Cześć całkowicie się zgadzam z Tobą. Mam dokładnie takie same spostrzeżenia co do ekonomiki jazdy. Ja mam na poziomie 3.3 ale tak jak powiedziałeś taka jazda jest mocno absorbująca musisz przewidywać.
Według mnie nie ma sensu bawić się w aż taki ecodriving hybrydą, jeśli naprawdę zależy nam na oszczędnościach to dużo lepiej założyć lpg i unikać gwałtownego hamowania - to wszystko.
Jak kest duzo korkow to spalanie wybija wysokie bo przeciez bateria nie bedzie w nieskończoność twgk brac na siebie i zaczyna wlaczac silnik benzynowy zeby sie załadować
Chodzi o to żeby nie ruszać powolutku na samym prądzie ,a użyć do tego benzyny i potem już utrzymywać docelową prędkość na prądzie (pkt 2). Fakt mogłem to wyraźniej napisać :)
@@zladumorzaipowietrza8783 ja wiem, już obczailem jak jezdzic hybrydą, chodziło mi raczej o to ze ktoś jeszcze nie majacy doswiadczenia może nie do końca zrozumiec o co chodzi...
Mam aurisa hybryde i 4 lata ta sama bateria cr2032. W hybrydzie nie ma stacyjki lecz pilot nadaje radiowo jak jest w aucie w ten sposob auto zezwala na odpalenie przez przycisk power
To chyba zależy od keyless go. Chodzi o to że mając keyless go kluczyk jakby cały czas jest czujny i "działa" przez co trochę szybciej trzeba ta bateryjkę wymienić. Nie każdy też wie że można wyłączyć to, a przy okazji uniemożliwić kradzieży auta "na walizkę". Ja tak robię bo na noc. Trzyma się na pilocie na kłódce "zamkniętej" jednocześnie przyciskając dwa razy kłódkę "Otwartą" pilot mrygnie 4 razy i teraz podchodząc do auta chwytając za klamkę auto się samo nie otworzy bo kluczyk nie wysyła sygnału. Odblokowuje się to normalnie naciskając przycisk zamknięcia lub otwierania na kluczyku. Później trzeba jeszcze raz tą funkcję "aktywować"
@@dzordzklunej7147 to interesujące co napisałeś. Czy dobrze Cię zrozumiałem: klikając ikonkę "klodka otwarta" dwa razy wyłączam możliwość otwarcia drzwi?
@@sirico123 nie, przyciskasz i trzymasz kłódkę zamknięta i jednocześnie dwa razy kłódkę Otwartą - raz po razie. Pilot mrygnie 4 razy i keyless go jest wyłączone
Film ok niestety zimą to wszystko się zmienia. Elektryk załączy się dopiero gdy silnik spalinowy osiągnię swoja temperaturę roboczą. I pozdrawiam: Łodzianin
Panowie... Robocza temperatura zimą to 40 stopni bez włączonego ogrzewania i około 55 przy nawiewach w trybie ECO. Warto wykorzystać grzanie foteli i kierownicy a z temperaturą klimy zejść do 17-18 stopni. Czasem na początku na światłach ręcznie wymuszać EV, by zgasł jak czeka się na zielone. Nie dotyczy jazdy w trasie, tam jest wystarczająco dużo ciepła, by wpływ klimy był pomijalny.
Mala uwaga podstawowa gwarancja na układ hybrydowy to 5 lat lub 100.000 km , potem test jest platny 200 zł i przedluza gwarancje na kolejne 15.000 km lub rok , ale już tylko na akumulator hybrydowy . Film spoko pozdrawiam
B oznacza braking czyli samochod hamuje dodatkowo silnikiem spalinowym przez opracanie tłokami bez użycia paliwa. To się używa przy długich zjazdach z górki
Szkoda ze nie opisałeś lepiej zasad i nie komentowałeś ich w czasie jazdy. Co do porady nr 2 to zabrakło informacji aby trzymać wskazówke na 0 przez lekkie wciskanie gazu dzieki temu się szybuje nie pobierając paliwa i nie rozładowując baterii.
Macie auto za 150 tyś a interesujecie się oszczędnością 1 litra na 100km? To jest absurd. Na drodze widzę takich oszczędzaczy zawalidrogi. Tworzą niebezpieczne sytuacje. To nie są kierowcy to są miękiszony
Aktualne wersje już są ok. Musisz mieć min 4 generacji wersje. Gen 5 to już kolejny przeskok- dużo więcej mocy, dynamiki i mniej hałasu ( i jeszcze mniejsze spalanie). Corolla na 2023 ma już generacje 5 i 197Km w mocniejszej wersji (a spalanie, według Toyoty, takie co wersja 140KM). Te systemy są coraz lepsze, a co najważniejsze montują coraz mocniejsze motory elektryczne, więc samochody są coraz dynamiczniejsze.
Kurczę przez takich ludzi się korki w miastach robią… bo chcą zejść z 5 do 3.5-4 litra gazu… oszczędność przy normalnym użytkowaniu auta (km/miesiąc) to pewnie z 30zl… pomyśli o tej oszczędności następnych 300 baranów i koreczki większe o 20%… jezdze corolla na taxi w Krakowie. Robię 6 tysięcy km miesięcznie po mieście. Deptam ją zawsze gdzie się da. Pierwszy ze świateł, stały minimalny odstęp od auta przede mna, zawsze te 20-30 więcej niż prędkość dozwolona i spalanie mam 5.5litra… dodam ze szwagier tez taką samą corolla lata na taxi. Tylko ze on podnieca się oszczędnością, jeżdżąc jak dziadek i robiąc korki (bo ze świateł trzeba delikatnie…) spała mu 4l/100… przy 300 km dziennie wydaje na paliwo 13zl mniej niż ja. Tylko ze ja jeżdżąc jak człowiek zrobie 2-3 kursy dziennie więcej, zarabiając przy tym 50-70 dziennie więcej. Kto jest bardziej ekonomiczny? Bo temu idiocie nie da się tego przetłumaczyć. Serio nie raz trzeba przekalkulować trochę rzeczy. Tak samo się ze mnie śmieje ze płace Pani sprzątającej 150 za ogarnięcie domu. Dodaje ze on by w życiu nie zapłacił za coś, co sam może zrobić. Tylko ja nienawidze sprzątać. Ta sama czynność, co mojej ukochanej pomocy zajmuje 2h, mi zajęła by 5 i jeszcze byłbym nieszczzesliwy. Przez te 5 zaoszczędzonych godzin, na taxi zarobię średnio 250 na czysto. Remont w domu tez zrobie, tylko zajmie mi 3 razy dłużej niż budowlańcowi, który robi to stałe + brakujące narzędzia itp wyjdę na duży minus.. Ponownie pytam, kto jest bardziej ekonomiczny? Ty nie pierdolac się tak z jazda, nie tylko korki pomniejszysz ale będziesz 15-20 minut wcześniej w domu! Zaoszczędzony czas poświecisz dziecku - tego nie wycenie bo się nie da! Ty wycenisz.. na litr gazu… logicznego myślenia niektórzy powinni się nauczyc a nie oszczędności… tego w szkole powinni w szkole uczyć :/
Po 63 tys. kilometrów w tym aucie spalanie do pracy w zakorkowanej Łodzi mam nadal 3,2 litra (maks 5 zimą) - w porównaniu do 1,5 tsi (najpowszechniejszy silnik tej cenie) po Łodzi jest to zysk od 50% do nawet 70%. Teraz wiesz dlaczego stać mnie latanie dronami po 4 kontynentach i pokazywanie tego na tym kanale :)
Prąd dostarcza siła hamowania (rekuperacja) i oczywiście niestety benzyna. Hybryda to po prostu minimalizowanie strat jazdy na benzynie, a nie darmowa jazda.
A dla mnie spalanie to sprawa drugorzędna. Nie kupię samochodu małego nawet gdyby palił tylko jeden litr na sto kilometrów. Stać mnie na większy to kupuje większy i lubię depnąć.
Hybryda to nie tylko spalanie, ecvt toyoty naprawdę daje przyjemność z jazdy. Poprostu wygoda. Oprócz tego te wszystkie cieknące turbiny, paski, koła dwumasowe, dpfy itd..serio nie widzę sensu. Ale mówię, każdy sam wie co dla niego dobre pozdro
@@MarekRadgowski po przygodzie z turbo benzyna i wymiana silnika na gwarancji przesiadłem się na hybrydę, niebo a ziemia. 150-160 też poleci, spali jak benzyna może nawet mniej a po mieście różnica kolosalna.
Dobra, kupuję hybrydę Toyota Corolla. Jest droższa od benzynowej 1.6 o około 30 tysięcy złotych. Aby mi się to zwróciło (w różnicy ceny zaoszczędzonego paliwa) przy moim rocznym przebiegu 6 - 7 tysięcy km rocznie, to musi minąć minimum 20 lat. Wtedy dopiero będę "zarabiał"! 🙉 Totalna głupota. Jeszcze cały czas patrzenie na wskaźniki czy jadę ekonomicznie. A do dupy z takim samochodem! 👎😂
@@dominikf372 🙂 nie znam 🙂ale może dlatego, że nie siedzę w Toyocie 😉 a bardziej poważnie to się zastanawiam czy w takich zespołach napędowych wymieniać olej, a jak się zepsuje to planetarki wymieniać, silniki elektryczne kręcą się pewnie po 10 tysi obrotów maks ... łożyska ? no pewne obawy są, kto to naprawi; chociaż może rzeczywiście nie ma konieczności naprawiania 🙂 i nie ma się co przejmować 🙂
@@povanowani używane, sprawne ecvt kosztuje do 1.000zl więc skoro jeat tak tanie znaczy ze nikt tego nie kupuje bo się nie psuje... poszedłem w ten naped i mam nadzieję że słusznie. Kolega jezdzi u mnie w mieście w małej korporacji taksówkarskiej, same Toyoty auris i corolla, wssyatko hybrydą, wszystko w gazie, mają po pół miliona bez awarii żadnych... kierowcy zmieniają się 2x dziennie... najlepsza rekomendacja :)
