Czy wiesz jak powiedzieć "Connecticut" po angielsku? Mój adres mailowy: Dave.z.Ameryki@gmail.com Nowe filmiki co czwartek (12:30pm) o kulturze *Nowe szybkie lekcje angielskiego co niedziele (9:30am)*
Najlepiej byłoby to zrobić przed IWŚ, kiedy tożsamość lokalna, stanowa była silniejsza od ogólnoamerykańskiej a regionalizmy były naprawdę wyraźne. Teraz, ponad sto lat później, Stany wyglądają kompletnie inaczej, są o wiele bardziej zunifikowane, ujednolicone. Istnieją regionalizmy, ale są o wiele bardziej spłaszczone niż sto lat temu. Istnieją tożsamości lokalne, stanowe, ale jednak tożsamość amerykańska nad nimi obecnie góruje. Pisał o tym amerykanista Zbigniew Lewicki, który zwracał uwagę, że stan po staropolsku oznacza państwo i faktycznie do IWŚ była to unia państw, o sporej odrębności kulturowej. Ale gdy wzmogły się procesy migracyjne a Stany stały się potęgą światową, to te odrębności przyblakły.
Dave, każda wiedza jest przydatna! Ja wymawiałam prawie dobrze, tyle że z "k" w środku, a teraz już wiem, że to k (c) jest nieme. Tak więc dzięki! Koniecznie zrób serię o wymowie stanów w USA!
30 lat temu byłem w USA i pracowałem w SC w fabryce przeniesionej tam z PA. Byli tam ludzie z południa i północy stanów i też mieli problemy w dogadaniu się bo ci z południa szczególnie czarnoskórzy mówili takim slangiem że nie szło tego zrozumieć.
Konektiket, tak to wymawiałem, ten stan jest słynny, tam dzieje się prawie każdy film o duchach z USA, ponieważ tam znajdowały się indiańskie cmentarze 👻
ja chyba żadnego nie znam " z tych o duchach" bo moze nie ogladam horrorów ;-) a cmentarzy indianskich w Stanach pelno. za to znam dwa potezne kasyna na terenie rezerwatów plus film swieta w connecticut ale to komedia romantyczna ;-)
Wymowa nazw geograficznych w USA potrafi być myląca. Pamiętam kupowałem kiedyś bilet z Florydy do Chicago i agentka w biurze podróży (wtedy nie było internetu ani zakupów on line) powiedziała że najlepsze jest połączenie z przesiadka w Dallas. Ja na to, że przesiadka w Teksasie to strasznie nie po drodze. A okazało się że jej chodziło o Dulles, czyli lotnisko w Waszyngtonie
ja wiedziałem, że tam wymawiają tak bo sam mam rodzinkę w Ct, jednak blizej wybrzeza ale na przekrów mowilem bez eR, bo z uporem maniaka mowiłem, tam przeciez nie ma eR ;-)
Dave jak dobrze ze jesteś. Mam rodzinę w tym stanie i zaplanowane odwiedziny za rok u nich. I już nie dam plamy jak do nich zagadam w jakim stanie mieszkają! "Wery fenkju Dave for dis leson" 😂
Z dziwnych nazw przypomniało mi się też Des Moines - jako że znam francuski i te ziemie kiedyś były francuskie, to wymawiałem to po francusku, jednocześnie mając w głowie, że zapewnie Amerykanie przekręcili to na swoje (tak jak Detroit, Boise, The Dalles czy Dubois), a tu okazało się, że tej nazwy nie przekręcili i dalej wymawiają jak po francusku (tj. démuan)
@@mstozsto4756 fakt, chociaż akurat Coeur d'Alene aż tak nie zbeszcześcili względem oryginału Cœur d'Alène :D ale takie Dubois czytane jako "djubojs" (czy tam "dew boys") potrafiłoby solidnie skaleczyć uszy Francuzowi 🤣
Super pomysł na serię. Świetnie, że tyle razy powtórzyłeś... można się osłuchać. Mnie zabrakło więcej razy wersji w "zwolnionym tempie" - podziałem na wyrazy. Szczególnie, że w środkowej części słyszałem czasami coś podobnego do "dy", a nie "ty".
Chaj Dejw! 😉 🏰Carcassonne w tle czy jak? 😉 Bardzo dziękuję, za odcinek 👌 I od razu się przyznaję, że słyszałem o Connecticut, bo jestem przynajmniej ociupinkę ogarniętym indywiduum. Co do wymowy to spotkałem się z fonetyczną katastrofą. Otóż pewien redaktor (!) w pewnej telewizji (!) internetowej wymówił nazwę tego stanu jako - uwaga: KON CIE KĆUĆ 🤣🤣🤣 I nawet ja tak źle tego nie wymawiałem 🤔 Uprzejmie pozdrawiam Dejwa i Wspaniałych Widzów 👍
Każde dziecko w Polsce słyszało o Connecticut, bo nazwa tego stanu USA została spopularyzowana przez bardzo popularny w Polsce film dla dzieci 'Madagaskar'
Jak się wymawia po angielsku Houston? Prawidłowa odpowiedź brzmi - to zależy. Rozmawiając kiedyś w NY z tubylcem (tambylcem?) wymówiłem nazwę ulicy Houston Street przez 'hjuston', czy jakoś tak. I usłyszałem. e.. e.., 'hjuston' to mają w Teksasie, a u nas (u nich) to jest 'haston' street, z jakiegoś powodu. Potem sprawdziłem, rzeczywiście to jest dobry powód 🙂. Bo Houston w Teksasie i Houston w Nowym Jorku, to nie ten sam Houston.
Nantaket, Masaczisets i Czatanoga, Tenesi. Generalnie indiańskie nazwy geograficzne po angielsku są zabawne, a co dopiero z polską wymową. Możesz zrobić o tym jakiś odcinek.
czy mozesz zrobic film na temat connecticut?, o jego dziejch i dlaczego slynie z przerazajacych opowiesci o duchach itp? i czy to sa napewno prawdziwe historie?
Mieszkam ponad 33 lat w CT , tak nawet starsza Polonia źle wymawia , procentowy udział w populacji Stanów 8.3% co daje 3 miejsce CT , po za Wisconsin i Michigan.
moja rodzinka mieszka tam od 1981 i oni stale mowili przez R. mnie to stale dziwiło bo mowilem, przeciez tam nie ma eR. masz stare dane, teraz wg najnowszego cenzusu z 21 roku, osob deklarujacych polskie pochodzenie jest 6,7 % po Wisconsin i Michigan, pozniej jest Illinois i Pennsylvania. jednak rosnaca populacja "kolorowych" znacząco obniża liczebnosc osob pochodzenia europejskiego. w 1958 wg danych polonijnych ct był na pierwszym miejscu - 11% potem Illinois i New York. pozdrawiam z okolic Bridgeport ;-)
Oczywiście, że źle wymawiałem Connecticut. Tak jak nazwy innych stanów, np. Arkansas. To dopiero dziwoląg jest. Zrób też filmik np. o znakach zodiaku, Dave. 😁
A Amerykanie źle wymawiają ,,Kościuszkę" i ,,Pułaskiego". Jak się tego nauczą, to ja będę sb łamała język przy ich słówkach. Póki co, gdy mówię o polsku, to wszystko spolszczam.
@@mstozsto4756 W Kanadzie również istnieje ta sama cecha z nazwami. Na przykład Toronto, a nawet nazwa kraju - Kanada, ma pochodzenie od języka natywnych mieszkańców.
Myślę że miasto Nowy Jork jest o wiele bardziej znane i częśiej wspominane w Polsce niz inne miasta z "new" jak np. New Jersey. Dla tego New York ma zlokalizowaną polską nazwę Nowy York 😉
Tam nie ma r, to jest po prostu charakterystyczne dla wymowy amerykańskiej "twarde" t, przechodzące w d. Brytyjczycy użyją już zwykłego t. Tak to jest z językami obcymi, że występują w nich różne głoski które nie występują w polskim. Żeby je opanować trzeba po prostu słuchać, słuchać i słuchać i naśladować.
"Federales" powinni powołać specjalną komisję ds. wymowy, źle wymawiasz nazwę stanu / miejscowości w której mieszkasz i przesiedlają cię na np. Alaskę (bo to już łatwiej wymówić) no i jest bardziej "syberyjsko". 😉
1szy dzień w CT i już wiedziałem, że amerykanie to luzacy. "Kenedyket" my love Potem tylko było dziwnie w PL bo nikt nie rozumiał gdzie byłem, więc musiałem mówić "kenektiket" żeby mój rozmówca załapał. @Dave, rozumiem co musisz czuć jak rozmawiasz z Polakami np. O Makdonaldzie 😉😂
@RuckRitz Jam mieszkajac w stanach musze pamietac jak sie wymawia znana ulice wi moim miescie rozmawiajac z Polakami. Jak powiem poprawnie po angielsku to Polacy mieszkajacy 30 lat w USA nie wiedza o czym mowie. Masakra.
Dzięki Dave, że wreszcie powiedziałeś i potwierdziłeś co wiedziałem, ale "wszystkowiedzące lepiej polaczki" (nie mówię oczywiście o każdym Polaku) wyśmiewali się ze mnie, mimo, że poprawnie wymawiałem.
Skąd wiesz, że źle to wymawiam? Słyszałeś mnie kiedyś? Tak się składa, że ukończyłem filologię angielską i doskonale wiem, jak to się wymawia. Pudło, panie Dave.
W telewizji mnóstwo razy słyszałem 'konektikat'. Bo jeśli jest jakiś wyraz który moglibyśmy ze słuchu zapisać swoją pisownią i móc używać go w mowie na całym świecie, to NIE. Musimy mieć wymowę, której nikt nie zrozumie bez drugiego Polaka, który wie, co tamten chciał powiedzieć. To samo z reklamami paliw altimejt (ultimate), no nie mogłem z nimi.
@@LingwistycznyPunktWidzenia Ależ zrozumiałam. Kolega używa 'specjalistycznych' określeń, żeby wyglądać na mądrzejszego. Ale nie, błędy językowe Dave to po prostu kaleczenie języka polskiego przez zwykłe lenistwo, niechlujstwo językowe i niczym to się nie różni od wymawiania przez niektórych ludzi Connecticut jako 'Coonecticut'.
@@aleksandrab7768 Gówno zrozumiałaś. Epenteza nie jest błędem językowym. Ciekawe czy jeśli ktoś używałby terminologii fizycznej tłumacząc jakieś zjawisko, to też mówiłabyś, że się wymądrza. Jeśli nie masz pojęcia o języku, a nie masz, to się nie wypowiadaj. Ale to też pewnie będzie dla ciebie za trudne do zrozumienia.
Wiem jak wymawiac, mieszkam 20 lat w GB, ale nie przypominam sobie abym uzywal tego slowa w konwersacji z kimkolwiek w jakimkolwiek jezyku w ktorym sie porozumiewam. Byl ktos chociaz miedzynarodowo slawny z tamtad? a jesli byl czy to bylo istotne dla innych? Clinton byl z Arkansas - to wiadobo, bo byl dosc dobrym gubernatorem i na tym sie wybil do prezydentury - wiec ludzie miedzynarodowo "znaja" to zad..ie, ale Connecticuit?
Mnostwo słynnych ludzi pochodzi z Connecticut m. In. Mark Twain , Meg Rayan , Michael Bolton , JP Morgan, John Meyer, Brian Dennehy, senator Prescott Bush ojciec i dziadek prezydentów.
W Anglii ważniejsze jest, aby umieć wymowić Frome, Rampisham, Leicester, Thames, Greenwich, Southwark, Plymouth, Hertfordshire, Worcestershire, a nie jakiś tam Connecticut 🤣 Chyba co trzecia wioska w Anglii ma jakąś egzotyczną wymowę, którą należy respektować, a już nie wspomnę o Szkocji (moje ulubione Edin-bruh), czy Walii, gdzie jeszcze są nazwy po walijsku, scots czy gaelicku :D powalony kraj, to i powalony język, ale za to go lubię w sumie 😜
Oczywiście ja źle wymawiałem nazwę tego stanu bo szyfr pisowni angielskiej gdy piszemy Chicago a czytamy Nowy York jest trudny do zrozumienia . Poza tym ktoś ostatnio napisał że język angielski to na prawdę język francuski tylko źle wymawiany! Może dla tego tak trudno wymówić poprawnie to co napisali Anglicy skoro oryginał jest francuski ? Podwójne szyfrowanie albo coś takiego?
@@jerzytyrakowski907A twój komentarz jest logicznie uzasadniony? Co to znaczy, że język angielski to źle wymawiany francuski? A co to jest ten szyfr pisowni angielskiej? Angielska wymowa jest bardziej regularna niż się wydaje, tylko trzeba nauczyć się, który grafem odpowiada któremu fonemowi. Czy terminy grafem i fonem są już dla ciebie dogłębszą analizą?
@@LingwistycznyPunktWidzenia Część pierwsza to żart "Chicago - New York " Część druga to cytat od językoznawcy z Francji który spiera się publicznie z Anglikami na temat zawartości Języka Francuskiego w Angielskim. Podobno 30_45 % słów w Angielskim to słowa francuskie ? Tylko źle wymawiane ( cytat)
a ja myslalem, ze nazwa tego stanu pochodzi od przerwanego polaczenia ;) ...i tak to wymawialem, ehh :D pewnie most im sie zawalil czy cos. a to Indianie, dzieki Dawidzie :D