MATCZYNA RANA | SKUTKI 

Zauwazylam, ze w takich miejscach jak to (oceniam po wypowiedziach komentujacych), jest mnóstwo inteligentnych, mądrych, empatycznych ludzi. Dostrzegam wysoka kulture osobista i chec dialogu. To Wy powinniście stac i swiecic wlasnym swiatlem, zamiast kulić sie w cieniu ludzi malych duchem. Odwagi! Swiat Was potrzebuje ❤️🙌 Moc jest z Wami🙏

Czysta prawda, grunt to się z tym wszystkim uporać😥 Niewątpliwie dzieciństwo ma wpływ na wiele aspektów życia, w tym na relacje w pracy. Dziękuję i pozdrawiam

Wreszcie ktoś nazwał to jak się czuję.. dziękuje za ten film.

Tak właśnie wyglada życie wielu z nas:( Dobrze że są osoby poruszające takie trudne tematy aby być coraz bardziej świadomym i mieć lepsze horyzonty aby sobie pomóc.Dzięki takim osobą jak pani ja też nakierowałem swoje życie w lepszą stronę:) Dziękuje

Nic dodać, nic ująć. W punkt. Zrobiło mi się smutno. Dziekuje, że Pani tak precyzyjnie poruszyła ten temat.

Bardzo dziękuję za przekazaną wiedzę ❤️ Borykam się z właśnie takimi doświadczeniami od dzieciństwa, nie umiałam sobie z tym poradzić, to jest takie bolesne piętno, ale dało mi wrażliwość na ludzkie cierpienia, empatię empatię ale dla innych , dało mi kreatywność i sprawiedliwość,poświęcanie się dla innych niestety kosztem siebie. Pragnę doświadczać życia, uczyć się, wyciągać wnioski,ale czuję się bardzo zmęczona, nieustannie spięta, mięśnie non stop mam napięte od lat. Mama często mi mówiła że pokorne cielę dwie matki ssie. Z moich doświadczeń wynika że w ten sposób niszczymy swoją tożsamość. Często też nam powtarzała że ..nie myśl że życie różami ci słane ,że szczęście samo przychodzi, róża zakwita między cierniami a szczęście we łzach się rodzi... Pozdrawiam Panią serdecznie i cieplutko ❤️. Podziwiam Panią.

Lubie Cie sluchac, masz duzo ciepla w sobie i jestes kobieca.

Pani Justyno chciałam bardzo podziękować za ten filmik, za wszystkie Pani filmiki i za to że dzieli się Pani swoją wiedzą. Dzięki temu filmikowi zrozumiałam co się ze mną dzieje. Dziękuję bardzo jeszcze raz 💚❤💚

Cała smutna prawda...ja wróciłam właśnie na psychoterapie z postanowieniem, że to ten czas kiedy trzeba się ogarnąć bo szkoda życia. A czy mogłaby Pani zrobić taki filmik jak odpowiadać na ataki narcyza, bądźmy szczerzy bez względu na przypadek to jest standardowy zestaw pytań/ ataków: co tak późno wróciłaś, gdzie idziesz/po co/kiedy będziesz, dlaczego wszyscy są ważniejsi ode mnie, jak wyjdziesz to nie wracaj, idź ja tu sobie umrę...i tak można mnożyć. Ja i pewnie nie tylko ja miałam z tym zawsze problem jak odpowiedzią wyznaczyć granicę jak zniechęcić do nękania/ dopytywania/ wyciągania informacji i narzucania ciągłego tłumaczenia się.

Bardzo bardzo dziękuję ❤️❤️❤️

Piękne, niesamowicie prawdziwe, potrzebne... Czekam na więcej w tym temacie 😘

Witaj, Justynko😊 Juz tyle tych ran, ze moje czakry sie buntuja... Splot i serce...

Moi rodzice wykolei mnie, rówieśnicy również mnie wykoleili, w pracy to samo. stałam się zombie. bardzo trudno jest mi naprawić to co inni popsuli, A społeczeństwo ma względem mnie wymagania które przez to wykolejenie trudno mi sprostać

Zacznę od tego Ze urodziłem się w rodzinie patologicznej babka wielka narcyzka.. Dziadek alkoholik .. Matka narcyzka nigdy nie traktowałem jej jak prawdziwej matki ze względu na wyzwiska, poniżanie, krzyki, przemoc psychiczna i fizyczna nigdy się mną nie zajmowała ewentualnie tylko jak byłem mały... Często mnie obgadywala, wyjawiała moje sekrety innym... Manipulatorka, zakompleksiona osoba..ona nie potrafi kochać... Ojciec alkoholik też narcyz, psychopata? bil matkę jak była w ciąży.. nas jak byliśmy mali tzn. Rodzeństwo mnie nie, ale zawsze, pomocny jest.. pije przez moje rodzeństwo i matkę...? Młodsza siostra ( złote dziecko matki)... byla w domu dziecka, kradzieże, sprawy w sądzie, policja.. Fałszywa osoba, manipulatorka, często cięła się na rękach, po pobycie w szpitalu psychiatryczym.. Socjopatka?.. niedawno pod wpływem alkoholu spowodowała wypadek walczyła o życie w szpitalu... Alkoholiczka... Brat młodszy bliźniak siostry nie nadaje się do pracy nie skończył szkoły, alkoholik... Po pobycie w szpitalu psychiatrycznym... Również kradzieże, kontakty z policją.. Taki sam jak siostra... Starszy brat po wyrokach... Także był w szpitalu psychiatryczym , alkoholik... Fałszywa osoba.. I najstarszy od niego się wszytko zaczęło....... Psychopata. Wpadł w złe towarzystwo ćpanie, picie itp... Oczywiście kradzieże, włamania, znęcanie psychiczne nad rodzina ... Po wyrokach... Znęcał się nad zwierzętami głównie kotami... I ja... O dziwo źłe środowisko nie zrobiło ze mnie socjopaty.. Narcyz? 50 na 50.. Najlepszy z tej rodziny tak każdy mówi nie pije nie, palę wow co...? Każdy się dziwi że nie spożywam alkoholu...ale niestety przez chorą rodzinę nabawiłem się nerwicy lękowej i depresji.. Bardzo jest mi, ciężko z tym wszystkim... Nie mam w nikim wsparcia... Wyprowadziłem się od tych chorych ludzi ale w, nowym mieszkaniu nie czuję się wcale o wiele lepiej dlaczego? Zespół stresu pourazowego? DDA? Zamiast całkowicie odciąć się od rodziny to martwię się o nich...dlaczego tak się dzieje??? A oni mają mnie gdzieś przychodzą tylko jak coś potrzebuja..

Dziękuję bardzo ❤pozdrawiam

Dziękuję 💜

Naprawdę szkoda że jest to dalej temat tabu i jest wiele młodych kobiet które właśnie są w tym momencie przez taką matkę krzywdzone. A te straszę powinny głośno o tym mówić. Ja też się wstydzę tego bo już nie raz spotkałam się z niezrozumieniem. Fajnie że jesteś Ty i prowadzisz ten kanał.

Dziękuję ❤

Dziękuję za ten film, ogromnie pomógł zrozumieć co się dzieje i dlaczego. Pozdrawiam

Boże teraz dopiero zrozumiałam, skad to wszystko u mnie. A myślałam, że to wszystko moja wina i faktycznie nie zasługuje.

Czekam na ciąg dalszy

U mnie psychiatra stwierdził hipochondrie :( powiedział że było to związane z relacja z matką

👍

Mam 64 lata . Wychowała mnie narcystyczna matka , wyszłam za mąż za narcyza . Nie panuje nad swoimi emocjami . Mam ataki paniki , myśli samobójcze . Ukryć się gdzieś , schować , nie być .

Przez lata wychowywalem corke sam, byla radosna ciekawa swita dziewczynka. Na dwa lata poszla do mamy i wrocila do mnie. Poczucie wlasnej wartosci na poziomie zero, dokladnie to co mowisz, nie chce widziec matki, jej matka jest socjopata. Jak ja mam sie zachowywac jako ojciec?

Justynka bardzo ladnie Ci w blekicie oraz ze szminka wyrazista.

Pani Justyno. Co zrobić jeśli nic nie działa? Jestem zdruzgotana maksymalnie. Mam 21 lat za sobą ogrom pracy u terapeutów, branie leków od psychiatry, praca z wewnętrznym dzieckiem. Wciąż myśli samobójcze i bol nie do zniesienia. Od conajmniej 5 lat...

Można umówić sie z Tobą na wizytę?

mam to wszystko niestety o czym mowilas

Link nie działa Pani Justynko!

Jestem zła matką :(:(

Cała lista…

: (