nie mam nic wspolnego z offroadem: nie bylem nigdy na zadnym rajdzie, nie siedzialem nawet w zadnej terenówce. Moje plany w zadnym stopniu nie są ukierunkowane na terenówki czy na szeroko pojęty offroad a mimo to... uwielbiam Wasz kanał :D coś pięknego, ta zajawka, pasja, sposob w jaki opowiadacie o tym, cudo.
Dziękuję Paweł za ten szczery film! Teraz juz na 100% wiem żeby nie pachać się w offroad :) (od 4 lat jak Was ogladam marzyłem o swojej terenówce, teraz jak już mnie stać ten film rozwiał moje wątpliwości) dzięki :))
@@tathtath która będzie stała pod domem bo jak pojedziesz w teren i zrobisz jedną rysę na nowym lakierze na tej bardzo drogiej terenówce to tydzień spania z głowy :D
Szkoda mi ciebie chłopie wiem jakie są pieniądze jak pracujesz jako mechanik. Załóż jakąś zbiórkę na patronite czy gdziekolwiek a dorzucę Ci parę złoty na Twoja pasję. Myślę że kilka osób też się dorzuci z dobroci serca żeby zobaczyć cie kiedyś jak wygrywasz rajd czarną perłą. Pozdrawiam
Wielki szacunek dla Pawła. Naprawdę człowiek z sercem podchodzi do tego co robi. Mimo przeciwności się nie poddaje. Dostrzega to co ważniejsze od kasy i sensowności ekonomicznej.. czyli własną drogę, rozwój osobisty, realizowanie się w pasji. Czapki z głów za postawę, ambicje i serce!
Przeżywałem to samo z Fronterą 2.8. Kupiłem za 4300zł, dołożyłem 40000zł. Wyszło piękne auto na 33 calach, zawieszeniu Lovellsa, z większą turbiną i ładnym malowaniem. Ale...już się raczej nie zdecyduję drugi raz na kupno truchła i robienie auta od podstaw. Zdobylem doświadczenie i wiedzę - to też ważne.
Kupiłem kiedyś isuzu Trooper za 6.000 zł w automacie z silnikiem 2.6 benzyna :)z LPG.I zrobiłem blacharkę za 2.000 zł potem padła skrzynia koszt 6.000 zł , potem amortyzatory i hamulce 1 000 zł. Już miałem jeździć ,aż tu nagle sinik padł no i 2.000 zł pojeździłem pół roku i silnik znowu padł z winy mechanika no i znowu 2.000 zł.oczywiście auto 4 x 4 musi mieć odpowiedni charakter no to większe koła bagażnik dachowy i takie tam pierdoły więc z ceną zakupu i napraw ponad 17,000 zł. Auto mnie tak wkurzyło ,że chciałem go sprzedać , ale na rynku nie ma droższych niż 8.000 zł więc sprzedałem za 7,000 zł . Kurde interes życia :(. Pozdrawiam wszystkich maniaków 4x4
Świetny odcinek w którym pokazaliście, że hobby ma dwa oblicza. Z jednej strony frajda i radość z robienia czegoś co kochacie, ale z drugiej masa problemów, godzin spędzonych w garażu, zmaganie się z problemami finansowymi i bezradność w niektórych sytuacjach. Chyba najlepsze i w pełni szczere podsumowanie czym jest pasja :)
Nie daj się i buduj dalej,problem w tym że kupiłeś umęczony egzemplarz ale jako mechanik i miłośnik japońców który już nie jednego wskrzesił mogę powiedzieć że w końcu ta czarna dziura się zasypie.Stare japonce to dobre auta a na dodatek twój to rodzynek i miło popatrzeć na takiego a nie tylko patrole,samuraje.
Stary jak ja cie rozumiem kupilem JEEPA za 20k a wlozylem juz z17 i nic nie widac żeby bylo robione KURWA gdybym nie spotkal was na swojej drodze..... byłbym bardzo bogatym czlowiekiem🙄🙄 ADAM SZYKUJ KASE TE 17 K ZEBY MI ODDAC😁😁😁 !!!!!!!!!!
Az sie prosi zorganizowac dobrowolną zrzutke wsrod braci offroadowej "na otuche dla Pawła"!!!! On sie wyszkoli, skonczy projekt i bedzie szczesliwy.... a nas ucieszy jego szczescie!!
Mega pozytywny i nie zmanierowany człowiek, pamiętam swoje walki jako młodziak z capri 3,0 v6. Poddałem się, kasy nie starczyło. A Tobie kibicuję z całego serducha !
Podobną historię miałem ja z Samurajem. Kupiłem w 2013 kiedy jeszcze nie były takie drogie, kosztował mnie 8 tysi, pakiet startowy i rozrząd 1000, zaraz po zakupie trzeba było zmienić opony, padło na BF - kolejne 2 tysie, po tygodniu padł akumulator, uszczelnienia przedniego mostu, tylnego, rozsypał się reduktor, potem wał, potem pękł resor, w między czasie rozrusznik, potem od dużych kół przegub, potem łożyska potem doszły zderzaki stalowe i oświetlenie. W między czasie padła skrzynia, potem cały aparat wtryskowy. A po 3 latach okazało się że buda to dno i kupiłem drugą, potem dach cabrio, markową zawiechę i podsumowując - po 7 latach włożyłem jakieś 25 tysięcy… Czy było warto? Było… bo jak stoi pod domem to cieszy moje oko, chociaż nadal jest 25 letnim, starym gratem, ale wiem że za kilka lat tych samochodów już prawie nie będzie, więc jak się zastanawiacie to polecam
To auto jest KULTOWYM KLASYKIEM off road'u( ale i motoryzacji ) Tak należy je potraktować, bo jest ich coraz mniej . Warto dokończyć "restaurację" , aby był jeszcze piękniejszy . Do katowanie/topienia coś samurajowego , a Landa już tylko pieścić ,szanować i nie topić . Przewietrzyć w lekkim terenie , bo "żelazo nie lubi stać". Mechanicznie , za chwilkę będzie 100% "tip-top" , potem trochę energii na " detailing" - i mamy klasyk , który z każdym rokiem nabiera wartości i cieszy, gdy się do niego wsiada! Lekka zmiana filozofii :)
Bardzo fajny film. Najfajniejsze jest to, ze Paweł uczy się naprawy tych aut, stara się, nie poddaje i tak jak na końcu ją łapie bo ręczny nie działą :) tak się z nią siłował od kupna i widać, że Toyota przegrywa. Gość jest twardszy! Brawo wielkie i powodzenia dalej z tym autem. Wszystkiego dobrego!
Pawel..Jestes wielki.Bardzo podoba mi sie Twoj charakter i Twoje nastawienie do tego samochodu.Mysle ze jak juz bedzie wszystko zrobione to Ty bedziesz najszczesliwszym kierowca terenowki na ziemi.Pozdrawiam
Nie chcesz naprawiać, postaw w garażu i patrz. Chcesz jeździć to licz się z faktem, że części kosztują. Chcesz jeździć genialnym starym autem to będą kosztowały jeszcze więcej...
Ta Toyota to chyba najładniejsza z małych terenówek. Ewentualnie nowy Jimny może z nią konkurować. Ma tonę uroku. Mam nadzieję, że uda się ją doprowadzić do idealnego stanu i objedzie niejednego Patrola. Powodzenia.
Przerabiałem to samo z ZJ. Przez kilka lat ciągnął się serwis skatowanego auta + moja eksploatacja. Po małym majątku włożonym w samochód, teraz nie ma z nim większych problemów. W zeszłym roku byłem na urlopie w Rosji. Wrócił bez nowej awarii. Gdyby człowiek na początku wiedział, to szukałby czegoś w lepszym stanie, a tak łudził się że kolejna naprawa rozwiąże problem... Wytrwałości życzę!
To się nazywa podejście, mało już zostało, doporowadzaj tą piękną toyotke do końca! Nie ma innego wyjścia, jak już tyle zrobiłeś to teraz pyk i jest! Kibicuje i pozdrawiam, dobry i silny z ciebie chłop jest! Tak dalej to daleko zajdziesz!
Łączę się w bólu i rozterkach. Cytując klasyka - "ponad 40 lat kręcę się po tej ziemi" i nie jedną porażkę motoryzacyjną zaliczyłem..... Znam uczucie gdy para i powietrze z człowieka schodzi. Jak będziesz organizował zrzutkę na Toyotę - wpłacam w ciemno :) Uwielbiam Wasze filmy. Ten dzisiaj mimo ponurego tematu jest na świetnym poziomie !!! pozdrawiam,
Myślę, że auto terenowe, które trochę jeździ na rajdy, zawsze prędzej czy później się zepsuje. Musi się coś rozlecieć, albo urwać. Taka Toyota to moje marzenie od zawsze. Przy normalnym użytkowaniu to auto jest niemal niezniszczalne, to znaczy w końcu zardzewieje i się złamie. Dla mnie Toyota, to jak jakiś fetysz - coś najlepszego, najlepiej złożonego, spasowanego, dopracowanego - takiej jak ta nie sprzedałbym w życiu ;) Land Rover, to jest dopiero jazda, mało że drogo, to jeszcze ciulowo.
Super doświadczenie zdobywa ten młody człowiek , na pewna będzie dobrym specialista jak już nie jest ,,, To doskonała inwestycja w własne umiejętności ,,,
trzymaj się Paweł w swojej decyzji. Na tym etapie uważam iż sprzedaż była by bez sensu. Jeszcze trochę i będziesz jechał pięknie na czymś , co sam złożyłeś. Szacunek i powodzenia w dalszej jeździe i edukacji.
9:38, będąc pełen młodzieńczego optymizmu jakies 20 lat temu robiłem przekładkę silnika, miało to zająć dwa dni a trwało miesiąc - wyszło raczej Pulg and Pray ;)
Paweł to jest gość. Młody chłopak z zacięciem, pasja i co najważniejsze uśmiechem na twarzy. On daleko zajdzie. Tak trzymaj Paweł nie poddawaj się. Jak masz ochotę sie poddać pomysl co większość twoich rówieśników robi w tym samy czasie kiedy ty jeździsz tym 4x4 a oni w komputerze jeżdżą kursorem po 4x4.
Adam, bardzo mi się podoba komentarz, że: "Kolega, który też ma LAND ROVERA, dał Pawłowi komplet łożysk i uszczelniaczy" . Rozumiem, że to tak z sentymentu ;-)
Dzięki chłopaki za ten odcinek, oj dzięki. Dobra, to idę grzebać w moim złomie z nową energią. "bo może się wyjedzie" albo "może się pojedzie" Pozdrawiam.
Jak myślę o off-roadzie to mam przed oczami właśnie takiego LC no i może Patrola. Trzymam kciuki za chłopaka. Niech mu się uda i doprowadzi auto do stanu używalności :)
Święte słowa na koniec, żyjemy w epoce "zbiórek" i "zrzutek" kiedy człowiek dąży do czegoś własnymi siłami to przecież nawet lepiej to smakuje. Pozdrawiam i trzymam kciuki za pasję offową. Sam jestem posiadaczem terrano II od czterech lat, ale dopiero teraz zaczynam testy drogowe, robiona buda, teraz zawias. Dwa lata w delegacji odwlekły mocno termin pierwszej jazdy 🙃
Pieniądze to nie wszystko. Paweł: W życiu najważniejsze są emocje. Pewnych rzeczy nie kupisz za żadne pieniądze. Zdobywaj wiedzę i doświadczenie bo widzę , że pokorę i determinację to już masz. P.S. Ten , który wie, czego nie wie, wie więcej niż ten, który myśli, że wie wszystko. Good luck
Podziwiam! Szacun!! Upór, pasja, radość - pal sześć pieniądze, przygody, przyjaciele i doświadczenie są warte każdych! Bardzo pozytywnym człowiekiem jesteś - tak trzymaj! Wszystko co łatwo przychodzi jest g**no warte! Ty to wiesz, inni dopiero się muszą dowiedzieć :)
Heh, temat podobny u mnie - kupiłem Patrola Y60, pół roku rzeźby, spawania, wymian wszystkich części. Teraz wszystko działa i nie ma grama rdzy - czyli czas sprzedać tego parcha zawszonego, zanim coś się znowu spieprzy! :D:D:D
@@-xYz--nk1gm Przeszczepić M57 to nie problem. Ja przywracałem samochód do stanu oryginalnego. Poza tym istotą w tym przypadku jest silnik, który do pracy nie wymaga żadnej elektroniki. Im prościej, tym lepiej. Jak interesuje Cie swap na M57, jest wiele firm które się tym zajmują. potrzebujesz silnik, skrzynie z Y61 3.0 lub 4.2 Y60, nowy dzwon skrzyni lub kołnierz, który połączy skrzynię z silnikiem. nowe mocowania silnika, Dużo mocniejsze sprzęgło no i kogoś sprytnego, kto Ci zepnie wiązkę z BMW z Patrolem.
Zapiszę sobie ten film w ulubionych...i będę oglądał za każdym razem kiedy zepsuje mi się auto, żeby podnieść się na duchu....że ktoś kupił jeszcze większą "minę" XD
Pierwsza bryka zawsze jest kosztowna a zwłaszcza w tym sporcie lecz największa frajda z jazdy jest wtedy gdy samemu doprowadzi się ją do super kondycji mimo że dużo na części idzie lecz sam naprawisz to nie to samo co gdybyś miał worek pieniędzy i dał go zrobić po prostu wtedy tak to nie bawi bo nie jest sztuką zapłacić i dać do roboty prawdziwą sztuką jest samemu naprawić i ulepszyć mimo że czasami się wszystkiego odechciewa leczz jak skończysz to nic ciebie nie zaskoczy na rajdzie
A ja tam ci Pawle kibicuje, pokazujesz charakter brnąc w ten projekt pomimo że pewnie każdy ci mówi żebyś to sprzedał i kupił Vitarę. Kup sobie na klapę naklejkę "Nie sprzedam, będę robił" :) Nieraz jak miałem ochotę się poddać i pozbyć mojej staruszki, to mnie podnosiło na duchu bo przecież danego słowa się nie łamie :) P.S. Udowadniasz wielu osobom że jest jeszcze nadzieja dla młodego pokolenia, i że są jeszcze chłopaki które wiedzą w którą stronę się śrubki dokręca :)
Nie jestem offroadowcem ale gdy oglądam coś takiego to mi wszelkie myśli o tym przechodzą ;D Szkoda życia, tylko w jego przypadku jest to uzasadnione skoro jest mechanikiem z taką specjalizacją.
Ja też emocjonalnie jestem związany z K160 i też boli, mam czasem dość ale sam widok i dźwięk dodaję siły ,kasy brak doskwiera ,Życzę Zdrówka i Sukcesów, pomalutku etapami a wszystko się uda 👍bo to coś więcej niż samochód i hobby!
I dlatego właśnie sprzedałem swoją terenówkę. Bo nastąpił ten przełom kiedy przekalkulowalem wydatki i ile muszę jeszcze włożyć i jednak pozbyłem się gruza. Kamień z serca. Tym bardziej ze w teren jeździłem raz w miesiącu mniej wiecej. Teraz jak kiedykolwiek wrócę do offroadu to będzie to nowy wrangler ewentualnie nowe jimny. Ze starymi gratami tak właśnie jest. Jak nie włożysz 10 worków kasy to dupa.
2:18 Dokładnie tak. Idealne podsumowanie stosunku do maszyny. Nienawiść i miłość jednocześnie. Wkurzenie (dalikatnie), kiedy trzeba sięgnąć po klucz i radość jeśli się uda naprawić.
Właśnie to się nazywa upór ;) Super sprawa, mimo przeszkód się nie poddać i dłubać przy swoim projekcie, nawet gdy kosztuje czas, pieniądze i sporo wyrzeczeń niestety, to satysfakcja na końcu jest przeogromna;D Wytrwałości życzę! ;)
Nie poddawaj się pamiętaj, co nas nie zabije, to wzmocni! Kupa doświadczenia, znajomość mechaniki to nie w kij dmuchał, przyda się na pewno, kiedyś będziesz się z tego śmiał i wspominał przy ognisku. Powodzenia!
Ten film pokazuje kilka aspektów samochodowej pasji. 1. Off road nie jest dla Wszystkich. Kupienie auta to dopiero początek inwestycji (wydatków). 2. Żeby TO robić, trzeba być miłośnikiem z prawdziwego zdarzenia. Oprócz finansów potrzeba też samozaparcia i pogodzenia się z tym, że wypada mieć chociaż podstawową wiedzę techniczną o samochodach 4x4. 3. Po tym filmie wielu utwierdzi się w przekonaniu, że off road nie jest dla nich, bo nie będą mieli weny, żeby po kilku godzinach weekendowego upalania, wiele wieczorów spędzić na naprawie tego co się urwało lub ukręciło. 4. Tyle samo osób już wie że off road to wspaniała odskocznia od rzeczywistości, pogonią za kasa, wchodzeniem szefom w d... i świetny sposób na spędzenie wolnego czasu. Trochę jakby przenieść się w świat innych wrażeń. 5. No i nauka, rozwój, samodoskonalenie CAŁY CZAS. Pozdrawiam Pawle i życzę odwzajemnienia uczucia, którym bez wątpienia dażysz ten czarny mały samochodzik 😉👌👍😁
Ja byłem jednym z tych którzy pisali, że kupiłeś ją okazyjnie, teraz już wiem, że nie. W dniu wsadzenia tego filmu (4.05.2020) moją J70 unieruchomiłem (cóż za zbieg okoliczności) ,zaczęła terkotać, śmierdzieć a na połowie długości uszczelki pod głowicą zrobiło się nieprzyjemnie mokro (seryjne 2LT) ...i tak ją kocham.
Z tą czarną dziura to tak wiele razy miałem ze juz tyle naprawiłem, juz tyle "włożyłem" to nie będę sprzedawał, bo stracę. Bo wartość auta jest niska, a wlozylo sie trochę. Teraz zresztą też tak mam 🙂
I to jest prawdziwa pasja! ;) Jaka przeszkoda by nie była, widać Paweł się nie poddaje i idzie do przodu! ^^ I życzę mu aby Toyotę skończył i żeby później szpulała jak żadna inna w Polsce! ;)
To najważniejszy odcinek jaki nagraliście, oglądam Was od paru miesięcy, przeszło mi przez myśl kupno terenówki, po tym odcinku wiem: nie idź tą drogą ;D