Materiał świetny, narrator widać że to człowiek z niesamowitą pasją, ktoś kto nagrywał chyba nie wie co to statyw i że można siedzieć dalej od kamery i wtedy nie słychać sapania.
Można było zwyczajnie boki rowu rozkopywać, albo też rzucano chrust i inne badziewie którym łatwo się dało wypełnić dół. Ciała poległych w trakcie roboty też były wykorzystywane.
Ooo o tych trebuszach to bym z chęcią więcej posłuchał. Bardzo mnie ciekawi jak oni to wielkie 10 tonowe obciążenie i kilkuset kilogramowe pociski wozili, jak drewniane konstrukcje wytrzymywały takie siły?
@Archeot85 Ale faktem jest, że istnieje różnica pomiędzy okresem przed i po chrzcie Polski w kulturze, państwowości itp.Świadom jestem, że chrystianizacja Polski nie przebiegała z dnia na dzień, jednak można zauważyć, że dopiero po tym wydarzeniu Polska zaczęła się integrować z zachodem i przyjmować zachodnią kulturę, zaczęła się rozwijać nauka a Polska zaczęła się liczyć w Europie, choć jestem świadom, że w tamtym okresie ciężko jeszcze mówić o konkretnym państwie polskim.
Tak naprawdę jeśli grałeś w takie strategie jak lords of the realms 3 czy stronghold 2 to co mówi Jędrek to absolutnie żadna nowość ani ciekawostka. Spodziewałem się więcej.
Jakie zapasy na 10 lat? Podobno na 2 lata, a w praktyce wyszło na to, że jak armia polska odeszła to niewiele brakowało, żeby się skończyły zapasy. Nie wiem, być może chodzi o to, że na 10 lat przy stałej, małej liczbie załogi, dużo mniejszej niż wtedy tam było ludzi.
Ciekawostką jaką mało kto ma w głowie jest, ze że w owych czasach nie było fabryk uzbrojenia ;)i że wszystko trzeba było robić na miejscu. Także te wieże i trebusze. trzeba było postawić na miejscu. Stąd też są zabawy w podchody.
Ja się zastanawiam po co te zamki zdobywano? Niech sobie siedzą za murami, a my sobie zbierajmy (plądrujmy) to co na około. Załoga jest mniej liczna niż armia oblegająca, jeśli zajmę się łupieniem okolic zamku to obrońcy albo będą się w środku kisić, albo jak wyjdą to w polu polegną (przewaga liczebna w otwartym polu).
+Zenonkosa To że zamek mógł blokować jedyną możliwą drogę do głębi kraju, zamek mógł informować o ruchach wojsk i ewentualnie robić wypady na jego tyły, mógł odcinać także zaopatrzenie dla wrogiej armii.
+Tytaneks PL Blokować drogę? No chyba, że go budowali wzdłuż granicy jak mur chiński... Zazwyczaj jakaś okrężna droga jednak jest. Jak informować? No niby gołębiem można wysłać, bo wtedy internetu nie było, żeby meila napisać... Posłańca nie wyślesz, jak zamek otoczony, a reszta gości szaleje na około.
No chyba że przez zamek przechodzi jedyny most, albo okrężna droga jest np. przed duże lasy, bagna, przez niekorzystne tereny gdzie wróg może dokonać zasadzki.
robiono też w ten sposób, że robiono podkop pod twierdze, wpędzano do niego stado tłustych świń i podpalano...płonący tłuszcz wytwarzał ogromna teperaturę i skała pękała..tak robili przykładowo Rzymianie...
??? NIe rozumiem, przecież już Rzymianie używali bardzo zaawansowanego sprzętu: onager, balista, skorpion, tarany, wieże oblężnicze... więc dlaczego wykluczać mniej zaawansowae technologie na ziemiach polskich kilka wieków później, pozdrawiam
Kuźwa !!!! I żaden geniusz z TV nie wpadł jeszcze żeby wziąć Tegoż Pana i zrobić nowy program?! Cejrowki, Makłowicz ich ogląda się dosyć przyjemnie a Pana Jędrka też by oglądali. Ale nieeeee!!!! Trzeba robić programy o tańcach, śpiewach a najlepiej tańcząc śpiewać .....