Co dziwi Japończyków w kulturze zachodu, które trendy powodują tutaj wybuch mózgownicy ? Facebook: jacidamjaponia INSTAGRAM: emi_tsukawaki_official KANAŁ MUZYCZNY Tsukawaki Emi: / hachi8emi
hahaha padłam "świat porno nie jest rzeczywistością" I ta poważna mina... Och Emi chyba zacznę zapisywać te twoje teksty, a te dupalce to mi się będą po nocach śniły. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)
Oglądam ten film "po latach" i podpunkt o maskach niesamowicie mnie rozbawił. Taki plus tej pandemii, że Japończycy już się nie muszą dziwić za granicami kraju 😅
Mój tata był ostatnio w Japonii, w Kobe i przyjechał zachwycony przede wszystkim tym, że w Japonii jest bardzo czysto na ulicach, że Japończycy są bardzo eleganccy i że w restauracjach puszczają muzykę klasyczną. A wielu z tych trendów ja też nie rozumiem :)
Problem zachodniego makijazu jest taki ze powinno sie to traktowac jak cos w rodzaju sztuki na twarzy, niestety niektore osoby traktują to jako makijaz codzienny
Tak to w bywa. Moja przyjaciółka ma mnsutwo blizn po trądziku i myślę, że gdy nie ma makijażu wygląda o niebo lepiej ale to już zależy z czym ona czuje się komfortowo. Dla wielu ludzi makijaż jest czymś w rodzaju pilota włączającego pewność siebie a szkoda
Hehehe chyba zaczynam rozumieć czemu wszyscy mają mnie tu za dziwadło ;p Przybijam pionkę z Japończykami bo też nie rozumiem tych wszystkich zachodnich trendów ^^ Super filmiczek Emi :)
Masz może jeszcze rady na temat tego jak nie tak mocno się opalać? Może polecasz jakiś krem SPF 50+? Będę wdzięczna za odpowiedź, bo bardzo dużo czasu przebywam na zewnątrz a słońce mocno świeci i mam wrażenie, że zaraz zamienię się w murzyna. (Bez obrazy dla czarnoskórych ;-))
Oczywiście! Mam niemal białą skórę która nigdy nie ciemnieje (z wyjątkiem przebarwień i piegow) oraz po kilku chwilach ostrego słońca pojawia się na niej rumień posloneczny (jakby ktoś nie wiedział oznaka znaczącego uszkodzenia skóry przez UVB). Tak że raczej moim testom można ufać XD Na filtrach ogólnie nie polecam oszczędzać, ja do ciała stosuje Vichy Ideal Soleil 50+, poprzedniego lata ani razu mnie nie spiekło. Jest odrobinę tłustawy ale da się przeżyć, za tą świetną ochronę. Do twarzy i dekoltu również Vichy Ideal Soleil 50+ do cery mieszanej (dla mnie minimalnie za ciężki). Za te mogę ręczyc w niemal 100%. Testuje wlasnie Biore Watery UV 50+, mega lekki, ale nie jestem jeszcze pewna, czy daje kompletną ochronę. Oczywiście replikacja/doklepanie co 2/3h. No i okulary, kapelusze, szale, letnie z długimi rękawami. Ewentualnie parasol jak ja :D
Jesteś bardzo autentyczna i wiarygodna.Słucham Cię z wielką przyjemnością i zainteresowaniem.Można tu zgłębiać wiedzę a przy okazji fajnie się bawić i wyluzować.Twoje poczucie humoru jest specyficzne ale jak dla mnie-BOMBA!!Trafiłam na ten kanał zaledwie kilka dni temu a czuje się jakbym Cię znała od zawsze.
jezus maria jak ja ciebie uwielbiam, naprawde sposob w jaki opowiadasz, jak gestykulujesz, jak dziala twoja mimika to dla mnie istne cudo, uwielbiam taki sposob poznawania w sumie to czegokolwiek, taki spokojny i luzny, ze smiechem i zdziwieniem fajna babka jestes, buzi!!
też nie rozumiem czemu opalanie się jest za zachodzie takie popularne. Naturalnie mam bardzo jasną skórę, taką prawie że białą, i przez całe wakacje robiłam wszystko żeby jak najmniej się opalić, i wszyscy mi mówią że jestem biała jak duch i że to wygląda niezdrowo:/ to jest przykre
W Europie również tak było, że jasna karnacja była wyznacznikiem dobrze urodzonych (arystokracji) a opaleni to chłopstwo (logicznie, pracowali na polu). Obecnie uważa się, że zdrowo jest ...po prostu mieć zdrową skórę, więc nasza naturalna, choćby blada, jest po prostu lepsza, od odcieni kupy i ziemniaków. A tak w ogóle to: Dzięki za ten temat, jeszcze bardziej mi się spodobała Japonia :D PS: Chętnie kupiłabym geta (bo okubo to tylko na wystawę, haha)
Czy każdy musi wpędząć innych w kompleksy, żeby się dowartościować? Ja mam, niestety, skórę w odcieniu "kupy i ziemniaków" mimo, że smaruje się filtrem 50+ i nigdy się nie opalam. Takie geny. Więc, proszę, nie wyzywaj innych tylko dlatego, że nie są idealni.
Ktoś xdd chodziło o tych, którzy się opalają by takim być, a to moje zdanie, że to MI się nie podoba. Nie chodzi o karnacje, tylko o doprowadzenie skóry do takiego stanu, który nie jest naturalny dla nich. Luz.
@@ronnie2524 Nie masz opalenizny, twoja pigmentacja skóry jest ciemniejsza, czyli posiadasz więcej melaniny naturalnie. Natomiast powszechnie rozumiana opalenizna występuje w wyniku promieniowania UVB, które wpływa na powstawanie nowych komórek - melanocytów, które produkują melaninę. W skrócie to tak jakbyś powiedziała ż mimo iż nie trenujesz to spalasz kalorie przez trening. Efekt wywołany przez to samo co w przypadku treningu - zużycie energii, jednak nie dzieje się to tak samo. Oczywiście to duże uproszczenie, ale chodzi mi o to że nie masz na to wpływu jakie masz geny i możesz mieć taki sam kolor skóry co osoba opalająca się bez poddawaniu się "czynności" opalania. Piszę to aby podnieść Cię na duchu, powinieneś kochać siebie takim jaki jesteś (wiem że to trudne, sam nienawidzę pewnych rzeczy o sobie), ale ktoś inny może mieć całkiem inne zdanie niż Ty i podziwiać to jaki masz kolor skóry i jak pięknie w nim wyglądasz. Nie pozwól by jakiś dureń co określa kolor brązowy kolorem kupy, to świadczy o nim, nie o Tobie i jaki/a jesteś.
@@ronnie2524 "Więc, proszę, nie wyzywaj innych tylko dlatego, że nie są idealni." - Nikt nie jest idealny i to jest piękne, każdy jest wyjątkowy, czasy w których biali ludzie są lepsi skończyły się co widać po samych kaukazyjczykach. Chociażby przy protestach związanych ze śmiercią George'a Floyda zwracający uwagę na problem rasizmu w policji zaczęli płakać, że wszystkie życia "znaczą", nie tylko czarne (a o blue lives matter nie wspomnę bo to splunięcie POC w twarz). Co świadczy o tym że nie rozumieją o co jest cały problem, jak mieliby rozumieć, mają uprzywilejowany przez tysiąclecia kolor skóry i nigdy nie doświadczają rasizmu na co dzień.
Wyglądasz jak Noah Cyrus ;P Nie mam pojęcia czy kiedyś ktoś Ci to pisał, bo weszłam na ten film przypadkiem i nie widziałam innych, więc jeśli się powtarzam to sory :P
Chyba odczuwam to samo 😆. Blada skóra, chuda, bez mocnego makijażu, który trzeba zrywać warstwami. Tatuaże są ładne, ale nie kiedy jest ich za dużo. Dodatkowo jeżeli chodzi o ubiór, to Japonia jest bardzo tolerancyjna, więc nie mam się czym przejmować.
Tak bardzo podoba mi się japońskie ( czy też w zasadzie koreańskie, chińskie itp ) podejście do makijażu, którego zadaniem jest PODKREŚLIĆ urodę, a nie zamalowanie sobie twarzy... Tzn w porządku - ktoś ma potrzebę pomalować się mocniej - nie ma problemu, niech każdy maluje się jak mu się podoba, tak by czuł się z tym dobrze - ale jednak - delikatny, naturalny, estetyczny makijaż osobiście podoba mi się zdecydowanie bardziej
ja nigdy się opalić nie mogłam specjalnie, jak już to na czerwono i za kilka dni znowu bladzioch, to się pogodziłam i jestem blada jak ściana :3 dla mnie to zaleta ^_^ niestety ludzie w Polsce mają jakoś dziwnie w psychice zakodowane, że opalenizna = zdrowie, a jak już się wygląda jak ja to: JEZU ANEMIA , DOBRZE SIĘ CZUJESZ? WYGLĄDASZ JAKBYŚ MIAŁA ZARAZ ZEMDLEĆ ! Znajomi często się śmieją z tego, że jestem najbledsza w szkole ( w sumie byłam ) ale ja zawsze mówiłam, że ludzie z jasną cerą to władcy, a Ci opaleni to w polu pracują :P ( oczywiście po części był to żart ). Chciałam Ci również napisać, że bardzo lubię Twoje filmy i naprawdę bardzo fajnie słucha się tego co mówisz :) Pozdrawiam Ciebie i Twojego męża ^_^
Roksana Karolewska no ja mam właśnie odwrotnie 😂 Nie dosć że mam naturalnie trochę ciemniejszą karnację to jeszcze wystarczy że jeden dzień ubiorę krótkie spodenki i jestem opalona. Na wakacjach, za granicą czy chociażby nad polskim morzem ciężko jest się chronić tak ciągle przed słońcem, a jak mam dość że smażę się na brązowe Brownie 🤣🤣 ...dodam że wgl się nie spiekam na słońcu, mogłabym się opalać bez filtra i nie dostanę poparzeń słonecznych, no może raz jak się zapomniałam posmarować filtrem i zasnęłam (dodam że byliśmy wtedy na równiku, więc tam słońce pali nieźle) to spiekłam się lekko pod kolanami. Na koniec powiem że jestem gothem i chciałabym być blada xDD to raka moja historia...ale w sumie to moja przyjaciółka jest blada i spieka się mawet jak się 50tką filtrem posmaruje, więc nwm czy bym tak chciała bo to uciążliwe z drugiej strony, pozdro🤗
O, to ja miewałam taką białą skórę wiosną i u mnie to rzeczywiście wyglądało chorowicie, bo z natury skórę mam żółtą. Jasną, kiedy nieopaloną, ale żółtą i pozbawioną rumieńców. Więc staram się wiosną jak najszybciej opalić (nie spalić , bo ja naturalnie ciemnieję, bez czerwonych poparzeń), bo inaczej wyglądam jak śmierć na chorągwi. Zwłaszcza tego pilnuję przy naturalnych, ciemnobrązowych włosach. Jak je rozjaśnię marząc o ciemnym blondzie, który w praktyce jest kasztanowaty, nigdy naturalnie szarawy (jakiś ukryty rudy gen?), to już mogę być blada cały rok. :)
no ja mam taki "mysi" brąz, może b. ciemny blond, sama nie wiem xD ale do tego mam piegi , których próbuję się usilnie pozbyć bo marzę o cerze jak mleko :3
Ej, piegi są fajne! Zawsze marzyłam o piegach. W końcu w ciąży mi kilka wyskoczyło i byłam zachwycona. Niestety teraz już nieco zbladły, bo i też odcień skóry je maskuje. Mój brat jest piegowaty na nosie i zawsze mu zazdrościłam, chociaż od słońca to on musi uciekać, odziedziczył po mamie wrażliwą cerę. Ja mam swoją po "czarniawym" śniadym tacie.
Nie wiem jak Amerykanie, ale wydaje mi się, że Europejczycy do większości z tych trendów mają podobne podejście jak Japończycy :) Opalenizna nie jest już tak popularna jak kiedyś, bo wzrosła świadomość o szkodliwości promieniowania UV. Klapki też raczej na plażę czy do swojego ogrodu, a na miasto chyba jednak częściej wybieramy sandały. Makijaż też kobiety robią raczej delikatny - jest co prawda tendencja do mocniejszego podkreślania oczu, ale nikogo z makijażem a'la drag queen nigdy nie spotkałam :D Gdybym miała ocenić, to Polki najbardziej skupiają się na zrobieniu ładnych paznokci (hybrydy i te sprawy). A co do tatuaży - myślę, że w Polsce bardzo wytatuowane osoby i z masą piercingu też wzbudzają dużą uwagę innych i też mogą mieć problem z zatrudnieniem w niektórych zawodach (nauczyciele, prawnicy, zawody medyczne). Ale pojedyncze widoczne tatuaże chyba przestają budzić sensację. Ja w każdym razie z tego powodu nigdy nie miałam problemu w moich miejscach pracy :) Jeśli już ktoś miał jakąś negatywną uwagę to dotyczącą moich dość dużych tuneli, ale tylko w prywatnej towarzyskiej rozmowie i nie miało to wpływu na podejście wobec mnie w pracy.
Lubie Twoje poczucie humoru :) Tak tak niektorym sie porono kojarzy z rzeczywistoscia :P Twoje filmy duzo mi naswietlily wytlumaczyly i zweryfikowaly moje wizje :) Duzo na Zachodzie tez sie zmienia i zaczyna byc krytykowane :) moze i dobrze ze trendy sie zmieniaja i są inne tu i tam byle nie isc w przesade Jak ktos chce wygladac jak smazona frytka z cycami na wierchu ? Mi to nie przeszkadza jego zycie ...aczkolwiek mam swoje zdanie na ten temat ale to tylko moje :) O szczesliwi nie znaja tych bab xD Ja jakos sie wpisuje w Wasze kanony urody choc nie do konca...jakos mi ulzylo hehe :D jasna skora ciemny blond duze oczy i niemaluje sie za wiele :) ja nie narzekam inni tez...przeprowadzam sie do Japonii ;) Wiesz co ? te maseczki nie są złe :) jak i nie malowanie sie jak pajac;) czy nie opalanie sie na frytke w tygodniowym oleju ;) Ale co kto woli.. Dlaczego zdrowiej zyja dluzej sa mlodzi maja piekna cere cialo bo nie robia tego co wszyscy i jedza inaczej Muszą miec z Nas ubaw xD ale my mamy z innych nacji taka cena odmiennosci Grażyna Nepalska xD
Japonia ma swoje tradycje i kulturę, które sprawiają, że jest ciekawa. Reszta świata zrobiła się jednakowa i nudna, bo wszyscy na siłę zmieniają się pod jeden wzór.
Też nie lubię tych rozdupionych amerykańskich babonów z makijażem, który da się zmyć tylko papierem ściernym xD Ogólnie z większością zgadzam się z Japończykami. A rok temu pod koniec wakacji babcia chciała zafundować mi solarium, bo nie mogła patrzeć na mój brak opalenizmy.. Masakra.
Hej Emi! Będąc ostatnio w Polskich górach widziałam bardzo dużo Chińczyków, Japończyków i Koreańczyków. Kiedyś nie zwróciłabym na nich uwagi, ale teraz się nimi mega zafascynowałam. Zauważyłam, że niektórzy z takim zainteresowaniem robili zdjęcie, podziwiali te góry i było mi bardzo miło 🖤💖 Jakoś tak się ciepło robiło na serduszku, że odwiedzili nasze góry o możliwe, że specjalnie tu przyjechali... Pozdrawiam🔥💞
Ej ludzie, a możemy poprzestać przy tym, że każdy może ubierać się, opalać, malować jak chce i jak mu się podoba? I jak mu się podoba uroda Kardashianek, to może się upodabniać do Kardashianek, a jak Japonek to do Japonek?I T Y L E
Byłabym w Japonii dziwolągiem 😂😅 co prawda za operacjami też nie jestem, ale lubię być opalona, nie z solarium, ale jednak, no i lubię kolorowy makijaż :D Może nie na Drag Queen, ale czasem poszaleję :D No i kolczyki plus tatuaże mam 😅 Bardzo bym się jednak cieszyła, gdyby u nas ludzie też nosili maski publicznie, jak są chorzy, bo mnie to tak wnerwia jak ktoś siedzi i na mnie kaszle w komunikacji miejskiej i nawet nie zakryje ust dłońmi 🙄😑
@@88888nnn Niestety ciemny lud zrozumiał to jako kagańce odbierające wolność, to pokazuje jak płytcy filozoficznie/duchowo są gdy ich znikoma (gdyż żyjemy w kapitaliźmie i nikt poza 1% nie jest wolny) wolność jest utożsamiana z noszeniem maski, która jest odpowiedzialnością publiczną, wręcz minimum co możemy zrobić by świat dalej był "wolny". Pewnie jeden z drugim pajacem wolałby nie nosić maski i mieć pozamykane sklepy, bary, kluby w sumie to wszelkie biznesy, a następnie pozdychać na ulicach bo wolne łóżko w szpitalu będzie za 13 lat, a respirator za 312. Bo maski to tzw. strawman by napuścić ludzi przeciwko opozycji politycznej do partii którą popierają (nie mylić z opozycją jako koalicją partii politycznych), przeciwko nauce, doktorom i reszcie wyedukowanych ludzi. Masami najłatwiej sterować gdy są głupie i skonfliktowane, a ktoś kto uważa że maski odbierają wolność ma już na tyle opuszczone klapki na oczach, że nie widzi że ufa prawnikowi w sprawie zdrowia ludzkości, którego intencją jest jego prawdziwa wolność odbierana w powolnym procesie przejścia w totalitaryzm.
Mieszkam w Australii i faktycznie Japonki nie chcą się opalać, ale niektóre chcąc się wtopić w otoczenie po jakimś czasie zaczynaja chodzić na plaże ;) ale siłowni unikać będą zawsze :P
Dorota Wanat w Japonii kobieta musi być malutka i delikatna, a od siłowni możesz przypadkiem nabawić się niekobiecych mięśni, wiec lepiej jednak nie ryzykować ;) tak wiec jeżeli Japonka postanowi schudnąć, to raczej będzie chodziła na spacer, przestanie jeść i zacznie używać jakiś pasów czy kremów wyszczuplających. Takie są przynajmniej moje doświadczenia :)
Maria Omieciuch że nie lubisz tak bardzo opalania czy masz zaburzenia produkcji Wit D? Niby są tabletki ale organizm ciężko je przyswaja, więc ja już się poświęcam
jak mam być szczera to wielu normalnych osób wiele z tych trendów które wymieniłaś dziwy. W Polsce wbrew pozorom mocna opalenizna, czy jakieś cholernie mocny makijaż również nie jest najlepiej przyjmowany. Może faktycznie używa się tych kosmetyków trochę więcej, ale każda w miarę rozgarnięta dziewczyna mimo wszystko stara się aby wyglądało to jak najbardziej naturalnie. Z operacji plastycznych też ludzie cisną bekę. Chociażby te sławne u nas siostry Godlewskie. Fala hejtu wylała się nie tylko dlatego, że nie potrafią śpiewać a mimo wszystko próbują to robić (oczywiście nie uważam, że ktoś kto nie umie śpiewać nie powinien tego robić, ale w pewnych chwilach lepiej nie planować od razu trasy koncertowej) to w dużej mierze ludzie się śmieją, że wyglądają jak glonojady bo to akurat fakt. Więc wiesz Emi...o dziwo w Polsce wiele z tych trendów również jest uważana za nie potrzebna i dziwna ;)
tak samo w Polsce serwujemy tłuste jedzenie ( zazwyczaj) więc jesteśmy przyzwyczajeni do tłuszczyku tu i tam. w Japoni jedzą raczej zdrowo poza tymi makami i kfc i szczupła figura kiedyś dobrze świadczyła o człowieku tak teraz przerodziła się w kanon piękna. zawsze sie zastanawiałam. jak to jest, że gdy Azjatka waży np 46 przy 166 cm wzrostu wygląda normalnie a gdyby była to np Europejka to figura mega koścista i szkaradna...
Opalanie to zło... Polowa mojej rodziny mi powtarza "opal się troszke, będziesz zdrowsza i piekniejsza" xD ale! Jest tez za zabawniejsza część która stwierdziła "ze nie dam rady się odpalić, bo jestem tak biała, ze odbijam promienie słoneczne " xD Pozostaje przy wersji nr 2 haha
Po prostu "zachód" wyszedł już ze średniowniecza i ciemna cera nie kojarzy się już z biedakami, pracownikami fizycznymi, a jasna ze szlachcicami. Opalenizna oznacza, że ktoś spędza dużo czasu na dworze, jest aktywny... może sportowiec? W każdym razie ktoś, kogo można uznać za fajnego. Natomiast jasna skóra tyczy się bardziej nerdów, ludzi którzy nie chcą wychodzić z domu, są leniwi itd.
Szczerze to chętnie posłuchała bym nieco o temacie pornografii i specyfice hentai oraz jego kultury bo jest to coś unikatowego dla Japonii. Również coś o Love hotelach, agencjach towarzyskich i całej sferze seksualnej społeczeństwa wydaje się ciekawym zjawiskiem :)
Świetny odcinek ^^ niektóre z tych 'faktów' mnie zaskoczyły :P jako że w przyszłości chciałabym odwiedzić Japonię takie filmiki się bardzo przydają! Zawsze podobały mi się makijaże japonek i chciałabym poznać technikę ich robienia żeby wyglądałay tak naturalnie :)
och, jak ja jestem zgodna z tym niezrozumieniem Zachodu :) kiedy byłam w Japonii, po kilku dniach zorientowałam się, ze jako jedyna noszę okulary przeciwsłoneczne, poczułam się jak dziwadło. zdjęłam je, kupiłam kapelusik i parasolkę. to jest o wiele przyjemniejsze doświadczanie otoczenia, a i twarz wygląda piękniej rozświetlona pod jasnym parasolem, nawet w deszcz. :)
Mi się wydaje że tak jak mówisz w Japonii opalenizna jest oznaką takiej "biedy", a u nas jest tak mało dni słonecznych, że opalenizna jest takim wyznacznikiem, że człowiek był i odpoczywał sobie na wakacjach :D ja nawet czasami tak mówię, że nie zdążyłam się opalić tego lata- a mam wtedy na myśli, że tyle pracowałam i nie miałam czasu na odpoczynek czy wypad za granicę ;)
"zabotoksowanie" i opalanie się też jest dla mnie niezrozumiałe..bez filtru 50+ nie wyjdę na zewnątrz, co jest znów niezrozumiałe dla moich znajomych, no ale ja jestem gotką, muszę dbać o mój wampirzy wygląd 😅 XD
A przy niższych SPF już się opalisz? Ja mam taką karnację, że jestem biała bez żadnego filtra, oczywiście używam żeby się nie poparzyć, ale 30 SPF wystarcza
Super filmik! Emi nie pamietam gdzie, ale wspominałaś coś o tym, że byłaś Aupair. Mogłabyś nagrać filmik o tym jak wygląda udział w takim programie? I czy to polecasz?
Jesteś pierwszą RU-vidrką którą oglądam regularnie. Gdy tylko dostaję powiadomienie, że wstawiłaś nowy film, to od razu gdy tylko mam czas siadam i się zachwycam kolejnym niesamowicie ciekawym video
Jak ja lubię kanały o kulturze Japonii. Szczęśliwa jestem, że znalazłam kolejny i zostanę tu na pewno, bo masz bardzo miły głos i mądrze gadasz ^^ i masz piękne oczy! Zakochałam się w nich.
Wlasnie trafilam dzieki Tobie na muzyke Jia Peng Fang... Brak mi slow... Piekna po prostu 😭😍💔. Twoje podklady muzyczne tez sa pieeekne. Byloby cudnie, gdybys udostepnila kiedys taki instrumentalny 😍❤ (juz prosilam ale bede sie powtarzac chyba..). Pliiiissssss 😇 I dziekuje
A jak w Japonii wygląda kwestia akceptacji na przykład blizn czy rozstępów? Czy również jest to podobny problem jak u nas? Czy można mieć trudności ze znalezieniem partnera właśnie ze względu na rozstępy i blizny?
To trochę straszne że takie rzeczy w ogóle mogą być problemem... Mam na myśli że nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy kogoś się lubi a jednocześnie mówi mu "masz blizny, jesteś nieładny". Chyba to że ktoś tak uważa to oznacza wtedy tylko tyle że to niewłaściwa osoba by być czyimkolwiek partnerem, i to chyba niezależnie od kraju w jakim to się dzieje... Myślę że spokojnie może to nie być problemem w Polsce kiedy się zna normalnych ludzi, po co szukać partnerów wśród idiotów
Wodnik ty zdajesz sobie sprawę, że nie ma się wpływu na to co się podoba a co budzi wstręt? Może pozwólmy Każdemu mieć takie wymagania jakie sobie chce. Co ci do tego jakie gusta ma druga osoba może lubić wyłącznie czarnoskóre blondynki z niebieskimi oczami hobbistycznie recytujące wiersze jak znajdzie jeszcze taką chętną to wygrał życie a jak nie to nie. Taka postawa, że masz się komuś podobać a jak się nie podobasz to ta druga osoba jest debilem jest ciasna i zaściankowa.
Marcin Cyfil Po prostu myślę że jeśli naprawdę się kogoś lubi to jego wygląd nie ma znaczenia a już na pewno nie szczegóły typu czy ma rozstępy i blizny. Myślenie o tym jako czymś ważniejszym niż charakter osoby i dogadywanie się... no sorry, brzmi według mnie bardzo głupio. Chyba że chodzi o to że to ja nie rozumiem czegos i może ludzie naprawdę szukają partnerów po wyglądzie i nie umieją tego przeskoczyć. Ok.
Absolutnie rozumiem o co ci chodzi Emi, pochodzę z dużego miasta i kiedy widzę turystów nie myślę nic. Myślę sobie ze wyglądają tak jak im się podoba. A po tym odcinku czuję,ze gdybym przyjechała na wakacje do Japonii to byłabym cały czas oceniana bo jestem szczupła, ale mam kobiece kształty, kolczyk w nosie i tunele. Co do makijażu to rozumiem ten naturalny styl, też go lubię, ale są okazje kiedy chce się pomalować bardziej i rozumiem, że byłabym oceniana z tych powodów. Czuję takie podejście, że tylko nasze jest dobre i prawdziwe a jak ktoś wygląda inaczej to już źle.
Bardzo spodobał mi się ten (zresztą jak wszystkie inne 😂) odcinek ! Chyba zapomniałaś dodać adnotacje do odcinka o kanonach piękna. Wnioskuję to z twojego palca który wskazywał na jeden z rogów lub poporostu na górę ektanu, ale tak czy siak nie wiem co miałaś na celu pokazać tą gestykulacją 😂😂 💗🐚💜👼💛🙎💚......Miłego dnia pomrowiki
z większością rzeczy się zgadzam, też nie do końca rozumiem te trendy Kardashianek, sztucznie napompowane ciała i kilogram makijażu, a co do opalania nie można wpadać w przesadę ale takie leżenie plackiem na słońcu też jakieś zdrowe nie jest
Gdy mówiłaś o japonkach, to skojarzyło mi się to z powiedzonkiem mojej mamy (w sumie ciekawe czy u kogoś jeszcze tak mówią) "Jak będziesz słuchał idiotów to będziesz w zimę w japonkach (czasem sandałkach) chodzić." Więc może oni po prostu słuchali nieodpowiednich osób? ( ͠° ͟ʖ ͡°) :D
Weszłam pierwsze 10sekund I myślę.. Boże, co ja oglądam.. Nie mogę tego słuchać. Po tych kilku minutach się przyzwyczaiłam i uwielbiam Cię. Film był boski i ten teks "flip flopy I skarpeta''. Daje suba I będę często zaglądać. Dodatkowo jestem jak japonka.. Bo też nie lubię opalania I moja skóra się nie opala, więc jestem tu nie modna i blada, a największy mam problem z kupienie jasnego podkładu. Nigdy w życiu mi się to nie udało. Operacji nie lubię, nie lubię żadnych powiekszanych ust etc i nigdy bym nie chciała mieć, ani tym bardziej za to płacić. Nienawidzę ciężkich makijaży, butów japonek I w życiu bym nie wyszła na ulicę w takich butach, Kardaszianek nigdy nie oglądałam I nie będę etc. Czyli z tego co zrozumiałam liczy się naturalność. Super.
To pierwszy odcinek na jaki trafiłam u ciebie i słucham cię i słucham i tak odchodząc od tematu Japonii stwierdzam że twój głos idealnie pasuje na dubbingowanie. Umiesz go tak dobrze modulować i masz niespotykaną barwę. Myślę że byś się w tym sprawdziła ale tak tylko mówię i pozdrawiam ❤
Tak przypadkiem trafiłam na twój kanał, ogólnie lubię tematy związane z Japonią, no i zostałam na tym filmiku bo tak uroczo mówisz, kojarzy mi się to z moją dawną przyjaciółką, tak samo jak twoje usta (mój boziu nie weź mnie za dziwaka ;D). Urocza, brzmisz na dobre 25 lat, ale spodobało mi się. Może jak kiedyś trafie do Japonii na jakąś wycieczkę, to będę miała ten filmik jako takie małe przygotowanie jak się zachowywać i czego nie zakładać ;3 Pozdro!
Kochana natrafiłam na twój kanał na RU-vid i powiem szczerze tak od siebie,tak jestem Europejką i się nie maluję bo mam zadbaną cerę owszem walczyłam z trądzikiem przez bagatela 9 lat. Ja stosuję okazjonalnie bardzo delikatny makijaż,że go wcale nie widać. A bluzki mam takie z małym dekoltem bo niekomfortowo się czuje z wielkim dekoltem. Raz kiedyś u kosmetyczki robiłam makijaż to było jakieś 2 lata temu,to wyglądalam jak pajac.( To było z mojej nieograniczonej ciekawości). Doszłam do wniosku,że mi nie pasuje ostry make up. Wiecie co każdy na swój sposób jest piękny i nie trzeba się przejmować kompleksami. Super film bardzo ciekawie mówisz o trendach niezrozumiałych w Japonii.🤗👍.
Miło słyszeć, że komuś podoba się jasna karnacja. W Polsce, od mojej znajomej usłyszałam, że moja bladość jest obrzydliwa :) Kiedy będzie "gotuj z Emi"??? ♡♡♡
Pamiętam, gdy dopiero co otworzyłaś swój kanał i leciała na ciebie fala hejtu. Fajnie widzieć, że dałaś sobie radę i masz w tej chwili aż 14tysięcy subów! pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)
Jedno wiem na pewno. Nie wpisuję się w kanony piękna w Japonii. Duże cyzki, duży tyłek, ciemna karnacja. Za to chłopy z krajów latynoskich zwykle za mną szaleją. Pamiętajmy, że zawsze znajdzie się jakiś kanon w który się wpiszemy. ❤
Te maseczki to dobrze byłoby przeszczepić do Europy. W Polsce mam na myśli bardziej smog. POchodzę z jednego z miast w Polsce w których ten problem jest największy i jak widzę w aplikacji, że wskaźniki są praktycznie brązowe no to "nie ma bata, trzeba będzie założyć maseczkę, znowu wszyscy ludzie będą się na mnie gapić jak na dziwaka". Ech, życie... Generalnie na studiach uczyłam się, że takie maseczki "chirurgiczne" za wiele nie dają, bo nasiąkają tym wszystkim i zaczynają przepuszczać po kilku minutach. To chyba chodzi bardziej o estetykę. To nie jest przyjemne jak ktoś ci podaje ręke, a za chwile widzisz, że tą samą ręką ciągle zasłania usta, bo bez przerwy kicha, kaszle itd. I taka ciekawostka na temat maseczek podcjas operacji chirurgicznych. Lekarze noszą je głownie po to... żeby nie zwymiotować do wnętrza pacjenta. Bardzo ciekawy odcinek, pozdrawiam ;) Edit: Jeszcze się odniosę do delikatnych makijaży. Moda na ostre makijaże weszła do europy praktycznie w tym samym momencie, kiedy moda na opalanie. Np. na stronach dotyczących klasycznej elegancji podkreśla się, że idealny makijaż na codzień to taki, który podkreśla pewne rzeczy, ale nie można jednoznacznie powiedzieć, czy właściwie dana osob lat)a jest umalowana czy nie. I takie zasady obowiązywały praktycznie do niedawna (do niedawna, mam na myśli 50-80 lat temu).
Chyba jestem Japonką - zgadzam się ze wszystkimi tu rzeczami w tym filmiku. Głównie jestem uznawana za dziwną, bo nienawidzę się opalać, a mam ciemną karnację, no i wszyscy "O CO CI CHODZI TO JEST TAKA PIĘKNA KARNACJA". Chyba jak dorosnę przeprowadzę się do Japonii.
Ja jestem opalona i lubię swój tłuszczyk ^_^ Dla mnie ktoś piękny to ktoś: -znający poczucie własnej wartości, -nie starający się na siłę przypodobać, - i ktoś kto jest sobą! Dziękuję XD
no a ja dzisiaj lajcikiem wziełam buty sportowe i od razu na 30°C, słoneczko, żar, 0 kremiku nawet zwykłego i biegałam 😂😂 i też bluzka krótka i spodenki. No a tłuszczyku mam to nie wspomne😄 a te piegi na moim nosie😂ahaha w japonskie piękno się nie wpisuje ale jakbym ubrała kiecke do ziemi.. to jeszcze by jakoś na mnie w Japonii patrzyli 😂😂
Emi, czy nie chodzi z tym biustem o to, że jego eksponowanie jest zachętą do molestowania? Kiedy wspomniałaś o turystach, przypomniałam sobie o filmie w którym jest scena gdzie młoda japońska kobieta pada ofiarą molestowania w metrze japońskim. Po tym jak natrafia na czyjąś rękę milczy i czuje się zażenowana. W książce był opis gdzie japońska uczennica drze się na całe metro w drodze do szkoły kiedy ktoś próbuje ją obmacywać. To wyobrażam sobie co było gdyby nagle same dekolty się pojawiły. Przykre ogólnie, jeśli młode dziewczyny są narażone na takie zachowanie z racji swojej płci. Nienawidzę jak się kobietom stawia ograniczenia dla ich dobra.;/
Gdy powiedziałaś o flip flopach sama się zdziwiłam na chwilę i pomyślałam "Ej, ale kto chodzi na zakupy w klapkach?" a potem przypomniałam sobie ludzi. xD Dla mnie to też dziwne paradować w klapkach poza plażą. Opalanie się, duże dekolty i przesadne operacje plastyczne też mi się nie podobają. Najwyraźniej mam wiele wspólnego z japońskim tokiem myślenia ha ha. Super film jak zwykle. ❤
