Lubię takie filmiki, bo dzięki nim ludzie mogą jeszcze raz przemyśleć jaki rower naprawdę potrzebują, a nie, że kupują coś drogiego, coś co nie pasuje do ich stylu jazdy i potem płaczą obwiniając całą markę i sklep, który im sprzedał "bubel".
2 pedałki nie załatwiają tematu. Trzeba mieć 3 rowery. Ale niekoniecznie szpanerki sklepowe. Na rynku są tysiące ziomków do wyklepania. Ja w tym roku wyklepałem 4 złomki i zabawa była przednia. Teraz znajomi wpychają mi kolejne za friko ale mam dość. Chyba że Huragan albo Jaguar ale to się raczej nie zdarzy.
@@boniedwa Ja o mały włos byłbym kupił fula bo taki szpanerski. Ale sprzedawca mnie wyhamował Iza mniej niż pół ceny nabyłem cross z Giant Roam 1. Chwała sprzedawcy.
@@baca350.1 No i o tym cały czas piszę, bo gdyby nie uczciwy sprzedawca, to skończyłbyś z rowerem, na którym nie czułbyś się dobrze, bo byś nigdy nie wykorzystał jego możliwości jeżdżąc po szutrowych, czy leśnych ścieżkach. Na szczęście w końcu zrozumiałeś.
Każdy ma swoje upodobania, dla mnie najlepszy zestaw to mtb i szosa, mtb mimo wszystko uważam za znacznie bardziej komfortowe na singlach czy jakimkolwiek terenie, a na szosie najlepiej sprawdza się szosa :)
@@ewazajkowska9691 to może być problem i mam takie trasy, ale zazwyczaj planuję w taki sposób, żeby rodzaje nawierzchni nie mieszały się , kwestia upodobań i gustu 🙂
Mam podobnie. Jadę na szosę to biorę szosę, jadę do lasu czy na szutry, biorę fulla mtb - komfort i wygoda tu i tu. Zupełnie nie rozumiem tej gravelovej mody
@@dugii121 jadę na szosę - nie zjadę z asfaltu, bo nie mam jak. Jadę w teren ale mam iles km asfaltu umęczęs ię. A na gravelu/roadplusie wszedzie jedzie sie dobrze :)
@@ewazajkowska9691 to biore mojego hardtaila. Juz kilka takich tras zrobilem. Ludzie jezdza gravamgedon i inne zawody po 200km+. Gravamgedon w zeszlymn roku wygral MTB hardtail.
Jak jeździsz na tej szosie 30 km/h to pewnie. Kolarze jeżdżą 45 km/h i wtedy byś się zesrał, a nie utrzymał tempo. Fajne macie te teorie, ale to teoria, a nie praktyka.
Mam szosę, fulla i zwykłego aluminiowego gravela na GRX. Uważam, że gravel to duzo bezpieczniejszy zakup dla kogoś początkującego. Dużo bardziej przyjazne do rekreacji niż szosa. Nie jest to rower na single, ale za to nie wymaga starannego planowania trasy jak szosa. Tutaj opony 44c tubles i jazda po bezdrożach robi się komfortowa. Na asfalcie jest również szybszy niż MTB.
Ja uważam że gravel jest na drogi różnej nawierzchni, w góry MTB, jak ktoś użytkuje rower w plaskopolsce i ma jeden to gravel polecam, ja mieszkam na południu i do lasu tylko MTB ale polecam rozwiązanie gdy jadę na wakacje: mazury, pomorze, roztocze, lubuskie to biorę do mojej szosy endurance Argon18 dwa zestawy kół szosa na dętkach 28m i grawelove na mleku front 40 mm tył 36mm ( szersze nie wejdą) a w góry trzeba wziąć 2 rowery MTB + szosa chyba że ktoś ma ebika o dużym skoku to na single bez wyciągu będzie dawał większą frajdę. Dziękuję za materiał i pozdrawiam Grzegorz
Cześć .Kolego na gravelu jak trudniejszy zjazd w lesie/kamienisty/ i trzęsie to w dolnym chwycie większa kontrola nad rowerem trzeba się nie bać i nauczyć wytrenować na łapach można utracić kontrole nad rowerem i dłonie mogą boleć w dolnym większa kontrola nad rowerem polecam każdemu spróbować.Pozdrawiam🚴
Dla mnie najlepsza opcja to Roadplus, czyli endurance z gravelowymi gumami 35mm na mleku :) Napęd szosowy 2x11 - duży wybór biegów pozwala na trzymanie optymalnej kadencji Wąska kiera - dobra aerodynamika na asfalcie, bez problemu utrzymasz się w nawet mocnej grupie czy powalczysz o KOMa na szosowym segmencie Z drugiej strony - przejedzie wszędzie, gdzie jest choć namiastka drogi, dopiero problemem jest teren bardziej na MTB niż na gravela, gdzie baranek, nawet z flarą jest uciązliwy (hint - w terenie lepiej jezdzi sie w dolnym chwycie - lepsza amortyzacja, brak ryzyko "wyskoczenia" ręki). (jeżdzę przerobionym Tribanem RC520 - wersja szosowa z samodzielnie zmeinionymi kołami i kasetą 11-34)
Też mam ten model, mam pytanie czy te dwa ząbki więcej w kasecie robią robotę? Zastanawiam się, czy jest sens zmieniać. Ostatnio w górzystym terenie bardzo mi brakowało miękkich przełożeń. Zmieniłeś na oryginalną kasetę 105? Pozdrawiam
@@szwedzia2246 w górach bardzo robią. Natomiast w płaskopolsce jest taka średnia, bo ma ine stopniowanie niż fabrycxna microshift, są wieksze przeskoki na szybkich biegach a mniejsze na wolnych i czasem mi brakuje biegu do szybkiej szosowej jazdy.
Trzy miesiące temu miałem dokładnie taki sam dylemat, gravel czy endurance. Wybrałem ostatecznie Trek Domane AL 4 Disc, czyli typowa szosa endurance i to był idealny wybór. W moim przypadku gravele całkowicie przegrały tym, że często ich cena jest znacząco zawyżona z racji mody na tego typu rowery, a druga sprawa, większość ciekawych modeli ma napęd bez przedniej przerzutki, co całkowicie je dyskwalifikuje z jakiejkolwiek sensownej jazdy po asfalcie. Fabrycznie w Domane mam opony 32 typowo na asfalt, ale według Treka bez problemu wejdą opony do 38, a znam osoby, co jeżdżą nawet na 40. Dodatkowo obręcze przystosowane do bezdętek, więc jeśli będzie taka potrzeba to bez problemu można zrobić z niego typowego gravela, a jeśli komuś przeszkadza skacząca na każdej nierówności Tiagra, wkłada tam GRX i wszystko pięknie działa z manetkami Tiagry. Jedyny minus endurance, brak otworów montażowych w widelcu.
@@ender6264 ostatnio oglądałem gravela od firmy Marin cena w Polsce 15tys zł w Niemczech na necie stoi za 2500e .Jakoś dziwny ten przelicznik na złotówki 🤣
Niby tak, niby nie. Jak latasz 50/50 szuter i asfalt to tylko gravel. Ale jak nie jeździsz po szutrach to tylko endurance. Co do 1x, pewnie nie jeździłeś nigdy. Polecam się przejechać a potem wyciągniesz wnioski sam. Dla mnie 2x to przeżytek nawet w szosie.
@@m1strzuniojoo 1x to zaiebioza, sam się przekonałem i w życiu bym nie wrócił do przedniej przerzutki, dobra kaseta z tyłu i normalnie można jeździć jak szosą po asfalcie bez problemu
asfalt na tym moście wyglada 10 X lepiej niż wylotowa ulica, w wojewódzkim mieście przy której mieszkam i inne okoliczne drogi którymi się poruszam. Przez pare lat miałem odziedziczoną szosę i to było igranie ze śmiercią oraz regularnie mao przyjemne zdarzenia drogowe.Dlatego teraz tylko mtb😁
Witajcie Szaj tyk krótkim filmem przekazałeś więcej potrzebnych informacji niż konkuręcja która gafa godzinami i tak z tego nic nie wiadomo.Rozwiałeś moje wąchania jeśli chodzi o rower z barankiem.Dzięki.Więcej takich filmów
Mam gravela i mam lekkiego XC. Jeżeli nie wjeżdżam w teren to na asfalcie i drogach szutrowych gravel ma sporą przewagę. Jedzie się dużo lżej głównie z powodu węższych opon i kierownicy z większą ilością chwytów. Każdy kto uważa, że gravele nie mają sensu niech zachowa tę tajemną wiedzę dla siebie.
Dokładnie tak jak piszesz poza ciężkim terenem /kamieniste drogi/ asfalt, DDR/CPR,szutry leśne ubite drogi wszędzie jest szybszy od XC na dobrej jakośći asfaltu wolniejszy od szosy ale gdy kończy się bardzo dobry asfalt wygrywa i z szosą na jednej wycieczce czy wyjazdowej czy "kominowej" można na nim zaliczyć przeróżne tereny .Pozdrawiam🚴
@@mariuszkarasinski-k6z Zabawny fakt jest taki, że na maratonach MTB organizatorzy zabraniają startować na gravelach. Bo doszło do tego, że rowery MTB zostają daleko w tyle. Jak dla mnie skok 100/120 nadaje się na kamieniste śnieżki w górach. Wszędzie indziej wydajniejszy będzie gravel na szerszych oponach.
W gravelach zauważyłerm, że korba siedzi bardzo nisko. Na zakrętach może przeszkadzać. Obecnie użytkuje rower marki Ridley , Cyclocross grupa. coś pomiędzy szosa a gravel, polecam tą grupę, kwestia tylko w doborze opon .
Szaju, odnośnie miękkich przełożeń, to porównując SRAM-a Rival AXS 1x12 z 2x12, zakres przełożeń wychodzi w obu napędach zbliżony (30-36 vs 38-44). No i pojawił się SRAM Apex ogarniający kasetę 10-52, czy nowe Shimano GRX z kasetą 10-51 (w obu przypadkach można powiedzieć - wreszcie). Piszę to tylko dlatego, aby ci, którzy rozważają przejście na 1x wiedzieli, że wreszcie jest dostęp do fabrycznych napędów z lekkimi przełożeniami w gravelach.
Mam pytanie że mając napęd Apex 1x11 mogę tam wrzucić większa kasetę niż 11-42?? Bardzo różne są na ten temat opinie, prośba o odpowiedź w temacie. Pozdrawiam.
@@bartoszbachor8332 Sporo osób montuje 11. rzędową kasetę 11-46 i mówią, że to działa bez przeszkód. Druga opcja to założenie 11. rzędowej kasety 10-42 (niestety wymaga to wymiany bębenka w piaście) i założenie mniejszej tarczy z przodu. Ale to już zabawa ciągnąca za sobą trochę większe koszty.
Zgadzam się z opiniami innych osób zabierających tutaj głos. Kamieniste drogi to dla jednego i drugiego typu roweru męka pańska a nie przyjemność . Filmy reklamowe, pokazujące jak goście na gravelach przemierzają górskie szlaki, to marketingowy bełkot, do tego dla wielu spore ryzyko uszkodzenia sprzętu i ..siebie. Mam Gianta Content AR1 i dla mnie to w miarę dobry kompromis. Rower szosowy, gdzie jego wady zostały złagodzone. Karbonowe koła, widelec i sztyca powodują, (rama AL) że jazda po bruku nie skutkuje wypadaniem plomb z zębów, jest trochę komfortu. Można się przejechać po słabszych drogach czy leśnych ścieżkach, gdzie nie ma błota i nie ma kamieni. (Taka szosówka, która zrobiła krok w stronę gravela.) Jednak coś za coś. Wcześniej miałem szosowego cube i mimo słabszego osprzętu, miał lepsze odejście. I taka jest też różnica między szosą a gravelem. Gravel jest z natury masywniej zbudowany, cięższy. Szosa jest lżejsza, ma lepsze odejście (oczywiście, są lekkie gravele, ale cena!!!) i jeszcze jedno. Dwie tarcze powodują, że tylna kaseta rozkłada 11 tarcz pomiędzy 11 i 34 zęby, a nie 11 i 51 zębów, więc płynność jazdy szosą jest po prostu lepsza. Natomiast rower szosowy wymaga asfaltowej drogi. Natomiast gravel pozwala nam poruszać się w zdecydowanie bardziej urozmaiconym terenie. Dlatego jego popularność. Jednak, jak dla mnie, nic nie zastąpi tego sztywnego toczenia kół, wiatru i pędu, jaki daje najsilniej rower szosowy.
Trek Domane AL 3 według producenta max 38C a mam założone 40C. Osobiście mam dwa komplety kół szosowy zestaw 32C i drugi komplet Gravelowy 40C. W lesie idzie jak dziki średnie w okolicach 28-32km/h
W nastepnym odcinku prosze udowodnic czy malym fiatem mozna w czteroosobowa rodzine pojechac na wczasy. Czy mozna no pewnie przeciez przezvtyle lat wlasnie tak podrozowalismy. Czy gravelem mozna jezdzic po singletrackach? No jakos tam mozna. Tylko po co?
@@GrzegorzGlowatytak on właśnie po to zrobił test. Dla ludzi którzy mają 5km po kamieniach i 995km po asfalcie, wiadomo że to częsty problem dylematy 😂
@@user-HillAs to jakie ty średnie robisz mtb(na klockach 2.3") vs szosa to przeważnie na asfalcie różnice około 3-5km a ty wyskakujesz z 12 to chyba porównanie teren vs asfalt.
@@arixih MTB tez mam Ale na kosce 2.4 😜Sredniej na gravelu mam 23-32 a poczatki na szosie 27 do 38 .Ale to oczywiste ze asfalt leci szybciej niz na szutrach i polnych drogach.Rowery sa boskie😇 ,daja mega frajde i mnostwo endorfinki.polecam kaudy rodzaj dwoch kolek.🚲
@@user-HillAs ja mam gravela na oponach 35c (niby realnie mają 37) i średnią mam 26-27 z tras około 80-cio kilometrowych i jedyne co to martwi mnie to że lubię wjeżdżać na szutry A szosa chyba delikatna jest na takie jazdy?
Bardzo fajne okolice do pojeżdżenia endurancem i nie tylko :). Ładne widoczki, miejscami dość wymagające podjazdy i ciekawe miejsca do odwiedzenia. Ja teraz jeżdżę na oponkach 30 mm i po szutrze spoko to śmiga. Wiadomo, jak się zaczyna jakiś piach to rzuca na boki, albo się zaraz kopie, ale cudów nie ma 🤣. Ale następny rower, to będzie gravel ze względu na większą wszechstronność właśnie 🙂.
Wazna uwaga to sprzeglo w gravelowych osprzetach sram lub shimano grx, reszta to dyndajace lanuchy. U mnie gravel + 650x47c full bikepacking, kazdy teren, na prostej 30km/h + po co szybciej do zwiedzania bez spiny.
oj nie, zdecydowanie nie, zaden sztywniak na takie drogi, przynajmniej nie w pewnym wieku, kregoslup nie jest z gumy (((: pozyczylem kiedys gravela od szwagra zeby wjechac w takie lokalne "Szuterki" i daleko im bylo do gladkich jak stół szuterków premium tj asfalt, nie, tysiace mikro i makrowstrzasow, strzalow w nadgarstki kregoslup, dramat. Ktos na sile marketingowo usiluje zrobic z szosy rower do wszystkiego czym nigdy nie bedzie no bo gravele to de facto rowery szosowe z troche szersza opona ale niczego nie ratuja 3 bary cisnienia w oponie bo jest dramat. Ja w szosie mam 8 barów i 25mm oponki i jestem w stanie od czasu do czasu przyjac na kregoslup drobne wibracje z asfaltu gdy jego jakosc sie pogarsza miejscami, ale jechac tak 30,40,140 km po wyboistych szutrach to jest masakra. Kiedys na takie szuterki zabralem do lasu szwagra ja na MTB hardtailu plecy mialem juz po 50km mocno nadwyrezone jadac po tych "szuterkach z korzeniami" nie wyobrazam sobie nawet co on czuł na swoim gravelu. Nie, zdecydowane nie dla takiego roweru w terenie, no chyba ze ktos lubi jezdzic na stojaco. Ja mam szose na szose i MTB full suspension na wszystko inne i to sie poki co sprawdza a jak trzeba to i na tym fullu oblece 80-100 km z czego 50-60 po lesie reszta szutry asfalt, da sie i jest mięciuśko a na asfalcie wbrew pozorom da sie jechac szybciej niz 30km/h i przy zapietych blokadach nie ma uczucia bujania.
Mam takie samo zdanie :) wszędzie jeżdżę fullem, raz się zamieniłem z kolegą na hardtaila to po kilometrze miałem dość.. Kamienie, korzenie, dziury, wszystko zaraz czułem w kręgosłupie
Osobiscie mam rower MTB Cross Country ktory oryginalnie byl z oponami 2.1” ale teraz sluzy mi do jazdy do pracy wiec zakupilem drugi komplet kól gdzie na sezon nie zimowy wkladam kola z oponami Schwalbe Marathon Plus o szerokosci 1.5” ;) A amora wywalilem i wsadzilem sztywny widelec 😂
8:27 Czyli gdybyś włożył do gravela takie same opony jak ma ta szosa, to byłyby tak samo szybkie na asfalcie? Bo mimo opon uważam że i tak szybsza powinna być szosa. Ale jeśli nie, to wychodziłoby na to że nie ma w ogóle sensu kupować szosy endurance.
Szaju, a napęd? Jednak duży blat z przodu robi dużą różnicę w prędkości na asflacie, tam gdzie gravel dojdzie do końca kasety tam szosa będzie w połowie
Obniż ciśnienie i jeszcze raz przejedź przez ten kamień (testowy) ale z większą prędkością, dużo większa, opona będzie przebita. Niskie ciśnienia, niska prędkość daje radę, jak jeździsz szybko to przebijasz/niszczy opony, mając niskie ciśnienie. Po takich testach z niskim ciśnieniem, widzę wiele osób na wyścigach, łapie gumę i się dziwi. Radzę przy szybkiej jeździe pompować na maksa kierownik około 100-90kg - minus 1 bar jak waga oscyluje wokół 60kg.
Co prawda posiadam przełaja i dokładnie taki wariant jak napisałeś postanowiłem zrealizować. Na razie bez powodzenia bo z przodu mam 100x12 mm sztywną oś ale z tyłu jest QR 135x5mm. Kto to wymyślił?
Bedzie jakis odcinek na temat rowerów crossowych aktualnie jakie opłaca sie kupować w cenie do 2500zł? albo cos w tym stylu? Bo zamierzam kupić takiego crossa głownie na asfalt i troche do lasu jakiegoś i nie wiem jaki rower opłaca sie w takiej cenie wziąć na co patrzec itp
Poproszę czytających o wsparcie . Stoję przed dylematem , mam rower MTB 29 Cali , średnio jestem w stanie wycisnąć na nim 22-24 kmh . Zastanawiam się nad zakupem gravela lub szosy . Brakuje mi jednak tej prędkości . Dodam chyba najważniejsza informację , mieszkam w Warszawie , pełno ścieżek rowerowych itp ? Poproszę o komentarz
W warszawie szosa slabo sie nada, sam tutaj mieszkam i wole MTB brać aby jezdzic po miescie, latwiej jest manewrować pomiedzy ludzmi itp, tym bardziej ze co chwile zatrzymujemy sie na swiatlach. Szosa czy gravel to bardziej poza miasto.
Ja mam w okoli nie równe drogi, średnie ścieżki z krawężnikami ale i gładkie drogi się zdarzają. Teraz mam rower crossowy i na przyszły rok jestem coraz bardziej pewny że gravel będzie optymalnym rozwiązaniem na moje warunki drogowe i prędkości z jakimi chce się poruszać.
Miasto to gravel, - asfalt, chodniki, ścieżki i prędkość to właśnie jest w tym jednym, do tego możliwość spakowania się na tydzień czy dwa czy jedziesz 10km czy 1000 to rower o najszerszym zastosowaniu. BTW prześwit na opony ok 45 to jest konieczność.
Mam mtb i hybrydę. Hybryda po asfalcie z fotelikiem, rzadko gdzieś po szutrze. MTB wiadomo w błotku fajny i po lasach. Miałem gianta OCR fajny, ale nie leży mi szosa jakoś.
Najbardziej uniwersalny rower to lekki full. Dokupujesz dodatkowe 2 koła z kapciami pod szuter i tyle, nic więcej ci nie trzeba. Na kanale MikroPrzygody jest porównanie lekki full vs gravel vs hardtail.
@@lukaszxxx9771 A dasz radę na swoim silexie 400 zjechać Otika w Szczyrku? Typek wyraźnie mówi o najbardziej uniwersalnym rowerze, czyli takim, który zrobi wszystko, a nie o rowerze pod specyficzne warunki...
@@piotrpawlak86 mnie może nie, bo jeżdżę typowo po górach, po szutrach jak na razie max 150km. ale zobacz na czym pierwsza trójka jechała na Gravelowych mistrzostwach Polski w zeszłym roku.
Szczerze? Gravel to bardziej zamiennik typowej szosy, która nie nadaje się ani do lasu czy polne drogi... nawet po drogach rowerowych nie bardzo bym powiedział. Na górską jazdę także wolałbym gravela na oponach slick 700x40c niż szosę.
Kiedyś nazywało się to rower przełajowy dziś gravel bo tak modnie i światowo. Do jazdy po kamieniach służy rower z amortyzatorem ale ktoś wymyślił że trzeba twardo. Odczują to wasze kręgosłupy. Na szosę szosa , a na górskie kamienne ścieżki MTB
Raczej chodzi i to żeby czasem moc przejechać jakaś ścieżka bo maniacy rowerów zapominają jak jeździ większość użytkowników trochę wszystkiego i po to jest gravel .po za tym gravel i przełaj mają inną geometrię...
Rower przełajowy jest mocno ograniczony przez przepisy UCI przez co np opony mogą mieć szerokość tylko do 33mm i producenci optymalizują rowery pod te opony. Gravele są już nawet z oponami do 50mm, zaczynają mieć przednie amortyzatory. Geometria nowych graveli jest porównywalna do XC HT z lat 2010-16 obecne XC mają bardzo progresywną geometrię ze względu na coraz trudniejsze trasy w XC. Najlepszy rower na polskie warunki to albo stary XC HT albo nowoczesny gravel.
@@GrzegorzGlowaty porównanie bylo do endurance... nikt tu nie pisał/mowił o szosie aero. Debata jest na temat rowerow uniwersalnych, a szosa aero do takich nie należy
@@GrzegorzGlowaty mialem też szosę wyścigową (nie aero) i jak kupilem tego gravela i wymienilem opony na właściwe... to szosa poszła na sprzedaż, bo byla wolniejsza.
Posiadam crossa x sport 3 gianta stary rower trochę nie domaga do wymiany napewno łańcuch... amor działa jak sztywny kaseta i korba nie jestem pewny. Czy warto rozważać gravel a czy lepiej wpakować z 1500-2k w stary rower i np założyć powietrzny amortyzator lub sztywny wymienic korbę i kasetę ew zrobić upgrade i wymienić jeszcze manetki i przerzutki ale wtedy zostanie mi tylko rama z starego roweru :)
A jaki gravel będzie dobry do jazdy tylko po wioskach z mniejszą ilości ludności i skręcając tylko w lewo w leśnych ścieżkach jeżdżąc tylko wczesną wiosną i pod wiatr?
Mam problem. Postanowiłem przejść na wosk i u mnie się nie sprawdza w gravelu. Squirt wax tak zachwalany. Łańcuch tuż po smarowaniu głośny na małym blacie z przodu. Nie wiem czemu tak jest. Robiłem kilka podejść. Stary i nowy łańcuch to samo. Szejkowane, czyszczone... Smarowane zazwyczaj kilkanaście godzin przed jazdą.
Kup nowy lancuch, wyczysc, zaaplikuj 3x squirta. Wytrzyj i jezdzij. Mam w trailowce 1x11 i tylko wosk , cisza jest. Moze masz zly typ lancucha? Narrow/wide etc
ogólnie jestem zdziwiony bo mnie zawsze uczono, że dętka nabita na maksa zwiększa szanse na brak przebicia bo twarda opona jest bardziej wytrzymała a tu polecane jest by jeździć na miękkiej.
jest taki filmik na jutubach jak goście dociskają koło na modelu przeszkody nie pamiętam czy to nbyła rura 2" czy jakaś kantówka - symulwali w ten sposób najazd na korzeń i dobijanie więcej ciśnienia po każdej próbie nie zmieniało zbyt wiele ...
Mam gravela diverge base carbon 2021 i koła evanlite 50mm dt 240 exp.Opony 32c i 45mm. Jestem w stanie wycisnać na 4,5 barach predkosci chwilowe powyżej 40km/h. Pytanie po co mi szosa w takim wypadku?
Eh ten nowe rowery, elektronika i tarcze + hydraulika. Yo już nie to samo co kiedyś. Szkoda ze przyjemność z jazdy jest już zabijana przez producentów i zmuszanie do pewnych rozwiązań.
Eletronika jest super o ile nie zepsuje ci sie gdzies daleko od domu. Ale precyzja pracy niesmaowita. Hydraulika plus tarcze to koniecznosc, nie wyobrażam sobie powrotu do szczękowych (no ale ja to potrafię spalic nawet okładziny w tarczowych).
My z dziewczyną mamy po Gravelu. Nie wiem czy chce kombinować z dużą ilością osprzętu, żeby moc jeździć czasem na szosie kiedy szosy jeszcze brak. Miejsca co raz mniej, mam pokój wielkości połowy pokoju Szaja 😂 dwa rowery, uchwyt serwisowy, trenażer pod biurkiem i ścieżka do garderoby. Zastanawiamy się czy nie wyjdzie nas lepiej kupno dwóch szos? Miejsce by się pewnie znalazło. Pozdrawiamy.
@@grzegorz3a923 Mam nadzieje 😂. Plan na najbliższy czas wyglada następująco: uchwyt na dwa rowery, którego nie trzeba wiercić. Taki rozporowy opierający się na suficie i podłodze.
Dołóż ciut i masz ekser na grxie albo revolta 1 na przecenie z grxem prócz korby i jeszcze w tej cenie jest aspre 2 na grxie kolega ma i chwali ale tam już pozycja bardziej agresywna nie każdemu pasuje taka.
Szaju, zalałem mlekiem mojego Gravelka, podczas jazdy wszystko ok, ale jak rower stoi, to po około 4 dniach ciśnienie spada z 1.7 do 1.1. Nie znam się... czy to normalne? Przejmować się, że gdzieś jest źle uszczelniony? Szczerze powiedziawszy, nie mam ochoty tubelessować go na nowo :D
Mi w moim crossowym giancie też po jakimś czasie spada ciśnienie delikatnie. Dopompować i jeździć. Zaraz rok mi minie i czas wymiany mleka. Ale przez ten czas się zakochałem w tym systemie. I to manewrowanie ciśnieniem. Przez to planuje kupić gravela, bo okazało się, że przy tubeless nie potrzebuje amortyzatora....
Pakujesz mleko tublesy, spuszczasz ciśnienia, bawisz się i koniec końców… telepie jak szalone. Sorry ale jaki tutaj jest sens z tym gravelem w terenie? Szosa z szerokimi oponami albo gravel z oponami bardziej zbliżonymi do szosy ma sens. Jeździsz sobie szosa i jak trzeba to zjedziesz na jakiś skrót, coś zobaczyć itp ale i tak jest przewaga asfaltu. Jak w teren to weź coś co ma amortyzację a nie „niskie ciśnienie”. Jak jeździsz w terenie to góral, jak asfalt to szosa, jak chcesz czasami zjechać to endurance albo gravel bardziej z szosowymi aspektami. Nie niszcz sobie nadgarstków i kręgosłupa i kieszeni robiąc wszystko żeby na kamieniach pakować się w długie trasy na twardym rowerze. To głupota.
Tak a jak jedziesz trasę 50 km asfalt dobry 15 dziurawy 20 ubitą leśna droga 10 ścieżka rowerowa ,i z tego asfaltu 20 km pod wiatr to na jakim rowerze???Zmieniasz rowery po drodze?Tak trudno to zrozumieć?Pozdrawiam.
Mam gravela diverge base carbon i koła evanlite 50mm dt 240 exp.Opony 32c i 45mm. Jestem w stanie wycisnać na 4,5 barach predkosci chwilowe powyżej 40km/h. Pytanie po co mi szosa w takim wypadku?
Niewiele w tym prawdy. Wszak szosy mają różne geometrie, tak samo jak gravele. Można miec jeden i drugi rower zarówno agresywnie usportowiony jak i typowe toczydło do wygodnej jazdy.
@@tomaszn9201,,przynajmniej Trek albo scott musi być ,, z tego wynika ze Trek jest gorszy od scotta albo równy niestety ponieważ Trek to marka premium tak samo jak specjalized cannondale No i Giant są tez marki ,, butikowe,, takie jak Bianchi ale scott jest niestety pozycjonowany niżej od tych wymienionych
@@adrianbachorowski1752 Buahahah trek to marka premium, chyba w Polsce. Giant produkuje Treki na tej samej lini montażowej z tych samych materiałów co Gianty.
Caly ten film jest tak bez sensu jak moda na gravele.. Jak mijam tych wszystkich ludzi na gravelach to mi ich zal w sumie. Wydajecie po 15k na rowery, potem udajecie sie w miejsca ktore mozna objechac lepiej i wygodniej na innym typie roweru. No ale co ja tam wiem :) Smiesznie jest jak jadac na swoim Tarmacu scigaja sie ze mna rowery na balonach 40c i semi terenowej oponie, oraz kiedy jak na filmie usilujecie zjezdzac i omijacie kamyczki i zamulacie na singlu kiedy mijam was swoja trailowka..
Twój komentarz jest totalnie z czapy, sorry. Mam Diverga oraz Fuse Pro w karbonowej wersji i szczerze dużo lepiej mi się jeździ właśnie gravelem bo z asfaltu mogę sobie zjechać do lasku i znowu na asfalt a z nikim nie muszę się ścigać ani zamulać czy pocić się na trailu na asfalcie. Dla mnie gravel to złoty środek jak i dla tysięcy innych użytkowników tych rowerów chyba, że rozdzielamy, że np dziś jeździmy tylko po lesie a jutro np tylko na asfalcie to wtedy Twój komentarz ma sens. Ale jeżeli ktoś jeździ sobie w takim i takim terenie to gravel bije wszystko panie tarmacowcu.
Bardzo mądry komentarz. Mam podobne spostrzeżenia. Ludzie w większości maja dość ograniczoną umiejętność samodzielnego myślenia i łatwo ulegają wykreowanej przez marketing modzie.
Idiotyczny komentarz. Rozumiem, że jednocześnie jedziesz na dwóch rowerach? Idąc twoim tropem, wspinaczka rowerem aero z stożkiem 50mm+ jest równię idiotyczna, bo przecież można objechać lepiej lekką szosą na niskim stożku. Uważam, że gravel jest bardzo dobrym rowerem dla osoby która zaczyna jazdę rowerem i nie wie jeszcze czy wkręci się bardziej w szose czy jazde w terenie. na gravelu spokojnie można brać udział w ustawkach szosowych z średnią powyżej 30km/h, można też zjechać do lasu, gdzie full jest często przerostem formy. Po za tym samych graveli masz już przynajmniej z 3 rodzaje. Jest coraz więcej wyścigów stricte gravelowych.
Po co kupować 2 rowery tylko po to aby być szybszym od jakiegoś spiętego "prosa" który czuje się lepszy od początkujących? Większość ludzi jeździ trochę po asfalcie, trochę po leśnych drogach. Do takiego zastosowania gravel jest idealny i można na nim trenować równie dobrze co na szosie. No ale co ja tam wiem. Przecież najlepiej wydać 30k zł na dwa rowery, do tego 2 zestawy butów i pedałów (mtb i szosa), najlepiej dwa inne kaski + do tego areo i jeszcze 2 inne stroje bo przecież trzeba jakoś wyglądać. Nie liczy się przyjemność tylko to co o nas pomyśli Spanzik. (:
Mnie to śmieszy i żal mi ludzi którzy kupują MTB 29 z oponą 2,25C i więcej a potem jeżdżą po ścieżkach rowerowych, polnych i szutrowych drogach 😊 Nawet nie zdają sobie sprawy ile sił tracą na walkę z masą roweru, oporem toczenia agresywnych opon i zbędnym amortyzatorem 😂
Bo? Tylko mi to o ukrainie nie gadaj. Przejmowalbym się tym gdybym nie widział bawiących się ukraincow robiacych u nas trzodę. Ukraińcy nawet robią zakupy w Auchan czy DECA więc szkoda słów. Jakby co jestem policjantem i mam codziennie interwencje z powodu naszych sąsiadów, oczywiście biednych bo uciekli przed wojna. Rób jak uważasz ale nie mów nikomu co powinien a co nie, ja chcę to kupię łańcuch w DECA a Szaju będzie współpracował.
Bo wspierają reżim totalitarny szerzacy nienawiść i agresję, wiesz ja to do tego że jesteś policjantem to bym sieynie przyznawał bi od dawna nie jest to zawód zaufania publicznego, w sumie nie wiem czy w Polsce kiedykolwiek był i masz rację jak będziesz chciał to pójdziesz do De.......u ale mnie to nie dziwi biorąc pod uwagę twoją profesję.
Oczywiście, policjancie drogi, u Polaków interwencji nie macie. Tylko Ukraińcy robią chlew. Jakbym cofnął się w czasie do GB i słuchał te pierdoły tylko zamiast Ukrainiec wrzucił Polak.