Żeberka z boczku przeznaczonego na grill warto wyluzować w inny sposób na wycinac w całości tylko po kolei odrywac ,można bez parzeniu ale wtedy łączymy grillowanie z wędzeniem dużo dłuższa obróbka ale efekt końcowy jest dużo lepszy ,co nie znaczy że nie wypróbuję tego na szybko
Zamiast parzyć mogłeś grillować / wędzić 4h nie nad żarem, tylko z boku, a żar zgarnąć na bok oraz dodać do niego gałązek i zrębek dla dymu. Potem zawinąć boczek w papier i folię, po czym znow na grilla na kolejne 3h, następnie rozwinąć i znów posmarować i grillowac ponownie z boku przez 2h. Po 9h miałbyś jeszcze lepsze BBQ i na ten moment już kiszki poskręcane z głodu i zapachu boczku z grilla tak, ze zjadłbyś całość od razu 😁🤣 Tak, parzenie wydaje sie być _złotym środkiem_ pomiędzy czasem, a smakiem.
Witam. Ja juz kilka takich wyciskarek zlamalam, wiec alternatywa jest malutka tareczka i od tej pory zcieram na tarce czosnek i inne rzeczy. Efekt taki sam a raczki mi sie napewno nie zlamia. Pozdrawiam i zycze udanych wyrobow.
Sąsiada mam podobnego, myśli że nie mam radia w domu, a posiadam sprzęt wartości 1/4 jego domu, gitary klawisze i inne bzdury, są ludzie i ludziska. Cierpliwości życzę, ale nie zawsze starcza. Pozdrawiam. Fajnie że myślisz o ludziach bez wędzarni, akurat posiadam, ale myślisz.
Wygląda naprawdę zacnie, choć nie wiem czy skórę bym marynatą smarował. Raczej ją dobrze nasolił i pośrednio gdzieś na boku ze 2 godziny dogrzewał. Potem sól zdjąć i na brzuch odwrócić żeby ta skórka taka chrupiąca (jak popcorn) się zrobiła. Ja tak na gazowym robiłem, pernie na brykiecie to troche trudniej. Niemniej Twój super wygląda, wydaje się bardzo soczysty 👍 Temperaturę wewnątrz może mierzyłeś? Pozdrowienia z serca Hesji 👋