Używam napedu 2×11 i uważam, że jest to najlepsze z możliwych rozwiązań na rynku. Łańcuch nie wygina się ekstremalnie, co przekłada się na dłuższą żywotność napędu. W mojej opinii komfort jazdy jest o wiele lepszy niż w 1×11 lub 1×12. Podzielam Twoją opinię Szajbajk dotyczącą 1×11 lub 1×12 (w związku z filmem).
Mam rower z jednym pancerzem (prawym) i na prawdę nie widzę problemu w jeździe bez trzymania kierownicy. Co prawda nie jest to rower górski (Kross Inzai) ale ma jedną manetkę. Zmienianie biegów tylko jedną manetką jest super wygodne i bardzo mi się podoba, że nie muszę zawracać sobie głowy przednią przerzutką. Jak kiedyś będe wymieniał rower górski to na pewno będzie to 1x10 albo 1x11, W każdym razie 1 na coś :)
Ja miesiąc temu wsadziłem do swojego cannondale napęd 1x11 Shimano Deore XT, kaseta 11-42 a korba 34z. Tak jak mówisz jest wile wad, łańcuch schodzi przy kręceniu do tyłu ale jak dla mnie to nie jest istotne bo nie kręcę do tyłu a żeby tak się stało to trzeba przekręcić mniej więcej jeden obrót, dzieje się tak na dwóch największych zębatkach na kasecie. Kolejna rzecz to zmiana biegów jest wolniejsza bez przedniej przerzutki jeżeli szybko przyśpieszamy bądź zwalniamy tak jak mówisz trzeba się na klikać tu manetka Deore XT wypada całkiem znośnie bo możemy zrzucać o dwa biegi na raz. Jeśli chodzi o głośność napędu i spadanie łańcucha to w shimano jest dość dobrze, napęd na skrajnych przełożeniach dzięki zębatce korby która nie jest NW jest dość cichy, dodam jeszcze ze same zęby są stalowe to duży plus dla wytrzymałości. Łańcuch mi nie spadł, przerzutka dobrze napina, jest łatwa regulacja sprzęgła od zewnątrz za pomocą klucza, w ten sposób można naprawdę mocno usztywnić łańcuch ale wtedy sprawia to problem zmiany biegów, bardzo ciężko zaczyna chodzić manetka a sama zmiana wydaje się być taka twarda dlatego ja większość jeżdżę na wyłączonym sprzęgle. Bardzo dużym plusem to to że nie ma przedniej przerzutki i nie zapycha się błotem. Co do trwałości to jeszcze nie wiem, pewnie trzeba często zmieniać łańcuch aby to dłużej pochodziło. Dla mnie ten napęd jest dość zadowalający, największą wadą jest jednak dość mały wybór wielkość blatu na korbie, trzeba iść na kompromis, ja już myślę na przyszłość aby zmienić korbę na 42z SRAM Rival1, dopiero wtedy na moich 26-calach dał bym z siebie więcej. Jeśli ktoś się zastanawia nad zmianą napędu to bardziej bym się skłaniał do tańszego 2x10 bądź wcale nie gorszego 3x9.
Z tym kręceniem do tyłu to masz źle ustawioną linię łańcucha. Sam przerabiałem sobie napęd na 1x10 bazując na Sram X-7 dorzucając z tyły do kasety (42T) oraz z przodu (32T) zębatki od OctaneOne i nie ma mowy o spadaniu łańcucha na zjazdach czy dropach oraz o jego spadaniu kręcąc do tyłu. Jestem bardzo zadowolony z pracy tego napędu. Używam go już ponad 2 sezon i nie wygląda na zużyty. A co do prędkości zmiany biegów to nie przesadzajcie. Zrzucanie po dwa biegi na raz daje radę. Do tego pozbycie się całego osprzętu z przodu w tym również napinacza uważam za największy plus. Na przełożeniu 32x42T jazda pod górkę to super sprawa, nawet nie myślę jak musi być zajebiście kiedy masz z tyłu 50T. To są zalety. Z wad to fakt może jest ciut głośniejszy ale bez przesady, jadąc po lesie w błocie na pewno zwracasz uwagę na hałas napędu - wątpię chyba że zgrzyta w nim już błotko. Kolejna wada to taka że na dojazdach jesteś wolny. Brakuję przełożeń i przekraczając już komfortową kadencje nadal zostajesz w tyle za nawet rowerem z marketu. Dla niektórych to wada. Ja jeżdżę typowo po górach i spr mega prędkości to rzecz drugorzędna. Brak pancerza z przodu po lewej str - jakaś śmieszna doktoryzacja. Równie dobrze można powiedzieć, skoro masz napęd po prawej str to zrównoważ jego masę po drugiej str roweru. Kiedyś za gówniarza jechałeś z torbą pełną zakupów na kierze i to był problem bo rzucało na boki jak po paru pięćdziesiątkach :P Kwestia doboru sprzętu to rzecz indywidualna. Nie poznasz zalet i wad dopóki nie pojeździsz na obu to raz a dwa jeśli jesteś totalnym laikiem a z grubym portfelem to najlepszy sprzęt nie zrobi z Ciebie super kolarza tak samo jak SAMOGRAJKI NIKE nie zrobią z Ciebie piłkarza- dalej będziesz jeździł/grał jak amator. Jeśli nie potrzebujesz mega prędkości i jeździsz w enduro to jak najbardziej polecam ten napęd.
Identyczne są moje odczucia.. w zasadzie wyciagnales mi to z ust. U mnie oryginalnie był napęd 1x10spd 11-42. Troszkę pod górki brakowało i założyłem nowa kasetę 11-46 także 10spd. Strasznie halasuje tak samo jak poprzednia. Zastanawiałem się dlaczego hałas dobiega z przedniej zębatki. Film pokazuje dokładnie ze kąt natarcia lancucha jest bardzo duży co wpływa na szybsze zużycie napędu. Fajny film.
muszę przyznać że przejechałem na razie na 1*11 600km w terenie. głównie Beskidy i nie spadł mi łańcuch i mogę spokojnie kręcić do tyłu na największej z tyłu. sprzęt jaki używam to sram gx z przodu 32t z tyłu nx 11-42. na podjazdach zupełnie wystarczy jechaliśmy z kumplem we dwóch on na 3*10 i zamieniliśmy się rowerami na podjeździe około 19% nie poczuliśmy różnicy. dla mnie póki co napęd rewelacja gorąco polecam do zastosowań mtb !!po płaskich do 38km na kadencji 110-115 na najtwardszym. wygoda którą daje dla mnie ten napęd jest nie do przecenienia!! a i z tym że jest głośny też się nie zgodzę nie zauważyłem tego..... ups byłem nie na swoimn profilu Marek W
Na trudny teran może to nie najlepsze rozwiązanie, ale na w mniej wymagających trasach trasach (jazda na wyższych biegach, łańcuch się nie krzyżuje) przy rekreacyjnej jeździe sprawdza się doskonale.
Dzięki za podzielenie się tą wiedzą. Miałem chrapkę na taki napęd 1x11, jednak pozostanę chyba przy staruteńkim 3x8. Możliwe że zainteresuję się 2x10. Udanych testów super-rowerów!!!
Zamieniłem rower który miał 3x8 na taki, który ma 1x11 (Merida Speeder -> Merida Silex). Co za ulga! Nareszcie wszystko się uprościło i jeździ się o wiele lepiej!
Posiadam naped 1x11 i jak dla mnie rewelacja.Tak lancuch zeskakuje jak sie kreci do tylu , ale nie zauwazylem zeby byl glosny. Ogromna zaleta to brak przedniej zmieniarki. Jezdze troche w enduro i ten naped jest bardzo popularny wsrod rowerzystow.(przynajmniej w UK). Akurat w moim rowerze nie mam miejsca na przednia przerzutke wiec 1x11 to mus. A tak na marginesie to fajny ten Canyon, pozdrawiam
Dla mnie - zwykłego zjadacza chleba - najważniejszą wadą jest mały zakres przełożeń takich napędów. Obecnie w moim napędzie 3x9 mogę podjeżdżać na 26 z przodu i 32 z tyłu, a zjeżdżać 48 z przodu i 11 z tyłu. Nic mi nie da zysk 0,5 sekundy na zmianie biegu, jak przez kolejne 10 minut nie będę w stanie efektywnie pedałować.
Masz rację, ale bierz uwagę że te napędy nie są przeznaczone dla zwykłego zjadacza chleba i to nie tylko ze względu na obecnie wysokie ceny tych napędów. W terenie gdzie co rusz musiałbyś zmieniać przedni blat jednak pewniejszym rozwiązaniem będzie właśnie 1x.
Wróciłem do tego filmu. Po 6 latach. Nie wiem czy się tak zmieniły rowery i napędy czy miałem farta, ale jeździłem na sram apex 2*10 przerobionym na 1*10 (sam konwertowalem). Teraz mam rivala 1*11. Fakt że nie jeżdżę wyczynowo ale te napędy naprawde dobrze u mnie działają. Nie ma mowy o spadaniu lancucha, przy kręceniu wstecz nic się nie dzieje. Mam świadomość utraty jakiś watów ale dobre smarowanie daje więcej :D. Napęd rzeczywistoście się zużywa ale nie wiem na ile to kwestia 1x a na ile 11 rzędów. Dobra przerzutka (nie jakaś konwersja) przeznaczona do tego naprawdę daje radę. Właśnie jedzie do mnie deorka 1x10 ;p
Ja mam kolejną wadę której nikt nie wymienia przy napędzie 1*. Niby w rowerach najważniejsza jest masa rotacyjna a xt 9rz jest prawie dwa razy lżejszy od xt 12rz na masie rotacyjnej. Ale waga całego roweru jest mniejsza w 1* . I teraz pytanie co jest ważniejsze masa rotacyjna czy całkowita.
@@wojtekkoiejw4372 pamiętaj że wzór na moment bezwładności to m*(r^2). Czyli odległość od osi obrotu jest znacznie ważniejsza od masy. Więc opona, dętka i obręcz mają nadrzędne znaczenie w zestawieniu do masy piasty czy kasety. Chociaż fakt że kasety 1x mają znacznie większą średnicę.
Co do klikania (wada z 7:00), to jest na to proste remedium: gripshift. Chcesz przelecieć pół kasety: trrrrt i po sprawie. Ja mam 1x8 w rowerze miejskim, ale: - to Wrocław, który jest płaski jak stół, - mam suport na kwadrat i dałem 2mm krótszą oś niż producent zaleca do korby - dzięki temu nie mam problemów z łańcuchem spadającym przy kręceniu do tyłu.
W ebajku mam 3x10 w fullu 2x11 i naprawdę uważam że 3x10 jest najlepszym rozwiązaniem, oczywiście to moje subiektywne zdanie. Miałem jakiś czas 1x12 i dla mnie zupełna pomyłka. Może byłoby ok z 20 lat wstecz, ale wtedy byly chyba 3x7 hehe
Podzielam Twoją opinię w 100%-miałem napęd korba z 1 tarczą 30z i kaseta 12 rzędowa 10-51z może i super jeśli chodzi o podjazdy i jazdę tylko po górach , ale jeśli chcecie dokręcić i uzyskać większą prędkość na zjazdach i chociażby odcinkach asfaltowych to zapomnijcie . Dlatego też zmieniłem na korbę z 2 tarczami na 36/26 i teraz jest super-fajny zakres przełożeń i prędkości też fajne można osiągnąć . Tak więc jak autor filmiku przedstawił uważam że nowinki nie zawsze są dobre jak w moim przypadku z 1 tarczą o 30z> Pozdrawiam do zobaczenia na szlakach
Z tą jedną tarczą może być tak samo jak z sportami na press fit gdzie po czasie wracamy do starszego rozwiązania. Pamiętajmy też że dzieki 2 lub 3 blata z przodu masa rotacyjna na kole napędowym jest zazwyczaj mniejsza.
Mam Sram Nx eagle 1x12 i jedyne co się potwierdza z tych wad to czasami dużo klikania. Łańcuch nie spada jak kręcę do tyłu, nie jest głośna w całym zakresie. A z przodu jest plastikowa prowadnica i łańcuch trzyma jak atom :P
Zawsze jeździłem na 3xY a ostatnio dla spróbowania jeżdżę na szosowym napędzie 2x7 i zmiana biegów jest szybka i płynna że w składanym góralu będzie deore 2x10
Niestety, wady typu pancerz przeciąża w prawo, klikanie manetką i tak dalej to już trochę przesada. Dla mnie to żadne wady. Co do spadania łańcucha, dziwne że używasz Argona z 2mm przesunięciem linii łańcucha i ci dalej spada pedałując do tyłu. Ja mam zwykły XT 1x11 i NIGDY mi łańcuch nie spadł pedałując do tyłu. Trzeba tylko dobrze dobrać podkładki w czasie wkręcania łożysk korby w ramie i zębatkę przednią ewentualnie z 2mm offset'em. Dziwne, że o tym nie mówisz... Mało to profesjonalne z Twojej strony. Poza tym zapomniałeś o jeszcze jednej zalecie 1x11, chodzi o prostotę (i nie wyglądu jak mówisz na filmie) tylko o super szybki wyścig, kiedy nie musisz walczyć z dziwnymi kombinacjami biegów przód plus tył, zmiana biegów odbywa się 2x szybciej i po dłuższym jeżdżeniu staje się dużo bardziej intuicyjna i prosta. Mi przednia przerzutka nieraz się 'zamuliła' i musiałam poprawiać przed podjazdem. W 1x11 niema takiego problemu. Mi to daje dużo więcej frajdy, kiedy nie muszę się babrać z biegami przód/tył. Pozdrawiam.
Mam Apex 1x10 + przerzutka GX - jazda bez trzymanki - bez problemu - nic nie skręca - łańcuch nigdy mi nie spadł - łańcuch nie chce zejść z zębatki/kasety, jest tak samo głośny jak 2/3x, absolutnie nic nie obciera z tyłu - na szosie czasem jest problem z idealnym dobraniem przełożenia do kadencji korba narrow wide to mistrzostwo, świetnie trzyma łańcuch, daje szybką reakcję
1x coś jest po pierwsze wolne po drugie jeżeli nie jesteś zawodowcem nie wszędzie wyjedziesz. Także po empirycznym teście 1x12, 2x10 oczywiście wcześniej 3x7,8,9 stwierdziłem że dla mnie idealny jest 3x10. Wiem rozwiązanie stare i niemodne ale ...
No to sprawdzamy. Rower 1. przód 2 blaty 26-36; tył 11-42, kadencja 60 v=5,1 km/h. Rower 2. przód blat 32, tył 10-52 , kadencja 60 v=5 km/h. Jest lepiej przy 1x. Więc gdzie nie wjedziesz ???
Bardzo dobry filmik i tu jedt problem bo chcąc kupic nowy rower wszystkie liczace sie marki na rynku wprowadzają jednoblaty jedyna szansa teraz kupując rower to szukać wyższych modeli na wyprzedażach w sklepach bo maja jeszcze dwublaty i nawet 11-12 blatów z tyłu
Właśnie składam grawela na ramie silex i tylko upewniłeś mnie w wyborze napędu 2x10 wszystko będzie na grupie grx, oszczędze trochę kasy i zawsze będzie mnie stać na świeży łańcuch i kasetę
W tym roku przeszedłem z korby z 3 blatami na korbę z 2. Trochę miałem obawy czy aby w górach dam radę powiem szczerze bez najmniejszego problemu podjazdy typu 23 % można podjechać. Oczywiście z tyłu mam aż 36 ząbków a z przodu najmniejsza tarcza 24. Poki co łańcuch nie spadł ani raz ale Szajbajk też tak mówił, więc wszystko przedemna . Co do 1 na nie jeździłem na takim cudzie nawet nie mam zamiaru to co mam teraz idealnie mi pasuje. Chodź parę razy zabrakło jak jechałem po asfalcie z górki 44 km/h to tak max gdzie można pedałować,potem nogi się gubią. Fajny i ciekawy film 😊
Mam XT 2x10 i jest genialny. Nie ma żadnych skrajnych zabronionych przełożeń. Działa cichuteńko każdy bieg. Ale to nie wszystko. Ważne jest także projekt ramy. Rama musi być dobrze zaprojektowana wymiarowo i ja to mam. 2x10 jest idealne.
pozdrowienia dla wszystikch z upalnej hiszpani,super filmik,ja mam ubogie 1x9 y super cicho dziala w 26 talez race face nw waski ,szeroki 34 zebyy caseta 11'32 jest troche krutki naped i przezutka jest shadow chyba wazne do 1x bardzo malo spada lancuch ale jak pan muwi mozna zalozycz lekutki przewodnik lancucha gurny dla brutalnych jezdzcow,ja mysle ze brak pancerza jest zaleta ale to jest moja opinia,masz jakis filmik o rozmiarach rowerow
Mój sąsiad Xardas na takim napędzie jedzie 40km/h po płaskim. I się właśnie zastanawiałem, bo jak miałem 41x34 to ciężko było dokręcić. Teraz mam 54x32 i to już inna bajka. Z wiatrem zdarza się na płaskim 50km/h docisnąć. Mówię o rowerze górskim
Na początku zaznaczę, jezdziłem XC, aktualnie mam rower enduro. Z wadami, które podajesz w filmiku nie do końca się zgodzę. Nie zauważyłem "ściągania" kierownicy, lecz może to z powodu, że jej szerokość to 780mm. Spadanie łańcucha?? Mam zębatkę NW i nigdy nie spadł mi łańcuch. Łańcuch spada podczas kręcenia do tyłu, ale tylko z dużej zębatki, na której raczej nie kręcimy do tyłu. Głośny? u mnie cisza. Resztą masz absolutną racje. Ten napęd ma zastosowanie, dla rowerów typu allmountain i w górę. W xc nie widzę najmniejszego sensu stosowania tego napędu. Jednak w swoim Giant Trance 1x11 to ideał. Przyszłość to planetarne, lecz to odległa przyszłość :(
No właśnie.Najpierw polecam przejechać parę tysięcy kilometrów na napędzie 1x11 a później napisać recenzję.Nie jestem wielkim fanboyem tego napędu ale nigdy mnie nie zawiódł i nie mam problemów o których wspomina autor.Nie może porównywać swojego napędu 1x10 bo ma inną przerzutkę z tyłu która nie ma łożyskowania i nie napina tak łańcucha żeby nie spadł więc jak to porównać?
Dokładnie, przerzutka ze sprzęgiełkiem, zębatka NW i nie ma opcji, żeby spadł łańcuch. Napinacz łańcucha w tym wypadku to tylko dla uspokojenia duchowego :P Ten napęd działa w górach, a na rowerach XC (nie chcę nikogo obrazić) w Polsce, 80% nie jest nawet w górach. Mam tu na myśli górskie ścieżki, a nie autostrady przez las. Pozdro.
Sam mam obecnie 1x11, ale dopiero od niedawna. Zastanawia mnie jak wygląda żywotność tego napędu skoro ta największa zębatka jest aluminiowa (u mnie 46 zębów) i często na niej młynkuję pod górę.
Hejka ja od niedawna mam 1×12 nx eagle i tez lancuch nie jest idealnie w linii ale jeszcze nie mialem takiego problemu kiedy krece do tylu czasem szybciej czasem wolniej
Kupiłem taką zębatkę NW która ma dwie linie w zależności od zamocowania (odwraca się to), dałem sobie tę mniejszą 4,7mm chyba, czyli łańcuch lepiej ma na tych większych zębatkach z tyłu.
Remo Leb super .ale skos bedzie większy na małych koronach ,które mają nawet 3razy mniej zebów i tam wazne jest zeby nie bylo skosu .duze koronki lepiej przyjmą złą linir
Mój ojciec miał rower Romet Wagant kupiony jeszcze w słusznie minionym systemie. I tam był napęd 1x5. Po 30 lub więcej latach specjaliści z USA "wynaleźli" rowery z 1 zębatką z przodu i obwieścili to światu jako wielkie odkrycie
Po kilku dniach jazdy 1x12 zauważyłem u siebie właśnie niektóre wady tj głośność napędu na niższym biegu, spadanie łańcucha w dół przy próbie obrotu korby w tył. I ta pozycja łańcucha. Gdzie ewidentnie łańcuch nie chce leżeć na największej kasecie. I tu pytanie: da się coś z tym zrobić? W moim odczuciu w rowerze za 6k takie rzeczy to jakaś pomyłka. Ps. Pan ze sklepu błyskawicznie rozwiązał problem stwierdzając, że do tyłu się nie kręci ;)
Nie wiem jak się jeździ na 2x10/11, bo w moim leciwym rowerze nie ma już raczej sensu inwestować w nowy napęd. W związku z tym, dalej jeżdżę na 3x10 i zdarza się, że nawet przy najtwardszych przełożeniach, ciężko jest dokręcić na zjazdach. Nie jestem jakimś hardkorem; jeżdżę ostrożnie, bo lubię swój rower i swoje zęby i na maratony się nawet nie pcham, ale zdarza mi się przekraczać 60km/h. 1x10/11 w moim wypadku w ogóle chyba nie wchodzi w rachubę
Witaj Szaju! Wracam do pasji rowerowej po kilkuletniej przerwie. Właśnie z takim napędem nabyłem rower. Odnośnie osłony na przednią zębatkę, gdzie takową można kupić. U mnie 34 T na przodzie, uczę się na nowo gdyż całe życie źle serwisowałem i użytkowałe rowery. Pozdrawiam
Miałam 1x11 i przechodzę na 2x11. O ile do XC jest genialny tak do maratonów, czy zwykłego użytku codziennego, niezbyt się sprawdza. Ani się rozpędzić ani przeżyć w górach ;)
Daniel pomocy kupiłem korbę alivio i mając na 2 blacie i wrzucając z tylu ostatnia zębatkę to łańcuch się tak krzyżuje że przy mocniejszym wstrząsie spada na 1 blat.W starej korbie spokojnie mogłem mieć na 3 blacie i na ostatniej zębatce z tyłu. Przypiłować support czy może poprostu nauczyć się z tym żyć ?
witam, mam rower KTM Myroon Comp 2019 rama carbon napęd 1x12 , korba Sram FC NXEagle 34T, i mam pytanie bo chciałbym zmienić zębatke w korbie i nie wiem na jaką maxymalną zębatkemi pozwoli rama, bo jeśli chodzi o miejsce miedzy ramą a zębatką T34 to szału nie ma
Ja przeszedłem z 3x10 22/33/44 na 2x10 26/38 przy czym mam w pogotowiu jeszcze tarczę 24t. Też myślałem o 1x10/11 wyszło jak wyszło i jestem zadowolony. Teren mam dokładnie taki, że są epickie zjazdy tuż przed epickimi podjazdami, nie dałbym rady przeskoczyć kasety, tzn tak mi się wydaje. W każdym razie dobry tydzień potrzebowałem na przywyknięcie do tego, jak przód w 2x10 się zmienia. To nie jest nawet to, co znam z campy w szosie. Czas zmiany biegu jest porównywalny do tyłu i serio miałem z tym problem - za każdym razem upewniałem się czy zmienił się ten bieg. Robi to błyskawicznie i bezgłośnie...
11-36, ciężka deorka. Tę samą kasetę miałem w 3x10. Generalnie nie ma tej ciszy na zjazdach - jak w 1x10, waga pewnie trochę większa, ale generalnie działa spoko. Korba slx, przerzutka sram x5. Korby srama jakieś drogie i ciężkie mi się wydały. 22 zęby to fajny młynek, ale da się jechać z 26 też. Na razie czekam na nową ramę, nie chce mi się już go rozbierać na razie, przy przekładce napędu wymienię na 24 zębole i zobaczę co mi bardziej pasuje. A te 33 to tak trochę ni w pięść ni w oko dla mnie były. Tak mam 38 pracujące w sumie podobnej płaszczyźnie jak w 1x.. czyli przyzwoicie obejmującej całą kasetę + reduktor i to się spoko sprawdza.
Tak, wiem. Wymieniałem sąsiadowi napęd w jego rowerze, spytał ile chcę, powiedziałem że może mi dać to x5 co miał wcześniej, bardzo się ucieszył, dokupiłem korbę, bo tamta była na tym sramowskim ala octalink i spoko działa - cała historia. Mam to jeżdżę na tym. :D
I chyba tego stwierdzenia SzajBajkowi zabrakło. To po prostu napęd na wyścig. Natomiast, gdy ktoś chce mieć rower bardziej uniwersalny, jednocześnie na trudny a niekoniecznie w tempie wyścigowym pokonywany podjazd oraz na szybki zjazd czy szybką jazdę z wiatrem, wybierze 2 albo nawet 3 blaty.
Daniel, jesteś pewien, że napęd był dobrze wyregulowany - optymalnie? Zerknijcie na Cannondany, gdzie pod tym samym materiałem wypowiadają się inni bikerzy i...podobno nie mają problemów ze spadającym łańcuchem podczas kręcenia do tyłu. Inna sprawa. Nowoczesne technologie (pozornie?), lata doświadczeń, wydane grube tysiące przez nas, a wcześniej setki tysięcy/miliony w opracowywanie ich, by ostatecznie oddać w nasze ręce nie coś doskonalszego, a raczej produkt pt. "coś za coś" (sic!). Btw, świetny materiał. Takie konkrety - bardzo na plus!
to fakt, ja mam 3 zebatki z przodu i archaiczne 8 z tylu (rower ma 20 lat ale smiga jak nowy Kellys Salamander na Deore) i przy stromych podjazdach gdy zmieniam przerzutke w ostatniej chwili bardzo wygodne jest jednoczesne zrzucenie z przodu na srodkowa i z tylu wrzucenie na wieksza , dwa razy tak cykne na jednej i drugiej manetce i robie kazdy podjazd, na jednej zebatce z przodu to przy mojej jezdzie nie zdazylbym sie przeklikac tyle razy w ostatniej chwili po prostu musialbym wrzucic wieksza zebatke z tylu troche wczesniej a przy 3 zebatkowej korbie lece jeszcze sila rozpedu troche pod gore i cykne raz albo dwa obiema manetkami i wjezdzam spokojnie. Nie rozumiem dlaczego te korby z 3 zebatkami tak zostaly zepchniete na margines przez dwu i jedno korbowce. 3 zebatki sa szybsze przy podjazdach i generalnie daja znacznie wieksza elastycznosc /szybkosci przy utrzymaniu odpowiedniej kadencji w zroznicowanym jesli chodzi o pochyłości terenie
może jestem już stary ale co to za mania napędów 1na? takie cudo to miałm 10 lat temu w konie stinky do dh 1x8 albo 1x9 tylko to miało sens w takim przypadku gdyż jezdiło się tylko w dół a na przednim blacie był napinacz i osłona zębatki przez co łańcuch nie spadał, jednak z trwałością nie miało to nic wspólnego
Witam mam z przodu 36 koronek ( korba Zee )z tyłu chciałbym 51 koronek wszystko w Deore . Przerzutka Deore Shadow+ z długim wózkiem. I tu pytanie czy to fizycznie jest możliwe? Czy nie bezie za dużego przekosu na łańcuchu i czy przerzutka da radę, Giant Trance 2019 full.
co do wad - z ostatnią się zgadzam i wręcz bym uzupełnić chciał: gdy w czasie długiego testu przyszło mi dojechać po płaskim do górek, mając z przodu 34T , to miałem wrażenie że na hulajnodze bym to szybciej załatwił
Czołem, komentarz napisałeś 11miesięcy temu. Jak się dalej spisuje twój napęd? Ile razy wymieniałeś łańcuch/kasetę/korbę? Aktualnie przymierzam się do kupna roweru i ze świecą szukać 2x, więc zastanawiam się na tym 1x.
Hej, pozwólcie że odkopię na chwile tematy podjęte w tym video. Doświadczam aktualnie problemu kasety 1x12 związanego z bardzo głośną jej pracą na tych wysokich przełożeniach. Przekos łańcucha jest spory więc zjawisko jest dla mnie zrozumiałe. Zastanawia mnie jednak dlaczego po zakupie (rower ma miesiąc) z tym fabrycznym smarem nie było tego słychać a po pierwszym dokładnym myciu łańcucha i jego smarowaniu olejem (w tym przypadku brunox) jest to słyszalne ? Czy ten smar/olej czy cokolwiek oni kładą od nowości w te napędy, to jest aż taka dziadkowska papa że kłapie pomiędzy zębami a łańcuchem tym samym wyciszając napęd ? Czy jest jakiś patent na to albo jakiś dedykowany gęsty smar który nam wyciszy napęd i wydłuży jego żywotność przy takim przekosie ? Napiszcie SzajBajki co wiecie w tym temacie proszę.
A jak układ 1 na X sprawdzałby się z przerzutką w piaście? Wtedy łańcuch pracuje zawsze w jednej linii. Robiłeś kiedyś film o Shimano Alfine 11. Nadawałoby się to do MTB?
Niesamowite oglądam twoje filmiki i podziwiam twoją pasję w osprzęt! Rower Zenit przełożenie 1x5 lub 1x3 zależy od wersji lub Jubilat 1:1 korba 48 z tyłu nakręcana kaseta 3 lub 5 rzędowa i taki rowerek zwany miejskim osiąga 40km/h. W dzisiejszych trendach jest aktualnie moda na 1x11 i 1x12? rowerki wyglądają imponująco ale po przeliczeniu okazuje się że 1x11 to 3x6
A jak masz 2 na 10 to i tak jeździsz zazwyczaj na jednej taka prawda. Jak miałem podwójny blat dużej zębatki uezywalem tylko na zjazdach. Ja walę prędkość przy 50 kręcę mało latasz na tym napędzie.
Hejka Jak zawsze - fajny filmik. Ale co do spadania łańcucha (nie mówiąc o kręceniu do tyłu) to się bardzo dziwie. Jeżdzę enduro/am i zębaka NW + przerzutka ze sprzęgłem - od 2lat nie spadło. Dodam, że napędy 3x10, 2x10 potrafiły mi spadać na HT. Może masz za słabo ustawione sprzęgło (w shimano xt można to regulować) lub za długi łańcuch? Pozdro z ZG
Ja Ci mogę powiedzieć, bo mam dwa różne rowery elektryczne. W rowerze z silnikiem w piaście może być dowolny napęd, ponieważ silnik pokręca kołem, a wzrost naszej kadencji zwiększa wspomaganie elektryczne poprzez czujnik kadencji właśnie. Czyli mam napęd 3x8 co do turystyki daje dużą elastyczność przełożeń. Napęd zużywa się jak w normalnym rowerze. Z silnikami centralnymi jest problem. Poza rzadkimi przypadkami rowerów z silnikami Yamahy gdzie można stosować naped 2x, w silnikach w suporcie króluje napęd 1x. Ja akurat mam fabrycznie 1x11, kaseta SLX M7000 11-42, przerzutka Deore XT Shadow Plus, ale blat jest 48T. Akurat ten rower jest z kategorii "do 45 km/h" i zarejestrowałem go i ubezpieczyłem i w nim jest ciekawa koncepcja. Ponieważ silnik ma bardzo duży moment obrotowy i rower dosłownie śmiga kiedy tylko naciśnie się pedały, a są czujniki zarówno kadencji jak i momentu obrotowego z korby, to projektant założył, że napęd ma być taki, żeby przy kadencji 77 i maksymalnym wspomaganiu osiągnąć właśnie 45 km/h, opony 29x2.0. To jest przy 11 zębach na kasecie i oczywiście na blacie 48z. Nie ma wątpliwości, że przy takim kopie z silnika (a jeszcze dochodzą nogi) napęd zużyje się szybko. Na razie przejechałem tym rowerem dopiero 500 km więc jeszcze się pojeździ. Żadnych złych objawów dotąd nie było. Napęd cichy, przełożenia zmienia idealnie, silnik bezgłośny, ale to Brose/Specialized ;-)