prof. Andrzej Dragan - "Czym czas różni się od przestrzeni?" 

Jedna prawidłowość u Dragana jest taka, że w kółko powtarza te same rzeczy tymi samymi słowami. Zmieniają się tylko media i przestrzenie.

"Wariat, no wariat" ..... i ciągle mamy za mało takich "wariatów" !!!!!!!!!!!! 🤞Trzymam kciuki za Pańskiego Nobla !

Umysł odrzucający wszelkie ograniczenia i bariery dla swej wyobraźni. Tylko w takich jest nadzieja na zrozumienie i odkrycie niesamowitych spraw w naszej rzeczywistości. Podziwiam, kibicuję od lat i czekam na Nobla! :)

Gość w dresach, z wydzieranymi rękami stoi przed odświętnie ubranymi władzami uczelni, w tym przed samym rektorem i opowiada o fizyce.

Podziwiam Pana Profesora za wiedzę i umiejętność dzielenia się nią. Słucham zawsze z żywym zainteresowaniem.

Prof. Dragan jest niesamowity, dzięki jego wykładom zajaralem się rzeczami które nigdy by mnie nie zaciekawiły. Czekamy na Nagrodę Nobla

Potrzeba kogoś takiego, kto ma nie tylko ogrom wiedzy, ale przede wszystkim nie traktuje wszystkiego 100% sztywno. Gdyby ludzie od zawsze uznawali, że "tak jest, bo tak ma być" i nigdy nie zaglądali, nie zadawali pytań, zatrzymalibyśmy się na etapie zamieszkiwania jaskiń. Nauka nie musi być nudna.

Czasoprzestrzeń najkrócej tłumaczy trep w wojsku młodemu. Daje saperkę i mówi : "Kopiesz dół, zaczynasz odtąd a kończysz o ósmej".

To jest tak pięknie prosto wytłumaczone, że nawet ja, tłumok licealny z fizyki, coś kumam

Moja alma mater 😁 Jeden w dresie wykłada, a inni, w złotych łańcuchach słuchają.

Fajnie widzieć dr Wikieł na takim stanowisku, fajnie tłumaczy (ła?) matematykę :) Jedna z fajniejszych osób na PG.

Pana swoboda umysłu daje nauce takie efekty. Z tyłu dostojnicy w togach, z przodu słuchacze w garniturach, a Pan w stroju prawdziwego naukowca!

Min. 16:45 : "... jeden wymiar przestrzenny ale trzy wymiary czasowe." To już rozumiem dlaczego od czasu do czasu mam wrażenie, że jest już trzecia sobota w tym tygodniu. Po prostu trafiam do układu nadświetlnego :) A na serio: bardzo ciekawe rozważania odrywajace myśli od otaczającego niezupełnie normalnego świata 🙂

to tłumaczy słynne opóźnienia pociągów pkp itp. 2 godziny dla pędzącego z prędkością 130 km/h pociągu to 3,5 godz. dla pasażera oczekującego na pociąg na peronie

No miSZCZ :) kapelusze z głów za tak przeciwstawny sposób bycia w stosunku do tego, czym się zajmuje. Takich profesorów potrzebuje świat ;)

przypomina standup, lecz wiedza merytoryczna jaką przekazuje prof. Dragan potrafi zainteresować każdego

Jeżeli ktoś wie o czym mówi to potrafi o rzeczach bardzo trudnych do zrozumienia lub wyobrażenia powiedzieć tak prosto ze ja jako medyk który matematykę i fizykę skończył 50 lat temu zrozumiałem Panie Profesorze więcej takich wykładów Dziękuje za przygodę intelektualną słuchając Pana

Czyli sokratesowskie "wiem, że nic nie wiem" nadal jest jedyną prawą naukową 😁.

Oj! A dlaczego wycięto na początku wytłumaczenie eleganckiego zegarka profesora Dragana???

Bardzo precyzyjny, dokładny, zrozumiały wykład, dziękuję.

W sumie niby nic nowego, ale zawsze kiedy słucham Dragana to usłyszę coś nowego i ciekawego 🙂👍

Świetny wykład ❤❤❤

Bardzo udany wykład, wszystko opowiedziane w sposób spójny i przejrzysty. Matematyka i fizyka są niesamowite.

Mówię, że wam mówię że nic nie mówię! Ale szybciej niż światło!!! I to jest zastanawiające! Tak panie profesorze, jest....

Niesamowicie ciekawy sposób prezentacji skomplikowanych, było nie było, zagadnień. Podoba mi się

"Najtrudniej jest mówić prosto o rzeczach trudnych".

To jest jedna z najsmutniejszych rzeczy, że ludzkość ma się za rozwiniętą, a nawet nie zna natury czasu i przestrzeni. W/g bardzo starych przekazów, bogowie pozbawili nas możliwości "widzenia wszystkiego", czyli najprawdopodobniej także możliwości zgłębienia takich rzeczy. Może dzięki niestrudzonym wysiłkom ludzi nieszablonowych, jak prof. Dragan, w końcu nam się to uda zrozumieć i zacząć to wykorzystywać.

Znaczy jeśli dobrze rozumiem profesora to jako laik i amator podróży z prędkością większą od światła, aby zmierzyć drogę, będę potrzebował trzech zegarków. Pozdrawiam, i sukcesów życzę!!!

Wiedzieli kogo mają zaprosić na inaugurację roku akademickiego. Brawo PG!

*_Można w to wątpić ale Andrzej dołączy niebawem do spektakularnego grona polskich noblistów._*

Z wzoru na czasoprzestrzeń Minkowskiego tak to fizycy nazywają naszą rzeczywistość wynika że dla tamtego obserwatora ( duszy) czas ma 3 wymiary czyli przeszłość przyszłość i teraźniejszość istnieją na raz i można się przemieszczać w tych wymiarach ! Czas i przestrzeń to odbicia lustrzane tu rzeczywistość ma jeden wymiar czasowy i 3 wymiary przestrzennne a tam na odwrót rzeczywistość ma 3 wymiary czasowe i jeden przestrzenny!To wszystko opisuje wzór matematyczny na czasoprzestrzeń Minkowskiego czas i przestrzeń są tym samym różnią się tylko znakiem - (minus) ! Fizycy mają z tym problem bo nie wiedzą jak to interpretować a to po prostu nasze życie niematerialne tam. Wszystko jest logiczne i się zgadza jak jasna cholera ! Nieprawdopodobna symetria tu 3 wymiary przestrzenne i jeden czasowy generuja materię a tam jak odbicie lustrzane trzy wymiary czasowe i jeden przestrzenny generują rzeczywistość niematerialną! Pytanie najważniejsze kto to wszystko stworzył, kim jesteśmy dla NIEGO i dlaczego musimy doznawać i co MU to daje?!

Bardzo ciekawe zagadnienie, bardzo prosto i obrazowo powiedziane! 🔥

Niesamowity człowiek!

Ale dlaczego ucięto wstęp pana Profesora o eleganckim zegarku?

PROFESOR😊😊😊

Takie luźne -> predkosci powyzej c tworza zalamanie przestrzeni - i kolaps materii do wszechczasu - wszystko dzieje sie na raz - niemozliwa staje sie rejestracja innych obserwatorów bo po minieciu tej predkosci wymagałoby to nieskonczonej energii aby zatrzymać ruch materii do wyznacznonego punktu w czasie i przestrzeni. Dlatego też nie obserwujemy obiektów generujacych odwrotne orbity i antygrawitacji. Możemy się domyślać że tak działa rozszerzająca się przestrzeń i jest to obiekt który nieskończenie odpycha materie od siebie - albo też istniejemy w czarnej dziurze i obserwujemy oddalanie sie obiektów ponieważ jej wzrost objętości przewyższa prędkość światła.Uważam że Zaobserbowalibyśmy już informacje pochodzące z przyszłości.Nie obserwujemy - przez niemożliwe osiągnięcie prędkości przewyższającej rozszerzanie się przestrzeni.

oglądając wykłady pana Dragana, a wiele już widziałem, zawsze w pewnym momencie(czasem szybciej czasem później) słowa przestają pasować do siebie i zdania mi się rozjeżdżaj, się gubię 😶. I wtedy zaczynam tęsknić do podręcznika fizyki dla klasy ósmej podstawówki 🙂 z lat siedemdziesiątych. Pozdro dla pana psora i tych znudzonych w tle też 🙃 PS. z ostatniej chwili: "Nareszcie jakaś dobra wiadomość". Francis Fukuyama o wynikach wyborów w Polsce 🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙃

Świetny wykład, choć zakończony w najciekawszym momencie. :)

Pozdrawiam Andrzeju.

Upadek cywilizacji, kiedys dziarali sie tylko wiezniowie, a dzisiaj wyklady w oficjalnych aulach prowadzi dres jak ze slamsow, a gdzie poszanowanie wartosci, historii i tradycji, komu zalezy na tym aby to wszystko zostalo zrównane i zebysmy nie mogli odroznic nic od siebie wszystko takie samo. Swiat byl kiedys tak piekny i kolorowy

Super wykład dziękuje za udostępnienie 😊 Niedawno słyszałam że przestrzeń jest konsekwencją czasu bez czasu nie ma przestrzeni. Co prawda trudne teorie do wyobrażenia ale dobrze wiedzieć ze jest parę ludzi na ziemi co ogarniają temat.

Prosta Będzie punktem jeśli będę patrzył z gory

Ta… ja mam też swoją teorię względności. Wszystko to magia, czary mary, hokus pokus, abrakadabra, dla mnie to mądrzejsze od rozmyślań, co by było, gdyby… istniały cztery wymiary przestrzeni… cokolwiek by to oznaczało, lub gdyby przekroczyć prędkość światła. Ja bym rzucił czar i stworzył dziesięć wymiarów, nie mówiąc o teleportacji, telekinezie, ognistej kuli. Dywagacje pana Dragana są taką magią, jak teoria strun, której nie ma, ale za to nagrody za jej wymyślenie są już konkretne. Chcę powiedzieć, że oprócz abstrakcyjnego świata teoretyków fizycznych, istniej, realny rzeczywisty świat i problemy, które od początku istnienia ludzkości nie zostały rozwiązane, może nimi zajęliby się mędrcy tego świata (za coś im przecież płacimy), a nie poszukiwaniem wielowszechsiątów.

Widziałam już podobne treści na RU-vid po angielsku i pewnie dlatego sztuczna inteligencja poleciła mi ten film. Tam tłumaczono, że wszystko się dzieje jednocześnie w "szerszym TERAZ" w zależności od punktu odniesienia.

Mam 36 lat. Dopiero dzisiaj w końcu się dowiedziałem czemu mówi się o czasoprzestrzeni i czemu czas jest nazywany 4 wymiarem. Dopiero pan Dragan to wyjaśnił zwykłym ludziom.

To jest naukowiec 😉nawet do mnie dotarł 👍

długo myślałem o czasie i przestrzeni i już wiem - czas od przestrzeni różni się tym, jak ludzie podchodzą do czasu i przestrzeni, no i tym, czym przestrzeń różni się od czasu, tylko z przeciwnym zwrotem

Kiedyś nie do pomyślenia był fakt że to ziemia krąży wokół słońca. Dziś nie do pomyślenia jest rzeczywistość w której obserwator porusza się z prędkością większą od prędkości światła. Matematycznie jednak można uzyskać taki efekt i go badać. Czy to ślepy zaułek? Możliwe ale na pewno bardzo fascynujący! Pan prof. Andrzej Dragan jest zdecydowanie jednym z nielicznych ludzi dzięki którym możemy poznawać lepiej świat. Życzę sukcesów Panu profesorowi i przyszłym badaczom i odkrywcom podobnym do niego!

Prosty dowód że czasu nie ma - ale jest ruch - czyli energia :)

jest tu błąd, profesor nie uwzględnił dylatacji czasu przy równaniach, a odnosi się równaniami do czasu i prędkości, trzeba by przy nich wyznaczyć dziedzinę od 0 do c, następnie profesor usiłuje przekroczyć tą dziedzinę, uciekać od niej, zaskoczony dziwnymi wynikami interpretuje to, przekształca równania, podmienia znaki zastanawiając się co by było gdyby, ale wnioski i dywagacje nie mają już dalej sensu

🌃Szacun i pozdrowienia✋ odwaga i konkret👁!

Fizyka i wiara równa się światło co widzimy w tym filmie 😮

Czas jest rezultatem zmiany, która albo jest cykliczna- pory roku, dzien, noc, albo etapowa, etap narodziny, dorastania i w końcu starzenia się, podobnie jest w świecie flory. Wg mnie czas jest tylko umowną jednostką miary i zawsze będzie odnosić się do czegoś oraz zawsze będzie względny tzn nie jest on sam w sobie ani dobry, ani zły, ale mogą w nim wydarzyć się takie rzeczy, które w indywialnym czy zbiorowym odczuciu nadadzą mu takie lub inne cechy.

jestem zwykłym inżynierem, ale, kurcze , wszystko rozumiem!

Tego jeszcze nie grali!! Poprosimy więcej!

Bardzo ciekawy wykład. Aczkolwiek mam wątpliwości, które chętnie bym rozwiał, związane z definicją czwartego wymiaru - wszak czas jest definiowany przestrzenią właśnie.

Podobnie mamy teraz zamęt z grawitacją, dopóki nie nastąpi uporządkowanie nazewnictwa. Bo raz grawitacja teraz nie przyciąga ciał, a w następnym wierszu to robi. Tak więc mamy nowe i stare pojęcia grawitacji w jednym miejscu i stąd zamęt.

Czas, to jest to coś, ta fundamentalna cecha Wszechświata, która ogranicza prędkość następstwa zdarzeń, prędkość entropii. Zegary nie mierzą czasu, zegary mierzą zmianę uporządkowania układu, w czasie, a czas jest mechanizmem zapadkowym, lub dławikiem, który limituje prędkość następstwa zdarzeń w trójwymiarowej przestrzeni.

Tak piękne, że aż mi się łezka w oku zakręciła

Andrzej jest mega gośc w tłumaczeniu trudnych rzeczy

Byłem na jego wykladzie w Gdyni wszystko git potrzebujemy więcej takich ludzi bo przyciąga młodzież, starych i nawet niezainteresowanych fizyką

"Nie szata zdobi człowieka"

O! I to jest przykład wykładu poruszającego pewien problem w sposób możliwie najprostszy. Pozostaje jeszcze "tylko" zrozumieć, o czym tak naprawdę profesor mówił.

Czas to miara wzrostu entropii, kolejny wymiar przestrzenny, który charakteryzuje zachowanie się materii w procesie rozpadu i zapadania się. Jest to miara prędkości rozpadu nowotworu pustki. To nie przestrzeń pulchnieje lecz materia się zapada i kurczy. Skoro wiec to nie przestrzeń się rozszerza lecz materia kurczy w wymiarze czasu, staje się to ruch w sensie przestrzennym, co powoduje, ze prędkość rozszerzania wszechświata, czyli de facto kurczenia materii staje się ruchem w klasycznym tego rozumieniu, co z kolei pozwala założyć, ze, gdy ta predkosc kurczenia osiągnie prędkości swiatla, czas się zatrzyma, a gdy rozszerzanie/kurczenie przekroczy ta wartość, co zakładają niektóre teorie, wszechświat może zacząć się zapadać

Fizyka fizyką ale mi się bardziej podobają wdzianka z harrego pottera jakie są na uczelniach w UK.

chyba Pitagorasa nie Sokratesa widywano w wielu miejscach na raz, pisał o tym Arystoteles że tak słyszał.

Super wykład I fajnie że Pan prof. Dragan ma gdzieś konwenanse bo dla niego liczy się wiedzą a nie otoczka 😂ale też podobnie myślałem nad czasoprzestrzenią i twierdze ze osoba która się porusza to wydłuża się jej przestrzeń względem osoby która się nie porusza co powoduję względne zwolnienie czasu, ale nadal twierdzę że czas jako jednostka nie istnieje, jest tylko przestrzeń i ruch

Obrót, nachylenia osi, przesunięcia i inne translacje przestrzeni to pojęcia czasowe czyli pojęcia dotyczące ruchu. I tu jest problem z nazewnictwem. Wygląda na to, że aby był ruch, to musimy go ruszyć. Prościej, aby był czas, to musimy działać nań czasem, tu przez obrót hiperboliczny czyli przez translację hiperboliczną przestrzeni. Obrót to działanie różnicowe i różniczkowe na układzie przestrzennym.

Bardzo ciekawy wykład choć nie skończyłem studiów wydaje mi sie ,że stwierdzenie w 7:28 : jeden się rusza wzgledem drugiego jest nieprawdziwe. Myślę ,że nie rusza się ani jeden ani drugi i to wyjaśnia dlaczego dla każdego obserwatora prędkość światła ma taką samą wartość. Nie jestem ograniczony żadnymi wzorami i teoriami bo ich nie znam i tak mi przyszło do głowy.

W skrocie ten co obserwuje nas z prędkości większej od światła widzi nas jako smieszne piksele w jednym wymiarze. Rozkminiajac to można dojść do wniosku ze nic biologicznego nie da rady tak zasuwać wiec tylko roboty albo ksenoboty. Tylko syntetyczne mechanizmy. Mówił juz o tym Stanisław Lem. Czyli wypuszczamy kaenobota szaraka w ufo i ten leci leci i nagle rozbija sie o piksel w roswell, łapią go łyse małpy w 1950 bo akurat tyle leciał i torturują, a on miał tylko wrócić i oddać nagranie obserwacji 😂

❤❤❤❤❤dla nietuzinkowego profesora!

Wybitnym umysłom strój nie przeszkadza, bo wiedzą, że nie szata zdobi człowieka. Ale chłopkom roztropkom co to wiedzą tyle co zjedzą już nie w smak brak garniaka. Im większe zero, tym bardziej lubi, aby ktoś mu nadskakiwał i "okazywał szacunek". Najpierw niech jeden z drugim sam okaże szacunek innym: od kasjerki w markecie po profesora na uczelni. Bo jak znam życie, to jeden z drugim chodzi z miną jak zeschnięte gó.no i traktuje "gorszych od siebie" jak parobków a drugiego "kultury" próbuje uczyć" Tradycja jest - owszem. Wyjątki od tradycji mogą być? Czemu nie? Tradycja jest dla ludzi czy ludzie dla tradycji? Jeśli kogoś obraża strój, niech nie patrzy, nie słucha ( i tak nic z tego nie pojmie) i niech się zastanowi, czy coś o wiele gorszego, niż luźny strój go nie obraża a on nawet tego nie zauważył...

Bluza, dziary, "kij", lecz pod względem przekazywanej wiedzy było to bezcenne i pełne elegancji uświetnienie uroczystości.

A ja wrzucam "czaso-przestrzeń*", dla potrzeby funkcjonowania w niej (w nich?) człowieka (nierozdzielność/ nierozłączność zmysłów, czy "holistycznego odbierania (odczuwania?) rzeczywistości"). Oczywiście jest wzajemna względność pomiędzy czaso-przestrzenią, a człowiekiem, zależna od "stanu" (mentalnego? Ducha?), a nie tylko "położenia" (czy nawet percepcji tego położenia). Oczywiście bezwzględne liczby (upraszczając) pozostają takie same bez względu na "stan", ale co z determizmem wstecznym, czy naszego odziaływania na czasoprzetrzeń na poziomie energii? Wtedy nasz "stan energii" może również zmienić liczby bezwględne (albo nie może tylko światła, ale przed przekroczeniem prędkości światła, a co po przekroczeniu?). Jednak po tym wykładzie trochę podrapię się po głowie, czy to coś zmienia. Chwilę zejdzie ;) Fajny wykład...Profesorze :) Ogólnie to ma jakiś sens- w takim przypadku (jednej przestrzeni) nie może istnieć ciało, tylko duch (bo materia ma wymiar. A przeciwmateria? Jakby to było w jednym wymiarze?). Ciekawe jak to ma się do kilku czasów (coś jak pokój lustrzany i jeszcze ciekawiej; piekło/ czyściec/ niebo; trzy różne czasy różnie oddziałujące na ducha, ale duch ma też położenie, tylko czym ono będzie w jednym wymiarze, bo nie ma wsółrzędnych, czyli może być jakąś formą "stanu" (duchowego?)). Miłej rozkminy. Ale i tak dobry macie tam towar- muszę kiedyś wpaść xD *Na potrzeby filozofii/ psychologii/ socjologii oraz...piłki nożnej ;) **Jest masa dowodów na zdolność bilokacji św. Ojca Pio (i to zeznania poważnych, wiarygodnych ludzi) ***Kryptografia kwantowa, to zmiana przyszłości. Wielkie odkrycie i dobrze zanim komputery kwantowe były w stanie złamać "zwykłe" zabezpieczenia kryptograficzne (porządek liczb pierwszych, którego nie znamy).

Pan Janusz jak zwykle rzeczowo i na temat 100% racji

Berło zwane kijem! Bosskie. Zawsze wolalam chemię ....ale prof .Dragan zawojowal mnie ! Slucham w internecie i nawet troszke rozumiem! A ze w dresach....no i co z tego.. on moze sobie na to pozwolic! ❤😅

Czas w fizyce, czas w historii, i czas w biologii... można je połączyć?

99% wykładu, że czas nie rożni się od przestrzeni i niecały 1%, że przestrzeń bez mian, a czas sam sobie sterem - żeglarzem i okrętem... wręcz można by pomyśleć, że jest potencjał w założeniu, że czas jest niezależny od przestrzeni. póki co wiem, że można udowodnić, że czas wymyka się przestrzeni,a co jeśli są nie zależne i tylko w doświadczalnej sensorycznie rzeczywistości występują razem - naszej rzeczywistości - występują w względnych, a tak naprawdę (poza naszym doświadczeniem sensualnym) w rożnych relacjach i konfiguracjach? Chyba na razie fizyka będzie odkrywać najbardziej możliwe scenariusze występowania wzajemnych relacji czasu i przestrzeni i gdy postępy w odkryciach jprzejdą na osprzętowienie i technikę, to w końcu ruszymy się może z miejsca w tym kosmosie. Na razie w przestrzeni kosmicznej stoimy w czasie XD

Obserwator nie jest ruchomy! Jest stałym punktem o już był.

Z tymi 3 wymiarami czasu to może być dość prosto: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość (taka analogia do tego jak czas odbieramy w naszej, podświetlnej rzeczywistości). W tachionowej perspektywie wszystko składa się z pojedyńczych punktów (jeden wymiar przestrzenny) które "wędrują" po 3 wymiarach czasowych: od przeszłości poprzez moment obecny w kierunku przyszłości. Chociaż akurat kierunek można odwracać tak jak można sie z naszej perspektywy przesuwać do przodu i do tyłu względem jakiejś współrzędnej przestrzennej.

Nie wiadomo czy prędkość światła jest stała bo nikt jej nie zmierzył, zmierzono prędkość średnią czyli po odbiciu a to nie to samo. I nie Sokratesa ale Pitagorasa posądzano o umiejętność przebywania w wielu miejscach na raz.

Super Andrzeju,

Oddziaływanie atomów, cząstek, kwarków na siebie jest czasem. Wszystko co się porusza wytwarza czas. Podróż wstecz nie jest możliwa bo wymagała by energii z plusem. Z tym optymistycznym akcentem na bazie światła które jest naszą normą widzenia tego co widzimy.

Słuchałem prawie takiego samego wykladu 45 lat temu na UJ i wydziale matematyki i wydziale fizyki , cóż... typowy temat dla licealistów. Jest tu kilka atrakcji dodatkowych np. Białe buty, wtedy emerytowany profesor był caly w kredzie i wszyscy mu kibicowali aby się nie pomylił w rachunkach ...

Niczym! Czas nie różni się od przestrzeni. Możemy do woli podróżować w czasie. Tylko cwaniaki chciałyby się cofnąć w czasie, pamiętając to, co było później. Ale niby dlaczego? Jak cofniemy się w czasie do przedszkola, to dalej będziemy przedszkolakiem, który będzie to samo wiedział i robił, co kilkadziesiąt lat temu!

Wyższa szkoła jazdy, można obiekt minimalizować ale nie można zmieniając geometrię wydłużyć zawsze będzie miał maks wg obserwatora

Jestem niesamowicie wdzięczna Dr. Stephen owi Howkinsowi za zainteresowanie i jego determinację w nauce. Jego przekazy były niesamowite.

wszystko to piękne byłoby, gdyby nie "GDYBY" ... Dragan wie, co byłoby, gdyby z minusa zrobić plus, ale nikt nie wie jak to zrobić ... jesteśmy zachwyceni!

Do siudmej minuty jeszcze ogarniałem....

Cudowny facet

Czas jest wytworem człowieka bowiem jego żywot przemija. Czas jako taki nie istnieje to tylko złudzenie ale bardzo dojmujące i determinujące. Pan nie jest naukowcem ale celebrytą, który opowiada bajki ludziom a większość ludzi kocha bajki by zapomnieć o przemijaniu i ostatecznym niebycie który jest pozbawiony czasu.

czemu to wygląda jak sala rozpraw? W ogóle wszyscy są ubrani jak w sądzie, a Andrzej wygląda jakby przyszedł na bitwę freestyleową XD

Siema mam pytanie odnośnie prędkości czyli co jest szybsze czy prędkość światła czy rozszerzanie się wszechświata i czy jeżeli światło jest szybsze to czy nie jest ograniczone przez krańce wszechświata

Nasze mózgi są ograniczone perspektywą, w której wyewoluowały. Prof. Andrzej Dragan uświadamia nam istnienie tych ograniczeń. Prościej? Świat nie jest taki jak go postrzegamy.

Qykład pana profesora niecałe 19 minut? Kurła, 2h bym zaakceptował, najchętniej 4h.

Patrzę na te komentarze i zastanawiam się po co tutaj niektóre osoby przyszły? No bo na pewno nie, żeby dokształcić się, dopełnić merytorycznie, ale żeby o ironio ponarzekać na ubiór, naprawdę?

bardzo interesujące

Bardzo lubię jego łopatologiczne tłumaczenie zjawisk fizycznych zrozumiałe dla laików i budzi we mnie sympatię, choć jeśli ubiera się tak na co dzień i nie przywiązuje wagi do stylu to myślę że wypada ubrać się przed grono profesorskie na swój wykład inaczej. Gdyby wyłączyć głos to wygląda jak komik lub magik, a nie profesor. Zdegustowane miny tym faktem również były ciekawe do zobaczenia.

Nie istnieje coś takiego jak czas. Jest to pojęcie które ułatwia nam rozumienie przestrzeni w sposób ciągły, a tak naprawdę przestrzeń ma naturę kwantową i nie potrzebuje czasu.

Szanowny Draganie. Kiedy udowodnisz, że istnieje Obserwator poruszający się z prędkością większą niż C w próżni? Według Twojej Tezy (bo Teorią nigdy tego nie nazwę) wynikiem równań Einsteina jest teza, że jest nieprawdziwa, bo wg Dragana można podróżować z prędkością różną od "c". Czyli prędkością większą niż C