Chłopaki sami nie wiedza co chcą robić i średnio co 3 tygodnie jest nowy pomysł ja serie, zmiana nazwy, wspominanie w odcinki ze zrobią o czymś osobny materiał
13:50 Warto tu zawsze podkreślać, że to generacja B5, bo to ona jest niezdrowo kultowa wśród wąsatych Januszy, którzy wystawiają te Paski za absurdalne ceny.
Lubię VAGi. W swoim życiorysie mam na koncie cztery egzemplarze (dwie jetty A2, golfa 4 i skodę superb 3U4). Charakteryzując poszczególne z nich mogę podzielić się swoimi doświadczeniami. 1. Jetta 1.8 RP 90KM - mój pierwszy samochód, który miał być do użytku codziennego z aspiracją na klasyka. 960 kg masy własnej sprawia, że nie jeden na drodze był zaskoczony jego osiągami. Druga jetta kupiona jako dawca części, rarytasów i innych szpargałów. 2. Golf 4, 1.6 16V (choć szukałem 8V). Samochód z przeznaczeniem dla osób statecznych i taki właśnie był. Skrzynia biegów o przełożeniach z maszynki do mielenia mięsa. Pomimo większej mocy i młodszego rocznika zjadana przez poczciwą jettę. Manualna redukcja biegu na niższy sprawia, że można nim wyprzedzić szybciej niż moim obecnym automatem... 3. Superb 3U4, 2.8 AMX o mocy 193 KM przy masie ok. 1700kg to idealne połączenie dla auta aspirującego do miana limuzyny niemal premium. Pochodzi ze Szwajcarii a to oznacza bogate wyposażenie. Fabryczne dane mówią o 232km/h aczkolwiek nigdy nie udało mi się tyle osiągnąć. Przyspieszenie od startu jest wystarczające, ale elastyczność przez archaiczną skrzynię konstrukcji ZF budzi politowanie. Jedyną receptą na jego ospałą pracę jest przerzucenie lewarka w prawo i pociągnięcie do tyłu. Reasumując na powyższych przykładach VW nie miał aspiracji sportowej. Osiągi, na nadchodzące czasy surowego karania piratów drogowych są wystarczające, ale nie ekscytujące. Pamiętam jak Doblo pierwszej generacji z silnikiem 1.2 o niespełna 70 KM zaskoczyło mnie swoim wystrzeleniem ze startu stojącego a mamy do czynienia z blaszanym autem do małego przedsiębiorstwa.
To prawda…wogole to co zrobił w całym koncernie(Bugatti Veyron i jego następcy…,Volkswagen Phaeton,Volkswagen XL1,Audi Quattro,…..i wiele innych)jest niesamowite.
Też nie lubię elektryków - to nie na nasz klimat. Przy minus 10 ze 3h jazdy na pełnej baterii, a potem przymusowy dłuższy postój... Konstrukcja silnika jednak jest kilka razy prostrza od spalinowej, więc takie auta "do pracy" typowej eksploatacji mogą się nadawać. Konstruktorzy muszą jakoś ogarnąć te baterie.
To nie jest dziwne. Żaden bogacz nie kupi drogiego samochodu co się nazywa samochód dla wszystkich ...w USA VW jeżdżą meksykańskie sprzątaczki i biedni Murzyni. Dlatego VW Phatom nie wypalił w klasie aut luksusowych.
@@migi1114 Mustangi są tanie w produkcji i kosztują zdecydowanie mniej od wyszukanych aut sportowych. Ford GT to z kolei niszowy model i odwołuje się do sportowej historii marki. VW przegapił swoją okazję na tanie sportowe auto, do tego pewna japońska marka zgapiła z 924.
Hmm, no faktycznie VW nie zrobiło typowo sportowego modelu... czy to dobrze czy źle nie wiem,ale zrobili wiele świetnych slpperów ; gti g40 g60 vr6 r, o w12 nie wspomnę...
Jak to nie było? 😔 A Scirocco i Corrado? 😅Z tego co pamiętam to VW miał też w ofercie Golfa I i II przeznaczonego do przebudowy na auto rajdowe, czy wyścigowe. 🤩 po za tym VW nie musiał mieć w ofercie auta sportowego, VW miał niemiecki tuning 🤣
@@lambos123 VW jeśli kiedykolwiek mieliby oferować sportowe auto to coś prostego i taniego, coś jak Nissan serii Z, Toyota Celica albo Mazda RX7 (mam na myśli początki tych modeli). Ewentualnie zrobić coś jeszcze słabszego/tańszego, ale rwd jako baza pod modyfikacje. Takie AE86 od VW, to mógłby być hit w Europie.
Bożeeee jaka szkoda, że ten VW nie wszedł....kur....a przecież to jest miód dla oczu....niby kanciaste, ale jednak nowoczesne. Płaskie, szerokie, ale bez zbędnych udziwnień. Do tego sprawdzone vr6 tylko że razy 2 sklejone hehe. To byłby hit....Osobiście z dumą bym tym jezdził....dziwne myślenie jest większości ludzi, że znaczek popularnej marki na prestiżowym i drogim aucia to niewypał....gówno prawda...zajebiste samochody przez takie myślenie nie weszło do produkcji...np Opel X-treme, VW W12, Peugeot 907 RC. To były by hity moim zdaniem. No ale więcej jest idiotów niż mądrych....
Od sportowych aut to są inne firmy a nie VW , nikt nie chce jeździć sportowym VW za 400 tyś i więcej . Reasumując więcej sportowych VW powstało w garażach niz w samym VW i niech tak zostanie , przynajmniej widać na jakim poziomie mamy mechaników i firmy tuningowe że potrafią poprawić wszystko co vw spierdzielił.
Zabrakło mi tu...innej perspektywy... Chociaż nawiązania do brazylijskiego oddziału VW, i ich VW SP 1 (2). Tak, silnik to jakiś żart, ale to auto wyglądało. Wystarczyło wsadzić coś odpowiedniego pod maskę i uruchomić sprzedaż w Europie. Ja sie może nie znam na ekonomii, ale orzechy przeciwko dolarom, że to mógł być hit.
Garbus to byl polski samochod z warszawy luxs. Taki z wygladu jak polsko angielska taxowka warszawska. Szkoda ze w pl nikt tego nie odnowil jak w londynie ze starymi taxowkami. Mial wejsc do masowej produkcji w pazdzierniku 39 ale 85% warszawy zostalo zbuzone no i plany auta zniknely i nagle pojawil sie garbus ktory byl zaledwie krotszy od luxs. Moze nakrec o tym ofcinek?
Porsche 924 z którego zrezygnował VW to dla nie porażka. Samochód jak na tamte czasy bezkonkurencyjny w swojej klasie...trochę sie nim wyjeździłem. Rozłożenie mas praktycznie idealne...itd Dziękuję i pozdrawiam
Bez urazy chłopaki ale jesteście jak VW, robicie dobrą robotę a potem kończycie serie i wymyślacie inną. Gdzie są rajdowe legendy? Dokończcie to co szło wam dobrze.
Volkswagen jako marka , nie miał sportowego auta. Ale patrząc z innej perspektywy... Jako koncern, to miał i ma: R8, Veyron, Chiron, Aventador, Gajardo, Hurakan. No trochę się nazbierało.
Myślę że VW wykupił firmy, które są utożsamiane z sportem i tam ładują swoje technologie, korzystając przy doświadczeniu wykupionych marek, VW mogły zrobić sportowe auto ale nie miałoby charakteru w momencie wsiadania do auta a tam przyciski z passata silnik z audi, zawieszenie z Porshe, a cała płyta podłogowa jeszcze z innej zależnej firmy, nie ma tutaj oryginalności a na eksperyment i pójście na całość jak honda NSX, Nissan GT-R, toyota supra, to nie zgadza się w excelu, phyton pokazał gdzie jest miejsce VW na rynku, a miejsce jest w produkcji dobrej jakości aut dla ludu. Chociaż z tą jakością to też różnie bywa. Japońce raczej bardziej przykładają się do jakości i oryginalności patrz NSX, deska rozdzielcza w hondzie s2000 itp
A jeśli już o VW mowa to fajnym pomysłem było by Grzegorzu zrobić jakiś konkurs albo jakąś reklamę GTI PERFORMANCE Twojego kolegi z poprzedniego odcinka o Audi a6 w której nagrodą było by 10 % zniżki w GTI - P! Sam bym chętnie skorzystał 😏
Trochę jak przy historii Porsche 911 gdzie Grzegorz palnął że Porsche urodził się w 1975. Cóż, ładny zbieg okoliczności. Tam przestrzelił w przód, tu w tył. ;)
W teorii założycielem VW jest Ferdinand Porsche. W praktyce prawdziwym założycielem dzisiejszego VW jest Ivan Hirst . Hitler to był zleceniodawca wszystkiego, w końcu totalitaryzm tak ma.
Volksvagen mi się kojarzy ze Skodą Octavią, workiem ziemniaków z targu. Golfem z wygarem jak studnia i Audi 80 ze spojlerem jak skrzydło samolotu. I to tyle. Sportowy Volksvagen? Na co to komu
18:15 - właśnie sportowe elektryczne auto ma dużo sensu. Bo tu właśnie będzie się już najbardziej liczyć linia nadwozia. Ps. Jakie wrażenia z jazdy elektrykiem?
