DZWONIMY DO EKSPERTA - Citroen C5 2.0 HDi 163KM 2014 rok 140000km 40000zł 

Raport z oględzin samochodu zamówisz tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/? Raport z Historii Szkód Pojazdu możesz pobrać tutaj: historiaszkod.pl/

ehhh życie...... pierwszy właściciel, salon polska, drobna szkoda, autoryzowany serwis...... .czego chcieć więcej....

Tak się kupuje niebezposrednio od właściciela. Pracownikowi salonu nie zależy, on nic nie wie, nie widział, nie słyszal. Przysalonowa lipa.

Mialem doczynienia ze sprzedającymi auta używane z salonu i szczerze mówiąc dzieiwe sie ze dostali tą pracę. 0 wiedzy i zaangażowania nie wiem jak oni sprzedają te auta....

Polski" salon " dzięki za filmik

Jak opony z 2020 roku są zjechane do zera, to pomyślcie ile musiał przejechać przez ostatnie 2-3 lata

Pojechałam do komisu do Kutna odwiedziłam 5 komisów nie ma co wybrać ceny zawyżone o 50% do jakości samochodów, na zdjęciach autka ładne a jak z bliska popatrzyła to chyba z szrotów je przybliżą dla mnie to porażka bo muszę kupić autko 😮 wasze programy bardzo pomagają, więcej takich programów 😊

Mialem takiego, ale z przebiegiem ponad 300k km. Ten z filmiku wyglada przy nim jak totalny smieć uzywany przez jakiegos kocmołucha. Za 20k mozna kupić i dojechać do końca bo wyprowadzać go na prostą nie ma sensu.

Nie wierzę żeby fotel przy 140 tys tak wyglądał

Żonie znalazłem C4 Picasso I z roku 2011 w wersji Exclusive z tym samym silnikiem i automatem od Aisina. Obecny przebieg to 64123 km i jest bardzo prosty do udowodnienia chociażby przez fabryczne tarcze hamulcowe (klocki wy3mały ok. 60000 km), poprzedni również fabryczny napęd rozrządu w klamotach, silnik suchy jak wiór, zawieszenie jeszcze nie ruszone. Czuć nawet zapach tworzyw sztucznych gdy motor jest ciepły a na wtyczkach znaczniki kolorowych markerów. Śmiga aż miło bez zastrzeżeń. Żeby nie było tak słodko to był lekko trącony lewym przednim narożnikiem.

W 2014 roku wyszła jakaś seria C5 z beznadziejna blacharka. Wiem bo mam kilka C5. Ten z 2014 sie łuszczy.

Mój ma prawie 300 tys. przebiegu, a fotele wyglądają 10 razy lepiej.

"kupi ten samochód nieświadomie" 😂Panie ekspercie skończyły się te czasy żeby kupujący nie sprawdził auta przed kupnem.nawet te stare tańsze. Miny są wszędzie.

Będzie stał z rok i potem zjazd cenowy na 25 tysi i pójdzie.

Ja trafiłem na taką minę teraz sie sądzę biegły stwierdził ze auto nie powinno być dopuszczone do ruchu lampy angliki a przy kupnie przeszedł tam przegląd uważajcie bralem od dziewczyny prywatnie zapewniała ze bezwypadkowy

Mi serwis wycenił 9 koła a był tylko plastik wgnieciony - tylny zderzak.

wypierdziany fotel? toż to niemożliwe 🤣

To auto powinno kosztować 20tys a nie 40tys zł.

Moim zdaniem, ten samochód w taki stanie nie jest warty więcej niż 20000. I jeszcze bym się długo zastanawiał, czy chciałbym się przy nim babrać.

Polak wszystko kupi nawet najgorszego szrota i jeszcze ladnie zaplaci. Sprzeda sie kwestia czasu.

Salon Polska i wszytko jasne...pozatym jak by był pomalowany to dla was zle , jak Orginał ale z odpryskami w starym wozie to też zle.

Rolnik - przebieg typowo miejski :) Jak ktoś nie dba to nie ma znaczenia czy miasto czy wieś czy autostrada.

Powiem tak. Sam jestem w tracie zakupu (w tym biorę uwagę bohatera odcinka)/sprzedaży samochodu. I abstrahując od wszelkich zabiegów sprzedających, mających na celu upiększenie starego samochodu i wciskaniu bajeczek o stanie "perła"; "okazja", "dziadek kilka lat przed śmiercią kupił prosto z salonu i stąd ten mały przebieg i wysoka cena" czy ukrywaniu druciarskimi sposobami wad. Osobiście dziwie się również kupującym. Jeśli decyduję się na kilku-, nasto- letnią używkę, to mam w głowie to, że pojazd nie będzie wyglądał jak z salonu. Wiadomo, że ta blacharka może być mniej lub bardziej pokiereszowana, lub silnik będzie wymagał wymiany czegoś tam. Sam pamiętam, że kupując aktualne auto, sprzedawca uścisnął mi serdecznie dłoń, mówiąc, że byłem pierwszym normalnym zainteresowanym. Poprzednicy mieli jakieś chore pretensje i roszczenia, że na tamten czas, 10-letni samochód nie był w stanie igły. A już zupełnie nie rozumiem tych, co kupili auto prosto z marszu, bez głębszego wczytywania się w opis sprzedawcy lub przynajmniej wykupie raportu za te 80 zł (które swoją drogą tez nie są idealne, bo bazują głównie na krajowych rejestrach, a nie zagranicznych), a potem wielki żal, że auto za 30 czy ileś tam tysięcy i rzekomo nalatanych 150 tyś. km, to ulep z trzech innych pojazdów oraz o 2x większym przebiegu.

Jajnik ma 140 tys to ja jestem księdzem

Super filmik czy fachowiec jest w stanie dotrzec w kazdy rejon Polski co sprawdza Fachowiec jak wyglad stan silnika czy oglada czy np misa olejowa nie byla odkrecana stan dpf na ile jest stwierdzic stan silnika ukladu jezdnego jak wyglada raport i oczywiscie cena

Rolnik używał 😂Chyba fleja brudas używał.

40tys za citroena??? Chyba zartujecie

40000🤣🤣🤣🤣🤣