Audi jako marka dla mnie juz dawno się skończyła, robią dzisiaj piękne buble, te auta psują się na potęgę a części mają jakieś absurdalne ceny. Do tego serwis równie drogi co i czesci, bardzo często brak czesci zamiennych a to wszystko w marce "premium". Aluminiowe śrubki ktore pękają od samego patrzenia, regulatory cisnienia oleju dzieki ktorym zacieraja się silniki, skrzynie 0CK rozpadajace sie przy 100k km. i wiecej takich zmaczków. Nawet ich elektryki, chociażby e-tron trzyma poziom bubla przez padajace lozyska w silniku elektrycznym, ktore kosztuja połowę wartosci auta, a to wszystko przez wycieki w chlodzeniu. Dawniej byla to marka premium pełną gębą, uwielbialem ich samochody ale dzisiaj poza znaczkiem nie mają juz nic wspolnego ze sobą 😐
Zgadzam się ale to o każdej marce praktycznie można napisać. Koncerny zorientowały się, że fajnie zarabiają na serwisie pogwarancyjnym i mamy tego efekt.
W pełni się zgadzam . Jeździłem ostatnie 15 lat tylko Vagami , teraz zupełnie inna marka.i wkońcu wiem , że żyje😁 ta marka ma jedynie aktualnie polot u młodocianych . Można mieć auto za 20 tys z namiastką luxusu . Najczęściej jest to stary już trup i jak przychodzi do napraw to latają do bociana 😁
Prawda kolego ,:) dlatego ...nigdy nie miałem Audi, nie chciałem Audi i miał go nie będę do grobowej deski 😅 jest mnóstwo dużo fajniejszych samochodów , przynajmniej dla mnie ...a szczerze... Już rzygać mi się chcę na widok tych aut 🤮 tyle tego jest na drogach... pozdro
@Fajny-Koles jak ktoś kupuje A6 3.0TDI za 20tys z przebiegiem 230tys to nie ma co się dziwić. Tam sama wymiana rozrządu z uszczelnieniem silnik to co najmniej 15000zł
Byłem na praktykach w ASO Audi . Po 7 dniach sam się z nich zwolniłem, bo wiedziałem więcej od osób tam pracujących. Tego akurat im nie wypominam, bo robili za najniższą krajową i głównie myśleli na czym da się dorobić, więc zbierali zlewki oleju , wiecznie na coś czekali bo roboczogodzina kosztowała i nikt ich nie ganiał. Do tego zbierali "lekko" zużyte części. Ale samo ASO okazałe w salonie było tragicznie wyposażone w warsztatach. Połamane klucze i brak podstawowego sprzętu diagnostycznego. Przed przyjściem na praktyki siedziałem 5 lat u mega speca od aut, który mnie wszystkiego uczył. W ASO po 5 roboczogodzinach diagnostyki wiedzieli tak samo mało jak na początku. Dramat to był. Np chcieli wymienić amorek z regulacją twardości za 5 tyś zł bo klient urwał sobie wtyczkę. Mimo że wtyczka była jako część w magazynie. Musiałem przynieść swoje narzędzia i naprawić konektory i wtyczkę bo Aso nie miało sprzętu. Oczywiście na każdym kroku powtarzali, że robię tu za 0 zł i mam na nic nie liczyć. Ani szkolenia BHP, ani odzieży, ani rękawiczek.... Takie to ASO było. Teraz już pod inną nazwą ....
A ja z kolei byłem na dniu próbnym w kałdi jako "asystent serwisu": wypłata to była podstawa 3500 + premia zależna od zapełnienia w kalendarzu roboczogodzin serwisu. Klienci są tam lekko mówiąc bardzo naciągani przy naprawach i było to obrzydliwie nieprzyjemne. Wiadomo marka premium to i klient premium, niemniej mój poprzedni szef serwisował tam swoją q5, najechał na belkę na budowie pękła atrapa od spodu, zbiornik adblue to naprawa wyniosła go 13k a w nagrodę cały czas jego quattro przechodziło w tryb awaryjny.
@@morientesBstok Tam działało to tak , że wstawiałeś auto (albo robił to asystent serwisu), podnosiłeś i czekałeś na części, robiłeś trochę i znowu czekałeś na części ;) Wszystko trwało 2x dłużej niż powinno.
Podejrzewałem jak to może w polskich ASO wygladać, ale ty mnie utwierdziłeś w przekonaniu że jest gorzej niż sobie wyobrażałem. Dramat to był ha ha ha - to było dobre
Dobrze, że klient naprawiał auto u Ciebie- w serwisie by nie wpadli na to, i po wymianie kolektora na nowy, wymieniali by pokolei czujniki, świece, komputer silnika i chuj wie co jeszcze 😅
Raz w życiu kupiłem VW, a konkretnie Passata B5. Tak dziadowsko wykonanego samochodu to ze świecą szukać. Psuły się różne pierduły: podnośnik szyb, cieknąca chłodnica, trzy razy wymieniałem sondę lambda w tym dwa razy na gwarancji. Po czterech latach dach zaczął rdzewieć. Nigdy więcej niemieckiego samochodu (szajsu). Od tamtej pory jeżdżę Toyotą, Kolejno dwie Avensisy, Rav4, teraz Camry. Pozdrawiam.
ale tu powinny działać państwowe urzędy kontrolne i audi z automatu powinno dostać z 10 milionów kary za obsługę klienta i zawyżanie cen części zamiennych. raz drugi a za trzecim zakaz sprzedaży na polskim rynku
@@user-re7cq3wy6r A co to oznacza " zawyżanie cen na polskim rynku" ? W gospodarce rynkowej producent - sprzedawca ma prawo stosować dowolne ceny, bo po to jest konkurencja by ceny nie były za wysokie ani za niskie. Żaden urząd nie może karać firm, że mają za wysokie lub za niskie ceny, chyba pomyliły ci się czasy z komuną 🤦
Miałem 2 audi, A6 i A8. Serwis to nieporozumienie. Uważam, że audi teraz kupują ludzie zblazowani, lub samobójcy finansowi. Ja do audi nie wrócę i jestem za to szczerze wdzięczny serwisowi.
Grupa Vag nie stwierdziła nigdy problemów z częściami bo nikt nie jest tak głupi by jechać do nich z lawetą 😂... Jednak części oryginalne to najlepiej na paragon kupować, może i droże,j ale w takich newralgicznych sorawach może też się rzecznik wykazać 😅
Czyżby kałdi w swoim autoryzowanym warsztacie przewiercało by te dziurki krojąc bez umiaru klientów? retorycznie Świetny materiał pokazujący że tak jak w polityce można,, wszystko,, tak i w ,, biznesie,, Na krótkich nogach daleko niezajadą
A kolektor kupiony w ASO ... czy na Allegro ?? Serwisy mogą zaopatrywać się bezpośrednio z magazyny producenta .. jest często 20-40% taniej baz marzy ASO. Aczkolwiek wymaga to wiedzy, bo jak numer części jest już troszeczkę inny to na 100% oznacza jakieś jej modyfikacje konstrukcyjne.
@@krzysztofczaraj170byczku części na aftermarket o numerze i znaczku producenta to nie jest ta sama część co w serwisie. Do sprzedaży zewnętrznej - hurtowni trafiają odpady które nie zostały dopuszczone do sprzedaży przez ASO. Odpady w sensie takim że w jakimś stopniu nie spełniły standardów np delikatny ubytek w odlewie lub jakiś inny defekt którego Kowalski nie zauważy
Hurtownia potrafiła sprzedać i zarobić a teraz jak jest problem umywa ręce. Jasne że nie są producentem i nie odpowiada za wady produktu ale uczestniczą w sprzedaży i powinni pomóc swojemu klientowi. A poparcie słowa producenta raczej do pomocy nie należy. Jak hurtowni zależy na kliencie to może to uznać handlowo a później załatwić sprawę z dostawcą części w ramach dalszej współpracy. W tym przypadku ewidentnie widać, że hurtownia ma Radka gdzieś.
Witam serdecznie Moje zdanie jest takie że ta marka powinna zapłacić za naprawę nowej serwisowej części Tobie. Bo poewnie w Europie było duzo takich przypadków i Panowie z tej firmy 'wiadomo o kogo chodzi' nie jednych klijentów wyjebali w kosmos. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia cierpliwości dla oszustów z renomowanych serwisów. 💯👍👌💥
@@michamicha7955 Może byście więcej przykładali się do jakości swoich produktów/usług, niż do szczucia YTberów prawnikami, to nie balibyście się tak Chińczyków. 🤣
wszyscy są siebie warci , oj boli mnie ta kultura pracy naszych mechaniorów, zwłaszcza jak widzę, gdy nowy kolektor jest kładziony na elementach blacharskich (7:40m) lub innych podatnych na zarysowania, nie wspomnę, że chwila nieuwagi i sam kolektor może znaleźć się na ziemi. Oddałem auto do "naprawy" (raczej grubszy serwis) , odebrałem, na drugi dzień myję auto i widzę ryski na górnej częsci lampy, k***a 3 letnie auto, kosztowało 4 stówki, nowa lampa ledowa pare tysi. Dzwonie , zgłaszam sprawę, odpowiedz oczywista, "odp. się Panie " nagminnie widzę, kładzenie narzędzi, częsci, niezabezpieczanie elmentów blacharskich, brak pokrowców na kiere i fotele i ciągle narzekanie na innych " nasi tu byli". Jest komu kasować za naprawę po pare tysi, ale nie stać na ruchomy stolik, maty zabezpieczające, .............tak naprawdę stać i często są na wyposażeniu tylko wracamy do tej kultury pracy
Ja gdzie nie pojade na wymiane oleju to slysze placz ze obudowa plastikowa jest pod silnikiem i panowie mechanicy wpadaja w szal bo trzeba odkrecic kilka srubek od spodu.
@@wyzejnizcisiewydaje3753 Najpierw trzeba takiego uczciwego znaleźć. Miałem takiego. Ale raz poszedł na urlop na kilka dni. Jego pracownicy to wykorzystali uszczupłając mnie na ponad 2.000 zł. Kota nie ma to myszy.... Po roku wyszło to w Aso przy okazji innej naprawy.
Zgadzam się w 100%. Kompletny brak profesjonalizmu. Co z tego, że wiedza jest jak potem auto dostajesz porysowanie i upierdolone? Szkód narobionych więcej niż warta naprawa. To ma być serwis? To jest patologia. Wszystko na odpierdol i za górę złota. Masakra.
Cała niemiecka motoryzacja to już tylko piękna historia. Często więcej pożytku będzie z fiata, lub daci. Określenie premium odnosi się tylko do kosztów jakie trzeba ponieść żeby się odpowiednio poczuć. Smutne to ale prawdziwe. Wszystkie te samochody straciły swoje DNA.
a6c6 ma chyba specjalnie szerokie podszybie do trzymania wymienianych elementów i taki fajny kubełek na wkręty przy zamku klapy, że łatwiej się naprawiało te szroty 😜
Nie są takie złe, 420 tyś zrobione i dopiero sprzęgło kompletne wymieniałem, wtryskiwacze i pompa wysokiego ciśnienia. EGR czy chłodnica spalin wcześniej, tego nie liczę. Pokaż mi teraz auto z takim komfortem co tyle przejedzie
To samo bylo jak ostatnio montowalem kolektor w V6 3.0D w jaguarze (silnik PSA), oczywiscie pokrywa zamiennik ale sytuacja identyczna, cos mnie tchnelo zeby zajrzec w dziurke, i tez byla zalana, wzialem wiertelko rozwiercilem i po temacie ;)
Przedmuchiwanie po wierceniu swoją drogą, ale można było to wywiercić trzymając kolektor u góry, a wiertarkę u dołu. Nie piszę tego złośliwie, prowadzę niemałe gospodarstwo rolne i cały czas trzeba się zmagać z naprawami i serwisowaniem sprzętu i też mam różne szczęście ze wszystkim jak Pan i złośliwość rzeczy martwych mogła zostawić tam jakiegoś wióra. Serdecznie pozdrawiam.
Mam 80 B4 w benzynie jeździ nie psuje się oleje filtry paliwo i jazda, a i mówimy tu o aucie z lat 90-tych. Autko oczywiście ocynkowane i z oryginalnym fabrycznym zabezpieczeniem antykorozyjnym podwozia. Ceny części zamiennych niskie i można większość napraw wykonać sememu pod domem bez specjalistycznych urządzeń.
Nie do końca tak jest. Ludzie są w porządku. Jedni lepsi ,inni gorsi... System naprawy Audi/WV nie przewiduje "naprawy" części tylko wymianę na nową, sprawną. Inaczej mechanik nie może rozliczyć roboczogodzin - nie dostanie wypłaty. Inaczej w każdym serwisie byłyby inne patenty na naprawę i inne druty... To komplikowałoby naprawę w innym serwisie.
Witam No z serwisami tak jest sam to przerabiałem i nadomiar po takiej akcji reklamacyjnej mam zakaz wstępu do Mercedesa w Polsce za wytknięcie błędu konstrukcji elementu
@@WARSZTATOWE_HISTORIERadek na przyszłość zawsze ale to zawsze rób zdjęcia miejsc newralgicznych i teraz możesz ich to przed tym uprzedzić żeby później z nimi się nie sadowac i zdjęcia wykonane i filmik przed samym zapakowaniem i wysłaniem żeby nie mieli punktu zaczepu pozdrawiam
Dobrze powiedziałeś audi NIBY marka premium, jak dla mnie cały VAG to jakiś żart pod względem serwisowania, a jeśli o same Audi chodzi to od modelu A6 C6 nieudolnie udają być premium.
Jak kolektor nowy miał inny numer -> zmiana konstrukcyjna usuwająca wady poprzedniej konstrukcji. Zmiana konstrukcyjna wiąże się że coś jeszcze należy wymienić. Kupując w ASO MB części oczywiste jest że weryfikują zgodność części i informują klienta o zakresie modyfikacji i co należy jeszcze do tego dokupić.
Ja zmieniam samochody na nowe i ASO☢ zawsze omijam szerokim łukiem. Gwarancja zawsze jest do bramy. Gdy się coś zepsuje, zawsze jest to wina użytkownika. Za każdą naprawę gwarancyjną trzeba płacić. Nawet potrafią doliczyć do faktury "trytki" . Przestałem do nich jeździć i samochody przestały się psuć. Nie rozumie ludzi , którzy kupując samochód używany dali by się pociąć za pieczątki z ASO☢, przecież to najwięksi oszuści w mechanice. Przykładów mam dosyć dużo z własnego doświadczenia z nimi. Pozdrawiam wszystkich uczciwych mechaników👍
5600 za kawałek plastiku i to w starym A6 C6 któremu do prestiżu już bardzo daleko... Jak widzę te plastikowe doloty, pokrywy zaworów to już wiem że większej lipy nie da się zamontować. Ja jeżdżę A4 B5 i też nie jest prestiżowe, ale przynajmniej nie kupuje do niego części za 5000, to były solidne stare audi gdzie każda śrubka była robiona w Niemczech, a nie w Chinach tak jak teraz
Jako lakiernik samochodowy muszę przyznać że nawet wykonanie części blacharskich z ASO to nieśmieszny żart. Nie wspominam już o zamiennikach bo to już "inna liga" xD Ten rynek zmierza w złym kierunku . .
Ja wiem jak się robi części zamienne.(błotniki itp) nie będę pisał dla kogo, myślicie że odbicia, wgnioty czy tam fałdy są naprawiane Niestety nie są;)
hhhahhhahah a ja mialem na warsztacie analogiczna sytuacje z obudowa filtra powietrza do octavi tdi z obudowa filtra powietrza. Naprawialem na ubezpieczenie auto po kolizji . Obudowa filtra powietrza ma taki krociec do ktorego wchodzi wezyk podcisnienia. Podobnie jak w Waszym przypadku pod kroccem bylo zaklejone. Wada fabryczna ktora zadala nam pare godzin pracy szukania i dumania co poszlo nie tak po prostej naprawie pokolizyjnej.
Podobny problem mialem z podciśnieniem w kolektorze Mercedes W163 3.2V6 byłem pewien że jest zaślepiony spradzany podobnym sposobem tymczasem kamera inspekcyjna i w środku otworek nawiercony o śrenicy 2mm 😮 przewód odprowadzający ciśnienie z kolektora średnica 12mm
Działy techniczne zwłaszcza VG Groupe nigdy się nie przyznają do wady produktu no chyba że jest nagminna i nie da się tego ukryć. W vw najtrudniej coś na gwarancji wymienić
To jest nic, kupiłem w aso audi czujnik wysokości do xenona (600zł), po miesiącu klient dzwoni że padło. Aso każe przyjechać całym autem. Dwie godziny mnie trzymali w poczekalni bo nie mają schematów bo to bo tamto, w końcu przychodzi do mnie i mówi że część faktycznie uszkodzona - uznali i po 2 dniach doslali nowy. Montuję i.... chu.. nie działa, okazało sie że kabel zgnił pół metra dalej :P takie to sprawdzanie części w aso.
Nie wiedzieli jak sprawdzić, a wyczuli że klient wytrwały i dwie godziny czekania spłynęło po nim jak po kaczce, to dali dla świętego spokoju ^^ Bardzo porządny serwis ha ha ha
Oczywiście przewaga dzięki technice - tą technikę używa się do tego jak zjebać dobre rzeczy i regularnie dymać klienta na serwisie . Czym Bardziej renomowana marka tym zatrudnia lepszych fachowców od dymania klientów . A co powiecie na to jak w mercedesie od 2013r W222 instalacja elektryczna jest częściowo aluminiowa .... Zwłaszcza wszystkie grube przewody - nieźle co .
Autopartner na reklamacji. Nadal tam kupuję, ale fakt, reklamacji jeszcze nigdy nie uznali. Szkoda w ogóle czasu. Trzeba się z tym albo pogodzić, albo grać według ich nieuczciwych zasad i po prostu zwrócić im towar.
Dziwne tylko, że w hurtowni z ktorej zamówiłeś ten kolektor nikt nie poinformował że w razie reklamcji procedura w VW group wlasnie tak wyglada że auto musi trafić do nich i na miejscu to rozpatrują. Tak bylo od dawien dawna. Siedze w tym od prawie 20 lat i nic się w tej kwestii nie zmieniło.
@@rafaroszczyk6573 Podobnie w MB jest od "wieków" ... i wątpię aby gdzieś było inaczej. Aczkolwiek jak kupujesz w ASO MB i nr. części jest już inny niż to co wkładasz oznacza to jakieś modyfikacje i konieczność dokupienia jeszcze czegoś po drodze. A Audi 20 lat temu głupią uszczelkę kupiłem pod pokrywę zaworów i okazało się że nie jest szczelna .... bo szpilki trzeba było jeszcze dokupić ;). A serwis specjalizujący się w VAG nie wiedział o tym.
@@ELbastek Paradoksalnie, w tym przypadku najlepiej byłoby gdyby to był zakup na paragon albo na fakturę imienną. Wtedy można to zgłosić na rękojmie. Tylko w tym kraju ludzie myślą, że słowo rękojmia to jest magiczne słowo co wszystko załatwia - nie. Żądasz naprawy bądź wymiany na produkt wolny od wad. Praktycznie każdy na rękojmi żąda zwrotu kasy, a wtedy sprzedawcę nie obowiązuje 14 dniowy termin na odpowiedź, więc ty se czekasz i miesiąc, a na koniec dają, że nie uznają. Temat reklamacji i rękojmi jest strasznie popieprzony. Niby są jakieś warunki, że firma może zgłosić na rękojmie, ale to musi być 1osobowa działalność i coś tam jeszcze..
Michu z M4K już pokazał patologię "autoryzowanego dealera" Hornet, trzeba pokazywać więcej tego typu patologii, to zaczną tracić klientów i w końcu może się ogarną.
Oj jak panowie z Oławy to ja chyba odwiedzę wasz wartat :) A4 B7 2.0TFSI EA113, generalnie problem z EVAP i układem paliwa. Z Kudowy mam 115 KM i niecałe 2 godzinki
Nie marka jest ch😊jowa, tylko jej ASO i ludzie tam pracujący. Kolega mój miał problem z temperaturą silnika w Skodzie Octavia 1.4 TSI. W czasie jazdy było okej i trzymało 90°, ale wystarczyła minuta na wolnych obrotach i temperatura spadała momentalnie do 70°C. W serwisie Skody mistrz mechaników powiedział, że to jest duże auto, duża powierzchnia do ogrzania wnętrza, a silnik mały i tak ma być bo jest zima.
A co ma temperatura silnika z ogrzewaniem wnętrza? ^^ No ale z mistrzem się nie dyskutuje ^^. Jestem w szoku, że takie akcję notorycznie dzieją się w tym pięknym kraju porośniętym trawą. No i kolega wymienił w końcu termostat?
Nie znam przypadku ale tak bywa silnik to nie reaktor atomowy jeżeli nagrzewnica oddaje temperaturę do wnetrza pojazdu to działa jak chłodnica i schładza silnik.
@@pinokio1700 Czytając twój komentarz można dojść jedynie do wniosku ze ty w ogóle na niczym się nie znasz. Chłodnica nagrzewnicy o powierzchni około 0,1m2 schładza silnik? Genialne Powinni cię za tę teorię obsypać złotem
@@mercveteran Nie będe mistrza uczył ale może sprawdzić sam, potrzebne auto z silnikiem spalinowym jakiś tester np. vcds wskażnik temp. na zegarach z regóły jest oszustwem dlatego tester.Auto rozgrzane pomiar temperatury cieczy chłodzącej wyświetlony, obroty silnika jałowe i ogrzewanie na maxa i wtedy mistrzu zobaczy wydajność nagrzewnicy jako chłodnicy.
@@pinokio1700 układ chłodzenia działa tak, że ma być utrzymana temperatura robocza silnika bez względu na to jak bardzo grzejesz we wnętrzu. Jest mały i duży obieg, jest termostat lub termostaty. Jeszcze nie miałem auta w którym prawidłowo działający układ chłodzenia pokazywałby takie wahania temperatury nawet przy włączonym ogrzewaniu na maxa, jeśli jest inaczej oznacza to usterkę jakiegoś elementu w tym układzie.
Pozdro panowie . Mam nadzieje ze Marcin sie nie obraził jak złożyłem życzenia. ... Pisząc " wszystkiego najlepszego Marcelek" ... Zdrowia i chęci wam życzę!
Jeśli uważacie ,że serwis ASO to top liga kadra to się grubo mylicie . Tak mechanika jak i blacharka leży zupełnie. Większość wysługuje się uczniami , prakrykantami -zwał jak zwał. Miałem C6 tke i powiem szczerze , że porównując ją do c5 tki to wykonanie to przepaść. Wykonanie z gównolitu . Nie polecam nikomu tego auta , bo w tak dużej cenie jak chodzą te trupy , można mieć dużo nowsze i tańsze w utrzymaniu
Od C5 zaczynało się gówno. C6 to już padaka była. W C5 jakość wnętrza była lepsza, ale jak się trafiło na 2,5tdi i multi... szkoda pisać. Jak nie VP44 to sterujący, jak nie on to wałki albo popychacze, jak nie to to zamki w drzwiach, do tego skrzynia albo szarpała przy ruszaniu, albo pompa pękła albo ster nie widział położenia lewarka. C5 nauczyło mnie tyle, że już na sam widok znaku kałdi chce mi się wymiotować.
Już kiedyś ci pisałem. W uni europejskiej auta mają być z części najgorszej jakości bo są mega duże normy. A dlaczego honda infiniti uciekły z UE a reszta się zastanawia? Bo chociażby w USA gdyby takie coś miało miejsce to ASO zostało by zmoazdzone prawnikami ale oczywiście żyjemy na kontynencie w którym rządzą pajace z Brukseli a zamiast inżynierów mamy księgowych i ekologię robiących auta. Dramat po prostu płakać się chce jak coś takiego widzę. Ale chociaż teraz każdy widzi jak 5600 zł to dużo pieniędzy i się o nie walczy,dlatwgo szanuje takich mechaników jak ty że doceniają klienta że wydają u mechanika na nawet tak stare auto jak audi c6 tak dużo kwotę na części bo my klienci też chcemy mieć wszystko dobrze zrobione a nie tylko pompować kasę. Szacunek za twoja szczerość i pracę. Naprawdę miło się ogląda.
Oczywiście ze mozna usunac klapy w tym silniku zarowno fizycznie jak i programowo. Raz ze koszty o polowe mniejsze dwa ze spokoj na wieki. Oczywiscie potrzebna jest tez korekcja mapy zeby zrekompensowac brak zawirowan powietrza. Dzisiejsze auta to nie tylko silnik z pompka paliwa i wtryskiwaczem ale przedewszystkim sterownik ktory tym wszystkim kieruje. Osoba ktora wie gdzie spojrzec i co zmienic bez problemu moze poprawic fabryke poprzez wywalenie tego calego pseudo ekologicznego badziewia ktore znajduje sie w silniku nie po to zeby dbac o srodowisko tylko po to zeby wyciagac pieniadze z portfela. Mozesz sie ze mna zgodzic lub nie ale najpierw zachecam do lektury. Pozdrawiam bo doceniam kontent i wiedze zakresu mechaniki ale wiecej wiary w siebie bo nie raz mam wrazenie ze brakuje .😊
Dziwie sie, ze ludzie dalej nabierają się na gadke, ze Audi, BMW albo Merc to klasa premium... to jest piekny chwyt marketingowy zeby ludzi kroić na czesciach, serwisie i awaryjnosci.
Panowie mechanicy, nie ma co narzekać na Audi tylko zanim podjęliście współpracę trzeba było ustalić z dostawcą części, na jakiej zasadzie dostawca będzie obsługiwał ewentualne reklamacje. Czy będzie to w ramach fabrycznej gwarancji - wtedy to gwarant określa te warunki czy w ramach rękojmi, wtedy warunki określa polskie prawo. Skoro Wy zwróciliście kolektor NA REKLAMACJĘ, więc potraktowano to jako reklamację z gwarancji - a do tego producent ma prawo. Nieznajomość przepisów szkodzi, więc na przyszłość - jak zaczynacie współpracę z hurtownią to najpierw należy na piśmie uzyskać informację - na jakich zasadach hurtownia będzie realizować zwroty reklamacyjne. I wtedy dowiedzieli byście się, że trzeba przyjechać autem do producenta na własny koszt w celu weryfikacji zgłoszenia, oraz że producent pewnie wykluczył rękojmię na swoje produkty w obrocie profesjonalnym i wtedy nie bylibyście zdumieni jak obecnie, kiedy po czasie się o tych warunkach dowiadujecie. Reasumując Niemcy rozpoznali polskie prawo i ustalili warunki korzystne dla siebie. Wy polskiego prawa nie znacie stąd zaskoczenie i narzekanie po czasie.
Jest taki trend.Downsizing.Jak to powiedział w vabank,nasz klient nasz per pan.Klient zapłaci.I to mówi ksiegowy,nie inżynier.Ale tego pojmowania motoryzacji już niewiele osob pamięta .
Ale czemu utrata gwarancji? przecież jakbyś nie nagrał tego filmu to Audi by nie wiedziało, że udrożniłeś te otwory. W razie kolejnej awarii klient jedzie samochodem do ASO (tak jak żąda audi, dostarczyć kolektor z samochodem) i zgłasza usterkę. Jeżeli by coś wykryli i zaczęli mówić ,że coś było z nim robione to się mówi "nie, nie było nic robione. wadliwe z fabryki wyszło i reklamowaliśmy to ,ale reklamację odrzucono i jak widać odrzucono ją nie słusznie, więc macie to wymienić na działające".
Audi tak robi w calej Europie i USA. Kolega silnik mial wymieniany 2 razy!!!!!! W kocu kupil Megane 1.6 benzyna i ma 0 dramatow. Sprawa z gwarancja Audi w sadzie a A4 2.0 TDI pod plandeka
Parę lat temu jeździłem prawie nowym audi a4 2.0 FSI. Czy to auto premium ? Ciężko mi powiedzieć, poza właściwościami jezdnymi i osiągami, wykończenie i detale jak przełączniki itp klepane od co najmniej dwóch dekad w całym koncernie vag. Zużycie oleju w tym silniku (przebieg poniżej stu tysięcy) było duże. Przypomniały mi się czasy komuny jak miałem nowego Wartburga i robiło się mieszankę z benzyny i oleju. Tylko, że Wartburg był bardziej przyjazny w użytkowaniu bo nie był tak awaryjny.
@@MARBINEK Mercedes i premium XD śmietniki za ogromne pieniądze. Porsche to wciąż taki sam VAG jak Audi, na tych samych częściach. Różni je jedynie wygląd i odrobinę silniki. Chcesz premium to idź właśnie w Bentleya, McLarena, Koenigsegg.
@@tomclanys nie przeczę ze Bentley to nie premium bo jest , aston tak samo - aczkolwiek czy aston czy Bentley czy Ferrari - awaryjność w tych furach jest masakryczna przy systematycznym używaniu . Jakbys kupił kaldi w salonie , trzymał je pod kocem i robił rocznie 2-3 tys km w ciepłe dni to tez powiesz ze „jest zajebiscie mam 10 lat ta furę i nic sie nie dzieje”. Jakbys zaczął używać tych Marek superemium typu aston robiąc przebieg 40-50 tys rocznie to wierz mi musisz mieć dochody z 300 koła miesięcznie i będziesz robił tylko na tego astona. Jesli miałbym wskazać markę premium której materiały sa solidne , jest bezawaryjna, dostarcza komfortu i spokoju w użytkowaniu to typuje infiniti i lexus
Nastepnym razem proponuje jak montujesz ori czesci z serwisu to po pierwsze odczyty z klucza dynamometrycznego polecam kupic sobie taki z zapisem danych i zrobic zdjecia i dolaczyc je do reklamacji zeby barany nie odkrecaly niczego a potem sapali mi to uratowalu nieraz przyslowiowa d...
*Witam , jestem ciekaw co będzie za 10 lat , zero jakiej kolwiek dostępności , jakich kolwiek części i wtedy zacznie się totalna rzeźba , improwizorka i chałtura , trytki i sylikon . Pozdro .*
@@danielwisniewski966 raczej od idyjczyków , oglądałem jak naprawiają REGENERUJĄ klocki i wkłady do bębnowych , spawali wały i półosie a nie wymieniali na NOWE , ROBILI a nie tylko regenerowali akumulatory i to działąło . Pozdro .
Teraz sa wymieniacze ,nie mechanicy. Kiedys by zostac samodzielnym mechanikiem ,trzeba bylo przejść wiedzie działów w dużym zakladzie naprawy np. PKS. Na kazdym dzualw ,.lidt uczacy auw .echanik mual swojego patrona z ktorym wszystko robil od a do z. Po ok. pół roku do roku ,pracowal ze swoim patronem. Kiedy byl już samodzielnym mechanikiem ,robil wszystko. Praktyka czyni mistrza. Tak bylo np. w PKS Kielce. Po dwoch latach kazdy mlody mechanik , mogl otworzyć swoj warsztat samochodowy , taką mial wiedze.
Dlatego ja jiz po ASO nie jeżdżę i nie chodzi tu tylko o Audi ogolnoe soe wyleczylem z ASO bo na chwilę obecna to polowa z nich to nie ASO tylko zaklad prob i błędów zakonczony dojeniem klienta. Ludzie sie stempelkiem podniecaja a ja wole dac zarobic porzadnemu mechanikowi , który szabuje siebie i klientów i mam spokoj.
Wszystko jest w porządku, ale kiedy widzę taką pracę, gdzie przednie części i błotniki nie są zabezpieczone żadną szmatą, a narzędzia kładzione są bezpośrednio na gołym plastiku, to mnie to irytuje. Potem właściciel jest zły z powodu porysowanych plastików, a ja naprawdę nie znoszę takich sytuacji.
W USA nikt nie kupuje śmietnika jakim są niemieckie auta... dosłownie sie z nich śmieją. Tam niemieckie auta mają renomę gorzszą niż alfaromeo u nas...
@@artur998877 mieszkałem tam... niemieckie auta widać tylko na filmach. Amerykanie szanują tylko swoją, japońską i koreańska motoryzację. Reszta to fanaberią. Np praktycznie nikt nie odważy się kupić niemieckiego auta żeby jeździć nim po trasie...
@@niebieskisub wogole patrząc na dzisiejszą Europę to widać że tam słowo demokracja znaczy wiele więcej niż w Europie tutaj to wszystko obywatela narzucają z góry
@@artur998877 to prawda, tam na gówniane diesle VW poszedł pozew zbiorowy i nie bylonproblem, u nas nie ma nawet o tym mowy. Tam na ekologię patrzą bardziej racjonalnie i nie zmuszają nikogo do elektryków, u nas auta spalinowe są be (mimo że odpowiadają za niecałe 2% całego zanieczyszczenia) i wprowadzą podatki i utrudniające korzystanie z auta spalinowego...
Witam trafiłem na ten film przypadkowo działam w aso ale nie vag i tak myśle 1-ten nowy kolektor miał pierwotny numer części czy był to tkz. po zmianowy ? 2-możliwe że zaślepione kanały były celowe bo stwierdzili że nic to nie daje idąc dalej czy w org. dok, nie było wzmianki o aktualizacji ecu po wymianie kolektora tkz tsb?
Heh, typowa niemiecka strategia biznesowa: zaprzeczanie faktom, zasłanianie się procedurami (my je mamy, ty nie). Rupert Stadler złapany za rękę twierdził że to nie jego ręka.
