Szanowny Panie Szymonie, czy nie można w tv załatwić powtórki tych wspaniałych programów. Ile można oglądać rozrywkowego badziewia z Martyniuk iem. A prawdziwej sztuki nam żałują.
Niestety wieka Szkoda Profesor nie dożył tego czasu😥😥 A Klasztor pięknie odnowiony służy Chęcinom oraz Turystom.Stary kościółek Franciszkanów też jest odnowioną perełką. Piękny Górujący nad Chęcinami odrestaurowany Zamek Warowny Zapraszam serdecznie do Chęcin i na ziemię Świętokrzyską .
Jestem Kielczanką i wiem coś nie coś kto tam bywał kto się bawił tańczył i deptał po cmentarzu zabytkowym To byli tylko Czerwoni komuniści z PZPR. Bo nikogo nie stać było na bywanie w tej restauracji i Hotelu!!!
Pan profesor Zin byl Matejka naszych czasow Cale pokolenia polskicmalarzy i architektow uczyly sie na dzielach pana profesora i jeszcze wiele kolejnych bedzie sie uczyc mimo ze profesora juz nie ma. Nikt inny nie potrafil tak piekne mowic o architekturze jak pan profesor.
Z jednej strony bardzo miło się to ogląda, szczególnie gdy Profesor tak pięknie snuje opowieść, ku pokrzepieniu duszy.. ale z drugiej.. przykro, gdy tylko człowiek uświadomi sobie skalę naszego upadku od tamtego czasu.. a to przecież wcale nie było tak dawno temu. Słodko-gorzki wydźwięk. Dziękuję, tym niemniej, za wrzutkę. Pozdrawiam.
Oglądałem te programy w dzieciństwie. Ale o ile powstawanie rysunków obserwowałem z dużym zaciekawieniem, to jednocześnie odnosiłem wtedy wrażenie, że pan profesor strasznie ględzi.
Pamiętam jak Babcia kupiła mi taki węgiel i podczas programu bawiłem się w Prof. Zina, bazgrając na ścianie pokoju Rodziców, nieumiejętnie naśladując i zawijasy i akcent 😊 Piękne wspomnienia, aż łezka się w oku kręci… Dziękuję za możliwość powrotu do tamtych pięknych chwil dzieciństwa!
Narracja Profesora Zina i jego szkice węglem to dziedzictwo , którego wartość jest ponadczasowa. Wielki ukłon dla talentu i maestrii szkicowania. Czekaliśmy z wypiekami na twarzy na program tv z Panem Wiktorem. Tę część telewizyjnej "oglądalności" nie można uznać za straconą. Cześć POSTACI PANA PROFESORA ZINA to nasz obowiązek. Pozdrawiam wszystkich lubiących piękno.
O Wiktorze jakżeś tego dokonał, jestem pełna podziwu Mistrzu Dla Twych dokonań Twa dusza wrażliwa , polszczyzna prawdziwa , twa dłoń natchniona, tak pięknie, tak lekko kreska prowadzona Dobitnie zaznaczona ,gdzieniegdzie podkreślona To miła oku poezja rysunkowa
Węglowym pyłkiem kraszona , wdzięczną ręką niesiona z białej karty wyłania się Ona. Och kresko - linio Ty płyniesz, dzielisz i łączysz , tu zaczynasz a tam kończysz ! Uczucia, pragnienia , spojrzeń zamęty niesiesz jak wiry miksujesz zaklęte w białej przestrzeni W karty odmęty . Czego oko nie dojrzy ? Artysty ręką niesiona , jak dusza nieposkromniona pędzisz ku uciesze gawiedzi. Och kresko ! Jakżeś bezczelnie pijana ! Bójże się swego Pana ! Żwawym krokiem nieziemską siłą wodzona zataczasz się, krążysz ,pędzisz jak szalona ! Ustajesz nagle ,kończysz bieg Przerost formy nad treścią powiecie ? I dobrze ! Niech nas tam zawiedzie gdzie jest ten zakątek , gdzie palce dumnie dzierżą dawnej sztuki wątek co na skromnej karcie utkały welon sztuki zuchwałej .
W tym zidioconym kręgu pseudo ludzików, liczy się tylko .....faceebuczek ....I zdjeciotka ....jak się budzę....jakie śniadanko...a potem jaka robie kupkę.....syf....dno świata....bez wyrazu...
Czasami mam wrażenie, że prawdziwych ludzi już nie ma.. albo jest ich jak na lekarstwo.. rozproszeni, zatomizowani.. Znakomita większość tych co zostali, to li tylko cienie jakieś.. symulakry. Przykro.
Płowce-ojcowski park narodowy/1956r/-1968r wydarzenia -2023/24r wydarzenia .historia w postaciach zapisana... Cz.Bialczynski ..Kopce krakowskie Janusz Kotlarczyk tajemnice kopca Krakusa i Wandy... hist i symbolika kopców zniszczonych przez zaborców tzw.budowe....chi-60O-X rho-100-P 700.....
Jeden z programów mojego dzieciństwa, który w znacznej mierze ukształtował moją wrażliwość na krajobraz i architekturę. Cześć Pamięci Prof. Zina, niezrównanego popularyzatora. Marek Janicki
Rodzicie kupili obraz 20 lat temu Pana Wiktora Zina w Desie na Śląsku. Piękny obraz węglem namalowany, do dnia dzisiejszego wisi w domu na honorowym miejscu. Wybitny artysta i wspaniały człowiek.
Konie z rzędem temu kto znajdzie podobnego człowieka - to był jedyny w swoim rodzaju i wszystko podparte talentem i zaangażowaniem - co pięknego , coś niesamowitego.
widać brak odwagi by napisać parę słów które cisną się na temat byłego ucznia pana profesora - a należy sie oj grubo - bardzo gruba - ale może sam uczeń oceni swoje postępowanie jeżeli ma sumienie.
Pan prof.Wiktor Zin, oglądałam zawsze Jego Piórkiem i węglem, podziwiałam. A teraz oglądając ten filmik, wspomnienia sie popłakałam. Cudowny, mądry, zdolny, szlachetny Człowiek.