drbartek.pl/dziennik/ - tu mogą się Państwo zapisać na mój darmowy newsletter o zdrowiu - Poranny Dziennik Zdrowia - który piszę i wysyłam od poniedziałku do piątku o 6 rano do porannej kawy lub herbaty.
Zaskakująca i ciekawa jest ta informacja o wpływie suszonych owoców na łagodzenie bólów kręgosłupa. A trudno się dziwić, że owoc suszony, skondensowana dawka prozdrowotnych składników, jest zdrowy. Moim zdaniem nie ma co się martwić o zawarty w nich cukier, bo węglowodany w owocach i miodzie są inaczej, lepiej i zdrowiej przyswajalne, niż cukier kryształ, którym słodzimy.
Na zaparcia bardzo dobre jest mielone siemię lniane. Ja mielę w starym młynku elektrycznym do kawy. Jedna pełna łyżeczka do szklanki albo kubka, zalać wrzątkiem, wypić po wystygnieciu ciepłe razem z nasionami, wieczorem. Regularnie, codziennie. Bardzo dobrze robi na jelita. Jak się znudzi to odstawić i za jakiś czas wrócić do tego.
Siedzący tryb życia jest dla naszego zdrowia bardzo szkodliwy. Siedzimy w szkole pracy domu samochodzie autobusie samolotach. W ten sposób niszczymy swoje zdrowie. Leżymy na łóżkach które uszkadzają nasze kręgosłupy. Siedząc tak samo dobijamy nasz kręgosłup spowalniamy metabolizm bardzo mocno uszkadzamy komórki organizmu nasze geny przestają działać jak powinny tak samo hormony enzymy. Pozycja stojąca jest dużo lepsza dla naszego organizmu niż siedząca. Tak więc warto chociaż raz w tygodniu a najlepiej codziennie warto przejść się na spacer wybrać spacer zamiast komunikacji miejskiej i trochę się poruszać.
To co powiedział Pan na poczatku filmu zdają się potwierdzać tradycje Turków, którzy podczas ramadanu po całym dniu postu kolację rozpoczynają właśnie od zjedzenia suszonych daktyli. Robią tak aby wyrównać poziom glukozy
@@krystynadytkowska4046 Tajemnicze mroczne nawiedzane przez Duchy ludzi tam pomordowanych lasy z kompleksem Riese w których można także spotkać barwną postać Darka Kwietnia :D.
Jem suszone owoce od ponad 20 lat i nie jestem w stanie z nich zrezygnować, nigdy nie miałam podwyższonego cukru. Ostatnio przez to co mówi się o suszonych owocach zaczęłam się zastanawiać gdzie leży prawda. Dziękuję i pozdrawiam
Mnie najbardziej denerwuje nagonka na zwiazki siarki czyli pirofosforan potasu .Ze to rakotworcze itp ale to musi miec troche konserwantow .Nie wiem co klient woli ekologiczne suszone owoce z alfatoksynami czy z dodatkiem siarki.Oczywiscie balans musi byc zachowany bo siarka tez zabija mikrobiote jelitowa .Przydalby sie filmik na temat konserwantow ,ktory bezpieczniejszy np sorbitol czy np pirosiarczan potasu .
@@Kaolin973 oczywiscie ze mozna Ja zamierzam nazbierac moreli , ,wykapac w sorbitinianach i pirosiarczanu potasu w malych dawkach i nastepnie wysuszyc takie sliwki czy morele.Ty nawet nie wiesz ile ty chemi jesz codziennie ,ktora jest wszechobecna .
Ale pirofosforan potasu nie zawiera siarki i ma wzór chemiczny K4P2O7, chyba na lekcjach chemii nie uważałeś, albo jeszcze ich nie miałeś małolacie :D.
W wiekszosci owoców najwiecej prozdrowotnych substancji jest w ich skórkach, ktore po zjedzeniu świeżych owocow malo przekazuja tych substancji podczas trawienia. Natomiast gdy owoce suszymy, a niektore mrozimy, to te skorki miękną i oddaja te dobre substancje do miąższu i podczas trawienia. Dlatego suszki moga byc bardziej odzywcze niz swieze owoce.
Konserwant ten jest uznawany za jeden z najbezpieczniejszych środków dodawanych do żywności. Dopuszczalna dzienna dawka to 25 mg/kg masy ciała. W porównaniu do innych konserwantów jest to stosunkowo duża ilość, co wskazuje na bezpieczeństwo stosowania tej substancji. Sorbinian potasu jest metabolizowany w organizmie podobnie jak kwasy tłuszczowe i stanowi źródło energii. W efekcie powstaje z niego dwutlenek węgla i woda. Ponadto substancja ta nie kumuluje się w organizmie.
Zauważyłam, że ostatnio coraz częściej suszona żurawina jest słodka, a powinna być kwaśna. Nigdy tego nie robiłam, ale teraz przed zakupem również suszonych owoców będę czytać skład ☹️ Dziękuję za wszystkie informacje 😊
Widzę ciebie tu pierwszy raz i mam dla ciebie jako niestrudzony propagator wegetarianizmu na tym kanale taki oto poniższy wpis. Polecam wegetarianizm jako najbardziej zdrowy i etyczny sposób odżywiania się i którym jestem od 36-ciu lat i dzięki czemu pomimo wieku uniknąłem raka, a moi koledzy i koleżanki mięsożercy już kwiatki z jego powodu wąchają od spodu. Wegetarianizm nie jest kwestią polityczną, ani gospodarczą, lecz fizjologiczną i anatomiczną człowieka który jest wielożernym roślinożercą i choć może to nie powinien jeść mięsa, co najwyżej jedynie wtedy kiedy nic innego nie będzie do jedzenia w razie głodu. Człowiek nie jest mięsożercą nie ma ani odpowiedniego uzębienia, gdyż te kły jakie ludzie posiadają, to tak jak i je posiadające małpy służą do rozrywania grubych skórek owoców, a nie zwierzęcego mięsa. Do tego tak jak i roślinożercy możemy poruszać szczękami na boki by rozcierać roślinny błonnik. Także ważną cechą odróżniającą roślinożerców od mięsożerców jest rozpoczynający się rozkład węglowodanów przez amylazę zawartą w ślinie w jamie ustnej, a co nie zachodzi u mięsożerców, stąd podstawą wyżywienia człowieka powinny być węglowodany złożone, warzywa, owoce, orzechy i dopiero na drugim miejscu nabiał w postaci jajek i sera. Do tego nie możemy jeść tak jak mięsożercy padliny, ponieważ szybko zatrulibyśmy się śmiertelnie trupim jadem, mięsożercy mają o wiele silniejsze soki trawienne od roślinożernego człowieka. Jedząc mięso umrzecie na raka, u kobiet najczęściej piersi, u mężczyzn rak jelita grubego. Tylko wegetarianizm was ochroni przed dną moczanową, miażdżycą, chorobami układu krążenia, serca i wysokim ciśnieniem, cukrzycą, i także już wymienionym wcześniej przeze mnie rakiem jelita grubego i rakiem piersi spowodowanymi jedzeniem mięsa. Dodatkowo jedzenie czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny) podnosi poziom N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), związku, który ma ogromny wpływ na odkładanie się płytki miażdżycowej w krwioobiegu, co prowadzi do wielu chorób serca. TMAO powstaje w jelitach podczas trawienia L-karnityny zawartej w czerwonym mięsie. Przyczyną większości chorób jest także obróbka termiczna żywności głównie mięsa w wyniku której powstają w mięsie przy smażeniu, pieczeniu, grillowaniu ale też długim gotowaniu na rosół rakotwórcze heterocykliczne aminy aromatyczne i to właśnie one nadają ten aromat i smak smażonym mięsom, tygrysy jedzą je na surowo i dlatego na raka nie chorują. Do kompletu jeszcze homocysteina, smacznego.
Coś takiego , a wszyscy wrzeszczeli , ze suszonych owoców nie spożywać !!! Hamują degradacje kiści , suszone śliwki , cos takiego i na stawy tez?!!!!!o, i układ krążenia. ?!!!!!!
@@henrymalak5034nie muszą być super suche. Robię co roku suszone jabłka z działki, nie są super suche ani chrupiące, przechowuję w szczelnych słoikach i nigdy żadnej pleśni nie było. Zwykle starczają przez cały rok, nawet 2, bo co 2 lata jest większy wysyp jabłek u mnie.
@@magorzataot8152 U nas w Poznaniu można pić wodę prosto z kranu, ponieważ dzięki nowoczesnej technologii ozonowania i filtracji przez węgiel aktywowany jest tak czysta. Sam jeszcze w domu filtruję przez dzbanek celem jej odwapnienia, gdyż parzona w takiej wodzie herbata lepiej smakuje. Tutaj dodam tak przy okazji, że dr Bartek jest żywym człowiekiem i widziałem go w uniwersytecie przyrodniczym w Poznaniu.
Słodyczy w ogóle nie powinno się jeść i jedynie ciemną czekoladę można dziennie tak zjeść z dwie, trzy kostki, a suszonymi owocami się nie objadamy. Taki komplet zabieram na wędrówki w mojej ulubionej Kotlinie Kłodzkiej i Górach Sowich.
Polecana jest garść suszonych owoców z orzechami dziennie, ale lepiej nie z gotowych mieszanek, lepiej samemu skomponować sobie dzienną porcję. Moja ulubiona to śliwki, figi, daktyle, rodzynki i orzechy laskowe. Czasem dodaję kostkę czekolady gorzkiej 70%. Słodyczy nie jem w ogóle że względu na olej palmowy powszechnie używany i glukozowo-fruktozowy też powszechnie używany. Obie substancje są szkodliwe dla zdrowia.
@@magorzataot8152 Jeżeli już to bardzo zdrowy olej kokosowy na którym wszystko smażę, a i w terenie zdarzało się mi go jeść wprost ze słoika ku pokrzepieniu. Najgorsze jest to że z powodu uprawy palm olejowych wycięto już na Sumatrze, Borneo i Malezji 95 % tamtejszych lasów.
Wiesz że jest cukier ołowiowy? Tak nazywany jest trujący octan ołowiu, którego kiedyś otrzymałem w swoim mini laboratorium domowym, które utworzyłem kiedy chodziłem do VI klasy podstawówki rozpuszczając w kwasie octowym tzw. potocznie minię, czyli jeden z tlenków ołowiu Pb3O4. Potem po zlaniu roztworu znad pozostałej mini, odparowałem roztwór otrzymując ładne przejrzyste kryształki tego związku chemicznego i delikatnie czubkiem języka spróbowałem jeden kryształek i faktycznie był słodki niczym cukier i stąd ta potoczna nazwa :D. Oczywiście potem skrupulatnie wypłukałem usta.
Tu należy zupełnie inaczej sformułować tezę a przynajmniej pytanie. Czy to suszone owoce, ze względu na proces suszenia, nabierają jakichś magicznych właściwości, czy może po prostu to owoce (świeże) mają takie właściwości, więc prostą konsekwencją tego jest, że jak się odejmie wodę, to w tej samej masie w suszonych owocach jest o wiele większa koncentracja składników (dobrych, jak i złych). To nie jest kwestia pojawienia się jakichś magicznych związków, tylko pozbawienia wody.
Komentarz w punkt. Zwłaszcza technolog żywności powinien to wiedzieć, a nie dziwić się. Ale tak to jest jak ktoś się zafiksuje na jakimś punkcie (w tym przypadku cukrze).
W procesie suszenia, głównie we wyższej temperaturze woda wyparowuje z nich ale również następują procesy biochemiczne które polepszają ich odżywcze wartości. Jak robisz napar z ziół czy przypraw to zaleca się gotowanie ich z 5 minut aby wydobyć z nich te lecznicze właściwości.
Apropo zdrowia odzież którą nosimy bardzo źle wpływa na nasz układ krwionośny i nie tylko. Gumki uciskowe bardzo mocno hamują przepływ krwi przez co nie dociera tam gdzie powinna. Po roku nasz układ krwionośny jest w opłakanym stanie.
Czyżby dr Bartek dopiero wrócił z Pol'and'Rock Festival i dlatego dopiero teraz umieścił nowy film? Ja dzisiaj wróciłem, a pojechałem w piątek i jeszcze załapałem się na fenomenalny występ greckiego zespołu Rotting Christ :).
@@Michalc4 Jeszcze jeden kultysta z sekty rzymskokatolickiej, czczący kremówkowego ich obrońcę Karola z Wadowic, miłującego dogłębnie w trzy dziurki dzieci przez księży katolickich.
Taki komplet jak ciemna czekolada i suszone figi i daktyle zabieram na wędrówki w mojej ulubionej Kotlinie Kłodzkiej i Górach Sowich, który daje tyle energii że hej!
@@mack4722 Dodać należy, że ta sublimacja jest możliwa ze względu na panującą w takich urządzeniu próżnię, dzięki czemu można produkty pozbawiać wody w niskich temperaturach.
Naturalnie znajdująca się w owocach fruktoza jest bardzo zdrowa i daje nam dużo energii, gdyż właśnie węglowodany są podstawą energetyczną dla wielożernego roślinożercy jakim jest człowiek. Oczywiście podstawą powinny być węglowodany złożone, ale takie pierogi z jagodami, czy truskawkami są jak najbardziej do przyjęcia.
@@romualdanadstawna5282 W suszarce elektrycznej. Później wkładam w worek lniany i trzymam w ciepłym przewiewnym miejscu. Jeszcze nigdy nie miałam robaków.Do każdego woreczka dodaję suchy ryż.
A jednocześnie produkty niepełnoziarniste, w których cukrów praktycznie nie ma zwiększają ryzyko cukrzycy, do tego soki 100% nie zwiększają ryzyka cukrzycy. Także staje się dosyć oczywistym, że podział na węglowodany złożone - dobre (albo nie złe) i proste (cukry) - szkodliwe, nie ma praktycznie sensu. Indeks glikemiczny jest realnym wyznacznikiem, a nie taki prymitywny teoretyczny podział.