Kanał Retro.exe opisuje moja nostalgiczną podróż od dnia, w którym zacząłem swoje przygodę ze sprzętem komputerowym oraz (albo w szczególności) z grami komputerowymi.
Chronologia zdarzeń. Zdobywanie sprzętu (wyjazdy na giełdy) Jego podłączanie Użytkowanie i ogrywanie na nim najlepszych gier. Żadnych suchych faktów historycznych skopiowanych z wikipedii tylko i wyłącznie moje spostrzeżenia wspomnienia i miłość do retro.
Karta graficzna właściwie nie jest "emulowana". Pistorm "wystawia" ją do dyspozycji Amigi, resztę robi amigowy sterownik. Mnie do dziś to fascynuje w Amidze, że Workbench (po otrzymaniu sterowników) obsługuje dzisiejszy sprzęt bez problemu. To był system który dalece wyprzedził swoje czasy i szkoda że nie jest dziś równym konkurentem dla Windowsa i OS X.
Amiga to tam wiadomo, świetny układ graficzny (przykłady gier pokazujących moc A500 z 1 mega ramu: Lionheart, Ruff 'n' Tumble, Kid Chaos, Elfmania, Disposable Hero, a w Universe dzięki trikowi zastosowane jest aż 256 kolorów, z nowych gier Metro Siege ma mieć 64 kolory na OCS/ECS i ogólnie prezentuje się świetnie, natomiast z dem na takiej konfiguracji sprzętowej duże wrażenie robi np. The Black Lotus - Eon) i dźwiękowy (muza z intra w Lotus 2 to klasyka klasyki), ale Komodorek z kolei ma najlepszy układ dźwiękowy, jeśli chodzi o osiem bitów i brzmi też fajniej niż wynalazek z ST, wiele gier z C64 ma wspaniałą muzykę (a jak bardzo też graficznie daje radę, to wystarczy zobaczyć na przykładzie gier np. Mayhem in Monsterland, Turrican II, Grand Prix Circuit, Batman: The Movie, Microprose Soccer, Katakis, Last Ninja 3, Clystron, a z nowszych produkcji Eye of the Beholder, Sam's Journey, Steel Ranger, Spooky preview, The Shadow Over Hawksmill, Hessian, Sydney Hunter and the Sacred Tribe, A Pig Quest, Canabalt, intro Another World itd., oczywiście wszystko działa na podstawowej konfiguracji sprzętowej). Ogólnie SID jest mega kultowy, ma bardziej wszechstronne i ciekawsze brzmienie od fałszującej, rozstrojonej czy popierdującej konkurencji, w latach '90 przez magazyny komputerowe był uznawany za jedno z najważniejszych osiągnięć technologicznych w dziedzinie komputerów. "Możliwości układu SID zrewolucjonizowały podejście twórców oprogramowania do tworzenia oprawy dźwiękowej gier. Brzmienie generowane przez układ SID było jednym z powodów, dla których Commodore 64 stał się najlepiej sprzedawanym ośmiobitowym komputerem domowym w historii." Pięknie przygrywa: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-G1dsIuZtPm0.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-4gogQDQyr4I.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-dbMnXTKzIDc.html
Siemanko :-) Z Amigi na ST hehe hardcorowo :-) Te pierwsze "DB9" to nie DB9... przyjrzyj się jak to dokładnie tam wygląda. Te gniazda po prawej w głębi na mysz i joya to za to trzeba projektanta powiesic za jaja. Pewnie to kiedyś tak nie przeszkadzało tak jak teraz, bo wpinało się i komputer stał i był używany. Teraz się wpina/wypina non stop zmieniając kompy na biurku i denerwuje to na max. Bożena jaki wstyd ta muzyka z Lotusa... dramat :/ Do Amigi to niebo a ziemia... nieeee... kosmiczna, galaktyczna różnica... muzyka to kompletne dno na ST :/ Moim zdaniem małe Atari gra lepiej :/ Do gier też się nie nadaje ten komputer. Programowy scrollin a nie sprzętowy (brak blittera)...Mało kolorów vs Amiga (16 vs minimum 32). Ale... podstawowa rzecz TO NIE BYŁ KOMPUTER DO GIER tylko na rynek SOHO (Small Office Home Office). To nie był konkurent dla A500... dopiero Atari STe było w stanie porywalizować z 500tką. MIDI, DTP to były środowiska dla tego sprzętu. Konkurencja dla Macintosha. mało kto o tym wie i potem jedzie po Atari ST... Chciałbym zobaczyć Twoją minę jak się przesiadłeś z Amigi na to :-)))
Ja w I połowie lat 90ych byłem team Atari ST, chociaż nigdy tego kompa nie miałem, miałem PC. Ale lubiłem droczyć się z kolegami Amigowcami że ich maszyna jest gorsza nawet od ST! 🤣
Atari z rodzinki ST... powstało jako konkurent dla ówczesnych Mac'ów, sprzęt dedykowany do DTP i MIDI za niewielkie pieniądze, przypomnę tylko słynny slogan Atari „Power without the price” ST z monitorem poniżej 1000 USD kontra MAC za kilka patyków. À propos przegranej bitwy Amigi z Atari w walce o sprzęt do komponowania muzy. To nie tylko MIDI w standardzie to również dedykowany kontroler ACIA „6850"od Motoroli do MIDI właśnie. Do Amigi były dostępne Tanie interfejsy MIDI podłączane za pośrednictwem portu Parallel niestety Amisia zrywała połączenie z MIDI w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Ten defekt rozwiązało dodanie do wersji AmigaOS 2.0 bibliotek CAMD Commodore Amiga MIDI Driver. Niestety nastąpiło to dopiero 5 lat po debiucie Atari ST.
W starych czasach miałem styczność z tym komputerem, kolega posiadał to Atari, wraz zdrugim kolega muzykiem robiliśmy fajne sample. Atari było użytkowane przez muzyków za sprawą interfejsu MIDI. Zaś grafika system było to słabe, Amiga to biła na głowę. Ale niewątpliwie Motorola MC68000 była koniem pociągowym wielu ciekawych konstrukcji w ówczesnym czasie. Atari ST używa Pan Łosowski z KOMBI, jako nowszy sprzęt używa Mac Studio o czym sam informował na swoim profilu na Facebook.
Atari ST ma trochę fajnych gier. Układ dźwiękowy ST to pomyłka. Taki chip był dobry w komputerach 8-bitowych. Zdarza się, że dobrze napisany moduł brzmi fajnie na tym układzie. To jest kwestia talentu muzyka. Grafika w niektórych grach prezentowała się nienajgorzej. Niestety Amiga przewyższała możliwościami układów specjalizowanych Atarynkę kilkukrotnie. Kapeczkę szybszy 68000 nic nie znaczył. TOS przy AmigaOS wypada marnie. Czarnobiały tryb Hi-Res to było całkiem fajne rozwiązanie jeśli chodzi o programy użytkowe. Co trzeba przyznać ST to fakt, że pomimo tych wszystkich ograniczeń scena prezentowała się bardzo ciekawie i fani Atari potrafili wycisnąć ciekawe rzeczy z tego komputera. Powiem szczerze, że gdybym miał wybierać między Atari ST a jakąkolwiek 16-bitową konsolą to i tak wybrałbym Atari. Ten komputer jaki by nie był gorszy od Amigi to miał też swój urok i twórczą scenę.
Co tu dużo mówić: gdyby nie MIDI to Atari nie zdobyłoby rynku. Do Amigi też istniał interfejs MIDI na port szeregowy. Jeśli zaś chodzi o możliwości graficzne i dźwiękowe to Atari ST leży i kwiczy. Wersja STE już miała porządny dźwięk na poziomie Amigi, natomiast Falcon ze swoim 16-bitowym audio odleciał Amidze.
Te z boku to nie db9... czemu nie użyłeś gry wersji STE ? Amiga była dopieszczona bardziej przez konstruktorów oraz przez programistów gier. Ale kup dobre midi do STE i zobacz dźwięk w grach które to obsługują - sala koncertowa.
Interesujące jest to, że Atari ST było/jest wykorzystywane do robienia muzyki, nawet przez polskie zespoły (np. KOMBI, te z jednym I, czyli oryginał z Łosowskim), a w grach dźwięk na ST wypada bardzo blado względem Amigi.
Doskonały następca C-64. Mam, w odczuciu komputerek trochę taki obrzydliwy, niewyrafinowany. Ale jeśli chodzi o pracę w tamtym czasach to była niezła alternatywa maca - dobry moniotr mono, midi, cena. Zaczynalem w Calamusie przygode z DTP - to była rzeźnia mimo 030/16, ale był działający ekosystem od składu do naświetlarki - były takie małe fajne.
Na marginesie "Kopytki"; Fakt, że mój Idol z dzieciństwa, Pan Sławomir Łosowski (mam Jego autograf na nigdy nie odtwarzanym winylu "NR"), na przełomie lat '80-'90, tak jak Pan Piotr Marzec "Liroy" - parę lat później przy "Alboom'ie" (miałem przyjemność poznać na WFF w 2015 roku), korzystali z MIDI i 16-bitowych przetworników dźwięku tego komputera, to jednak mój sentyment do "Przyjaciółki" pozostał. Posiadam piękny zestaw z "GIFT'u" z Bydgoszczy 🙃Po prostu; Pracowałem w TV kablowej i tam "AMI", wraz z Genlock'iem i innymi kartami, a przede wszystkim genialnym softem (SCALA, LightWave", Imagine) ukazywała inne oblicze. Były samplery "Aura" i inne, ale >>> ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-g8Puu4vEMHM.html 🤣😂😅
Zamienić Amigę na STfana no .... mistrzostwo😂 Atari ST miało tylko dwie przewagi nad Amigą jedna to wbudowane MIDI przez to przez pewien czas było dość rozpowszechnione wśród muzyków . A dwa programy do składu tekstu ,a własciwie jeden Calamus . Natomiast graficznie i dzwiękowo to nie miała najmniejszego startu do Amigi.
Przesiadka z Amigi na ST jeśli chodzi o granie to trochę bez sensu . Nie dziwne że cię odrzuciło. Ja się na niego przesiadłem z Atari 800xl . To zupełnie inaczej odebrałem ten komputer
Atari ST - MAIAŻDŻYŁIO !!! Amigę jeśli chodzi o obsługę MIDI oraz programów "dźwiękowych" !!! CUBASE jest tutaj przykładem, bo to na Atari się pojawił po raz pierwszy, moja siostra - która "muzykowała" na "klawiszach" - wyśmiała Amigę, twierdzą, że to złom, który nie potrafił obsługiwać poprawnie MIDI i łączyć się z keybordem i nie mający porządnego programu. Przykładowi użytkownicy Atari ST : Łosowski z Kombi, Tangerine Dream, Jean Michael Jare, Depeche Mode, Pet Shop Boys, i wielu innych. Połączenie Atari + Cubase zastąpiło w wielu studiach nagraniowych słynnego FARLIGHT CMI. Do grania może nie był tak dobry jak Amiga, ale w muzyce wymiatał, zwłaszcza tej "profesjonalnej" :)
@@zibi2910 A porównaj śmieszną Amigę 4000 z moim Lenovo Legionem z RTX3060 TO WTEDY ZOBACZYSZ !!! Jesteś naprawdę DEBILEM czy tylko udajesz ???????????? PREMIERA Atari ST - 1985 rok !!!!!!!! PREMIERA Amiga 4000 - 1992 rok !!!!! CAŁE PIER..... 7 SIEDEM LAT !!!!! różnicy !!!! Trzeba być TOTALNYM matołem by udowadniać, że STARSZY o 7 lat komputer jest gorszy BEZ JAJ.
To polecam włączyć na Atari ST Giane Sisters - nawet wersja na C64 roznosi wersje na ST... Najgorsze to były te ściemy w latach 90. że oba komputery tzn Amiga 500 i Atari ST są bliźniacze i pewnie niejeden człowiek się na to nabrał wydając niemałe pieniądze... a później było duże rozczarowanie bo Atari ST było pomiędzy C64 a Amigę 500. Pozdrawiam
Fajnie, że porównałeś to LOTUSIE 2 ta gra na CDTV skradł mi serce w latach 90. Grało się na pilocie, potem w LOTUSA 3 grałem już na 386 z klawiaturą klik klik porażka... Ale wracając do Atari to miałem kilka sztuk retro w roku 1998 kupowaliśmy je na giełdzie i sprzedawaliśmy na allegro. To był wtedy nadal pożądany sprzęt dla muzyków używających Midi i Cubesisisa. Osobiście mnie drugi raz zachwycił min systemem GEM który uruchamiał się w 5 sekund z Roma to były czasy gdy Windows 95/98 rzadko kiedy schodził poniżej minuty... No i żądził wtedy Liroy który swój Album właśnie kleił na Atari w studio, pamiętam wywiad jak zachwalał Falcona gdyż wcześniej kleiło się mixy nożyczkami na taśmach magnetycznych...
Większość gier wyglądała na Amidze lepiej, ale jak porównać takie Wings of death to już Atari w wersji STe zdecydowanie przoduje. Było kilka takich tytułów. Dzwięk z sampli, do tego dobrze zagrany AY robiły świetną robotę, Amiga wymiękała. Zresztą same sample na Amidze słabiej brzmiały niż te z STe, ten sam mod na Atari lepiej brzmiał niż na Ami. No i ten świetny tryb mono w wysokiej rozdzielczości. Na Amidze oczy krwawiły od podobnych rozdzielczości na ówcześnie dostępnych monitorach.
A ja miałem, po Atari 800 xl, takiego grzmota (520stfm, 1 MB), i wtedy kochałem go całym sercem :) Nie było wtedy PC w domu, ale był fajny emulator DOS-a (PC-Ditto bodajże). I na tym emulatorze rodzice używali programu dosowego SPOG - System Podstawowych Obliczeń Geodezyjnych. Furczało ino syk :D wszystko na jednej dyskietce 720kb.
A najlepsze jest to że Atari ST wyszło w 1985 roku i kosztowało $799 zaś Amiga 500 wyszła w 1987 roku i kosztowała $699. Ale to tylko na początku bo w 1987 roku Atari ST kosztowało już $399
To są gry są na zwykłe ST. Istniały na to niezłe tytuły, jednak większość to tu, to tam kulała. STE nadrabiało zaległości jeśli chodzi o płynność animacji, dźwięk i paletę kolorów, ale większość wydawców to zignorowała (zwykłych ST było więcej). Ciekawostka jest taka, że we współczesnych dokonaniach tzw. sceny dźwięk z C64, ST i paru innych klasycznych sprzętów robi bardzo dobre wrażenie, a z Amigi najczęściej ma obcięte wysokie tony, albo szumi. W przypadku ST sprawa jest podwójnie ciekawa, bo układ dźwiękowy to klon starego AY z paroma poprawkami, ale napisano na to chiptrackery, które dodatkowo się podpierają układem przerwań, co pozwala bez przeciążania procesora robić zaawansowane efekty dźwiękowe. Jak kto ciekaw, o co mi chodzi, to polecam np. demko Amanita na C64, kanał LukHasha, kanał evldhsmisc, ew. ś.p. Ultrasyda.