Miałem taki wehikuł od nowości. Silnik chłodzony powietrzem wytrzymywał bez remontu max 100 tyś km , podłoga kompletnie przerdzewiała na wylot po 10 latach i to pomimo wielokrotnej konserwacji bitumem. Latem co 100 km przerwa na chłodzenie silnika. Ale w PRL i tak to było marzenie z przydziału na talony. Nie tęsknie za tamtą polską motoryzacją, wolę produkowane w Polsce VW, Skody, Ople, Fiaty itd.