Kupując auto, uważaj! Na nic świeże zaświadczenia o ważnym przeglądzie technicznym. Handlarze mają zaprzyjaźnionych diagnostów. I jedni, i drudzy robią, co chcą, bez skrupułów.
KOKS TAERNU nikt rozsądny nie podbije przeglądu Miałam dwie dziury w jednym progu wielkości monety 5 zł i nie podbili mi a byłam na 3 stacjach diagnostycznych!!!
Kolega zrobił przegląd cienkiego z dziurami wielkości dłoni w podłodze za przednimi kołami. Jedyne co powiedział mu diagnosta "Załataj żeby nie było widać". Taka patologia się nadal pojawia. Jak ktoś chce przegląd mieć podbity to będzie miał chodź by samochód na taczkach przywiózł. xD
Ja tak zalatwialem ze nawet auta nie widzieli, a jak lpg stracilo waznosc i cos musieli wpisac chya w system to podbili mi od jakiegos innego auta co byl przedemna na przegladzie haha
Auto niby świeżo kupione, a na prawym reflektorze opis ze szrotu 0:55 , który handlarz pozwoli sobie na taka wpadkę? macie czytelników za idiotów? pożyczyliście jakąś padlinę ze szrotu, poskładaliście do kupy i głupa rżniecie, że handlarz wam to sprzedał. Niestety to nie pierwszy tak głupi filmik, Auto Świat z poważnego pisma zmienił się w czytadło dla idiotów.
kupili złom i się cieszą debile, wiele osób kupuje samochody typu bmw x5/x6 w idealnym stanie a okazuje się że to skladaki...I tu jest problem, bo ten escort widać w jakim jest stanie więc kupujesz na własne ryzyko
+KOMARpce zauważyłaś ze tam ten urwany plastik od lampy nie zdążył nawet sie zakurzyć wydaje mi sie ze kupili auto ze złomu albo z przeznaczeniem do kasacji żeby nakręcić filmik dla publiczki i sensacji
Jeździłem takim dużym fiatem do Rosji w 1996 roku I skarbówka mnie wzięła na kanał Pan z urzędu najpierw kazał wszystko wyjąć po chwili wszedł w kanał i mówi,,jedź Pan do domu,,🤣🤣🤣
Kupiłem samochód w takim samym stanie techniczmym z kielichami w aucie bez progów nadkoli za 700zł z przeglądem na 3 miesiace ;D Ale jako że to auto z 91r nie ma czego oczekiwać. Auto mam już rok i teraz nie ma na nim deka rdzy ;) Pozdrwawiam i współczuje ludziom jeśli nie wiedzą co kupują.Ja wiedziałem :)
Gość, który podbił przegląd powinien mieć zamknięty zakład i zakaz wykonywania powyższego zawodu. Nawiasem - do jednego już się doczepili - zrobił "przegląd" mojego seicento. Nawet nie sprawdził czy światła świecą na dobrej wysokości i czy owa funkcja w ogóle działa. Jeden z przewodów hamulcowym skorodowany do granic wytrzymałości - wymieniłem już, ale nawet tego nie zauważył. Nie zostawiłem tego obojętnie. Jeśli mają tak wyglądać przeglądy, to nie dziwmy się, że jeździmy trumnami, a wielu kierowców cieszy się jak dzieci z "klepniętego" przeglądu, choć wiedzą, że jeżdżą trumną na kołach.
Przegląd gwarantuje sprawność auta w momencie jego wykonania. Pytanie to po co on jest. Kierowca musi każdego dnia sam zainteresować się stanem technicznym auta. A przegląd jest jedynie chociaż corocznym wymuszeniem takiego jednego dnia i ewentualnym usunięciem jakiegoś problemu, który istnieje w fazie początkowej i za kolejnych kilka miesięcy mógłby zagrażać życiu. Więc tydzień temu uto było sprawne tylko ktoś zaparkował w morzu.
Cos naciągane to jest... dlaczego nie pokazali, że w dowodzie faktycznie tydzień temu był przegląd robiony? Mi się zdaję, że oni to auto kupili specjalnie takie, by potem zrobić fajny materiał. Na bank jeździli bez przeglądu, oc itp.
Tu widać gołym okiem że, to złom i podejrzewam że, celowo do programu go nabyli. Ale potrafią zrobić tak auto że, się tak napali klient by je mieć. Ja tak miałem.Kupiłem forda fiestę 1,8 D wersja ghia z 2000 roku.Normalnie podobał mi się w każdym calu. Po około pół roku od zakupu wszystko się stopniowo wyjaśniło. Gnił,miał oszukane airbagi x4 , krzywy słupek, koło pasowe wibrowało i zrywało pasek,pęknięte tylne sprężyny i nieszczelną klimę. Silnik bardzo ciężko odpalał przy temp +5*C a co dopiero w mrozy (kupiłem latem, odpalał lepiej) Gdy miałem nim kolizję to przód zgiął się po silnik przy prędkości nie więcej niż 30 km/h a Audi miało trochę draśnięty tylni zderzak. Poduchy nie zareagowały bo jak wyżej napisałem były oszukane. Odstawiłem go do skupu aut w stanie po kolizyjnym. Zgadnijcie co... Fordzik ma już nowego właściciela, jeździ i pięknie się prezentuje ;)
Wybacz, ale co oni zrobią z nim dalej po odkupieniu to ich sprawa. Skup aut bierze wszystkie. A co mnie nie zrobili podobnie?! Ja złośliwie go nie sprzedałem żeby ktoś miał problemy, bo na części był wart 3000 zł a dostałem połowę z tego. W życiu bym człowiekowi nie wcisnął g**na, bo na to mi sumienie nie pozwala.Fajnie że, nazywasz mnie jebanym polaczkiem ;D Szkoda że, przymykasz oczy na auta z Niemiec po kraksach i powodziach.Po miesiącu stoją w polskim komisie i wszyscy się jarają eleganckim"2-u latkiem bez wypadkiem" Tak więc ja mam czyste sumienie.
Z całym uszanowaniem dla wiedzy i umiejętności prowadzących, ale poziom tworzenia materiału godny początkowego youtubera z podstawówki.Nie chce mi się wierzyć, że nie było czasu aby powtórzyć scenę gdzie ktoś zagłusza wszystko co jest mówione, nie tylko sceny tworzone na odwal się, ale także łączenie/sklejanie wytworzonego materiału. Czuje się jakbym co chwila uruchamiał jakiś inny filmik. Każde ucięcie nowy temat, ale tak nie profesjonalnie że nie skończono poprzedniego. 6 minut materiału, to około 30 minut nagrywania materiału, czy rzeczywiście nie można powiedzieć pracownikom warsztatu, który i tak zgodził się na nagrywanie aby byli cicho czy poszli na papieroska/przerwę śniadaniową/obiadową? Cały przekaz szlak trafia przy takim gównianym i dziecinnym nagraniu.
Program to doskonały dowód na to że należy ZNIEŚĆ obowiązek przeglądu państwowego (bo jest fikcją). Równocześnie należy DRASTYCZNIE podnieść kary dla kierowców złapanych na jakimkolwiek wykroczeniu drogowym w aucie o takim stanie technicznym. Tylko tak można kogoś zmusić do dbania o auto.
co za problem zglosic to jako przestepsteo i diagnosci sie naucza bardzo szybko ja tak bym zrobil na drugi raz diagnosta sie zastanowi czy wziasc te 50 zl do kieszeni
Handlarze i lipne stacje kontroli dające przeglądy to jedna wielka szajka. Sam się przejechałem na takim śmieciu z łodzi co sprzedał mi złoma z ważnym przeglądem. Dlaczego Policja się za to nie weźmie?
Auto do blacharki czy na złom bo niska wartość auta? dlaczego na złom? ciekawe czy gazeta znalazła by auto w podobnym stanie ale dużo młodsze i droższe pewnie wtedy powiedzieli by że do blacharza a nie na szrot.
Ja to się kurde dziwnie ludziom podbijającym przegląd takiemu autu. Przecież gdyby ktoś spowodował wypadek takim autem, ba gdyby komuś nogę urwało bo by przez dziurę wyskoczyła przy np. 100km/h stacja diagnostyczna dostaje ostro po dupalu, a najwięcej diagnosta. To nic, że to wina właściciela zaniedbanie itp. Może tłumaczyć się tym, że skoro zawsze miał podbijany przegląd to myślał, że jest OK ;p
Użytkownicy Escortów dzielą się na dwa rodzaje. Jedni traktują go jak woła roboczego, kupują go za grosze i grosze na niego wydają. Drudzy z kolei poświęcają mu cały wolny czas i pieniądze, żeby wyszystko było tak jak w fabryce albo lepiej. Jest to świetna platforma do modyfikacji, bo wiele rzeczy pasuje od innych wersji i nawet modeli Forda. Z rdzą też można walczyć, bo jest pełno nowoczesnej chemii do tego, ale trzeba w pierwszej kolejności chcieć. Samo się nie zrobi.
Tylko w przypadku Escortów robionych w Polsce (szczególnie ostatnie serie) to jest walka z wiatrakami. One rdzewieją tak, że farba najpierw sama odpada, a potem wdaje się rdza.
Ja mam Escorciaka kupionego za 300 zl odziwo 0 rdzy może pojedyncze rysy ,jedynie co musiałem wnim wymienic to filtry i wahacze.Ale i tak to auto do nauki bo dopiero 5 miesięcy prawko mam Lodówkę u pralke już przewiozl i na wakacje graty tez zabral haha 😀 ogólnie w warszawie spotkalem jednego escorta nie wliczając siebie
Nie żeby coś ale na ulicy plochocinskiej powstał taki niby komis przy toitoi tam są auta do 5tys lecz 90% w cenie 2tys można się domyślać co tam stoi...
Samochód zawsze jest trumną na kółkach czy sprawny czy niesprawny zawsze można się w nim zabić przez prędkość lub może ktoś w nas wjechać. Oglądam to w 2024 roku i dochodzę do wniosku, że dziennikarze specjalnie kupili samochód ze złomu, aby zrobić szoł dla oglądalności. Takim samochodem nie można jeździć nawet z przeglądem bo to uciążliwe dla wszystkich. Kamerzysta koncentrował się na kadrowaniu buta dziennika w aucie ze skorodowaną podłogą zamiast pokazać skorodowany przewód hamulcowy, który jakimś trafem rozsypał się w czas w warsztacie. Dziennikarz zapomniał powiedziecie, że obecne samochody mają dwu obwodowe pompy hamulcowe więc który obwód przestał działać: przód czy tył. Moim zdaniem ten samochód pożyczyli ze złomowiska dla tematu lub pod temat, że przegląd jest dla policji i ubezpieczyciela. Polska jest z kartonu mówi Roman Kluska.
Moja pierwsza mysl. Wzieli smiecia ze zlomowiska takiego ktory odpalil i udaja rycerzy na bialym koniu ze niby ratuja ludzi przed tym zlomem. Auto handle do dzis usiluja zarobic skupujac smietniki ktore sie nadaja do kasacji i sprzedac je w cenie wiekszej niz zlom 1,50 za kg auta. Jak sie nie uda to zezlomowac mozna zawsze. Tylko kto normalny kupuje samochody w autohandlu? Po za ukraincami oczywiscie ktorzy nie maja swiadomosci czym dokladnie jest autohandel i w jaki sposob zarabia i dlaczego CHETNIE ZAMIENIMY TWOJE AUTO :D
witam tania prowokacja tego pseudo magazynu niema takiego desperata co by taką padake sprzedał a o przeglądzie nie wspominając propaganda i popylina rodem z TVN :)
Ktore sa eko bo elektrykow po stluczkach sie nie naprawia tylko od razu kasuje a baterie mozna tylko zakopac w ziemii wiec one nie zdaza nigdy dotrwac do stanu takiego gruza. Beka ze bogaci maja faze zeby wszytskich biednych usunac z drogi bo sa juz za duze korki jak teraz za 5 kola mozna miec auto ktore jezdzi i bedzie jezdzilo przez kolejny rok albo dwa.
Następne generacje samochodów będą się eliminowały z dróg zanim je ruda zeżre. Takie TSI na przykład - ze względu na projektowana śmierć silników - bez możliwości naprawy za rozsądne pieniądze.
Badania wskazują , że w Polsce występuje bardzo niskie zaufanie społeczne, zwyczajnie nie mamy zaufania do siebie ...Wskazuje się na negatywne konsekwencje tej sytuacji: w relacjach biznesowych, w relacjach społecznych, w związkach w urzędach, w nadmiernych kontrolach i procedurach ....dlaczego jednak nikt nie podnosi tej kwestii od drugiej strony: że POLACY TO KRĘTACZE, CWANIAKI, MENDY I OSZUŚCI ...najgorsi chyba pod tym względem w Europie.... Jesteśmy "katolickim" krajem szumowin .... społecznych mend ! DLACZEGO OSZUSTWA W SPRZEDAŻY AUT NIE SA KARALNE, dlaczego drogówka potrafi tylko nastawiać fotoradary i kasować w "sprawdzonych dla siebie pod względem łapówek miejscach" ?
Ja jeżdżę Fordem Focus mk1 z 2001 roku i uwierz mi, jak dbasz tak masz. Czasami jeździ się samochodem zabytkowym a jest on lepiej dopieszczony niż niejeden "młodziak" 5 letni. Najgorsze jest jak ktoś świadomie jeździ złomem.
Tata miał escorta mk7 z 95 i korodowaly drzwi. Dziur na wylot nie było bo zapobiegal temu. Koniec końców i tak poszedł na złom bo silnik padł ale jeździł nim aż do 2016. Zgadzam się jak kto dba tak ma :)
kupili starego escorta i się cudów spodziewają każdy wie że te samochody progów,tylnych nadkoli i tylnych podłużnic nie mają bo to jest ich mankament co spowodowało że na drogach ich już nie ma
Należy to do toscani we Włoszech wysłać. Tam takie auto przy tych gruchotach co oni mają to luksusowa limuzyna prosto z salonu (to nie hiperbola to fakt)
tak dalece posuniętej rdzy nie warto naprawiać, ale jak są małe ogniska albo delikatne wżery to warto kupić reperaturki i pospawać.Nie takie rzeczy się naprawia. Zobaczcie moje filmiki....Najważniejsze to konserwacja przed zimą
Oj wydaje mi sie, że robicie tania sensację. Przecież każdy wie jak u nas sytuacja wygląda i przy obecnych zarobkach ciężko będzie to zmienić. Nie każde auto musi być perełką jak z salonu, ale jak ktoś jeździ nowiutkim mercem to ma inne myślenie, oderwane od rzeczywistości.
Żeby przeciętny człowiek kupił TAKIE auto musiałby być ślepy albo głupi, ewentualnie oba naraz :) Większość ludzi kupujących używane samochody stara się dokonywać zakupu ze znajomą osobą, która wie o samochodach nieco więcej niż to, że ma 4 koła i jeździ. A to że handlarze (i nie tylko) "załatwiają" przeglądy, tak że diagnosta nawet nie ogląda auta jest w Polsce normalnością. Ameryki nie odkryliście.
Smutne to, biorą trupa na kołach i szczycą się że udowodnili jego brak przydatności do ruchu. A te stukanie obrączką po samochodzie, irytujące. Swoją drogą nieudolny reporter jaki ma program zrobić ?!
Miałem polo z 92r. 3 lata z kawałkiem. Oczko w głowie tatusia,ze tak powiem. To tam mechanik sie dziwił,ze auto zdrowe i wszystko na miejscu. Jak kto dba,tak ma. Moze było i stare,ale części z górnej polki i nic nie latało. Policja nie miała sie do czego przyjebac. Teraz mam a4. I powiem jedno. Idz Pan w chuj. Wiecej wkurwiania niż to warte:)
Znaleźli na otomoto jakiegoś trupa za 700zł i zdziwieni że to trumna na kołach... Jest podaż to jest popyt - chyba ktoś kto kupuje takiego trupa robi to świadomie bo na drodze tak samo niebezpieczny jak rower a kosztuje tyle samo a deszcz na głowe nie pada... będą tu zarobki jak na UNIE przystało i RZĄD oraz USTAWY zmienione to się trupami jeździć nie będzie!
Po co te wszystkie wywody, jeśli ktoś ma chodz trochę oleju w głowie to wie że każdy samochód osobowy czy dostawczy sprowadzony z zagranicy ma powypadkową przeszłość lub przekręcony licznik. Każdy o zdrowych zmysłach wie że te same samochody za granicą są o dużo droższe więc chyba Mirek do interesu się nie dokłada. Opłaty celne, przewóz lawetą czy na kołach, zakup samego pojazdu i jeszcze podpicowanie na sprzedaż wszystko kosztuje kasę a Mirek musi jeszcze na tym zarobić. Niestety mentalność polska pozwala na przekręty i zarobek Mirkom. Więc powodzenia w szukaniu okazji. Ja od 3 miesięcy szukam busa i chodz znawcą nie jestem to przeraża mnie to co widziałem do tej pory. Handlarze kłamią nawet o dacie produkcji, wystawiając datę 1-szej rejestracji jako datę produkcji. Masakra, jeśli auto używane to tylko od renomowanego dilera i to jeszcze po szczegółowym sprawdzeniu w innym warsztacie. Płaci się więcej ale też pewności jest więcej za co płacimy.
***** Nie każdy, bo nie każdy samochód sprowadzany jest na handel. Jest multum ludzi, którzy sprowadzają auto dla siebie, dla żony itp. Wolą kupić drożej niż w Polsce, ale za to pewny i osobiście "obmacany" za granicą. Takich aut trzeba szukać, od prywatnych właścicieli, którzy jeździli tym autem kilka lat, a nie od przypadkowego handlarza, który zapytany o przeszłość auta tradycyjnie odpowiada: "Nic nie wiem. Kupiłem od młodej dziewczyny" (nowa moda wśród handlarzy zamiast starszego pana teraz opowiadają, że młoda dziewczyna jeździła).
+teanshin Po pierwsze czasem zagranicą masz samochody z banalną awarią , której usunięcie w Polsce kosztuje dużo taniej niż w Niemczech a czesem poważniejszą - np. zerwany rozrząd, uszkodzona uszczelka pod głowicą, mała szkoda parkingowa , otarcie boku - gdzie naprawa w Niemczech przekracza wartość auta .... Nikomu nie opłaca się zazwyczaj brać kilkuletniego auta po mocnym wypadku (wypadek to taka kolizja gdy ktoś został co najmniej ranny w zderzeniu).... naciągać , prostować itp. bo robocizna i u nas już do tanich nie należy ani części do takich w miare nowych modeli tanie nie są --- owszem , czasem na lawetach widzi się mocno rozwalone auta - raczej na czesci i pewnie za 1/10 wartości sprawnego egzemplarza , ale większość co jedzie z uszkodzonych to małe szkody - maska , lampy , błotnik , zarysowane drzwi , zderzak , klapa itp ... całkowita większość aut przyjeżdża w całości i sprawnych --- samochody za granicą są często tańsze bo i szybciej tracą na wartości , stają się niemodne , wzrasta podatek który co roku płacą zależy od normy emisji spalin .... Zależy w jaką kategorię wiekową i cenową celujemy ....
wyrazowfkp Najlepiej kupywać od znajomego lub prosić starych bo mają fabrykę więc kupują nowe merce ja im zazdroszczę bo mi dają 2000 zł a ja jestem menadżerem w fabryce a oni dają mi te marcedesy które mają tylko 250 tyś przebiegu po 6 latach więc ja tego problemu nie mam jak komentarz pojebany to napisz poprawię go
Co to za słowo kupywać ? Da się obejrzeć auto pod kątem wielu rzeczy, wypadkowości czy zużycia -- zasadniczo dobre auta w klasie do 5000 zł są w Niemczech dużo droższe niż te Polskie -- choć zdarzają się okazje po 150-250 euro ... z kolei samochody z cenami rzędu 8-16 tys zł (czyli taki na jaki zwykle stać przeciętnego Polaka) - około 10-15 lat są w Niemczech w dużo lepszym stanie technicznym niż te nasze z dziurawych dróg .... szczególnie Bmw i Mercedesy :) Nowe auto się kompletnie nie opłaca jak ktoś ma budżet około 10 tysiecy zł +/- 5 tys ...
Złomuje dziesiątki takich aut i w większości naprawdę o wiele lepszych, diagnosta pewnie nawet nie widział tego wehikułu a podbił tylko sam dowód takich ludzi powinno się zamykać pozdrawiam
Przynajmniej 40% aut na naszych drogach wygląda podobnie,może nie aż tak rażąco,ale miałem okazje rozcinać 15 letnie samochody z zapiankowanymi progami i podłużnicami,klient przyjeżdża i mówi "rdza mi tu wychodzi proszę mi to poprawić" co się okazuje dalej trzeba rozcinać pół samochodu bo elementy nośne poklejone żywica epoksydowa i 3 centymetrowa warstwa szpachli.Ale na to się nic nie poradzi,przeciętnego kowalskiego po prostu nie stać na porządne auto których niestety brak
1000 razy gorsze samochody widzą ! Zatrzymują samochód na trzy dni podbijają przegląd w dniu oddania pojazdu bo jak by co to w trzy dni się szkoda stała. Diagności są czyści a klient zadowolony i dalej padaką jeździ.
Jakoś nikt nigdy od tego nie zginął. To Ty decydujesz czym jeździsz, wiadomo jakaś odstająca ostra blacha czy złe hamulce to rzecz nie do przyjęcia, ale chyba nawet z dziurą w podłodze nikogo nie zabijesz. Więc nie odzywaj się w ten sposób społeczniaczku z PO
Są i tacy co uważają kupno auta w takim stanie a nawet gorszym(nie ważna marka, tylko stan), w cenie 2500 pln jako okazję, przecież to da radę tanim kosztem naprawić, a później jeźdżą, z lewymi przeglądami, a policja udaje że rdzy nie widać.
Jak koledzy mowia, tydzien temu przeszedl przeglad wiec i caly tydzien gnil , to tez diagnosta czysty, wlasciciel tez, a kto winien , MATKA NATURA I WARUNKI ATMOSFERYCZNE , hi hi
powiem tak to jest film wyreżyserowany takie szroty nikt nie sprzedaje bo jak spojrzalem w portale to nikt nie napisal przy takim szrocie ze sprzeda auto tylko sprzeda na czesci ale temat macie szkoda ze t odslania brak profezjonalizmu i zrubcie moze reportaz z tej stacji diagnostycznej ktora niby dala badanie na ten szrot jak do nich go zawieziecie takie pseldofakty to na kanal minimini to nie lata 80 zeby ktos dal przeglad na takie wraki ale wasza redakcja slynie z fantastycznych wyrezyserowanych prwokacji
W moim motocyklu rocznik 2002, aluminiowo - plastikowym, bez śladu korozji, nie jeżdżony zimą po soli i garażowany, zalicza przegląd na każdej stacji wiecie, co ochroni w razie zderzenia bocznego? Anioł stróż, o ile nie będę jeździć szybciej, niż on potrafi latać. Chce się bezpieczne auto - zapraszam do salonu po nowego, dużego SUVa, Escort tego nie gwarantuje, bez względu na stopień skorodowania. Zderzenie boczne nowego Escorta z dużym SUVem też się źle skończy... Artykuł pod publiczkę, aby bać się starych aut, wg NCAP duży SUV jest równie bezpieczny niż mały kompakt...
a wystarczy (odpowiednio wcześnie )zainwestować w 4 do 6 (120-180 zł) puszek Tectyl ML i samodzielnie zakonserwować profile zamknięte przez otwory technologiczne. Nawet blondi ogarnęłaby temat. Oczywiście jeśli korozja jeszcze nie jest zaawansowana, a najlepiej gdy jeszcze jej tam nie ma. Z korozją powierzchniową, można dość łatwo walczyć. Z tą w profilach zamkniętych nie wygramy, możemy tylko trochę przedłużyć agonię.
fiata seicento z padniętym silnikiem sprzedałem za 1200zł i z podobną podłoga gościowi który powiedział że opłaca mu się z tym zrobić. Więc stary nie narzekaj bo combi :D
NIGDY WIĘCEJ FORDA !! Miałem identyczne truchło, nie to że gniło to jeszcze psuło się średnio co 100km... Pewno odezwą się pseudo szczęśliwi ford użytkownicy ale prawda kolo w oczy, samochodów z lat 80 już brak na drogach wszystko zgniło, a fordy z lat 90 jak wyglądają? rdza na kołach.. Jeszcze to wykonanie, tandeta plastik i silniki... Niestety
Film ma na celu pokazanie oszustów samochodowych, którymi są często tak zwani handlarze. Niestety bardziej pokazuje w tym przypadku kupującego jako osobę upośledzoną, bo jak inaczej nazwać kogoś, komu da się wmówić, że auto jest stan igła, kiedy ma dziurę w podłodze i jest wizualnie już takim złomem, że nikt o zdrowych zmysłach za żadne pieniądze by go nie kupił. Jak bierzecie auta że szarota i kręcicie takie gówno to przynajmniej wymazcie numer ewidencyjny złomowiska ze światła...
no niestety jeśli nic sie nie zmieni w prawie dotyczącym stacji diagnostycznych i diagnostów to próżne nasze narzekania i obraźliwe słowa pod adresem tych którzy dopuścili ,sprzedali pojazd i panów redaktorów którzy to wykryli. Dziś właściciel takiego pojazdu nie ponosi żadnej odpowiedzialności za taki stan był na stacji na badaniu i pan diagnosta nic nie mówił to chyba ok. to jest standardowe tłumaczenie typowych żebraków którzy chcą badanie tech. w dowodzie sam byłem świadkiem jak auto które wjeżdżało na przegląd przed moim gubiło olej silnikowy w ilościach dość imponujących no i przegląd zaliczyło. jak się zapytałem pana diagnosty dlaczego podbił to powiedział tak cytuję- "mam żonę dzieci i kredyty a jak pan kierowca sie poskarży panu szefowi to nie będzie świątecznej premi a córka chciała od mikołaja fajne ciuchy pod choinkę to co pan by zrobił to tylko olej mu cieknie a nie sie łamie w pół" po dalszej rozmowie pan diagnosta mówi że jak nie tu to do innej stacji pojedzie i tyle i tam to mu zrobią przegląd i podbiją i sam powiedział że chciałby doczekać takich czasów że na wszystkich stacjach będzie tak samo a puki co to trzeba się narażać bo trzeba z czegoś żyć. tak więc moi drodzy krytycy mojego komentarza i ci wszyscy którzy tak naciągają te badania i podbijają dowody pomyślcie troszkę i walczmy z tym z tą nie uczciwością.
Ktos temu handlarzowi to auto sprzedał, myśle że zadowolony właściciel który z 2 dzieci jeździł tym autem jeździl 8 lat(w tym 3 bez podłogi i progów gdzie diagnostów uprosił swoją sytuacją rodzinna i materialną - cisnął lepszy bajer niż handlarz mówiący że auto jest do drobnych poprawek
Co wy macie do tej podłogi? Jak wam zimą auto stanie, to dzięki zainstalowanemu systemowi Flinston dupa wam nie zmarznie jak będziecie pchać auto do warsztatu :D PS Diagności jak robią lewy przegląd zawsze mówią żeby czasem auta nie sprzedawać w ciągu miesiąca, ten sprzedający to jakiś debil, bo jak diagnosta zostanie zgłoszony to facet nie ma życia XD
szczerze ale za dużo tu niedomówień lampa z oznaczeniem ze szrotu na pierwszy rzut oka widać że auto nie nadaje się do jazdy no i realnie żaden diagnosta przy zdrowych zmysłach nie podbił by przeglądu w takim trupie ale po co pożyczać auto ze szrotu i głupoty pokazywać zobaczcie realne auta z komisów ostatnio taką fajną Alhambre w Żorach oglądałem nie bita w super stanie czarna zgodnie z opisem skóra i ful opcja na oliksie jest do dziś wystawiona jak zobaczycie będziecie mieć ubaw mnie nie było do śmiechu jak pojechałem go oglądać ładnych parę kilometrów Pozdrawiam
Trójkąt jest , apteczka jest, koło zapasowe jest, najlepiej kupić nowe polecane w auto świat. Na pole do kartofli jak znalazł. Lepiej się Ukraińcami co bez dowodu i OC jeżdżą zajmijcie , zamiast z maszyn rolniczych śmieszkować. Po co w ogóle takie filmy robicie?
Tak to jest jak laicy kupują samochody ! Przecież to jest limitowana wersja Flinston. Wilma żarcie nim dowoziła Fredowi i dinozaurom do kamieniołomów ! :-)Jak handlarz będzie miał dobrego papugę to będziecie go jeszcze przepraszać :-)
szkoda że w polsce nadal panuje ta mentalność że większość robi się po znajomości, w większości stacji diagnostycznych połowa przyrządów jest uruchamiana kiedy trzeba podbić przegląd albo przyjeżdża kontrola, w miejscu gdzie ja pracuje diagnosta ogranicza się jedynie do wprowadzenia auta na rolki, szarpaki i wytrząsarkę i tyle
a takich aut na drogach setki nie na darmo mówi się Polska złomowisko aut europy.Niemcy tylko się cieszą , że Polaczek złom od nich 10 letni bierze.Żadnych wniosków ten kraj nie wyciąga auta i amber gold to tylko przykład co Niemcy robią z Polską kiedy chcą jak chcą.
Moje mondeo też nie ma progów podłoga skorodowana ale dziury nie uświadczysz. trochę pompa wspomagania kapie ale reszta 100%sprawna. Silnik ma 350kkm i bez zająknięcia zima nie zima pali. i co mam go oddać na złom bo nie ma progów? a co to przeszkadza w bezpieczeństwie na drodze? nie ma wiec nic nie odpadnie. przegląd też całkiem niedawno przeszedł i poprawili tylko światła inie pruli się za bardzo do progów
To jest nic jak pojechałem na przegląd że skuterem to postawiłem go gość podszedł i się mnie pyta czy jest sprawny. Tzn światła sprawne hamulce tylko spytał niesprawdzil itp. On nawet osobiście nic nie sprawdził nawet numerów ramy. Podbił zapłaciłem 50zl i to wszystko takie podejście
W jakim celu powstał ten banalny odcinek ? Kupiliście wyeksploatowany złom nie trzymający się kupy i robicie z tego wielką atrakcje ! W czym problem załatwić BADANIE TECHNICZNE ?
Dlaczego ford ma licznik kilometrów tylko do 100000 a później kręci się od nowa? Bo tak ustalono w projekcie tego "auta" - ma jeździć tylko do setki. A że silnik nadal działa? Co z tego skoro całą konstrukcję zzarla rdza?
Nie wiem co to miało udowodnić. Wybranie escorta, o którym wszyscy wiedzą, że rdzewiał jeszcze jako rysunek na desce kreślarskiej. Pokazanie, że auto w całkowitym rozkładzie ma przegląd sprzed roku, a rdzewiał ponad 20 lat to żadna nowość.
kurła moja 20-letnia octavia co w zeszłym roku na złom pojechała. była jak igiełka w porównaniu do bohatera filmu. zero rdzy i jeszcze lakier oryginalny ( bezwypadkowa ). silnik zdechł niestety a wiekowe auto i inwestycja mijała się z celem.
Jeszcze są niestety idioci co chcą w takim aucie na lewo zrobić przegląd....i jak widać się da... wyobraźcie sobie że ktoś kogoś na pasach przejechał...kogoś z waszej rodziny.... Myślę że cała ekipa biorąca udział w tym że auto jeździ poszła by do paki...
Codziennie polewac elektrolitem z akumulatorow i tak gdzies po 3 miesiacach nawet nowka bedzie tak wygladac. ;) Nie ma za co. ;) Ale mial ktos zaciecie i sentyment trzymac go w takim stanie. Hehehe
Macie rację z tym diagnostą oraz z tymi naiwnymi ludźmi. Ale wy jako profesjonalści w pewnym stopniu kupując takiego złoma powinniście transportować taki pojazd lawetą , na pierwsze spojrzenie widać że to pojazd nie zdatny do jazdy
Nie dajmy się zwariowac - nie wmawiajcie ludziom ,że takie pojazdy spotyka się na ulicach. Czy posiadając takie padło ryzykowałbyś nim podróżowanie? Ja nie. Nikt nie jest samobójcą.
