Miałem ogromną przyjemność poznać Ryśka osobiście. Spotykałem się z nim na wielu różnych imprezach muzycznych. Grając z jednym z zespołów w Białymstoku odwiedziliśmy żonę Ryśka oraz Jego Grób gdzie odpaliliśmy race ratunkowe/sygnałowe dla Jego uszanowania, była to nasza wersja Salwy Honorowej.
Gdyby nie te, tu zamieszczone historyczne nagrania Skiby i Riedla byłoby dużo biedniej, ubożuchno w sercu na dnie. Mam polski blues, prozę Jerzego Pilcha i genialne awantury Emila Ciorana z Bogiem. Wizerunek M. Maleńczuka w prałaciej sukni z czołem opartym o krużgankowy mur. Dużo mam... A Ty?
Świetne vibrato, bardzo głębokie. Jason Ricci powiedział, że tego nie da się nauczyć, albo się ma, albo nie. Niestety o obu tych panach należy mówić w czasie przeszłym... [*]
Polski blues królowie gry ponad ludzkie słowa. Praca serca i łzy. Łzy bez wstydu. Emile Cioran rumuński eseista, etyk napisał " Święci i łzy" W tekście bosko przywala Bogu i ni e tylko. Genialna proza. Czytam i słucham Skiby...
ponieważ w odróżnieniu od Ciebie mają zmysł i słuch muzyczny, a Ty słuchaj dalej Bolero i Zenka M. , Madonny i Nicky Minaj.. rodem z przytupu wieśniackiego (nie mylić z wiejskim Panowie rolnicy)
No właśnie oglądając to zaskoczony byłem, że kiedyś tyłu ludzi słuchało na koncertach wspaniałej muzyki. Chyba schamiał naród, czego dowodem jest ten prymitywny komentarz powyżej.
