@@maciejpielok Maćku, czy zdradzisz jaką modyfikację programu ppk zrobiła Twoja narzeczona? Domyślam się, że pewnie zwiększenie maksymalne udziału akcyjnego a zmniejszenie obligacji. I dlaczego akurat tak? Jestem bardzo ciekaw Twojej opinii.
Edukacja to podstawa. Zapewne większosć rezygnujących z PPK nie ma o nim zielonego pojęcia...może poza tym, ze jest to wymysł rządu i jest blee🤪🤪🤪🤪...bo tak kolega w pracy mówił😉😉😉
Ja na początku zrezygnowałem z PPK, jednak potem jak się dokształciłem to stwierdziłem, że to nie była najlepsza decyzja. Zostałem zapisany automatycznie przy okazji zmiany pracy i za cały 2022r. zebrało się łącznie 6k i biorąc pod uwagę sumę wszystkich wpłat fundusz wypracował nawet niewielki zysk. Uważam że klimat wokół PPK i opinie typu "i tak zabiorą jak OFE" (co jest nieprawdą bo środki zostały przeniesione do ZUS) jest tak przytłaczający, że rzeczywiście większość ludzi daje sobie z tym spokój + właściciele małych firm do tego skutecznie zniechęcają, lub nawet o tym nie mówią (sam znam ludzi co nawet nie wiedzą co to jest PPK). Dla mnie zasadniczą różnicą między PPK, IKE, IKZE a ZUS i OFE jest taki że w PPK można pieniądze wypłacić w każdej chwili, a z ZUS i OFE nie.
Tak naprawdę główna różnica polega na tym, że środki do OFE były odprowadzane jako część składki emerytalnej, natomiast do PPK trafiają środki z naszej pensji NETTO (nie licząc oczywiście dopłat)
Według mnie jeśli coś jest wymyślone przez państwo i polityków to lepiej omijać to szerokim łukiem. Kup auto na prąd, będzie tanio mówili... Wymień piec na gazowy/ekogroszek, będzie tanio mówili... Zaszczep się, będziesz zdrowy mówili... Daj nam swoje pieniądze pod opiekę, będziesz bogaty mówili... Rządom i politykom się NIE ufa!
Zadajmy sobie pytanie, które nie padło to, dlaczego utworzono takie coś jak PPK? Otóż Rzad wie ze będzie problem z wypłacaniem składek ZUS w przyszłości. Dlatego dał nam możliwość a raczej przymus oszczędzania. Gdyby Rzad powiedział "oszczędzajcie na przyszłość bo wam i tak nie zapłacimy ZUS" to prawdopodobnie nikt by tego nie robił. Dlatego tez warto coś robić, czy to PPK, IKZ-e itp. Warto zaznaczyć ze inne kraje europejskie maja tylko takie system od zawsze, dlatego tez często zazdrościmy Niemcą ze maja takie fajne emerytury. W przyszłości będzie tak ze ZUS zlikwidują a zostawią tylko PPK lub podobne. Prawda jest taka ze na PPK to nasze pieniądze, nasze oszczędności i nasza emerytura.
Pamiętam jak w 1997 w mojej firmie ludzie masowo pakowali sie do III filara emerytalnego w CU, jestem ciekaw ile osób wytrwało i dzisiaj pobiera świadczenia emerytalne z tego funduszu? Myślę że jednak kupując ziemię w tamtym czasie zysk z zainwestowanych pieniędzy byłby dużo większy.
Hej Ondre, tak jak mówimy w odcinku, jeśli chcemy uzbierać spore oszczędności to powinniśmy oszczędzać znacznie więcej niż wyłącznie w PPK. Jednocześnie z PPK warto skorzystać z uwagi na dopłaty pracodawcy i z FUS. A poza PPK można inwestować w IKE, IKZE... ziemię (jak piszesz) inne nieruchomości itp. PS Po czasie zawsze jest łatwo oceniać, w co warto było zainwestować 10 czy 20 lat temu. Rzecz w tym, że decyzję podejmujemy dzisiaj.
Nieruchomości to zawsze dobry sposób na pewny wzrost (chyba że czeka nas wojna czy inny armageddon), ale do tego potrzeba setek tysięcy złotych. Nikt nie wie co będzie. Z PPK jest o tyle dobrze że jeżeli rząd choćby zająknie się o nacjonalizowaniu środków PPK to od razu wypłacam. A na ten moment nikt mi nie da większej stopy zwrotu.
Skoro pracodawcy w Polsce grożą, że jak ktoś zapisze się do PPK to obniżą pensję (o dopłatę pracodawcy), to nie dziwota, że ludzie się nie zapisują. :/
Dziękuj za merytoryczną analizę problemu. Mam jedną uwagę. W sektorze prywatny spodziewam się, że pracodawca wkalkuluje sobie swoją część składki w przyszłych podwyżkach płacy pracownika, który wejdzie do programu PPK. Co oznacza, że wasze kalkulacje należało by skorygować tak by traktować tą część jako składkę płaconą przez pracownika. Nie dam się przekonać, że będzie inaczej w sektorze prywatny, ponieważ pracownik zatrudniony na danym stanowisku musi zarobić przynajmniej na utrzymanie tegoż stanowiska.
Nie ma czegoś takiego jak pieniądze pracodawcy. To co dostaje pracownik w jakiejkolwiek formie to pracownika, nie ważne kto jest płatnikiem tych składek. Tu jest taki problem: aby dostać podwyżkę 3,5% musisz oddać najpierw swoje 2% ale dostaniesz jeszcze od Państwa bonus ale tylko jeśli oddasz te pieniądze do "Funduszu Państwowego " I tylko na 30lat . Fundusz zrobi minus 10% Podatek urośnie z 19% do 30% , opłata za zarządzanie itd. 30 lat minęło, a ludzie dalej wierzą w bajki.
Ciągle słyszę 2 argumenty na nie: 1. Rząd zabierze 2. Wole sobie sam odkładać Moja odp. Kiedy rzad ostatni raz zabrał pieniądze nam z banku i 2. Ile odłożyłeś przez ostatni rok. No i koniec argumentów;)
1. Do momentu wypłaty nie jest na Twoim prywatnym koncie. Potrafię wymienić kilka sposobów w jaki rząd mógł te pieniądze zabrać "na miękko" bez fizycznej nacjonalizacji funduszy 2. Odłożyłem samemu na wkład własny w mieszkanie. Nie potrzebowałem do tego ppk a wystarczyło że przez chwilę inflacja była mniejsza dodając do tego lekkie inwestycje i tak wyszedłem lepiej wtedy niż teraz na tych ppk. Wolałbym żeby rząd zadbał o gospodarkę zamiast bawić się w jakieś biedaprogramy w których ludzie piszą że albo "no opłaca się nie wypłacać" (nie można powiedzieć że coś się opłaca do momentu jak tych pieniędzy nie dostaniesz) albo "opłaca się wypłacać co miesiąc" (mając jakiś marginalny zysk który tak szczerze mówiąc może być równie dobrze stratą biorąc pod uwagę co można z tymi pieniędzmi zrobić)
@@l2ufu5 w obu punktach się z Tobą zgodzę. Sam odkładam ale tez +ppk. Ale traktuje to jako dywersyfikacji portfela a nie jako jedyny pieniadz który dostane (albo i nie bo nigdy nie wiadomo co będzie jeszcze- choćby pieniądz elektroniczny i już będą mogli zrobić wszystko). Ale zauważ ile osób wydaje na bzdury i płacz pod koniec miesiac ze im brakuje. 0 podliczenia swoich wydatków. O kontroli. Zgodze się ze lepiej by rząd dał nam żyć i pracowal nad gospodarka a nie ręczne sterowanie wszystkiego. Niestety nie żyjemy w idealnym kraju dlatego uważa że przynajmniej część osób które nie potrafią złotówki odłoży to może ich choć trochę poratuje na emeryturze. I ja tez tak traktuje jako dodatkow wkład do mojej emerytury.nie wszystkie inwestycje muszą przynieść zysk. Ale dają szanse. Nie inwestujesz, nie próbujesz to nie licz ze coś dostaniesz. Ale większość społeczeństwa tego nie rozumie.
Wiesz oni sobie sami daja kase z tego bo czesc naszych pieniedzy laduje w obligacjach skarbu panstwa innymi slowy kase im dajemy... a druga sprawa to inwestowanie w polski rynek wig20...
Super robota - dzięki za materiał. Pomineliscie jedynie kwestie wypłaty na leczenie - to może również być przydatna opcja w jakichs trudnych życiowych sytuacjach. Sam z PPK korzystam. Moje saldo to 30.3 tys zł, z czego moje wpłaty to 15.3 tys. Warren Buffet by się nie powstydził takiego wyniku ;)
@@user-sy2mv6my8l nie bardziej niż Ty "okradasz" mnie i Krzyśka korzystając z ulg podatkowych i jakichkolwiek doplat państwowych I świadczeń ZUS. Co jest złego w korzystaniu z dostępnych możliwości?
IKE i IKZE zdecydowanie lepsze, a z jakich pieniędzy dopłaca skarb państwa z podatków. Mielenie pieniędzmi z korzyścią dla funduszy w opłatach i próba ratowania płynności Gpw. Skłonność pracodawcy do podwyżek wynagrodzenia też będzie wliczala koszt PPK, pracodawca płaci na Total koszt pracownika, a obsługa- praca przy PPK kosztuje. Brak możliwości decyzji w co chce inwestować. Wyniki PPK są słabe, bierzecie tylko pod uwagę że będą zyski, a co jeśli będą straty. Najlepiej zainwestować te 2% swojego wynagrodzenia w swoją wiedzę, podniesienie kompetencji i naukę oszczędzania i świadomość finansową. A później działanie. Produkty finansowe są zazwyczaj tak konstruowane aby zyskał najwięcej ten kto sprzedaje produkt A nie korzystający. Sztuka jest tak aby świadomie wykorzystywać te instrumenty do własnych celów, a to PPK nie zapewni.
Lafi84dom, PPK mamy świadomość, ze PPK nie zapewni godnej emerytury i o tym mówimy w filmie. I również zgadam się z Tobą, że inwestycja w siebie, w praktyczne umiejętności, które pozwolą nam więcej zarabiać, da najlepsze efekty. Jednak mam wrażenie, że nie trzeba wybierać na zasadzie "albo, albo". PPK jest atrakcyjnym sposobem oszczędzania z uwagi na dopłaty pracodawcy i rządowe (tak... wiem, że to z podatków), wiec jeśli można z tych dopłat skorzystać to warto to zrobić.
Słabe to mało powiedziane. Jak się odejmie łapówkę w postaci dopłat to byłyby tragiczne. PPK jest takim produktem skrojonym pod określone cele i osoby. Widzę, że mam przyjemność czytać doświadczonego i pragmatycznego obywatela. Pozdrawiam
To co napisałeś to banał, gdyby to nie była Polska i nie było ryzyka położenia przez państwo łapy na tych pieniądzach to dla samych dopłat warto byłoby w to wchodzić. Ike i ikze dodatkowo można.
@@kasiaiwuc mam wrażenie, że rozpatrujesz pracodawców jako duże koncerny, miedzynarodowe kolosy ktorym to wszystko jedno, nie biorąc pod uwagę małych przedsiębiorców mających od 3-50 pracowników którym się kolejne obowiązki na głowę zrzuca, PPK, BDO, zmienia podatki i zasady wyliczania wynagrodzeń co 3 m-ce, miesza w rynku płacą minimalną, mikro przedsiębiorca jest w Polsce traktowany jak śmieć, konsument ma preferencyjne ceny prądu i gazu, a taki mały pracodawca jak nie złoży wniosku o limit cenowy to płaci 1600zl za kWh, o ogrzewaniu to już nie wspomnę rachunki x3, głupie deklaracje na podatek od nieruchomości (dostaje wyłączony podatek, przedsiębiorca musi szukać stawek na stronach, a chcąc wysłać deklarację przez epuap, żeby sprawniej dowiaduje się na infolinię że szablon Ministerstwa finansów już od pół roku nie działa, zgłosili ale nic z tym MF nie robi i trzeba papierowe zrobić.) Ilość tych małych spraw które doprowadzają ludzi do szału, pisania prawa na kolanie, dygresja -jak sami dobrze wiecie nasze MF stwierdziło, że mieszkania się nie zużywają 🙂 i nie ma amortyzacji od 2023, praw nabytych też nie ma. Obserwuje przestrzeń i dużych, i małych miast na południu Polski, aż sam jestem czasem zaskoczony jak dużo przybywa pustych lokali do wynajęcia, jak mali przedsiębiorcy placacy w Polsce podatki, rezygnują bo mają dość właśnie takich obowiązków jak PPK itp. Jak nasi rządzący chcą żeby PPK działało to niech sami doplacaja 1,5% za pracodawcę, płacą od tego podatek dochodowy i ZUS, albo zastosuj ulgi podatkowe dla pracodawcow - moze wtedy bedzie to mialo jakos sens. Pani Kasiu ile macie zatrudnionych osób na umowę o pracę? Obstawiam, że może jedna do biura, a reszta to UZ lub B2B. Mam rację? Pozdrawiam
Warto też dodać ze można obniżyć wpłaty własne z 2% do minimalnego poziomu 0,5% jeśli nie przekraczamy 120% minimalnej krajowej - wtedy pracodawca dalej musi wpłacać 1,5% 😁
Hej Szymonie, tak, jest taka możliwość. Co więcej, to oznacza, że PPK się jeszcze bardziej opłaca, w przypadku osób zarabiających poniżej 120% płacy minimalnej, bo stosunek ich wpłat do dopłat pracodawcy i "rządowych" jest jeszcze lepszy. Kalkulator, który zamieścimy w czwartek na Blogu, pozwala ustawić poziom wpłat własnych na 0,5%. Musieliśmy z Maćkiem wybrać, które tematy poruszamy, a które odpuszczamy, bo Ustawa o PPK ma ponad 100 artykułów... mówiliśmy w skrócie o PPK, a i tak program trwał ponad godzinę.
Ja bym dodał jeszcze jeden powód dla którego warto warto zostać w PPK, ale wypłacać co jakiś czas pieniądze. Jeżeli ktoś ma kredyt, to warto wypłacić środki i nadpłacić kredyt - teraz to dobra alternatywa dla trzymania pieniędzy w PPK. W tym miesiącu zrobiłem podsumowanie 3 letniej inwestycji w PPK i wyszło, że przez 3 lata (liczę jako 100% - wpłaty pracodawcy i moje) zarobiła 0,5% - jak porównałem ze swoją stopą zwrotu ponad 100% na IKE, to uznałem, że nie ma sensu trzymać tych pieniędzy w PPK i trzeba znaleźć inne zajęcie dla nich w postaci nadpłaty kredytu.
Sam należę do PPK i powtarzam znajomym że warto, główna jest w tym zasługa mojego pracodawcy bo wiem że jego dopłata nie odbywa się moim kosztem. Niestety nie zawsze jest tak fajnie, niektórzy nie mają tyle szczęścia i mając Janusza biznesu za szefa, który zna excela to sytuacja wygląda tak że np. przyszłoroczna podwyżka jest pomniejszona o jego dopłatę do PPK, po to żeby budżet na osobę mu się zgadzał. Niemniej jednak i tak dobrze że ludzie odkładają gdzieś te pieniądze.
PPK fajne, ale pracodawcy realnie mogą obniżyć kwotę "swojego" PPK o te 1,5% z wypłaty. Wystarczy zmniejszyć wypłacaną premię. Kwota brutto na umowie się nie zmniejsza, ale premia może bo np. pracownik byl mniej efektywny. Typowy januszex.
Jakby ten program był zrobiony z głową to być może byłby większy udział. Wystarczyło cały obowiązek wyliczania składek zrzucić na cały ten nierentowny ZUS, który i tak ma informacje jaką kto ma podstawę. Oni z automatu, na podstawie RCA i jednorazowego złożonego wniosku przez pracodawcę o wybranej instytucji i na podstawie złożonych przez pracownika info o ewentualnej rezygnacji, powinni informować TFI i pracodawcę ile i kiedy ma zapłacić. Jeżeli pracodawca ma dokładać kasę do czegoś to niech coś za to otrzyma, np. Minimalne odciążenie z dodatkowych obowiązków. A teraz nie dość, że musi wyłożyć kasę to jeszcze ma od groma roboty z papierami i przesyłaniem info. Wcale się nie dziwię pracodawcy, że woli np. dać podwyżkę i powiedzieć złóż rezygnację. Bo w tym wypadku za kasę dostaje spokój i jeden obowiązek mniej.
Też mam niestety takie przykre przemyślenie, że to jest program wprowadzany w pośpiechu, z wieloma niedociągnięciami i zrobiony na koszt pracodawców. I tak jak piszesz duże znaczenie mają relacje na linii pracownicy-pracodawca. Co firma to inne obyczaje. Natomiast z pespektywy pracownika, który ma do wyboru skorzystać z PPK, albo nie dostać nic to wybór wydaje się mi oczywisty (pomijam patologiczne sytuacje "rezygnuj, albo nie pracujesz"). Pozdrawiam! 🖐
Przy OFE co prawda nie było napisane, że są to środki prywatne, ale to dlatego, że każdemu wydawało się to oczywiste. Ich "prywatność" zakwestionowano dopiero szukając casus belli po decyzji o likwidacji OFE. Głównym podnoszonym wtedy argumentem było to, że środkami w OFE nie można było dowolnie dysponować, więc nie były prywatną własnością. Środki PPK są prywatne* (art 105). Jak bardzo są prywatne widać w potrąceniach przy wypłatach oraz po swobodzie ich alokacji, albo raczej jej braku. PPK opłacają się tylko ze względu na dopłaty od pracodawcy i tak to należy traktować, najlepiej wypłacając regularnie środki (Opcja 2). Fool me once - shame on you. Fool me twice - shame on me.
Nie opłaca się bo im mniej osób jest zapisanych tym urzędnicy mają mniejszą motywację cokolwiek z tego zabrać. Mam nadzieję że bardzo dużo ludzi się nie zapisze bo będę musiał się wypisać xD
W UK mamy bardzo podobny program. Najczęściej zapisywani jesteśmy do NEST czyli o ile pamiętam National employment saving trust. Mamy inne % tzn musi być min 8% odkładane z czego conajmniej 3% ma dawać pracodawca. A co do bonusu to nie jest to żaden bonus rzadowy tylko zwrot podatku od kwoty zainwestowanej z naszego kapitału, czyli de facto inwestujemy brutto a nie netto. Bardzo fajny plan pod jednym warunkiem, że prawo nigdy nie zadziała wstecz
Mam od 1998 r program " pogodna jesień". Owszem nazbierałem co nieco ale co z tego za 2022 r mam straty ok 10 000 tys zł rok do roku + to co na bieżąco wpłaca pracodawca. Tłumaczenie PZU Życie jest proste - ' pandemia , wojna na Ukrainie" . Dziękuję nie polecam. Tak naprawdę w każdym momencie można zrobić kontrolowany krach i baju baju.
Gdzieś na forum napisałem, że warto nawet jakby co roku sobie wypłacać. Dostałem tylko negatywne opinie. Że tego nie można wypłacać, że oni nie chcą popierać rządu, że fundusze tylko tracą. Nikła jest wiedza finansowa w narodzie... Wypłacałem dwa razy. Zawsze na plusie (podatek belki był). 100% moich składek i 70% składek pracodawcy dla mnie (reszta na subkonto w ZUS). Warto.
WIG20 przez ostatnie 10 lat jest w konsolidacji ze szczytem 2600 do dołka 1400 co daje różnicę 47%. Przyjmując, że pracodawca daje 75% nie widzę możliwości żeby to miało się nie opłacać. Chyba, że ładowali wszystko w CDProject przed premierą Cyberpunka, wtedy spadek byłby większy ;p
Rozpoczęło się golenie obywateli, w postaci ogromnej inflacji. Póki co rząd nawet nie próbuje za bardzo z nią walczyć tylko zrzuca winę na innych. Już raz to było przerabiane w postaci książeczek mieszkaniowych, ludzie zostali strasznie oszukani na tym. Inflacja w latach 80 tych i 90 tych zjadła im praktycznie całe oszczędności
Dokładnie, nie widzę w tych obliczeniach parametru "inflacja"... A przecież przez 20 lat z pewnością wartość nabywcza pieniądza spadnie / będzie większa niż podwyżki naszych płac/
Niby się kalkuluje, ale biorąc pod uwagę potencjalnie kiepski zwrot z inwestycji na polskim podwórku oraz fakt, że "dopłaty" pracodawcy to tak naprawdę potrącenia z pensji, to będą grosze. Najlepiej założyć i zapomnieć oraz liczyć, że pracodawca za mocno się nie wkurzy. A na emeryturze cieszyć się, że się oszczędziło te ćwierć emerytury więcej w skali roku.
Tak, środki na PPK są zakwalifikowane prywatne, ale przecież co stoi na przeszkodzie przed nałożeniem dodatkowego, nadzwyczajnego podatku na wypłaty z PPK? Państwo prywatnego mieszkania mi nie zajmie, ale podatek katastralny już wprowadzić przecież może. Obawiam się, że pokusa będzie nie od odparcia, kiedy za 20-30 lat będziemy już kroczyć ciemną doliną zapaści demograficznej i ZUS będzie ostatecznie dogorywał. Ponadto fajnie by było uwzględnić inflację w kalkulatorze, bo mocno zmienia obraz tych oszczędności, szczególnie przy jednorazowej wypłacie i 19% podatku, a nie w ratach. To powiedziawszy przystąpię do PPK w tym roku i zobaczę za 10 lat, w jakim kierunku to wszystko zmierza, w szczególności demografia, i jeśli będzie to kierunek kolizyjny z rzeczywistością, to wypłacę środki już wtedy.
Mnie zastanawia to że niektórzy regularnie wypłacają środki z ppk i inwestują gdzie indziej ale nadal odkładają by za jakoś czas znowu wypłacić. Bardzo szkoda tych dopłat od Państwa no i tego podatku od wypłaty. Nie do końca to rozumiem co lepiej się opłaca dla takiego podejścia.
Ech zanim zacząłem oglądać było pewne jaka będzie wymowa nagrania... Wysoki procent uczestnictwa wynika tylko i wyłącznie z formuły autozapisu, zróbmy automatyczna rezygnację to zobaczymy ile osób się zapisze ;)
Cześć Arku! No podatek trzeba od tej wpłaty pracodawcy zapłacić, więc coś tam z naszej kieszeni też wychodzi ;) Sam bardzo dobrze wspominam programy PPE u byłych pracodawców, patrząc na obecnie zgromadzone środki dwa. Tak jak myślę sobie dłużej nad tym pytaniem to tak, myślę, że PPE są fajniejsze od PPK. Ale są rzadkim zjawiskiem niestety w firmach. Pozdrawiam!
@@maciejpielok tak wiem w obu przypadkach pracownik płaci podatek. Jednak w tym fragmencie P Kasia zastanawia się co jest lepsze i pokazuje różnice tych form oszczędzania emerytalnego . W PPK Ja płacę 2%, firma 1,5%. W PPE firma płaci 3,5% ja 0%... + podatek od przychodu w obu przypadkach. REASUMUJĄC w PPE mam większa "podwyżkę" kwoty Brutto i wyższa stawkę Netto dlatego mając wybór PPE wygrywa, tylko nikt nie ma tego wyboru bo firma albo ma dobrowolne PPE albo obowiązkowe PPK :) Dobry materiał zauważyłem tylko ta jedna nieścisłość stąd mój komentarz. Pozdrawiam
@@Scflatroon Tak, w takiej bardziej typowej sytuacji jest jak piszesz, PPK wyjdzie lepiej. Lecz sytuacji jest wiele, np: a) osoba, która sama finansuje tylko 0,5% PPK (przy niskich zarobkach można tak zrobić), a pracodawca np. zwiększa dopłatę do 4%, i do tego dochodzą dopłaty. b) PPE gdzie dopiero od np. 3. roku zatrudnienia są wpłacane środki... a PPK działa od razu.
Na działalności nie mogłem się zapisać. Teraz wróciłem na etat więc, będziemy testować jak to się spina, jak będzie słabo zawsze można wypłacić i wrzucić w jakieś etfy ;)
Cześć Przemku, dokładnie tak. Warto zacząć odkładać na PPK, skorzystać z dopłat i po czasie dopiero zadecydować o ewentualnym zwrocie z PPK, jeśli PPK okaże się niesatysfakcjonujące, lub o pozostaniu w przeciwnym przypadku. To bardzo sensowne działanie.
Liczac przyklad z filmu. Zarabiasz 5k brutto 3735 na reke. Rocznie oddajesz 1308zl na konto przelewaja Ci 1200zl. Czyli 108zl podatku. Pracodawca doplaca 900. Ile w sumie kosztuje pracodawce z podatkiem doplacenie tych 900zl? Jaki podatek placi pracodawca (jak na liniowce, to 19%?) Jesli tak to kolejne, pewnie ze 120zl. Wiec rzad "doklada" Ci to co zabral w podatkach. To wszystko z obliczen dla 5k brutto. Ten co zarabia 10k brutto, razem z pracodawca placi 2x wiecej podatkow niz zyskuje z tego cudownego programu. Bardzo optymistycznie zaladasz, ze bez problemow wyplacisz sobie te pieniadze. Skad wiesz, ze nie zostanie uchwalona ustawa - w momencie wyplaty przed osiagnieciem wieku emerytalnego nalezy sie podatek belki 19%? Kolejna niewiadoma. W jakie akcje i obligacje beda inwestowane srodki? Cale indeksy czy poszczegolne akcje? Kto o tym bedzie decydowal? Czy jak trzeba bedzie podratowac JSW, to PPK odpali skup akcji JSW? Czy pieniadze beda inwestowane tylko w Polsce czy rowniez z zagraniczne rynki? Rodzi sie najwazniejsze pytanie -czy wolisz miec w rece swoje 1308zl czy obietnice MITYCZNYCH 2340zl na wirtualnym koncie PPK? Niech kazdy odpowie sobie sam.
@@madins3126 Zgadzam się z Toba niestety całkowicie. Najlepiej oszczędzać samemu i mieć kontrolę nad własnymi pieniędzmi. Za rok bede miec 60 lat i wiem co mowie.. Oszczędzam zupelnie gdzie indziej licząc na bezpieczne zyski i bez podatków
PPK ulepszona wersja Brytyjskiego 3 filaru. Jedyny niesmak to zmuszenie to, że pieniądze musza być inwestowane w 40% w WIG20. Może i WIG poleci "na księzyc" dzięki temu :) Nie zawsze to działa pięknie bo przy kryzysie stracimy to co dał nam pracodawca i państwo, a nawet swój kapitał. Pokazał to poprzedni rok.
Byłem w ppk przez cały poprzedni rok. Straciłem niewielki procent. A uwzględniając dopłaty pracodawcy jestem na zdecydowanym plusie. Może masz słaby fundusz? Zauważ też, że jest to problem inwestowania, niezależny od ppk - poza ppk też miałbyś podobnie.
Pobieram emeryturę i pracuje na 1/2etatu. Teraz zapiszę się do PPK. Załóżmy że popracuje jeszcze dwa lata. W jaki sposób i od kiedy będę korzystała ze zgromadzonych środków ?
Program PPK wszedł krótko po tym jak wszedłem na rynek pracy, sam program i jego założenia od początku mi "śmierdziały", zapalała mi się czerwona lampka jak słyszałem że pracodawca będzie mi coś dopłacać, a do tego jeszcze państwo i to jeszcze ma gdzieś być inwestowane. Dlatego też zawsze rezygnowałem z PPK, wszyscy z mojego otoczenia również. Teraz gdy już wiem jak to działa po co i dlaczego to wracam i to od razu na 4%. Gdybym inwestował w PPK od samego początku to tej pory zebrałbym już całkiem pokaźną sumkę, którą mógłbym przeznaczyć na zakup mieszkania, ale myślę że i tak lepiej późno niż wcale.
Nie ma sensu płacić więcej niż wymagane minimum (chyba, że jest jakieś wyrównanie obiecane przez pracodawcę). Pieniądze tam nie są optymalnie inwestowane. Dużo lepiej wpłacać minimum by dostać dopłaty od pracodawcy i państwa, a resztę inwestować samodzielnie.
Tysiące osób pracujących w prywatnych malych firmach choć by chciała oszczędzać w PPK, to i tak zostaną postawione przed faktem dokonanym i dostaną do podpisania rezygnacje
To niestety może być brutalna rzeczywistość...Pytanie czy jest szansa wtedy obrócić taką sytuację w szansę do negocjacji podwyżki i potem tę podwyżkę samodzielnie zainwestować. Dzięki za komentarz i pozdrawiam!
@@maciejpielok niestety w realiach polskich to raczej wygląda na zasadzie rezygnujesz z ppk albo firma rezygnuje z współpracy xD nie mówię że wszędzie ale jest ogrom takich firemek, które tak działają bo przedsiębiorcy to zwykle dziadersy
@@izutaki94 myślę że bardzo mocno szufladkujesz. Wiadomo że są Januszexy która żydzą każdy grosz. Jednak prowadzenie firmy w Polsce to sport ekstremalny i koszty jej prowadzenia w krótkim czasie urosły do kosmicznych poziomów. Takie dorzucanie do ppk, może zaburzyć płynność i położyć firmie i zamiast oszczędności, utrata etatów ;)
@@przemysawjastrzab291 jak napisałem nie mówię że 100% firm tak ma, ale w transporcie gdzie pracuje i wkrótce pewnie wystartuje na swoim ale nie w polandii 99% firm to są takie właśnie dziady.
W najbliższym czasie dostanę w pracy podwyżkę. W najbliższym czasie (3-5 miesięcy) planuję kupić mieszkanie. Czy mogę zapisać się do PPK np. w trzecim kwartale tego roku, a teraz złożyć rezygnację? Boję się dwóch scenariuszy: 1. Przystąpienie do PPK wpłynie na wysokość podwyżki. 2. Odciągane skłądki na PPK wpłyną na moją zdolność kredytową
To nie jest żaden zysk. Zysk to będzie jak środki wypłacisz lub otrzymasz i dopiero wtedy będziesz mógł realnie mówić, że coś zarobiłeś czyt. masz zysk.
Pracuję w firmie rodzinnej i dajmy na to, zdecyduję się na ppk. Co w sytuacji, gdy np. w którymś momencie stanę się wspólnikiem? Rozumiem, że to oznacza koniec wpłat tytułem ppk, a zgromadzone środki wypłacam albo czekają do mojej emerytury? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź
Chciałabym wpłacać na PPK tylko 0,5%. Jak mam wyliczyć czy moje dochody nie przekraczają 120% najniższej krajowej. Zarabiam najniższą krajową plus wysługa lat plus czasem premia.
Dzięki za fajny materiał. Zapisałem się do tego programu -spróbuję wykorzystać srodki na wklad wlasny. Sama koncepcja nie jest zła dla mnie jednak największy problemem jest to w co nasze i pracodawców pieniądze są inwestowane. Po tym diagramie na co idzie kasa dochodzę do wniosku że ppk najbardziej opłaca się budżetowi państwa;) za jakieś tam niewielkie oplaty mają nabywców na swoje obligacje ( sp,bgk,pfr co jakby z automatu obniża ich rentownosci) oraz nabywców akcji spółek z udziałem skarbu państwa ( z których łatwo wydrenować kasę podatkiem od zysków nadzwyczajnych/ podatek bankowy czy finansowaniu jakiś bzdurnych wydatków wide szpitale covidowe które powinien finansować budzet a płaciły firmy). Ja rozumiem że słabość polskiej giełdy wynika tez z niedokończonej reformy OFE i temu że niejako z musu muszą wyprzedawać akcje żeby przesłać kasę do zus i powszechna akcja przystąpienia do ppk by problem nieco rozwiązała.
@@maciejpielok dzięki za odpowiedź. Tak, jak najbardziej nie jest to jedyny problem. Mam jeszcze jeden problem, bardzo lubię wtorki z finansami szczególnie Twoje rozmowy z Marcinem i przyznam szczerze, że czekałem na Fincrafters. No ale jako że stosuje się do rad Marcina od kilku lat ( choć prowadzenie szczegółowego budżetu było dla mnie zbyt obciazajace) to uzyskałem nadwyżki które następnie trzeba było zainwestować co po lektorze kilku książek i zgłębianiu blogów uczyniłem. No ale Marcin zniechęcał do wstępowania w tym etapie osoby które już maja za sobą kroki na rynku. Czy myślisz żeby się tym nie przejmować kupić dostęp na rok powtórzyć podstawy i liczyć żena jesien będzie więcej inwestycyjnych? Czy jak Marcin radzi odpuścić i pokazać się na jesień?
@@janorda8766 Janek, poczekaj spokojnie, na jesieni zbijemy piątkę w FinCraftersach, albo jeszcze wcześniej na 10-leciu bloga ;) Bardzo chcemy uniknąć sytuacji, że ktoś w FC będzie się nudzić albo nie poczuje wartości na swoim etapie. Dojdziemy do ścieżek bardziej zaawansowanych to wtedy będziemy mieć i my ogromną satysfakcję, że możemy Ci pomóc zrobić kolejny krok :D Dzięki za te miłe słowa i do zobaczenia na Wtorkach!
Niezła robota, próbowałem wytłumaczyć bratu, ale nie miałem takich argumentó jak wy. Według nie go się to po prostu nie opłaca ale Wy fajnie pokazujecie że jest to opłacalne dzięki dopłatą
Witam serdecznie. Po obejrzeniu tego podcast'u przekonałem się, aby pozostać w PPK. Dziękuję bardzo za rozwianie wielu wątpliwości :) Jednak jednego wątku nie poruszyli Państwo, a moim zdaniem jest on bardzo istotny. Chodzi mianowicie o inflację. Czy środki zgromadzone w PPK są jakoś zabezpieczone przed wpływem inflacji? Wystarczą dwa lata wysokiej inflacji na poziomie 20% i nasze pieniądze zgromadzone na koncie tracą bardzo sporo. Pozdrawiam :)
Było wspomniane, że środki są inwestowane, były nawet opisane reguły w jakie instrumenty. Większość banków publikuje też składy funduszy. Możesz sam ocenić czy jest to dla Ciebie wystarczające. Nie wiem do końca co masz na myśli przez "zabezpieczone", ale nikt nigdzie nie da Ci bezwarunkowej waloryzacji inwestycji o inflację. Istnieją tylko instrumenty, które pozwalają zmniejszyć jej wpływ.
@@radosawrusiniak2709 dziękuję za wypowiedź. Sprawdziłem sobie stopy zwrotu, o których Pan wspominał i dla PPK 2025 średnia wynosi 4,79%, a dla PPK 2060 średnia to 19,8% w okresie 31.12.2019-15.02.2023 czyli nawet bardziej optymistyczna wersja PPK 2060 jest dużo poniżej inflacji w tym okresie, także nominalnie tracimy. Kiedy mamy np. uzbierane po 30 latach ok. 300 tyś. PLN wystarczą dwa lata tak jak teraz z inflacją na poziomie 20% i wartość naszych zebranych środków z 300 tyś. obniża się do 180 tyś. PLN.
@@vincentvia7571 Masz taki sam problem z inflacją także poza ppk, więc nie powinno to wpływać na decyzję o przystąpieniu, bo jest to problem niezależny. Stopy zwrotu, które wspominasz, to zwrot samych funduszy. Jeśli uwzględnić dopłaty pracodawcy to zysk jest zdecydowanie większy. Jest to wspomniane później na filmie.
@@radosawrusiniak2709 Tylko właśnie o to chodzi, że przez te 30 lat inflacja "zje" te wszystkie dopłaty i będzie tylko mała cząstka tego co w rzeczywistości oszczędzimy. I właśnie ten aspekt powoduje to, że zbieranie pieniędzy na PPK jest nieopłacalne - według mnie.
@@vincentvia7571 Czyli w ogóle nie zbierasz pieniędzy i nie inwestujesz? Bo przecież poza ppk też masz taki sam problem. Prawie 50% środków na ppk to będą środki od pracodawcy/państwa. Nie ma praktycznie żadnych szans by inflacja spowodowała, że ta inwestycja będzie nieopłacalna.
Jednej sprawy nie wytłumaczono w tym filmie. A mianowicie dlaczego pieniądze z PPK są inwestowane w WIG 20 które nie przynoszą od 10 lat zysku , zamiast inwestować w WIG 40 lub WIG 80 , które zyski odnotowują. Chodzi o to by z naszych pieniędzy utrzymywać na giełdzie państwowe spółki Skarbu Państwa ,np ORLEN. WIG 20 na czerwono w dół od kilku lat. A co z galopującą inflacją i wojną na Ukrainie? Nie wchodzę w to.
9:40 przy czym pamiętajmy, że przynależność do PPK to jest odbieranie z pensji :D 10:23 jak u nas wchodził program PPK to mieliśmy najpierw szkolenie co z tego może wyjść dobrego, a teraz też przyjdzie pewno tylko link z informacją jak się wypisać. 12:30 ludzie rezygnują z PPK, bo się boją, że będzie tak samo jak z OFE (tak wiem, że to było wyjaśnione w dalszej części filmu) Sam z PPK nie korzystałem, ale zbierałem wiedzę przez ostatni rok i wiem, że się już nie wypiszę :) A ten filmik udostępnie ludziom w pracy :)
@@maciejpielok jak nie zapomnę to pewno dam znać :D jeszcze tylko myślę. czy będzie to leżało jako jedno z narzędzi do odkładania na emeryturę, czy będę wypłaciać np. co 2 lata, ale to jeszcze się okaże w praniu :D
Jak dobrze rozumiem to ja mam większe składki, pracownik za mnie ma większe koszta wszystko liczone w % więc kwota będzie rosła wraz z upływem lat, a kraj dopłaca 250 zł rocznie nawet jeśli za 10 lat najniższą krajową będzie 10 , a może nawet i 100tysiecy bo kto wie co będzie że złotówką, może trochę przesadzam, ale w dzisiejszych czasach mówienie też o tym że zmiany ustaw są bardzo mało prawdopodobne wydaje mi się być bardzo optymistyczne, a Wydaje się bardziej prawdopodobne niż w przeciągu ostatnich 20 lat. Też faktem jest że ofe ogromnie zniszczyło zaufanie Polaków przez co nie wierzymy w pół przymuszone "nasze dobro".
Cześć! Zmiany ustaw to nie to samo co nacjonalizacja majątku. Zupełnie inna skala. Pierwsze jest wg nas bardzo prawdopodobne, drugie przeciwnie na tę chwilę mało prawdopodobne. I słusznie zwracasz uwagę, że dopłaty nie są w żaden sposób indeksowane, co jest wygodne dla polityków. Dzięki za komentarz. Pozdrawiamy! 🖐️
Powtarzalność cykli hiperinflacji? Pierwsze słyszę. Natomiast przy hiperinflacji w danej walucie to sam znasz odpowiedź ile są warte niematerialne aktywa. Jeśli ktoś boi się takich scenariuszy, to warto popatrzeć na aktywa w innych (twardych) walutach i aktywa realne (złoto, nieruchomości). I znów - im lepiej wykorzystamy narzędzia, które mamy do dyspozycji, by zwiększyć kapitał do inwestycji, tym lepiej możemy się zabezpieczyć na czarne scenariusze. Pozdrawiam!
@@maciejpielok może źle się wyraziłem z tymi cyklami, bardziej chodzi mi o to że coś takiego jak hiperinflacja może się zdarzyć, gdyż już kilka razy mieliśmy z tym do czynienia, kilku nieodpowiedzialnych polityków i jesteśmy pozbawieni oszczędności
W funduszach odległej daty 75% środków jest zainwestowana w akcje. Akcje to realne aktywa przedsiębiorstw, udział w urealnianym przez inflacyjne podwyżki przepływie pieniężnym przedsiębiorstw. wiec w dużym stopniu fundusze akcyjne chronią przed inflacja. Poza tym mozesz wypłacić i zainwestować w $ w każdej chwili. W sytuacji hiperinflacji bardziej martwiłbym sie o swoje środki na koncie. Jak inflacja w PL przekroczy jakaś magiczna granice np 50% to wypłać całe środki i inwestuj zagranica. Najlepiej na zagranicznym koncie brokerskim, albo fizyczne złoto, krypto
Od listopada 2022 pracuję w nowym miejscu i nikt tam o PPk słowem się nie odezwał , a do samego PPK też nie zostałem zapisany. Tu nasuwa się pytanie- jest auto zapis czy nie??
Super - dzięki za kalkulator, bo całkiem było dla mnie ciężkie do oszacowania jaki wkład w mój całościowy portfel będzie miało właśnie ppk. Genialnie działa zobaczenie tego przeskoku przy przekroczeniu 60tki i gdy nagle słupki wyskakują w kosmos ;)
Jak ktoś uzbiera swoje 39 k pracodawca dołoży 27k i państwo 7,5 . Razem po 29 latach jest 114k . Wystarczy że w 30 zrobią -10%. I tyle dostaniesz od rządu. I tak dla najuboższych wprowadza doch. Gwarantowany. Środki prywatne mogą zostać sprywatyzowane w celu wyrównania emerytury, która ustala równa dla wszystkich. Z lokat nie wezmą tylko z PPK bo to na emeryturę itd. Najlepszym rozwiązaniem jest dostać podwyżkę 2% 🥳👍 Rząd od 30 lat ten sam, były spółdzielnie, książeczki, OFE, teraz ppk i bezpieczny kredyt. Z oszustami się nie gra. 🧐
A6, a co jeśli zdarzy się inny scenariusz? Jeśli jednak pieniędzy nie z PPK nie znacjonalizują? Obstawiasz ten scenariusz. Co do tego, że najlepiej dostać podwyżkę 2% to z tego co wiem pracodawcy nie oferują pracownikom podwyżki pensji o 2% w zamian za rezygnację z PPK.
@@kasiaiwuc Jaki pracownik taki pracodawca. Ps: Obstawiać można w kasynie ale jak się ma dane z 30 lat to prawdopodobnienstwo jest prawie 100%. Po3. To już są projekty o dochodzie podstawowym i jednej stałej emeryturze. A zabieranie majątków prywatnych w kryzysie to też już było na świecie . Logocznie jeżeli mamy do wyboru zabrać na emerytury z lokat czy Ppk, to skąd .? To jak piramida na początku wszystko fajnie ale na końcu większość nie zdąży uciec.
Jeśli rząd nas do czegoś namawia to raczej wiadomo o co chodzi. Gdyby miał zarobic zwykly obywatel to by nas nie informowali i nie zapisywali automatycznie.
Gdyby nie zapisywali automatycznie to nikt by o tym nie wiedział, bo Polacy nie chcą się kształcić w tym kierunku. Pokazuje to chociażby wiedza na temat IKE/IKZE i liczba takich kont, które są już dobrowolne. Czy obligatoryjny zapis to właściwe rozwiązanie tego problemu to dyskusyjna kwestia, ale jak widać zamierzony efekt przynosi, bo chociaż część przeczyta/posłucha co to jest.
Na początku byłem sceptycznie nastawiony do PPK, po 3 latach zdecydowałem się zapisać na warunkach 4%+4% pracodawcy. Wtedy jest to super opcja, nawet jakbym wypłacił pieniadze co roku to mam ekstra kilka stówek miesięcznie :) Na razie trzymam długoterminowo
Ok, ale co ma do tego inflacja? Przecież pieniądze poza ppk też tracą przez inflację. Czy też chcesz powiedzieć, że w ogóle nie oszczędzasz pieniędzy i wolisz nie mieć żadnych oszczędności? I naprawdę wierzysz w 20% inflację przez kilka lat?
@@radosawrusiniak2709 Jakie pieniądze ?Chyba środek płatniczy działający regionalnie. PPK nie ma sensu jak zaraz wejdzie CBDC, co w tedy z oszczędnościami
Świetny odcinek! Fajna współpraca. Mój pracodawca nie chce się zgodzić na PPK (jdg 🤣), jednak ubolewam nad tym, że jak zawsze reguły gry są skomplikowane, szkoda, że nie poszli w stronę IKE. Marcin, powoli czas na rebranding... Marcin Iwuć Team.
Jak masz dobre relacje z pracodawcą to nawet korzystniej możesz sobie ogarnąć - podwyżka + twoja część i samodzielnie na IKE/IKZE. Ale coś czuję, że Ty to już wiesz ;) Pozdrawiam!
A co ma inflacja do ppk ? Inflacja wpływa na wszystkie środki, a nie tylko na ppk. Jeśli będzie dobry rok to z pewnością będą inflację przebijać, jeśli zły nie. Jak na giełdzie, rok temu nie dość że była wysoka inflacja to jeszcze duże spadki na giełdzie.
Jaka jest gwarancja że fundusze które zarządzają środkami z ppk powiększą środki na koncie? Jaki mam wpływ na te środki w co chcę inwestować?I wreszcie czy mam wgląd do tego konta? Mogę wycofać te środki? Te wszystkie pytania właśnie powstrzymują przed przystąpieniem do ppk.
Niebawem szykuje się duży krach na świecie. Ile będą warte twoje ppk w akcjach? Do waszych wykresów należy dodać coroczną inflację i ile jesteście ponad nią.
wniosek jest prosty - opłaca się. Ale mi się wydaje, że mając kredyt hipoteczny lepiej jednak nadpłacać go kwotami które odprowadziłbym do PPK. Kredyt zawsze jest oprocentowany powyżej inflacji a jeśli takie PPK opiera się głównie na WIG20 to na przestrzeni wielu lat może się okazać w skrajnym przypadku nawet dopłata pracodawcy i państwa nie wystarczy by wyjść na 'zero", oczywiście w drugim skrajnym przypadku może być naprawdę różowo.
Ostatnie lata (niestety) przeczą temu, że zawsze wyżej od inflacji. Natomiast słyszeliśmy tez tu w komentarzach od osób, które wykorzystują zwroty z PPK do nadpłacania kredytu :) Pozdrawiam!
Rzeczywistość w małych firmach przy 5000 brutto: 3,5% od pracownika + koszty księgowej = pracodawca ma opłaconą księgową a Ty masz mniejsza wypłatę o 250 zł.
Dzięki Mateusz za komentarz! Bardzo dużo zależy od tego jaki pracodawca, jakie relacje z pracownikami. Domyślam się, że w części firm może być wariant pośredni - "nie robimy ppk, ale macie podwyżkę 1.5%" . W takim przypadku jak opisałeś wniosek mój byłby prosty - bez dopłat pracodawcy ppk traci atrakcyjność na tle innych form odkładania pieniędzy i korzystniej jest samemu się zabrać za inwestowanie (co i tak jest nieuchronne, bo z ppk" kokosow" nie ma się co spodziewać). Pozdrawiam!
@@maciejpielok Albo ja żyje w innej rzeczywistości albo inni kolorują swoje warunki pracy. Za darmo żaden pracodawca nie da pieniędzy pracownikowi. Chcesz zarobić więcej - zapraszam na nadgodziny... Pracodawca to nie babcia.
1. Ludzie pamietaja OFE i sie boja 2. Pracodawcy moze nie naklaniaja, a raczej sugeruja, ze oni nie sa sklonni przystepowac i raczej tez odradzaja. Wiadomo nie chca dokladac kolejnych zlotowek
Musze jednak zmienic swoje zdanie. Pracodawcy jednak naklaniaja! Nie minelo kilka dni od emisji programu, a dostalem wraz z kolegami od ksiegowej smsa o tresci "Dzien dobry wszystkim. Bede od was zbierala deklaracje rezygnacji z PPK. Druk bedzie przygotowany. Podpiszcie jak bedziecie zjezdzac albo wyjezdzac. Pozdrawiam. W." Nic mnie juz w Polsce nie zdziwi. Najwyrazniej grozba grzywny to zadna kara.
PPE daje pracodawcy pewną możliwość , że jako benefit może pracodawca wymagać, np. 2 letniego stażu pracy. To są olbrzymie korzyści. PPK pracodawca płaci od początku? W PPE natomiast pracownik nie ma dopłat, ale nie musi nic dodawać z pensji, jedynie podatek. 3% miesięcznie od pracodawcy jak dodatek do pensji jest super. To jest dopiero boost inwestycyjny
PPK - Jedna z najlepszych i najprostszych, inwestycji pasywnych jaką można zrobić, 2% zarobków mało kto odczuje jeżeli zniknie mu z wypłaty, a stopa zwrotu odnosząc się do samego wkładu własnego to prawie drugie tyle, , a nic nie robisz nie musisz myśleć, najlepiej założyć i zapomnieć
Tak dla precyzji - odliczasz 2% od brutto co jest 3% netto (chyba że zarabiasz skromnie), i dodaj jeszcze zaliczkę na podatek od składki pracodawcy. Dla dobrze zarabiających wypada, że pensja będzie mniejsza o 3,72%.
I have a question I have recently started with PPK and would like to know if I happen to leave poland and move to another country for work. will I be able to withdraw the PPF fund? and how easy is it to withdraw funds in that case?
Granatowa to tylko wpłaty pracownika + koszt podatkowy jaki poniósł od wlpat pracodawcy. Ten dystans pomiędzy liniami to głównie właśnie dopłaty pracodawcy i z FUS. Pozdrawiam!
@@maciejpielok Dziękuję za odpowiedź. Czyli wynika z tego, że fundusze zarządzające tymi pieniędzmi nie potrafią ich skutecznie inwestować, bo to co wpłaca pracodawca i rząd też idzie z mojej kieszeni (potencjalnie niższe wynagrodzenie lub mniejsze podwyżki pensji i wyższe podatki). Przecież biorąc całą tę kasę, która wpływa do tego systemu sam mógłbym zarobić o wiele więcej! Komu zależy na wprowadzaniu takich rozwiązań?
@@amenhotep81 Masz rację, że inwestycje kiepsko wypadły w tych ostatnich latach. Ale zanim takie mocne osądy zrobisz o wynikach tych funduszy, zachęcam Cię zobacz jak się zachowywały w tym czasie klasy aktywów, w które te fundusze muszą inwestować. To że coś traci w jakimś okresie w inwestycjach to nie znaczy, że jest źle inwestowane. Pozdrawiam!
To może warto dodać informację, dlaczego przy OFE było inaczej i nasze, w teorii dziedziczone środki tam odkładane, jednak nie były „prywatne” i mogły zostać łatwo przejęte.
Pokaż mi fragment ustawy który mówi że w OFE to były Twoje prywatne środki. Przed OFE całość szła do ZUS. Reforma polegała na tym by część środków zamiast iść do ZUS przesłać do OFE ( by środki pomnażały sie na rynkach kapitałowych) Deforma Tuska polegała na tym by środki wróciły do ZUS. Nigdy nie były to Twoje prywatne środki a zawsze były to tylko przymusowo zabrane podatki za które Państwo wystawiło obietnice w przyszłości...
@@Scflatroon dokładnie o tym mówię. Ludzie boją się, że z PPK będzie tak samo jak z OFE, więc może warto pokazać „tak było z definicji w OFE”, a tak jest w PPK (to akurat pokazano w filmie :)
Cześć Michał. Może błędnie, ale zakładam, że jakiekolwiek "bronienie" OFE jest skazane na porażkę, szczególnie, że sam źle oceniam reformę OFE. Jak ktoś twardo broni się przed PPK mówiąc, że "i tak zabiorą" wg albo nigdy się nie przekona, albo dopiero jak zobaczy konkretne liczby u "sąsiada". Pozdrawiam!
@@maciejpielok tu bardziej chodzi o pokazywanie, że mechanizm OFE był inny zwłaszcza pod względem prawa własności. Mnóstwo ludzi rezygnuje z PPK, bo dla nich to jest kolejny twór, jak OFE, które rząd zabierze, jak będzie miał ochotę albo „przesunie” do Zakładu Utylizacji Szmalu ;-) mnie przekonało właśnie dokładne sprawdzanie jak było to prawnie zdefiniowane.
Zdecydowanie lepszym wyborem jest PPE gdzie pracodawca odklada 3% nie z twojej pensji tylko z wartosco twojego wynagrodzenia wiec ty nic nie tracisz a jedynie twoj pracodawca doklada do twojej pensji.
W moim przypadku wpłaty od pracodawcy przyczynia się do tego, że prędzej "wpadnę" w 2. próg podatkowy. I tu się zastanawiam: czy lepiej mi dostawać te wpłaty i płacić wyższy podatek, czy jednak więcej zostanie w mojej kieszeni jeśli z ppk zrezygnuję. 🤔 Muszę to sobie policzyć... Wydaje się to proste, ale jeśli jest tu jakiś obliczeniowy haczyk to społeczności, help!🙈
Cześć Figa z Makiem, Pamiętaj o tym, że pracodawca nie zwiększy Twojej wypłaty, tylko dlatego, że zrezygnujesz z PPK. Więc albo korzystasz z PPK i otrzymujesz dopłaty pracodawcy, albo z PPK nie korzystasz i dopłaty tracisz. Jeśli akurat te 1,5% wpłaty pracodawcy powoduje, że wpadasz w wyższy próg to po prostu od tej nadwyżki zapłacisz wyższy podatek. Wpływa to oczywiście na opłacalność PPK, bo zapłacisz np. 32% od wpłat pracodawcy, a nie 12%, jak osoby mniej zarabiające, ale to i tak oznacza, że za każdą złotówkę dopłaty pracodawcy płacisz tylko 32 grosze.
Nawet jeśli wpadniesz w drugi próg, to realnie przecież masz więcej pieniędzy. Po prostu od tej nadwyżki masz trochę mniej zysku. W przypadku obecnej konstrukcji podatku dochodowego na skali nie można stracić zarabiając więcej.
Teoretycznie "same" się powinny zindeksować, podobne jak wszelakie inne udziały (na IKE, IKZE, OFE...). To w ZUS "rewaloryzują", i muszę przyznać że godziwie.
To było pytanie retoryczne, zwaloryzują tak samo jak emerytury dziś, inflacja 15% rewaloryzacja średnio 250 zł. Kradzież w białych rękawiczkach. Ile kryzysów przeżyjemy zanim dobijemy do emerytury. Być może nic nie zostanie z tych pieniędzy. Już raz zlikwidowali trzeci filar. Czemu by tego nie zrobić drugi raz skoro już wcześniej się udało .
@@maciejpielokczyli de facto przy wypłacie tracimy tylko te wpłaty od Państwa a te 30% niby zasila nasze konto w zus na przyszłą emeryturę? :) a co z tym zyskiem od wpłat?
a co z ryzykem zmian warunków w trakcie? to, że teraz dopłaca pracodawca i państwo wcale nie musi oznaczać, że tak będzie cały czas. Podobnie ze strukturą portfela.
Pożyjemy zobaczymy, fakt, że wyobrazić sobie można scenariusz, w którym zmienią politycy wszystko...i PPK byłoby wtedy chyba najmniejszym zmartwieniem. Ale czy to powinno nas powstrzymywać przy decyzji dzisiaj?
Jak weszło PPK te 4 lata temu to od razu wypisałem się idąc nurtem tym co wiekszosc ze to zły pomysł bo pomysł rządowy. Z czasem postanowiłem zglebic temat, kilka filmów, kilka artykułów i rok temu zapisałem się. Żałuję bardzo.........., że wypisałem się na samym początku i że tak późno przekonałem się do tego programu. Ja widzę same zalety i choć na razie wpłacam to jednak nie wiem jeszcze czy będę wypłacał co pewien czas całośc czy jednak przetrzymam do 60tego roku życia czyli jeszcze 17 lat. Wśrod kolegów w pracy widze jednak że ciągle nie ma wiary co do tego programu i nawet nie ma checi by bliżej sie zapoznac jak to wygląda. na 30 osób tylko 3 osoby są w programie a srednia wieku to ok 32 lata.
@@strazak79 po pierwsze kradzieź OFE zaczęło PO skończył PiS dlatego nie wierzą w ten program. Też mają z tyłu głowy myśl, że może się władza zmienić i zabrać jak z OFE.
Ludzie stracili kilka stowek I juz rozpaczaja a co bylo z polisolokatami... Z tego co rozumiem to dobrze sie zorientowac jaka instytucja zarzadza PPK u danego pracodawcy
Czesc, na początku odcinka jest chyba błąd. Koszt pracownika to 109 zł (100 składki plus 9 podatek dochodowy od wkładu pracodawcy). Ale na ppk wpłynie 1200 rocznie, a nie 1308. Policzyliście chyba razem z podatkiem.
04:38 zobacz na slajdzie, że 1308 jest wskazane jako roczny koszt pracownika, a już potem w obliczeniu ile trafia na ppk jest 1200 :) Dzięki tak czy siak za sprawdzanie nas! Pozdrawiamy! 🖐️
Na indywidualne konto w ZUS zapis, tu cytat z PFR: "30% środków z wpłat pracodawcy (ta kwota zostanie zapisana uczestnikowi na jego indywidualnym koncie w ZUS jako składka emerytalna"
@@maciejpielok Ustawa o PPK art 105 mówi że "na rachunek bankowy wskazany przez ZUS" oraz że "pkt 1, stanowi przychód Funduszu Ubezpieczeń Społecznych".
@@Alf7Red Dzięki za wskazanie tego zapisu. Natomiast wg mnie on nie kłóci się z tym, że to może być indywidualny rachunek wskazany przez ZUS oraz to, że zasilenie Twojego rachunku indywidualnego w ZUS jest przychodem FUS. I tak nie masz na indywidualnym rachunku w ZUS środków, tylko obietnicę, że z FUS tyle Tobie, lub Twoim spadkobiercom "wisi". Dobre pytanie, dopytamy i damy znać też w artykule na blogu jaką odpowiedź uzyskaliśmy. Pozdrawiam!
@@prapradziad no dokładnie też mam takie wrażenie, co wspiera u mnie jeszcze dodatkowo niedawny pomysł przeznaczenia sporych środków na stworzenie systemu który zbiera info kto gdzie i jakie ma srodki na tych wszystkich rach emerytalnych ppe/ppk/ikze/ike - po co komu bylaby taka informacja ( prócz samego zainteresowanego który mniej więcej i tak się orientuje). No i tu widzę największe ryzyko tych produktów, niby nie zabiorą ale Tobie nie dadzą a w podatkach się zrzucisz na resztę. Tak jak np 14 emerytura - pracowałeś dłużej / placiles wyzsze skladki, żeby mieć większą emeryturę to nie dostaniesz ale zrzucisz się w podatkach na tych co woleli na czarno pracowac/ płacić minimalne składki/ iść na wcześniejsze emerytury. No niestety mam wrażenie że w kierunku " sprawiedliwości społecznej " idziemy.
@@prapradziad dzięki za odpowiedź, widzę że rozumiemy podobnie. Ja rozumiem emeryturę na zasadzie zasiłku z budżetu dla osób w podeszłym wieku by nie umierali z głodu na ulicy ( jak to zdaję się pierwotnie wyglądało) ale jakoś budzi mój wewnętrzny sprzeciw obiecywanie wygodnego życia na koszt reszty pracujących która mam wrażenie ludziach się sprzedaje ( bo przecież płacą składki na ZUS tyle lat). Ja się nie dziwię że ludzie wola sobie wygodnie żyć niż angażować swoje siły i środki w odpoeiednie wychowywanie i wyksztalcenie dzieci oraz odłożenia czegokolwiek skoro i tak kaska będzie ( i fajrant w 60 r z albo i wcześniej, bo przecież czemu nie jeszcze bardziej obniżyć wiek emerytalny. No ale może trend automatyzacji, sztucznej inteligencji dużo zmieni i dużo ludzi nie będzie potrzebnych. Mimo wszystko życzmy sobie dużej sprawności do końca życia, bo że złamaniem zawsze może być problem ;)
Nie ma żadnego porównania między PPK a PPE, w sektorze bankowym pracodawcy płacą 6% PPE, przy porządnych pensjach to są znakomite pieniądze, dopłaty rządowe mogą się schować 😉