drbartek.pl - tu znajdą Państwo moje gotowe jadłospisy (np. śródziemnomorski i niskowęglowodanowy) oraz poradniki o zdrowiu (np. o sposobach na chorobę refluksową przełyku i jej objawy, w tym zgagę, a także o sposobach na podwyższone trójglicerydy).
Ja jem zwykle 4 - 6 jajek dziennie ( takich od rolnika z pobliskiej wsi gdzie kurki popierniczają w sezonie normalnie po terenie gospodarstwa ) co daje ze 150 miesięcznie głównie dlatego tak dużo bo nie jestem zwolennikiem dużej ilości mięsa a trenuje 5 razy w tygodniu sporty siłowe, plus jazda na rowerze po górach. Skończyłem 39 lat kilka dni temu i badania które kompleksowo robię dwa razy w roku są wzorcowe. Odpowiedni cholesterol, nadal wysoki testosteron, ciśnienie itp itd. Dziękuję Panie Bartku za ogrom wiedzy którą bardzo łatwo zastosować w praktyce. Jestem fanem od lat kiedy to było tu jeszcze kilkadzieścia tyś subskrypcji. Polecam wszystkim zdrowe tryb życia, w cale nie jest tak trudno jak się już przestawimy i nabierzemy odpowiednie nawyki. Zdrowie jest tylko jedno. Jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć. :) Pozdrawiam
miedzy takimi jajkami a chowu klatkowego roznice w skladzie jaja sa tak male ze wrecz nieistotne do wspominania wiec ogolnie jak masz dostep to luz ale wyjebane.
@@kebub1 Wiesz może i jest niewielka różnica, choć śmiem w to wątpić (tutaj już pytanie do Pana Bartka czy faktycznie tak jest). Tak na logikę skro stajesz się tym co jesz, to kura zamknięta w klatce w koszmarnych warunkach opierniczająca śrutę z antybiotykami bo inaczej by padła po kilku dniach, a kura popierniczająca po gospodarstwie jedząca co tam znajdzie, plus to co odstanie od gospodarza czyli zborze, parowane ziemniaki i inne warzywa, otręby itd na logikę powinna mieć to jajko bogatsze i będzie przede wszystkim zdrowsza co też na logikę powinno skutkować jajkiem bogatszym w przeróżne tam składniki. Ale nawet jeżeli nie, to robię to tak samo jak z mięsem z czysto moralnych pobudek, wywodzę się z gospodarstwa zawsze szanowałem zwierzęta i jeżeli zobaczyłbyś jak wygląda kura która produkuje jajka trójki, to tylko się rozpłakać, zwierzę utrzymywane przy życiu przy pomocy chemii, zamknięte w klatce o gabarytach małego kartonu, bez piór, z obciętym dziobem, to taki obóz koncentracyjny dla zwierząt niestety (wybaczcie za porównanie), kolejna sprawa to te od gospodarza czasami ponad połowa ma dwa żółtka, czego w tych ze sklepu się nie spotyka, nawet zapach jest inny, "trójki" po prostu śmierdzą często, mają nawet inny kolor. Można by pisać i pisać. Także z takich powodów jem te które jem i do póki portfel mi na to pozwoli to tego nie zmienię, tak samo z mięsem, tak samo z warzywami. Mam kontakt z takim gospodarstwem gdzie mi nawet przetwory na zimę robią, sałatki, kiszonki, dżemy - wszystko ze swoich upraw bez dodatków chemii. Pozdrawiam
Panie Doktorze. Dziękuję za wszystkie Pana filmy i płynącą z nich wiedzę. Jestem pełen podziwu dla pracy i ogromnej wiedzy jaką Pan posiada. Zastanawiam się niejednokrotnie dlaczego idąc z wizytą do lekarza rodzinnego, mając jakieś dolegliwości, lekarz w żadnym, najmniejszym nawet stopniu nie stara się zrobić wywiadu pod kątem przyczyn. Jedyne co zada standardowe pytania, typu co panu dolega, spojrzy do gardła, osłucha i wypisuje receptę. Dziękuję Panu za widzę jaką Pan się dzieli. Pozdrawiam.
Mędrki w latach 70/80 wykryli i ogłosili przez uwczesne media, że jajka som niezdrowe. Ale odkryli również iż masło jest niezdrowe, za to bardzo zdrowe było masło roślinne z utwardzonych sztucznie oleji roślinnych. Bo takie było zapotrzebowanie (kupiono na zachodzie linie produkcyjna masła roślinnego).
Nie jestem jakoś szczególnie miłośniczką jajek, ale postanowiłam zrobić eksperyment. Interesował mnie przede wszystkim ich wpływ na kondycję włosów, skóry i wzroku, no i oczywiście na poziom cholesterolu. Na wstępie zbadałam poziom cholesterolu i jego poszczególnych frakcji, a potem jadłam sumiennie przez ponad 4 miesiące po 1 jajku dziennie. Po tym czasie ponowiłam badanie cholesterolu i wyszło, że cholesterol całkowity wzrósł, ale bardzo nieznacznie, HDL i LDL też się zawahały, ale w normie, trójglicerydy spadły nieco więcej. Pozytywnego wpływu jedzenia 1 jajka dziennie na kondycję włosów, skóry i wzroku nie zauważyłam, ale może tu potrzebny jest dłuższy przedział czasowy na coś zauważalnego. Teraz jem 3-4 jajka tygodniowo wtedy, gdy mam na nie apetyt. To tyle w kwestii mojego eksperymentu, ogólnie nie szkodzą mi raczej w żaden sposób. Pozdrawiam Pana Doktora i wszystkich jajkożerców!:))
@@WalczewskiMarej😂Tak tylko ty przy swojej ignoracji, jak I inni nie za madrzy w wieku 60lat, a inni 80lat, czyli 20lat zycia?!!! No wiec ignoruj siebie samego I pewne reguly zycia?!!! 😢
Bardzo dobrze robisz, ja 63 byly zapasnik, tez w tygodniu ok 20calych jaj I trenuje na silowni, sylwetka jak kulturysta, a mlodzi mnie podziwiaja? 🤔Nie sluchaj tych glupszych, co pisza negatywne posty typu, ze on, czy ty tak, czy tak umrzecie, tak tylko on za glupote 20lat wczesniej niz ty 👍👍👍Wiec rob swoje, powodzenia 👍
Czy potwierdzają to amerykańscy naukowcy? Bo jak nie, to ta teoria jest zła. Tylko amerykańscy naukowcy w naukowych pismach prawdę nam powiedzą. No i filmiki na YT.... Na YT doradcy mają zawsze rację. A racja wiadomo...jest jak dupa. Każdy ma swoją.......
Od dłuższego czasu spożywamy z Synem jajka. Niemal 2 dziennie na miękko, ewentualnie jajecznica a w zimę sadzone na boczku. Oczywiście jajka od znajomych ze wsi. Zdrowie dopisuje, humor też więc jest ok. Dziękuję za tak cenne informacje.
- Jakie składniki ma jajko? - Łatwiej będzie mi odpowiedzieć, czego jajko nie posiada - No więc czego jajko nie posiada? - Witaminy C. Podsumowując, do każdego jajka, liść sałaty i masz wszystko czego Twój organizm potrzebuje :) Jem sporo jajek, średnio 7-8 dziennie, głównie na miękko, ale nie jjem mięsa. W wieku 47 lat mam nienaganną sylwetkę, sporo siły i bardzo dużo optymizmu. Badania krwi, idealne, ciśnienie też. Ktoś powie za dużo tych jajek. Nie zgodzę się, jajko to najzdrowszy odzwierzęcy produkt jaki możemy spożyć. Natura tak stworzyła organizmy żywe, że dbanie o potomstwo jest priorytetem. Nim wyjdzie produkt końcowy, zawartość jajka wcześniej filtrowana jest przez kurzą wątrobę. Wszystko co złe organizm odrzuca. Jajko jest tanie, jajko jest produktem kompletnym, jajko jest super. A jeśli ktoś, uważa, że 7 jajek dziennie to za dużo to ja się pytam. Co jest bardziej niezdrowe (tak na logikę) jedno piwo dziennie czy dwa jajka? ;) alko nie piję, jajka wpierdzielam w każdej ilości i kazdej postaci! Polecam!
@@MaranHand Rośliny cały syf magazynują w liściach. Sałata zawiera wiele toksyn roślinnych i substancji antyodżywczych. Ponadto sam błonnik hamuje wchłanianie substancji odżywczych. Liść sałaty do każdego jajka to naprawdę słabe połączenie. Wgl liść sałaty do czegokolwiek to słaby pomysł..
15:48 jajka wcale nie są takie niebezpieczne dla układu krążenia jak to powszechnie przyjęło się uważać" - mówi p. Bartek. To jednak mówmy zgodnie z prawdą dlaczego tak się przyjęło uważać 🙂 Nauka, naukowcy, dobrze to pamiętam straszyli nas przed tym pożywieniem. Czy to błędne drogi myślenia tęgich umysłów, badaczy czy też celowe informowanie społeczeństwa jak to się w XX wieku zdarzało, to już inna sprawa. Jajka są the best i koniec kropka. 🙂
Mój kolega przynosi mi jajka domowe i mam możliwość porównania z np.jajkami" zielononóżki" ,powiem tak ,różnica znikoma.To nie są czasy gdzie kury karmione były karmą z dodatkiem mączki rybnej.
Prekursorem jedzenia jaj jest doktor Jan Kwaśniewski, którego przez lata nikt nie doceniał, a teraz wielkie odkrycia że jajka są takie zdrowe. Optymalnych to nie dziwi
Polecam zdobyć jajka wiejskie, ale faktycznie od znajomej osoby gdzie wiemy, że faktycznie ma kury. Oszustw jest sporo, ale naprawdę różnica między prawdziwym wiejskim jajkiem a sklepowym jest olbrzymia. Ja bardzo nie lubiłam jajecznicy, ale gdy zaczęliśmy brać jajka od babci mojego chłopaka zaczęła mi smakować. Dodatkowo masz wiele ciekawych przepisów na jajka gdzie ich smak jest nieco maskowany, więc warto spróbować. Np. Pasty jajeczne czy szakszuka.
Nawet moja roczna córką je na śniadanie 2 jajka od miesiąca. A jedna "dietetyk" na siłowni powiedziała żonie że 4 jajka tygodniowo to max bo inaczej rozwalimy wątrobę xDDDD
Uwielbiam jajka w każdej postaci. Teraz pewnie już tylko ok.7-8 tygodniowo. Ale kiedy uprawiałem sport, 4-jajeczna jajecznica była na co dzień. Znałem sportowców zjadających ok. 50 jaj tygodniowo. Ani mnie, ani im to nie zaszkodziło, wręcz przeciwnie, wyniki badań cholesterolu i trójglicerydów były idealne.
Ja jem jajka cale zycie , prawie codziennie , nawet wtedy gdy byla nagonka na jaja 🤪 Zawsze mowilam " jajko niemoze byc niezdrowe i niedobre skoro nowe zycie powstaje z niego "
Uwielbiam jajka. Obecnie zajadam się jajami kaczymi. Przeczytałam, że w przeliczeniu na sto gramów produktu jaja kurzego i kaczego, jajo kacze wygrywa. Pychotka 😊
Bardzo ciekawa sprawa, że po zjedzeniu jaj ewidentnie zmniejszają się albo całkowicie zanikają na kilka a może kilkanaście godzin lub nawet na dłużej objawy arytmii serca, np. dodatkowe skurcze nadkomorowe itp.
Ja zjadam tygodniowo 5-7 jajek prawdziwych wiejskich kurzych ktore chodzą luzem po łące i mam cholesterol w środku. Mam 58 lat. Absolutnie bym tego nie chciał zastąpić schabem z marketów. Pije też mleko kozie, może zrobi Pan filmik o kozim mleku???
Nie ma czegoś takiego jak wiejskie jajka, ale są za to jajka "0" od kur karmionych naturalnie, jajka od kur z wolnego wybiegu "1", jajka od kury żyjących w ściółce w zamkniętych pomieszczeniach "2" i najgorsze od nieszczęśliwych kur zamkniętych w klatkach "3". Wiejski to może być człowiek, czyli inaczej wieśniak :D.
@@najednooko7794 Mnie ich zapach nie zniechęca i wręcz przeciwnie ślinka mi na nie leci. Nie ma smażonego szpinaku bez świeżego czosnku i wbitych do niego jajek i to jest dla mnie pyszne :D.
Od 2 lat jem od 3 do 15szt. dziennie. Czuje sytość, nie potrzebuje podjadać marketowych śmieci, unikam zachemionego pieczywa. Do towarzystwa mięso, ryby, trochę warzyw, lub owoców i nabiał w niewielkich ilościach. Nigdy nie czułem się lepiej, moja sylwetka odzyskała właściwe proporcje.
A ja pamietam jak potepiano jedzenie duzej ilosci jajek kiedy bylam mala ( a prosze pamietac ze gralam w pilke z dinozaurami). Tymczasem od wielu lat nie jem miesa, ale jajka i ryby owszem, wiekszosc warzyw uprawiam sama lub kupuje z pewnego spradzonego zrodla i zyczylabym zdrowia jakie mam.wszystkim. Caly czas ucze sie w kwestii zywienia, np na tym kanale, nie upieram sie przy jednej opinii. Pozdrawiam wszystkich ciekawych swiata i pana Bartka 😊
😱😱 ech..ci profesorowie..naukowcy..doktorzy odkrycie na miano nobla😄👍 jem systematycznie od dziecinstwa..z radoscia czlowiek chodzil do kurnika i zbieral jajka..teraz mam 50+ i jem je systematycznie po prostu nie na sle nie ze ktos napisal...wiem czego potrzebuje mój organizm i to mu dostarczam...👍
Duża część badań jest prowadzona na zlecenie korporacji. A więc zalecam ostrożność.. Szczególnie ostatnie lata pokazały jak można manipulować społeczeństwem przy pomocy rzekomych badań.
Ja dzisiaj też zjadłem jajecznicę z 4 jajek (na oliwie z oliwek), z ciemnym pieczywem, sałatą, pomidorem, papryką czerwoną. Na popite sok pomidorowy. Dobrze?
Nadal nie wiem w jaki sposób wysoki cholesterol całkowity jest problematyczny. To że ktoś ma wysoki cholesterol a przy okazji je mnóstwo tłuszczów trans i wysokoprzetworzonych węglowodanów, a co za tym idzie ma trójglicerydy w kosmosie, nie oznacza, że sam cholesterol jest problemem.
Hehe, jajka istnieją od setki lat, a systematycznie co 5-8 lat pojawiają się co raz to nowsze odkrycia i najczęściej przeczące poprzednim :) Ja jadłem jajka, i będę dalej to robił.
Jajka istnieją od milionów lat i jako pierwsze składały je dinozaury. Zresztą współczesne ptaki pochodzą od dinozaurów i tyle po nich pozostało po wielkiej ich zagładzie spowodowanej 60 milionów lat temu upadkiem wielkiej asteroidy, która oprócz tego spowodowała zagładę około 2/3 ówcześnie żyjącej na Ziemi fauny i flory.
Jestem młody, dbam o zbilansowaną dietę i uprawiam sport, jem jajka prawie codziennie, po kilka, więc w tygodniu pewnie wychodzi jakieś 15 albo więcej. Czy powinienem je ograniczyć?
no właśnie selen. A co zrobić Panie Bartku skoro z badania wychodzi nadmiar selenu czyli pow 115 lub pow 130 To jest już górna lub powyzej górnej granicy stężenia tego pierwiastka.