Ostrzeżenie! Wyznanie miłości Triss (7:14) zadziała tylko, jeśli na przyjęciu u Vegelbudów (zadanie "Kwestia życia i śmierci") zdecydowaliśmy się pocałować Triss.
Wybrałem Triss i ani trochę nie żałuję. Ciągle walczący ze wszystkimi Geralt potrzebuje ciepła i stabilizacji w ramionach pięknej, rudowłosej czarodziejki, z Yen to ciągła walka z emocjami, kłótnie i niedopowiedzenia, lepsze na romans niż na miłość. Oczywiście to tylko moje zdanie, i wiem, że w książkach jest inaczej, ale to jest gra i moje wybory w grze :)
A tutaj brakuje jednej kwestii dialogu z Djikstrą po pożegnaniu z Triss. Nie pamiętam w której to opcji jest ale mówi on nam, że jest ona w tej latarni. Opcja z wyznaniem miłości odpada na pewno.
Gra jest grą, a książki książkami... W grze Triss zależy na Geralcie , a nie tak jak Yen. Tamta ma cały czas o coś wąty , cały czas coś jej nie pasuje. Traktuje geralta jak popychadło co sam powiedział, i uważa się za wielką władczynię wszystkich. Triss jest jej odwrotnością , jest ciepła, oddana , kocha Geralta , a co najważniejsze umie to pokazać ;)
@@Pablo_Jones37 ale to chyba nie w uniwersum Wiedźmina bo tam elfy używają starszej mowy która również pozwala na rzucanie zaklęć czarodziejom, więc by raczej to zrozumieli.
Czy Jeżeli pocałowałem triss na przyjęciu u Vegelbudów i poprosiłem ją żeby ze mną została ale potem powiedziałem jej ,,Idz będzie mi Ciebie brakowało" i na Skellige wyznałem miłość Yennefer to wszystko jest git czy zrobią mi potem zadanie Serece nie sługa. Zależy mi żeby się dowiedzieć bo nie chcę iśc dalej w grę żeby cofać się do Novigradu.
Triss jest tak fałszywa, że aż niedobrze się robi. Zaczarowała Geralta, poszła z nim do łóżka wiedząc, że Yen czyli jej NAJLEPSZA przyjaciółka jest z nim. Do tego jest tak cwana, że jak wypytuje się o Yen to chce tylko zobaczyć reakcje Geralta. Okropna osoba i zdrajczyni w książkach. Yen jest szczera i jeśli na kimś jej zależy to nigdy tej osoby nie skrzywdzi. Zresztą canonicznie Yen jest żoną Geralta więc nie ma nawet o czym mówić jeśli chodzi o Triss.
W ksiazkach wybralbym Yennefer bez zadnej innej opcji W grach glownie Triss bo jest o wiele lepiej napisana postacią (widac jej przemiane w Wiedzminie 3 chociazby). Chetnie wybral bym tez Shani bo jest naprawde porzadna kobieta. Szkoda ze jedyna opcja to przelotny romans. Dla samotnego Geralta golodupca Shani mogła by byc 3 opcja
No jaki by nie był, zawsze będzie brakować jej "TEGO Geralta". No cóż, miłość - czego wszystkim życzę. Choć i tak wolę Yen, pewnie przez pryzmat książek. Pozdrawiam zarówno zakochanych jak i tych, którzy mają to dopiero przed sobą.
Jezuu jak pierwszy raz grałam w Wiedźmina 3 i byłam dość młoda i jeszcze nie znałam się na tym uniwersum, no to wybrałam normalne pożegnanie, no bo stwierdziłam, że jak ma jechać, to niech jedzie, a nie. A potem się dziwiłam, że nie mam tej sceny z Yen i Triss.. Potem doczytałam, że to przez ten wybór i w sumie byłam wkurzona, ale teraz wiem, że jednak nieświadomie wybrałam najlepsza opcje, czyli Yennefer 💜
Yen jest oschla dla geralta momentami bawi sie nim a triss wydahe sie byc szczera w uczuciach Ja ukonczylem gre kilka razy i tylko raz czy dwa wybralem yen
książki książkami, gry grami ja tam wybrałem Triss bo po prostu w grach jest lepsza od Yen(i ładniejsza :> ) no oczywiste, że Triss ma swoje za uszami, ale i również Yen nie była święta więc to już kwestia gustu.
W sumie to tak, ja przeszedłem na początku z yen Ale mi się nie podobało, teraz wolę triss i cały czas gram z nią, Ale tak że z nikim to nie grałem nigdy wsm
@@bartus85 ja też za pierwszym razem wybrałem yen, ale kiedy zobaczyłem te dwa wątki miłosne, to to jest jak porównanie nieba z ziemią XD oczywiście na korzyść triss :D
Mam ważne pytanie, czy po tym jak odpłynie kiedyś ja spotkamy ? Bo ja nie zrobiłem misji gdzie trzeba pokazać jej lalkę czy coś i teraz nie mogę jej znaleść :((
A ja nie całuje i zawsze, żegnam w porcie. Triss do mnie nie przemawia.Poza tym patrząc na nią mam przed oczami ogrzycę Fionę ;) Słuchając w sumie też, ta sama lektorka w końcu.
@@alexander__betlej2310 Jakby nie patrzeć to od razu widać,że Redzi robili grę tak jakby Yen była kanoniczna,Geralt chcesz czy nie i tak filtruje z Yen na skellige i ogółem mają do siebie nastawienie jak do pary,a z Triss wątek jest taki sztuczny i mało rozwinięty.
@@vitalband2739 Zwolennikiem Triss nie jestem,aczkolwiek jest po co,więcej opcji=więcej zabawy i satysfakcji z odkrywania nowych wątków,jakby wiedźmin 3 nie miał wiele ciekawych dróg do obejścia,po 3 razach byłby już nudny,a tak nigdy się nie znudzi
@@szymonsaimon121 nigdzie nie napisałem że chodzi mi o książkowego Geralta, po prostu samotność według mnie pasuje do niego najlepiej a te czarodziejki są mocno irytujące
Wiesz, ja na przykład nie lubię Radowida ani kupca korzennego Emhyra :D tak że zostaje Djikstra poparł bym Rocha gdyby nie popierał Emhyra ale cóż... Miałem go za oddanego Foltestowi nawet po smierci, a Foltest prędzej by spalił posłańca od cesarza i wysłał zwęglone ciało niż przystał na umowę z czarnymi. A ten konwent czarodziejów? Loże powinno się spalić i zrobić przy tym biesiadę.
właściwie to Radowid jest głównie nabuzowany na loże a cała reszta czarodziejów jest siekana przy okazji dlatego tak loża powinna być dawno zniszczona zgadzam sie