Odpalamy zamarzniętego "Esioka" / Ciągnik SAM z silnikiem S-231 / Czy Aga da radę? 

Dobrym ludziom czasami tak się zdarza

Dokladnie z tym niema żartów.

W traktorku na filmie dobrze widać że gniazdo korby jest inne niż wkładane jak w oryginalnych s18. W S231 (tym co na filmie) nie było takiego problemu jak w S320 s18, gdzie korba była wkładana i gniazdo nie było skonstruowane tak że przy trzymaniu korby i odpaleniu silnika, albo przy odbiciu przy odpalaniu silnika korba łamała rękę albo nadgarstek i przy okazji wszystko po drodze. Może później w fabryce zmieniali to gniazdo w tych modelach. W 1hc102 (tym co na filmie) od początku produkcji stosowano gniazdo korby które powodowało samoczynne wypadanie korby przy w/w sytuacjach. A pozatym ludzie sami przerabiali gniazdo korby żeby było bezpieczne (s18) A korbę też trzeba trzymać nie obejmując jej kciukiem.

Brat miał taką samoróbkę od kolegi z wioski a od tego kolegi pradziadek po wojnie go składał, traktorek trafił do muzeum w okolice Olsztyna, przejechał całą Polskę z południa Opolskiego

Ten rozrusznik to aktualny?

@@mirosawrozenek1310 myślę że tak

@@jaca1265 Jaki stan i cena?

@@mirosawrozenek1310 praktycznie nowy bo kupiony po regeneracji. Użyty kilka razy. Silnik służył do napędzania pompy ale zima ktoś nie spuścił z niego wody na noc i blok strzelił.

O ile będę lżejszy ?😀

Dlaczego?

Ale to nie ma prawa działać ;D wlej sobie masło wyjdzie na to samo

@@anim7991 nie ma prawa działać, bo? Wystarczy nie przegrzewać silnika. Masło to masz w głowie ;) jeżdżę już tak czwarty rok

@@squrwielek To chłodzenie działa na zasadzie odparowywania wody. Im bardziej dostaje w palnik tym więcej wody odparowuje i szybciej - mówiąc prosto jak do cepa - ciepło z silnika odbierane jest przez parę która wydobywa się z wody. Jak zalałeś glikol rozcieńczony z wodą (płyn chłodniczy) który ma pewnie większą temperaturę wrzenia to przegrzewasz silnik bo nie pracuje on w granicy 90-100 stopni tylko (przykładowo) 100-120. Dodatkowo, jak woda z płynu chłodniczego wyparowuje zwiększa się stężenie glikolu który przestaje być odporny na zamarzanie (glikol -13) i gorzej odbiera temperaturę. I to nie jest tak, że jesteś najmądrzejszy bo wpadłeś na ten pomysł a nikt, kompletnie nikt wcześniej o tym nie pomyślał.

@@squrwielek Sprawdziłem, glikol wrze przy 197stopniach czyli twój silnik osiągnie prawie 200stopni :D Gdy tymczasem woda przy 90-100stopniach.

@@anim7991 no to dobrze 😁 punkt dla Ciebie. Ja i tak będę robił po swojemu, przynajmniej nie muszę się martwić o przymrozki w kwietniu jak w tym roku, gdzie znajomemu rozwaliło blok ;) glikol wrze w 200, w rozcieńczeniu z wodą pewnie przy 120 jak opisałeś. Zanim ja doprowadzę to takiej temperatury silnik to już go wyłączam. Także może u Ciebie nie ma prawa działać, u mnie się sprawdza. I tak jak znajomy pożegnał się z esiokiek, ja swoim dalej pracuje ;)