Link do książki, o której rozmawiamy: onepress.pl/ksiazki/uwiezieni-w-slowach-rodzicow-jak-uwolnic-sie-od-zaklec-ktore-rzucono-na-nas-w-dziecinstwie-agnieszka-kozak-jacek-wasilewski,slozak.htm#format/d
Dziękuje za wartościowy materiał. Niestety w dzieciństwie doświadczyłem bardzo dużo szyderstwa i cynizmu. Rodzina Ojca i sam Ojciec obrali taką metodę komunikacji. Bolało mnie to i mocno podcinało poczucie wartości. Do momentu obejrzenia tego filmu byłem przekonany że problem jest we mnie (w moim przewrażliwieniu (słynne "nie można Ci nic powiedzieć")). Zakorzeniło to we mnie lęk przed byciem ocenionym, wyśmianym i odrzuconym
Bardzo ważny i potrzebny temat ponieważ znęcanie się psychiczne wychodzące z szyderstwa, nadawanie innym piętna, poniżanie innych, pogarda wobec człowieka powodują aktywizację tych samych struktur w mózgu i cierpienie, ból psychiczny, który doznaje się gdy człowiek jest bity fizycznie. O tym pisze Richard Wrangham w Paradoksie dobra. Pozdrawiam Sercem ❤
Gdyby słowa mogły zabijać faktycznie to miejsc na cmentarzu by zabrakło Nie brać do siebie szyderstwa i sarkazmu. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. I tym mieczem są złe słowa. Tym można zranić bardziej niż jakby nas uderzono w twarz. No właśnie, intencje. Nie każdy kto używa ironii i sarkazmu ma dobre intencje a szyderstwa płyną z ust toksyków
@@Zosia.B Piękne to Zosiu i prawdziwe dziękuję ♥️. Słowa zadają ból, ranią, zwłaszcza usłyszane od kogoś na kim nam zależy, od kogoś bliskiego, itd. Nawet jak ten ktoś powie, że żartował to i tak czujemy ból, bo jest nam bliski a mówi w sposób, który nad rani. Może jesteśmy nadwrażliwi, ale tacy jesteśmy i trudno się zmienić. Natomiast ktoś, kto wypowiada raniące nas słowa jest co najmniej gruboskórny. Jestem osobą WWO, a przez to samotną. Współczuję ludziom,zwłaszcza krzywdzonym przez bliskich dzieciom, zwierzętom i nie jest mi dobrze na tym świecie. Zwłaszcza gdy słyszę, że jestem wrażliwa, że nie powinnam rozczulać się. Mimo lat wielu rzeczy nie mogę pojąć, np dlaczego w obecnym świecie- świecie dobrobytu są wojny, dlaczego nie można spokojnie żyć i cieszyć się tym życiem? Przez to nie potrafię już cieszyć się, jestem coraz bardziej samotna , nie żal mi uciekającego czasu, bo to życie jest nie dla mnie. Czasem mam nadzieję, że przyjdzie dzien, że inaczej będzie mi dane spojrzeć na ten świat czy zacznę odbierać go pozytywnie. Przeraża mnie jak ludzie traktują innych ludzi- jakby byli wrogami. Jest mi wtedy ciężko w środku. Bardzo pragnę zmiany , ale nie mam na nią siły - może to minie i przyjdzie dzień optymistycznego patrzenia na życie, ale póki co to wszystko pogłębiło się. Pozdrawiam Zosiu B- trzymaj się 🙂
Byłam wyśmiewana w podstawówce w klasie przez kolegów, odnośnie ubierania się itd. nie miałam totalnie wsparcie od strony rodziców nawet nie wiem czy ich to interesowało.😥 Do tej pory mam ogromny problem np.z wystąpieniem na forum. Bardzo dziękuję Państwu za to co robicie ❤️ dzięki takim nagraniom pomalutku staram się zmienić swoje podejście do życia czasami myślę że to bardzo długo trwa ale może widocznie tyle musi 🙂
oj znam to.. niestety.. Pani Moniko.. Nie wiedzialam wtedy w jakiej grze uczestniczę.. Prawdziwa mistrzynia była także osoba blizka... jej komunikaty słowne były i są nadal permamentnie pozytywne...przez wiele lat ... to było prawdziwe mistrzostwo...! Uciełam kontakt do minimum... a jednak to ja jestem ta osoba, ktorej przykro z tego powodu... to mnie jest przykro, ze doszło do minimalnego kontaktu... Podejrzewam jednak, ze tej osobie to wlasciwie obojetne.. i bylo zawsze... dlaczego jest mi przykro.. czy nie powinnam byc zła na te osobe, ze przez lata kontakt nasz byl dla niej wlasciwie bez znaczenia ?
@@mlena4463 Czasem właśnie jest tak, że ofiara broni swego oprawcę, usprawiedliwia go, a sama siebie wprowadza w te różne stany przykrości, żalu...Warto wyjść z tej doliny...do Słońca🍀 Dziękuję za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami, brzmią mi znajomo😉
Dziękuję bardzo za cudowną rozmowę Inteligentny człowiek rozumie co znczy cynizm,sarkazm i td, właśnie z tego powodu nie używa tych sposobów komunikacji,albo używa wobec tych ludzi którzy nie potrafią komunikować w inny sposób
Piękny live ❣️. Całe życie zaciskałam zęby, bo nie potrafiłam wyrazić tego co czuję, czasami kulturalnie wbijałam szpileczkę,( ale to skrzywdzone we mnie wewnętrzne dziecko )🙈. Dziękuję za wszystkie cudowne live 👌
Dziękuję, jestem po 4 latach związku, który rozpadl się z zazdrości,kontroli, braku chęci rozmowy, dziekuje, mimo że cierpię, zaczynam rozumieć 😥, lekko toksyczne to było, problem, jak zapomnieć
Dziękuję! Wiedza, która powinna być przekazywana w szkole. Niestety wielu rodziców stosuje przemoc słowną nie zdając sobie sprawy jakie spustoszenie może zrobić w psychice dziecka.
Bardzo dziękuję za tą relacje. Borykam się z tym problemem od wielu lat. Każdą swoją porażkę przyjmowałam jako rzecz naturalną i po cichu cierpiałam. Potem radziłam sobie przez dystansowanie się. Myślę, że książka mi wiele wyjaśni.
Dla mnie wielki człowiek to taki, który mógłby być sarkastyczny, cyniczny wobec drugiego, ale tego nie czyni. Taki człowiek potrafi dokonać wyboru zachowania, które nie rani innych.
Ironia - dla niektórych środowisk to naturalny sposób komunikowania się, jest wyrazem inteligencji, dowcipu i elokwencji - oczywiście błędnie rozumianej. Warto wychodzić z takich relacji aby chronić siebie
Super cały cykl...ale to o cynizmie bardzo było mi potrzebne...tyle razy myślałem o sobie że porzucam wartości bo tak naprawdę ich nie mam...a tu zupełnie dla mnie nowe objaśnienie. Dziękuję.
Właśnie wysłuchałam Pani wystąpienia w Radiu TokFm.Chcę Pani podziękować. To bardzo ważne, co Pani mówiła i choć minęła dopiero chwila, to czuję, że mi Pani bardzo pomogła. Mam bardzo dużo do przemyślenia. Bardzo serdecznie dziękuję.
Znakomity temat. Wszystko to w miejscach pracy, szkole, sądach, urzędach. Można mówić i mówić.... Rozbrajanie tych niemal systemowych mechanizmów to studnia bez dna... Nie wspomnę o dzieciach, których matki lub ojcowie są umniejszani przez drugiego rodzica czy dziadków.....
Pani Agnieszko, dziękuję za rozmowę na tak ważny temat 🍀. Te cztery elementy to taka "gra", a jak obronić się przed jej skutkami ? Trudna odpowiedź, nie zawsze można wyjść z relacji, albo dokonać konfrontacji z tak "grającą" osobą. A jeśli to ktoś z rodziny, ktoś z pracy, od kogo jesteśmy zależni i nasza reakcja spowoduje np. zemstę, nakręcanie spirali przemocy? Zastanawiam się co zrobić, może "zachować kontakt, więź ze sobą" (to o czym Pani mówiła w innym spotkaniu), czyli wiedzieć, kim się jest i jaki się ma system wartości. Jednak to szalenie trudne, wymaga opanowania i dużej wiary w siebie, poza tym jest to niełatwe, gdy ta druga strona jest błyskotliwa, inteligentna, potrafi żonglować sensami, znaczeniami, a nawet naszymi emocjami. Uf! Pozytywne, inteligentne, nie raniące "gierki" ironią to np. "Kabaret Starszych Panów" 🤗🍀
@@agnieszka.kozak.ak75 To prawda, sztuka i życie to dwie różne sprawy 🍀🙂. Rozmowa uświadomiła mi wyraźniej, że ta druga strona zmienia sensy i chce wytrącić kogoś z jego zasad, systemu wartości i uczynić gorszym.
Stawianie granic Komunikowanie oczekiwań A jeśli to nie działa to przestać pozwalać się krzywdzić- pytanie jaka jest alternatywa do wyjścia z relacji ?
Pani Agnieszko...chcialam serdecznie pogratulować Panstwu książki.Jest tak pięknie wnikliwie a zarazem przystępnie napisana..dawno nie czytalam czegos tak wartosciowego .Wspomina Pani ,ze nie wszystko w niej zostalo ujęte..wiec proszę... napiszcie Panstwo kolejną.. równie wyborną 😁👌❤️. Dziękuję z całego serca...
Dziękuję Kolejnej nie napiszemy bo taką książkę pisze się tylko raz ale obiecuję że napiszę książkę która będzie wyjątkowa- mam ją już w głowie i w sercu ❤👑
Prze - MOC, piękne wyjaśnienie. Przeciw mocy mej. Bo absolutnie bardzo dużo mocy trzeba by jak ten zając być w permanentnym stanie czuwania. Ba! Nawet człowiek „nie wie”, czyli nie jest świadomy, że jest w takim stanie. Bo ma zakodowane przez lata by być gotowym do obrony. Potem emocje są skumulowane w różnych miejscach, ciało TO ODCZUWA boleśnie ( to chyba te tzw. objawy chorobowe psychosomatyczne) - aż przekształca się w faktyczne schorzenie. Ciekawe jest to, że MOC JEST Z NAMI. Przechodząc różne formy uwalniania emocji i rozpoznania siebie, wraz z uszanowaniem tego że gdybym miał inny program (ramę - tak też się to zowie) to bym energetycznie nie zwracał uwagi ma takie osoby. Nie reagowałbym. Zatem osoba w relacji (długiej bądź krótkiej) traktowana jaki lustro pozwoliła mi dojść i ROZPOZNAĆ lęki, traumy zagnieżdżone. Ta osoba jest taka jaka jest. Gdyby mogła być inna to by była. Wiem, słowa pięknie brzmią. Rozpoznanie tego zajęło mi w zasadzie 4 lata. I dopiero niedawno zakumałem 🫣😜. Nie, osoby w relacji się nie zmieniły. Ja zmieniłem program reagowania, jak to mówią - stanąłem w mocy. Zarówno w tej jasnej, jak i ciemnej MOCY swej. To wg mnie jest dopiero WYJŚCIE z relacji. W przeciwnym razie to tylko trzaśnięcie drzwiami. 🤷🏼♂️ Zatem program się powtórzy. Miej pyszne chwile w obserwacji siebie. Pani Agnieszko i Panie Jacku - dziękuję za wspaniałe i proste przedstawienie narzędzi przeMOCy. 🌻☕️
@@DarLewandowski raczej nie zaczepiam obcych w internecie, ale pana komantarz mnie ujął. Pogadałabym. Jak znadzie Pan chwile. Jestem właśnie w fazie rozpoznawania tego , o czym Pan tak cudownie napisał -akceptowania rzeczywistości takiej jaka jest i tego że ludzie są jacy są... Myślę, że udało się Panu dojść tam, gdzie ja zmierzam. Byłoby cudownie móc chwile porozmawiać :)
Od niedawna trafilam na te mądre rzeczy ktore Państwo przekazujecie i znajduje odpiwiedz na pytania ktore od dawna sobie zadaje.Wsystko sie potwierdza to co wydarzylo sie w dziecinstwie i trwa nadal bo nie mam poczucia wrtosci.Puzle pasują jak ulal.Dziekuje ze sa takie wspaniałe osoby jak pani Agnieszka
Bardzo ważny wywiad, dobrze jest moc rozróżniać czym różni się sarkazm, od ironii i od cynizmu. Często mylimy jednak te pojęcia. Ja zapraszam do siebie, jeśli chcesz w formie medytacji spotkać się ze swoim aspektem przedsiębiorczym lub aspektem który ciągle się śpieszy, który boi się że nie zdąży przed czasem. :)
Pani Agnieszko mam prośbę. Czy może Pani zrobić film o temacie - "czekania" i życia tym co będzie zamiast realizacji? Ostatnio odkryłam ważną dla mnie rzecz. Niestety powielam schemat bujania w przyszłości. Powoli uczę się tego, żeby robić i żyć tu i teraz, ale nie jest to łatwe. Niestety żyje przez to w takim mega napięciu, a w efekcie nigdy TA przyszłość nie następuje. (Za pewnymi wyjątkami) Nie wiem czy dobrze wyraziłam o co mi chodzi. :)
@@agnieszka.kozak.ak75 super mega dziękuje! bo chyba odkryłam, że powielam jakiś schemat. Chodzi mi o to, że na przykład: jak będą święta to zrobię to i to albo jak napiszę tyle i tyle tekstów - pracuje jako redaktor, to zrealizuje to i to. Ogólnie widzę teraz, że w tych domach, w których mieszkałam nie pozwalano mi się cieszyć chwilą tylko właśnie "ciągle na coś miałam czekać" i wiele mnie omijało. I o zgrozo!! Ciągle robię ten błąd zamiast cieszyć się i PRZEDE WSZYSTKIM DOBRZE planować życie.
Jak dobrze posłuchać mądrzejszych od siebie, tyle się dowiedziałem nowego z tego filmu, przyszedł mi do głowy świetny pomysł racjonalizatorski - niech ci używający sarkazmu, ironii i szyderstwa cynicy zaczną nosić opaski na rękach, z odpowiednimi symbolami, żeby było wiadomo kto jest kto, a nie że człowiek używając mózgu musi się domyślać albo co gorsza zgadywać...wtedy nam ograniczonym będzie łatwiej żyć- istna nirvana - i tacy ludzie mają doktoraty i tym się zajmują dnie całe..."Bada bum tsss".
Dziękuję 💞 temat bardzo mądry ,pouczający ....daje do myślenia. Pewnie każdemu z nas zdarzyło się to przeżyć a jednocześnie odbić piłeczkę, świadomie czy też nie świadomie.... Pani doktor dziękuję za temat znakomity i subtelność z Pani strony.... Dziękuję i pozdrawiam.k.m.👍💞
Nieświadomie stosowałam te formy względem innych. Przez przypadek dowiedziałam się, że krzywdzę. Próbuje nad tym pracować, także nie zawsze robi się to świadomie.
Temat warty rozszerzenia bo to temat rzeka, ale ten film w skrócie pięknie to ujawnia i odsłania cynizm. Niektórzy poprzez cynizm umniejszają innych , upokarzają innych, zabierają godność, atakują sens egzystencji i to co człowiek robi, jakie ma pasje i zainteresowania, pomysły, kreatywność. Tym bardziej jest niebezpieczny bo działa to mocno zakamuflowane, ukryte. A cynizm, szyderstwo jest atakiem, bardzo niebezpieczną przemocą może powodować u wielu ludzi zniechęcenie do życia co może prowadzić do depresji i załamania nerwowego. Lise Bourbeau w swoich książkach o pięciu ranach pisze jak rana upokorzenia może prowadzić do przewlekłej otyłości. Ponieważ człowiek atakowany poprzez cynizm, upokarzanie, a nie mogąc się obronić uaktywnia podstawowe mechanizmy obronne własnego organizmu, bo ironia i cynizm jest zakryty, upozorowany jako nie atak, jednak atakiem jest. Można te osoby rozpoznać ,że naprawdę bardzo mało spożywają pokarmu a nie mogą schudnąć, bo ich ciało odruchowo chroni się przed atakami w postaci tkanki tłuszczowej, ponieważ ciało rozpoznaje sarkazm, cynizm, upokorzenie pomimo sprytnego kamuflażu. Ten film moim zdaniem jest tylko preludium, wstępem do rozszerzenia tej tematyki. Bardzo proszę o serię filmów w tym temacie. Lise Bourbeau dotknęła ten temat, a widzę potencjał w Pani by ten temat pociągnąć w sensie pozytywnym dla uzdrowienia częściowo chociaż wielu ludzi. Książki: 1. Lise Bourbeau - Bądź sobą wylecz swoje 5 ran 2. Lise Bourbeau - Ego. Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran 3. Lise Bourbeau - Wsłuchaj się w swoje ciało Obejrzałam dwa razy ten film i jeszcze wrócę do filmu. Niesamowicie wartościowy. Dziękuję
Jasne, tylko, że powiedzenie wprost też może ranić, ludzie się obrażają, mówią: można to było inaczej powiedzieć... Czyli jak?... Myślę, że dorośli i rozumni ludzie zawsze powinni się dogadać, zrozumieć i porozumieć. Jest jeszcze coś takiego jak dobro i zło. To chyba tak jak miłość i nienawiść. Jest jeszcze rozum i sformułowanie "mimo wszystko" (np. mimo wszystko miłość).
@@agnieszka.kozak.ak75 proszę zrobić film. :) Prawda jest taka, że my, ludzie prawie cały czas coś oceniamy. Aby "zamglić" bezpośredni wyraz oceny używamy takich sformułowań jak np. "moim zdaniem..." Odnieść się do obserwacji bez oceny? W większości przypadków rozmowa będzie tak - tak, nie - nie. A często w rozmowach czegoś oczekujemy, wręcz czasami czegoś się domagamy. Np. - Czarno to widzę. - Dlaczego? - Bo jest za dużo czerni a za mało bieli. Kolorów wcale. - Myślisz, że to nie przejdzie? - Moim zdaniem oczywiście, że nie. - Jak poprowadził byś to inaczej? - Dodał więcej różu, żółtego i niebieskiego. - Dobrze, spróbujmy... I jak wyszło? - Jest pięknie! Wcześniej było fatalnie. Pozdr. :)
Ciekawi mnie czy nie ma ani jednej pozytywnej funkcji tych metod komunikacji ? Przecież są z nami bardzo mocno obecne . Może są jak narzędzie którego powinnismy używać w trudnych sytuacjach lub w momencie gdy nie można dotrzeć do rozmówcy np z powodu niedopuszczania odmiennego sposobu myślenia lub zamknięcia w swojej wizji rzeczywistości? Trochę jak otwieracz do konserw lub narzędzie do demontażu opon lub pilnik do metalu. Stosowane na siłę gdy nie ma innego sposobu. Zaboli ale może oświeci gdy nie ma czasu na długą spokojna konwersację. Nie wszystko w życiu może być „ na miękko puchato i cieplusio” . Może to też narzędzie obrony i wyznaczania własnej granicy w relacji z ludzmi z którymi „ trzeba relację schłodzić”. Można tak spojrzeć na temat czy trzeba być ponad to aby nie być tyranem i chamem? 😉🧐😘
@@agnieszka.kozak.ak75 Ok. Obrona też może ranić taka jej funkcja. Wojna na miękkie poduszki nie zawsze jest skuteczna. Czasami trzeba poobijać głowę o zamknięte drzwi. Cierpienie to narzędzie poznania. Konfrontacja iluzji z prawdą. Oczywiście nie ma co chodzić z odbezpiecxoną bronią po mieście 😁👍
@@agnieszka.kozak.ak75 pani Agnieszko po 30 latach pracy … nierealne … żałuje ze nie zrobiłam tego wcześniej A teraz to tylko proszę Boga o cierpliwość i siły dotrwania do emerytury 😘 pozdrawiam serdecznie
inna osoba nie moze odebrac mi mocy bez mojej zgody,na koncu i poczatku to ja (ta poza ja) decyduje o reakcji wlasnej na akcje z zewnatrz np.sa ludzie ktorzy ogladaja wiadomosci o wojnie w Ukrainie i czy ta wiadomosc pozbywa ich mocy czy nie? Demonizowanie ironii i sarkazmu nie popieram ale z demonizowaniem szyderstwa sie zgadzam. Czekam na dyskusje i rozebranie na czesci pierwsze tematu Dystans do siebie,swiata i do tego co ludzie mowia lub powiedza:)
W jednym z wykładów powiedziała Pani, aby unikać osób z osobowością ofiary. Są takie sytuacje, że to niemożliwe. Jak sobie z tym radzić, jeśli jest się zmuszonym z nią żyć, mając dodatkowo ciało bolesne. Jestem jedyną osobą, którą opiekuje się matką 24h/7/365 dni. Czy mogłaby Pani nagrać taki wykład?, myślę że nie jestem jedyna, która ma taki problem
A jak nazwac coś takiego : wyjechałam do pracy przy okazji mogłam coś zwiedzić i zobaczyć. Kolezanka nie podkreśliła że ciężko pracowałam i sobie pięknie poradziłam, nie spróbowała popatrzeć na mnie obiektywnie lecz raczej tak: no wiesz, miałaś piękny urlop, po prostu Sie urlopowalas. No cóż niby nic, ale odczułam wyraznie to umniejszenie.... Jak to nazwać: ironią, szyderstwo??? Czy...?? Dziekuje
twoja MOC polega na tym jak TY cos odbierzesz ,zinterpretujesz i na co zwrocisz UWAGE i co chcesz zapamietac.Zyje 20 lat w kulturze angielskiej gdzie ironia tylko zblizyla mnie do ludzi i zostalam zaakceptowana. Inteligencja emocjonalna (inaczej nazywana ilorazem emocjonalnym lub EQ) to zdolność rozumienia, wykorzystywania i zarządzania własnymi emocjami w pozytywny sposób w celu złagodzenia stresu.
Nie identyfikuje sie z tym co mowia o mnie inni ludzie ale tylko z pewnymi opiniami zgadzam sie ...ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Lz3aSI2gQqE.html
Pani Agnieszko, chciałabym wiedzieć jaką funkcję psychologiczną pełni powtarzane przez Panią bardzo często "nie". Czy może być tak, że Pani jednak nie zgadza się w głębi duszy z treścią swoich przekazów? Czy może być tak, że nie jest Pani ich pewna? Ciekawi mnie jak to u Pani jest, nie?🙂
@@agnieszka.kozak.ak75 , byłoby świetnie, bo mnie to bardzo utrudnia słuchanie. Zwykle takie wtręty mają jakąś funkcję. Dziękuję za odpowiedź i za ciekawą zawartość tego kanału.
@@agnieszka.kozak.ak75 Może metody radzenia sobie z takimi sytuacjami, albo z ranami po sytuacjach. To chyba jednak bardzo trudne stworzyć taki "drogowskaz".
@@agnieszka.kozak.ak75 Myślę, że jest wielu, którzy byliby wdzięczni za tak "drogowskaz" . Ja na pewno i to BARDZO. Nie chcę stracić dobrej relacji z tą osobą ale też nie umiem jak dotychczas postawić w tym temacie granicy. Nie wiem czy dobrze rozpoznaję ale .... Jego pycha połączona z wyrzutami sumienia to dla mnie za trudne... Pozostaje mi ufna modlitwa, że zadziała tu P. Bóg Pozdrawiam i jednak nadal bardzo liczę na cd.🤗
Sądzę, że nie od rzeczy byłoby jednak zaznaczyć wyraźnie na początku, w środku i na końcu, że omawiane tu sposoby wyrażania myśli, znane od wieków zarania, są niewłaściwe etycznie tylko wówczas, gdy w swojej intencji mają zranić, ośmieszyć itp. osobę słabszą (zależną). W innych wypadkach, czyli np. przy komentowaniu sytuacji, zdarzeń, a także czyjegoś zachowania między ludźmi równymi sobie, są zabawne i urozmaicają komunikację jako inteligentny komentarz do paskudnej rzeczywistości. Dajcie spokój z tą śmiertelną powagą we wszystkim i braniu na serio wszystkiego jako naruszania granic. Człowiek powinien raczej pracować nad swoją mocą, odwagą cywilną, pewnością siebie, i nad tym, aby potrafić inteligentnie replikować. Hodowanie społeczeństwa zatomizowanych, nadwrażliwych i roszczeniowych mimoz, które wszędzie widzą zagrożenie swojej oddzielności i swoich niezbywalnych praw do komfortu życiowego - to zdecydowanie zła prognoza na przyszłość "zachodniej" cywilizacji w starciu z nadchodzącymi wyzwaniami.
@@agnieszka.kozak.ak75 Aj, nieładnie tak manipulować; wszak ja nie o tym, co Pani. Zaznaczyłam na początku kiedy ironia czy sarkazm są naganne etycznie, cały mój wpis dotyczył całkiem czego innego, nieprawda ?
