Seria z fizyki kwantowej była super, ale to jest gniot. Tego typu filmików jest masa proponuje zostać w tym co wychodzi Ci najlepiej czyli zawiłości fizyki kwantowej.
Dziękuję za radę. Oczywiście nie zarzucam serii z fizyki kwantowej. Planuję odcinki głębiej omawiające spin (choć na razie wychodzi to koszmarnie), bozony i fermiony, nadprzewodnictwo i ewolucję gwiazd z punktu widzenia mechaniki kwantowej. Tego gniota jednak też będę kontynuował. Odcinki są krótsze i jakoś tam, może nieudolnie, wypełniają pauzy pomiędzy kwantowymi elaboratami.
Mnóstwo można dopowiedzieć na ten temat, wszystko to już było gdzieś indziej, ale film jest przede wszystkim dla przyjemności i powtórki wiedzy autora. O ile w materiale nie ma przekłamania, to nie widzę problemu. Osobiście akurat o helikopterach nic nie oglądałem. Nawet nie zastanawiało mnie czemu lata. Lata bo lata, mam nad czym się zastanawiać. Skoro jednak autor zrobił o tym materiał, to czemu nie, mogę posłuchać. Wychodzi mu to całkiem dobrze, więc tym bardziej miło jest posłuchać. Skoro już wiesz na ten temat wszystko, to jedyne co Cię zachęciło do obejrzenia to chyba sprawdzenie własnej wiedzy/wiedzy autora, a pozostali cieszą się, że ktoś to kontroluje.
Trafiłem na ten kanał przypadkiem, daje suba choć robię to niezmiernie rzadko. W bardzo przystępny sposób przedstawiona nauka najwyższych (chyba) lotów. pozdrowienia i powodzenia :)
Zrób coś o teorii strun bozonowych, teorii strun, m-teorii, o zasadzie holograficznej(paradoks czarnej dziury) ewentulanie o diagramach feynmana. Hehe Trochę dużo ale może coś wybierzesz. Pozdro :P
Szkoda że już mało wrzucasz. Może jakbyś połączył z kimś siły to byłoby łatwiej z montowaniem i czasem i kanał by ruszył :D Fajnie jest się czegoś nauczyć bez potrzeby trudzenia się w zaglądanie w książki i tracenie czasu na wyszukiwanie informacji.:D
takie mniejsze filmiki są ciekawsze niż rozwarstwianie się o skomplikowanych teoriach. Według mnie będziesz mieć większą oglądalność [jeśli o to ci chodzi] właśnie na takich "życiowych" prostych przykładach, a nie teoretyzowaniu co może być a co nie. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmiki
Zawsze chodzi o oglądalność. Trochę smutno byłoby gadać do pustej sali, a ja po prostu lubię o tym opowiadać. Dziękuję za radę. Mam nadzieję, że od czasu do czasu da się po obejrzeniu praktycznych filmików rzucić okiem na te mniej praktyczne.
Mam dokładnie odwrotne zdanie. Autor ma talent do tłumaczenia z pozoru "skomplikowanych" zjawisk fizycznych. Podziękowania za wytłumaczenie genezy pola magnetycznego (pole elektryczne obserwowane z zewnętrznego układu odniesienia)
Coś tam kiedyś na Wykop wrzuciłem. Ale to chyba nie jest dobrze widziane by autor sam tam swoje wypociny wrzucał. Nie wiem też, czy kogokolwiek by to tam interesowało.
No i się nie dowiedziałem, jak śmigłowiec leci do przodu... szkoda. Może dla kogoś to co tu widzimy to oczywistości i "w Internecie jest tego pełno". Problem z takim myśleniem jest taki, że jeśli właśnie TU trafię na omówienie problemu, to bez sensu jest twierdzenie, że nie warto, bo ... wszędzie jest tego pełno. Szkoda, że nie ma cz. 2 :-(
Filmik wprowadza dopiero podstawy podstaw, czekam jednak na filmik lub dłuższy film opisujący DOKŁADNIE, TZN. NAWET OD STRONY MATEMATYCZNEJ, ile da rade unieść dany wirnik nośny ŚMIGŁOWCA, krótko mówiąc jak obliczyć jakie musi być to śmigło albo ile tych śmigieł (wirników) musi być żeby podniosły jakiś tam ciężar. Przecież nie musimy mieć jednego dużego tylko możemy mieć wiele mniejszych ale to trzeba właśnie obliczyć, dobrać ile łopat, jakie długie, kont natarcia i wiele innych. Dotychczas sensowne informacje znalazłem oczywiście jedynie po angielsku a Ja wolę język polski. W znalezionych materiałach dotyczących wirnika nośnego śmigłowca były np. całki potrójne, więc proste sprawy to nie są ale chyba da się to jednak jakoś wytłumaczyć, chociaż jakieś solidne podstawy, jakieś wprowadzenie, "z czym to się je...". Istnieje coś takiego jak dron, jak to, to w ogóle lata, śmigła to ma małe ale za to 4 a nie jedno duże, konstruktorzy takiego gadżetu musieli to jakoś obliczyć, ile obrotów na min., ile tych wirników itd.
no to ogólnie nie jest takie proste. Nie ma jednego uniwersalnego równania bo pytanie jest inżynieryjne a nie z fizyki teoretycznej. Ogólnie to w aerodynamice czy ogólnie mechanice płynów podstawowym równaniem z którego możesz cokolwiek policzyć jest równanie Naviera-Stokesa, bernouli to w ogóle podstawa podstaw z której za dużo nie wynika i samolotu tym nie policzysz. Problem z równaniem Naviera-Stokesa jest taki że rozwiązanie go to problem milenijny za milion dolarów. Jeśli chcesz dobrać wirnik natomiast a nie go policzyć to wystarczy właściwie znaleźć profil łopaty wirnika i doświadczalne wyznaczony wykres współczynnika siły nośnej z jakiegoś tunelu aerodynamicznego. Zmiennym parametrem będzie prędkość i ona uwikłana jest w tzw liczbie reynoldsa. Jak to zrobisz to następnie zsumować rozkład po długości łopaty i masz oszacowaną siłę nośną. Następnie możesz to szacowanie bardziej i bardziej doskonalić poprzez np uwzględnienie tego że łopata nie jest nieskończona a zatem uwzględnić efekty na końcówce. Uwzględnić odchylenie strug za łopatą itp itd. No ogólnie ciężko to zrobić na kartce i raczej nikt tego w taki sposob nie liczy. Jeśli pytasz o to jak to robią firmy to robią to tak że modelują kształt a następnie wkładają do programu do siatkowania najpopularniejszą jest tu metoda elementów skończonych (dzieli się powietrze opływające lopate na malutkie elemenciki) i następnie komputer rozwiązuje miliony równań numerycznie.
