Średniowieczne suchary. Prawdziwe dowcipy sprzed 800 lat 

Ten zart jest zabawny po dzis dzien :3

O, nigdy nie słyszałem tej wariacji, dziękuję za przytoczenie :)

Ja osobiście lata temu słyszałem też wariację o tym, że dom się zajął od świec stojących przy trumnie żony ;)

I ta wersja jest najlepsza 😊​@@justboringphotography

Gdzies czytalem podobny zart ale osadzony w realiach przedwojennego Wojska Polskiego. Mozliwe ze bylo to w ktorejs z ksiazek Wiecha ktore sa pelne starch zartow I anegdot.

Jeśli będzie zainteresowanie to mam jeszcze i renesansowe i przedwojenne/xix-wieczne :). A I do innych można wracać, nie brakuje ich :)

@@WielkaHistoriapewnie ❤

Jestem za, bardzo dobra seria

​@@WielkaHistoriaprosimy

​@@WielkaHistoriadawaj więcej

Wytłumaczysz o co w nim chodzi?

@@typowyshot7625 Zakładam, że nie żartujesz, tylko naprawdę nie łapiesz. Dowcip polega na stopniowym przekazywaniu złych wieści tak, aby złagodzić szok związany z ich przyjęciem. Tu wersja nowsza, XIX-wieczna: Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan. - No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie? - Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to że Azorek zdechł. - Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało? - Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł. - A skąd we dworze końska padlina? - Konie się poparzyły to zdechły. - Jak to konie się poparzyły ??... Od czego? - Od ognia Panie jak się stajnia paliła. - A kto podpalił stajnie? - Nikt, od płonącego dworu się zajęła. - Na miłość boska to i dwór spłonął? Jakim sposobem? - Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły. - Och! A czemu mój teść umarł? - Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem co się z nim od trzech lat spotykała. - Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego! - Właśnie mówiłem Jaśnie Panie że nie zdarzyło się nic nowego.

Prawda. Można zmienić płcie lub w ogóle o nich nie wspominać i żart dalej się trzyma..

a widział kto kiedy kwadratowy cyrk?

A ja myślałem że żeby kierwinski w ścianę nie przypierdolił

Poprawność polityczna. Chyba zaczynamy się w tym gubić

@@janekgarcia1621 Prawda.

Nie ma w nim seksizmu, pan autor filmu coś sobie uroił. Teraz tak najłatwiej, wszystko co się nie podoba nazwać seksizmem, rasizmem i innym -izmem. A rozsądek o pomstę woła.

@@Hevdan1 Święte słowa.

W tym czasie nie znali pojęcia seksizm

o co w nim chodzi? xD

@@jangalica3087 Np. taką wersję znalazłem: Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan. - No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie? - Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to że Azorek zdechł. - Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało? - Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł. - A skąd we dworze końska padlina? - Konie się poparzyły to zdechły. - Jak to konie się poparzyły ??... Od czego? - Od ognia Panie jak się stajnia paliła. - A kto podpalił stajnie? - Nikt od płonącego dworu się zajęła. - Na miłość boską to i dwór spłonął? Jakim sposobem? - Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły. - Och! A czemu mój teść umarł? - Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem co się z nim od trzech lat spotykała. - Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego! - Właśnie mówiłem Jaśnie Panie że nie zdarzyło się nic nowego.

Można to zapewne łatwo sprawdzić, sięgając do źródła które podałem. Jeśli ktoś ma wątpliwości to polecam, ciekawa lektura :). Inna rzecz, że korzystałem z wydania angielskiego tych egzemplów, nie wykluczam, że ich redaktor/tłumacz miejscami mógł zaburzyć treść oryginału. Ale na pewno nie do takiego stopnia, by zmienić cały sens danej anegdoty.

To siodłaj koń.

A to dlaczego?

Ojoj nie zesraj się

Jakoś znalazłam sposób i się zdecydowałam i kupiłam 😃 polecam każdemu 😃🤷🏼‍♀️

Panie Ambroży, Pan cytuje wybiórczo ;-)...

Cóż, dowcipów o krnąbrnych to upartych mężach nie słuchających zon wtedy nie było. Przypadek?

@@WielkaHistoria A skąd pan wie, że nie było? Te dowcipy spisał kaznodzieja. Czyli - facet. Więc spisał dowcipy krążące wśród facetów. A co do trafności, to do dziś się można spotkać z tego typu postawą wśród kobiet. I to dość często! Jest to całkiem celna obserwacja obyczajowa. Seksizm nie ma nic do tego. No, chyba, że za "seksizm" uznamy jakąkolwiek krytykę płci żeńskiej. Ale to będzie klasyczne kołtuństwo spod znaku: "ŚWIĘTOŚCI NIE SZARGAĆ!!!" Nasi przodkowie (w tym Boy Żeleński) walczyli z tego typu postawą. Ale widać - kołtuństwo wiecznie żywe! Tyle, że przebrane w inne szaty...

@@rejmons1 Dyskryminacja mężczyzn ze względu na płeć też jest seksizmem, więc kawały o niedobrych mężach też byłyby seksistowskie. Ciekawe czy w średniowieczu były też kawały o innych płciach, których, jak każdy człowiek wykształcony i na poziomie wie, jest minimum 56.

​@@WielkaHistoriaAleż ten dowcip nie jest żadną miarą przejawem seksizmu... Cóż za brednie tu pan kładzie? Sedno dowcipu dotyczy indywidualnej cechy żony, tego, że robiła na przekór. To nie dotyczyło całej płci ogółem, tylko tej jednej żony. A seksizm polega na szydzeniu z płci, więc nie istnieje tu żadna zależność. Zresztą nawet, gdyby chodziło nie tylko o tę konkretną żonę, a o całą płeć, to wciąż nie jest to żaden seksizm, a jedynie dowcip. Dowcipy mają to do siebie, że są jedynie żartami, mającymi rozbawić, a nie szydzić. To, że ktoś się obraża na taki żart, to już jest jego osobisty problem i sam sobie musi z nim radzić, skoro jest tak słaby w emocjach, że czuje się obrażony przez jakiś żart. Seksizm tu nie ma nic do rzeczy.

​@@marcdenoire5462Mam nadzieję, że to tylko żart, bo płcie są dwie.

Najbardziej to mnie zainteresowała ta "interpunkcja na daną sylabę". To ci dopiero dowcip!

Koty są eleganckie. Nie muszą przeklinać.

Ale tylko o kobietach istniały takie popularne (często umniejszające) żarty. Znasz jakieś "stare" żarty o mężczyznach? No właśnie. Bo o kobietach można wymienić całe mnóstwo.

Nie, żartem.

Widzisz, po paru kuflach piwa one wszystkie sa smieszne a dowcipne. I mozna sie posmiac. A w sredniowieczu pito duzo piwa - chyba ze bylo sie bogatym, to i wino pijano.

Nie mają bawić człowieka z 21 wieku. Film po prostu pokazuje co bawiło ludzi te kilkaset lat temu

Czytam z... kartki? 🤔

@@WielkaHistoria może mi się zdawało, ale wydawało mi się że podążasz oczami, tak jakbyś czytał coś, a nie opowiadał

Nie, nie jest to żart, choć pewnie to zdanie wymagało dodatkowego wyjaśnienia. Nie jest też stereotypem, że w średniowieczu to, co dzisiaj uznalibyśmy na seksizm było powszechne, choć można oczywiście zastanawiać się czy sam taki termin to nie anachronizm, gdy mowa o tamtej epoce. W każdym razie nie chodzi o konkretny żart i fakt, że naśmiewano się w nim z kobiety. To rzecz zupełnie normalna. Natomiast jest faktem, że w dowcipach powszechnie wyszydzano właśnie kobiety: jako uparte, nieposłuszne mężom, krnąbrne i przez to zasługujące na karę. Z drugiej strony nie krytykowano w kaznodziejskich żartach wcale mężczyzn, którzy byli nieposłuszni żonom. Jak już to wyśmiewano, gdy byli posłuszni. A to jednocześnie odzwierciedlało, jak i kreowało konkretne postawy.

@@WielkaHistoria W ilu epokach były większe prawa kobiet niż w średniowieczu? Analizując w ten sposób nasze czasy, za 500 lat można stwierdzić, że poczucie humoru było seksistowskie w drugą stronę :)

Seksizm, leśny dziadu. Widać, że wielu rodaków nie wyszła ze średniowiecza😂

@@user-ci7wv4rs1t Raczej szkodzi leśnym dziadkom co widać bo bólu pewnej części ciała u was.

​@@agnieszka-orzeszkaTo nie jest żaden seksizm. To żart na temat konkretnej cechy indywidualnej jednej żony, a nie całej płci... Ruszcie czasem głową, bo mentalność ze średniowiecza to nie jest nic złego, ludzie wtedy wcale nie byli głupi, a wręcz mogliby być o wiele mądrzejsi od co niektórych z was.

@@Hevdan1 Oczywiście, że dla leśnych dziadów mentalność średniowieczna to nic złego. Ale reszta świata jednak zostawiła średniowiecze w tyle kilkaset lat temu. Może ty sobie z tym nie radzisz ale rzeczywistości nie zmienisz.

@@agnieszka-orzeszka O rzeczywistości może lepiej się nie wypowiadaj, ponieważ widzę, że masz ją zupełnie gdzieś. Jestem mediewistą, na studiowanie okresu średniowiecznej Europy poświęciłem lata, ale ktoś w internecie przecież wie lepiej, bo jemu się to nie podoba i już. Rozsądek to niestety dziś towar rzadki, dlatego ja swój staram się pielęgnować, bo kiedyś może okazać się bezcenny.