Masz coś w sobie chłopie że mega dobrze sie słucha i przez to dużo rozumiem ;D Dużo idzie sie dowiedzieć, i fajnie bo jestem jeszcze młodym szczylem i lubie grzebać. Czekam na dalsze odsłony.
luux robota Panie.👏 ja pod każdą sprężynę dałem grube podkładki + grzybki zetorowskie pod łapki. Nie ma problemu z wciśnięciem sprzęgła. a maszyna idzie teraz jak szalona 👍
U nas sprzęgło 2 stopnia to całkiem obcieło przy wzmocnionej pompie hydraulicznej do tura , a nowe szczęki hamulcowe ładniutko zapakowane w pudełeczka nie dość że ciężko wchodziły to pękły przy odpowietrzaniu, BRAWO POLSKI PRODUKT ;-) .Drugie brzydkie ,niechlujny odlew zawinięte w worek pasowały idealnie i działają bez problemu. Pozdrawiam Ciebie i Łysego . Hubert.
Jeśli jeszcze nie zjechałeś sprzęgła ze skrzynią to koniecznie jeszcze raz to rozbierz i oddaj koło zamachowe i docisk do tokarza, żeby Ci je lekko stoczył. Po stoczeniu powierzchnia będzie lekko chropowata i sprzęgło będzie kleić jak głupie PS. I za wszelką cenę nie wstawiaj nowych "grzybków" na których chodzą łapki od sprzęgła. Mi po wzmocnieniu sprzęgła jeden taki grzybek pękł po 30 mth (taka to teraz jakość, dobrze, że starych nie wyrzuciłem) 9:08 nie masz racji. Jakbyś teraz ustawił łapki na suwmiarkę to by były ustawione idealnie jak nigdy. Bo przez okienko nie ma takiej precyzji ze względu na to, że w czasie kontrowania nakrętką zmienia się odległość. Jak chcesz to Ci mogę jutro podać odległości
koło mechanizmu różnicowego korusa jeżeli założyłeś nie należy do ideału nawet po reklamacji nie przysłali równo wykonane może na papierek tego nie widać ale zegar nie umie kłamać
Łukasz lepiej wymień sobie grzybki na zetorowskie bo twardsze mi te orginały pękły pewnie przez słabą jakość zetorowskie pasują , lub lekko trzeba rozwiercić otwór na łapkach .