Daj spokój, FSO nie miało nigdy szans… Volkswagen wyczuł zagrożenie ze strony FSO i taktycznie zdusił naszą Polską fabrykę w zarodku 😢 Niemcy obawiali się konkurencji i nie chcieli ryzykować utraty rynków zbytu…
@@apollodiomedes203 jakie zagrożenie? Czechy w tych samych latach produkowali dopracowane auta, technologicznie wyprzedzając te z FSO. Skoda miała długą historię, nie była tworem państwowym i nie bawiła się w związki zawodowe, jak u nas. To kiepska jakość produktu, przestarzałe konstrukcje pamiętające lata '60 i związki zawodowe zabiły fabrykę. Dlatego też Skoda działa do dziś (oczywiście pod skrzydłami VW, ale działa).
@@lukiradomskoda miala tylko model favorit i nic wiecej, z niego zrobiono głęboką modernizacje i powstala Felicja i wtedy wszedl VW. Gdyby w FSO ruszyl Wars to mozna byloby z nim ruszyc w latach 90 tych zrobic modernizacje i zacząć rozwój malego taniego przednio napędowego auta.
Żeby ponownie wskrzesić FSO, trzeba byłoby zainwestować miliardy złotych. Wbrew pozorom, w przeciwieństwie do Fiata125p, Polonez był produkowany za pomocą drogich, zaawansowanych - zachodnich robotów...
Pomysł na modernizację Poloneza, ciąć koszty na czym się da, wymuszając na poddostawcach cięcia nawet kosztem jakości :-), ciekawe czy zwolnili przerost kadry :-), a już z tym oczekiwaniem by produkowali poniżej kosztów to pojechał ostro:-)
I jak to pozniej mialo nie upasc, z takim podejsciem, utrzymywanie produkcji archaicznego pojazdu z lat 60-70, gdy zaczely naplywac cywilizowane auta z zachodu, to nie ma sie co dziwic ze ludzie przestali to kupowac...
mnie sie zawsze polonez podobał i podoba nawet dziś choc mam zupełnie inne auta nowoczesne ale zawsze podziwiam u sąsiada poloneza caro plus ładnie utrzymany..
@@DIMON13585 dlaczego 1200 zł sredniej krajowej w 1998 r liczysz jak netto ? Obecnie srednia krajowa wg GUS to 7500 zł brutto . Do tego masz o wiele tansze finansowanie i mozliwosci nabycia auta .Pamietam ze w 1998 r oprocentowanie kredytu to 25-30% w skali roku .No i Dacie Sandero 1.0 2023 mozna nabyć za 55-56 k
@@kubag7941 w necie znalazłem medianę zarobków netto w 1998r. na poziomie ~1100zł oraz chodziło mi o zakup za gotówkę bez kredytów i leasingów. Średnia krajowa może tyle i wynosi, ale większość osób zarabia mniej, stąd posługiwałem się medianą zarobków netto.
Wszystko to było robione z gównolitu, a oni jeszcze chcieli ciąć koszta względem jakości materiałów. To się musiało skończyć tak, jak się skończyło ...
Teraz kup części do Poloneza to zobaczysz co to gównolit. Zawieszeni w Polonezie wytrzymywało bez jakiekolwiek ingerencji spokojnie 100 tys.km a teraz kupisz końcówki i po 20 tys.km mają luz.
Szansą był wtedy VW, ale przecież nie, bo Niemcowi się nie ufa. Koreańcom TAK, niedługo potem szef Daewoo dał dzidę z kasą nie wiadomo dokąd .... Tak to rzeczywiście była szansa
@@posterunkowytv 1060 zł według GUS, ale to była średnia krajowa, i jak dziś mało kto ją zarabiał. Na ogół w 1997 roku dostawało się 700-800 zł, najniższa krajowa to ok. 400 czy 450 zł. Tak więc fajnie nie było. Polonez to ok. 25 normalnych pensji. Dziś, licząc jakieś normalne 4 tys zł, to wychodzi jakieś 100 000 zł. Dacię Sandero kupi się 70 tys zł, więc dziś jest jednak taniej, a i ta Dacia to przepaść do Poloneza, który wówczas był już jeżdżącym skansenem.
@@NecrosDeusPOMYŚL SOBIE CO DZIAŁO SIĘ W WAŻNYM 1997 ROKU POWÓDŹ TYSIĄCLECIA OTWARCIE SZAMPANA A POLACY KUPILI DUŻO AUT Z CZEGO FSO POLONEZ BYŁ NA 2. MIEJSCU W TAMTYM OKRESIE ALE POTEM ZACZĄŁ SPADAĆ W WSTAWCE
Polonez był przestarzałym autem, to już był jeżdżący skansen. Buda z połowy lat 70'tych, napęd, przeniesienie napędu, zawieszenie, to Fiat 1300/1500, konstrukcyjnie siedzący w końcówce lat...50'tych! To ile chciałbyś wziąć za ten samochód?
O, przepraszam... Accent (szczególnie ten z lat 1997-99), Lantra, Coupe, Atos czy Shuma wyglądały na zaje2biste i ciut lepiej zrobione od giganta mikrofalowego! 😉
Bo nie trzeba było się trzymać Poloneza w tej postaci jak spódnicy matki. Ostatni lift FSO w Polonezie powinno zrobić w 94 r kończąc MR93 na wprowadzeniu modeli sedan i kombi oraz wprowadzeniu wtedy wnętrza zrobionego z Orciari (które jest niebo ładniejsze niż Plusa) i most na sprężynach śrubowych. 1997 rok powinien być przedostatnim rokiem produkcji, a produkcja powinna się zakończyć 1 maja 1998r jakąś piękną serią. Oczywiścię mówię o osobowych bo Truck spokojnie do 2008r A z Daewoo trzeba było się dogadać że będą kontynuować markę FSO, a nie model Polonez.
Był zaprojektowany zupełnie nowy tylny most na sprężynach zamiast resorów próbowano też zrobić zawias tylni na wahaczach ale wszystko blokowali koreancy i oni w ogóle nie chcieli Poloneza tylko promowali własną markę.
Kurde truck do 2008,o nie,o nie to by było też za długo,truck tak powinien wygasnąć w 2003 roku było by idealnie no maksymalnie 2004,w 2008 roku był by to żywy trup.Nie ta liga.To wyszło by jak z produkcją dużego fiata albo z nysą z czym do czego chłopie.A tak do reszty masz racje.
@@rolecki No i właśnie ta ich durna polityka doprowadziła do bankructwa. VAG już w latach 90 wiedział, że trzeba dywersyfikować swoje technologie aby ostatecznie przejąć znaczną część rynku. Postawić na narodowe marki ale w 100% je kontrolować. Co z tego, że skoda w 100% jest w niemieckich łapach jak i tak każdy zwykły konsument myśli, że to czeska marka z "lekkim" wsparciem VAGa. Ludzie myślą, że to Czesi zarabiają a tak naprawdę cały zysk leci do Niemców. Konsumenci mają poczucie, że nie mają auta od Niemców, Czesi się chwalą, że to ich dzieło a Niemcy mają cały zysk i technologie dla siebie. Każdy jest zadowolony :)
Myślę że ta "modernizacja" plusa to na dobicie FSO, poza podnozkiem pod lewa stopę,wspomaganiem i wielopunktowym wtryskiem, nic na plus niestety nie widze. Przynajmniej większe felgi mogli zastosować, tylne zawieszenie zrobić normalne,a nie z początku wieku,silniki chyba tez można było 2 litrowe czy 1,8 z Espero przeszczepic wtedy do nowego zawieszenia. Tylko ze ludzie wtedy Itak kasy nie mieli,jak mieli to kupowali zachodnie używane, a polonez juz się przez ponad 30 lat znudził wtedy, zanim się zorientowali ze używane gruzy od handlarzy to jeszcze gorsze to było Z późno
@@dan911911dan Masz rację to co piszesz jeszcze bym dodał że hydrauliczne kasowanie luzów robiło robotę ten silnik już tak nie klepał na wolnych obrotach iw czasie jazdy było ciszej. Rozmawialem kiedyś z gościem który pracował u dilera Daewoo w, Lublinie to mówił że jak weszły Plusy to ludzie mało się nie pobili każdy kto przychodził chciał go kupić i wszystkie szły na pniu.
Masakra. 1997 rok a podejscie nawet do takiej prezentacji jak za komuny. Ten zaklad nie mial szans przetrwania bo przede wszystkim jego usytuowanie bez mozliwosci rozbudowy na ciasnym Zeraniu bylo anormalna decyzja wladz juz w latach 50tych. Polonez w tym czasie to juz byl pudrowany trup. Silniki OHV z dużego Fiata o przedwojennej genezie to był już nieśmieszny żart. Kombi za małe pieniądze może jeszcze by miał zbyt, ale nie z laminowanym dachem, który po paru latach przeciekał. Jedynie zmiana lokalizacji fabryki moglaby ja rozwijać.
W Polonezie nie tylko silnik był problemem, ale przeniesienie napędu i zawieszenie. To skansen totalny bo z Fiata 1300/1500, a to projekt z końca lat...50'tych. Nasz licencyjny 125p to nowoczesna buda z modelu 125, reszta to model 1300/1500.
@@NecrosDeus to trudne do uwierzenia, ale silnik jest konstrukcji jeszcze przedwojennej. Polacy nie mieli tradycji rozwoju własnych konstrukcji, po za Mikrusem i Syrena z aut osobowych. Można tam było jedynie uruchomić nowego Poloneza wtedy ale tylko chyba jako logo na koreańskim modelu Daewoo 😄. Fabryka bez możliwości rozwoju prawie w centrum Wawy. To nie Skoda albo Tatra
@@sawomirkowalski9483 Tak? To popatrz ile jest na ulicach golfów IV i passatów '97-'99, które zestarzały się najwyżej stylistycznie, podczas gdy pierdolonezy dawno się zbiodegradowały, albo poszły na żyletki.
2:39 ja pierdziele... Podnieść konkurencyjność??? Czego??? Przecież to było wtedy w 1997 roku produkowane już 20 lat a technicznie tkwiło w latach 50'. To nie było konkurencyjne już w momencie uruchomienia produkcji w 1977 roku. A w 1997 miał być konkurencyjny do czego?? Chyba sołtysa taczki w Zadupiu Dolnym. Ludzie wtedy woleli nawet jakiegoś składaka z zachodu. Bo nawet jak pospawany i wyklepany do dawał o niebo lepszy komfort jazdy i wyposażenie niż nawet nowy Poldozabytek. Polonez wręcz słynął z niskiej jakości materiałów a te pseudofachowcy pieprzyli o obniżeniu kosztów materiałowych. I to miało zwiększyć konkurencyjność?? To z czego to mieli w końcu produkować?? Z Dykty??
Robiliście auta która dobrze by się sprzedawaly nie w 1997 A w 1980 i tyle jak polonez może konkurować z passatem czy audi przy nich wyglądał jak przy polonezie wartburg
Na filmie widać napis "montaż wskaźników" zrobiony w kartek formatu A4, folia ochronna przyklejona jest do karoserii taśmą klejącą...Jak ta fabryka miała istnieć? :) Całe szczęście, że już nie musimy tego gówna produkować, ani tym jeździć. Łady, Zastawy, Dacie były o NIEBO lepsze :) Ale trzeba im przyznać, że mieli rozmach skurwisyny - własna telewizja :D
@piotrek0912 W pewnym sensie rację masz Ty i Tomasz Palka. Co do techniki Polonez nie był konkurencyjny. Ale Tomaszowi chodzi o coś więcej. Chodzi o ambicje Polaka. Dzisiaj te ambicje są zerowe. Praca nie jest twórcza. Wszystko opiera się na handlu towarami z zagranicy, uczelnie wypuszczają ludzi do kserowania dokumentów. Nie ma projektów, które napędzają umysły, chęć dążenia do czegoś. Wybito inteligencję, w ich miejsce zaserwowano wulgaryzm, tani show, szybki pieniądz. Oto właśnie zawód handlarza wyrósł na zawód, który chce mieć człowiek po dobrej uczelni, kuszony imprezami integracyjnymi i białą koszulą. Może i FSO było w tyle...ale. Kto nie próbuje nigdy się nie dowie. Może w erze globalnej informacji internetu i młodej krwi dziś polska miała by liczącą się firmę? Jesteśmy w Europie nie Afryce. Niestety Polak to słaby sługas. Mało ambitny, powierzchowny, kłótliwy człowiek. Wystarczy zajrzeć do TV co kręci umysły Polaków. Jakkolwiek tamte czasy były zacofane, dzisiejsze nie są lepsze. Pozdro.
Tak, oczywiście. Do robienia czegokolwiek w tym FSO była długa kolejka chętnych. Dzięki Koreańczykom ludzie jeszcze przez trochę lat mieli dobrze płatną pracę. Gdyby nie Koreańczycy, to FSO byłoby zaorane dużo wcześniej.