Moja propozycja: Wymiana lub naprawa rozrusznika. Widać, że akumulator w dobrym stanie a rozrusznik nie kręci. Też tak miałem. Oddałem rozrusznik do naprawy zabuliłem 70 zł i teraz idzie jak nowy traktor w lecie.
Tragedia... Mam c330 i odpala na -30 od strzała. Mój sposób: 1. Akumulator naładowany, trzymany w piwnicy na noc (mam jeden 12 V) - wydajność nieporównywalna niż takiego na mrozie schłodzonego. 2. Zalewam ciągnik gorącą wodą. 3. Grzeje porządnie świece żarowe. 4. Korzystam z odprężnika. Nie ma bata, że nie zapali. Ludzie szkoda czasu i ciągnika tak męczyć.
Na wodzie wiadomo zapali lepiej ale i tak to klopotliwe jest bardzo i szkoda zabrudzic uklad.. Wiec twoj sposob z woda i akumulatorem w domu byl dobry 30 lat temu☺
No a nie używał odpreznika jak by nie odpreznika to by nie zapalił wy nie wiecie jak odpalić c 330 wkładasz kluczyk i przekręcasz odpreznik japierdole nie rozumiem
dobre kable rozruchowe to żyła miedziana co najmniej 25mm2 czyli około 16mm średnicy i można odpalić każdy silnik spalinowy, powiem tyle każde kable rozruchowe z przewodu siłowego 4x4mm2 są lepsze od kupionej tandety za 40zł w markecie.
Kiepskiej jakości kable rozruchowe więc dlatego tak słabo kręci. Po drugie ludzie robia blad że wszelkiego rodzaju silniki odrazu po uruchomieniu wprowadzają na obroty, w momencie urucjomienia i odrazu wprowadzania silnika na obroty zachodzą bardzo niekorzystne procesy niszczące ponieważ większość podzespołow nie ma oleju, a olej jest bardzo gęsty przy tej temperaturze więc czas dotarcia bardzo się wydłuża
Ty chyba kończyłeś szkołe za komuny z tym olejem . Technika smarowania silników poszła bardzo do przodu i wcale nietrzeba rozgrzewać silnika na wolnych obrotach a nawet niejest to wskazane
O przepraszam nie zauważyłem.Co ciekawe stare ciapki miały wzmacniane rozruszniki żuka stosowane również w starze 660, mają 2x mniejszą moc niż obecnie :-) . Mój wujek ma taki patent:zmiana oleju na zimę,stosuje klase CC,pod miskę ludlampa a w razie potrzeby płomień do kolektora i nie ma zmiłuj żeby nie zapalił,chyba że parafine wytrąci :-)
Wiem, że nie napiszę nic nowego, ale do odpalenia na słabym akumulatorze to służy odprężnik... Ja odpalałem na zużytym samochodowym akumulatorze... Podnosisz zawory, kręcisz aż nabierze obroty i w trakcie kręcenia puszczasz odprężnik, nie ma bata żeby nie odpalił. A nie takie heeeł heeeł heeeł...
+Vein1986 Tutaj pewnie superol cc jest zalany, nie rozumiem jak można wlewać letni olej do ciągnika, który pracuje też zimą, katowanie silnika i nic więcej, bo olej jest jak smoła. Silnik, rozrusznik i akumulatory dostają po tyłku.
@Maniek1Excalibur Akurat rozrusznik ma dobry tylko temperatura robi swoje mam 30 w domu ale w zimie sama nie zapali kiedys podobno paliła bez zalewania warem przy -30 bez problemu jak była nowa ;D
ja też tak robie jak nie mam w domu prostownika. tyle że mam grubsze kable do palenia i dużo szybciej mi akumulatory w ciągniku ładuje. po 20-30 sekundach już pali. Te kable na filmiku są zdecydowanie za cienkie.
ja daje tak zwanego samostartu do filtra powietrza...znaczy mam przy rurce wywiercony otwór i śrubę wkręconą i w zimie psikne i nie ma szans nie odpalić xD
To się nazywa ściskanie dupy żalem bo nie chciało się odpalić samochodu ,żeby trochę podładował akumulatory. Jeszcze parę takich akcji i akumulator z samochodu do beki.