Jasne. I dlatego na filmie powiedziałem, że nie jest ani fizycznym obiektem ani informacją. To po prostu punkt matematyczny o dowolnej prędkości, który tworzy wrażenie ruchu. Meksykańska fala radości też może poruszać się szybciej niż światło, jeśli ludzie będą daleko od siebie :D
@@xTimGamingmoze mnie pamięć mylic bo bylem gnojem, ale kiedyś chyba nie bylo odpowiedzi do komentarzy i odpowiadano sobie w sposób typowy dla forów - jeden komentarz pod drugim
szczerze? brakuje mi takich filmow od Darka. Takich amatorskich, pełnych werwy i chęci przekazania czegoś wartościowego(absolutnie nie hejtuję nowego kontentu!). Mam nadzieję, że coś w tym stylu jeszcze kiedyś powstanie:D
Jak zobaczyć coś 2x szybsze od prędkości światła ? 1.Nagraj jak zapalasz światło. 2.W komputerze przyśpiesz 2x. 3.Pooglądaj efekt. *trolololo*Szach mat fizyko*trolololo*
+Momo234PL Przepraszam, ale to zdanie jest tak niepoprawne, że aż boli i nie mogę się powstrzymać od komentarza. Załóżmy twój scenariusz w opcji bardziej przemawiającej do wyobraźni, że nagrywamy wiązkę zapalanego lasera w pomieszczeniu z pyłem który pozwala nam ją oglądać. Czyli jeżeli udałoby nam się to nagrać tak jak mówisz to powinniśmy być w stanie oglądać jak wiązka lasera zmierza przez przestrzeń. Jako że prędkość światła wynosi 3*10^8 m/s żeby zaobserwować jej przesunięcie o metr musiałbyś mieć kamerę która nagrywałaby z właśnie taką częstotliwością, czyli musiałbyś nagrać 3*10^8 klatek na sekundę. Wtedy każda z tych klatek pokazywałaby przesunięcie wiązki o 1 metr. Niestety nie ma takich kamer, a i ich rejestrowanie obrazu jest ograniczone przez prędkość światła (to co widzimy jest rejestracją światła). Tak więc chyba jednak nie szach mat... nice try though ;)
To nie ma żadnego znaczenia :) Może lecieć nawet 10 lat, ale gdy już doleci, pokona ścianę w 1 sekudnę, bo doleci tam właśnie nasza powiększająca się spirala.
Mała poprawka, nic co ma masę *nie może* poruszać się szybciej niż prędkość światła *w przestrzeni*, lecz *sama przestrzeń może*. Gdybyśmy byli w stanie zbudować statek kosmiczny który fałdował by przestrzeń przed sobą i rozciągał za sobą, mógłby on teoretycznie dolecieć do jakiegoś miejsca *szybciej niż światło*.
+trolololo720 Nie jestem żadnym astrofizykiem, ale wydaje mi się że w tym tysiącleciu na 100% nie będzie to możliwe. Nie wiem czy kiedykolwiek będzie. Jeśli nigdy nie osiągniemy prędkości światła, nie będziemy mogli jej przekroczyć. Poza tym przy takiej prędkości każda materia rozrywa się na biliony atomów. Dla mnie jest to niepojęte, ale Twoja odpowiedź mnie zaciekawiła :)
Nigdy nie osiągniemy prędkości światła, ale wcale nie musimy. Pomyśl o tym jak o dwóch punktach na kartce papieru. Ty jesteś na jednym końcu, a inna galaktyka na drugim. Gdybyś chciał przejść przez całą kartkę, zajęłoby ci to miliony lat, ale jeśli zegniesz kartkę tak, aby oba punkty były koło siebie, to robisz tylko kilka kroków.
fotony to cząstki z których "wyssana" jest cała masa, tzn. nie mają jej przez co są uwięzione w czasoprzestrzeni i poruszają się z maksymalną możliwą prędkością dla naszej przestrzeni, dla nich nasz czas stoi w miejscu (tzn wszystkie zdarzenia dzieją się w jednej chwili) a cała przestrzeń w której żyje jest z jej punktu widzenia jednym punktem coś jak "big bang". My widzimy foton ( a właściwie nie widzimy fotonu tylko efekt jego istnienia) a w innym powiązanym z nim wrzechświecie (dopóki nie obserwujemy czyli nie mierzymy fotonów są w tzw superpozycji) jest on widoczny jako czarna dziura, i dla fotonu i dla czarnej dziury pojęcia czasu i przestrzeni nie istnieją w naszym rozumieniu, podobnie jak w kosmosie (czyli jedorodnej zamkniętej w czterech wymiarach, przestrzeni trójwymiarowej nie istnieją pojęcia góra dół bok)
bardzo ciekawy problem poruszony w tym programie z pozornym przekroczeniem prędkości światła poza tym jestem pod wielkim wrażeniem SciFuna i prostoty przekazu nieraz bardzo skomplikowanych problemów.
0:25 "Nic co posiada jaką kolwiek masę nie może tej prędkości przekro..." Mała poprawka, nie tylko nie może przekroczyć, ale również i osiągnąć :) Gdyby było inaczej, waga takiego obiektu byłaby nieskończona :D
+dana Pawlek nie prawda, nie zmniejszyli prędkości światła, ponieważ jest ona stała. Zwiększyli za to odległość którą światło musiało przebyć, symulując tym samym spadek prędkości. Innymi słowy, światło dotarło do celu później niż powinno.
dzieki za odpowiedź i przypominam tylko że jestem kompletna blondynka w sprawach fizyki choć pamiętam z podstawówki i średniej o stałej prędkości światła chciałam sie upewnić że żadne nowe badania nic nie wniosły pozdrawiam:D
witam daras ciekawi mnie jedna rzecz, wiem że odcinek był nagrany dawno ale chodzi o prędkośc swiatła, gdybym był na końcu pociągu który porusza się z prędkoscią światła i szedłbym przed siebie do początku pociągu to poruszałbym się szybciej niż swiatło? zawsze mnie to ciekawiło...
Nie byłoby problemu z poruszaniem się, w tym przeszkodzić może jedynie przyspieszenie, a nie szybkość. Po pierwsze: nie byłbyś w pociągu poruszającym się z prędkością światła. Załóżmy, że miałeś na myśli 0.99c. Wtedy, Po drugie: nie, cały czas nie poruszałbyś się szybciej niż światło. Żeby to wyjaśnić trzeba najpierw zdać sobie sprawę, że nie ma bezwzględnego układu odniesienia. Możesz poruszać się z jakąś prędkością *względem czegoś*, a nie absolutnie. Okej, więc za punkt odniesienia przyjmijmy coś, względem czego pociąg porusza się z 0.99c, a Ty chodzisz jeszcze z prędkością, powiedzmy, 0.02c. Co wtedy? Sorry, nadal nie przekroczysz prędkości światła, na tym polega cała magia. Będziesz poruszał się szybciej niż 0.99c, ale nie z 1.01c. Opisuje to relatywistyczna transformacja prędkości, bodajże u+v/(1+(uv/c)), gdzie u to prędkość pociągu, a v to Twoja prędkość. Możesz sobie policzyć co wyjdzie, ale zapewniam, że nie wyjdzie więcej niż c. A jeśli chcesz dowód to jako drogę weź wzór na x' z transformacji Lorentza, jako drogę - t' z ww. wzoru i policz sobie pochodną drogi po czasie.
Jakub Kwiatkowski jestem w szoku, albo masz taką wiedze albo zassaleś to z neta ;-) ale dziekuje z awyjasnienie, w sumie to tak czy siak nie da się w zaden sposób przekroczyć tej predkości bo żaden obiekt posiadający masę nie jset w stanie poruszac się szybciej niż swiatło, szczerze to odpowiedz była dla mnie jasna tylko chciałem wysłuchac co ma do powiedzenia sci fun
pomijam inne kwestie...załóżmy ze promień milion razy przewyższa drogę światła w sekundę....obracamy laserem przez sekundę ...w ten sposób wysyłamy wiązke o długości 300 tys km(ok) ...jak ona rozłoży się na tak wielkim okręgu....przecież całego go chyba nie "oświetli" ?...czy będzie widoczna punktowo ?czy będzie jakiś inny efekt?
Tak naprawdę żeby zobaczyć kropkę z odległości 300 tyś km. To promień światła musi przebyć drogę 600 tyś km. 300 Do momentu odbicia i 300 aby do nas wróciła żebyś my mogli ją zaobserwować. Jeżeli to był by laser doskonały gdzie wiązka światła jest nieskończenie skupiona i nigdzie po drodze się nie rozwarstwia oraz odbita wiązka w 100% wraca do obserwatora. Przyjmując ze obserwator potrafi zarejestrować każdy foton. I zakładając że obserwator jest dokładnie w tym samym miejscu z którego promień lasera został wyemitowany. To zobaczy kropkę.
Dobrze powiedziane, że POZORNIE kropka przekroczy prędkość światła, bo tak naprawdę gdyby nawet kropka była widziana to by mrugała ( czyli jej droga i tak by była na tyle krótsza, że jej rzeczywista prędkość na pokonanej drodze nie była większa niż prędkość światła)
potrafisz bardzo ciekawie zainteresować czymś, czego nienawidziłem i nie chciałem pojąć z przymusu w szkole. Jesteś mega inteligentnym i wykształconym gościem, miliona subów życzę
Czysto teoretycznie załóżmy że lecisz sobie spokojnie statkiem z 99,99999% prędkości światła. Nagle wstajesz z fotela i próbujesz podbiec z ostatniego fotela do kokpitu. Dla ciebie prędkość się nie zmieni bo to bd w twoim upływie czasu. Ale dla kogoś z zewnątrz statku będziesz się poruszał wolniej. To taki mechanizm obronny wszechświata przed przekroczeniem prędkości światła. Gdyby go pominąć rozerwało by cię, jako że E=mc² znaczy że przy przyśpieszaniu twoja masa będzie zbliżona do nieskończoności.
Mateusz Markowiak to też nie jest prawda. nie potraficie sami myśleć. wypisujecie i powtarzacie tylko to co przeczytaliście czy usłyszeliście. zapomniałeś dodać że pilot będzie biegł wolniej względem osoby z zewnątrz ale stojącej po przeciwnej stronie niż kurs owego statku czyli za statkiem i nie ważne czy z boku czy za nim. a co do e=mc2 to twoja masa także wzrośnie ale względem wszystkiego dookoła. czy spadające jabłko ma większą masę od takiego samego leżącego na ziemi??? nie niema ale już względem tej ziemi ma.
0.26- nie zgodzę się z tobą, bo nawet jak coś będzie lecieć przez kosmos z mniejszą prędkością niż światło będzie musiało mieć pole ochronne które obroni statek przed kolizją z jakimiś obiektami, które staną mu na drodze. A więc te pole, może zmienić fizykę jaką znamy, i dzięki niej będzie można przekroczyć prędkość światła. Futurystyczne rozwiązanie, jak sam temat przekroczyć prędkość światła.
Dobrze że autor przyznał się na końcu do przekłamania w filmie. Kropka na misce nie porusza się, to tylko wyświetlenie nowych wiązek światła w nowych miejscach a zatem co chwile widzimy nowe atomy światła, innaczej mówiąc: istnieje ogromna liczka kropek które wyświetlane są na niezwykle krótki czas co daje tylko złudzenie ruchu a nie faktyczny ruch.
Paradoks to nic innego jak błąd w założeniach. Tak jak w tym filmie. Światło nie porusza się szybciej. Ono dociera w miejsce w którym je obserwujemy z prawidłową prędkością. A to uzyskany efekt daje złudzenie pobicia prędkości. Super to pokazałeś w tym filmie.
Dodatkowo, nie można zaobserwować fizycznie , że kropka światła porusza się szybciej niż światło. A patrząc po miseczce, masz do czynienia z dużym koteczkiem :)
w materiale podajesz błędne informacje : 1.droga po której biegnie foton światła to 600 000 km / 6 = 100 000 km./pi upraszczam do 3.0/ 2.czas potrzebny na dotarcia fotonu do rzędu miednicy = 1/3 sekundy. 3.w czasie 1/3 sekundy laser obróci się o 1/3 obrotu = 120 stopni bo omega = 1 obr/sekundę , zatem foton jest opóźniony w fazie o 120 stopni w stosunku do lasera 4.czas potrzebny na wypełnienie 'śladami kropek' całego 360 stopniowego brzegu miednicy= 4/3 sekundy 5.nie ma mowy o przekroczeniu c bowiem w każdym punkcie miednicy pada inny foton swiatla
Mam już trochę lat ale pamiętam z fizyki kiedy nauczycielka poruszyła problem pociągu jadącego z prędkością światła. Jadąc takim pociągiem i idąc przez wagony moja prędkość nie wzrosła powyżej "c" ponieważ zbliżając się do prędkości światła rośnie masa - im szybciej bym szedł tym bardziej był bym cięższy więc nie mógł bym bardziej przyspieszyć. Tak to pamiętam.
Scifun, jaką drogę przebędzie czerwony laser wystrzelony w niebo ze zwykłego wskaźnika dla dzieci? Np wystrzelona nocą w stronę księżyca, w jakim czasie może tam dolecieć?
Polski Krytyk fotony mają masę, ale związaną z energią (nie posiadają masy spoczynkowej więc masz rację - grawitacja na nie nie działa.) Co nie zmienia faktu że masa jest (m=E/c^2 - przekształcony wzór E=mc^2 ) :)
Co do prędkości światła to mam pytanie. Powiedzmy że w jakieś odległej galaktyce znajduje się gwiazda której światło z jakiegoś powodu do nas nie dociera, lecz w wyniku jakiegoś wydarzenia ta gwiazda została rozpędzona do prędkości światła w naszym kierunku . Czy gwiazda była by dla nas niewidzialna do momentu zetknięcia z naszym narządem wzroku? (wiem że prędzej byśmy spłonęli ale to tak teoretycznie). Gwiazda poruszała by się z prędkością fotonów których jest fabryką, więc te fotony by nie mogły się oderwać od gwiazdy i przez to by była niewidzialna dla wzroku i przyrządów optycznych. Bo wiadomo że wykryto by jakieś wahania grawitacyjne itp.
Seelow1233 byloby dokladnie tak jak mowisz. Jako ze ruch materii z szybkoscia swiatla jest niemozliwy to zmienie nievo twoj przyklad. Przypuscmy ze gwiazda o ktorej mowisz ma predkosc rowna 99,9999% predkosci swiatla. Wtedy swiatlo emitowane przez jej powierznie tylko minimalnie wyprzedzaloby sama gwiazde. To oznacza ze gwiazda stalaby sie dla nas widoczna dopiero na krotka chwila przed zderzeniem. I co ciekawe sa w kosmosie strumienie goracego gazu ktore poruszaja sie z predkoscia 99,9999% c a mianowicie sa to jety kwazarow.
światło (widzialna część promieniowania elektromagnetycznego) to fala elektromagnetyczna o długości 380-780 nm rozchodzi sie w linii prostej. tyle na temat jeśli miska bedzie miala 6000 000m srednicy a obrot potrwa 1sek. to ostatecznie światło do krawędzi dotrze po 10-ciu sekundach tworząc spiralę. Sama jednak kropka sie nie porusza bo to tylko podświetlona część przestrzeni po której w lini prostej rozchodziły sie fale z prędkoscią światła.
W kosmosie nie ma sily oporu a dodając ciągle pedu silnikami odrzutowymi w końcu rozpędzisz się do prędkości światła tylko gorzej jak trafisz na jakiś obiekt po drodze :p Na cofanie się w czasie nie nastawialbym się bo obiekty fizyczne istnieją tylko w danym odcinku czasu i nie mogą od tak zmienić czasu w którym przebywają. Jeśli mentalnie jest opcja podróży w czasie to tylko żeby tam zajrzeć a nie wejść tak by coś zmienić.
Oglądał ktoś kiedyś program hawkinga o świetle? Mówił tam na temat tego, że jeśli materia już miała by przekroczyć V światła, to musiała by zmniejszyć swoją objętość w tym samym kierunku i zwrocie, z jakim się przemieszczała. Z innymi elementami otoczenia ( W układzie współrzędnych uwzględniam Materię i oroczenie) stało by się dokładnie to samo na odwrót. Ale nie była by to czasem Iluzja dokonana przez światło i nasz mózg? W końcu zaczął on by pomijać niektóre fragmenty światła...
Zajmijmy się jednym fotonem. Chyba żaden z biorących udział w eksperymencie nie przekroczył prędkości światła??? To bardziej żart, niż poważny eksperyment. Ograniczenie prędkości światła dotyczy cząstek, nie punktów matematycznych.
Wielki Fizyczny MINUS - kropka porusza się z prędkością z jaką jest wyrzucana/emitowana ze źródła(zakładając zerowe opory ) - w tym przypadku z prędkością światła. Nie ma mowy o tym by poruszała się szybciej, a "wrażenie ruchu" to nie to samo co "poruszanie się" o czym mówi tytuł/opis i materiał.
Ta kropka wcale nie przekroczy prędkości światła. Kropka to jedynie miejsce w którym fotony wysyłane z lasera odbijają się od miski. Fotony poruszają się z prędkością światła więc jeżeli laser będzie się odpowiednio szybko obracał to tak jak na animacji fotony będą lecieć w linii prostej ale nie utworzą już przesuwającej się kropki tylko przerywaną linię. Cieżko stwierdzić jak widziałby to człowiek bo oczy odbierają przecież fotony poruszające się z prędkością światła ale samych, pojedyńczych fotonów nie widzimy. Prawdopodobnie widzielibyśmy linię będącą jdynie złudzeniem wyprodukowanym przez nasz mózg, takim samym jakim jest kropka.
to teraz wyobrazmy sobie ze obwod tej miski to jest 600 tys km a zamiast wiazki lasera jest wstawiony kij o dlugosci rownej promieniowi tej miski, my krecimy tym patyczkiem, a koncowka kija wlasnie przekracza predkosc swiatla
To teraz wyobraź sobie kij który ma ok 90 tys km. A następnie zadaj sobie 3 pytania. 1. Z czego musiałby być zrobiony kij by się nie załamać albo jaką grubość.? 2. Ile trzeba byłby mieć energii by takim kijem poruszać ? 3. Kto obracałby tym kijem ?
Marek Grygo powiedzmy ze pomijamy cisnienie opor powietrza grawitacje i wszystkie prawa fizyki ktore uniemozliwialyby poruszanie tym kijem wtedy sie uda
Problem w tym rozumowaniu polega na tym, że zakładasz, że jak ruszasz kijem to jego koniec rusza się w tym samym momencie co początek. A to nie jest prawda. "Fala pchnięcia" rozchodzi się z prędkością fal akustycznych, np. około 5000m/s w takim ośrodku jak żelazo. Oznacza to, że gdyby żelazny kij miał 5 kilometrów i byś go pchnął na jednym końcu, to drugi koniec by się ruszył dopiero po sekundzie. Rozumiesz więc, że gdyby kij miał 600tys. km, a Ty byś jakimś cudem nawet miał tę energię, żeby go obracać, to i tak efekt byłby taki, że zacząłbyś tylko nakręcać spiralę, bo koniec i tak by nie nadążał.
Wystarczy skonstruowac kij o dlugosci 159.154943092 km i obracac nim 300 razy na sekunde Moze miec 15,91km i 3000 obrotow na sekunde albo 1,591 km i 30000 obrotow na sekunde obwod takiego kola bedzie kolejno 1000km 100km 10 km. A moze 159,1metra z 300000 obrotow na sekunde? i obwodem 1km Wyzwanie dla konstruktorow silnika ktory to wytrzyma. Oczywiscie mogloby to zadzialac tylko w prozni ze wzgledu na niewyobrazalne tarcie i opor atmosfery. No i taki kij niespelna 160 metrowy by wytrzymal i sie nie zlamal. Na koncu kija mozna by umiescic zegar albo psa i przeniesc go w czasie !
oczywiście pozostaje kwestia statków które rozwiną prędkość bagatela 200000 km/s lub przynajmniej te 155000 km/s ale warto wiedzieć że są już projektowane "żagle kosmiczne" które po dość długim rozpędzaniu jednak dadzą nam prędkość bagatela 1/4 prędkości światła, także widać że są podejmowane próby projektowania coraz szybszych statków kosmicznych.
MultiGamingTogether Mnie się wydaje że zależy to od tego czy przed przyjęciem prędkości światła widziałeś swoje odbicie i do tego jeśli je widziałeś i przyspieszysz do prędkości światła to będziesz widział wyłącznie siebie z czasu wylotu ponieważ uciekasz przed nową informacją.
Twój obraz również porusza się z prędkością światła, jeżeli byś leciał trzymając przed sobą lustro. Informacja nie mogłaby do niego dotrzeć ponieważ uciekałoby z taką samą prędkością z którą dogonić próbuje je informacja.
jest jeden mały szczegół! kropka nie pokonała prędkości światła ponieważ źródło światła jest w spoczynku! czyli nie liczy się prędkość pokonania miski dookoła tylko od źródła do ścianki! czyli jeżeli od źródła do ścianki jest ok.300 000 km/s to pokona tą odległość w sekundę, a jeżeli 600 000 to w dwie sekundy i nieruchomy obserwator też zobaczy światło po dwóch sekundach!
Chodzi chyba o to że to co my obserwujmy jako "kropkę" to jest suma wielu fotonów ale żade n z nich nie przekracza prędkości światła. Tak to zrozumiełem. Za drugim obejrzeniem fragmentu z animacją. No może za trzecim XD
Teoretycznie jest to informacja. Kropka może symbolizować 1 bit. Czyli: jest kropka - 1 nie ma kropki - 0 W ten sposób używając kilku wskaźników laserowych można przesyłać wiele bitów na raz. Jest w tym jednak haczyk. Mimo, że kropka będzie miała większą prędkość niż prędkość światła, to dotrze na miejsce z takim opóźnieniem, że na miejscu będzie w tym samym momencie, w którym dotarłoby bezpośrednio wysłane światło.
Też kiedyś o tym myślałem. Tylko rzecz w tym że - nawet zakładając, że wysięgnik jest dość wytrzymały i się nie złamie - Tobie się wydaje, że kiedy kręcisz nie wiem, np. łyżką, to ona obraca się cała naraz. De facto koniec łyżki obraca się ułamek ułamka ułamka sekundy później - wynika to z tego, że Ty obracając jeden koniec łyżki, oddziałujesz na ten koniec, który oddziałuje dalej i dalej. To oddziaływanie do końca łyżki dociera prawie natychmiast, ale do końca długiego wysięgnika niekoniecznie.
Myślę że kropka nie porusza się tylko miga. Zbiór fotonów nie jest, powiedzmy, jednolitą wiązką. Jest zbudowany z fotonów. Przy dużej prędkości odległości między fotonami będą większe, przez co gdy cząsteczka uderzy o ścianę miski, zauważymy mignięcie. Mimo że będzie to wyglądać jakby kropka się poruszała, ona sama będzie w miejscu, tylko poszczególne fotony bedą uderzały o miskę. Dojdziemy do takiego momentu że będziemy widzieć pasek na ściance miski. Będzie to działać troche jak animacja poklatkowa.
Ja zrozumiałem za drugim, ale łapkę dałem zanim przeczytałem Twój komentarz, pomimo, że komentarz powstał wcześniej niż ja obejrzałem film. A to oznacza...w sumie nie wiem co, ale na pewno coś bardzo mądrego.
Wow, nasze wyobrażenie jest szybsze od prędkości światła xd. Równie dobrze możemy sobie narysować statek, który płynie po Wiśle z 5x prędkością światła. Super eksperyment!
Światło wysłane ze środka miski o dł 600000km na jej ścianke nie zdołałoby zatoczyć okręgu po misce w ciągu sekundy... to niemożliwe, ponieważ po obróceniu patykiem wokół własnej osi w ciągu sekundy - światło po ściance doszło by z opóźnieniem , więc nie możliwe jest przekroczenie prędkości światła. Można tylko analogicznie to porównać i powołać się na logikę, ale nie ma nic przełożenie na prawa fizyki. Podobno tachiony mają zdolność poruszania się powyżej prędkości światła... ale to już "kosmos" :)
światło zamieni się w fale radiowe ;) tak oczywiście to będzie już za tobą a nie przed tobą natomiast przed tobą będzie światło się kurczyć do promieniowania rentgenowskiego zobacz sobie fotony jako długość fali w NM ;) tak można przekroczyć prędkość światła światło może ją przekroczyć ale nie będzie go widać zresztą po co światło :) statek kosmiczny ciężko zrobić bo kosmos to nie próżnią są drobiny i przyciągają inne obiekty masywniejsze swoją grawitacją taki statek :P i nie miał by jak się z bazą skontaktować :P czyli tak gdyby radio leciało z prędkością mniejszą niż światło w twoją strunę to by świeciło XD co ciekawe jescze natężenie tego światła rośnie ze wzrostem prędkości a jak leci w drugą stronę to maleje :)
+Mateusz Szeracki Będą świecić normalnie do przodu z prędkością światła względem obserwatora znajdującego się w tym samochodzie, czyli ciebie, natomiast dla obserwatora zewnętrznego np z ziemi będą świecić do tyłu względem twojego poruszającego się samochodu. Jeśli np jechałbyś z prędkością równą prędkości światła, to dla ciebie nic się nie zmieni, natomiast dla obserwatora z ziemi, światła nie będą w ogóle świecić :)
Nieprawda. Swiatlo bedzie na siebie nachodzic. On jadac w samochodzie nie bedzie go widzial, bo bedzie je regularnie wyprzedzal. Za to za nim bedzie to swiatlo zwielokrotnione w postaci fali uderzeniowej dokladnie tak jak ma to miejsce przy przekraczaniu bariery dzwieku.
Dobry wieczor ( iz poniewarz pisze wieczorem ) panie Darku. Pytanie chyba z tego tematu :) A mianowicie " Co nadaje predkosci swiatlu ? Dzieki za odpowiedz Pozdrawiam
Czyli jeśli zakręcić tak duże szybkie kółko to można zabrać laser i kropka będzie dalej cisnąć po okręgu. Dobry sposób na zapisanie informacji na ściśle określony czas bez żadnego nośnika. Swoją drogą, jeśli taka kropka odwiedzi każdy punkt okręgu to jest to przykład wybitnie falowej natury światła, bo cząsteczki narysowałyby linie przerywaną.
