Fascynuje mnie moją historia... Chętnie poczytam komentarze jeśli ktoś zechce. ☺️ Jestem typem i ratownika i przewodnika. Całe życie wchodziłam w zawiązki po to, żeby pomagać, musiałam czuć się potrzebną, sens istnienia czułam tylko wtedy, gdy mogłam ratować i nauczać. I nagle spotykam człowieka (nie jest Polakiem, u nas to nie jest cecha narodowa😉) który NIGDY nie narzeka, który 80% dnia jest uśmiechnięty. Który rozwiązuje zamiast lamentować. Długo zadawałam mu pytanie, czy jestem mu do czegoś potrzebna (oczywiście, teraz wiem, że nie trzeba być z ofiarą, żeby czuć się potrzebną) Bywało, że gdy dzwonił i widziałam w kamerce ten jego uśmiech, denerwowało mnie, bo ja w danej chwili takiego nastroju nie miałam. Więc pytam: Czy musisz być zawsze zadowolony? Teraz chyba mogę samą siebie zapytać: czy zawsze, nawet w największej radości muszę wynajdywać jakieś "no dobrze, ale..." mysle ze mój narzeczony (ja mam 50, on 60, s czujemy się wybitnie mlodo), stanął na mojej drodze, żeby mnie tego nauczyć. Ale czuję, że jest w tym coś jeszcze głębszego, ale jeszce nie wiem co...
Łukasza Burnosa poznałam pierwszy raz jako prowadzącego promocję książki Marianki " Początek wszystkiego". Niezwykle inteligentny, szczery, empatyczny człowiek. Super wywiad, super gość, świetny temat. Dziękuję🎉❤
Gdy moje wnuki przychodzą i zala mi się że coś przykrego ktoś im powiedział....zawsze im przypominam że nie mamy wplywu na to co do nad mówią mamy wplyw na to co my z tym zrobimy....
Dziękuję Marianko za tą wiedzę, jak byłam mloda mamą, nie wiedziałam tak ważnych rzeczy, ale dziś jestem babcią wspaniałych wnuków, tą wiedzą uczę się z nimi, mamy piękne relacje❤. Dziękuję z całego serca
To jest bycie w prawdzie. Doceniam każda i każdego kto to czyta. Jestem wdzięczna za każdy dzień i stawiam się również w bólu aby to przetrwać. Przeżyliśmy każde z nas jak tu stoi swoją osobistą historię,ufam w to, że miało i ma to sens naszej misji,bo przecież każdy taką ma. Jestem tu po to aby być taką jaką Jestem i stwarzam życie na nowo i od nowa po to aby nie było to jałowe tylko takie moje, jakieś ❤
Mnie zaciekawił powód dlaczego przy dzieciach latwiej jest bys obecnym Panu Łukaszowi niz przy zonie. Mam podobnie i nie moge się dokopać dlaczego tak mam, lub dokopałem sie, ale nie jestem gotowy sie do tego przyznać. Jakby Pan Łukasz kiedyś to odkrył w sobie bede wdzięczny za podzielenie sie. Caly materiał dla mnie turbo wartość. Dziękuję.
Bardzo karmiąca rozmowa.. wspaniale się słucha mądrych ludzi.. ! Dzisiaj właśnie moją siostre bardzo triggerowało coś co padło z ust Naszej mamy w jej strony jakiś czas temu i próbowałyśmy ugryźć to z każdej strony aż tu nagle Wasza rozmowa i odpowiedzi na pytania dostałyśmy od razu. Bardzo dziękuję 😊
Jak miałam 12 lat i mamie się żaliłam że nikt mnie nie lubi to mi powiedziała "i mają rację, też bym nie chciała się przyjaźnić z kimś kto ciągle płacze" - nie róbcie tak 😅 to była jej typowa reakcja, atak na mnie - czy to nie ciekawe? Nie myślę że miała złe intencje.. Po dwóch próbach przestałam się do niej zwracać z problemami, zaczęłam robić to samo sobie, bez jej pomocy..
Straszne... Do mnie matka mówiła: nie mów do mnie tym płaczliwym głosem... Po latach zrozumiałam, że to był brak wrażliwości i szacunku na moje emocje.
Tak 😊 Ja jestem ratownikiem. Chociaż ja uwielbiam rozmawiać o fajnych rzeczach, przygodach, wspomnieniach, sukcesach, pomysłach itd 💖 Dla mnie cisza nie zawsze jest niezręczna, bo lubię chociażby nacieszyć się widokiem, otoczeniem, przyrodą siedząc razem z drugą osobą itd.🌹 Jednak kiedy myślę o swoim dorosłym synu, to chciałabym go "naprawić", wesprzeć go, wydaje mi się, że on czegoś nie wie, z czymś sobie nie poradzi itd. Już to zauważam i upominam siebie: Hej! On sobie radzi jak na razie doskonale i często lepiej od Ciebie 😁 I tak uczę się o nim myśleć codziennie. Bez strachu, za to z dumą i akceptacją 🥰
kochani, dziękuję za cały podcast, ale szczególnie o wzmiankę o psie...mam kota wyjącego pod drzwiami...i nie zgadniecie...uruchamia mnie to strasznie ;-)
Tak mnie wyczochrala ta wasza roznowa, jak dawno zadna inna. Niesamowite odczucia pokazywalo mi cialo podczas waszej duskusji, nie mowiac juz o uswiadomieniach jak przychodzily. Jestem wam ogromnie wdzieczna za ten material 🙏💙 z pewnoscia odlucham jeszcze raz bo napewno dotrze do mnie jeszcze wiecej informacji. Teraz powiem, ze byl to taki ogromny szok i wstrzas zderzenia z prawda 🙂☺️
Jak to mowia lepiej pozno jak wcale - tyle lat przezytych w zamknieciu - schemacie - by nareszcie zrozumiec - jednak gotowosc przychodzi do kazdego w jego odpowiednim momencie 🥰😍
Tego nie da się tak poprostu słuchać. Biorę zeszyt , długopis i rozpisuje na swoich przykładach. Niesamowite, że po przepracowaniu jednego odcinka człowiek jest zmęczony, ale i szczęśliwy.
🌟 53 minuta: "gdzie MY jesteśmy?! Przy kim MY w ogóle jesteśmy?!" 🥰 Mega ważne dla mnie zdanie 🏆 Żeby budować zdrowe i dobre relacje ze sobą i z innymi, muszę się nauczyć zauważać to: 🌟 Gdzie jestem? 🌟Przy kim jestem? 🌟 Przy kim chcę w tym momencie być? 💝
Ksiazka Dr Becky Kennedy "Wewnętrzna dobroć". Jest właśnie o tym byciu obecnym rodzicem. Polecam ją przeczytać każdemu. Nawet tym bez dzieci bo to fajnie można odnieść do relacji partnerskich chociażby.
Tak. Do końca życia pracujemy i przepracowujemy ze Sobą i nad Sobą. A na koniec bardzo ważne zdanie, a właściwie życzenie od Pana Łukasza: żebyśmy mieli jak najwięcej uświadomione i żebyśmy szli w tym kierunku. A nie szli w tym kierunku, żeby czuć jak najmniej tego trudnego. Dziękuję za Tą bardzo Ciekawą i Ważną Rozmowę dla mnie. Pozdrawiam serdecznie. ❤❤❤
Byłam takim dzieckiem niesłuchanym, zawsze zdana na samą siebie. Nigdy nie poprosiłam mojej matki o radę w żadnej kwestii. Żal mi tej dziewczynki z przeszłości
Jestem pod ogromnym wrażeniem. ..tej rozmowy i całej osoby Pana Michała ...jest Pan Wielkim Człowiekiem. Ogromny szacunek dla Pana.❤️ 🫶❤️🫶❤️🫶❤️wielkie dzięki za dzisiejszego Gościa......rozmowa mega Wartościowa.i świetny przekaz i styl przekazu. Jakże wiele spraw podejście rezonuje że mną mega wzrusz !!!chciałabym mieć okazję spotkać się z Panem Michałem. Np..gdzies w Poznaniu.to by było wydarzenie .o kurcze ten komentarz mial isc do Michala Koterskiego w oodkascie BALANS ❤ ALE Marianke tez kocham bardzo bardzo
To ja teraz, nareszcie rozumiem dlaczego zawsze umiałam być uważna na moje dziecko. Nie umiałam tego do siebie i męża, a do dziecka już tak. Fascynujące ❤🎉❤
40:48 - więc jak prawidłowo reagować na złość, smutek, dziecka? Jak to ubrać w słowa żeby pocieszyć, wytłumaczyć, przeżyć dane zdarzenie? Wszyscy mówią jak nie robić.. Dziękuję za wspaniałą rozmowę, skłania do głębokich przemyśleń.
Być❤ zapewnić dziecko jestem tu i będę jeśli potrzebujesz pogadac przytulić się- jestem. Nazwać emocje:" widzę że jesteś zły, smutny. Każdy ma takie chwile.mama tez bywa zła i smutna " kiedy moje dziecko jest w Wielkiej złości nie gadam z nim. Czekam. Jak się uspokoi pytam czy w porządku czy chce pogadać
Z tym tancem to nie do konca tak, ze folowers moze miec mniej energii i trzeba byc uważnym. Tam chodzi o to by byc uważnym bo sa dwie energie. One dają cos z siebie, takze followerka robi duzo ruchów od siebie, a nie tylko podąża. na tym to polega, ze osoby sie wymieniają, obie dorzucają od siebie. To jest dialog - ruch i odpowiedź. Dlatego trzeba byc uważnym, bo inaczej nigdy to by nie grało jeśli spotkają sie dwie osoby normalnie ze sobą nie trenujące. Jak na imprezie - czasem jest flow a czasem wyuczone figurki, ale nudaaa. W zyciu podobnie - gdy ludzie sie słuchają to obie zyskują. Pozornie slabsza osoba moze wnosic duzo empatii i ciepla niz mocny zdobywca swiata
Moi rodzice kazali mi być "opiekunem dla swojej siostry byłam zobowiązana do ratowania i pilnowania a jak się coś zdażyło to byłam karana za to że nie dopilnowałam.. generalnie przez to jestem ratownikiem ale pracuje nad tym żeby zająć się sobą ❤
Bijemy w siebie bardziej niż inni, bo jesteśmy wytresowani przez lata. Teraz mamy długi trening, żeby się tego oduczyć. Mnie też trigerują wrzeszczące dzieci, bo coś im się nie podoba. Od razu odpala mi się, że albo dzieje im się krzywda, a więc strach i potrzeba ratowania, albo ja będąc przy nich, a nie mogąc wpłynąć na nie czuję złość i chcę, żeby przestały i rozmawiały ze mną. Tak samo martwię się o psy czy koty 😊 Zwierzęta i małe dzieci czują niezwykle mocno nasze uczucia i odwzorowują je 😊 A do tego trigerują dokładnie to, co nas najgłębiej boli, nawet jeśli nie zauważamy tego w sobie, albo wydaje nam się, że już to "przerobiliśmy" czy uzdrowiliśmy 😊
Co do terapeuty który nie podpowiada tylko naprowadza to jest standard, na tym polega terapia. Powiedzenie komuś co i jak nie ma skuteczności terapeutycznej tak jak sami sobie coś uświadomimy
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Wk0kuSYBBcg.htmlsi=bQurV8pffIbXZmlM. GORĄCO POLECAM PRZECZYTANIE TEJ KSIĄŻKI, właśnie w tym temacie prowadzenia terapii przez terapeutę w szczery sposób 🫶👍
Ta wasza rozmowa jest na tak wysokim poziomie ..że az to niesamowite jest ..dziekuje ...I ciesze sie, że was rozumiem...jeszcze pare miesiecy wczesniej...chyba miałabym problem.😅...dzieki❤❤❤❤
Szkoda, że wątek z psem był taki krótki. U mnie jest to samo. Piszczy jak są goście, piszczy jak rozmawiam przez telefon, jak jedziemy autem, jak bawię się z wnukiem i z tysiąca innych powodów. Ja wtedy nie mam spokoju i nie umiem temu zaradzić. Ciekawe czy moje piski ucha mogą być z tym powiązane🤷🏻♀️
@@annawegrzyn1880 Zwierzęta reagują na nasze emocje 😊 Wręcz zbierają je z nas. Warto pomedytować nad tym lub zadać sobie pytanie: co ja teraz czuję? Co jest pod tym uczuciem? Gdzie ja to czuję w ciele? Pooddychać do tego. Poobserwować pojawiające się przy tym myśli, obrazy, wspomnienia, uświadomienia nawet jeśli wydają się nie związane z sytuacją 😊 Ja to zauważam coraz częściej u siebie. Są fajne filmy i książki o ludziach rozmawiających ze zwierzętami 🥰 Kiedyś był taki film: "Anna". Powinien być na RU-vid lub podobnych platformach. O emocjach też bardzo ciekawie mówi Magdalena Szpilka, pokazuje też różne techniki radzenia sobie z nimi, zauważania ich i akceptowania.
To zależy o wieku dziecka, rozmów jakie prowadziliśmy do tej pory, zaufania dziecka do nas dorosłych itd. Natomiast wyjście i trzaśnięcie drzwiami, krzyk, rozpłakanie się bez wytłumaczenia itd, jest gorszym rozwiązaniem 😊
Zachowanie agresywne w stosunku do starego psa? Biedny psiulek - przeciez mozna sie regulowac zwlaszcza przy zwierzeciu, wiec postanowienie nie jest bez sensu.