Jak Stworzyć Szafę IDEALNĄ! *KOMPLETNY PRZEWODNIK* 

Uwielbiam Cię słuchać, brć przykład z Ciebie, jesteś mądrą kobietą❤

Denerwuje mnie to że wymusza ktoś że ja mam mieć to co wszyscy.Nie.Mam swój styl i tak się ubieram a nie tak jak inni.

Dziękuję za te słowa o analizie kolorystycznej. Moją szafę poukładałam w dużym stopniu w oparciu o wynik takiej analizy i to było TO. Obecnie nie mam już niemal ubrań spoza mojej palety, widzę jak działają odpowiednio dobrane kolory i już zwyczajnie nie chcę innych 😊 Tak wkręcił mnie ren temat, że zrobiłam kurs analizy kolorystycznej. Lubię patrzeć, jak moje klientki rozkwitają w otoczeniu swojej palety barw. Jeśli któraś z Was dziewczyny jest z okolic Bielska Białej, to serdecznie zapraszam 😊 P.S. @miniwersja Stawiam na Warm Autumn 😊

Kiedyś starałam się stworzyć szafę kapsulową, ale choć brałam pod uwagę preferencje np. tylko naturalnych materiałów, to trochę za bardzo "zafiksowalam sie" na bardziej poważnym wydźwięku: mniej wzorów i kolorów, stonowane ponadczasowe kroje. Zauwazylam przez lata (dokladnie 4), że kiedy ostatecznie spodobalo mi sie coś ciekawego w kolorach i wzorach, rezygnowalam na wstępie - bo przeciez nie pasuje do budowanej garderoby. I to po czasie oceniam jako zle - bo wykluczylo testowanie :) a przeciez czlowiek sie zmienia, lub poglebia wiedzę o sobie. To jest proces i jego cel mozna zredefiniowac z upływem czasu. Teraz w szafie mam więcej podkoszulkow w roznych kolorach z drugiej ręki, oversizeowych koszul z tencelu - ktore wczesniej nie wpasowalyby sie w 'look', po ktory szlam - i doceniam to. Okazalo sie, ze chetnie zaloze pomarancz, czerwien i mocno wzorzysta sukienkę, a nie tylko oliwkę, plowy granat i szarosc. Uwielbiam założyć total look w niebieskim i granacie, ale z lekkim dysonansem, który jest dla mnie ciekawy :) i nie potrzebuję pol-eleganckich sukienek na codzien, a raczej wiecej casualowych koszul i podkoszulków, ktore zestawie i z poszarpananą nogawką jeansow i adidasami, albo z mokasynami i prostymi spodniami :) i to jest wlasnie funkcjonalność kapsułowej szafy wg mnie :) A co do analizy kolorystycznej: każdy może spróbować samemu. Mniej więcej 10 lat temu rozpoznałam swoje kolory z pomocą internetu i w czasie tylko się w tym utwierdziłam ;) warto próbować, bardzo polecam

U mnie problem jest w wieku. Czuję się młodo i chciałabym nosić pewne ubrania, ale one już nie pasują do mojego ciała. Szukam kompromisu pomiędzy tym rozdwojeniem także w makijażu i fryzurze. Nie jest łatwo.

No nareszcie ktoś mówi że szafa kapsulowa to nie tylko biel, czarny, bez, szary i w paski. Jak prosiłam Ewę z kosmetyczny koktajl żeby pokazała prezentacje szafy kapsuł owej ( w odcinku poświęconym tej tematyce) ale w kolorach bo szafa kapsulowa może być w dowolnej konfiguracji kolorystycznej to usłyszałam.. że tak nie wygląda szafa kapsulowa 😄😃

Świetny film :) Mojej szafy nie nazwałabym typowo kapsułową, ale jest ona właśnie moją szafą. "Walczę" z ubraniami od dłuższego czasu, ale chyba dotarłam do mety lub za chwilę będę na niej ;) Wielokrotnie patrzyłam na listy typu "100 ubrań, które powinna posiadać każda kobieta". I co? yyyy... na co mi np. ramoneska? Wolę zwykłą kurtkę, bluzę czy sweter. Na co mi biała koszula, skoro moje jedynie koszule to takie, które zakładam na trekking albo na zwiedzanie miasta jeśli jest chłodniej. Itd. Być może komuś te listy służą - super, ale zdecydowanie nie można ślepo ich się trzymać. Kolory wybieram intuicyjnie: czerwony, bordowy, granatowy, niebieski, trochę butelkowej zieleni, a ostatnio musztardowa/miodowa sukienka, która okazała się wielkim wow. Mam też coś pojedynczego w innym kolorze i kilka czarnych okryć wierzchnich typu płaszczyk czy sweterek, ale generalnie w tych wcześniej wymienionych kolorach czuję się najlepiej. Praktycznie nie ma w mojej szafie tych niby kapsułowych. Świetnie, że mówisz o kolorach w szafie :) wiecie... założyłam kiedyś biały t-shirt (bo przecież każdy powinien go mieć!) i dżinsy. Czułam się jak kopia 5 innych spotkanych po drodze dziewczyn. W przypadku ubrań zdecydowanie nie można nazwać mnie minimalistą, choć tematem interesuje się już od kilku lat. Dało mi to tyle, że zaczęłam patrzeć na skład materiałów, jakość ubrań i kupować to, czego jestem pewna (staram się nie poddawać chwilowym zachciankom). Etap eksperymentów też przeszłam. Muszę przyznać, że sporo wydałam wtedy pieniędzy mimo że kupowałam głownie ubrania używane, ale z drugiej strony odkryłam np.że mimo 164 cm wzrostu w kapeluszu całkiem spoko wyglądam i dobrze się czuję w długich sukienkach (a przedtem było a gdzie tam, za niska jestem), lubię sukienki w stylu retro/rozkloszowane i odrzuciłam wspomniany wcześniej biały t-shirt oraz jeszcze inne. Pozdrawiam!

bardzo ciekawie wyjasniasz kwestie kolorow i nie tylko, CIESZE SIE ZE TRAFILAM NA TWOJ KANAL BO WLASNIE WCZORAJ DOKANCZALAM sortowanie szafy i jestem na tym etapie zycia ze chce mniej wydac a lepiej sie ubrac, mialam kiedys przyjaciolke ( to bylo jak jeszcze mialysmy mniej niz 20 lat) a ona juz intyicyjnie wybierala takie ubrania ze w nich robila efekt WOW! miala taki elegancki drogi styl ( nie nie taki bazarkowy brokat) obserwowalam co robila: kupowala jakis jeden drozszy ciusz, laczyla nawet z czyms z drugiej reki, czesto szla cos dopasowac u krawcowej a co ciekawe nie miala zbytnio pieniedzy, ja nie mam tej intuicji ale dzieki Bogu mozeby to wycwiczyc :)

Mam taka szafe... wszystko co w niej nam lubie i chodzę aczkolwiek jest tego nie za duzo...choc uwazam ze mogłabym miec jescze mniej... wszystko przede mną 😊

Jezusiczku!❤ tak bardzo potrzebowałam Twojego Filmu! Dziękuję ;*

Ja odkryłam że kwiatki i koronki to ja lubię na zaslonkach a nie na wszystkich sukienkach . Metoda prób i błędów u mnie się sprawdziła. Już wiem że źle się czuje w paskach( są w większości przykładów szaf kapsułowych) i w szarych ubraniach , za to lubię bez , ecru , biały , niebieski i różowy . Dobrze się czuje w błysku ale kwiatki ani paski nie są moją historia. Jedynie kratka i to tylko czarno biała .

Moja garderoba cały czas się niestety zmienia ze względu na różne etapy w moim życiu. Miałam rozmiar xs później była ciąża i wskoczenie na rozmiar L później znów chudniecie i później ponowna ciąża (za każdym razem sprzedawałam ciuchy które mi nie pasują w określonym momencie, trzymam tylko te xs nie wiem czy będę je nosiła ale lubiłam je i boje się trochę że sprzedam i schudnę 🙈 czasem je przeglądam i co już mnie nie interesuje to wystawiam) jeśli chodzi o mój minimalizm w szafie to mam swój określony styl i chodzę tylko w czarnych ubraniach (i nie tylko) mam wszystko czarne 😅 taki styl. Wiem że ludzie na mnie patrzą, ale dopiero to zauważyła moja kolezanka tak w zasadzie. Ja zauważyłam dopiero, gdy stałam na przystanku i starsza Pani zapytała mnie czy wracam z pogrzebu 😂 nie mam dużo ubrań w szafie i chodzę we wszystkim. Nie liczę tych za małych schowany h na strychu. Być może kiedyś się pozbędę dam im czas i sobie na schudnięcie. Jeśli to nie nastąpi to pójdą na vinted.

Super filmik 🙂 Robiłam analizę jakies 2 lata temu, zażyczyłam sobie pod choinke od męża 😍, fajna sprawa. Polecam Anię Przybylską/Fokusowana 🙂

12:38 ❤❤🐕

No ja mam tak jak mówisz Marcelino...podoba mi sie trencz..na kimś...ale ja się w nim jakoś nie widzę i osobiście wolę kurtkę... dlatego też go nie mam... chodzić bym w nim miała gdzie...no ale jakos nie...

Jestem od niedawna fanką Twojego kanału ale bardzo mi się podoba fajne treści dobrze podane dzięki i pozdrawiam 👍🙋

❤

Moja minimalistyczna szafa to kolorowe bluzki i czarne spodnie. Bluzy i buty też mam w stonowanych kolorach

Uwielbiam Twoje filmy ! Dzięki Tobie zostałam Minimalistką około cztery lata temu ❤ kolejny świetny film 🎥 . Czuję się zainspirowana tą aplikacją . Muszę zobaczyć co i jak bo to serio świetny pomysł !

❤❤❤

Jest tylko kilka problemów: każdy jest inny i po prostu są takie osoby które nie mogą się powstrzymać od kupowania nowych rzeczy. Styl zmienia się z ubiegiem czasu, tak jak i zycie: nowa praca, dziecko, hobby i nawet nowe domowe zwierzątko wpływają na styl. Zwykły człowiek nie potrafi tego wyłapać i cały czas myśli ze nie ma swojego stylu, ma szafę i z 80% tych rzeczy nie korzysta. Najłatwiej pójść do stylistki wizerunku, żeby ona pomogła, no i tu jest problem większość podbiera ciuchy modne w trądzie, a nie tę które Ci pasują. Wyuczyłam się na stylistkę/doradca wizerunku i wiem jaka to ciężka praca, pokazać człowiekowi czego on chcę. To duża analiza nie tylko ubrań w szafie no i zdjęć z przeszłości, rysy twarzy, budowy ciała. Podbor kolorów pasujących do odcieniu skory i kolorów włosów, ktore używasz nie tylko w ubraniach, ale i przy makijażu. I psychologia, odnajduję co TY chcesz nosić! Odpowiadające nie tylko twojemu gustu, no i temu co chcesz pokazać, odzwierciedlić z duszy, swoj charakter. Skutkiem tych metamorfoz jest pewność siebie, komplementy, już nie boli głowa 'Co ubrać?', i nawet podwyżka w pracy.

A ja nie mam sukienek weselnych...jesli jest potrzeba to wtedy zastanawiam się czy kupic...lub skombinowac cos z tego co mam tym bardziej ze nie lubie sukienek...

Hej, wiem że moje pytanie zadane tutaj na kanale o minimalizmie może być kontrowersyjne, ale... gdzie kupiłaś tę jasnozieloną koszulkę, którą masz na filmiku? 🥲🤩

Super fulm jak ta aplikacja sie nazywa o tej szafie get co ?

Czy tylko ja zauważam zmianę w miniaturkach? Kolejny etap żółte strzałki i czerwone napisy?😅

A analizy kolorystycznej nie da się zrobić samemu? Przecież to nie może być jakaś wiedza tajemna... Raczej studiów takich nie ma

❤