Panie Areczku, działania nielegalne są dla zarządu. Pan możesz złożyć skarge w odpowiednim urzędzie. Jeśli stać pana jeszcze na prawnika po tych trzech miesiącach bez wypłaty😂
@@Mxati4Spo co ta pogardą? Dowartościowałeś się? Nie każdy ma starych, którzy utrzymają go 3 miesiące bez wypłaty, a co dopiero przez rok.... Ludzie mają bieżące wydatki, widmo utraty kredytów ego mienia itd
Pracodawcy mają tysiące sposobów na unikanie wypłat. Dodajmy do tego, że jeśli pracodawca wisi pieniądze państwu, to zazwyczaj najpierw pańśtwo dostaje zaległości. Powodzenia teraz z dochodzeniem swoich praw w sądzie - po pierwsze, czekasz miesiące/ lata na sprawiedliwość, po drugie to są koszty, których taki pracownik niskiego szczebla nie może ponosić. I co ma wtedy zrobić? Rozumiem, że potulnie skulić głowę i pogodzić się, że albo kasy nie zobaczy, albo zobaczy za kilka lat. Sam byłem w takiej sytuacji i co prawda nie zrobiłem nic niezgodne z prawem (nadal dochodze swoich roszczeń), ale rozumiem, jeśli ktoś woli złamać prawo, albo chociaż wymusić namiastkę sprawiedliwości.
@@wernerwernerowy8761 Duży biznes zwykle i tak łamie prawo w jego duchu, kreatywnie stosując się do jego litery, nie potrzebuje do tego złamanej przez pracownika umowy. Właściwie, to w przypadku pracowników zatrudnionych w oparciu o UoP, większość warunków umowy wynika z przepisów prawa, więc łamiąc umowę w tychże punktach pracodawca jednocześnie łamie prawo.
@@pan_od_ep kierowcą stawia wóz na parking strzeżony i oddaje sprawę do sądu pracy warunek konieczny pojazd musi być własnością pracodawcy , a nie w lizingu
0:33 Masz rodzinę do utrzymania a szef leci w kulki i nie płaci Ci wynagrodzenia? Wnieś pozew do sądu i czekaj 3 lata na zaległe wynagrodzenie (o ile zostanie Ci przyznane, bo może pracodawca ma lepszych prawników, zwłaszcza że Ciebie na nich nie stać, bo Ci nie zapłacił wynagrodzenia xD), albo zwolnij się z pracy. GENIALNE! 🤡🤪
@@Micsc dokładnie, dlatego skoro jest umowa, że pracownikom za wykonaną pracę należy się wynagrodzenie to należy im je wypłacić. Nie da się okraść złodzieja. Jak ktoś Ci wbije na chatę i będzie Ci groził to też będziesz czekał, aż milicja łaskawie się zjawi? A były już takie sytuacje i ludzie lądowali za kratami musząc się tłumaczyć dlaczego we własnym domu/firmie zrobili krzywdę włamywaczowi 🙄O tym, że jakieś typki zza granicy za bijają żołnierzy pilnujących granic, bo ci zamiast się bronić muszą czekać na zgodę urzędasów pochowanych w bunkrach, też już ludzie zapomnieli 🙈🙉🙊
Prawo? Zachowanie cywilizowane w tym kraju? Skoro upadłość, to syndyk. Czyż nie? A skoro syndyk, to dla niego być może kasy wystarczy. Dla pracowników pewnie nie. Takie realia w tym "cywilizowanym" kraju.
Wiedziałem, że nie muszę oglądać, by dowiedzieć się, że Szymon jak zwykle w swoim pouczającym sposobie, wytłumaczy ludziom zarabiającym najniższą krajową, że nie powinni tak nieładnie protestować, bo to niezgodne z prawem.
Uważam, że korpo które unika płacenia podatków nie podlega prawu, tyle w temacie, więcej szczegółów dotyczących płatności podatków przez grupę Auchan zostały omówione w filmach Damian Olszewskiego, więc tak popieram w tym przypadku coś takiego
0:34 Masz rodzinę do utrzymania a szef leci w kulki i nie płaci Ci wynagrodzenia? Wnieś pozew do sądu i czekaj 3 lata na zaległe wynagrodzenie (o ile zostanie Ci przyznane, bo może pracodawca ma lepszych prawników, zwłaszcza że Ciebie na nich nie stać, bo Ci nie zapłacił wynagrodzenia xD), albo zwolnij się z pracy. No GENIALNE! 🤡🤪
@@ontheline3421 w sprawach dotyczących pracy zazwyczaj jest zwolnienie z opłat sądowych, no ale prawników trzeba opłacić. Jeśli to dotyczy 1-2 pracowników to raczej ich nie stać na porządnego prawnika (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że 3/4 Polaków nie ma oszczędności i przy utracie pracy lub braku wynagrodzenia max starczy im na 1 miesiąc, żeby opłacić rachunki), więc przydzielą im jakiegoś z urzędu, który będzie miał wywalone. W przypadku większej grupy można zrobić pozew zbiorowy, więc te koszty jakoś się rozłożą, ale że sądy w tym kraju nie działają to i tak miną co najmniej 2-3 lata zanim zostanie wydanie orzeczenie
Gdyby pracownicy i duża korporacja byli równi wobec prawa, to może i by można było to zostawić w rękach sądów. Głupio mówić o nielegalnych działaniach pracowników, jeżeli jest to JEDYNA możliwość odzyskania przez nich należnych im pieniędzy. Jeżeli aparat władzy nie działa, jest rzeczą naturalną, że ludzie zaczynają szukać rozwiązań alternatywnych, często niezgodnych z literą prawa, ale uzasadnionych moralnie.
A jak mają odzyskać pieniądze dostawcy i inni wierzyciele, choćby ochrona, skoro wszystko wezmą pracownicy (zakładam, że raczej kasjerzy niż sprzątacze)?
@@jakubstaszak6944 no tak, martwmy się o wielkie koncerny które płacą ludziom gówniane pensje, a zarząd wypłaca sobie coraz większe premie. Franczyzobiorca pewnie zobaczył, że statek tonie wiec wziął kasę, ogłosił upadłość i tyle go widziano.
@@janwasilczuk5185 0:34 Masz rodzinę do utrzymania a szef leci w kulki i nie płaci Ci wynagrodzenia? Wnieś pozew do sądu i czekaj 3 lata na zaległe wynagrodzenie (o ile zostanie Ci przyznane, bo może pracodawca ma lepszych prawników, zwłaszcza że Ciebie na nich nie stać, bo Ci nie zapłacił wynagrodzenia xD), albo zwolnij się z pracy. No GENIALNE! 🤡🤪
Pracownicy Auchana zajmujący towar w rozliczeniu pensji to wyraz kompletnego braku zaufania do systemu prawnego w Polsce. Co z tego, że może dostaliby zaległe pensje na drodze sądowej, może nawet z jakąś kompensatą, skoro najszybciej za 5 lat.
Nie dostaliby, po 5 latach bez pracy mamy stosik trumien. Niestety, na bezrobociu dobrze zyje sie tylko zawodowym bezrobotnym, a nie uczciwym ludzikm, co urabiaja sie po lokcie, niszcza kregoslupy w pieluchach, zeby przyniesc na stol minimalna i wywalic ja na wynajem, po czym jesc przeterminowane parowki z przeterminowanym keczypem, bo smieci nie pilnuja pracownikom
Fajnie mówić, że pracownik ma prawne możliwości działania gdy od 3 miesięcy nie dostajesz pieniędzy. Wielu Polaków nie ma KOMPLETNIE ŻADNYCH oszczędności więc choćby jeden miesiąc opóźnienia to kwestia niemal życia i śmierci.
Robie w branży budowlanej zaczynałem jak miałem z 16 lat gdzieś z tyle też lat temu jakoś cudownie działało na cwaniaków zabranie im wiertarki lub innych narzędzi na znalezienie pieniedzy😊
Łatwo mówić o tym w jaki sposób pracownicy najniższego szczebla mają bronić swoich praw z perspektywy kogoś kto zarabia parędziesiąt tysięcy miesięcznie. 3/4 Polaków nie posiada oszczędności pozwalających im przeżyć bezproblemowo 3 miesiące bez pracy. Dla takich ludzi brak wypłaty to jest horror niewyobrażalny, a pracownik najniższego szczebla na bardzo ograniczone możliwości dochodzenia skutecznie swoich praw w porównaniu do ich pracodawców dysponujących fortunami którymi mogą korumpować kogo chcą. Taka jest rzeczywistość, a nie piękne ideały.
Dokładnie, szymon jako IT zarabiał minimum 20k+ miesięcznie, teraz na swoim zakladam, ze jeszcze lepiej. Ludzie z niższego szczebla dosłownie walczą o przetrwanie z każdą wypłatą i nie mają luksusu rozważania nad życiem, ani tym bardziej sprawdzenia przepisów prawnych, w jaki sposob mogą się bronić.
Dodajmy, ze jest to np. osoba samotna, albo dwojka rodzicow na minimalnej z trojka dzieci i dziadkami na rownie glodowych emeryturach. Jedna wyplata na wynajem, drugiej nie widzieli od miesiecy, mimo ze matka tez zapieprzala zamiast np. w domu zajmowac sie dziecmi za darmo, obnizac koszty posilkow gotowaniem i jeszcze pomagac babci z rozrusznikiem i nie wysylac dzieci do platnej swietlicy, a babci regabilitanta, zeby moc zapieprzac. W sensie... Kradziez jest zla ALE twierdzenie, ze jak cie okradli, to teraz zdychaj, trza bylo nie zakladac, ze umowa o prace w duzej firmie cokolwiek ci gwarantuje
W dodatku widać, że Szymon nigdy nie miał do czynienia z sądami i ich tempem działania, skoro sugeruje, że to jest najlepsze rozwiązanie dla wygłodniałych pracowników po 3 miesiącach bez pensji xD
Szymon a wiesz że oświadczenie pracowników tak naprawdę wydał pracodawca? Przejmujesz się dobrem gigantycznej korporacji i franczyzobiorcy i porównujesz ich prawa i obowiązki tak 1 do 1? To co pracownik może im zrobić to zabrać toster. To co oni mogą zrobić pracownikowi to dosłownie pozbawić go środków do życia. Twoje „obawianie sie” o własność prywatna auchana jest tak samo sensowne jak obawianie sie o ruskich sołdatów
0:34 Masz rodzinę do utrzymania a szef leci w kulki i nie płaci Ci wynagrodzenia? Wnieś pozew do sądu i czekaj 3 lata na zaległe wynagrodzenie (o ile zostanie Ci przyznane, bo może pracodawca ma lepszych prawników, zwłaszcza że Ciebie na nich nie stać, bo Ci nie zapłacił wynagrodzenia xD), albo zwolnij się z pracy. No GENIALNE! 🤡🤪
Jak ktoś mi wisi kasę, to taka część jego pieniędzy mi się po prostu należy. Pracodawce pewnie chuja obchodziło, że ci ludzie od miesięcy nie dostawali wypłat, a wątpię, że pracownicy hipermarketu mają duże oszczędności. W takim wypadku to już zaczyna się temat jedzenia i dachu nad głową, albo zapożyczania się. Łatwo się mówi o cierpliwym czekaniu jak się nie ma tych problemów.
Dozwolona samopomoc ma ograniczone działanie w polskim prawie, a spory z zakresu prawa pracy rozstrzyga sąd pracy. Poza tym w takiej sytuacji pracownicy prawdopodobnie dostaną zaległe wypłaty łącznie z należnymi odsetkami i odszkodowaniem za niewypłacenie im tych wypłat.
@@crapendejs839 Tak, tylko pytanie ile czasu minie zanim te należności uzyskają i czy mają środki na bieżące utrzymanie jeżeli już od 3 miesięcy mieli nie dostawać wynagrodzenia.
@@perasperaadastra780 tak, nie wiadomo też czy skorzystali dotąd z drogi sądowej czy tylko czekali na pieniądze od firmy. Skoro to byli prawnicy to chyba najpierw powinni skorzystać z legalnych narzędzi i potem zwrócić się do tych nielegalnych, jeżeli rzeczywiście w inny sposób nie mogli się utrzymać.
Wiesz jak wygląda sytuacja przeciętnej osoby w Polsce? to nie jest takie proste powiedzieć, że czekaj człowieku 4 mies na załatwienie ci wypłaty. Ludzie mają do opłacenia kredyty, czynsze, potrzebują do codziennego funkcjonowania i przyjdzie sobie taki pan inżynier i powie że to nieładnie XD To te całe katolickie dbanie o słabszych?
@@PokerMakyow tym, ze ponoc nawoluja do milosci do blizniego i dbania o slabszych. W ktorym momencie zrownywanie przezywalnosci pracownika na minimalnej do paru groszy wpisanych w koszta jest dbaniem o slabszego? Gdzie jest ta milosc do ojcow zapierniczajacych na trzy etaty, zeby wyzywic rodzine?
@@ontheline3421 Nie ogarnąłeś. Chodziło o to że to że Ciebie okradli nie daje Ci prawa do kradzieży. Właśnie Twoja postawa jest nacechowana hipokryzją. Potępiasz kradzież ale jak Kali. Tylko gdy Ciebie okradają.
@@PokerMakyo nigdzie nie powiedzialam, ze kradziez jest dobra. Powiedzialam tylko, ze kosciol jako hierarchia i jako glosiciele nawracacze bardzo czesto pluja sie o milosci do slabszych, ale w takich sytuacjach maja slabszych w dupie. Oczywiscie, ze kradziez jest zla. Ale rownoczesnie zauwazam, ze kradziez jest lepsza od zaglodzenia siebie i calej rodziny. Oraz ze gdyby moralizatorzy oburzeni tym, ze pracownik na minimalnej z glodu i niezaplaconego czynszu posunal sie do proby przezycia za toster zlodzieja zrzucili sie po dysze, to ci ludzie co do jednego by odzyskali w przeciagu hodziny cale trzy wyplaty. O ansolutnym zle kradziezy mowia wylacznie ludzie, ktorzy nigdy nie musieli tego robic dla przetrwania. Prawo, zarowno cywilne, jak i koscielne, zaklada wyzsza koniecznosc. Samotna matka, ktorej groza wyrzuceniem z wynajmowanej kawalerki, jak nie zaplaci brzmi zupelnie jak definivja wyzszej koniecznosci. Zwlaszcza ze sory, ale nikt mi nie wmowi, ze sobie tak z nudow ustalili bez proby zgloszenia sie do sadu, na policje, inspektoratu pracy, czy innych instytucji. Ktore maja na zaczecie reakcji zwykle miesiac plus, a na przeprowadzenie relacji w zasadzie limitu nie maja, polskie sadownictwo vzdurasprawy potrafi mielic 10 lat
@@jakubstaszak6944 można AI obsadzić by zajmowało się trywialnymi sprawami. Momentalnie odpadną wszystkie pierdoły, które zdechłyby przy postępowaniu przygotowawczym.
@@janwasilczuk5185 powinniśmy najpierw inaczej skonstruować prawo i je uprościć. To, ile bezsensownych procedur jest w sądzie które są kosztowne i wydłużają procesy sądowe, to jest masakra
Nie popieram kradnięcia, jak sam zostałeś okradziony. Ale uważam że to patologia że jednak nasze państwo bardziej chroni korporacje przed pracownikami niż na odwrót.
Totalnie uważam, że jak się nie płaci pracownikom to jest się gnojem i złodziejem, a zabranie złodziejowi tego co ukradł jest wręcz szlachetne. Jakby PIP działał dobrze to by takiej sytuacji nie było
Boze jakie pierdolenie o tym Auchan. Kiedy nie masz na nic pieniędzy, na dzieci, na jedzenie, na mieszkanie przez 2-3 miesiace to robisz wszystko co mozesz, a moralnie jeet to uzasadnione
Akcja w Sekwanie kojarzy mi się z doniesieniami z Indii, gdy tamtejszy minister wypił wodę z świętej rzeki podczas ceremonii jej oczyszczania. Podobny klimat.
Trochę bez sensu jest ta forma strajku. Prezydent chce zorganizować igrzyska by udowodnić że rzeka jest czysta przy czym protestujący wiedzą że nie jest więc w ramach protestu chcą tą rzekę jeszcze bardziej zanieczyścić? Wygląda to tak jakby chcieli tylko pogłębić problem tylko by zrobić na złość władzy.
Łatwo jest mówić o tym, że należy postępować zgodnie z prawem. Trudniej pewnie zrozumieć, że zapewne cześć tych pracowników żyje z miesiąca na miesiąc i każdy brak wypłaty wpędza ich w coraz większą spiralę długów, której później nie zrekompensują odzyskane wypłaty. Pytanie też ile czasu będzie trwało postępowanie, i po jakim czasie pracownik otrzyma swoje pieniądze za powiedzmy styczeń 2024? W styczniu 2026?
Skoro pracownicy nie dostali wyplat i odebrali je sobie w formie "dóbr" pracodawcy to teoretycznie byliby kwita, wiec dlaczego pracodawca mialby im robic najazd na mieszkania? Druga sprawa, ze wielu z nich zyje od wyplaty do wyplaty a taki właściciel molocha ma to i ich w poważaniu. Sam pracowalem w podobnym corpo cyrku i osobiscie cieszy mnie to, ze maluczcy nie dają sobą pomiatać krawaciarzom.
Szymon, obrońca uciśnionych korporacji niewypłacających pracownikom kasy od 3 miesięcy XDD Na pewno sieć już nie ma kasy na te wypłaty, pewnie sam prezes ledwo wiąże koniec z końcem.
Umawiamy się ja pracuję Ty mi płacisz. Zrobiłem co do mnie należy, nie zapłaciłeś - biorę co moje. Zapłaciłeś z góry, a ja nie wywiązałem się z umowy - Ty odzyskujesz swój wkład. Umów czy to pisanych czy ustnych trzeba dotrzymywać, jak ktoś oszukuje i nie dotrzymuje słowa to niech wie, że trzeba liczyć się z konsekwencjami. Prawo to zbiór norm i reguł mających służyć utrzymaniu porządku w społeczeństwie i promowania moralnych, etycznych i wartościowych zachowań służących budowaniu i podtrzymywaniu więzi, a nie tych patologicznych i szkodliwych niszczących wszystko na swojej drodze. Sądy i policja to organy mające tego pilnować, tak jak lekarz jest od tego żeby leczyć czy kucharz żeby gotować. Jeśli te organy nie działają to ludzie przejmują ich zadania i sami to wykonują. Jak chcesz coś zjeść, a kucharze/kelnerzy pierdzą w stołek i zajmują się głupotami, to nie czekasz aż Cię łaskawie któryś obsłuży, tylko sam sobie gotujesz. Bez znaczenia czy ktoś jest wierzący czy nie, ale najlepszym prawem są właśnie przykazania religijne, bo są proste, jasne, potępiają szkodliwe zachowania i są równe dla wszystkich. Szanuj bliźniego swego, nie kradnij, nie zabijaj... Bez względu jakiej narodowości jesteś, jakie masz znajomości, ile zarabiasz, obowiązują one wszystkich równo. A jak nie potrafisz żyć w zgodzie z innymi i ich uszanować to nie dziw się, że inni też cię nie szanują. Nie da się okraść złodzieja.
Odebranie SWOICH pieniędzy nie jest stawianiem się ponad prawem, tylko korzystaniem z prawa. Prawa naturalnego. Doszliśmy do granicy absurdu, gdy w najdrobniejszej kwestii człowiek potrzebuje pomocy państwa. Tymczasem ludzie są w stanie o siebie zadbać. Być może, gdyby pracodawcom groziły inne niż wymyślone przez państwo konsekwencje za niepłacenie pracownikom, to zastanowiliby się czy warto. I dalej, gdyby złodziej, który był łaskaw okraść moją piwnicę, być może by tego nie zrobił wiedząc, że mam prawo go za to pozbawić ręki i każdy sąd takie działanie usprawiedliwi, mimo że jest sprzeczne z prawem stanowionym.
Różnica między sodomią a brakiem wypłaty jest to że nikt nie powie że niepłacenie pracownikom jest czymś w porządku jakby KK powiedział że to grzech to każdy powie "ok to oczywiste".
Dlaczego za błędy korporacji i niewypłacalność mają placić zwykli pracownicy?? Ludzie muszą wtedy nagle brać pożyczki u jakiegoś Bociana i nie daj Boże nie zdążą ich spłacić w 60 dni to płacą drugie tyle w odsetkach ?? Bardzo dobrze pracownicy zrobili , po to sie trzeba jednoczyć żeby przetrwać;) zawsze prawo niestety stoi po stronie silniejszego ( gdyż to duzi gracze mają wpływ na kreowanie przepisów) więc tak , sprawiedliwość trzeba brać w swoje ręce ;)
Ciekawe co mają robić ci pracownicy skoro nie dostali wypłat i nie mają za co żyć i przyjebanie się o to do nich o to to jak mówienie głodującym by nie jedli tego przy czym pracują
Już po pierwszej nie otrzymanej powinno lecieć zawiadomienie do PiP wypowiedzenie i idziesz do kolejnej. Jeśli jesteś w sytuacji w której miesiąca bez wypłaty nie dasz rady to i tak byłeś w czarnej d.
@@adrewadrew5860 zgodzę się z tym ale tu akurat wchodzi w grę np zarządzanie pieniędzmi a tego się Polaków nie uczy bo głupim narodem łatwo się steruje
Dobrze, że studenci protestują. Zerwanie stosunków z Izraelskimi uczelniami też jest sygnałem dla ich rządu że przesadza. (wiadomo też hamas zły blabla. Ale od rządu zależy rozwiązanie dwupaństwowe)
Sprostowanie, ten obrazek z toaletami na brzegu Sekwany ewidentnie jest wygenerowany przez AI jako część komentarza do całej sprawy, widać po tym jak na górze spłuczki toaleta ma drugą miskę, krawężnik dziwnie skręca itd. Pomijając już fakt że gdyby serio wytrzasnęli nagle skądś tyle kibli to byłoby niesamowite wykorzystanie środków o które właśnie toczy się cała sprawa xD
Dzieci, chore matki, kredyty i choroby kregoslupa. Ale biedny pan oszol, bo trzech workow chleba nie ma. Kradziez jest zla. Ale to pracodawca okradl, okradl z tysiecy zlotych kazdego z nich. Pytaniem jest, czy jesli nie bylo wyplat, to rowniez tej czesci, ktora idzie do zusu, skarbowki, ubezpieczeniodawcy, czy moze ci ludzie zostali nie tyle z zerem, co z zadluzemiem i bez mozliwosci wizyty u lekarza
Mi poprzedni pracodawca nie wypłacił odprawy. Po kilku upomnieniach mailowych wysłałem im przedsądowe wezwanie do zapłaty, kiedy upływał jego termin - zaplacili. Generalnie słyszałem, że sądy mocno bronią praw pracowników i to wcale nie są długie sprawy, kiedy sprowadza się to do oczywistości w stylu niewypłacenia pensji.
Niech nie narzekają... Ponoć w Indiach pracownicy szefa zjedli bo im nie płacił (nie sprawdzałem czy to 100% prawda, ale pasuje do tego newsa jak ulał)
6:08 tu chodzi o to, że noe trzeba przypominać, że niewypłacanie pensji pracownikom jrst złe, naromiast to drugie jest podważane w przestrzeni publicznej
11:56 - drogi Szymonie. Na szczęście możemy ci to wyjaśnić, choć wątpię by cię to faktycznie obchodziło. Wiele polskich uniwersytetów, w tym UW dysponują czymś w rodzaju funduszy inwestycyjnych, z których środki użytkują na współpracę z różnymi firmami. Wśród tych firm znajdują się liczne, jak np. BetterHelp, czy Soda Stream, których znaczna część udziałów należy do różnych instytucji Państwa Izrael (nie, nie do Żydów, do instytucji państwowych). W efekcie, finansowanie przekazywane takim firmom i współpraca z nimi zwiększa ich zyski i bezpośrednio pogrubia portfel Izraela, który środki te wykorzystuje do popełniania zbrodni wojennych. Uniwersytety w Polsce współpracują też merytorycznie z wieloma uczelniami izraelskimi, w przypadku UW są to Uniwersytet Jerozolimski, Uniwersytet w Hajfie i Uniwersytet w Tel Awiwie. Przede wszystkim ich wydziały związane z naukami historycznymi i prawniczymi. Co jest problemem? Otóż fakt funkcjonowania w Izraelu cenzury politycznej uniwersytetów, w szczególności wydziałów historycznych. W kraju zabronione jest chociażby tworzenie publikacji naukowych, czy też informowanie w przestrzeni publicznej na temat Nakby (jest to prawo ustanowione przez Kneset, łatwo to zweryfikować). Współpraca z tak poważnie upolitycznionymi wydziałami, które zajmują się nie naukami historycznymi, a produkcją historii alternatywnej jest nieuczciwa merytorycznie i nierozsądna. Może mieć negatywny wpływ na jakość naszych publikacji i naszego poziomu kształcenia w tych dziedzinach. Ostatecznie też, studenci mają pełne prawo by oczekiwać, że ich uczelnia, z którą chcą się identyfikować i którą współtworzą, będzie sobą reprezentowała pewien poziom moralny i nie będzie podejmowała współpracy z krajami popełniającymi zbrodnie wojenne, których przywódcy są ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny, tak dla zasady. Współpracę z uczelniami rosyjskimi zerwano dość gładko i nie było potrzeba do tego wielkich protestów, wtedy uczelnie wiedziały, że w ten sposób symbolicznie pokazuje się niezadowolenie z czyichś działań.
Nazywasz nie wypłacanie pensji pracownikowi oczywistą krzywda,czy grzechem wołającym o pomstę do nieba,a próba odzyskiwania tej pensji poprzez wyprzedaż jakiegoś badziewia paserstwem,lub podżeganiem do paserstwa. Niestety tak musi być, uważam, że jest to słuszne, a osoba pokrzywdzona(to czy jest pokrzywdzona sąd powinien ustalić po fakcie)ma prawo do zemsty. Państwo i sądy nie potrafią rozstrzygać takich spraw w normalnym terminie,a pieniądze często są potrzebne na juz. Dobrze zrobili,za usiłowanie zagłodzenia tych ludzi i ich rodzin, osoba która nie wypłaciła pieniędzy powinna dostać ładny wyrok. Szymon nie ma jaj i ucieka od przemocy i gwałtownych zachowań, nie widzi sensu w zemście i nie uznaje zadośćuczynienia z pominięciem instytucji. Jego myślenie to duży problem bo jego logika w gruncie rzeczy polega na tym kto kogo pierwszy wydyma ten zarobi.Przekazałby zapewne własne dzieci do kopania dołów, jakby weszło prawo, że ma je przekazać do kopania dołów... Prawo jest dla bydła Szymon naucz się. Jakby bydło wiedziało jak prawo działa to byśmy mieli kolejna rewolucje.Ci ludzie nie zachowali się jak bydło co jest rzadkie w dzisiejszym poprawnym inaczej społeczeństwie.
bo szymon ma takie bezpieczne poglądy, aby nie zjebali go reklamodawcy ;) Poza tym jak zarabia 20k jako inżynier to nie rozumie problemów ludzi, którzy żyją za najniższą krajową od 1 do 1. Zapomniał wół jak cielęciem był. Nie rozumie, że kasa od takiego pracodawcy jest kurwa nieściągalna z kilku powodów. Po pierwsze procedura upadłości trwa. Sądy i bujanie się po nich trwa, a ci ludzie nie mają czasu, bo muszą opłacić wszystkie rzeczy więc nie stać ich na papuge. Po drugie - chłop na bank ma już przepisany majątek od dawna, więc syndyk gówno mu zrobi. Najwyżej nie będzie mógł prowadzić działalności i przeczeka, aż dług się przedawni. Po trzecie - nawet jeśli nie przepisał majątku, to najpierw do kasy dobiera się państwo, syndyk, dostawcy i dopiero na końcu łańcuszka są pracownicy dla których mogą być ochłapy. Po czwarte korporacje jak Auchan mają specjalne traktowanie. A pierdolenie "rób wszystko zgodnie z procedurami" tylko pozwala, aby źle skonstruowane prawo które faworyzuje wielkich, a gnębi malutkich dalej działało.
Wygodnie mu się żyje to broni systemu.On racjonalizuje każda patologie tych dużych i nigdy nie rozumie tych małych.Bunt i użycie siły to był zawsze miecz demoklesa nad głowami jajogłowych zabijających innych czyimiś rękoma. To jak z mandatami po 1500 zł które mają poprawiać bezpieczeństwo,a w rzeczywistości to jest próbą zagłodzenia ludzi za małe błędy. Nienawidzę ludzi którzy dyskutują dla samej dyskusji.Gadająca głowa nie podejmie żadnej decyzji.On w ogóle myśli, że zrezygnowaliśmy z przemocy.Póki policja i wojsko używa przemocy to i społeczeństwo musi.Każdy kto chce wytrącić argument siły z rąk zwykłych ludzi powinien być ich wrogiem.Szymon przecenia kulturę i prawo,dalej to bardziej świat zwierząt niż coś uporządkowanego,ale tego z jego pozycji społecznej nie widać.
@@janwasilczuk5185 Szymon ma katolickie poglądy. Nadstawiaj drugiego policzka, oddaj cesarzowi co cesarskie, itd, itp. Wszystko się zgadza. Drobna uwaga, dostawcy teoretycznie po pracownikach. Z tego co kojarzę, US -> ZUS -> Pracownicy -> dostawcy -> kredytodawcy -> właściciele. Jak oczywiście zostanie coś...
Z UW chodzi o to, że uniwersytet współpracuje z tamtejszymi instytucjami, które na przykład wspomagają wojsko Izraela technologicznie, czyli jakby UW współpracując z nimi przykładało do tego rękę
Panie autorze, problem pracowników Auchan to raczej oznaka niewydolności naszego systemu sprawiedliwości i nic więcej. Sprawy ciągnące się wiele, wiele lat przy oporze środowisk prawniczych by cokolwiek tu zmienić to wystarczający piwód do wzięcia sprawiedliwości w swoje ręce. Zaskakuje mnie, że pan tego nie zauważa.
I brawo dla pracowników!. Zlodziej jest okradany? 😂 Ratunku! W Polsce od dobrych kilku lat obowiązuje prawo kallego, a w ostatnich kilu miesiącach mamy prawo jednostronne, w sensie powstały nietykalne kasty i ludzie karani za niewinność
@@DonatanDolomitTo raczej nie możliwe. Aczkolwiek ograniczając konsumpcję na rzecz kreatywności już się przyczyniamy do nie wspierania zarówno Izraela jak i Chin
w teorii pełne otwarcie rynku ukraińskiego dla naszych firm ale w praktyce nie mamy aż takich silnych i dużych firm by móc konkurować z np niemieckimi które też będą chciały skorzystać ale powtórnie samo to żeby ukraina mogła dostać się do UE troche czasu zajmie więc odpowiednie firmy mogą powstać
To teraz pomyślcie że jeśli to byłaby prawda to ile czasu trwałoby odzyskanie wypłat drogą prawną, jeśli by się to udało w co wątpię znając podobne przypadki.
Ah biedny przedsiębiorca ogłosił upadłość i odjechał spod kancelarii prawniczej swoim nowym Porshe. Bo spieszy się na lot pierwszą klasą na miesięczny urlop na Bali
Ta, pracownicy maja ciagac auchan po sadach a w miedzyczasie zdychac z glodu? Sorry, ale jak od 3 miesiecy nie dostawali wyplat to powinni zostac sadowo zwolnieni z odpowiedzialnosci w zakresie sytuacji wyjatkowej z zaznaczeniem ze od tego momentu musza zaprzestac procederu. I tak jakies pieniadze im sie nalezaly a to co sprzedali zapewne nie zwraca im strat. Auchan natomiast jako ze swiadomo wstrzymywal wynagrodzenia i doprowadzil do tej sytuacji i bawil sie w niewolnictwo przez 3 miesiace to powinien wziqc odpowiedzialnosc za swoje bezprawie.
Ale z Auchanem to wie Pan że to nieprawda. Sklepem zarządza likwidator i to on zarzadzil wyprzedaz towaru. Platnosc jest gotowka bo z braku oplacenia rwchunkow terminale zostaly wylaczone. Zreszta pracownicy wydali oświadczenie
protest chyba co do zasady ma na celu wyrażenie swojego niezadowolenia. jest niejako oznaka słabości wskazującej że w inny sposób ktoś nie czuje się sprawczy w danym temacie. jest to próba wymuszenia na władzy działania. a przy okazji w tym przypadku palestyńczycy w polsce mogą czuć się wspierani i to dla kogoś może być dużo. więc nawet jeżeli ktoś skopiował protest z usa to chyba chodzi o wyrażenie swojego sprzeciwu. więc w czym problem? a to że nikt w ten sposób nie protestuje przeciwko pogromowi ujgurów, ormian czy kurdów (współcześnie prześladowanych i mordowanych grup etnicznych na świecie jest więcej) świadczy raczej o tym że na świecie mamy wciąż chaos (moim zdaniem kontrolowany) i o niektórych problemach ludzie zwyczajnie nie wiedzą. co do hamasu, to oczywiście forma ich działania jest "zła", ale jeżeli chodzi o podłoże ideowe, to żeby się z nimi nie zgadzać trzeba zrobić konkretny szpagat etyczny i intelektualny. mnie nie dziwi że na terenie okupowanym przez izrael powstała organizacja walcząca z okupantem. zresztą na naszym podwórku 80 lat temu fani pewnego przeciętnego malarza z austrii zafascynowani ekspansją jego "sztuki" potrafili o mieszkańcach przez nich okupowanej Warszawy mówić że są terrorystami. i chyba dzisiaj nikt nie krzyczy że powstańcy Warszawscy byli bandytami i raczej co do zasady nikt nie podważa tego że mieli prawo reagować na okupanta tak jak reagowali. co to za świat gdzie można przez dziesiątki lat kogoś lać po głowie a jak ktoś się w końcu odwinie, to z tego kogoś robi się bandytę? ja wiem co to za świat. to świat wynaturzony i zarządzany przez socjopatów. tu pewnie zaraz wyleje się na mnie wiadro pomyj, ale mam to gdzieś. mi państwowość do niczego nie jest potrzebna. żadna centralna władza. tylko i wyłącznie lokalna samorządność.
Lubię spinają się o konflikt o którym zielonego pojęcia nie mają. Przeczytali coś tam w googlakch posłuchali propagandy i krzyczą wolność dla Palestyny. Izrael to twierdza która nas broni przez totalną islamizacja. Tylko ludzie tego nie ogarniają
Raz że to rynek zbytu (choć na tym korzystają głównie zachodnie marki), a dwa że dzięki temu łatwiej będzie zaradzić by Ukraina nie stała się państwem upadłym.
Czekałem wczoraj na odcinek, żeby zjeść sobie do niego kolację i przez Ciebie Szymon głodny spać poszedłem. Teraz trzeba nadrobić żarcia za 2 dni, to dobrze, że chociaż ponad 20 minut wyszedł 😁
13:45 mój aktualny pogląd na sytułację w ziemi świętej zmienił się od popierania Izraela do potępiania jego działań a to dlatego że uważałem Hamas za bardziej szkodliwy ale w teraz gdy w strefie Gazy ilość palestyńskich terrorystów zmniejszyła się do poziomu gdzie nie stanowią już oni tak wielkiego zagrożenia, uważam że Izrael już nawet nie próbuje kryć się z tym że chce wyniszczyć do zera ludność palestyńską, nie wiem czy z kulturowej nienawiści czy z jakiś politycznych korzyści. Jednak najbardziej nienawidzę współczesnych Europejskich aktywistów którzy nie widzą realnych problemów w swoim kraju i zajmują się problemami które ich nie dotyczą, albo z nudów, albo wyszukują sobie problemów, ale już nabardziej niecierpię ich podwójnych standardów. "Izrael to zbrodniaże, ale Hamas już nie", "Nie tolerujemy rasizmu wobec czarnych, ale wobec białych już tak", "seksizm istnieje tylko w stosuknu do kobiet, ale do mężczyzn już nie", "Patusy krzywdzący gejów są źli, ale aktywiści nawołujący do być dumnym z tranzycji w wieku 10 lat już nie", "Jazda samochodem spalinowym szkodzi środowiku, ale latanie prywatnym odrzutowcem już nie" i tak dalej i tak dalej. Ja kiedy jeszcze popierałem Izrael potrafiłem przyznać że mimo iż zwalczają terroryzm to przy okazji dokonują też czystek etnicznych. I mimo tego że dla nas europejczyków stanowią bezpieczny mur pomiędzy europą a ekstremystycznymi krajmi wschodu, to oni sami też są wobec nas nastawienia wrogo tak jak i niektóre kraje arabskie jak np.Iran.
Tak ale jeśli franczyzo biorca ogłosi upadłość to pieniędzy na wypłaty niema o nie będzie. Nic nie tłumaczy łamania prawa ale prawo nie karze kogoś kto okradał pracowników z ich pensji
@@jakubstaszak6944 Nie jestem pewien czy skończy się sprawą karna. Czasami trafia do cywilnego a potem okazuje się że bankrut jest nie ściągalny. I tyle
Szymon nie manipuluj słowami- nie "czują się ofiarami" tylko są ofiarami. I zwyczajnie w obliczu kiedy społeczeństwo ma w dupie łamanie praw pracowników to nie dziw się że społeczeństwo się buntuje. I nikogo wówczas nie obchodzi twoje moralizowanie.
"Nie nie możesz wbrew prawu okupować sklepu no to bezprawie i barabrzyństwo" "Brawo Francuzi za zanieczyszanie rzeki w ramach protestu, tak trzymać" ??? Rozumiem ze jedno łamanie prawa złe bo to brak szacunku do prawa a drugie dobre bo...? Miałem nadzieje na jakąś puentę, połączenie jednego newsa z drugim, ale tutaj w jednym filmie przedstawiasz dwie odmienne opinie. Jak to działa?
Popieranie pracowników swiadvzy tylko o tym jakie zaufanie mamy do sądów i PiP. Też ich popieram, sama trafiłam na prywaciarza, wariata, który myślał, ze nie ma pracowników a niewolników.
Rozumiem obawy co do przekroczenia prawa i dalszych konsekwencji, ale jeśli ustalamy jakieś reguły to pasuje żeby wszyscy się do nich stosowali, a ewentualne niestosowanie się do tego powinno być szybko i skutecznie karane. Zresztą sam zauważyłeś, że to nie pierwsza taka sytuacja i moim zdaniem zwykle pracownicy bardziej ,,ugodowo'' to tego podchodzą, więc skoro w tym przypadku podjęli takie działania to tylko pokazuje ich desperacje i niemożliwość czekania na wyrok. W skrócie nie bronię, ale rozumiem i nie życzę nikomu takich sytuacji. A we Francji stabilnie.
Jeżeli zostałeś zaatakowany masz prawo do obrony i odzyskania uradzonych dóbr. Zamknięcie sklepu bez wypłacenia zaległych należności jest niczym innym jak atakiem właścicieli sklepu na pracowników. Jest to zwykły rabunek pracowników.
Ukraina prędzej do NATO wejdzie niż do UE, a i tak musi jeszcze wiele zrobić aby doszło do akcesji Argumenty typu "biedna Ukraina" są bezpodstawne (równie dobrze możemy zaprosić Rosję...) Bądźmy konsekwentni, Polska również długo czekała na swoją kolej. Jeśli natomiast akcesja Ukrainy do UE zostanie sztucznie przyspieszona, to stracę resztkę szacunku do tej instytucji i bardzo chętnie będę głosował za Polexitem (a może nawet próbował przekonywać do tego innych rodaków)