Wiele odcinkow obejzalam ale niczym nie jestem zachwycona i za nic w swiecie nie zamieszkalabym w zadnej z tych dzielnic czy jak to nazwac, brud , brak zieleni choc jest gdzie niegdzie ale w wiekrzosci to sam bruk obskurne kamienice czy bloki a jesli cos nowoczesniejsze to tez nic ciekawego co by przyciagalo mnie do zamieszkania nawet w samym centrum Londynu. Ale aby obejzec odcinki to fantastycznie nagrane choc ciut skompo pokazane. To wszystko co tyczy mojej krytyki o przygodzie ze tak nazwe wirtualnej wycieczce po GB -pieknie dziekuje i pozdrawiam.
Jeśli chodzi o pierwsze skate shopy w PL, to pamiętam, że w 96 roku kupowało się szerokie spodnie na Wilczej i Chmielnej ;) i to były chyba jedne z pierwszych takich miejscówek w Warszawie. Tak więc pewnie pierwsza połowa 90tych ew. 95 wszystko ruszyło.
Jak zwykle mega Fajny odcinek. Kolega Kamil jest bardzo fajnym i ogarniętym gościem i ma pasje Buciorki. Super koleszka częściej nagrywa z Kamilem vlogi 😁💪 pozdro Urban!!!!
Fajnie jakbyś Urban zwiedził Banita Wear od Nizioła z Szajki albo DIILa i zrobił o tym jakiś odcinek. wkoncu te marki są sławne na cala Polskę a są również juz od dawna w Anglii także w Londynie. myślę że to byłby ciekawy odcinek i bylo by o czym gadac mało tego ze można ruszyć inne ciekawe tematy poza sklepami i pokazać ciekawe osobistości jakby się dało. przemysl to zawsze mogę pomoc w takim odcinku. pozdrowienia !
Ludzie jednak mają nierówno pod sufitem.... To chyba od tego dobrobytu... Zamiast coś odłożyć, zabezpieczyć się na nieprzewidziane okoliczności ( a mamy teraz zaraze) ludzie ładują kasę w stare używane trampki. Ciekawe czy uda im się je sprzedać jak im zabraknie na jedzenie i połowie Londynu też. Jestem kolekcjonerem - numizmatyka więc mam swojego świra. Nie chcę absolutnie nikogo obrazić. To kompletnie nie mój klimat. Ale Londyn sam w sobie jest wspaniały....
Mam pytanie dla osob które były w sklepach takich jak: dover street market , Palace , Supreme. Pod koniec sierpnia wylatuje z rodzina do Londynu i chciałbym cos kupic z strikte tych oto wlasnie sklepów . Niestety nie jestem przygotowany na wysokie ceny . Nie mowie o rzeczach przekraczających 200£. Mam na myśli pewne t-shirty które dałbym rade kupic taniej niż na różnych stronach aukcyjnych na fb( Hypetalk itp).
Jeśli mówiłeś o tym, że polskie ciuchy jak Prosto nie odbiegają jakością od tych w Anglii, to szczerze żaden powód do dumy, a tym bardziej oznaka dobrej jakości. Bluzy prosto mają bodajże gramature 180g bawełny na metr kwadratowy przy koszcie 200-300 zł... dla porównania bluzy od Łysonżiego to gramatura 340g bawełny przy 2-3 razy niższej cenie.
Siema urban.Ja pitole jaki uwas jest wybur że bym chyba zwarjował z początku na zakupach.Ja mieszkam w pakistani,Bradford West Yorkshire i tu kurwa wogule niema wyboru masakra jak na wiosce jakieś.Lecz te miasto ma inne swoje plusy ale niebede sie otym chwalil,pozdro
Człowiek Zawodnik To nieźle jak moda dla gimbusow. W streetwearze siedzą również starsze osoby.. wkurwia mnie takie pierdolenie od rzeczy ~Nie wiem, a się wypowiem
+engin3 nawet ten napis supreme na czapce czy bluzie nie jest ładny więc to jest głupia moda.. Rozumiem noszenie gucci, lv itp. Ale supreme, anti social club itp firm bez przeszłości których nikt na ulicy nie rozpoznaje a ludzie stoją w kolejkach żeby je kupić to nie rozumiem