to faktycznie świetny pomysł, ale celowałbym raczej w filmy przeceniane. tylko tego typu materiał wiąże się z pewnym ryzykiem: "jak to, jak ten gupek może nie lubić tego arcydzieła, który zupełnym przypadkiem okazuje sie być moim ulubionym filmem". ale bardzo chciałbym usłyszeć taką liste z wypunktowanymi argumentami :D w moim przypadku takim filmem jest właśnie mad max. ten film to takie no, meh.
Moje ulubione to: 1) Mulholland Drive (po prostu kocham ten film za wszystko) 1) Park Jurajski (film dzieciństwa, do którego mam największy sentyment) 3) 2001 Odyseja Kosmiczna 4) Nić Widmo 5) Tamte dni, Tamte noce 6) Prosta Historia. Podalem te do których mam wielki sentyment, ale jest ich wiele, wiele więcej m.in też Roma, Blue Velvet, i The Florida Project z twojej listy 😁
Nie widze nic czarującego w miłości gejów i lesbijek. Park Jurajski faktycznie inteligentnie gra na emocjach. Odyseja Kosmiczna Kubricka to arcydzieło.
Te co mi przychodzą do głowy ( było by więcej ale nie chce mi się myśleć) - Siedem - Incepcja - Skazani na shawshank - Przeżyć w Nowym Jorku - Podziemny Krąg - Chłopcy z Ferajny - Wszystkie o hannibalu lecterze - Memento - Hazardziści - Lęk Pierwotny
@@Kamii1987 no np. zamiast deer huntera, wrota niebios tego samego rezysera. deer hunter jest poprostu bardziej znany ale to najwyzej średni film , troche lepiej niż przecietna, wrota to juz epickie dzieło.
Filmy z odcinka: Pewnego razu w Ameryce Florida Project Roma Blue Velvet Łowca Jeleni Mroczny Rycerz Nienawiść Mad Max: Na drodze gniewu Blade Runner (cz. 1 i 2)
Mój taki film co najbardziej mnie zabiera do środka to "Czas Apokalipsy". Dla mnie to absolutne mistrzostwo jeśli chodzi o filmy o wojnie w Wietnamie. Za co kocham ten film, obrazy, obrazy,niesamowite ujęcia, postacie - które są dla mnie tak naprawdę drugo planowe w pewnym sensie. A jak ja odbieram ten film, SZALEŃSTWO I TO NA MEGA HAJU!!!Z dokumentów wiem że narkotyki były podawane żołnierzom aby się czuli "nieśmiertelni" i każdej wojnie towarzyszą nakotyki. Wojna na haju.. I tak właśnie czuję się oglądając ten film, na totalnym haju... Głupota tej wojny jej bezsens, śmierć i sposób w jaki człowiek musi to z siebie wyrzucić, odreagować, narkotyki alkohol... Kocham też w tym filmie oprawę wizualną i dźwiękową, obrazy, obrazy to co się dzieje w tle, tło jest niesamowicie ważne i więcej szaleństwa na haju.. Dużo tego haju w każdym aspekcie tego filmu, bezsensu wojny, jesteś tam, musisz zabijać bo ktoś Ci to każe robić.. Nawet sama misja jest pozbawiona sensu i ten żołnierz musi zaryzykować życie wykonując ten rozkaz bo takie został zadanie... Całe to szaleństwo wojny w Wietnamie, jej bezsens i cały ten chaos i do tego na haju.. Kiedyś oglądałem ciekawy dokument o wojnie na Pacyfiku. Jeden z weteranów w doskonały sposób określił czym jest wojna "Rząd zakazywał mi pisania na śmigłowcu, którym latałem jako pilot słowa 'FU*K THE JAPS'bo to było nie poprawne politycznie ale ten sam rząd pozwalał mi zrzucać napal i palić ludzi żywcem".... Sorry za nie składne pisanie, za szybko myślę, za wolno piszę do tego jest dość późno.
Pamiętam jak "Dawno temu w Ameryce" zagrało mi na emocjach. Spodziewałem się kina gangsterskiego pokroju "Chłopców z ferajny" czy "Ojca Chrzestnego" a dostałem piękną opowieść o ponadczasowej przyjaźni. Senną, a miejscami deliryczną podróż w głąb duszy zagubionego człowieka . Przepiękny portret Nowego Yorku z lat 20. Dodatkowo mnogość interpretacji, alternatywnych spojrzeń na tą opowieść. Dał mi wszystko czego się nie spodziewałem, a potrzebowałem od takiego dzieła
Goraczka- ogladam co roku. Dawno temu w Ameryce, Ojciec Chrzestny 1, Drive, Chlopcy z ferajny, infernal affairs 1, Czlowiek z blizna, Brat 1, Bumer 2, Traffic. Taka moja 10 w jednym gatunku, bo inaczej sie nie da. Dorzucilbym Harry Angel I Casablanca , ale w 10 sie nie zmieszcze :-) :-) :-)
Bardzo podoba mi się Straight Outta Compton. Jestem fanem Hip Hopu obok 8 mili, Get rich or die tryin, Boyz in the hood to dobry film. Jest trochę naciągany lecz ogląda się go lepiej niż np. freestyle
Dawno temu w Ameryce (wersja reżyserska oczywiście) to film mało gangsterski. To film o przemijaniu i życiu. Bardzo sentymentalny. Genialny. Moje top3 na pewno.
Cieszy obecność "Dawno temu w Ameryce", ale nie mogę się zgodzić, że to tytuł po prostu dobry. Od strony filmowej, audiowizualnej to dla mnie jedno z największych arcydzieł kina i zdecydowanie najlepszy film Leone.
Po Jokerze jedynym ciemnym charakterem w klimacie psychopatycznym jest dla mnie Dario w Ślepnac od świateł. Postać grana przez Frycza wzbudza tyle emocji, niepokoju.. majstersztyk Swoja droga, czekam na jakiś materiał na temat tego serialu
Jeśli chcesz więcej ciemnych psychopatycznych charakterów to polecam "mechaniczną pomarańcze" film naprawde dobry ale jeśli słyszałeś jakieś opinie o nim to pewnie było to coś w stylu "arcydzieło". To nie, arcydzieło to nie jest, przynajmniej dla mnie ale wciąż naprawdę dobry film. I główny charakter to cudo.
"tyle filmów chyba wystarczy bo mógłbym tak wymieniać i wymieniać" A ja mógłbym słuchać i słuchać :P Swoją drogą widzę, że mam parę pozycji do nadrobienia.
Wiem że i tak nikogo to nie obchodzi ale to jest lista filmów które mnie w jakimś stopniu ukształtowały: Sami swoi Jak rozpętałem II wojnę światową Pulp fiction Forrest Gump Chłopaki nie płaczą Trylogia władcy pierścieni Marsjanin Jon Wick 12 gniewnych ludzi Mad max na drodze gniewu Iron man pierwsza część Dobry zły i brzydki Gwiezdne wojny część 4-6 Indiana Jones wszystkie części Skazani na shawsheng(zapomniałem jak się to pisze,:D) Wielki Gutsby Sin City Zielona mila Chłopaki z ferajny Vinci Gladiator Szeregowiec Ryan Furia American snajper Gran torino Dzień świra Jestem bogiem Król życia Chce się żyć
Moje top 5 -Twój Vincent -Grand Budabest Hotel (niewiem czy dobrze napisłem Budabest) -Kryptonim U.N.C.L.E. -Django -Logan (dwoma slowami najlepszy film)
Nie spodziewałem się, że zobaczę tutaj aż tyle moich ulubionych filmów. To znaczy nie wiem czy większość z nich załapałaby się do mojego TOP 10, bo nie miałbym odwagi takiego utworzyć. Ale zaskoczony jestem, że znalazła się tutaj "Nienawiść". Filmu niemalże nikt nie zna z moich znajomych, jakby wyparował z ich umysłów, a może faktycznie nie oglądali. Co do Blade Runner - chodzi o tego starszego - to jest to jedyny film, który obejrzałem ponad dziesięć razy (choć może później też Matrix do tej listy dobił?).
Filmy wymienione tu Blade runner 2049 i ten pierwszy Lowca jeleni Mroczny rycerz Roma Floryda projeckt Pewnego razu w ameryce Nienawiść Mad max na drodze gniewu
Jak dla mnie najlepszy film to "Ostatni samuraj". Przede wszystkim muzyka w tym filmie buduje absolutnie wszystko no ale cóż się dziwić skoro jest stworzona przez tak utytułowanego kompozytora :p
17.teoria zera 16. Władca Pierścieni (wszystkie ale pierwsza przede wszystkim) 15.Big Lebowski 14.Co robimy w ukryciu 13.Brazil 12.Człowiek który zabił Don Kichota 11.Shaolin Soccer/kung fu szał 10.mechaniczna pomarańcza 9. Monty Python Święty Gral 8.Sens życia według Monty Pythona 7. Spirited Away 6. Nieustraszeni zabójcy Wampirów 5. Rękopis znaleziony w Saragossie 4. Złap mnie jeśli potrafisz. 3. Martwica Mózgu (ten film to nie żart, pierwszy film i ostatni na którym rzygałem) 2. Mroczne Cienie (pierwszy raz usłyszałem utworów Nights in white Satin) 1. Vampire hunter D Bloodlust Kolejność nie ma tutaj znaczenia w większości. Ale z pewnością największym sentymentem darzę Vampire hunter D. BL Z tego co pamiętam to chyba pierwszy film jaki obejrzałem w sposób świadomy mając 4 lata i byłem pod wrażeniem, mało powiedziane z resztą. Niedawno obejrzałem od nowa i poza głębszym zrozumieniem fabuły i przekazu przeszły mnie takie same ciary jak za dzieciaka. Rozpisałbym się na temat każdego filmu z chęcią ale wątpię bym był w stanie znaleźć na to czas. :3
Ja mam top 5 5. Indiana Jones poszukiwacze zaginionej arki 4. Kosmiczna odyseja 2001 3. Rocky II 2. Stat wars Imperium kontratakuje 1. Chłopcy z ferajny
Pluton ( dla wszystkich chcących wojen) Pulp Fiction (to było coś innego jeśli chodzi o gangsterke) Nienawiść ( jak dobry hiphopowy kawałek....jest przekaz)
@@pablo1980r patoli widzę jak z głośnikami bujają się po dzielni albo w autobusie drą pizdy . Film mam zamiar zobaczyć , jest już w mojej liscie na filmweb .
Żenada. Ty nie rozumiesz, że filmy są dla ludzi, a nie dla absolwentów szkół filmowych. Widać, że za dużo obejrzałeś i masz spaczony gust. Tylko nietypowe ujęcia i dziwaczne pomysły Cię podniecają.
Moje top 10 filmow 1 oba blade runnery 2 mroczny rycerz 3 szeregowiec ryan 4odyseja kosmiczna 5czas apokalipsy 6 ojciec chrzestnt 7bekarty wojny 8grand budapet hotel 9mad max na drodze gniewu 10 gwiezdne wojny V (za nostaligie)
W kolejności chronologicznej (dekadami): Citizen Kane / Lady From Shanghai Eroica / Vertigo / Det sjunde inseglet (1957 rok to musiała być jakaś idealna koniunkcja planet) Rosemary's Baby / Tengoku to jigoku Taxi Driver / Clockwork Orange / Annie Hall Le grand bleu / Gadające głowy / The Meaning of Life Casino / Se7en / C'est arrivé près de chez vous Memento / Amores Perros / Caché Blade Runner 2049 / The Wolf of Wall Street / Bır Zamanlar Anadolu'da
A ja przyznam, iż niezmiernie się cieszę, że zdecydowałeś się na taki materiał. Pokazujesz co lubisz jednocześnie wskazując na trafną argumentację zawartą na Twoim kanale. Oby tak dalej! Ps. Jakiś komentarz odnośnie E3? Tak, chodzi mi o Keanu i CDP RED. Co o tym sądzisz? (Z perspektywy gracza i z perspektywy widza). Swoją drogą chciałbym zaproponować Ci temat na materiał - Aktorzy, którzy oddali się grom. Czyli wspomniany już Keanu, ale także Mads Mikkelsen w Death Stranding czy Kevin Spacey w CoD. Czy jesteśmy świadkami zatarcia się granic pomiędzy filmem a grą?
Na mojej liście Dawno Temu w Ameryce jest numerem jeden od połowy lat 80 i trwa na tym miejscu do dziś. W żaden sposób nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że jest to "film po prostu dobry". To jest ARCYDZIEŁO jednego z największych i niestety niedocenionych reżyserów w historii kina. Sergio Leone zawdzięczamy m.in. ikonicznego, milczącego i szlachetnego twardziela Clinta Eastwooda, czy renesans westernu, przekutego przez mistrza, z rozrywki - w prawdziwą sztukę. BTW sam Tarantino prosząc operatora o zbliżenie na oczy bohatera wypełniające niemal cały kadr mówi "zrób mi Leone".
"Szczęki", "Fargo", "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Okno na podwórze", "M jak morderstwo", "Dolores Claiborne", "Między słowami", "Odlot" (pixara), "Django", "Wściekłe psy", "The florida project", "American Beauty"- to są filmy, które kocham i uwielbiam całym sercem. Wpłynęły one bardzo na moje życie, ale moim absolutnym nr 1 jest "Lot nad kukułczym gniazdem" Milosa Formana, który rozpoczął tak na prawdę moją przygodę z kinem. Jest to najlepszy film, jaki widziałem w życiu- po jego obejrzeniu nie mogłem się pozbierać. Zrobił na mnie piorunujące wrażenie, nawet jak o nim myślę to ciarki mam na plecach. Niesamowita historia o wolności, przyjaźni i o buntowaniu się przeciw żelaznym zasadom (siostry Ratched).Odświeżam sobie ten film co jakiś czas i będę to robił jeszcze przez wiele, wiele lat.. Jack Nicholson stworzył moim zdaniem fenomenalną kreację- dzięki temu filmowi zacząłem nadrabiać inne filmy z tym aktorem i stał się jednym z moich ulubionych aktorów. PS. Wszystkie te filmy, które tutaj wymieniłem mają ode mnie ocenę 10/10 na filmwebie.
Kolejność przypadkowa Hiroszima, moja miłość Stalker Taksówkarz Między słowami Manchester by the sea Słoń Pod skórą Chungking Express Tokijska opowieść
Jak ktoś dużo filmów ogląda i ma otwarty umysł i lubi pomyśleć to może niech zobaczy filmy Davida lyncha Które Zmuszaj do myślenia kilkukrotnego czasami obejrzenia bo za pierwszym razem możesz nie czaić o co chodziło i lazisz na drugi dzień i myślisz o tym filmie ..o co tam chodziło.. a nie wszystko jasne pach ciach i po filmie i spać ..
Dla mnie pierwsze 3 części Harrego Pottera, "Jestem legendą" to jedne z najważniejszych filmów, do tego opowieści z Narnii: Lew czarownica i stara szafa, jednym z ważniejszych filmów było haute tension (nie wiem czy dobrze to napisałem) pomieważ miałem może 5 lat kiedy widziałem urywki z tego filmu kiedy bracia oglądali na dvd, zapewne to ten film mi zrył głowę. Musiałbym to wspomnieć jeszcze o Cloverfield, a raczej jego zwiastunie gdyż miałem 10 lat (albo mniej) kiedy w telewizji chyba że sto razy oglądałem 2 minutowy making off tego filmu i zdania aktorów i samego reżysera na temat tego filmu (niestety nigdy go nie oglądałem, ale planuję w najbliższym czasie)
Moje ulubione filmy wszech czasów: Deadman Casino Goodfellas Pluton Kontroll They live The Departed Good, bad and ugly (a wlasciwie cała trylogia dolarowa) Mogę te filmy oglądać na okrągło i mi się nie nudzą
Ennio Morricone skomponował muzykę do KILKUSET filmów w ciągu swojego życia, pisanie "ten od westernów", których to westernów było zaledwie kilka, jest moim zdaniem trochę niesprawiedliwe ;-)
6:40 polecam serial Gotham i postać tamtejszego "jokera" przez wszystkie sezony. Cameron Monaghan jest tak nieobliczalnie piękny, że się za nim tęskni. Jeśli nie zatrudnią go do jakiegoś filmu to chyba zjem WB. A początkowy kicz z serialu, który przeobraża się w pięknie odwzorowany zwariowany świat komiksów. To się nazywa przekuwanie brązu w złoto przez twórców. Nie była i nie ma na świecie serialu, który pod względem ewolucji i stylistyki był chociaż podobny do tego co uzyskali twórcy Gotham.
Ilekroc czytam o jakichs listach ulubionych filmow ,nogdy nie jestem zaskoczony ,ze sa to glownie amerykanskie kaszany. Naprawde nikt nie oglada filmo europejskich?
Jak dla mnie Seppuku (Harakiri) z 1962 r. w reżyserii Kobayashi, to jeden z najlepszych filmów, jakie widziałem. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to koniecznie powinien nadrobić zaległości.
Na "Dawno temu......" byłem w kinie, to był dla mnie najdłuższy seans w życiu, ale nie nudziłem się. Film świetny bez dzisiejszego efekciarstwa. Takich filmów dzisiaj nie robią. No i ta genialna muzyka.
Jeśli chodzi o filmy, których nie wiadomo dlaczego się bardzo lubi? To u mnie wygrywa Jackie Brown. Po prostu. Uwielbiam te centrum handlowe typowe dla lat 90. Ta stołówkę Samuela itp.
Z gustami się raczej nie dyskutuje. Także z gustami autora zastawienia... "Łowca jeleni", "Dawno temu w Ameryce" i "Blue Velvet" to dla mnie wielkie kino, ze wspaniałymi kreacjami aktorskimi. Który z tych obrazów jest najlepszy? Chyba jednak "Łowca". Ale, i tak z filmów z R. De Niro, poza konkurencją pozostaje "Taksówkarz"... Z serii o Mad Maxie, zdecydowanie najlepsza jest druga część. Zrobiona (jak na obecne czasy) za psie pieniądze. I mimo braków dzisiejszych, wymyślnych efektów specjalnych - w ogóle się nie starzeje.
Moja lista: 10. Jesienna Sonata 9. Mroczny Rycerz 8. Ona 7. Birdman 6. Faworyta 5. Przetrwać w Nowym Jorku 4. La la land 3. Persona 2. Zabicie Świętego Jelenia 1. Lobster