można też jajeczniczkę.. osobno białko i żółtko najpierw ścinamy białko i dopiero po tym dolewamy żółtko NiE ścinając go według uznania (nie solimy żółtka! tylko białko)
Z punktu widzenia wartości odżywczych i jakości składników żółtka, spożywanie 3-4 surowych żółtek dziennie wydaje się najwłaściwsze. Jaja z chowu ekologicznego lub wolnego wybiegu.
Tak,zgadza się.Ale co do języka tzn.jego poprawności to męęęczy mnie przesadne wymawianie ,,ę" i ,,ą" -np. zwięęększyć.....oraz częste nieprawidłowości w akcencie w danym wyrazie.
@@wieslawakostur1446 No cóż, dobrze ,że jest Ktoś idealny.Koniec pracy nad rozwojem. Ważny jest merytoryczny przekaz ,rzetelność, ogromna wiedza ,odwoływanie się do wyników badań. Dziękuję Panie Bartku ,super kanał. Ą i Ę proszę wyrzucić z pola uwagi .Pozdrawiam
Dziękuję, doktorze za świetne informacje podane w dostępny normalny sposób dla wszystkich. Gratuluję wiadomości i kultury. Super filmiki. Pozdrawiam serdecznie, Miłego dnia. 👍🌞
To wszystko prawda Ja jem codziennie trzy jaja dziennie na śniadanie jajecznicę lub gotowane na miękko mam bardzo dobre wyniki badań i czuję się świetnie dodam jeszcze że jem jajka codziennie już od roku .Pozdrawiam .
Mam nadzieje na powrót zdrowego rozsądku w żywieniu.Już dawno pod koniec XIX wieku podjęto próby obalenia mitu że tylko rośliny dostarczają odpowiednie mikroelementy.Próba badaczy oczywiście białej rasy i udanie się do Eskimosów i bycie ponad rok na ich diecie dowiodła że organizm człowieka potrzebuję tłuszczy a organizm ma się lepiej niż dobrze.Szkorbut następny mit gdy chińczycy mają a mongolczycy rozprzestrzeniają kiszona kapustę podbojami.Niestety zarobek na produkcji ubocznej spowodował że tłuszcze roślinne weszły do masowej sprzedaży i ich krzyżowanie powoduje anomalie z innymi produktami dostępnymi lokalnie..Zasada pierwsza je się tylko takie rzeczy gdzie występują lokalnie i organizm się przyzwyczaił a można je rozszerzać o podobne produkty.Nawet weganie muszą się suplementować tłuszczami i olejami zwierzęcymi.
Я також дякую Вашим батькам , що виховали такого мудрого сина . Хай Господь Бог благословить Вашу родину на щасливу долю а Матір Божа щоб охороняла вас від злого !
A ja 3 l. temu zbudowałem własny kurnik [zaszła taka możliwość ]wątpiącym ,szydercom [na początku ] rozdawałem wspaniałe jajka obserwując ich miny . Z czego jestem dumny to że materiały prawie wszystkie były z odzysku . hej.
Hahaha, a przez dekady wmawiano Polakom, że jajka są szkodliwe. Na szczęście miałam rozumnych rodziców i od dziecka codziennie jadłam jajka, i jem do dziś. Również prawdziwe masło, tłustą śmietanę, nie wspomnę o mięsie. Pozdrawiam myślących😊
❌ Pod względem merytorycznej koherentności, najlepszy wykład jaki kiedykolwiek słyszałem o fenomenalnych właściwościach zdrowotnych jajek kurzych. Cześć i chwała dla autentycznego Doktora jakim jest Bartek Kulczyński, szczególnie kontrastującego z chmarą pseudolekarzy promujących śmiercionki różnego autoramentu!
Tyle jest w dzisiejszym świecie ekspertów od zdrowia,lekarzy, nawet tu, na youtube, ale to właśnie na Pana kanale się zatrzymałam ( całkiem przypadkowo) i z filmiku na filmik jestem pod coraz większym wrażeniem Pana siły przekazu i rzeczowego podejścia, szczegółowego ale wciągającego. Bardzo Pana lubię :) Pozdrawiam ciepło!
Moj śp. Dziadek jadł jajka jak szalony zawsze 2 dziennie... Oczywiście posiadał swoje kury.... dodam że miał 95 lat gdy zmarł..... a fim świetny bardzo bym chciał by kiedyś pan zrobił film o piciu naparu z pokrzywy dziadek również pił.... pozdrawiam
Mam 69 lat od zawsze jadłam dużo jaj . Od 20 lat jem regularnie 2 jajka na śniadanie . Najczęściej na miękko. Mąż też. Mamy się dobrze. Dziękuję za merytoryczny wykład.❤💚💛🍀🌻
Ja jem nawet 35 jaj tygodniowo i żyję. U mnie w rodzinie wszyscy sercowcy, a ja mam ciśnienie 110/70 i puls 60. Potrafię też zjeść pół kostki dobrego masła na jednym posiedzeniu... Oczywiście mowa o maśle z mleka od krów z pastwiska typu Kerrygold, Ekołukta, Filipów. Masa antynowotworowego kwasu CLA, dużo omega 9 i 3, witamina A i k2. Bez mięsa mogę żyć, ale bez jaj i nabiału nie wyobrażam sobie.
@@quandmeme9970 czy masło Kerrygold w Polsce to nie podróba?takie wrażenie odniosłam, bo i smak dziwny i tłuszczu tylko 82%...próbowałam ale ostatecznie wróciłam do osełki górskiej
Panie Bartku! Jestem położna i pielęgniarka od 1981 roku… dlaczego nie mielismy takich wykładowców jak PAN. Staram się żeby moja wiedza nie stała w jednym miejscu i była tylko osoba z rutyny… pochłaniam Pańska wiedzę i każdy wykład słucham z otwarta „ buzia” Duży szacunek.. uwielbiam Pana przekaz, wiedzę i życzę ŻEBY Z PAŃSKIEJ WIEDZY KORZYSTAŁ CAŁY ŚWIAT .
Niestety Pan doktor zapewne jest dobrym człowiekiem,ale ludzkie organizmy są tak odmienne,że każdy reaguje inaczej. Jadłem jajka według zaleceń doktora i dostałem wysokiego cholesterolu HDL 395. Musiałem zacząć przyjmować statyny. Poza tym miałem bóle łydek i mam je do dziś, ale już w mniejszym stopniu. Najgorsza jest bezsennosc. Brak snu to utrapienie. Całe noce nieprzespane. W ciągu dnia ogromne zmęczenie. Ja bardzo lubię jajka ,ale to było moją zgubą obżeranie się nimi. Warto to brać pod uwagę. Co jednemu nie szkodzi drugiemu zaszkodzi. Wiadomo nie od dziś, że jajka zawierają cholesterol. Jedząc je często gdzieś on się mysi gromadzić a żadna dieta nie ochroni organizmu.
Mmm z wolnego wybiegu, kury które wcinały swoje gówna i wszystko co leżało w tej trawie, mniam :)Raczej nie wpływa to na wartości odżywcze jajka znacząco ale cóż... Marketing zdrowego działa a koszt 2x większy :)))
Prawdę o jajkach powiedział już 50 lat temu śp. dr Jan Kwaśniewski, ale kto by tam słuchał mądrych ludzi. Jedyny nieomylny, betonowy instytut żywności i żywienia od dziesięcioleci bredzi o szkodliwości spożywania jajek. Tak samo zresztą, jak zalecali spożywanie trującej margaryny, bo przecież masło to zło. Dobrze, że w końcu niektórzy przejrzeli na oczy. Szkoda tylko, że przez tyle lat wciskali ludziom kłamstwa, strasząc, jak widać niesłusznie, cholesterolem zawartym w jajkach. Co i tak nie zmienia faktu, że w kolorowych pisemkach, które czyta masa ludzi, zabetonowani "dietetycy" z bożej łaski dalej piszą i będą pisać, jakie to jajka są złe. Człowiek po to ma rozum, aby żyć rozumnie. Niestety, nie wszystkich to dotyczy. Pozdrowienia dla myślących.
A ja gdzieś słyszałem, że udowodnione jest empirycznie, że właśnie dieta bardzo niskobiałkowa znacząco wydłuża życie ssakom, a najprawdopodobniej również ludziom. Że białko pełnowartościowe w jajach to fakt, ale niestety niemal wszystko co jest sprzedawane w sklepach jest w dużej mierze pozbawione wartości odżywczych i nafaszerowane trującą chemią! Korzyści z jaj mogą czerpać jedynie ci którzy mają dostęp do jaj od kur chodzących wolno, czyli wyłącznie z niewielkich domowych hodowli, czyli chyba tylko ludzie na wsiach i ci, którzy sami hodują kury.
Takie to dzisiaj jajka, jak i mleko, mięso, chleb i reszta: tylko nazwy zostały, bo pies nawet tego nie ruszy i wie co robi. Ewentualnie od Zielononóżek, czy przepiórek, ale i tak muszę wiedzieć czym karmione i szprycowane. A potem: "skąd ten rak..?" ano z tego, co wkładamy do dzioba codziennie. Pozdrawiam SANEPID i śpiące służby kontroli jakości żywności oraz rolników suszących zboża glifosatem-brawa na stojąco: karma wraca
Jest Pan wspaniały . kultura języka, miła powierzchowność i ogromna wiedza merytoryczna . Podziwiam Pana i dziękuję za troskę o zdrowie ludzi .Robi to Pan dla nas, czasami niedowiarków . Proszę wydać książkę , pierwsza ja kupię i będę propagować !!!!!.sercem pełnym wdzięczności , dziękuję ❤️🌺
Zawsze słyszałem ,że codziennie jedno jajko to za dużo i że zabiałcze organizm.Mimo to kiedy kupuje jajka jem je codziennie aż do ostatniego.Instynktownie robiłem dobrze:)
Wita mój tata od 40 lat na śniadanie tylko jajecznica letko ścięta + warzywa. Mam 33l ale myślę że mógł by mnie zagiąć w paru kwestiach życiowych pozdro...
Wszystkie filmy są bardzo cenne i wartoscia wiedza . Ogladam kazdy nowy pojawjający sie film . Ja jem codziennie na sniadanie 3 jajka na miękko , to co zauważyłam to to że jajka jedzone systematycznie nawet leczą z roznych dolegliwosci . Codziennie od paru lat ale to doslownie codziennie sniadanie to podstawa 3 jajka i na miekko bo takie uwielbiam , zmienjaja sie tylko dodati Olivki , Natto , kiszonki , kimchi , warzywa surowe lub gotowane na parze , rozne liscie itd do tego jedna kromka domowego chleba pelnego przemialu na zakwasie smarowana avokadem lub maslem niepasteryzowanym albo oliwka nierafinowana a na to sporo czarnego fermentowanego czosnku . Nigdy mi sie nie znudzily jajka jedzone codziennie od paru lat :D Wracając do filmikow to aby jak najdluzej pan doktor zagoscił tutaj bo wiedza jest niesamowita i bardzo pomocna . Bardzo dziekuje za dzielenie sie swoją wiedzą i swoim czasem .Zycze milego i słonecznego dnia
Fantastyczny pomysł by łączyć np.chleb z jajkami .Kwas fitynowy z chleba skutecznie zablokuje wchłanianie witamin i minerałów .To niesamowite jakimi zbożowymi ćpunami są ludzie .Nawet na łożu śmierci będą żądać chleba ,który doprowadził ich do grobu.
Bardzo to ladnie opisane i . . . bardzo apetyczne, obawiam sie jednak czy nie za duzo jak na jeden posilek? Mnie to by starczylo jako calodzienne wyzywienie.
Mówić "jedno jajo" masz na myśli jedno jajo kurze i czy wszystkie jaja (przepiórcze, kacze, strusie) mają takie same właściwości? Poza tym nauka jest trochę dziwna, bo co chwilę pojawiają się nowe odkrycia, kiedyś nie zalecało się mężczyznom spożywania więcej niż 3 jajka na tydzień, nie pamiętam powodu, teraz słyszę, że można jeść je codziennie, podobnie z kawą, niby szkodzi, potem w telewizji mówili, że naukowcy odkryli, że dopiero piętnasta szkodzi, nie wiadomo w co wierzyć, które badania są prawdziwe?
Proszę przestać tak mocno podkreślać "ą" i "ę", od razu wzrośnie liczba subskrypcji, to brzmi bardzo nienaturalnie i aż kłuje w uszy. Poza tym super poziom merytoryczny. Gratuluję :)
@@teresamazur5253 Zauważyłam Teresko ze smutkiem, że Bartek na takie pytania nie odpowiada (też zadawałam). Szkoda. Wg mnie nie powinno się jeść ani z pieczywem ani z np makaronem. Jajka to zdecydowanie potrawa białkowa a tamte rzeczy są weglowodanowe. Podobno nie trzeba łączyć. Choć zdania są podzielone. Ja nie studiowałam dietetyki ale wiem, że studenci są uczeni (no, chyba, ze się coś zmieniło), że każdy posiłek powinien zawierać wszystkie potrzebne zasadnicze elementy. Wszędzie szukam wiedzy. To co usłyszę a robi wrażenie rozsądnego - sprawdzam na sobie. W wyniku tych dociekań jednak nie łączę różnych grup. No, chyba, że czasem łakomstwo lub brak innej możliwości. Na razie dobrze na tym wychodzę. 75 lat posiadam i do apteki chodzę jedynie po olej lniany (bo trzymają go w ciemności i chłodzie a leków nie potrzebuję) i środki opatrunkowe. Znaczy gazy, plastry i tp. Resztę mam z innego źródła. Czyli - naturalne. Np olejkiem z oilibanum lub lawendą kropię ranę bezpośrednio. Zaraz po jej powstaniu. Często mocno brudną jeszcze. Goi się wspaniale. Ranę myję dopiero jak mam możliwość czystej wody i jeszcze raz olejkiem... (olejki są dobrej jakości). A jeszcze co do łączenia potraw: Pamiętam, że mój malutki (wtedy) synek gdy dostawał na talerzu mięsko, ziemniaki, warzywa, to zanim go tego nie oduczyła "mądra" mamusia, jadł albo mięsko z warzywami albo ziemniaczki z warzywami. Wyraźnie odmawiał łączenia mięsa z kartoflami. A przecież malutkie dzieci mają jeszcze nieskażony instynkt - jak zwierzęta. To jest dla mnie duuuża podpowiedź. Teraz syn jest zdecydowanie dorosły - sam decyduje. Niestety mama "dobrze" go nauczyła. Ale Ci zadałam czytanie Teresko... Chce Ci się to wszystko ....?
W jajku jest wrzystko co jest potrzebne do rozwoju życia a nie do życia. Dorośli potrzebują zupełnie inne produkty żywnościowe niż młody kurczak. Smacznej kurzej miesiączki
Witam Panie Bartku, oglądam wszystkie Pana filmy i wiem jakie są ważne dla ludzi w tych czasach gdy jemy więcej chemii niż nasz organizm może przetworzyć! Ja osobiście zrobiłem test 2 miesiące jadłem po 10 jajek wiejskich dziennie i jedno kiwi, piłem ok 2l wody i nic więcej. Badania morfologia, cukier, cholesterol całkowity i trójglicerydy w stosunku do wcześniejszej diety uległy poprawie! Co naturalne to zdrowie! Zalecenia dietetyczne są po to żeby nabijać kasę korporacją za leczenie ludzi!
Spodobał mi się ten odcinek, tym bardziej że od zawsze spożywam 2 jajka na śniadanie. Czasami jeszcze na kolację. Po tym wykładzie uświadomiłam sobie, że nic złego nie zrobiłam. Mój organizm sam domaga się tych jajek i czuję się z tym świetnie! Jadam przepiórcze jajeczka, kacze, indycze, gęsie, a nawet przy okazji od strusia i wszystkie mi smakują. Oby tak dalej🐔🥚
Świetne filmy. Ale mam jedno "ale": Nie wymawiamy dokładnie tak, jak piszemy. Jeżeli chodzi o "ę", to wymawiamy tę głoskę w sąsiedztwie niektórych głosek, ale w sąsiedztwie innych już nie (np. wymowa "będzie" jest zbliżona do "bendzie", choć to też idealnie nie oddaje tego, co mógłby pokazać zapis fonetyczny). Z reguły ludzie spontanicznie mówią prawidłowo, ale czasami, gdy chcą być perfekcyjni, przesadzają, co skutkuje dyskomfortem humanistów oraz niewielkiego grona tych, którzy mają dobry słuch fonetyczny :-)
Jak wspaniale, że dzieli się pan swą wiedzą z innymi, mój jej zasób w tym Metier też nie jest malizną, ale od pana jeszcze bardzo, bardzo wiele się uczę. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 😘😘👋🏼
Warto byłoby dodać etyczny wątek produkcji jaj - jak traktowane są te zwierzęta, które wykorzystujemy dla swoich zachcianek. Niestety często o tym zapominamy. Wspomniane aminokwasy, czy witaminy można dostarczyć organizmowi w inny sposób.
Starsza polka w Londynie zyla 102 Lata ,codziennie jadla 2 jajka gotowane na miekko,niskiej jakosci z taniego sklepu 2 tosty z maslem,dzem cytrynowy lub pomaranczowy,kawe z mlekiem herbate z cukrem ,na obiad kawalek kury , kartofle piurre, kapusta kiszona Polska ze sloika,na kolacje chleb z pasztetowa,lub wedlina Polska,galaretki zelki I czekoladki mietowe duzo dziennie,poszla do domu starcow tam zbiedniala ale tez miala uraz nogi i bakterie Trudno gojaca rane,jak kilkadziesiat osob doglada chora noge kazdy ma inne rece,ale w starszym wieku nie wszystko sie da wyleczyc za siedzi sie zalezy czlowiek ,za to tir go nie przejedzie.
Dziękuję. Bardzo dobrze powiedziane. Pamietam kiedy schudłem prawie 50 kg, jaja, tłuszcze i warzywa stanowiły podstawę mojej diety. Zasubskrybowalem będę zaglądał. Pozdrowienia🖐🖐😃
Widziałam wcześniej kilka pana filmów i zapadły mi one w pamięci, ponieważ temat jest świetnie wyłożony. Treść bardzo łatwo przyswajalna, akurat jak to białko z jajka ugotowanego na miękko. Dziękuję za poświęcony czas na zrobienie tych wykładów.
A idioci ciągle nam wciskali że takie złe bo cholesterol.Pamietam jak mój teść miał.ciagle kłopoty z plucami i teściową dawała mu codziennie 2 jaja na miękko.Babcia mi.opowoadala że przyjęli w wojnę uciekinierów zza Wisły i był taki chorowity chłopiec któremu dawali 2 jaja na miękko i chłopa nabrał sił dość szybko.Jaja wiejskie oczywiście.
Panie Doktorze, czy jajka ugotowane na miękko około 10 godzin przed spożyciem, obrane ze skorupki, zachowują w pełni swoje właściwości w przypadku przechowywania ich, przez ten okres, w lodówce? Zamierzam zrezygnować na ich rzecz z jajecznicy, niestety ich przygotowanie zajmuje nieco więcej czasu co o poranku ma bardzo duże znaczenie i wolałbym przygotowywać je dzień wcześniej - wieczorem. Łączę ogromne wyrazy uznania dla Pana twórczości i pozdrawiam.