Zdjęcia: Michał Śniadek (@CarTests) na zlecenie Pertyn Ględzi YT: ru-vid.com?sub_... IG: / michalsniadek Zapraszam na swoją stronę: pertyn.com na Fb: pertynmaciejpertynski na Insta: / pertyn Kontakt: zapytajpertyna@pertyn.com
Dziękuję za świetny materiał. Pozwolę sobie parę rzeczy uzupełnić bo mam hopla na punkcie Giulii/Stelvio i stąd też 3 grosze od siebie haha. Osobiście mam Veloce z 2018 i 7tys postów na Alfaholikach, 1.5 tys na Alfaowner i z setkę na Giuliaforums, do tego spore doświadczenie w dokładaniu wyposażenia (w ok 100 Giuliach/Stelvio grzebałem) to ciut się znam :) 1. Problemy z wyświetlaczem dotyczyły wyświetlacza pomiędzy zegarami i rozwiązywane były updatem firmwaru na taki z 2018r 2.Wyciszenie - tak poprawione, do tego w opcji w konfiguratorze można wybrać szyby boczne dzwiękochłonne 3.Obecna wersja to taki prawie lift (bardzo dużo zmian, ale nie wszystko co było zapowiadane)- pod koniec 2021 ma być zaprezentowany pełny lift(przynajmniej narazie mowa o Stelvio, ale pewnie Giulia to jakiś mały ofset czasowy), min. światła matrix LED, zmieniona stylistyka - pewne elementy z Tonale, nowy infotainment 4.Problemy w 2.9V6 to raczej problemy wczesnych wersji firmwarów ECU , myślę że tak od ok 2018r już było spoko 5.Mały lift złagodził sportowe ustawienie anty-ackerman które powoduje wyśmienite prowadzenie w szybkich łukach, ale wadą jest efekt przeskakiwania kół przy pełnych skrętach i manewrowaniu na małych prędkościach (do 10km/h) - za dużo ludzi się skarżyło nie rozumiejąc, że to jest cecha którą wszystkie auta tak ustwione mają. Po małym lifcie złagodzono to do bardziej cywilnego ustawienia - co oczywiście jedni krytykują inni chwalą. 6.Trzeba pamietać że w Alfie Romeo co kilka misięcy jest mikro lift tak naprawdę - Giulia w 2016r weszła bardzo niedopracowana - to było auto od podstaw zaprojektowane w 2 lata, pocięto opcje, pousuwano funkcje (oglądałem mapy konfigu proxi co tam siedzi a co jest w aucie dostępne z tego) - funkcje dochodziły po czasie np ACC w 2017, potem 18 AA/ACP, ale wiele nie doczekało się publikacji ever (choć niektóre działają czego nie omieszkałem wykorzystać choćby w swojej - kilka menu, parę rzeczy odblokowanych itp). Poprawki pierdółek też na bieżąco - tu trochę wygłuszenia klapy bagażnika w 2017, inne sprężyny/tłumik klapy bagażnika(2019), inne/większe odbojniki klapy (2019), firmwary sprawniej działające czy coś poprawiające - setki takich drobiazgów już w tym 2018 czy 19 roku powodowały że to też było całkiem inne niż w 2016 - po prostu dopracowane. Jeżdżę blisko 3 lata swoja, każda przejażdżka jest mega frajdą (łopatki + Dynamic, czasem bez ESC), auto na pewno zostanie ze mną na kilka lat - zauroczenie nie przeminęło. Polecam każdemu.
Hej Leszek. Ja dopiero półtora roku swoją, ale mam dokładnie to samo. Zauroczenie nie przeminęło. I pierwszy raz nie mam pomysłu na co ten samochód mógłbym zmienić :) P.S. Nie wiedziałem o anty-ackermanie! Dzięki
Dziękuję za rzeczowy komentarz. Proszę wytłumaczyć co daje w przypadku tak zaawansowanego napędu Q4 opcja oferowana w Veloce Ti - układu Torsen - w życiu codziennym? Kto ją powinien zamówić?
Ło matko, ja to do tej pory znałem tylko strop Akermana :), lubię takie posty, zawsze się czegoś "lajkonik" może dowiedzieć... Ja mam plan upolowania takiej jednej czerwonej...
Jest tak dokładnie. Każda przejażdżka jest frajdą (jadę poganiać po mieście za moment). 3 lata, 40k km. 2020 zepsuł statystyki przebiegu rocznego. Spalanie można zdecydowanie mniej niż wspomniane na teście, to jest kwestia obejścia z autem. Jak się jeździ normalnie, tzn przyspiesza z wykorzystaniem 70% możliwości i aby jak najszybciej osiągnąć docelową prędkość + zna podstawy jazdy eko to 9l średniej jest zupełnie ok. Na torze pokazuje 15l ale z tankowania wychodzi znacząco więcej. Ale w trasie z Ustrzyk był w stanie spalić jedynie 6.8l. Napęd Q4, subtelnie czuć kiedy się przełącza napęd na przód, szczególnie w piękną zimową pogodę. A 5 letnia gwarancja była dostępna od zawsze, ale trzeba było dopłacić. Teraz dają to w gratisie, ale cena samochodu podniosła się dość w porównaniu do tej 3 lata temu. Mimo wszystko pozostane przy swojej Julci bez potrzeby zmiany. Jakoś ta reklama Giulii najbardziej pokazuje moje podejście: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-UIzwQbOOBkY.html Nie lubię elektroniki asystującej, dotykowych ekranów, przycisków pojemnościowych and whatnot. Nie mam rozpoznawania znaków, intelygentnych systemów prędkości, jazdy w korku czy co tam jeszcze dołożyli od 2017-ego. Żona to wszystko ma, a ja muszę powyłączać połowę elektroniki jak mam jechać jej samochodem, tonę asystentów z d... pupy. Anyway, Giulia to ostatnia prawdziwa Alfa w mojej opinii. Obawiam się, że kolejne Alfy będą albo tylko SUVy albo trzycylindrowe, nie wiem co gorsze... It might be your last chance to drive, Alfa Romeo Giulia :P
Jest śliczna, gustowna, proporcjonalna, ma analogowe zegary i ładnie wkomponowany w deskę rozdzielczą ekran zamiast doklejonego pieprzonego tabletu. Wreszcie coś dla mnie, gdybym tylko miał wolne środki to bym brał jak dziewicę i jeździł jak zły.
Pamiętam premierę Julii we Frankfurcie w 2015 r. Naprzeciwko było stoisko Ferrari i premiera Portofino, ale to na stoisku Alfy było 3 razy tyle dziennikarzy i nie można było się dopchać do aut. A Ferrari? No była premiera gdzieś obok. Piękne auto. Świetnie jeżdżące i dające frajdę z jazdy porównywalną z BMW M.
Wybrałem akurat Stelvio, ale technicznie to podobne auta, więc komentarze powinien być nie od rzeczy. Po 20 miesiącach jazdy Stelvio 2018, właśnie odebrałem Stelvio 2020, czyli mniej więcej po takim samym liftingu jak Giulia 2021. Po pierwszych kilometrach też mam wrażenie ze skrzynia wolniej reaguje, ale o ile pamiętam w poprzedniej do przebiegu ok 1000km też tak było, więc poczekam, może skrzynia musi się jeszcze czegoś nauczyć :) . Wnętrze owszem o niebo lepsze w nowej, tyle że starsza to B-tech, a nowsza to Super doposazony do TI i jeszcze kilka rzeczy dodatkowo, więc nie bardzo można porównać. Na pewno bardzo poprawiło się wyciszenie wnętrza, na pewno trochę inaczej, ciszej, pracuje zawieszenie, choć porównuję 30k przebiegu z 300 km przebiegu, więc to może być kwestia nowości. Tyle o zmianach moim okiem. Czemu zaś ponownie Stelvio? 5lat gwarancji, cena, masa, wygląd, prowadzenie i pewnie jeszcze długo by wymieniać. Fakt jest taki, że przez ostatnie pół roku objeździłem chyba wszystkie SUV-y tej wielkości, tej klasy i jakoś nie znalazłem argumentów by kolejnego Stelvio nie kupić :) A tak przy okazji, to jeszcze przez miesiąc mam na parkingu obie, więc jak Pan wpadnie do Gdyni to można bardzo dokładnie porównać co tak naprawdę się zmieniło :)
@@johnnydoe725 1. W obecnej gwarancja się właśnie kończy i to główny argument by zmienić. 2. Nową planuję mieć co najmniej trzy lata, a potem się zobaczy, tak czy tak z gwarancją będzie łatwiej sprzedać niż bez.
3 года назад
@@riesling5771 dokładnie, teoretyczne powinno być łatwiej sprzedać.
No ja właśnie też blisko 2 lata jeżdżę Stelvio, za rok planuje dokładnie to samo:) Z tym, że nawet nie będę chyba objeżdżał innych aut, bo ja już dla siebie nic innego nie widzę. No może Q:). Pozdrawiam
Witam serdecznie. Przyszły styczeń zmiana samochodu i właśnie najprawdopodobniej na Giulia Q4 Veloce. Piękny włoski styl, samochód niepopularny, co dla mnie jest ogromnym atutem (obecnie jeżdżę Jaguarem XE w dieslu, też 4x4). Prawdziwy wydech, żadna atrapa, pięknie narysowana deska rozdzielcza i wkomponowane w nią instrumenty, a nie ordynarnie przywalone tablety. I ponoć po liftingu poprawiły się materiały w środku + działanie systemów pokładowych + dodano kilka opcji. Dziękuję Panu za test, Panie Maćku, pozdrowienia.
Po lifcie najbardziej zmieniła się konsola środkowa wokół lewarka, przed liftem było tam sporo czarnego plastiku który średnio pasował. Druga duża zmiana to infotainment. Reszta to detale.
@@tomekkransel7107 Czytałem o tym na zagranicznych portalach pod koniec grudnia, w premierach motoryzacyjnych na ten rok w wielu czasopismach też lifting był uwzględniany pod koniec roku. Śledzę doniesienia, bo też interesuje mnie Giulia veloce, ale chcę dopracowaną i nowoczesną.
Dzien dobry wieczorem Panie Macieju. Troszeczke wolniejsza jest. Pięc lat gwarancji z Italy. Wspanialy naped . Ponad wszystko jest piekna. Dziekuje za prezentacje.
brawo za wygląd i ładną praktyczną deskę bez tych doklejonych tablecików i plastikowych lakierowanych udających aluminium wlotów powietrza jak np. mercedes
Moja veloce po 68tys km miała spalanie 11l/100km. Użytkowana w trybie podmiejskim i miejskim, czyli tzw. „dookoła komina”. Do tego trzeba doliczyć wiele godzin śpiących dzieci w aucie pod domem z włączonym silnikiem. Całość przebiegu w trybie dynamic. Świetne auto.
Panie Maćku olbrzymi szacunek 🙏za własne zdanie. Jak ogląda się Pana jazdy testowe to słucha się miłośnika motoryzacji a nie dziennikarza motoryzacyjnego. Szacunek i pozdrowienia.
Nigdy nie sądziłem że do tego dojdzie ale Giulia to moje wymarzone auto, na razie fundusz nie pozwala na zakup ale moze za 3 lata uda się kupic. Genialny samochód nawet jesli ma swoje wady. Za każdym razem jak widze to auto to musze zobaczyc i nacieszyc oczy. PS. Stelvio też jest genialne.
Jako użytkownik 4-letniej BMW serii trzy (F30) kupionej w salonie mogę jakość tego auta porównać (z tych aut, którymi jeździłem) chyba tylko do Poloneza. W aucie np. pęka folia na klawiszach od radia, grzechoczą tzw. grzybki w drzwiach, obluzowują się jakieś duperele pod fotelami i grzechoczą. I niby jest to naprawiane na gwarancji, ale ta trwa tylko 2 lata. W konsekwencji - tłumaczenie typu „nie kupię Alfy, bo szukałem czegoś o lepszej jakości” będzie mieć sens, kiedy kupimy Lexusa, ale raczej nie, kiedy kupimy zamiast Alfy auto firmy BMW.
Ja miałem F30 cztery lata, niezawodne auto, trochę na kamienistej drodze skrzypiał boczek drzwi lewych i kierownica M jak się nią w plastikowych miejscach dotykało, gwarancja 4lata można dokupić za grosze. U mnie zepsuł się tylko spryskiwacz i sygnał dźwiękowy. To co napisałeś o swojej to świadczy o tym, że jest niezawodna, drobiazgi co piszesz to taki poziom Toyoty czy Lexusa. Znam jakość Toyoty bardzo dobrze, a ty chyba nie znasz jakości Poloneza, ja użytkowałem takie auto w latach 80 tych ,więc porównanie nie na miejscu.
Z kolei ja niedawno pozbyłem się 6 letniej F30 (PL salon) i motoryzacyjnie to był mój najlepszy dzień w życiu. To auto doprowadzało mi do furii, co chwilę coś się psuło, a jak nie psuło to albo reflektory zaparowały, albo wychodziło że trzeba robić wycieki ze skrzyni... jakość wnętrza tragedia, gdzie nie dotkniesz to skrzypi, na nierównościach wszystko w środku gra, głośna muzyka powoduje rezonans plastików. Pół roku męczyłem się z ustawieniem małej gaśnicy pod fotelem pasażera bo stukała w najmniej spodziewanym momencie i nie było jak jej przestawić w trakcie jazdy. No i brak koła zapasowego/zestawu naprawczego. Na autostradzie musiałem ludzi zatrzymywać po klucz do koła bo nie byłem pewny czy wulkanizator dokręcił (a to było tylko uszkodzone zawieszenie od niewielkiej dziury). Teraz użytkuję Stelvio i jeżdżę z bananem na twarzy :D
@@robson3053 "U mnie zepsuł się tylko spryskiwacz i sygnał dźwiękowy." no bez jaj, BMW to nie są tanie auta i taka słaba jakość? Przez 4 lata tylko spryskiwacz i sygnał? U brata w Fiat Brava (albo Bravo, ciągle mi się myli) przez 12 lat tylko klima. W firmie Kia Picanto czy Panda nic się nie psuło.
Rozglądam się za nią od pewnego czasu. Fajny test, jak zwykle z reszta ale żeby to się dało oglądać trzeba dać prędkość odtwarzania x 1.75 bo normalnie można się pociąć z nudów:)
Uwielbiam tę maszynę, oglądam się za Nią zawsze, nawet moje partnerka to stwierdziła i czuje sie przez to dziwnie i wolalaby chyba, żebym się za innymi dziewczynami czasami tak obejrzal jak za tym cudem 🤣
No, dawno nie było tego samochodu :P cieszę się, bo dalej jest to moje marzenie motoryzacyjne, mam nadzieję, że jeszcze trochę ją będą produkować, żebym zdążył kupić XD (Giulietta była produkowana 10 lat, wiec jest szansa..... :P )
pamiętam że gdy niemieckie samochody psuły się w sposób kompromitujący ich marketingowcy wymyślili by zamiast wożeniem ich na lawetach zajmować się tym jaki ładny plastik mają i czy skrzypi.... i że nie psucie się auta tylko wygląd plastiku świadczy o jakości.... sprytne ;) dało się tak udowodnić "wyższość jakości" psujących się niemieckich aut nad niezawodnymi japońskimi ...
Fajny wózek i przynajmniej normalny kokpit bez tabletów. Normalne przyciski i pokrętła, brak wystającego ekranu. No i 5 lat gwarancji gdzie w bmw czy audi do 5 lat trzeba dopłacać.SUPER.
Na wstępie mojego listu nadmienię, iż jestem od lat w Julce zakochany wbrew rozsądkowi, portfelowi i krzywym spojrzeniom małżonki. To raz. Dwa, to że pańskim filmom daję lajczka zanim obejrzę i nigdy nie przestrzeliłem. Trzy - ten promień skrętu. Z papierków wynika, że bmw ma i owszem mniej, to już np. audi a4 czy choćby vw arteon, już mają wyraźnie więcej. Zawodowo dużo Giuliami jeżdżę i rzeczywiście na początku miałem dziwne odczucia z tą zwrotnością związane ale wydaje mi się, że to za sprawą ilości samochodu przed kierownicą. Po przyzwyczajeniu się do tego subiektywne wrażenie zwrotności (czy też jej braku) się mi zmieniło. Auto kręci w miejscu. A jak nie chce, to wystarczy popracować gazem i samo dupką zarzuci :)
Dane o zwrotności podawane przez FCA są kompletnie przestrzelone - nie wiem, dlaczego się upierają, może po prostu maja to w nosie. Ja mam swój subiektywny pomiar „garażowy” - Julkę trzeba zawsze łamać na dwa razy, podczas gdy nawet auta klasę większe wyjeżdżają na raz :(
@@Pertyn Może to kwestia rozstawu osi lub tego ile ciała wisi przed przednią i za tylną osią? Sam zawsze parkuję na 2 razy Giulią czy to przodem czy to tyłem, ale mam wrażenie, że to moja ułomność bo parę razy zdarzyło mi się "o, a jednak się zmieściła". To samo miałem w 159 SW.
Jest dokładnie tak jak piszecie. Dzisiaj przyzwyczajony do parkowania Giulia byłem zdziwiony jak łatwo w tym samym miejscu wcisnalem się m340i. Wcześniej z kolei byłem w szoku o ile lepiej Giulia zachowuje się w zakrętach
Czy ten samochód sprawdzi się z q4 u nas zimą? Mieszkam w mniejszym mieście więc warunki drogowe bywają zimą ciężkie. Jak to jest w porównaniu z audi quattro? Pozdrawiam
Mieszkam w Istebnej, przy wyjeździe z domu mam do czynienia z dwoma momentami, gdzie podjazd jest dość stromy w górę. Miniona zima - mocno śnieżna + jeden moment roztopów (gigantyczne wręcz koleiny tworzące się w trakcie jazdy, w zasadzie najgorsze możliwe warunki), Giulia Veloce + opony Yokohama poradziły sobie wyśmienicie, przy najtrudniejszych warunkach potrzebowałem kilku prób na tym trudniejszym podjeździe, ale finalnie wjechała. Jak najbardziej polecam.
Panie Maćku mam taką Julkę, jest to super maszyna moim zdaniem żaden sedan się tak nie prowadzi i ten wygląd po prostu poezja. I tak o dennie taka mała uwaga nie porównujmy Julki do niemieckich toporniaków bo jeździłem całą trującą i powiem tak żaden nawet nie jest w stanie się zbliżyć do wyrażeń jakie to cudenika daje pozdrawiam i czekam na Stelwio.
Dzień dobry. Oglądając ten odcinek dot. Alfy oraz inny nagrany przez Pana dot. Kia Stinger, chciałbym poznać Pana zdanie, który z nich by Pan wybrał na swój samochód?
Lubię takie długie, wyczerpujące filmy o samochodach :) Kupiłbym taką Alfę (jakby mnie było stać), ale po doświadczeniach z jedną swoją dawno temu trochę się boję :P
Jak to wypada w stosunku do G20 330i? Pomimo większej mocy osiągi chyba podobne, może jedynie sprint 0-100 nieco lepszy, spalanie większe, wykonanie wnętrza chyba na minus, cena wydaje się podoba. Jak to wygląda?
Witam serdecznie. Ja mam VELOCE 280KM od 3 lat sprzed liftu. Chciałem zgłosić, że oprócz problemów z elektroniką (np. nie działa otwieranie bagażnika -jeden z trzech sposobów), miałem wymienianą chłodnicę :). Mam ponad 30 tys. przejechane. Wymienili to na gwarancji, którą sobie przedłużyłem do 5 lat (teraz, jak Pan powiedział, 5 lat jest standardem). Ale mimo powyższego, kocham to auto, jest genialne i radość z jazdy cały czas. Bardzo jestem ciekaw tego wyciszenia wnętrza. Dziękuję za recenzję i pozdrawiam.
moją (rocznik '19) zrobiłem w dwa lata 103 tys. km. Zero awarii. Jeżdżę sporo w trasach. W mieście faktycznie poniżej 12 l/100km nie da się zejść (nawet poniżej 15 jest ciężko). Tymniemniej moje średnie spalanie z tych 100 tys. to niecałe 8,5 l/100, więc da się w miarę ekonomicznie jeździć mimo 280 koni i napędu na cztery.
Długo biłem się z myślami co wybrać… padło na Audi S3 i teraz żałuję, że nie mogłem trafić na ciekawy egzemplarz takiej Alfy bo to auto jest po prostu cudowne
Jak wyglada porównanie q4 do wersji stricte tylnonapędowej? Precyzja i lekkość prowadzenia dużo na tym traci, czy wręcz przeciwnie. Jeździłem właśnie wersja tylnonapedowa i byłem zachwycony prowadzeniem, notabene sporo precyzyjniejszym niż BMW 3 serii F
Prowadzi się podobnie, Q2 jest niżej zawieszone (Q4 jest lekko podniesione), różnicy w wadze prawie nie ma (60 kg). Q2 ma w standardzie szersze papcie z tyłu, Q4 ma wszędzie takie same. Zawieszenie to samo, układ kierowniczy ten sam. Przód pomaga na śliskim i można wyczuć, kiedy się załącza - myślisz że poleci bokiem, a ona wali przez zakręt jak po sznurku. Q4 to jest przez 90% czasu tylnonapędówka, przód jest dołączany stopniowo jak tylna guma nie jest w stanie odbierać.
Czy ja wiem czy nowe BMW 3 tak dobrze jest wykończone? Dobrze tylko na zdjęciach wygląda , na dole słabe plastiki , a skóry tragicznej jakości w niecalo rocznym aucie już obtarcia skóry występują... Mowa o skorze nappa nie sztucznej
Duży promień skrętu w Alfach wynika z przełożenia układu kierowniczego które chyba w każdym modelu wynosi ok 2 obroty wieńca kierownicy od lewego skrajnego położenia do prawego (w Alfie GTA 1.75). Zwykła 156 ma 2 obroty, chyba nawet żadne BMW M3 nie ma tak gokartowego układu kierowniczego. Zawsze mamy coś za coś, osobiście wole jak auto jest bezkompromisowe w zakrętach i mało mi przeszkadza że zawraca się nim jak tankowcem. Jeżeli Alfa górowała w czymś nad konkurencją to właśnie prowadzeniem. Ten układ kierowniczy jest czymś charakterystycznym dla Alfy.
Jak by Pan porównał tę Giulię do Kii Stinger GT? Które auto sprawia większą frajdę z jazdy, które lepiej wykończone, które bardziej użyteczne? Pozdrawiam.
Porównywanie ze Stingerem GT jest przestrzelone, natomiast ze Stingerem 2.0 - trudne, bo ma tylko napęd na jedną oś. Kia jest poza dyskusją lepiej wykończona i dopracowana, ma znakomite multimedia i wyśmienicie się prowadzi. Giulia ma o wiele lepszy napęd na obie osie (dużo lepszy nawet od tego w Stingerze GT, choć jest on świetny) i „to małe coś”. Jest seksowniejsza
Zarówno Stinger jak i Giulia sprawiają mega radość z jazdy,ale Julka ma w sobie jednak to coś trudnego do wyrażenia i opisana słowami,czego niestety skądinąd świetny Stinger i nie tylko zresztą Stringer nie posiada..
1. Panie redaktorze czy jest szansa na test tego auta w wersji diesla oraz Quadrifoglio? Czy Quadrifoglio przeszło jakieś istotne zmiany po lifcie czy raczej ograniczono je do tych z pozostałej gamy silnikowej? 2. Czy jakaś marka produkuje dzisiaj porównywalne diesle do 2.0 Mercedesa? Które dwulitrówki w dieslu uważa Pan za najlepsze, biorąc pod uwagę głównie klasę średnią/średnią premium? Dziękuję i pozdrawiam :)
Panie Pertyn, a jak Pan ocenia Stelvio po lifcie? Kusi mnie ta alfa a używam obecnie BMW 3GT i w BMW szedłbym dalej bo nigdy mnie nie zawiodło. Serce jednak lekko podpowiada piękną Włoszkę no i człowiek rozdarty :)
3 lata w Giulii Veloce bez żadnych usterek, nie licząc paru pierdół (typu aktualizacja softu). To nie są dawne lata Alfy która jakością i niezawodnością odstawała od innych. Teraz bardziej bym się bał Mercedesa i ich podejścia "co nam zrobisz jak spłoniesz żywcem na autostradzie" niż marki, która od wielu lat i kilku bardzo udanych modeli (Giulietta, 159, Giulia, Stelvio) ciężko pracuje na poprawę opinii o niezawodności.
@@srymisclick muszę przyznać że z 5 latami gwarancji to mnie zaskoczyli bardzo przyjemnie bo zarówno w Mercedesie i BMW trzeba sporo dopłacić . Wciąż rozważam. W lipcu robione przymiarkę do czarnego stelvio w wersji sprint i środek robi świetne wrażenie . Samochód nie daje takiego efektu na zdjęciach jak po przymiarkach .
Tak odnośnie dynamiki przełożeń ZF-ki,moim skromnym zdaniem,producent nie dał nic za darmo a mianowicie 5- letniej gwarancji nie chroniąc się przed zapędami "katowania " i tak wytrzymałej skrzyni biegów i jednoczesnym śrubowaniu norm emisji co2 przez EU. Co do zwrotności jest kwestią do przyzwyczajenia się a z punktu technicznego myślę ,że sportowe przełożenie maglownicy ma swoje ograniczenia...Z niecierpliwością czekam co ciekawego zmontujecie o mojej" Sylwuni" za dwa tygodnie ,ja swojej wszystko wybaczam choć przez rok nie dała mi jednego powodu do złości, gdyż -Alfę kupuje się Sercem a nie biletami NBP.... Pozdrawiam :-)
Nie jeździłem jeszcze G20, natomiast jeszcze przedliftowa Giulia biła na kolana F30 jeśli chodzi o dynamikę. Jeździ tak pewnie i spokojnie, że wzbudza bardzo pozorne poczucie bezpieczeństwa przy bardzo nierozsądnych prędkościach i oczywiście zachęca przez to do naginania ograniczeń prędkości. Wiadomo, że nie jest to Alfa ze starej szkoły - zresztą nawet nie próbuje być - ale jeśli już ktoś chce nowoczesny samochód, to Giulia jest chyba najlepszym przedstawicielem nowego rodzaju aut.
Podobno nie jest się pełnoprawnym motomaniakiem jak się nie miało chociaż jednej alfy,tak mawiają nawet w Top Gear.W 1977 miałem swoją A R junior GT 1300,tam zanim się ruszyło trzeba było poczekać na odpowiednią temperaturę i ciśnienie oleju,takie to były czasy.Jednak samo posiadanie takiego samochodu wybaczało wszelakie niedogodności choć miłość nie zawsze byla odwzajemnia. Alfy zawsze były pięknie narysowane,to samochody z charakterem i duszą, nie dla wszystkich,ich dość wysoka awaryjność( tych nowych) w szczególności duperel związanych z elektroniką potrafi zniechęcić ale istnieje wielka rzesza ludzi którzy darzą je miłością bezwzględną.Moją faworytką była Gullia 2,9 510 KM, testowo pojeździłem....3 dni,trzeciego strzeliła focha i wróciła do dealera na lawecie, miłość została (platoniczna) rozsądek i możliwości finansowe zwyciężyły ☹️. Piękne zdjęcia w zimowej scenerii, test jak zawsze, obiektywie i do rzeczy.
Ja w 82. miałem GTV 2.0. Przez dwa tygodnie, z czego 10 dni w warsztacie - i tam się sprzedała… Boszszsz, jaka była piękna i seksowna! Ale najwyraźniej ja jej nie pasowałem i ze mną nie chciała
można ją pokochać i wielbić ale rozum gasi niestety te zachwyty i achy/ochy...Życie jest tak właśnie brutalne w pozbawianiu złudzeń. Ale te chwile z nią-nie do zapomnienia! BELLISSIMA!
a ja właśnie kupiłem ją tylko i wyłącznie sercem, rozum został wtedy w domu. Wszedłem do salonu zobaczyć ją z bliska...stała cala w czerwieni w wersji veloce, po wyjściu tydzień się zastanawiałem (przed wizytą nie planowałem wymiany bawarki)...no cóż serce wzięło gorę nad rozumem i stałem się szczęśliwym posiadaczem. Minus to pojemność bagażnika oraz zbiornik paliwa wielkości pipety. Auto godne polecenia budzi więcej emocji niż niemiecka konkurencja.
@@mielona tak w wieku 14 lat ....czemu nabywcy alfy musą się zawsze usprawiedliwiać jej zakup takimi bredniami i farmazonami w stylu zakochaem się i jakby zarazem odmawiali tego prawa nabywcom innych aut bo chyba zakochać się można nie tylko w alfie
@@MrMarekSosnowski w jaki sposób wydedukowałeś że mam 14lat, tym że kupiłem auto nie spoglądając na konkurencję? Co do 2 zarzutu, czy ja wspominałem cos o tym że komuś może się inne auto podobać np dacia sandero, jakoś sobie nie przypominam.
@@mielona mentalnie na 14 lat bo tylko wówczas każda alfa jest fascynujacą a co do drugiiego to moze ktoś kupuje Dacie bo się w niiej zakochał chociaż to wydaje się jeszcze bardziej absurdalne
Panie Macieju, a może spójrzmy na "oszczędności" w liftingu przez pryzmat szeroko rozumianej opłacalności. Z danych jakie znalazłem w odmętach internetu wynika, że sprzedaż Giulii w Europie jest bardzo słaba - na poziomie ok. 17 500 sztuk na całym kontynencie (rocznie), a za rok 2019 już tylko 10 932 sztuki. Czy dla takiego wolumenu i zysków warto inwestować? Zostawiam pytanie bez odpowiedzi, niech każdy sam sobie ją dopisze. Jak zwykle test bardzo dobry. Pozdrawiam
Co masz na myśli mówiąc "inwestować"? Chcesz go kiedyś sprzedać z zyskiem? Jest to możliwe, tylko musiałbyś mało jeździć i czekać minimum 25 lat... pod warunkiem, że kupiłbyś bardzo cwanie skonfigurowaną wersję. Może miałeś na myśli po prostu kupno samochodu do codziennego użytku? W każdym z dwóch przypadków, lepiej jest dla sprzedającego, kiedy podaż samochodów na rynku jest niska, a może się mylę?
Okej, teraz rozumiem co autor miał na myśli :) Pozostaje mi się z nim zgodzić. A tak właściwie, to jest jakiś rynek gdzie Giulia sprzedaje się dobrze? Powinni atakować amerykę, jak kiedyś Lexus :)
@@StronthPL NIE ma takiego rynku, nawet rodzime Włochy (gdzie konkurencja jak BMW 3 sprzedaje znacząco więcej). Tutaj trochę jest przykład jak jednak znacząca większość kupujących (tych realnie - nie internetowych w stylu "kupiłbym, ale nie mam pieniędzy") kupuje auto do bólu pragmatycznie. Z jednej strony większości spodoba się taka Alfa i będzie efekt WOW, ale nikt jej finalnie nie kupi (bo jednak droga, bo mało praktyczna, bo paliwożerna, bo renoma marki jednak przeciętna, utrata wartości duża, finansowanie leasing/kredyt słabsze niż u konkurencji, jednak wykończenie nie takie jak być powinno, a nie będę ryzykował (passat bezpieczniejszy), itd. Pozdrawiam
Wreszcie po lifcie nie ma wstydu. Tylko poskąpili Led ów z przodu o matrycowych nie wspomnę. Wreszcie normalne nie ułomne multimedia i mniej tandeta konsola. Została zbyt wysoka cena i spora utrata wartości Ale fajna
@@arekmarek7701 jakby jeszcze wszyscy producenci oferowali taki design i własności jezdne :) LEDy są ale nie full LED. Tak po prostu już zaprojektowali przód auta. Pewnie przy szerszym lifcie za jakieś blisko 2 lata znikną te ksenony i będą matrycowe.
To zależy czego oczekujesz od auta. Choć nie siedziałem nigdy w Audi, podejrzewam że ma nieco lepiej wykończone wnętrze i więcej miejsca z tyłu. Napęd na przód z dołączanym tyłem, podobnie jak układ kierowniczy jest zaprojektowany raczej dla "cywilnej" jazdy. Giulię poza wyglądem kupuje się przede wszystkim dla jej układu kierowniczego, który nie ma sobie równych w tej klasie i swoją czułością i precyzją daje dużo frajdy nawet przy spokojnej jeździe. Napęd na tył z dołączanym przodem również teoretycznie jest zaprojektowany dla bardziej sportowej jazdy, choć w praktyce jest "neutralizowany" przez kontrolę trakcji, której bez modyfikacji nie da się wyłączyć. Miejsca na nogi nie ma zbyt wiele z tyłu, a fotel kierowcy cofa się samoczynnie po zgaszeniu auta, więc jest to mniej "rodzinne" auto od A4. Giulia jak na Alfę przystało ma włoski charakter, w dobrym i złym znaczeniu, daje radość z jazdy, ale nie raz przypomni ci o braku niemieckiej "poprawności" w walorach stricte użytkowych :)
@@Wojt0n dziękuję za odpowiedź ;) serce za alfa ale rozum wybrał Audi chodź żałuję czasami bo mam sentyment do włoskich aut i nadal marzę o giuli ostatnio widziałem wersje GTAM za szybą. Zakochałem się po raz drugi :) Myślę ,że jeszcze kiedyś spełnię swoje marzenie. Pozdrawiam 👋🏻
@@Wojt0n a4 ma stały napęd quattro, nie jechałem alfą ale silnik ma lepiej zamontowany przed przednią osią czyli na pewno prowadzenie lepsze niż jakiekolwiek audi, zresztą juz niejeden testujący to potwierdził
Prawda jest taka, że wchodząc do salonu Alfy, nogi się uginają. Te samochody są przepiękne. Pojechałem po Giulię i wyjechałem z salonu Jeepem Cherokee 2.2 MJD. ;) Jestem wniebowzięty.
@@danielkaczmarek5146 Tak samo jak w każdej maszynie w tej cenie. Sprawa jest prosta: im droższy samochód w salonie tym droższe jego naprawy a że wielu użytkowników woli zasłonić oczy jeśli coś się psuje to potem jest płacz, że trzeba bulić jak za złoto.
Aha! Rozgryzłem Pana, Panie Sędzio. Pan lubi samochody mające duże "cechy" pozytywne i duże "cechy" negatywne. Czyli samochody "charakterne". I ma Pan rację, bo kocha się nie za coś a pomimo czegoś. Pan nie lubi samochodów " uśrednionych". Więc nie średniego a wysokiego zdrowia życzę.
Konkurent bmw 3 pod wzgledem właściwości jezdnych i wyglądu. Niestety ma sporo wad - jakosc spasowanie, brak mozliwosci wyłączenia esp, infotaiment, xenony, spalanie. Auto kocham, i gdyby esp off bylo mozliwe, moge kupowac 😍
Nie ma łatwej odpowiedzi. Stinger jest najlepiej wykonany i wyposażony, ma najlepsze multimedia. Arteon jest najbardziej dostojny, najbardziej komfortowy, jako pierwszy miał aktywny tempomat (dziś najsłabszy w Grupie VW, ale jednak). Giulia jest najbardziej nieprzewidywalna, ale najlepiej się prowadzi i ma najwspanialszy napęd 4x4 w klasie średniej (choć Stinger jest znakomity) - no i jest oszałamiająco seksowna, ale to nie jest cecha, którą dostrzeże każdy
@@Pertyn Tylko, że Stinger jak wejdzie się do auta nie sprawia wrażenia świeżego auta, z tym wykonaniem to ja aż tak dobrej opinii nie mam, ale każdy ma inne subiektywne spojrzenie, no i ten znaczek przy wydawaniu ponad 200.000 PLN trudno to sprzedać, nie tylko w PL, ale i w Europie oraz w USA. Arteon z pewnością klasa, ale z tych 3 wybrałbym Giulię.
1. te xenony są bardzo dobre (skrętne 35W, z ledowym doświetlaniem przy mniejszych prędkościach) - mam Giulię Veloce z 2018 2.dotychczas był mały lift pod koniec 2019r, pod koniec 2021 będzie duży lift, dojda min matrycowe LED, do tego infotainment z prawdziwego zdarzenia i zmiany zewnętrzne + 48V hybrydy
Zwyczajnie - od początku auto miało jedno ukompletowanie i żaden lifting tego nie zmieni, producent nie miał zamiaru doinwestowywać. Szkoda, ale takie jest życie
@@TerribleAcid NIe kumam, xenon 35W to standard najlepszych xenonów (ok 3200lm), są jeszcze 25W do 2000lm dzięki czemu nie potrzebują w EU spryskiwaczy i auto-poziomowania. W Giulii występowały oba 25W xenon standard, 35W xenon w większości wersji za dopłatą. były też w najtańszych wersjach w podstawie H7 55W (1500lm i zwykły odbłyśnik a nie soczewka/przesłona) no ale to świeci słabo. Nie słyszałem o 50W xenonach jak jakimś standardzie, nawet nie wiem czy nie produkowałyby za dużo lm żeby być dopuszczone?
@@leszekposuszny494 A Giulia posiada spryskiwacze? Wydawało mi się, ze ich nie zauważyłem, stąd mój wniosek o słabszych ksenonach w niej. Z tym 35w masz racje. Myślałem ze to one są te słabsze względem 50, a jest tak jak napisałeś.
Jeździłem Alfą nim wybrałem inny model😀Wersją przed liftem. Fatalne multimedia i hałas w środku ochłodziły zapał. Jeśli to zmienili to już może być dużo ciekawsze autko. Chociaż wtedy nie miała też lamp ledowych i auto hold. I chyba to zostało. BMW pod względem jakości i komfortu to jednak inna zabawa. Wygląd to nadal największy atut Alfy. Śliczna jest.
Widzę, że w Twoim teście Maćku, też nie dogrzana... Jadąc tym egzemplarzem do Krakowa cały czas były tylko te 3 kreski ... wkurza to, bo jakby tak jej wymienić termostat (czy cokolwiek innego co w tym przypadku odpowiada za temperaturę), to i spalanie by się dało obniżyć (przy 120km/h do Krakowa spaliła 9,2, ale to typowa bardzo zgodna z przepisami trasa). Pozdrawiam serdecznie!
@@daxosm Tam wiem, ale na ekranie miedzy zegarami można przywołać temperaturę cieczy i ona też jest cały czas poniżej połowy. Jechałem tym (konkretnym) autem 300km do Krakowa i niestety nie dogrzało się ani w trasie na S7, ani potem na zwykłym odcinku 7-ki w małopolsce, ani po Krakowie. To jest wada jakiegoś elementu osprzętu, bo tak na 100% nie powinno być. Zwłaszcza, że poprzednią Giulią (3 lata temu) jeździłem z tym samym silnikiem jesienią i wtedy temperatura była prawidłowa. Pozdrawiam!
@@MotoPasjeKamila A skąd przekonanie że mają być 4 kreski a nie 3. To jest temperatura oleju a nie wody i 3 kreski to jest norma. 4 pokazują się jak ostro ciśniesz po autostradzie albo jak jest naprawdę gorąco. Ja przez 3 lata użytkowania Veloce, 4 kreski widziałem może z 2 razy i zazwyczaj towarzyszył temu wyjący na maksa wentylator. Co do temperatury cieczy, to po pierwsze ona się waha po drugie nie jest taka sama w całym obiegu, więc wskazania są i tak uśredniane i zaokrąglane, bo inaczej byś na zawał zszedł jakbyś co chwilę 100 stopni widział.
@@srymisclick Wiesz, wyjaśnię Ci jedną rzecz na wstępie, żeby nie było, że krytykuję Bellę - KOCHAM ALFA ROMEO :) sam jeździłem ponad 4 lata 156 JTD 16V i temp zawsze była na środku. Testowałem już inną Giulię Veloce i tam cały czas były 4 kreski przy normalnej pracy a był to dość chłodny koniec września 2019. Tamta też nie miała problemu w cyklu mieszanym zmieścić się w 11/100. Tu przy bardzo spokojniej jeździe Warszawa-Kraków wyszło 9,2 - a to wg mnie za dużo jak na tak spokojną jazdę (a w momencie odbioru było 12,3 - nie wiem z jak dużego dystansu to była średnia). Poza tym inaczej jest, np w moim zabytkowym Mercedesie, gdzie temperatura jest wyskalowana w stopniach C, a inaczej tak jak tu - gdzie jest tylko High i Low. W takich wskaźnikach ZAWSZE za normę przyjmuje się środek skali. Także podtrzymuję, że coś jest nie tak.
@@MotoPasjeKamila to nie jest prawda, są samochody w których wskazówka temperatury cieczy nie utrzymuje się na środku wskaźnika. Muszę przyznać rację Wojtkowi, w autach ta temperatura jest uśredniana i nie ma nic wspólnego z rzeczywistą temperaturą płynu. Co więcej do niedawna podzielałem Twoją opinie, ale użytkuję od jakiegoś czasu Forda Focusa 2.0 TDCI i wskazówka też nie dobija do 90 stopni, oscyluje w okolicach 75 i po przeczytaniu masy artykułów i opinii - ten typ tak ma.
W Giulii fajne jest to, że plastiki nie udają metalu - każdy srebrny element wnętrza jest naprawdę metalowy. Szkoda, że nie jest dwudrzwiowa - patrząc na jej linię wyobrażam sobie szerokie przednie (jedyne) drzwi i krótką tylną szybkę i wydaje mi się, że ten samochód był tak właśnie pierwotnie narysowany.
@@spk8989pl Zgoda co do sprzedaży, ale to tylko oznacza dla nas, posiadaczy, mniejsza utratę wartości na rynku wtórnym. A wersja dwudrzwiowa była chyba pokazywana jeszcze przed "taksówką". jest też wersja kombi - bardzo ładna, ale dobrze, że pozostała studium.
@@bernardwojcik6450 ale utrata wartosci bedzie potezna. Zwykly plastik fantastik nie ma szans na trzymanie ceny. W momencie debiutu samochod byl przestarzaly. Chca walczyc z bmw 3 a wciaz brak np mateycowych lamp gdzie w bmw sa juz laserowe.
@@spk8989pl Prawdę mówiąc, to nie wiem o czym ty do mnie rozmawiasz. Chyba jestem staroświecki i lubię przestarzałe samochody - np. subaru impreza Mk3 jest plastikowy w środku i jest o.k.
Ludzie którzy pisza o awaryjności alfy nigdy jej nie mieli. To taki sam banał jak o tym ze mercedesy sa bezawaryjne. Mam giulie i Gtv i nie ma na rynku samochodu z którym nawet giulie da sie porównać. Np Audi od lat produkuje fury w tej samej bryle ale trzeba im oddac ze lambo urus im wyszedł pieknie. 😀
Mogli zrobić tylną oś skrętną to by poprawiło manewrowość. co mnie irytuje to ta paliwożerność po tylu latach mogli by to dopracować zamiast pakować dodatkowe stado koni do silnika a miałem 156 i tam tez był ten problem, mogli dozucić jakąś hybryde zamiast silniejszego silnika i osiągneli by ten sam efekt:)
@@marcinkurek4271 7 l z Q4... możliwe, ale przy naprawdę delikatnym spacerku. Mój rekord to 6,4 na dystansie 50 km, ale to drogami gminnymi, przy niemal całkowitym braku innych pojazdów na drodze (konieczności wyprzedzania), cała droga 50-70 km/h. Ale 8,5 l nie jest niczym niezwykłym.
A mógłby się kolega pochwalić więcej, jaką wersję, bo ja akurat myślałem o 200 koni (RWD), ale jak pomyślę o zimie i wspomnę przygody z RWD to chyba poczekam dłużej, żeby mieć Q4. Pewnie nie było zimy, żeby sprawdzić jak to wygląda, bo na sucho to jest .... no wiadomo.
@@willknott9245 Na sucho generalnie samochód się nawet nie zająknie, kontrola trakcji ustawia go wzorowo. Na Q4 niektórzy narzekają w tym sensie, że jest nieco wyżej zawieszona niż pozostałe, co razi ich odczucia estetyczne :). Rozwiązaniem jest wersja Veloce Q2, czyli z mechanizmem różnicowym na tylnej osi - podobno idzie jak przecinak. Ogólnie warto poczytać włoskie fora - bo tam na północy jest sporo gór i śniegu. Ludzie wożą łańcuchy na wszelki wypadek i tyle :). Jeśli nie mieszkasz gdzieś w górzystym terenie, to w ogóle bym się tematem nie przejmował. Ja mieszkam w Poznaniu, ostatni dobry śnieg był ładnych kilka lat temu, a ja wtedy śmigałem Alfą 75 z tylnym napędem i bez ABS nawet (ale ze szperą). Oczywiście, przy RWD dobrej klasy zimówki to podstawa.
@@radekrutkowski1389 Dzięki za odpowiedź, jestem tak zarobiony ostatnio, że nawet nie pomyślałem o forach inno-językowych. Ja jeżdżę po Kaszubach i jest tu parę miejsc "górskich", po prostu z napędem na tył zawsze się bardziej pilnowałem (może przewrażliwienie po Fiacie 125p 🙂), z drugiej strony, wylecieć z trasy każdym rodzajem napędu się da. Co do zimówek, to Święta racja. Muszę o Q2 poczytać, chciałem szybko kupić czyli ze stocku i jakoś w tych giuliach pakietu z Q2 tam nie widziałem, albo nie patrzyłem dokładnie (to chyba pakiet performance jest). Trzeba będzie dać trochę więcej czasu na zmianę fury.
@@mattwojtyniak8490 Właśnie wróciłem z Chorwacji - średnie spalanie 7,3 litra :). Średnia z 18 tysięcy kilometrów - 8,1 litra. W mieście pewnie z 10 spali, w trasie da się do 6,5 zejść.
Gdyby tylko Alfa wzięła trochę się do pracy i wypuściła nowego kompakta. Mógłby podratować markę. Widać, że potrafią, a silniki wziąć po prostu z fiata.
No przecież jest już zapowiedziany Tonale… Ale ma mieć hybrydę plug-in, pewnie tę samą, którą wsadzają do Jeepa (1.3 turbo plus elektryk na tylnej osi), więc raczej przebojem nie będzie
