Powiem Ci że po kapitalce pierwszego silnika ogarnąłem się z bajzlem i przygotowałem miejsce jak należy. Też Ci to proponuję, bo mamy tą samą wadę😁. Ale generalnie to "good job" 😉.
Jeśli już to w oleju wszystko było pomoczone, klucze, elementy silnika były wyczyszczone i potem na bieżąco czyszczone przed montazem jescze, więc sterylnosc zachowana :)
Bardzo dobra robota! Tak mnie zastanawia nie mozna dac po dwie nakrętki na klej ? Po wystrzale korby nie warto dać blok do sprawdzenia i ewentualnie osiowania ?
Patrzę na filmik i myślę no się doigrał pewno dojebał 2bary doładowania i wykurwiło korbe bokiem... Ale zagłębiłem się i patrzę nie jednak kupił jakąś inną c360 :D
Janusz masz po prostu już poprzeciągane te blachy (2;20) dlatego nie możesz tego uszczelnić, trzeba po prostu albo nowe albo położyć na coś płaskiego i od wewnętrznej strony przez drewno potraktować młotkiem w miejscu gdzie śruba wchodzi, gwarantuje Ci że wtedy sama uszczelka wystarczy bez żadnego silikonu itp
O zawleczkach wypowiedziałem się wcześniej, a spaw przy kole pośrednim, jak w skrzyni w ciężkiej serii Ursusa, tam jak damy jeszcze ta wąska nakretke to bez spawu zawsze to się odkręci, a tutaj bynajmniej jest pewność, że będzie ok :)
Nie rozumiem jak może Ci lecieć z tych dwóch pokryw bocznych. Ja 2l temu składałem to na samych uszczelkach korkowych i jest do dzisiaj ok - brak wycieków lub jakichkolwiek zapoceń. Na 99% masz krzywe te pokrywy.
Szczęśliwi co sami umieją naprawiać. Nie mam takiej umiejętności więc musiałem kupić nowy traktor. Napisałem serio. Wolałbym umieć naprawić i zaoszczędzone pieniądze choćby przepić.
musi się uczyć? Chyba to raczej ty musisz się nauczyć, że to co dzisiaj robią to pierdolony szajs. U mnie ciągle z pokrywy od spodu olej ciekł. Jedna, druga, trzecia uszczelka. Cały czas olej spierdalał. Wziąłem na silikon i od 7 lat problem z głowy. Pozdro, tatusiu