Po Twoim mailu z opisem dlaczego zniknąłeś zauważyłem w jaki sposób używam alkoholu. Właśnie to było to piwko pite po ciężkim dniu by się rozluźnić. Na początku było 1 na tydzień a potem już 1dziennie. Właśnie Twój mail był takim dzwonkiem ostrzegawczym, który pomógł mi w porę się zorientować. Dzięki!
Ponad 2 lata już nie dotknąłem alkoholu. Nie miałem problemów, nigdy nie piłem sam, nie upijałem się raczej. Odstawiłem, bo mi ból głowy przeszkadzał na drugi dzień (często nawet po jednym piwie). Zdziwiłem się, jak dużo się zmieniło po odstawieniu. Jak wiele relacji z ludźmi przestało istnieć. Zobaczyłem, ile ze znajomych spotyka się po to, by mieć możliwość się napicia. Nie było tematów do rozmów na trzeźwo. Kolejną sprawą było, jak umykało mi, co ludzie do mnie szczerze mówią po alkoholu. Przymykałem na to "oko", sam będąc pod wpływem. To, co słyszałem, na trzeźwo nigdy bym nie zaakceptował. Picie nie jest tego warte.
Szacun za poruszenie tak ważnego tematu 🙌 Cieszę się, że obecny trend z piciem alkoholu w przestrzeni publicznej powoli idzie w tym kierunku co papierosy kilkanaście lat temu. Picie coraz bardziej staje się obciachem i oby to postępowało. Takie filmy jak ten są bardzo potrzebne.
Z tego co mi wiadomo to alkohol to jeden z najwiekszych depresantów. Ostatnie badania dowodzą, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu i każda jego ilość szkodzi
@@MiroBurn Z tą systematycznoscia dobrze jest tak jak jest. Sam mam 33 lata i od dawna walczę z nawracająca depresja i stanami lękowymi. Nie jesteś sam. Trzeba walczyć. Da się z tym wygrać.
@@piotrekontube1246 przeczytałam ostatnio książkę "Początek wszystkiego" o traumie i zmieniłam zdanie na wiele tematów. Walka to ból i cierpienie. Moim zdaniem walką nic nie zmienię. Pewne rzeczy trzeba odkryć, zrozumieć i zaakceptować. Nie da się wygrać z tym co już się stało. Można mądrze nie dopuścić do następnej takiej sytuacji Marianna ma kanał na YT "Okolice ciała" i zamierzam posłuchać jej podcastu. Podobno dobry jak książki.
Ja tez przestałem pić pierdziele to to jest taki depressant ze szok, nie jest Spoko nigdy nie byl, przestałem pic i zaczalem sobie robić vlogi Tak ze jest tez plus nie picia! Wczesniej nie piłem 10 lat ale pozniej byl upadek 2 lata, Tera znów zero! Łapa w góre bardzo mądre słowa❤!!! To jest taki duży problem ze szok!!! Wiesz ze znalazłem twój kanał przez przypadek, chce ulepszyć swoj kanał i szukałem inspiracji, jak zrobić napisy, kolega prowadzi żabkę w Zakopanem, masakra małpki idą na palety !!!! To jest drama, mrok, kilku znajomych koło 40 już nie ma na tym świecie 😢 alko… mocne przemyślenia pozdrawiam
Dobrze, że o tym mówisz. Mnie też denerwuje, że wszędzie jest pokazywany alkohol. I jeszcze te reklamy w gazetkach różnych sklepów: 4 puszki/butelki + 4 gratis. Przerażające. Do tego temat współczesnego alkoholu pędzonego na szybko..., dzieci i pijani rodzice... tu trzeba zupełnie przebudować myślenie!
Akohol to trucizna w każdej ilości. Polecam wywiady z Robertem Rutkowskim na temat alkoholu. I ogolnie brzydzą mnie celebryci, którzy reklamują alko. Zawsze zgłaszam takie reklamy jako szkodliwe społecznie. I mniej tego szajsu w życiu tym lepiej. Dużo zdrówka życzę Mirek. Trzymaj się tam.
Ściemniacz a nie Profesor. Badania na które się często powołuje nie istnieją. Konsultowałem nie raz z osobami które mają doskonały przegląd badań na temat mózgu jak doktor Joanna Podgórska czy inni i żadna z nich nie słyszała ani nie była w stanie znaleźć niektórych a zarazem tych najważniejszych badań na podstawie których tworzył swoje tezy Rutkowski. Aczkolwiek przyznaje że jego radykalizm jest prawdopodobnie społecznie korzystny w kontekście przeciwwagi na pokazywanie zewsząd alkoholu przez mass media tylko w dobrym świetle.
3 месяца назад
Coś w tym może być… całkiem odstawiłem od początku roku i faktycznie mentalnie czuję się jeszcze gorzej.
Ja również mam (dobrowolną) przerwę od alkoholu od sierpnia 2023. Nie wiem na jak długo. To co zaobserwowałem to, że z niektórymi osobami masz znacznie mniejszą potrzebę spotkania się. A to co faktycznie ma znaczenie, to, że poprawa nastroju piwem czy drinkiem to zaciąganie kredytu, który spłacasz następnego dnia (nawet po jednym piwie śpisz gorzej, a co za tym idzie następnego dnia jesteś w słabszej formie). Inne formy, typu oglądnięcie filmu, czy nawet Shortsów nie ma tego kredytu, następnego dnia startujesz od zera, a nie od ujemnych punktów. Powodzenia!
@@rozpoznaj_mnie_bez_testu_DNA Tak, oczywiście, ale tracisz tą uwagę tylko w momencie oglądania - następnego dnia nie boli cię od nich głowa. Oczywiście długoterminowo będą też mocno szkodliwe - ale to już inny temat.
Bardzo sluszna uwaga z tym alkoholem, ktory jest falszywym przyjacielem Zgoda 100%
Месяц назад
Widać dużą zmianę w koncernach alkoholowych, skoro wszyscy wdrażają napoje bezalkoholowe o smaku alkoholu. To pomaga też w odstawieniu alkoholu. Trochę mam jednak na dłuższą metę obawy, że coś jest do nich dodawane, albo mają również negatywny wpływ na zdrowie. Jeśli ktoś ma problem z zauważeniem problemu, to niech zapisuje każdy wydatek na alkohol i z tym powiązane rzeczy (kebab po piciu, większy posiłek w restauracjach, wyjście do klubu) itp. Następnie się zastanowi, czy jest to warte takiej sumy, czy lepiej wydać na coś innego. U mnie to było 600 - 800 zł miesięcznie.
Ja nie piję już ponad 2 lata. Przesądziły u mnie problemy z brzuchem. Po jednym kieliszku aż mnie skręcało. Odstawiłem i od tamtej pory nigdy nie wróciłem. Okazało się, że mnóstwo innych rzeczy przy okazji też się poprawiło: humor, sen. Alkohol używam teraz tylko do gotowania 🤣
Najgorsze jest to ze jak ten problem kogos niedotyczy bezpośrednio wśród najbliższych to nie jest w stanie zrozumieć, że to jest ogromny problem. Fakt ze alkohol jest tak tani i do tego dostepny w kazdym sklepie - u nas nawet w sklepie z bułkami i prasą! jest przerażający... Trzymam za Ciebie kciuki i licze ze pomoze tym co jeszcze nie potrafia od tego odejsc :(
No i nie wiem co o tym myśleć. Lubię te moje piąteczki piątunie. Tylko w piątek piję jedną butelkę wina. Nie chodzę na żadne alkoholowe imprezy etc. Wyłącznie piątek i wyłącznie jedno wino. Nie ma żadnych wyjątków, że piję więcej. Sączę sobie ulubione wino, oglądam film albo cośtam na YT. Wstaję w sobotni poranek bez bólu głowy. Tak jest od lat. Słyszę, że coraz więcej ludzie mówią, by tego nie robić, ale przyznam nie potrafię znaleźć powodu.
W maju minie rok od kiedy tak jak Ty, przestałem pić. Żałuję ,że tak późno. Nie miałem depresji, ale czułem ,że to mi przeszkadza w szczęśliwym życiu! Z perspektywy czasu zauważyłem jak bardzo społeczeństwo jest tym tematem przesiąknięte i jak głupie to jest, tak głupie, trzeba to nazwać po imieniu. Oczywiście nie jestem teraz taki ,że patrzę na pijących z góry, ani nikogo nie pouczam, nie osądzam by tego nie robił. Szkoda, że jest na to aż takie przyzwolenie...
Alkohol to czyste zło! Ja straciłem rodzinę przez ojca alkoholika bylej żony, okazało się, że w kręgu moich znajomych jest tyle ludzi, którzy mają przekoszone życie przez alkoholizm rodziców ale też własny! Alkohol to zło!
Ja osobiście też ograniczam jak się da ponieważ szykuję się na najgorsze. Gdy przyjdzie prawdziwy kryzys bede miał jeden problem mniej. A nie zapije się gdy wszystko stracę. Ostatnio chodzi mi po głowie całkowite ograniczenie. Byłem na wykładzie u Igora Gielniak i on powiedział że zawsze wystawia faktury i robi wszystko zgodnie z prawem. Bo ma taki etos i jak ktoś przyjdzie z propozycją oszustwa czy wyłudzenia nie skorzysta bo nie robi tych drobnych kradzieży. I teraz pytanie jak pijesz od czasu do czasu i stracisz firmę I tp to czy będę tak silny żeby nie pić.? Bo wydaje mi się że jest duża szansa na przegraną. Choć mie nie ciągnie do alko w ogóle.
Ostatnio odstawiłem alkohol i zaszokowało mnie jak niezrozumiałe dla otoczenia jest fakt że nie piję. W tym kraju abstynencja jest traktowane jak choroba, a powinno być odwrotnie.
👉 Alkohol jest zajebistą używką jak masz te naście lat, czy tam te 22-26 lat. Wtedy jak wrócisz totalnie najebany o 3:00 czy tam 4:00 w nocy, to o 8:00 jeszcze do roboty pójdziesz. Po 30 wszystko się zmienia i musisz odkurować te 2-3 dni, zanim wrócisz do normy, a im dalej w las z wiekiem tym gorzej. Do tego jako osoby już dorosłe nie pije się dla towarzystwa, czy tam towarzyskich nastoletnich ekscesów (młodość ma swoje prawa), tylko pije się właśnie z powodu - na stres, bo cały tydzień czy tam dzień zapierdalałem, to mi się należy, by zasnąć, by coś uświętować, na wkurwienie itd. itd. Alkohol jest świetną substancją na regulacje emocji, niestety w dłuższej perspektywie... zgubną. Ktoś kto pije okazyjnie z 5 razy do roku i nie robi sobie z alkoholu lekarstwa na "emocje" (czyli na wszystko), niech sobie pije, ta druga grupa ludzi musi mieć się na baczności, ewentualnie wcale nie pić, podjąć jakiś krok i to wszystko.
3 месяца назад
Można być alkoholikiem i pić 5 razy w roku. Poprostu taka osoba czeka tylko na te okazje. Pomiędzy tymi sesjami jest nie do zniesienia.
Najgorsze jest to, że mamy stereotypowe przeświadczenie, alkoholik to jest ktoś kto pod sklepem nocnym żebrze o złotówkę na piwko. Z jednej strony bardzo to usypia czujność, bo przecież pijąc wieczorem whisky nie jestem alkoholikiem, rano wstaję normalnie do pracy, więc o co chodzi ?? Przecież wszystko jest OK.... Z drugiej strony powoduje wstyd, bo gdy się już ktoś orientuje, że ma problem z piciem, bardzo trudno nawet przed samym sobą przyznać się do tej choroby, bo bardzo źle się kojarzy. Na szczęście postrzeganie tej choroby bardzo się zmienia i myślę, że tu dużą rolę odgrywają znane osoby, które nie mają problemu z przyznaniem się do problemu z alkoholem czy narkotykami , np. Jakub Żulczyk, Cezary Szyc czy ś.p. Wiktor Osiatyński.
Alkohol to jedyna chyba trucizna kiedy mówisz że nie przyjmujesz to większość jest zdziwiona. Sam pije już sporadycznie kilka razy do roku jak to mówię biorę dawkę przypominającą żeby wiedzieć dlaczego nie piję. Aktualnie towarzystwo się przyzwyczaiło, aczkolwiek na początku było ciężko.
Alkohol nie jest problemem. Problemem jest nieznośność życia bez alkoholu. Polecam każdemu podcast „Co ćpać po odwyku” gdzie Żulczyk ze Strachotą w niebywale dostępny sposób opowiadają o tym temacie. Mirku wracaj już do Pomorza bo się sauna grzeje w weekend 😊
Pewnie jak ktoś ma problemy z piciem to alkohol należy odstawić, wiem ze teraz narażę się wszystkim abstynentom ale ja nie widzę problemu że wypiję sobie lampkę brandy czy whisky wieczorem nie dzień w dzień ale wtedy kiedy mam ochotę. Po prostu nie jest dla mnie problemem picie jak i nie picie. Tak samo lubię słodycze i kawę (również nie poprawne teraz) i nie zamierzam z nich rezygnować poprzez jedzenie jakiś substytutów lub picia jakieś yerba coś tam, wciskanych przez różne inwidua czerpiące z tego korzyści.
Warto obejrzeć video do końca. Jak ktoś lubi i pije to niech to robi. Moje rozwiązanie: a) mówić, że to jest szkodliwe b) nie pokazywać tego, jak to lubimy i nie namawiać.
@@MiroBurn ok Mirek to jest twoje zdanie dla mnie ważne jest to żebym miał wybór a że mam wolną wolę mogę wypić alkohol (nie mówię tu o upijaniu się) mogę też nie pić wszelkie reklamy i namowy picia/niepicia na mnie nie działają Ja o tym decyduję.
@@23luski23 co ma wspólnego to o czym piszę z heroiną, którą jako nałogowiec musisz brać systematycznie zresztą podobnie w każdym nałogu również alkoholowym ale ja piszę o czymś całkowicie innym, chociaż domyślałem się reakcji widzów ale takie jest moje zdanie i tyle
Ciekawe kiedy, nałożą podobne prawo na umieszczanie etykiet na alkoholu, które pokazują negatywne jego skutki podobne jak mamy teraz na wyrobach tytoniowych. Byłby to jakiś pierwszy krok do uswiadomienia Ludziom negatywnych następstw nadmiernego spożycia.
Wytrwałości Mirku❤❤❤. Tu wywiad z Robertem Rutkowskim, może coś,komuś..🙂 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-FIQQ1rBgftw.htmlsi=wWrSQU4-o829XP6W
Dobra teraz proste pytanie dyktowane dedukcją, kiedy będzie kurs lub jakiś program w akademii czy w eduworlds który będzie mówił o zdrowiu psychicznym , psychologach its ? Coś czuję że nie długo i trochę to wygląda jak przygotowanie gruntu pod sprzedaż 🤔
Nie będzie. Nie mam wiedzy na ten temat. Lepiej udać się np. do www.psychiatrzy.warszawa.pl/ lub bodyclean.pl/kursy/product/podroz-w-glab-siebie/ Nie robię tych wideo do celów monetyzacji.
Miro oglądam od pierwszego odcinka vloga, dzięki za treści. Jestem z rodziny alkoholowej, wiem co to znaczy, a sama często piję dla „rozluźnienia” piwa kraftowe bo wiadomo „to inny alkohol, lepszy”… Dzięki ❤