Dlaczego poszedłem na terapię i czy to przystoi facetowi i katolikowi? 

Mi akurat terapia (dla uzależnionych od alkoholu) uratowała życie, oczywiście w momencie jak na nią poszedłem nie chciałem tego robić ale tylko tak mogłem uratować rodzinę, żonę i córkę. Moje wyobrażenia jak zwykle były dużo gorsze od tego co mnie spotkało. Bardzo otwarci ludzie, po raz pierwszy poczułem że ktoś mnie rozumie i co ważniejsze że nie jestem sam z moimi problemami. Było to ponad 13 lat temu, od tamtej pory nie pije, nie palę trochę krócej. Oczywiście prawdziwa terapia zaczyna się kiedy opuszczamy ośrodek / terapeutę. Ale narzędzia jakie tam otrzymujemy, o ile później użyte, zmieniają życie i to nie tylko tego kto podjął się zmian. Czy to wstyd? Wstyd to stać pod sklepem kiedy rodzina w domu, wstyd to kraść, kłamać, ranić, zdradzać. Pójście na terapię to akt odwagi. Gdyby ktoś wtedy, powiedział by mi jak będę żył teraz, to zapytał bym o dilera... Ważne to poddać się terapii, kiedy lecę samolotem to nie wbiegam do kabiny pilotów i nie wyrywam sterów, proszę się nie martwić i nie mądrzyć, oni wiedzą co robią 😉 pogody w serDuchu, SB

Szacun, dzięki. Terapia jest źle postrzegana, chyba cały czas jeszcze jako ostatnia deska ratunku przed chorobą psychiczną, albo już dla chorego człowieka. Kurde! A to jest krok do rozwoju, samoświadomości, poszerzanie horyzontu, uporanie się ze złymi schematami, mechanizmami... Ja szanuję!

Sądząc po koszulce, film jest monetyzowany

Myślę, że mężczyzna, który decyduje się na terapie jest bardzo świadomy i odważny. Ma odwagę przyznać się do swoich słabości. Żałuje, że mój tata kiedyś nie skorzystał z takiej możliwości, może nasza relacja byłaby lepsza. Zależy mi na szczęściu mojej rodziny, chcę być lepszym ojcem i mężem. Jeśli ja będę lepszy to oni będą szczęśliwsi. Dużo dobrego słyszałem o „12 krokach”. Też się zapisałem i jestem po 2 spotkaniach. Gratuluję Tomek 💪🥳

Właśnie jedna z najgorszych myśli to ta, że jak ktoś jest wierzący tzn. że nie potrzebuje terapii, wystarczy mocniej uwierzyć w Boga, pomodlić się, bardziej się nawrócić, wtedy wszystko się ułoży. A przecież jak nam urwie nogę to idziemy do lekarza, na SOR, idziemy się ratować. Natomiast do różnych naszych problemów emocjonalnych, zranień, chorób czy zaburzeń psychicznych już tak poważnie nie podchodzimy. Jak mamy objawy fizyczne to sprawdzamy co to za choroba, ale już nie chcemy się zmierzyć i sprawdzić np. czy nie mamy depresji. A Bóg po to powołał lekarzy i od ciała i od psychiki, abyśmy mieli pomoc, nie negując Jego mocy, ale dając Bogu możliwość wyboru ścieżki do uzdrowienia. Czasem będzie ona prowadzić przez lekarzy a czasem przez Jego cudowne działanie.

Biorę Cię takiego jakim jesteś. Jąkaj się, przerywaj, poprawiaj, zacinaj. Ja osobiście lubię takie naturalne wypowiedzi nie udoskonalone. Czuje się wtedy jakbym z kimś rozmawiała na żywo. Dzięki za otwarcie, lubię taką szczerość i szukanie prawdy o sobie.

Dziękuje za ten film. Jesteśmy z mężem na terapii od maja. Przeszliśmy głęboki kryzys w małżeństwie, wisiało na włosku. Dzięki terapii powoli sklejamy potłuczone elementy naszego uczucia. Rozmawiamy i staramy się dogadywać zamiast przemilczać problemy. Jeszcze nie dojrzeliśmy do tego żeby wspólnie spotkać się na fotelu u terapeuty ale dążymy do tego na terapii indywidualnej. Myślę że ten film może pomóc nie jednej osobie. To jeden z tych o ktory nikt nie prosił a każdy go potrzebował. Dziękuje

Dziekuje panie Tomku.Jest Pan kochany i światły.Serdecznie pozdrawiam.Dalszej odwagi życzę 🖐

Tomku, od paru lat już śledzę Twój kanał i nigdy nie komentuję, ale teraz czuję, że mogę i że powinnam. Z ogromną czułością i wdzięcznością obejrzałam ten materiał - tak jakbym słuchała tego, z czym sama pracowałam 7 miesięcy na terapii, co rozpoczęło moją drogę z zaburzeniami lękowymi. Na początku byłam przerażona, ale wiedziałam że nie mam wyjścia - myśli samobójcze, a w historii rodzinnej przypadek ciężkiej klinicznej depresji. Przyprowadził mnie na pierwsze spotkanie mój kochany mąż, którego wsparcia nie mogę przecenić. Sam również nadal chodzi na swoją indywidualną terapię i dla mnie to świadectwo jego ogromnej siły i męstwa - bo tego wymaga proces poznawania siebie i przybliżania się do tego, jakimi jesteśmy w oczach Boga. Moja terapeutka wybrana raczej ze względu na bliskość gabinetu okazała się doskonałym przewodnikiem - w dodatku również wierzącym i ogarniającym duchowość (chociaż w toku nie było to zbyt istotne). Zostałam wyposażona w narzędzia radzenia sobie, ale nadal muszę wykonywać ogromną robotę nad perfekcjonizmem, lękiem czy się nie ośmieszam, czy dobrze wyglądam i czy mam prawo być tu gdzie jestem (to naprawdę trudne kiedy jest się naukowcem i wykładowcą). Ale czasem samą mnie zaskakuje, jak dobrze potrafię to rozpoznać i rozpracować - potraktować jako element komunikacji z samą sobą. Dzięki temu uczę się rozumieć moją rolę w małżeństwie, w relacjach, w pracy, uwalniam się od tego, co mi w niej nie służy, wybieram świadomie i wybieram świadomość siebie! Uczę się cieszyć się życiem i daję sobie na to przyzwolenie. To niesamowita lekkość i wolność, których wciąż próbuję smakować, dotykać. Nie mam ich jednak na własność i na zawsze, ale to jest ok. Ważne, że wiem, że mogę (!) ich sięgać. Co do wiary - zrozumiałam, że wcześniej zamiast relacją, drogą byla zestawem niedojrzałych kompulsywnych zachowań, zatrzymana i przestraszona - była dzieckiem, takim jakim byłam ja. Ciągle uczę się dorastać w niej, żeby ona dorastała we mnie. Jest różnie. To wybory, refleksje, proces, przyblizanie i oddalanie. Jak w prawdziwej relacji. Teraz dopiero rozumiem, co miał na myśli ksiądz (również terapeuta) na jednej z umówionych spowiedzi, gdzie w ramach pokuty polecił mi, żebym wreszcie zrobiła coś dla siebie! Wtedy zbeształam się w myślach za własny egoizm, kiedy starałam się wprowadzić to w życie dosłownie - nie dałam sobie pozwolenia na poznanie siebie naprawdę, na wyjście z paraliżującego lęku. Teraz po paru latach wciąż na tej drodze, idę i nie zawracam. Pozdrawiam i ściskam Ciebie i Twoja Żonę!

Cieszę, że ten temat porusza się w środowisku osób wierzących, bo nadal są "autorytety", które twierdzą, że modlitwa załatwi wszystko, a przecież terapeuta jak i lekarz jest potrzebny. :)

Tomek. Dzięki. Jestem na etapie świadomości że już mam dość. Że chce pomocy. Duchowość to nie wszystko, są też narzędzia zewnętrzne które również mogą pomóc. Dziękuję za ten odcinek. Za Twoje otwarte serce. Bóg z Tobą. Pozdrawiam z Bieszczadów.

Wystarczyło 10 minut i już wiedziałam ze mówisz właśnie do mnie !! Dziękuję Tomku ❤. Dziś podjęłam decyzję o podjęciu terapii 😊

Ja jestem po 9 lat psychoterapii (zrobionej w ciągu 15 lat) i w moim przypadku była ona ratująca życie, a i udali mi się wypracować takie wewnętrzne zdrowie, że jestem w stanie wchodzić w zdrowe relacje. Jestem przekonana, że męża mogłam poznać dopiero po tej trudnej dla mnie drodze. Jestem szczęśliwa w małżeństwie. Umiemy ze sobą rozmawiać,przechodzić kryzysy i wychowywać wspólnie dziecko. Co więcej mój mąż jest też po psychoterapii kilkuletniej. Jest niepijącym alkoholikiem (przestał pić na kilka lat przed naszym poznaniem się).

Świetnie, że o tym mówisz. Szczerze i mądrze. Gratuluję i dziękuję 😍😍😍

Tomek - cieszę się, że o tym mówisz, to ważne. Ja muszę czekać 2 lata na moją terapię. Mam nadzieję, że doczekam.

Tomku, życzę Ci powodzenia i wytrwałości... niech Cię Pan błogosławi i strzeże.

Gratuluję odwagi!

Dzięki! Bardzo potrzeba takich świadectw, szczególnie wśród wierzących.

Dziękuję Ci za ten odcinek. Jeszcze wiele czasu minie, nim w naszym społeczeństwie znikną szkodliwe stereotypy korzystania z terapii. Jako psycholog powiem: jeśli terapeuta zaleca rezygnację z wiary czy innych Twoich poglądów, znajdź innego terapeutę. Terapeuta ma pomagać odkrywać przyczyny Twoich trudności, nie mówić, jak masz żyć. Oczywiście, jeśli widzi coś, co w sposób oczywisty Ci szkodzi, musi Ci o tym powiedzieć. Terapia to nie wstyd, to odwaga do przyznania się do tego, że nie jest się alfą i omegą, bo nikt nią nie jest.

Warto też poczytać o terapeucie do którego chcemy się udać, w szczególności,czy wyznaje on podobne wartości lub potrafi być bezstronny politycznie i swiatopogladowo. Często, kiedy jesteśmy słabi - zaufamy komukolwiek i czasem narazimy się na jeszcze większy mętlik. Niestety, na rynku mamy wielu niekompetentych terapeutów, którzy narzucają swój pogląd, co jest całkowicie sprzeczne z terapią. Pomimo tego, absolutnie polecam terapię z kimś, kto naprawdę chce pomóc :)

witam i pozdrawiam [ oby przekaz trafił do wszystkich potrzebujących

Tomku, jestem na drugim obrocie 12 Kroków i i z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że warsztaty, które oczywiście są terapią, zmieniają nas, a co za tym idzie całe nasze życie. Przeszłam wielu terapeutów z marnym skutkiem i dopiero Kroki zmieniły dużo, bardzo dużo a właściwie wszystko, na lepsze, ku szczęściu, ku wolności. Są owocnym czasem współpracy z Bożą łaską. I to prawda, że dają mocne narzędzia, by radzić sobie z życiem, w duchu naszej krokowej, jakże mądrej modlitwy. Cieszę się, że są też Twoim udziałem. Wytrwałości!

Jejku jakie to jest piękne 😍 super, że się dzielisz tym całym procesem jaki przeszedłeś 😉 dziękuję za Twoje świadectwo!

Nagrywanie tego odcinka musiało być trudne. Dzięki za podzielenie się.

Amen🙏🙂...gratuluję odwagi👍. 12 Kroków Ku pełni życia jest dla mnie trudną ale wspaniałą wędrówką, paradoksalnie nie wdrapywaniem się w górę ale schodzeniem w dół... w siebie by odkryć tam Boga. Z pogoda ducha! 😊

Piękna ta modlitwa na koniec. Spisze i wydrukuję ♡

Dzięki za ten film!

Tomku dziękuję za ten film. Oglądam Ciebie od kilku miesięcy. Cieszę się, że jesteś w trakcie procesu terapeutycznego. Byłam na terapii i polecam każdemu. Moim zdaniem, każdy młody człowiek po 21, powinien otrzymać szansę bezpłatnej terapii. Nawet jeśli nie było, żadnych traum w jego życiu. Często zdarza się, że kwestia finansowa jest przeszkodą. Tomku 👍 Brawo 👍

Ekstra Tomek, że o tym mówisz 😉 myślę że bardzo ważny temat, szczególnie w dzisiejszym czasie. 12 kroków zrobiłam, jestem na drugim obrocie ogromnie polecam. Ludzie też takie Twoje spokojne pogadanki 🤗🤗🤗

Dziękuję Ci za ten film. Treści które w nim poruszasz były nazwaniem wielu sfer, które mam w sobie. Jestem katolikiem, psychologiem, szkolę się na psychoterapeutę. Długo bałam się wejść w ścieżkę rozwoju zawodowego "bo mnie zmienią", z drugiej strony jak fachowo pomagać nie rozwijając swojego warsztatu. Na szkolenia poszłam po "narzędzia". Chcę jako osoba wierząca pomagać w swojej pracy. Niezależnie od tego czy wierzącym czy nie wierzącym. Nie nawracam, nie odpycham od wiary. Bardzo dbam o jakość i przejrzystość działań, bo są nurty terapii które robią krzywdę (np. terapia Hellingera). Dziękuję za Twoją perspektywę, bardzo cenną dla mnie jako "pomagacza", ale też porządkująca moje motywacje do pomagania i pracy nad sobą.

DZIĘKI za nagranie!❤

Proszę się nie przejmowač tymi wątpliwościami a propo uczęszczania na terapię. Wiem z autopsji, że często się w to wszystko wątpi, a potem, po kolejnej wizycie, choć myślało się, że dziś nie ma sensu iść i rozmawiać o swoim życiu, okazuje się, że z dzisiejszej wizyty wychodzą mega wielkie i znaczące wnioski 🤭 uwielbiam te momenty, a dodatkowo utwierdzają mnie w tym, że warto

Brawo, Tomku! Bardzo się zmieniłeś. Oczywiście na plus, a nawet na DUŻY PLUS. Dawno temu trafiłam na Twój kanał, gdy wyśpiewywałeś peany na temat ks. Pawlukiewicza. Ja też byłam nim zauroczona. Zasubskrybowałam Cię i oglądałam pilnie. Nadszedł jednak czas, gdy nasze drogi jakoś rozeszły się. Nawet "zamiarowywałam" zrezygnować ze subskrypcji, ale w końcu nie zrobiłam tego, po prostu przestałam Cię oglądać. I kiedyś, nie pamiętam kiedy, włączyłam któryś z Twoich filmów i SZOK. TO NIE BYŁEŚ TY, to był jakiś całkiem inny Tomek. Metanoja jakaś, czy co? Powiedziałeś w tym filmie, że spokorniałeś. Dla mnie stałeś się po prostu bardzo, BARDZO delikatny. Żeby nie urazić swojego rozmówcy. Wszystkie słowa, którymi komentujesz, lub pytasz są bardzo wyważone. Nie ranią, nawet gdy oznajmiasz coś, co jest całkiem inne niż przekonania rozmówcy. Jesteś po prostu SUPER! I jeszcze chodziłeś do ogólniaka w Stalowej Woli, a ja do technikum w Rozwadowie, który jest teraz dzielnicą Stalowej... i znasz jaworznickie Betlejem... ja też u nich bywam... ale najwięcej lat (43) mieszkałam w Krakowie, w którym Ty teraz mieszkasz. Jaki świat jest mały! Niech Cię Pan wspiera, prowadzi i strzeże! Niech Was wspiera prowadzi i strzeże, bo jesteście teraz JEDNO!

Dzięki wielkie, super uwagi na temat terapii i wglądu do wnętrza siebie! Wielka robota w tak krótkim czasie powiedzieć tak ważne sprawy, pozdrawiam!

Dziękuję panie Tomku. Jest pan świadomy swoich wad i zalet. Ja też chce poznać samego siebie i poprawić co nie co. Cierpię na schizofrenię paranoidalną i depresje a zaczęło sie od nieśmiałości w przedszkolu. Moje życie było piekłem, na szczęscie próby samobójcze były nie udane, Biorę lekarstwa od 20 lat, straciłem wiele. Zwróciłem sie wreszcie do Boga, filmy pornograficzne zamieniłem na kazania, Pan uleczył z nałogów, przyjmuje eucharystię. I mam siłe iść na terapię chociaż nie ma tu terapeuty od psychoz, ale jest dobry mądry człowiek. Chcę powiedzieć zeby nigdy się nie poddawać, i szukać wyjścia, w kościele, w medycynie itd. Szkoda tych wszystkich dzieciaków słabych. Szkoła często wpędza w kozi róg zamiast ratować. Kocham, pozdrawiam

Dziękuję za ten materiał, coś mi się poruszyło w głowie dzięki Twoim słowom

Ciekawy odcinek, autentyczny i szczery. Słuchało się dobrze, jak dla mnie najciekawszy na twoim kanale

Bardzo. Bardzo dobry odcinek. Ważny 🌿

Brawo Tomek! Też chce narzędzia. Pozdrawiam

Tomku, dziękuję Ci za podzielenie się sobą. Swoimi zmaganiami, swoją drogą. Mam ochotę Cię przytulić! Co do lęków mam podobnie, najchętniej schowałabym się przed ludźmi, jednocześnie pragnąc by ktoś przyjął mnie taką jaką jestem -nieidealną. Piękne porównanie z płatkami śniegu na gałązce 😊 te słowa zaczęły pracować w sercu i zostaną ze mną na długo. Szkoda że Kraków i Manresa są na drugim końcu Polski... 🙂 Powodzenia Tomek, wszystkiego dobrego!

Co do twojego ideału napiszę tak odwaga nie jest brakiem strachu właśnie im bardziej się boisz a mimo to robisz to co chcesz tym bardziej odważny jesteś 😉

Panie Tomku, bardzo dziękuję za ten film, odnalazłam w tym co Pan mówi,siebie.

Jestem młodą kobietą a mam podobnie jak Tomasz przed terapią... I wiem, że kiedyś ją podejmę ale wiem też, że w tej chwili nie za bardzo mogę sobie na nią pozwolić. Nie przy obecnych zarobkach i kosztach życia. Ale dziękuję za to, że o tym mówisz i pokazujesz, że z mądrej terapii może wyniknąć dobro

Super odcinek, dzięki Tomek że nagrałeś taki film. Myślę że poruszyłeś rozterki z którymi zmaga się wiele ludzi szczególnie facetów. Mam dokładnie te same opory przed terapia jak te które wymieniłeś... może wkrótce się zdecyduje.

Podoba mi się to co mówisz w tym materiale! Dziękuję. Mega wspierający jest przykład Twojego procesu, oraz odwaga dzielenia się nim. Kwestia łączenia duchowości i psychiki, wydaje się pozornie nie do pogodzenia. Obawa że jedno mogloby zaprzeczyć drugiemu, blokując pełny rozwój czy zdrowienie.. A tu droga środka. Pięknie ujmuje ten konflikt z punku widzenia lekarza i psychoterapeuty prof. De Barbaro.

Niesamowita historia! Dzięki za to!

Szacun!! Szacunek!! Powodzenia!! Kciuki na Różańcu🙏🙋‍♀️

Gratuluję! I życzę wytrwania i wielu świetnych owoców terapii dla rozwoju samego siebie i urzeczywistniania bez lęku talentów, którymi obdarzył Cię Bóg

Piękna modlitwa ,już zapisałam ,dzięki za to nagranie

Tomek, podczas oglądania tego filmu poczułem ogromną wdzięczność za to co robisz. Dziękuję Ci, że jesteś taki otwarty. Oglądam Cię od kilku lat i twoja działalność jest dla mnie bardzo dużym świadectwem, które mi osobiście pomaga. Do tej pory nie miałem potrzeby, żeby Ci podziękować, ale w końcu nadszedł ten moment :)) Widzę też jak bardzo się rozwijasz na przestrzeni tego czasu. Sam od ponad dwóch lat myślę o terapii i do tej pory się nie odważyłem z dokładnie tych przyczyn, które wymieniłeś. Twój film na pewno może mi pomóc w tej decyzji. Odnośnie tego co mówiłeś o sobie i o lęku przed popełnianianiem błędów przed kamerą, to chcę, żebyś wiedział, że każdy taki błąd pokazuje twoją "normalność" i zbliżają mnie do Ciebie - sprawiają, że jesteś bardziej naturalny, jakbyś ze mną po prostu rozmawiał. Rób dalej to co robisz. Super by było Cię kiedyś spotkać na żywo. Trzymaj się! Stachu

Tomaszu, sama przymierzam sie do pojscia na terapie. Wiele z tego, co tu powiedziales obrazuje dokladnie moje wlasne obiekcje i leki przed tym krokiem. Czuje tez cala game paralizujacych lekow, ktore utrudniaja mi codzienne funkcjonowanie, a co wiecej zblizenie sie do Pana Boga. Niech dobry Bog blogoslawi Ci w tej drodze do uzdrowienia. Zapewniam o modlitwie.

Byłam na terapii bardzo trudnej i w połączeniu z codzienna modlitwa i Adoracja Jezusa bardzo mi pomogła .

Pokora - stawanie w prawdzie i uczenie się tego, ciągła praca i przyjmowanie komunikatów to dla mnie był przełom. To jest bardzo uzdrawiające. Właśnie - to jest proces i chyba on się nie zakończy, tylko będzie trwał całe życie. I oby trwał, bo dzieje się wiele dobrego gdy się człowiek mu świadomie podda.

Szacun! A ksiażkę zaraz kupuję. Dziękuję :)

Dziękuję pokornie proszę robić swoje dalej Dziękuję najserdeczniej

Dziękuję za ten film

Bardzo dobry odcinek 👍🏼👍🏼👍🏼

A ja dzięki psychologowi zaakceptowałem siebie jako introwertyka :) zawsze się biłem sam ze sobą chciałem na siłę zmieniać by być jak inni ,,wygadany'' dzięki wizycie zaakceptowałem to ale dzięki temu że sam wyjaśnił mi jakie są typy osobowości itp i dzięki niemu zaakceptowałem to że dzisiaj mówie otwarcie tak jestem introwertyk,nieśmiały :) a dawniej się tego wstydziłem i przed kobietami np chciałem być jak ci z internetu czyli taki wygadany pewny siebie itd na siłe to się udawało a teraz już nie trzeba nic udawać :)

Zaimponowałeś mi, brawo. Dzięki za odcinek, bardzo pomocny. Dziękuję

Tomek, dziękuję za ten szczery odcinek i że mówisz o temacie terapii tak otwarcie. Ja też jako praktykujaca katoliczka zdecydowałam się na nią, chodziłam prawie dwa lata i tak się ułożyło że mój psychoterapeuta bardzo szanował moja duchowość. Uważam że nie powinniśmy się bać zmierzyć się z samym sobą. Zgodze się, że aspekt tego że Bóg wystarczy i Jezus mnie uzdrowi tez poddawal w wątpliwość sens chodzenia na taka terapię i wydania sporej sumy pieniędzy ale czuje że bez niej nie umiałabym dalej żyć j czuje że jeśli nadchodzi taki moment decyzji że chcesz iść na terapię to on pochodzi od Boga. Ja czuję że Pani która była moja psychoterapeutka była dla mnie darem od Boga.

Zatrzymam się na chwilę na 19:37. To jest bardzo ciekawe, co mówisz Tomek. Faktycznie tak jest, że oglądamy osoby w Internecie i czasami są dla nas wzorem, widzimy w nich jakąś inspiracje, bo mają coś, czego nam bardzo brakuje. U Ciebie na przykład jest taka lekkość w wypowiedzi, czego może brakować Introwertykom, osobom poblokowanym i też byliby w szoku, widząc Ciebie w takim miejscu. Każdy ma coś, czego brakuje drugiej osobie i możemy się uczyć od siebie nawzajem.

Dziękuję Bogu, że zostawił mi Swoje Słowo, które jest moją terapią przez wszystkie lata mojego życia. Ono nauczyło mnie jak uwolnić się od siebie, a przez to siebie odzyskać... (paradoksy Bożej Mądrości) Pozdrawiam serdecznie Grażyna nietypowa 🙂

Podczas mojej terapii która trwała 6 lat osobiście odebrałam słowa Pana Jezusa "kto przyjmuje jednego z tych najmniejszych - mnie przyjmuje ". Przyjmowałam malutka, mała, Emilke. I od tamtej pory ten fragment jest dla mnie tylko o tym. O tym że najmniejsza cześć mnie czeka na moje przytulenie, i przyjęcie. A kiedy przyjmuje siebie małą - doświadczam, jak Bóg przyjmuje mnie. Duża i mała ;) anyway. Bo mogłabym tak godzinami. Dziękuję mądry nieznajomy ! A może znajomy? Powodzenia dla nas. 🤓🌸

Mega wielkie brawo, że poszedłeś na terapię! 👏👏👏 Najtrudniej żyje się z ludźmi, którzy mają głowy zamknięte szczelniej niż puszka kukurydzy. Rozpoczęcie terapii oznacza chęć i otwartość na poznawanie i ulepszanie siebie, a to zawsze wielkie zalety.

Piękna modlitwa 😀

🎉 a ja zaczynam od Środy :D powodzenia ❤

Tomek, Podpisałeś imieniem to, o czym wiele/wielu z nas myśli. Ubrałeś w słowa to, co wiele/wielu z nas czuje. Nazwałeś to, czego wiele/wielu z nas pragnie. Dzięki.

Chwała Panu Bogu 🙏❤️

Dziękuję za to świadectwo.

Odważny i szczery film. Dodam tylko ze psychika i duchowość są to dwa różne porządki (Ojciec Tomasz Gaj).Do budowania relacji, zwłaszcza trudnych, często potrzebna jest konkretna wiedza i narzędzia jak powiedziałeś, a tego często nie dostajemy w zwykłej codzienności. Dlatego niekiedy potrzebna jest terapia albo tez grupy wsparcia jak np. 12 Kroków

Szacun!💪

Chłopie, dzięki. Wracam od psychiatry. Lęki, terapia. U mnie było już tak, że bałem się czy nie skończę w zakładzie. A co do wątpliwość w związku z wiarą poszedłem przy okazji spowiedzi do księdza, który rozsądnie się wypowiedział, że to nie jest tak że wiara leży jak idziesz do psychiatry, psychologa. Pozdrawiam serdecznie i polecam walczyć o siebie.

Powodzenia 😊😇👍

Najlepsze jest to że my którzy mamy podobne problemy, słuchając jak mówisz o sobie, mamy wrażenie że mamy/mieliśmy tak samo

Piękne, dziękuję i błogosławię 😊

Mam dokładnie TO SAMO o czym mówisz .... z tą różnicą, że Ty działasz i nagrywasz już od tylu lat :D A ja ciągle kuźwa mam lęki, żeby ... zacząć ;) Od jakiegoś czasu myślę o terapii także ALLELUJA, bo ten sam zestaw wątpliwości dokładnie!!! Dzięki za Ciebie, Twój kanał ii to nagranie :D I wiem gdzie szukać! :)

Bardzo serdecznie pozdrawiam. Bóg zapłać.

Dziękuję. To o czym mówisz jest mi bardzo bliskie. I dotyczy także kobet:) Pozdrawiam

Dziękuję za ten filmik. 🙂

Bardzo dziękuję

Bardzo przydatny film. Ostatnio osoba, która prezentuje się w social mediach jako bardzo wierząca, uważająca ze Biblia to całe jej życie, wypowiedziała się negatywnie o depresji jako o zwykłym lenistwie. Napisałam, ze znam ludzi wokół siebie, które zmagają się z depresja a również są ludźmi wierzącymi, a dwie osoby popełniły samobójstwo. Dostałam jedynie odpowiedz ze coś musi być jednak nie tak z ich wiara, bo „Jezus jest źródłem życia i radości”. To był koniec tematu z tamtej strony…

Gratuluję Gratuluję dzielenie się Tomaszu sobą

Dziękuję Tomek!

Dziękuję ❤️

Jak masz raka idziesz do lekarza i się modlisz. Myślę że podobnie z różnymi problemami natury psychologicznej. Może Bóg lubi posługiwać się lekarzami, psychologami itp by nam pomagać . Tak jak lubi mówić o Swojej miłości do nas przez innych.

Racja, racja. Życie jest trudne. Take it easy😉👍Powodzonka! Święty Tomasz nie tracił głowy z byle powodu😉

Jak ja się cieszę, że Ci się udało kanal odratować!

Dziękuje Ci bardzo Tomku za twoje świadectwo

Jakbym słyszał o sobie. Akurat dziś idę na terapię, by uporządkować sprawy, z którymi sobie nie radzę. Życzcie powodzenia 🙂

Dzięki Tomku za poruszenie tego ważnego tematu i za twoją otwartość! Drodzy mężczyźni: Nie ma nic bardziej męskiego jak facet, który ma dużą samoświadomość. Terapia nie jest łatwa i jeśli ktoś się na nią decyduje i potrafi wytrwać to pokazuje tylko, że umie sprostać trudnościom. Zatem "jeśli chcesz zaimponować kobiecie - idź na terapię" jest wielką prawdą!! :)

Gratuluję odwagi. Bardzo przydatny film. Bóg też posługuje się terapeutami. Ja chodzę na terapię / jest to ksiądz terapeuta/, bo nie mogłam już sama sobie pomóc. Dużo poruszanych przez Ciebie problemów też mnie dotyczy.

Sobota. 2022-11-26. Tomku jestem Ci wdzięczna za to świadectwo. Wiele dla mnie znaczą Twoje słowa, poparte pracą nad sobą [doświadczanie życia Realnego i Wirtualnego]. Mój Ty Kochany Bliźni serdecznie Ci dziękuję z całego serducha. Filmik natychmiast przekazuję dla potrzebujących terapii, bo jest wielu. Tobie uwierzą, bo Ci ufają. A sam wiesz, że zaufanie to podstawa wszystkiego. Dokładnie tak jest. Był czas, że miałam taki czas, że zmobilizowałam się i poszłam też na terapię. Jako Kobiecie było mi łatwiej, bo sobie popłakałam i powiedziałam sobie trudną prawdę o sobie, że mimo, iż kocham Boga, itd., to potrzebuję pomocy od mądrzejszej ode mnie osoby. Jestem bardzo podobna do Ciebie w tym, co mówiłeś o sobie. Niesamowite jest to okrycie dla mnie na gorąco. Dlatego słuchając bardzo uważnie, każdego słowa, aż się z lekka unosiłam w górę. Dziś zachęcam ludzi do pomocy sobie i podkreślam, że Bóg Jest Najlepszym Psychologiem, Psychiatrą, Psychoterapeutą, itd., ale Bóg pomaga fizycznie poprzez ludzi. Warto korzystać z profesjonalnej pomocy. Mi pomogła. Dziękuję. Pozdrawiam. Z Bogiem.☘️💕☘️

To jestem pod wrażeniem Pana wypowiedzi, dzielenia. Jestem też ma 12 krokach.( na 4). Polecam każdemu, pozdrawiam 🙂

"Impresja, wschód słońca" nowy kierunek! Powodzenia 🙃

Panie Tomaszu, dziękuję za pana świadectwo, im więcej osób skorzysta z dobrodziejstw terapii to wpłynie na zmianę ich życia i tych, którzy z nimi żyją. Podjęcie terapii wymaga odwagi i pracy własnej, jednak zmiana jakości życia po niej jest tego warta. Pozdrawiam i dziękuję za pana pracę.

Dziękuję Panie Tomku, za piękne świadectwo! 💙🕊️👍

Amen🙏😇 Jezu ufam Tobie!

Tomku, ja też znałam to. Postawiłam Siebie w centrum. To miłość do Boga daje wolność. Spowiedzi że strachu, smutku, pychy braku miłości . Polecam codzienną modlitwę SW Brygidy Tajemnica szczęścia lub godz laski sw.Malgorzaty Marii. Cieszę się z Twojego progresu. Acha lubię modlitwę na różańcu , już nie za siebie i staram się być na mszy codziennej, czytanie Świętych kościoła. Kochać, przebaczać , czynić dobro. Błogosławić a nie przeklinać. Pan Bóg daje Siłę, wolność, radość. Niech Cię Pan Bóg błogosławi i prowadzi. Wszystkiego Najlepszego. I zawsze z Panem Bogiem.

Bardzo fajnie ,że Pan poszedł.Szacun.

Bardzo fajny temat i lęki przed terapia to jak kopiuj, wklej z mojego życia. Dla mnie bo nie jestem ekspertem, tak dla Doroty człowiek to ciało, psychika i dusza- do każdego z tych obszarów trzeba zaprosić Boga bo On trzyma piecze nad całą mną. Dzięki temu też myślę, że terapia była taka owocna. Super Tomek 🙌