GShock z multibandem i solarem to inny świat 😆 Baterii nie ładujesz, czasu i daty nie regulujesz, gdziekolwiek idziesz wiesz, że zegarek da radę i nieważne, czy wstawiasz rosół, czy jesteś nurkiem czy strażakiem. Wracasz do domu, a on nadal działa.
Co do podróbek to nie jest aż tak jednoznaczne (moim zdaniem) - no bo co jeśli komuś kto pracuje za najniższą krajową bardzo podoba się Rolex? Idealnie by było coś podobnego taniej sprawdzonej marki ale nie zawsze się uda znaleźć.
Dobre ;) Choć pakujesz niepotrzebnie smartwatch-a z sportwatch-em (tutaj Garmin, Suunto, Coros, Polar itp.) do jednego worka. Właśnie tutaj jeśli chodzi o sporty itp. to nie Casio tylko właśnie sportwatch-e czyli zegarki które posiadają cały ekosystem zewnętrznych czujników itd. czy oferujące długą praca na gps pozwalające pracować np. kilka dni z ciągłą rejestracją pozycji (przydatna przy ultra maratonach itp.). Militarnie też np. bardziej Garmin Tactix niż Casio ot taki Garmin posiada np. kalkulator balistyczny - przydatny przy strzelaniu long range itp. Owszem smartwatch-e mają często opcje uprawiania sportów ale jest to często mocno uproszczone w stosunku do zegarków typowych dla sportowców (sportwatch-e).
