15 faktów o mnie. 1. Jestem z dolnego Śląska.❤️ 2. Mam 20 lat✨ 3. Nigdy w życiu się nie znietrzeźwiłem.🍺😵💫🍻 4. Nie mam pracy ani prawa jazdy.🚗 5. Będę miał rentę (chyba)💸 6. Lubię rap, ale nie polski, tylko Amerykański. Najlepszy jest Bones. 7. Jestem incelem. 💢👭💢 8. Nie oglądam ekipy, bo to cringe. 9. Polski rap to cringe, nie każdy, ale w większości. 10. Wychowałem się w biednej rodzinie. 11. Lubię oglądać tureckie telenowele.📺 12. Lubię GTA San Andreas. 13. W szkole słabo się uczyłem.💢📄💢 14. Nagrywam na YT. 🎬 15. Przestałem wierzyć.⛪
Dla mnie poza aktywnościami fizycznymi obecnie coraz więcej rzeczy jest nudnych lub szkodliwych. Poza rozwojem edukacyjnym i sportem ciężko jest znaleźć coś interesującego nawet na mieście. Prawie każde wyjście wymaga wydania dużych kwot pieniędzy lub spożywania alkoholu. Wydaje mi się że sprawia to że ludzie zaczynaja żyć trochę przeszłością tego co kiedyś ich bawiło i sprawiało radość
mam tak samo... Tv w ogóle nie oglądam, nie kiedy jakiś film obejrzę z torrent,. pod wieczór lub YT ( info o crypto najczęściej lub inne w miarę wartościowe filmy) a co mi sprawia przyjemność to siłownia rowerek i staram sie jezdzic 3 razy do roku w nasze piękne Tatry ;) DZIEKLI TEMU ODPOCZYWAM PSYCHICZNIE ;) ludzie też są ogłupieni przez ten telefon..... przykre jest to ze paru znajomych zapytałem się co im sprawia przyjemnoiść co lubią robic jakie mają pasje zainteresowanie... 80% z nich nie wiedziało co powiedziec lub mówieli ze odpoczywac przed tv lub komputerem to jest przykre
Myślę, że rozrywką samą w sobie mogą być przeróżne rzeczy, chociażby poznawanie nowych osób, które są inspirujące i poszerzanie swojej wiedzy w ten sposób. Mam tak, że gdy poznaję nową osobę z zainteresowaniami, która jest dla mnie interesująca to prawdziwa przyjemność. Jako nastolatka interesuję się malarstwem, pisarstwem i ogólnie sztuką samą w sobie. Sport nie daje mi takiej satysfakcji jak zagłębianie się w chociażby biografie autorów lub znanych osób. Owszem wychodzę na miasto, ale to nie zawsze wiąże się z alkoholem i wydawaniem pieniędzy. To może brzmieć dziwnie, ale gdy spędzam czas z ludźmi, którzy inspirują to daje mi energię do działania, tworzenia. Rozmowa z człowiekiem jest dla mnie rozrywką i myślę, że jeśli znajdzie się odpowiednie osoby to spotykanie z ludźmi jest rozwijające.
Teoretycznie wszelka rozrywka która byłaby nieco inna od tych co wymieniłeś jest nielegalna taka jak grafitti czy nwm wspinanie się na jakieś budynki co niektórzy właśnie robią ze względu na nudę
@@poi0021jutro miałem jechać na weekend do Zakopca właśnie pochodzić po górkach, ale sprawdziłem prognozę pogody xD Pech, bo nocleg zabukowałem w marcu
Aktualne treści rozrywkowe są na tak niskim poziomie , że czytanie książek psychologicznych i filozoficznych plus samotna obserwacja ptaków stały się moją ulubioną rozrywką.
Od kiedy zaczęła uwydatniać się głupota i wulgaryzm coraz bardziej zacząłem się interesować ciekawostkami o świecie a potem o mechanizmach kultury i ogólnie pojętej polityce bo to zaczęło mnie bardziej interesować niż pusta rozrywka
Polityce? Przecież to dno i często towarzystwo wzajemnej adoracji gdzie garstka ludzi decyduje nieudolnie o reszcie...szkoda czasu i nerwów. Lepiej wyjdź na dwór i posłuchaj śpiewu ptaków. Będzie to lepiej spożytkowany czas
@@jakubburdyko6408 z tego względu coraz też mniej o tym słucham i czytam jak chodzi o polityke wewnętrzną, częściej już patrze co się dzieje za granicą bo mam wrażenie że ciągle to samo czytam jak chodzi o polske
@@Dr._Fx Lepiej politykę dozować do max kilku (2-4) godzin w tygodniu jednorazowo, bo to jednak "ryje banie" i słuchać możliwie wielu stron. Ale podstawy jakieś trzeba mieć. Moi znajomi głosują na ludzi którzy mają z nimi głównie sprzeczne poglądy bo w 1/4 mają zbieżne :/ A wiadomo politycy się reklamują od dobrej strony zawsze.
@@natalazielonydinozaur7719 Filmy o czymś są dobre. Filmy bez propagandy są dobre. Filmy pozostające w pamięci są dobre. Nie chodzę do kina od kilku lat bo nie ma na co. Od lekkiej komedii tez oczekuje poziomu i jakiegoś smaku i braku koszmarnej politycznej poprawności. Mnóstwo jest swietnych filmów. Np dzis po raz 10 albo 15 obejrzałem Gladiatora. Pozdrawiam
Niestety już dawno zauważyłem to zjawisko. Rozrywka spłyciła się do pobudzania najniższych instynktów. Ale jest popyt, jest podaż. I to jak autor filmu zauważył, na najniższym poziomie tego jest najwięcej i najłatwiej, bo prostych odbiorców jest najwięcej. Nazwę teraz trochę sprawę brutalniej, i może kogoś urażę, ale gdyby ludzie nie byli tak głupi i zechcieli na przykład trochę wysilić i trenować swoje mózgi na przykład czytając o ciekawych rzeczach i rozwijając się robiąc coś, mając jakieś ciekawsze hobby czy zainteresowania, to przestałyby ich śmieszyć rzeczy prymitywne, odwołujące się do gadzich mózgów... I świadomych odbiorców dobierających sobie rozrywkę lepszego gatunku by było więcej... No ale po co, ludziom się nie chce rozwijać, wymaga to pracy od siebie, więc tania i głupia rozrywka dla prostych mas ma się dobrze. Brutalne, ale prawdziwe, wystarczy się rozejrzeć wokół i poobserwować ludzi. Owszem, nie wszyscy tacy są, ponadto ludzie maja różne poczucie humoru i śmieją się z różnych rzeczy, niemniej jednak zjawisko istnieje tak jak i granica dobrego smaku. Poza tym taka rozrywka niskiego poziomu wieje zwyczajnie nudą, są ciekawsze i ambitniejsze rzeczy do robienia, i to jest rozrywka.
Dokładnie, za dużo syfu, pranie mózgów, nic cennego, większość bez jakichkolwiek wartości. Z wiekiem jednak człowiek zaczyna rozumieć co jest ważne, osobiście uważam, że warto mieć jakieś hobby, poznawać ludzi, którzy mają podobne, z nimi spędzać czas i wymieniać się wiedzą, mysl, że kontakt z naturą też jest bardzo ważny. Straciłem parę lat jarając i zamulające w domu przed tv, od roku nie palę i zająłem się fotografią, trochę drogi biznes, ale więcej wydawałem paląc, polecam każdemu ruch i znaleźć jakieś hobby
Problemem upadku jest - moim zdaniem - przebodźcowanie oraz łatwość w dostępie do kultury. Odrobina elitarności oraz reglamantacji powodowała że kultura była wartością. Inaczej gdyby złoto było tak popularnym i dostępnym metalem jak aluminium to byłoby synonimem bogactwa ?
Ja skończyłem oglądać jakiekolwiek programy w tv jak skończyło się ranczo. W początku lat 2000 mieliśmy programy typu pogromcy mitów, brainiac, jak to jest zrobione, nawet kreskówki mimo gorszych animacji miały lepszy scenariusz, morał, pokazywały tworzenie czegoś itp. a teraz włączysz tv i każdy odcinek serialu = (sex, zdrada, zabójstwo, itp. ) nie ma odcinku bez tego. Zwyczajnie tego się nie da oglądać bo po dniu pracy, takie programy tylko obniżają twoje samopoczucie, wpajają wręcz toksyczne zachowania (no to normalne,( jak naogladasz się codziennie kilku tysięcy odcinków serialu gdzie w każdym jest zdrada, to wtedy to może normalnie. Później inni nie widza w tym nic złego...)) Albo wzmagają strach u jeszcze innym. Kiedyś programy miały na celu edukację a teraz degradację w szczególności moralną (odnoszę wrażenie). Więc skończyłem oglądać tv na ranczu bo moim zdaniem był to ostatni program który był w jak kolwiek sposób przyjemny w oglądaniu. A reszta? Bez komentarza.
@@Aga-xu2qc ale co mają prawa wolnego rynku do tego co jest puszczane w tv? Jakby prawa wolnego rynku działały, to by takiego gówna w tv nie było i nikt by telewizora nie miał.
@@dominikk6375 To co jest promowane przez telewizje, YT itd. to jest to co najwięcej pieniędzy przynosi i proporcjonalnie do zysku mało kosztuje w produkcji, czyste prawa wolnego rynku, a że to nie jest moralnie rozwijające to wolnego rynku nie obchodzi bo to nie osoba a pewien mechanizm. Przecież nawet się mówi przemysł rozrywkowy. To tak samo jak poliestrowe bluzki z Chin. Przecież żadna firma nie chce zniszczyć świata, ani nie ma celu w poceniu się ludzi to po prostu się opłaca. Czemu twoim zdaniem nikt by nie miał telewizora? W USA gdzie gospodarka jest bardziej wolnorynkowa ludzie mają telewizory, to jest najprostsza rozrywka gdy późno wracasz zmęczony po pracy.
@@dominikk6375 Przyznaje oczywiście racje, że często jest ideologia w filmach, programach ale nikt nie musi oglądać tych treści bo mamy ogromny wybór ale ludzie jednak przy wolnym wyborze wybierają określone treści, często kontrowersyjne moralnie. Zwykle potwierdzające ich światopogląd.
Jeszcze w czerwcu używałem telefonu przez 12-15 godzin dziennie. Stwierdziłem że to przesada i w 2 tygodnie zszedłem do 3 godzin, a w miesiąc do mniej niż 1 godziny. Odzyskany czas zastąpiłem nie grami komputerowymi, czy RU-vidm na laptopie, lecz samorozwojem. Odnalazłem drugi cel w życiu (i ku niemu pracuję), po tym jak 5 lat temu mój pierwszy nie wypalił, a ja popadłem w depresję. Po 13 latach trudnych relacji, zacząłem naprawiać relację z bratem (zmotywowało mnie anime Vinland Saga lol). Mam dziesiątki gier na Steamie i w żadną nie chciało mi się grać. Przestałem więc grać w ogóle. Obecnie czytam książki samorozwojowe, zacząłem biegać godzinę dziennie, oprócz tego pracuję nad zdrowiem mentalnym. Niektórzy mogą stwierdzić że to błąd, ale przestałem też kompletnie interesować się polityką i wdawać w dyskusje na jej temat. Nawet nie potrafię sobie już wyobrazić dawnego stylu życia. Gorąco polecam przestać marnować życie przed ekranem i zacząć żyć swoim własnym.
Płacisz za film lub gry (które znasz lub kojarzysz, sequel, reboot, remake, albo wystarczy casting Nazwisko ) a nie płacisz za TikToki co jest gorsze ?????? Nie chcesz iść do kolegi z pudełkiem używanej gry lub kodu subskrybcy abonamentu, wysoko prawdopodobnie jest że na kiblu lub pod kołdrą włączysz tiktoki rolki lub porno !! Natomiast film, serial, gra wideo jest okazją do dyskusji nawet po 6 miesiącach! Odpychasz od siebie rozmowy i dyskusje czyli zajawka pasja hobby zdycha będziesz nudny dla innych!
To co sie dzieje z rozrywka teraz mnie przeraza. Jak nie pasmo odmóżdżających paradokumentów lecących ciągiem w telewizji, to patostrimy i masa masa głupich tiktoków. Do tego produkcje ktore na sile podazaja za postepem przez co ich jakosc drastycznie spada albo bazuja na bardzo dobrnym materiale zrodlowym a zostaja przerabiane na dzisiejsze "potrzeby". Przez to wszystko giną i nie zostaja doceniane wartościowe treści a człowiek czuje sie jak pusta wydmuszka bo wypelnia go głupota, a wrecz zalewa. Nawet jak kompletnie sie tym nie interesujesz interesuja sie tym ludzie z twojego otoczenia i sila rzeczy wplywa to na ciebie. Bardzo mnie to boli i jest to smutne a wrecz przerazajace :(
Ciekawe czy przed wyborami podkuszom ludzi wieksza sensacja wiecej naiwniakow zaciagnom na dluzej przed tv ekran handlowy aby wbijac tepote do glowy i tak maja duzo tych co naiwnie lubia bajeczki lykac ? =zwieksza np: pule gry o miljon do 100mln to dopiero bedzie stres- ostre pytania i emocje ? ja bym tam nie wygral bo trudne pytania a moja szkola miala niski poziom marna wiedza i wymagania ..Zapytaja np; o ktorej godz dziadek i Babcia ida spac ? a=o 22giej ? b= o 23ciej c= o 24tej d= ida spac z kurami ? czas 30s Start ???nie zgadles ? to masz na pociesznie 200zl Bon do zzgranicznego marketu;
Jak to się mówi są komedie ponadczasowe, są filmy komediowe oraz skecze kabaretowe które mimo poznania treści nadal możemy się przy tym bawić i śmiać. Gry Video bardzo dobra zabawa! Do treści już polubianych chętniej się wraca, a do nowych treści potrzebujemy opisu, recenzji, trailera!
Ludzie rozrywkowi powinni być sami z siebie a nie szukać rozrywek na zewnątrz siebie, to samo z kulturą. Kultura i rozrywka powinny wychodzić z wewnątrz, wtedy ludzie nie ulegaliby w takim stopniu szkodliwej rozrywce a także stymulantom dobrej rozrywki
ja uważam, że ważna jest i prosta rozrywka i ta bardziej ambitna. Fajnie tutaj działa proporcja : 80%/20%. 80% dla treści ambitnych - książki, filmy popularnonaukowe, filmy dotyczące twoich zainteresowań, spotkania z ludźmi, gry, muzyka etc. a 20% - byle jaki kabaret polsatu oglądany o 02:00 :)
@@TheRoyZu myślę że w prostej. Bo jest to serial dosyć lekki, tematyka nie jest bardzo trudna (przynajmniej z tych odcinków które ja znam), zresztą same te śmiechy widowni podczas trwania odcinka nadają całości taki dosyć dowcipny wydźwięk. Ostatnio leciało w TV i szczerze - te żarty mnie nie rozśmieszyły, bardziej było to na zasadzie "Boże co to jest" /"kto się śmieje niby?". Uważam że dobre filmy to takie satyryczne. Pokazujące x problem pod kolorową oprawą bądź śmiesznymi momentami. Np. Jojo rabbit, Wilk z Wall Street i tego typu produkcję. Bardzo takie lubię :)
Tym czasem politycy patrzący jak ludzie kłócą się o to co jest lepsze PiS czy PO xD I w sumie vice versa. Z patrzenia jak politycy się kłóca też jest nie zły ubaw. Tylko, że to już jest śmiech przez łzy.
Super, że sam gość odcinka tworzył śmieniową rozrywkę i dalej posługuje się humorem w stylu "ktoś pukał twoją matkę". Naprawdę odpowiedni i wartościowy gość do odcinka NWASD. To by aż na sarkazm pasowało.
@@KenTar2Jak najbardziej zrozumiałem materiał, najwidoczniej to ty masz tutaj problem ze zrozumieniem mechanizmów społecznych. Zawieranie jako część humoru żartów obrażających rodzinę to czysty pokaz hipokryzji. Ponieważ tak właśnie rodzaj humoru może być symbolem negatywnych zjawisk, o których mowa w filmie.
@@KenTar2 Po pierwsze, nie jestem twoją "mordą". Po drugie, ja nie płaczę tylko mam zasady. Chyba nie rozumiesz czym jest czarny humor, on nie jest obraźliwy, po prostu bawi szokując, nie ma nic związanego z obrażaniem rodziny, które jest po prostu żartami patologicznymi.(normalizuje zachowania patologiczne) Obrażanie rodziny nie ma nic wspólnego z dystansem.(może też nie wiesz co to znaczy) Przydałoby ci się więcej zasad moralnych i ich przestrzegania.(i mam tu na myśli po prostu nie uważanie za normalne, czy "fajne" obrażania bezpodstawnie czyjejś rodziny)
Dlatego ja w mediach szukam tylko wybranych precyzyjnie tematów ,które mnie interesują, ostatnio wskazówki dotyczące biegania, itd. albo właśnie kanały ,które rzeczywiście są wartościowe. Zazwyczaj to co jest na głównej ,to dno i patologia.
Stara sentencja "lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć", okazuje się jednak że to zestawienie nie jest tylko porównaniem ale następstwem. A później trzeba liczyć się ze skutkami działań podjętych w niszczącym dla nas towarzystwie
..stąd popularność ŚWK/ Ukrytej Prawdy / Dlaczego ja / Pamiętników z wakacji itd. Do bólu prosta, lekkostrawna dla każdego rozrywka niewymagająca niczego 😂 Łapa w górę !
"Klikalność" bazuje na automatycznej reakcji na treść szokującą, a nie na treść prowadzącą nas do szczęścia. Rozrywka jest dziś jak cała reszta kapitalizmu. Teoretycznie im bardziej społeczeństwo czegoś chce tym większa podaż tejże rzeczy. plot twist polega na tym że.... to co tak chętnie klikamy wcale nie jest tym co przybliży nas do szczęścia.Wręcz odwrotnie. A niestety - jeżeli coś klikamy, to inni będą tego tworzyć więcej. I będzie jescze więcej do klikania. A Ty będziesz tym bardziej kuszony na klikanie i tym bardziej zagubiony w sztucznym świecie zamiast we własnym życiu i tym co naprawdę dla Ciebie ważne
My z kolegami, mniej więcej co tydzień, zbieramy się i oglądamy kilka odcinków serialu ,,Ranczo". Rewelacyjny polski serial. Stał się nawet elementem kulturalnym naszego grona.
@@borzymirsowianin2907 nie jest za późno, poczytaj książki jak znaleźć przyjaciół i stwórz taką grupę, to ważne, bez przyjaciół życie jest zbyt ciężkie
Od kilku miesięcy mam problem z tym kanałem. Bardzo lejecie wodę, rozumiem że materiał musi być długi, ale można to streścić w 2 minuty. Coraz częściej mam wrażenie po skończonym filmie, że tak na prawdę nie dowiedziałem się nic nowego...
Jestem zgodny. Moim zdaniem problem podobnych kanałów polega na tym, że na początku (gdy jeszcze mało wideo, i tematy się nie wyczerpali), nawet powierzchowne opowieści zdają się być wartościowymi. Jednak gdy takiemu kanałowi kończą się tematy, to rozpoczyna się powtarzanie "uprawiaj sport, kontaktuj z ludźmi, dobrze się odżywiaj, rozwijaj umiejętności" etc. Po prostu jesteś już na tej stadii, kiedy treści twórcy dla ciebie nie są bynajmniej nowymi (warto pamiętać, że nasamprzód autor na nas zarabia, a zarabiać lżej podając zawsze zapotrzebowane w społeczeństwie tematy prostymi słowami). Różni się ten kanał tym od zwyczajnych rozrywkowych, że korzysta z naukowych badań, czym nadaje widzowi poczucie, niby on spożywa treści wartościowe. Przepraszam za pisownię, nie jestem Polakiem
Ciekawy odcinek. W bardzo podobnym temacie, czyli płytkości tego co dzisiaj jest bardzo popularne w internecie i czego jakość jest absolutnie żadna, wrecz zatrwarzajaco prostacka, mozna znaleźć na najnowszym odcinku Grande Connection, o raperach z Dubaju i Wac Toji ( choć w odcinku jest znacznie więcej o Kizo i freakfajtach). Bardzo dobrze wypunktował tam wiele kwestii, ktore od dawna mnie żenują. Nie zgadzam się z nim w kwestii sexworkerek, bo temat jest znacznie bardziej złożony, a przytoczona wypowiedź tych pań, była ironią której autor nie zrozumiał, nie, nie polecały wybierania takiej pracy. I jasne, wiadomo, jest muzyka to rozkmin, sluchajia na powaznie aby docenic warsztat, do sluchania w tle i taka do pośmiania się i tańczenia, niemniej przytoczone w odcinku fragmenty utworów sa tragiczne, zarowno stylistycznie, językowo i jeśli chodzi o przekaz... Pozdrawiam.
Film Barbie Przed premierą, już od paru tygodni, zwiastuny tego filmu leciały na okrągło w internecie i TV, a im bliżej premiery tym ich było więcej i wiecej. To sprawiło, że totalnie nie mam ochoty pójść do kina na TEN film. Może za rok/dwa gdy będzie dostępny w internecie obejrzę go i dowiem się dlaczego ludzie teraz tak bardzo się nim zachwycają. Ja chodź lubię chodźić do kina narazie go sobie odpuszczam
On jest głównie dla kobiet. Fajnie jest pośmiać się z symbolu ucisku i prania mózgu. Który za dzieciaka powodował realny ból niedoskonałości. Ja np. w wieku 10 lat przez 1 wakacje bardzo mało wychodziłam z domu, bo nie miałam płaskiego brzucha jak barbie. Dodam, że dzieci przez wąskie biodra często mają bardziej wypukłe brzuchy niż dorosłe kobiety. A do tego są głupie i problemy gotowe…
Duża część hobby kosztuje i to nie mało dlatego telewizor czy komputer jest u wielu osób wskazywany jako zajęcie, po pracy czy szkole nie jest to dodatkowy wysiłek fizyczny.
Dokładnie, o to właśnie chodzi w tym systemie. Oglupic ludzi, bo wazne jest tylko żebyśmy produkowali i konsumowali. Telefon i komputer to dzisiaj najpopularniejsze formy rozrywki i tego właśnie chcieli bo przecież nikt nie puści ci reklam jak łowisz ryby albo jeździsz na rowerze po polu.
Tak się zastanawiam, czy z czasem ludzie nie "uodpornią" się, na taki zalew informacyjny. W sensie, że reklamy nie będą tak skuteczne jak kiedyś. Nikt nie będzie klikał w "click-baity" bo będą wiedzieć, że tam nic nie ma. Albo nie będą oglądać "szokujących" treści, bo będą wiedzieć, że to jest przerysowane, po to żebyś to obejrzał i się tym zainteresował, a w gruncie rzeczy to nic istotnego.
6:00 to opis mojego życia, jako pracoholik. Jeśli można to nazwać rozrywką to oglądam czasem takie filmy jak ten, ale rzadko, i czytam książki typowo naukowe. Na fantastyke patrze w sposob " a co mnie obchodzi co jakaś losowa osoba sobie uroiła". Wsumie to bardziej przypomina symptomy depresji gdzie nic nie sprawia przyjemności, a pracocholizm jest jedynie ucieczką, lecz nawet mimo autodiagnozy i tak tego nie zmienie, bo się nie da.
Nie tyle się nie da, co nie potrafisz znaleźć sposobu. Doskonale to rozumiem. Ludzie wokół mogą się wydawać zbyt mało ambitni, a wszelkiego rodzaju treści nie są wystarczająco bardzo pociągające.
Jest źle ale można poszukać coś dla siebie. Niestety wymaga to trochę czasu i wysiłku. Jednak tzw. odmóżdżenie też jest niezbędne w życiu ale takze może być wysokich lotów.
Ciekawy materiał. Moim zdaniem znaczenie ma kontekst, a przede wszystkim kontekst grupy docelowej i to, jaki przekaz rezonuje w danej grupie. Masowa rozrywka celuje w masowego klienta, a treść musi być zrozumiała dla najmniej pojętnego z tej grupy. Stad niskie i obniżające się standardy. Jesli grupa docelowa ma wyższe wymagania, twórca w nie trafiający znajdzie odbiorców. Mniej, ale tych właściwych. Jesli dany odbiorca nie reaguje na baity, yt nie ma interesu w tym, aby go ciagle nimi spamować. W sumie po części jesteście przykładem takich twórców, których kanał wyświetlił mi sie kiedyś w podpowiedziach. Masową rozrywkę czasem oglądam, choć na dłuższą metę jest nużąca. Wolę puścić sobie audiobook lub poczytać Twittera, gdzie czasem trafiają się niezle perełki (wczoraj czytałem analizę przemian politycznych w Nigrze) niż przeglądać bezcelowo yt w poszukiwaniu czegoś interesującego.
W TV oglądam jedynie sport. Filmy i seriale ... Nieliczne pochodzą z mainstreamu lub liczą sobie mniej niż kilka kilka wiosen. Książki to jedynie klasyki i to też nie pierwszej młodości. Zero serwisów streamingowych poza YT, ale bez tych pato influencerów. Muzyka z lat 70-80tych z małymi dodatkami z późniejszych dekad. Nie jestem stary, ale nie mogę w tym obecnym szambie znaleźć zbyt wiele dla siebie
Tak sobie pomyślałem, że z tą rozrywką, to historia zatacza koło, albo się resetuje, tylko sposób przekazu jest inny, a także możliwości techniczne. Coraz częściej treści wulgarnych, szokujących, agresywnych, brutalnych - wypisz wymaluj spektakle gladiatorów, publiczne egzekucje. Należy mieć nadzieję, że za pokolenie czy dwa, zmieni się to i dzieci po przejściu tej mody, będą się chciały od tego odciąć i pojawi się np trend starych filmów, spektakli teatralnych, rozrywki bardziej inteligentnej niż jakieś ekipy, mordobicia itd.
Jako historyk muszę się wtrącić, Maszyny robi typowy błąd poznawczy i powieka mit. Ludzue orzed XX wiekiem nie opracowaniach 14 godzin i nie podzieliliśmy się czasem z maszynami. Maszyny w xix wieku i przejscia produkcji na fabryczna WYDKUZYLY czas pracy, ludzi np w xv wieku pracowali tyle samo a nawet mniej niż my, do tego dochodzi ohromna ilość swiat wolnych od pra lcy mieli mase czasu na rozrywkę. A najgorszym możliwym tu przykładem jest zestawienie to z pracą na roli, w rolnictwie ora uje się kilka razy w roku i najważniejszy jest czas orki i zbiorów, zajęcia domowe zajmowały znacznie mniej czasu. Serio czy ludzie ktirzy mają takie zasięgi nie miga sięgnąć po książki badz nagrania popularne z historii spoleczno-gospodarczej? Rzeczy na temat zycia codziennego jest obecnie cala masa. Zamiart tego wrzuciliście prezentyzmu i projekcje mitów I wyobrazen które rozjeżdżają się z historiografia
Dokładnie, ja nigdy nie rozumiałam czemu ludzie to oglądają mimo że interesuje się sztukami walki. I jeszcze te nudne konferencje gdzie jakies randomy sobie gadają, tak jakby czemu ludzi obchodzą jakieś konflikty osób obcych
Zabrac telefony a ludzie by wykazywali wiecej kreatywności Na początek polecam detoks od telefonu w Weekend ostatnio po takim weekendzie bylem bardziej chętny do zycia w tygodniu :) ❤
No, telefony to masakra. W ciągu kilku lat zdominowały nam życie codzienne i w dodatku tak ciężko przestać używać:/ Ja mimo młodego wieku tęsknię za czasami, jak się cały dzień było na dworze a jedyna elektronika był telewizor wieczorem. A teraz od małego komórkę dają dziecku
Zgodze się z tym w zupełności głowne Filmy tracą na wartości. Sztuka jest wymieniana jak rękawiczka bądź zastąpiona AI. Uniwersytety gorzej kończą niż krótkie filmiki pouczające. Wiadomości są przesycone różnymi treściami a są dostępne dla każdego w każdej dowolnej formie. Zamiast tworzyć humor wolą tworzyć terror. Także tak rozrywka ponad wszystko tak to ujmę w skrócie takie hasło widze.
proszę poprawcie jakość dźwiękową gdy dodajcie inny filmik czy głos, gigantycznie się wybiliście (ja pamiętam, że zasubskrybowałem niszowy kanał haha a to już po latach prawie 700k, brawo) i jednak przydało by się, bo tu jak i w niektórych filmach jest to nie równe, nwm czy tu akurat z waszej strony, ale zaznaczam dla jakieś notki.
Ja ostatnio wróciłem do starej gry pokemonowej na silniku tibii. Dobrze się tam czuję a większość graczy to ludzie 30+ i starsi co tylko potwierdza tezę, że nie ma nic ciekawego do robienia.
Myśle że, popularyzowanie każdej rozrywki, na taką skale, (np. Danego rapera... itd,) jest problemem. Niby chwile jest okej, ale w końcu czujemy takie przesycenie daną osobą, lub aktywnością, że w końcu mamy dosyć i szukamy szybko czegoś nowego