👀Wpadajcie do nas na www.jednoslad.pl 🎉Koszulki: sklep.jednoslad.pl/product/ca... Koniecznie polub nas na Facebooku i Instagramie: / skuterowocom / jednoslad.pl
4 lata temu pchałem Simsonem obładowanego Rometa ogara 200 też odległość oscylowała w okolicy 600km. Pchałem go noga gdyż silnik ogara był tak słaby że na 1biegu pod wiatr nie chciał jechać więc ja go pchałem kolega na 3 biegu dawał gazu do oporu dzięki temu było trochę lżej. Ogladaliście kiedyś Dzienniki motocyklowe jak ich motocykl był obładowany. Jakieś koce luźne garnki i patelnie które się o siebie tlucza, tak właśnie wygladał ogar 200 z kolegą za sterami brakowało mu tylko czapki pilotki. Wyobraźcie sobie jak pchałem kumpla z takiej wielkiej góry że aż strach. Przy 60km/h wszystko w ogarze podskakiwało i trzaskało kumplem miotało coraz bardziej. Patelnia przyczepiona na wierzch zaczeła uderzać o metalowy kubek. A kumpel gdyby mógł puścić kierownicę to zaczoł by mi wygrażać. Dlatego rozpędziłem go do około 74km/h GPS. Patelnia już nie tłukła bo leciała w powietrzu (wiatr ją niósł) a kumpla kurwowanie przestałem słyszeć od szumu wiatru. Tak mój Simson miał wtedy około 8KM a i górka miała chyba z 200m różnicy.
Dzięki Waszym odjechanym wyprawom uwierzyłem, że motorek 125 też się do czegoś nadaje. Dokładnie tydzień temu zrobiłem trasę z Poznania w okolice Suwałk. Pyknąłem jakieś 570 km w jeden dzień (12,5h). Dupsko bolało, ale satysfakcja była niesamowita. Czeka mnie jeszcze droga powrotna, ale szlak już przetarty. Dzięki chłopaki. 😊
Powiem tak, odblokowanym Junaczkiem 50 tez dalo rade w jeden dzien z czestochowy do polkowic i z powrotem. A do tego nawet goracy nie byl. (Predkosc maks to 80 bez jakiego kolwiek tuningu) Wbrew pozorom dzisiejsza 125 spokojnie dorowna 300 z lat 60. Ludzie sie zbyt uprzedzaja. Dlatego zmieniono prawo i nie mozna mlodziakom na dowod jezdzic juz.
Łatwo odczepialmy to odczep podczas jazdy w awaryjnej sytuacji. Powinno być owiniete I dociskane nogą zw podniesienie nogi powoduje rozwiązanie lub wiązanie przyczepione do buta i pociągnięcie linki ją rozwiąże. Opcji jest dużo ale to podczas sytuacji awaryjnej ma być możliwość szybkiego rozłączenia a nie na postoju. Więc nie do końca zgodnie z prawem.
Jeszcze raz powiem : Robicie to wszystko dlatego, że większość z nas tego nie zrobi a bardzo by chciała! Dziękuję Wam za to! Może za rok wsiądę na motorki..... 👽🖖👩🦽🦼🏍
... spotykają się dwie Tirówki z S8 na parkingu i jedna mówi drugiej: "PA NA TO❣️ WIDZISZ TEGO NA JUNAKU?... LEPIEJ CIĄGNIE TEGO SIMSONA NIŻ TY PO WEEKENDZIE ❣️"... 😝😅🤣✌️
Chyba musicie powtorzyć wyzwanie bo z filmu wynika, że nie przekroczyliście granicy Zakopanego, więc technicznie nie dojechaliście do Zakopca. Pozdrawiam.
Dobrze ze zdjeliscie łańcuch bo z tego co wiem sprawnego pojazdu nie wolno holować 😉. Mój rekord to Opole-Dziwnów w jeden dzień na MZ ETZ 250. I z powrotem oczywiście. 1200km i ok 17 godzin. No ale z tym holowaniem przebiliscievwszystkich rekordzistów 😁👍
Swoim Kymko Agility City 50 2T jeżdżę z Przemyśla do Szczawnicy regularnie (250 km w jedną stronę) motorek ma się dobrze pomimo 43000 km przebiegu. Pozdrawiam akurat że Szczawnicy! 👍🤗🤪
Wydaje mi się, że ta akcja, mogłaby wzbudzić wiele wątpliwości w przypadku kontroli policyjnej: Po pierwsze - sposób połączenia (przywiązanie obu końców liny do setów) Ustawa Prawo o ruchu drogowym Art. 31.4) pojazd holowany jest połączony z pojazdem holującym w sposób wykluczający odczepienie się w czasie jazdy; NIE DOTYCZY to holowania motocykla, który powinien być połączony z pojazdem holującym połączeniem giętkim w sposób UMOŻLIWIAJĄCY ŁATWE ODCZEPIENIE; Co prawda w ustawie jest motocykl, nie motorower, ale wg mnie motoroweru to też dotyczy (pojęcie litery i ducha prawa). Poza tym zamocowanie liny z boku, nie wydaje mi się ani ergonomiczne, ani rozsądne, ponieważ takie jej poprowadzenie, nie dość, że niepotrzebnie wprowadza siły boczne, to znacznie zwiększa ryzyko najechania na linę i wkręcenia jej w koło. Po drugie, motorower ma prędkość konstrukcyjnie ograniczoną do 45 km/h, zatem Wy, holując go motocyklem mogącym rozwinąć większą prędkość, niejako omijacie/łamiecie to ograniczenie. ps. Pomysł szalony - podziwiam i szanuję 🙂
zgodnie prawem o ruchu drogowym halowanie motocykla jest dopuszczalne ale linka holownicza ma byc tak zaczepiona zeby omozliwiala odczeoienie w kazdej chwili co w tym przypadku nie ma miejsca do pierwszej kontroli policji
A wiecie że tak się nie hołduje? Holowany ma tesac w ręce sznurek. Dziwne że was nikt nie zatrzymał. Widocznie psiarnia się też nie zna. Spoko że adwenture się przywiązuje i tak jest dobrze. W błocie w lesie tak, ale nie na drodze. Także tego.. możecie spróbować jechać w drugą stronę tym razem zgodnie z przepisami.
Powiedzcie co to za kurtki i spodnie zakładacie na noc bo chce sobie kupić coś takiego po ostatniej przejażdżce w nocy w meshowej kurtce po której do teraz jestem chory XD
Wiesz co. Ty masz jakieś swoje poglądy na temat kontentu dla polskich motocyklistów. A to są indywidualiści. I większość z nich nie nagrywa bo woli jeździć. A jak już nagrają to tylko czasami. A ty nagrywasz dla nagrywania. Ja nie mam na to siły. Po Sokole już nic dobrego nie pamiętam. Nie rób się jak jakieś MotoKoty, daj coś dla dojrzałych kobiet.