Wiernie od samego początku, nie powiem że do końca, ponieważ na tym kanale nie wyobrażam sobie jego końca! Kontynuuj a my będziemy dalej oglądać, ps. żona do dziś się śmieje z tego jak skręcałeś komputer (PC), a ja do dziś wspominam odcinek q&a, zrozumiałem ten przekaz i dzięki temu mogłem wspomnieć sobie siebie samego z tamtych lat :) PIONA!
Ja mam bardzo dużo różnych zajęć i pasji. Praca z kanałem zajmuje mi średnio 3,5 h na film. To jest sporo czasu a efekt bywa różny. Jeżeli na 3 tys widzów 1/3 zostawi koment idę w górę. Wtedy docieram do większego grona i moja robota me sens. A tak mam czasami 5 tys wyświetleń i 100 komentarzy. Skrypt YT działa jak działa. Niektórzy tego nie rozumieją dlatego to piszę. Piona!
Pamietam rok chyba 85,w trzy rodziny pojechalismy na wakacje do Jugoslawii.w powrotnej drodze,rodzice kolegi w RFN kupili mu wlasnie 800xl z magnetofonem oraz...stacia dyskietek.To bylo cos niesamowitego...ile ja sie wtedy naplakalem ze tez chce,moje cierpienie bylo tak potezne,ze do tej pory to pamietam.Pozniejsze wizyty u kolegi tez.Ja na swoj 65xe muislame poczekac jeszcze rok albo dwa,kupiony juz w pewexie w Koszalinie...niestety,stacji dyskietek sie nie doczekalem,zreszta stacja kosztowala wtedy wiecej niz komputer i magnetofon razem wziete.swoja droga,design serii xe/st wyglada nadal swietnie.
Tak to przeważnie wyglądało w tamtych czasach. Komputer wyproszony, wymodlony, uciułany... i te emocje. Design XE/ST był genialny, choć XL na swój sposób też. Mam ogromny sentyment do 800XL (miałem w latach 86-90), obecnie trudno zdobyć piękną sztukę. Jest ich po prostu mniej. Natomiast mam dobrze zachowany 65XE (z plombą :))), niestety bez kartonu. Cóż, nie można mieć wszystkiego ;)
@@retro__exe tak bywa.Coz,kiedy jrodzice kupili m 65xe ,w klasie mialem jako jedyny.Na osiedlu tez zaledwie kilka komputerow bylo.Takie to byly czasy,ale radosc z posiadania niesamowita.Kilka dni temu kupilem topowa karte graficzna(rtx4090),jakas tam radosc jest,bo lubie aby komp caly czas mial topowe bebechy,ale gdzie tej radosci do zakupu atari 65xe...wtedy bylem jednym z najszczesliwszych dzieciakow na swiecie,cos niesamowitego.
@@ernestwilk3276 ,tak wlasnie bylo.Pamietam ze po zakupie nawet w nocy wstawalem aby popatrzec na ten sprzet.zakup tego komputera to chyba najwieksza ekscytacja w moim zyciu,najwieksza radosc(pomijajac narodziny dzieci ;))...no moze jeszcze zakup przez tate magnetowidu zblizyll sie do tego uniesienia :) swoja droga,jak bede w Polsce,musze zobaczyc czy w piwnicy mieszkania rodzicow jest jeszcze moje 1040 st....ahhh...zdradzilem je i przeszedlem na strone commodore i amigi 500 :( tak,jestem zdrajaca :(
Moja historia była podobna, tyle że 800 XL posiadał kolega mlodszego brata, którego ojciec był sędzia piłkarskim. Do tej pory pamiętam ile deklaracji "posluszenstwa i bycia grzecznym" złożyłem rodzicom, żeby po prawie 1.5 roku czekania doczekać wizyty w Pewexie. Ponad 100 USD za 65XE i chyba 11 USD za magnetofon. Stacja dysków była zupełnie poza zasięgiem finansowym i nigdy jej nie doczekałem. W ciagu pierwszych tygodni zdarzało mi się ze budziłem się w nocy, żeby sprawdzić czy mi się nie śniło, że je mamy ;) Żaden późniejszy zakup komputera nie wiązał się z takimi emocjami.
Przywołujesz piękne wspomnienia, Atari to pierwszy komputer z jakim miałem styczność, by0 ło to 33 lata temu.... :) Lubie twoje materiały, dziękuję że sie starasz i je tworzysz.
Aż chyba dzisiaj wyciągnę swoją 800setkę XL w "kolekcjonerce" ;) i pomykam w Montezumę. Albo te bez pudełek co by nie zniszczyć przy jakiejś skuszce hehehe. Pozdro!
A widzisz, ja w końcu wyciągnąłem ze strychu swoje 800XL, leżało luzem w jakimś pudle, dokupiłem SIO2SD, przejściówki i gram sobie na nowoczesnym monitorze z wejściem HDMI, piękna maszyna :D A nadmieniam, że Ataryna działa w 100% poprawnie, znaczy ta moja Ataryna.
Ziomek, to ponad 30 letni sprzęt. Gry latają, a resztę się wyklepie ;-) Po tytule myślałem, że Atari "padło" zupełnie podczas użytkowania i się nie włącza. Tak to luz; oddasz tak jak powiedziałeś jakiemuś "MacGyverowi" i Ci ogarnie. Piękny sprzęt. Ja poluję teraz na 130xe w pudle oraz Amigę 1200 w rozsądnych cenach. Wszystkiego dobrego.
Tydzień temu też odpaliłem swój Atari 800XL. Mam go od nowości, ale niestety pudełko nie przetrwało. Za to styropiany tak. Oczywiście gra Montezuma's Revenge poszła na pierwszy ogień. Nigdy nie byłem zapalonym graczem. Wolałem programowanie, szczególnie niskopoziomowe, głównie na potrzeby grafiki. Na przykład wykonałem w kodzie maszynowym program do rysowania okręgów - bardzo szybko i idealnie symetrycznych (ponieważ wykorzystywał algorytm Bresenhama). Zajmował niecałą stronę pamięci (256 B). Aż szkoda, że takiej instrukcji zabrakło w interpreterze Basic'a Atari. Nośniki danych niestety nie przetrwały próby czasu i cała ta moja wesoła twórczość przepadła. Minęło 35 lat, a mój komputer wciąż dostarcza mi takich wspaniałych emocji.
Problemem może być któryś z chipów np MMU, lub BASIC. Bardzo możliwe, że dlatego komputer tyle przeleżał w tak dobrym stanie, bo wieszał się od nowości, a pochodził z zagranicy, więc pewnie w tamtych czasach sprawy z gwarancjami były bardziej skomplikowane. Natomiast sam komputer powinien być jak najbardziej do naprawienia.
Miałem, naprawdę. Ostatnio nie wchodzę na OLX prawie w ogóle a na allegro wcale. Miałem chwile i co tam na olx. Wszedłem i widze minutę temu wystawione to Atari! Dalej już każdy wie jak poszło.
No ja właśnie kupiłem nowe 130xe i jest naprawdę nowe, oglądając Twoje filmy powachałem... I pachnie jak landrynki. Było to dla mnie zdziwienie, ale kolega który kiedyś mial takie nowe stwierdził że to topnik używany do produkcji tak pachniał.
Moje 800XL też czasami świruje kiedy przynoszę je z piwnicy do domu (piwnica w bloku, sucha i ciepła jak w domu). Po dłuższym czasie muszę rozebrać komputer, wyjąć wszystkie układy z podstawek i powkładać. Po tym zabiegu wszystko działa bez problemu.
🤔🤔🤔🤔 Patrząc na objawy to problem wydaje się raczej dość błachy do naprawy, ale dojście do przyczyny może być czasochłonne. W zasadzie w najgorszym scenariuszu można sobie wyobrazić wymianę Pokey, pamięci albo klawiatury, ale raczej zgaduję, że problem jest prostszy... Oby!
Szanowny panie ten monitor LCD jest sprawny w stu procentach pytam się bo widać czarne paski przy białych literach pozdrawiam serdecznie zdrówka życząc na co dzień prezentacja tego Atari strzał w dziesiątkę
Bardzo fajny komputerek. Opakowanie i sama jednostka igiełka. Szkoda tylko, że się wiesza po wciśnięciu enteru. Może jest coś z interpreterem BASIC-a. Później po zakończeniu grania na SIDE BASIC w ogóle nie chciał zaskoczyć. 🤔 Może trzeba będzie powymieniać kondensatory. Reanimujcie pacjenta. :) A tak z ciekawości po ile takie 800XL-ki chodzą? Coś koło 2 tysięcy PLN? Muszę sobie taką kupić. :)
Trafilem tu przypadkiem - z rekomendacji YT. W sumie po kilkukrotnym podkresleniu ENTER dalej jakos nie mam ochoty ogladac. Z ciekawosci zapytam - gdzie Ty w Atari widziales Enter?
2 miesiące temu na ebay była wyprzedaż "nowiutkich" zafoliowanych atari 130xe (jakiś stary magazyn otworzyli w Meksyku bo kiedyś dużo tam sprzętu elektronicznego robili w tym komputery) . Ludzie kupowali jak papier toaletowy w PRL-u . Kilkaset sztuk po 300$ . Jak bym miał sentyment do atari to na bank bym kupił .
Już ktoś do mnie pisał, ze chce jedna sztukę sprzedać za minimum 2000 zł. Tylko to były jednostka i pudełko. Brakowało zasilacza, pudełka na zasilacz, przewodu rf i papierów. Tak wiec trochę lipa.
@@retro__exe Dlatego kupuję u sprawdzonych sprzedawców z opiniami z możliwością oddania i braku tłumaczenia dlaczego a takich co chcą mi coś wcisnąć omijam .
12:47 jak to nie lubisz ZYBEXA? ZYBEXA nie można nie lubić bracie ;-) Z moim bracholem na dwa joysticki przechodziliśmy na 130xe. Piękne wspomnienia, pozdro ;-)
@@igorpomorski1118 dokładnie. Ja w telefonie mam ustawiony dzwonek z Zybexa i miałem też z Draconusa 🙂 Ciary i mega wspomnienia podczas tych dźwięków 🙂
Miałem c64, potem Amigę 1200 i do c64 za bardzo lubię wracac, Grafika i dzwiek w 8 bitowcach to padaka. Za to na Amidze zawsze chętnie zagram. Potestuj jakieś inne retro platformy 16, 32 bitowe.
Układy scalone w precyzyjne podstawki (GTIA, Antic, PIA, Pokey, kości RAM i ROM). Sprawdzić wersję ROM i Basic (pewnie tam leży problem) i pewnie wszystko będzie żyć.
@@tomaszkalina4570 może, ale z reguły w kiepskiej jakości. Podstawki precyzyjne nigdy nie były tam standardem. Przez moje ręce przeszło w sumie kilkadziesiąt egzemplarzy i prawie zawsze były problemy ze słabymi podstawkami. Wracając - to było tylko moje zalecenie. Problemem jest raczej ROM Basica. Ja bym wziął EPROM i zaprogramował najnowszy Basic. Pewnie by starczyło.
Siemanko :-) No troszkę dupa, ale i tak uważam, że największą TOTALNĄ zaletą tego kopmpa jest jego obudowa. Tego nie pomalujesz :-) Wnętrzności się naprawi, wymieni, polutuje, ale jak buda popękana, brzydka itp to już gorzej z renowacją. Nie jest źle. Oddaj jakiemuś fachowcowi (Darek z Salonu Gier) i będzie smigać jak ta lala :-)
