Owszem ,gdy kupowałem samochód to wykupiłem pakiet wraz z wydłużoną gwarancją do 5 lat i 80 tys.( W standardzie były 2 lata). Zapłaciłem głównie za gwarancją a pakiet serwisowy był dla mnie jakby wartością dodaną.Nie wiem czy go będę trzymał dłużej niż do końca gwarancji ,ale w związku z tym że moje roczne przebiegi to ok. 10 tys., to wymieniam olej co rok mimo że pakiet obejmuje wymianę co 20 tys. Czyli płacę za co drugą wymianę, gdyż tego wymaga....kultura techniczna.
Kupilem nowego meśka, olej w silniku co 10k robilem, a w skrzyni przy 80k, a dodam ze tylko trasy nim robię. Obecnie auto na sprzedaż, nie ma nawet 100k przebiegu, cena ponizej średniej, zero szkod na aucie i niit nie dzwoni. Teraz wiem, ze nad nastepnym nie bede sie rozczulać. Tylko to co trzeba, albo i nie i do zyda za pol ceny, niech głąby sie martwią😂
Pytanie do autora czy w silnikach z łańcuchem rozrządu które są coraz mniej wytrzymałe jak i napinacz działa z jednosekundowym opóźnieniem, jest warto utrzymywać wyższy poziom oleju bliżej max? Ssangyung korando 2.0 benzyna.
Najważniejsze jest to żeby olej miał odpowiednią klasę lepkości i szybko docierał do napinacza. Istotna jest także zdolność do dyspersji sadzy żeby olej ją unosił w sobie i żeby nie osadzała się na ogniwach łańcucha bo to je wyciera i powoduje wydłużanie się łańcucha. Im więcej oleju tym dłużej zachowa swoje właściwości wiec w tym sensie im bliżej maksimum tym lepiej. Sam poziom nic nie daje - pod warunkiem ze nie jest poniżej minimum. Ja bym trzymał zawsze między połową a maksimum i starał się żeby było bliżej maksimum. Można tez rozważyć profilaktyczną wymianę samego napinacza jeśli nie jest drogi o da się go wymienić z zewnątrz. Wiele napinaczy ma albo zapadki albo sprężynki które się zużywają. Wiec profilaktyczna wymiana ma sens.
Dlatego lepiej jest kupić auto z USA - bo tam na gwarancji u dealera olej w silniku wymienia się co 8-10 tys lub co rok, w zależności co nastąpi szybciej 🤷 W silnikach Chryslera 2.4 producent zaleca wymianę co 8 tys km żeby nie utracić gwarancji.
@@Motokomentator Też byłem zaskoczony, ale nawet na forach amerykańskich dotyczących marki - ludzie to potwierdzają: Supposed to be roughly every 8k-10k (but at least once a year) or when the car tells you it's time.
@@Motokomentator Też byłem zaskoczony, ale nawet na forach amerykańskich dotyczących marki - ludzie to potwierdzają: Supposed to be roughly every 8k-10k (but at least once a year) or when the car tells you it's time.
W Europie to strach kupić nawet kilkuletnie auto po gwarancji, które jest poflotowe bo przy przebiegu 100 tys tam był dwa razy wymieniony olej, czyli silnik jest do remontu. Kolega kiedyś sądził się z dealerem, u którego kupił i serwisował auto i olej wymieniali mu co 30 tys. Przy 80 tys rozleciał się silnik - to mu powiedzieli że nie wymienią na gwarancji bo nieprawidłowo użytkował auto. Wziął rzeczoznawcę, dołączył wszystkie papiery z przeglądów na które jeździł co 10 tys jak mu kazali i po trzech latach szarpania w sądzie dealer podpisał ugodę, że mu naprawią silnik na swój koszt. A jak ktoś kupi taką prawie nówkę po gwarancji to się musi bujać na własny koszt. Katastrofa. A auto 3 letnie z niedużym przebiegiem, bo co to jest 100 tys??