CITROEN C5 trzeciej generacji, opisuje tutaj najczęstsze usterki samochodu. W tym odcinku dowiesz się o tym co przemawia za kupnem auta a kiedy lepiej nie kupować.
Powiem tak, przerobiłem auta klasy BMW X5, audi A6 i obecnie mam C5. Piękne auto, mega wygodne, oryginalne i wyróżniające się z tłumu. Odnoszę wrażenie że jest to niemalże idealny samochód który zagościł u mnie na mega długo i wątpię bym go prędko sprzedał
Pod warunkiem że na hydro zawiasie. Miałem wszystkie modele C5, genialne samochody. Ten z filmu gdzieś po jakiejś powodzi chyba bo nie spotkałem się jeszcze z taką rdzą w citroenie.
Najwiecej do powiedzenia oczywiście mają Ci, którzy nigdy nie mieli z tymi samochodami do czynienia lub słyszeli od wujka brata kuzyna, że francuzy ble tylko się psują, bądź kupili gruza i oni sami żałowali pieniędzy na konkretne naprawy :)
Moja jest ze Szwecji 2.0 hdi 136hp automat 2010 po roku czasu walnął przewód chłodzenia od webasto idzie taka metalowa rurka powykręcana we wszystkie strony cała była skorodowana i wywaliło płyn koszt jedyne 600pln i dostępna tyko w serwisie ogólnie auto super się sprawuje i nie narzekam
Miałem C5 3.0HDI z 2011r którym przejechałem 320 tys km od nowości, zero awarii! Obecnie mam Jaga xj z tym samym silnikiem, ale większa moc i skrzynia ZF z chipem na 340KM i drugie auto to... citroen C5 2.2HDI z hydro 2013r
Mam ten samochód od 2013 roku z hydro zawieszeniem i tym samym silnikiem,rok produkcji 2009. Silnik to szwajcarski zegarek, nic się dzieje z układem hamulcowym czy z silnikiem co mówił autor programu. Co wymieniłem w nim od zakupu do dzis: regenerowałem maglownice to fakt, że na maglownice kapie woda zklimy i to powoduje jej awarie, wymieniłem lewy siłownik czyli od strony pasażera. Standardowe naprawy to tarcze klocki no i plecionka. W którym aucie się tego nie wymienia po 13 latach? Moim zdaniem autor filmu bardzo skrzywdził ten samochód bo wymienia tylko usterki które może wyczytał? Gdzieś usłyszał? Nie wiem co sądzić o tym filmie ale wiem jedno ten film bardzo krzywdzi ten samochód
Mam C5 tą starsza 2006 rok z tym silnikiem ew10a w gazie. Spalanie w miescie 11-12 litrów gazu, komfort niesamowity. Kupiłem doinwestowane auto za grosze, 5 miesiecy jezdze i tylko czujnik walu i butle lpg wymieniłem. Nie zamienię na nic innego. Komfort, spalanie bajka. 2.0 w tej poprzedniej generacji bardzo fajnie chodzi, nie narzekam na dynamikę, a przesiadłem się z 407 2.0HDI.
Zajeżdzam już drugi egzemplarz takiego c5. W rodzinie oprócz tego jeszcze jeden jeżdzi i żadnej z tych przypadłości o których tu mowa nie miałem. To auto na filmie chyba po trzystu tysiącach jest.... Jeśli miałbym coś do zarzucenia temu modelowi to jest to głośna skrzynia(w przypadku manualnej) gumy na przegubach. Z zawieszeniem zero problemów pod warunkiem ze na poczatku sa zakonserwowane. Polecam 204HDI- mina kolesia ktory w bmw najezdża na lewym pasie na zderzak jest bezcenna gdy mu odlatujemy...😀
Mocno zardzewiałe te C5 , mam 16 letnie P407 i podwozie czyste ,a od 10 lat bo tyle go mam stoi pod chmurką . Kurza łapka nie jest problemem, w ciągu 160 tys km wymieniłem po 1 na stronę , górne sworznie oryginały (360 tys teraz , salon Polska). Dolne tuleje poki co ze 3 sztuki robilem, wiec tez bez dramatu , maglownica szczelna. Tylny zawias mi sie odzywa i czasami zaskrzypi, ale poki co nie grzebałem tam . Natomiast sama hydraulika zawieszenia...mialem w xantii i dziękuję wole zwykly zawias. To C5 filmu jest naprawdę mocno zmęczone...wręcz zajechane.
Przy wymianie akumulatora stary należy odłączyć na 15 min i dopiero podłączyć nowy, nie wymieniać na podtrzymaniu bo będzie włączał sie alarm o trybie eco ;)
Nie wiem, co to za egzemplarz, ale posiadam C5 od 9 lat, mam przejechane 300 tys. i żadnej z takich awarii nie przerabiałem. Wydaje mi się, że jak się dba, tak się ma.
No i super. Bez pudrowania i stronniczości :) Mam 16 letniego Peugeota, mój dobry znajomy ma ładną C5 z 2011 roku i korodują DOKŁADNIE w tych miejscach co w filmie , i to tylko obala teorie, że auta w ocynku rdzewieją tylko jeśli sa powypadkowe - mój 100% oryginał z salonu, nigdy lakiernika nie widział a też ocynk go nie wybronił przed rudą w 100%. Co do tulei zwrotnicy to faktycznie zmora- ja taką wyciągałem właśnie u wspomnianego znajomego z jego c5iątki i dopiero coś ruszyło przy 1700 Nm na kluczu - bałem się, że hartowana śruba z zestawu do wyprasowywania tulei straci uzwojenie:D
nie do końca pospolity😁. mam pug407sw 2007 z tym benzyniakiem i jedyne co mogę o nim powiedzieć to tylko tyle, że jest to najmniej awaryjny pojazd jaki miałem. Obecnie na szafie ponad 360k kilometrów a w zawieszeniu wymieniłem jedną "kurzą łapkę" i jedną tuleję, raz sprzęgło dwa razy rozrząd i dwa razy listwę zapłonową. Mam ciężką nogę, dziur w jezdni nie omijam. Bajka🤩
Mój starszy model nie koroduje za tylną belką a posiadam 2 sztuki więc to co zobaczyłem w tym C5 III to tragedia i już bym to rozbierał , do tego nie ma hydro czyli lipa :)
Jesli oczekujesz analizy : Zajebiste auto tylko jeździć... To takiego niema. Zbliżona awaryjnością do twych oczekiwań jest hulajnoga na litych oponach na łożyskach. powodzenia
Mam takie C5 już od paru lat, tylko jest to wersja exclusive z 11 roku, 2.0 HDI 140km. O tym samochodzie można powiedzieć wiele ale pneumatyka robi swoje, auto wręcz płynie po drodze, silnik jak na rozmiar i masę auta jest bardzo ekonomiczny. Jednak ostatnio pojawił się pewien problem, C5 zaczął poszarpywac, jest to stosunkowo rzadka sprawa, bo na odcinku 1000km zdarza się 2 może 3 razy i trwa około 5-10 minut, po czym przestaje i auto jedzie dalej jakby nic się nie stało, auto było już na 3 różnych warsztatach z czego na jednym autoryzowanym i nikt nie znalazł przyczyny, komputer nie zapisuje żadnych błędów. Serwisy mówią, że samochód jest sprawny, ale coś te szarpania musi powodować. Jak ktoś się spotkał z taką usterką niech napisze, zawsze to może być jakiś punkt zaczepienia.
@@januszlesner6539 czujnik położenia wału już sprawdzali, podobno sprawny. Szukali też, nieszczelności w układzie paliwowym, nie znaleźli, sprawdzali pompę paliwa, jest ok, oraz zawór pompy. Dodatkowo były też sprawdzane wtryski ale to też nie w nich tkwi problem.
Mam taki sam silnik w Fordzie S-max 2.0 tdci 140km 2009 rok. Miałem ten sam problem. Dodatkowo miałem problem z temperaturą silnika. Mianowicie temperatury nie trzymał roboczej. Nie dobijał do roboczej. Skutkowało to poza niedogrzaną kabiną również poszarpywaniem. Komputer silnika reguluje - wycisza pracę wtryskiwaczy. Robi to dopiero wtedy gdy osiągnie temperaturę roboczą. Poza temperaturą roboczą muszą zostać spełnione też inne warunki jazdy jak stała pozycja pedału przyśpieszenia przez dłuższy czas. Czyli najlepiej DIESEL czuje się w trasie.
Przyczyn poszarpywania może być wiele. Wytarty szczególnie mocno w jednym miejscu potencjometr od pedału przyśpieszenia (elektronicznego) może dawać takie objawy podczas jazdy z obrotami na jednostajnym poziomie (np. 2100 obr. /min.) Czasem przed wymianą ratuje spray do czyszczenia potencjometrów, który usuwa tlenki miedzi z powierzchni i poprawia styki. Warto dbać o suche dywaniki szczególnie w porze jesienno - zimowej. Elektronika nie lubi wilgoci ale to nie nowość. Poszarpywanie może również brać się z powodu zaśniedziałych połączeń na wtyczkach w komorze silnika. Tu również przychodzą z pomocą takie spraye jak : KONTAKT S - rozpuszcza tlenki i poprawia styki oraz KONTAKT U wypłukuje to co rozpuścił kontakt s wraz z jego pozostałościami. Oczywiście aby kontakt s zadziałał trzeba mu dać trochę czasu t.j. około 5 minut. Powodzenia i bezpiecznej drogi.
Latam C5 2.0 automat + LPG od 2 lat, jedyne wydatki u mechanika to pas klinowy i łącznik stabilizatora raz na rok. Jeśli ktoś szuka wygodnego sedana za 25k pln, to lepszego nie znajdzie w tej klasie.
Byłem zainteresowany bo posiadam model C5 III hydractiv ale niestety nie da się słuchać! Profesjonalne uwagi zakłóca dziwny podkład oraz umxy, yyy, eee, umm... i takie tam.
Za niedługo będę zabierał się do znalezienia dobrego egzemplarza 2.0 HDI na zawiasie Hydroactive + skrzynia automat. Czy mógłbyś zrobić odcinek o tej konkretnej konfiguracji?? Plissss :)
Miałem C5 3.0HDI z 2011r którym przejechałem 320 tys km od nowości, zero awarii! Obecnie mam Jaga xj z tym samym silnikiem, ale większa moc i skrzynia ZF z chipem na 340KM i drugie auto to... citroen C5 2.2HDI z hydro 2013r
U mnie od lat C5 2006 z 2.0Pb (EW10A) z LPG oraz C5 2013 z 2.0 HDi (RHH), zawias hydractive. Nie mam pomysłu na co mógłbym którekolwiek zamienić, bo co wsiadam w autko na zwykłym zawiasie to nie mogę się przekonać. :| Co do korozji pod spodem, to nie wiem, skąd prezentowany egzemplarz się wziął - wygląda na mocno zmęczony. Moja C5 2006 wygląda dużo lepiej, a stoi tylko pod zadaszeniem. Ta z 2013 wygląda jeszcze lepiej. Oczywiście są jakieś tam wykwity, ale nie to, co w prezentowanym egzemplarzu. Jeżeli chodzi o sprawność, to w każdą z nich mogę wsiąść choćby zaraz i jechać w dowolną trasę - są serwisowane na bieżąco i zwyczajnie jeżdżą. ;) Do tego zapewniają świetny komfort. Jak ktoś nie jechał na SPRAWNYM hydro zawiasie, to polecam spróbować.
Przyjacielu może powiesz c5x7 20 hdi 140 koni na jalowym obroty prawie 1000 a powinno byc 850 i zauwazylem ze jak trzymam 1100 rowno nogą to nie utrzymam stalych obrotow skacze gora dół poroszę o odpowiedz 0 bledow na kompie
Szukam kogoś z Warszawy z C5 2.0HDi automat, coby się przejechać i dać przejechać moim i ocenić, czy w moim wszystko jest w porządku, bo kupiłem używkę rok temu i nie wiem :D Np. czy w kabinie jest wystarczająco cicho (a wiem że była szyba czołowa wymieniana np.) albo czy rezonans całej budy to normalka :D
Witam. Ja mam takie pytanie do Pana: z pod maski dochodza piski, dokladnie z prawej strony miedzy silnikiem a aku. Podejrzenie odma, bo zaciaga powietrze bagnetem i wlewem oleju a po wyjeciu to piszczenie utaje. Ale gdzie jest odma ? Pod pokrywa zaworow? Czy na wezu ktory wochodzi z prawej strony pokrywy zaworow z zoltymi zaciskami, bo po jego chwilowym odpieciu piski tez ustaja, wiec cos jest jakby na cisnieniu zapchane, i czy na drugim koncu tego przewodu jest jakis zaworek ? Slyszalem nieraz ze kulka wystepuje w srodku...wg ten waz ktory wychodzi z pokrywy zaworow to co to jest?
Citroenami jeżdżę od 30 lat. Miałem prawie wszystkie. Obecnie 2.0 163 konie 11 rok Mam go 5 lat 260 tys ZERO problemów. Poprzedni 2005 rok 300 tys ZERO PROBLEMOW Ten tu przedstawiany to jakiś złom
Zabrakło informacji o cieknących pokrywach zaworów, o padających bsm (przekaźnik) oraz w przypadku hydro o cieknących siłownikach (średnio co 200tys komplet do zrobienia) w przypadku hydro często też 250-300k siadają pompy zawieszenia. Z tyłu dość często trzeba wymieniać tulejki linek ręcznego oraz robiąc przód i ustawiając geometrię często z tyłu stoją wahacze regulacyjne. Przy 250-300k trzeba też koniecznie zająć się oringiem między silnikiem a pompą oleju inaczej utrata ciśnienia i słabe smarowanie. A tak wszystko resztę powiedziane. Samochód jak każdy. Wraz z przebiegiem sporo trzeba dokładać. Tutaj sporo tuleje kosztują i robota przy niech. Silniki ew10j4/j4a/j4s są ok i na LPG spokojnie jeżdżą po 500k dobrze serwisowane. Po około 350-400k trzeba w ew10j4a i 4s wymienić koło zmiennych faz. Niestety zużywa się ale jest jak widać bardzo żywotne pod warunkiem regularnej wymiany oleju i koniecznie zgodnego z normą zalecaną przez producenta a nie jakieś 10W. Pozdrawiam
Można jeszcze dodać miałczące skrzynie, skrzypienie i piszczenie przy górnych łożyskach mcpersona, szarpiące sprzęgła, korekcja zbieżności tylnej (pływanie tyłu), branie oleju jak ktoś nie dba, popychacze hydrauliczne też lubią się zawieszać na zimnym
@@arczi40 co do skrzyń BE4 w manualu nie do końca bym się zgodził bo większość tutaj usterek wynika z braku ich obsługi. Dobrze serwisowane skrzynie nie dają takich objawów. Piszę o tym aby nikogo nie odstraszyć. W C5 X7 były też EW10J4A więc problemy popychaczy, które stosowano w wersji wcześniejszej silnika 2.0 16V czyli EW10J4 zostały wyeliminowane. Sam znam pojazdy mające przebiegi po 500tyś (pewne i realne), które mają się bardzo dobrze jeżeli chodzi o silnik. Co do tylnego zawieszenia problem wynika głównie z braku serwisowania lub naprawach częściowych (bo jakoś to będzie). Zawieszenie przeserwisowane porządnie po wym. czy to kompletnych wahaczy czy tulei i zrobieniu całościowo geometrii przód + tył, spisuje się raczej bezproblemowo kolejne 150k. Nie uznał bym tego raczej za wadę czy niedoróbkę ale za coś co jest dość charakterystyczne dla tego auta. Ludzie kupują auta mocno wyeksploatowane, często po cząstkowych naprawach i często na granicy budżetu. Średnio pozakupowo - do auta należy dołożyć około 20-25% jego wartości zakupu w wykonanie potrzebnych serwisów i napraw pod warunkiem, że trafiło się "normalnie" czyli "dość dobrze". Ktoś zwykle wyjeździ co swoje, leje olej i zmienia filtry a potem po 4-5 latach tankuje - stąd potem 25% do ceny trzeba dorzucić bo tu tarcze, tam klocki, tu coś w zawieszeniu, tam rozrząd, kpl. filtrów i olejów, może jakiś pasek wielorowkowy a może i coś jeszcze. Żadne auto nie jest doskonałe ale miłośnicy hydro z pewnością nie pójdą w C5 X7 a wybiorą model wcześniejszy (ktoś kto zna się na rzeczy), który to jest dużo bardziej dopracowany i jest zwyczajnie lepiej zrobiony niż jego następca. Pozdrawiam.
opiszę mam 2010 hdi 2.0 kombi silver wersja atracion i tu co znaczy wersja ?mam listwy karbon relingi ozdoby ,gorsze widziałem w innej niby doinwestowanej , wersje exusiv mają zmienne szyberdach jest lub niema ,czasem cały szklany dach ale o moim ,.,155000 tyś kupiłem w sprawdzonym imporcie i to z dani gdzie niby dania ma gorszy wariant trwałości ,bo sól i wilgoć auto 3 lata i nic po za tym że sprzęgło wyjechane o czym wiedziałem krótko łapało lecz to cały minus zakupu teraz będę zmieniał ,ale o tym potem teraz o aucie ,nic nie kapie ,olej zmieniany wszystko ok ,jedyne co mogę podpowiedzieć że gdy auto stoi 1 lub 2 tyg kiedy jest mrozik to jego akumulator wysiada lecz to dla tego że mam wolne i tyle a cały czas waży hydro jak wkładamy lub wyciągamy z auta rzeczy , na postoju , podładować trzeba czasami akum ,teraz jazda dla kogoś kto na prostej wymaga prędkości to przyjemność oraz na zakrętach dla opanowanych bo buja mnie to zachęca do łagodnego jechania miałem mazdę 6 i tu odmiennie zakręty raczej szybko zachęca , teraz po latach 3 na razie wybrałbym raz jeszcze citroena c5 bez skóry a raz jeszcze welur, mam czarny kolor ładnie się komponuje bo po wypraniu lub przetarciu płynem do płukania pachnie , felgi 17 , orginał cisnien .,może bym wolał16 tańsze opony , cały ocynkowany i po latach widać jakość ,polecam dla opanowanych i ekonomistów bo jednak nie do końca taki drogi jak te niby tańsze a lat mam 54 i aut trochę zajechałem ,do tego mam obeznanie w zawodowym transporcie i wiem ci znaczy dizel euro 5 i ekonomia polecam raz jeszcze ten model lub ze stajni
Co powiecie o 2,7 HDi? Opinie znawców internetowych fatalne, a ludziska jeżdżą i są zadowolone... Kilka razy się zastanawiałem nad jakimś autem z tym motorem i zastanawiam się, czy odpowiednio dbając mogę uniknąć choćby pęknięcia wału, czy to temat losowy? A może wystarczy zrobić jakiś specjalny pakiet startowy i będzie chulać?
2.7 średnie. Miałem C5 3.0HDI z 2011r którym przejechałem 320 tys km od nowości, zero awarii! Obecnie mam Jaga xj z tym samym silnikiem, ale większa moc i skrzynia ZF z chipem na 340KM i drugie auto to... citroen C5 2.2HDI z hydro 2013r
W benzynowy to były prawdopodobnie dosc stare 4 biegowe skrzynie. Jesli sa 6 biegowe to na 90% będzie to Japoński Aisin , średnio na jeza ta skrzynia z trwałościa..zalezy jak kto dbal o nia
W 1.8 i 2.0 benzyna miały AL4 DP0 od renault ,2.2 benzyna miała 4hp20 od zf. W dieslach nie mam pojęcia. A 3.0 benzyna miała aisina. Co do al4 to wytrzymują jakieś 250 tys beż remontu. Oleju nie da się wymienić w całości tylko schodzi ok połowy. Filtr oleju też niewymienny beż rozpolawiania skrzyni. Najczęstszym problemem są 2 elektrozawory na sterowniku hydrauliki. Koszt 2 szt to ok 200 zł a wymiana bardzo prosta. Całkowity koszt remontu takiej skrzyni czyli tarcze ,hamulce bębnów, tłoki i reszta rzeczy przy okazji z regeneracja konwertera to ok 4-5 tys zł. Ogólnie polecam nie jest wcale taka zła ta skrzynia warto dołożyć chłodnice oleju bo latem przy włączonej klimie może się czasami ślizgać skrzynia przez przegrzany olej. Jak na konstrukcje z lat 90 to całkiem przyzwoicie pracuje ,dość szybko zmienia biegi. Gorzej z kulturą pracy czasem potrafi szarpnąć.
@@Rysiek80 jeśli ktoś jeździ bez wymiany oleju całe życie to są problemy. Producent skrzyni zaleca dynamiczna wymianę co 60tyś km. Ja to stosuje i skrzynia pracuje idealnie :)
Czy to będzie AL4 (benzyna) czy AM6 (diesel) to jeden wuj bo obie są skrzyniami hydrokinetycznymi więc jak ktoś przez lata nie wymieniał oleju to niech tak już zostawi i szykuje kasę na remont. Do tego AL4 ma liche chłodzenie i z założenia jest skrzynią zaprojektowaną do małych miejskich aut. Aisin minimum 2.0hdi 136km.
Oprócz tej kompletnie nie potrzebnej muzyczki kolesia zwyczajnie nie da się słuchać,kamera nie wybacza brzydkiej maniery jaką jest to "eeeee...yyyyy" co drugie słowo.Takie "eeee...yyyyy" też potrafi dobrze wymęczyć uszy oglądającego.Łapka w dół poleciała niestety.Popraw się jak chcesz coś tworzyć na You Tube
Jak kupisz gruza, to kazde będzie drogie w utrzymaniu . To tylko Francuz, ceny części normalne , kup merca albo bmw to zobaczysz co znaczy drogie części.
@@franekleks7554 ale wystarczy na 200+ tys km a nie 20 tys😉 . W 407 które ma identyczne zawieszenie wymienialem? Nie pamiętam, możliwe , a zrobiłem nim 160 tys teraz 360 tys. od nowości w Polsce.
@@Rysiek80 Tarcze hamulcowe+klocki przód komplet w miarę przyzwoitej firmy to koszt około 600 zł . Mało? Porównując do konkurencji? Sprawdź sobie ile kosztuje silnik do wycieraczek przednich (których jest 2 sztuki ,lewy i prawy) i który lubi zdychać...Około 1000 pln .Części blacharskie również bardzo drogie ,nawet używane.C5 x7 jest niestety drogie w utrzymaniu w porównaniu z konkurencją z tego segmentu.
@@green259 Właśnie sprawdziłem, zestaw do C5 ate to ok 500 zl .Kompletny zestaw na przód ate do passata B7 ok 650 zl. Silnik wycieraczek - słyszałem o problemiemie w P 407 , ale to jednostkowe przypadki zazwyczaj po założeniu tzw " zenonow" z aliexpress.
typowy francuz jest typowy. Miałem c4 dziękuję. Francuzy są klasycznym przykładem jak proste rzeczy i naprawy nieraz można sprowadzić do absurdu. Poziom plastiku przeraża, blacha o ile jest (bo przecież nie np. na błotnikach), jest równie gruba jak warstwa lakieru. Np. głupia wymiana przegubu związana była z zakupem specjalnej opaski osłony gumowej przegubu, gdyż standardowa opaska zaciskowa czy nawet trytytka już haczyła o obudowę. Koszmarem była wymiana głupiej żarówki. W zimie migacze żyły własnym życiem a naprawa właśnie wiązała się z wymianą modułu "komfortu". jarzma zacisków hamulcowych to o ile dobrze pamiętam przykręcane były na torxa bodajże 60 albo 55 - bity łamały się jak zapałki, względnie śruba obrobiona. reszty nawet nie chcę pamiętać. plastik, plastik, plastik - w zimie oczywiście wszystko się łamało.
Mam dwa Francuzy P407 i P308 uwazam ze bija na glowe większość aut z podobnej klasy a napewno niemiecki szajs, nic w nich nie skrzypi ,sruby zacisków odkręcaja sie normalnie ,elektryka bez uwag .Natomiast mialem jednego VW i dziękuję teraz za darmo bym tego szajswagena nie chciał miec , pasmo awarii i ten typ tak ma...a płaciłem przecież więcej bo vw to takie super auta na dożywocie.
@@Rysiek80 każdy ma inne doświadczenia, akurat peugota nie miałem, tyle co słyszałem o tylnych belkach w 206, i w renówkach też i oczywiście o elektryce i tu mając do dyspo megane 1.5 dci potwierdzam - non toper awarie elektryki, czujników, zwijaczy taśmy poduszek. esp itp, ale i wtrysków, egr itd. Co do niemieckich aut też nie mam dobrych doświadczeń, może poza insignią A, bo to moim zdaniem kapitalna konstrukcja i silnik 2.0 cdti. Największe gówno jakie miałem to bmw e90 2l b - to jest absolutny rekordzista i wtopa wszechczasów - wyjazd 10 km poza miasto to już ryzyko. Najbardziej lubię natomiast wiele konstrukcji forda (zetec, duratec, endura, di) za żywotność i wręcz intuicyjną obsługę, naprawę, prostotę rozwiązań.
Wszystkie francuskie auta powyzej 10 lat nie warto tych aut kupowac bo to francuz, ja tak kupilem 14 lat temu laguna bo to fajne z wygladu fajnie se jedzie wygodna kareta auto doinwestowalem bo poprzedni 3 wlasciciele tego zajebistego auta nie robili nic przy nim nawet zawieszenie nie bylo remontowane tela kasy w francuza wlozylem inni jezdzili na wczasy a ja do 11 letniego grata ladowalem co 4 miesiace kasa na naprawy teraz po 14 latach to auto przekroczylo 10× wartosc samego auta bo te modele mozna kupic za 2500zl to jest moje 1 i ostatnie francuskie auto 😂