Przepiękna lekcja z której wiele się nauczyłem i za którą bardzo Panu dziękuję bo czeka mnie ta praca przy moim samochodzie. Wszystko jest jasne i zrozumiałe. Bardzo dziękuję Panu za udostępnienie tego filmiku. Proszę o więcej filmów bo pięknie i zrozumiale wyjaśnia Pan "krok po kroku i dlaczego tak a nie inaczej". Rewelacja. Serdecznie Pana pozdrawiam i dziękuję.
Poradnik super. Na końcu zlałbym z przewodu hamulcowego stary płyn z zanieczyszczeniami. Dopiero jak będzie leciał nowy płyn przykręcić przewód do zacisku.
W prawym kole było zrobione tak, że przewód wisiał luźno i leciał z niego płyn, w czasie zanim zleciał stary to zacisk był już zregenerowany i przykręciłem go jak już leciał nowy płyn ;) Chciałem pokazać 2 sposoby i są na filmie 2 ;)
Witam. dziękuję bardzo za Twoje filmy i instrukcję, dzisiaj na ich podstawie wymieniłem tarcze i klocki hamulcowe, następnym krokiem jest regeneracja i malowanie zacisków hamulcowych. Dziękuje za bardzo fajny sposób przekazania wiedzy.
Nie umiem sobie wyobrazic jakim imbecylowatym glabem trzeba byc aby po tak dobrym instruktazu dac palucha w dol. Zdecydowanie paluch w gore i serdeczne dzieki.😀
Zgodnie z najnowszym stanem profesjonalnej wiedzy, elastycznych przewodów hamulcowych NIGDY niczym nie zaciskamy, ponieważ tworzą się mikro-uszkodzenia.
W momencie wkładania gumki ( uszczelki ) po włożeniu tłoka ( Tą którą upychasz śrubokrętem ) popełniasz błąd, proponuje byś najpierw włożył uszczelke ( o-ring jak to nazywasz ) do środka , na tłoczek nałożył uszczelkę zewnętrzą przesunoł na sam koniec tłoka , dopasował do rowków i wsunoł tłoczek :) zajmie ci to znacznie mniej czasu :) :) i zaoszczędzi dużo nerwów :)
O nie nie wolno zaciskać przewodu bo łamiesz zbrojenie i przewód pęknie i tragedia murowana. Dajesz kij na hamulec do dołu i wtedy odkrecasz przewód na poluzowanym odpowietrzniku!
Co do cytowanego zastrzeżenia które spotkałeś że use Only dot3 to być może auto było z produkcji w okresie gdy dot4 nie występowało na rynku więc sprawdź czy dot4 lub 5 któryś z nich jest zgodny w dół z dot3
Jeżeli macie stare auto i stare przewody elastyczne których nie zamierzacie wymieniać, nie ściskajcie przewodów elastycznych w ten sposób. U mnie gdy tak zrobiłem guma delikatnie popękała. Lepiej jest zdjąć przewód elastyczny zaślepić końcówkę przewodu hamulcowego śrubą z odpowietrznika, lub jeżeli nie zdejmujecie przewodu elastycznego, wziąć śrubę z podkładkami i nakrętką i zakręcić na końcówce przez co płyn nie będzie leciał. Jeżeli chodzi o materiał to dzięki. Zawsze miło popatrzeć jak ktoś robi po swojemu.
To dobrze że popękał podczas ściskania morsem i wymieniłeś ten odcinek przewodu. Przekonałeś się że nadawał się już tylko do wymiany. W innym przypadku byś go nie wymienił a na trasie rozszczelnienie to mało przyjemny temat.
Widać, że ładnie wyczyściłeś z korozji miejsce gdzie montuje się uszczelniacz tłoczka w zacisku ale czym dokładnie to zrobiłeś ? Śrubokrętem, papierem ściernym (jakiej gradacji) ? Aha i taka uwaga dla Ciebie nie używa się ATE Plastilube do gum ! Ten uszczelniacz powinieneś natłuścić albo płynem hamulcowym albo ATE Bremszylinder (te małe tubki, które też tam miałeś na stole). Nie wiem również czym posmarowałeś tłoczek bo na filmie kamera tego nie pokazała ale tam również nie używa się Plastilube tylko Bremszylinder.
Pierw cieniutkim śrubokrętem płaskim wydrapałem rdzę uważając, żeby nie porobić rys, potem papier ścierny złożony na 2 gradacji nie pamiętam, ale drobniutki i niemal gładki żeby tylko pozbyć się pozostałości nalotu, a nie powiększać wnękę. Szczerze mówiąc użyłem tej pasty do wszystkiego. Prowadnice (w filmie o wymianie tarcz i klocków), cylinder, uszczelniacz tłoczka. Co do past to dzięki wielkie za uwagę, zapiszę sobie tę nazwę, aczkolwiek patrząc w internecie na specyfikacje techniczne to jedna i druga nadaje się na dobrą sprawę do tego samego. Film wrzucony 16 maja, mamy 21 lipca i działa jak należy ;) W zeszłym tygodniu byłem na stacji diagnostycznej autem, żeby sprawdzić ogólnie na szarpakach i siły hamowania. Jest póki co idealnie ;) Co do "smarowania" płynem hamulcowym to ten błąd popełniłem tylko raz. Uszczelniacz wewnątrz zacisku, jak i guma osłaniająca cylinder puchną w kontakcie z płynem hamulcowym co uniemożliwia prawidłowy montaż.
No ja stosuję paste bremszylinder na cylinderek i gumy przy nim (dziwne, że tego nie zastosowałeś zwłaszcza, że masz tam te tubki małe to jest właśnie to), plastilube jedynie na jarzmie tam gdzie klocek pracuje oraz ewentualnie na pleckach klocka natomiast na prowadniczki daję trw pfg110. Przeczytaj sobie na plastilube masz na czerwono z wykrzyknikiem nie stosować na części gumowe !
Widocznie się nie wczytałem w napisy po angielsku pod polską naklejką ;) Plecki klocka i miejsce, w którym pracuje ostatni raz z tego co pamiętam smarowałem hmmm... No dobra, już nie pamiętam kiedy ;) Przestałem to robić dawno temu jak musiałem regularnie raz w miesiącu czyścić jarzmo z pyłu (oczywiście za każdym razem ponownie smarowałem), no i któregoś dnia nie dałem nic, tylko wyczyściłem i złożyłem na sucho. Nic nie piszczało, wszystko pracowało jak powinno i pył nie miał się czego uczepić.
Właśnie wczoraj składałem i nie chciało mi się iść po plastilube, brat wrócił na drugi dzień bo nie idzie wytrzymać taki pisk. Nałożyłem na plecy klocka plastilube i cisza. Nie wiem co Ci się tam brudzi, ja nakładam taką warstwę, że nawet nie widać, że coś tam leży.
Widzisz, każdy ma inne doświadczenia ;) Co się brudzi? A no wystarczy, że jest klocek tłusty od tej pasty, wystarczy minimalnie cienka warstwa i już ma się pył czego czepiać.
Nie naleźy zaciskac gumowych przewodów hamulca. To je uszkadza. Tyle. Nie chcę być niegrzeczny, ale tak samo moźesz zacisnąć u siebie... No co......domyśl się i pomyśl, co to by później było. Ajajajj. .........Tak by było!
Nic by nie było bo tak wszyscy robią i nikt o tym nie mówi nic sie z przewodem nie będzie działało daje gwarancje bo robie to na codzien i problemu nigdy nie było
Jestem jedynie serwisantem maszyn przemysłowych więc pewnie się nie znam więc zapytam: przygotowujesz się do regeneracji układu tłoczka hamulcowego, masz komplet nowych gum. Co wydarzyło się w twoim życiu, że nie zaopatrzyłeś się w nowe tłoczki? Za tydzień rozbierzesz ponownie zacisk aby wymienić ten element. Przecież jakbym coś takiego odjebał u klienta to bym na kopach wyleciał z roboty z wilczym biletem. Chociaż byś pojechał po tłok i złożył wszystko jak się należy.
@@tomtomgaraz nie, tam jedynie pokazujesz, że zabrakło Ci przygotowania do zaplanowanej naprawy. Ale, ale, obejrzałem z ciekawości inne Twoje zmagania z hamulcami i zauważyłem jak podczas wymiany klocków hamulcowych, pchasz wkrętakiem bród pod uszczelnienie właśnie tego tłoczka 😂😂 Myślałem, że jedynie jesteś nieprzygotowany ale nieeeee, Ty jesteś sabotażystą 😂😂😂
@@zdobysawzasada7236 hehehe, czasem sam tak o sobie myślę ;) wiesz, żebym ja jak każdy na YT reżyserował, przygotowywał się godzinami i dniami, żeby wszystko było picuś glancuś i czytał kartkę nad kamerą którą nagrywał, byłoby inaczej i na wszystko co robię w filmie miałbyś "profesjonalne i merytoryczne" wyjaśnienie ;) Ale mi się nie chce w to po prostu bawić, coś robię, myślę sobie, a co mi tam, nagram, raz wychodzi idealnie, raz paskudnie, życie ;) Obejrzyj sobie obsługę głowicy w 16 minut, na przyspieszeniu jest robótka w moim TS, miło się ogląda ;)
W 39:43 autor mowi że należy odpowietrzyć cały układ , nie wystraczy tylko robiony zacisk ? A jak wygląda sprawa wymiany węża giętkiego i odpowietrzanie wtedy ?
Tak. Mechanicy z for internetowych zalecają odpowietrzenie zdemontowanego zacisku w ręku. Chodzi o to aby zblokowac tloczek i ustawić zacisk w ręku tak aby odpowietrznik był w pionie w najwyzszym punkcie. W tloczku hamulcowym może być jeszcze powietrze które nie wyleci gdy zacisk jest zamontowany na jarzmie. Ruszając zaciskiem w ręku kierujemy powietrze z tloczka na odpowietrznik. Wiele razy miałem przypadek ze z odpowietrznika nie leciały bańki powietrza a był nadal zapowietrzony bo w tloczku siedział bąbelki powietrza. Wtedy znowu trzeba było odkrecac koła demontowac zaciski i od nowa.
No to ma sens i generalnie się do tej zasady stosuję (takie w sumie logiczne). Zwróć proszę tylko uwagę na mój zacisk hamulcowy. W którym miejscu wchodzi płyn do zacisku, a w którym jest odpowietrznik. Nie było potrzeby ustawienia go w dogodnej pozycji w ręku, ponieważ odpowietrznik w moich zaciskach, po przykręceniu do zwrotnicy jest w najwyższym punkcie. PONADTO nie ubliżając nikomu.... 99% zacisków ma odpowietrznik na samej górze (w pozycji zamontowanej).
No tak. Odpowietrzniki są w najwyższych punktach. Czasem się uda a czasem powietrze zawiesi się w tloczku. Zależy też od budowy zacisku. W jednym łatwo się opowietrza a w drugim gorzej. Gorzej jest w zacisku z hamulcem ręcznym.
Robiąc instrukcję dla wszystkich rodzai i wszystkie sposoby to by było albo 15 godzin filmu zamiast 46 minut albo 17 odcinków więc wiesz... Kwestia logicznego myślenia podczas grzebania przy aucie czego byś nie robił i tego staram się uczyć :)
Jak na mój gust, to większą rzeźnią dla nich jest sama praca i wytrzymywanie ciśnienia podczas hamowania, szczególnie w gorącym płynie hamulcowym, więc nie wiem o co Ci chodzi
Żal mi ciebie! Jeśli twierdzisz że największą rzeźnią jest praca pod wysokim ciśnieniem i temperaturą.Zobacz jakiemu odkształceniu ulega przewód podczas pracy a jakiemu podczas zaciskania.Ten gość to rzeźnik jakich mało.
Skoro taki z Ciebie "szpec", to jaki jest sens, żebyś oglądał tego typu poradniki? Wytłumacz bo nie rozumiem, no chyba że o marudzenie i hejtowanie chodzi. Wtedy nic nie tłumacz.
W sumie jak to zrobiłeś poprawnie to nie musisz już odpowietrzać, bo pedał powinien być twardy. Chyba, że chcesz trochę płynu przepompować na świeży to wtedy ja jestem zwolennikiem metody tradycyjnej na 2 osoby, jedna pompuje, druga przy odpowietrzniku.
Zakładasz osłonę gumową przeciwpyłową tłoka w sposób nie fachowy. Ciężko lub niewykonalne jest to tak zrobić. Ktoś juź napisał Ci jak to robić prawidłowo. Waźne- tak jak to robisz - prawdopodobnie będzie nieszczelność i korozja po 2 miesiącach w zacisku i znowu będzie problem- zacisk blokuje. Ech tom tom...Narracja i poziom monologu zdradzają, źe nie Masz wykształcenia technicznego, co nie jej jakąś wadą .Tak juź jest. Ten typ tak ma. Chęć do pracy jest.
wiem, że najpierw się zakłada osłonę przeciwpyłkową na tłoczek, potem ją układamy w zacisku i dopiero wciskamy tłoczek, natomiast czasem mimo dokładnego wyczyszczenia nie zawsze tłoczek chce wejść, nie uszkadzając kołnierza osłony przeciwpyłkowej, na prawdę na tyle co się narobiłem, zależy to od konkretnego przypadku. Wykształcenia w mechanice szkolnego nie mam, 14 lat temu pracowałem przez rok w warsztacie. W takim premium jak na okolicę, w której mieszkam... Odszedłem i od tamtej pory ręka żadnego mechanika nie dotknęła żadnego mojego auta, prócz sytuacji sprzed roku, gdzie po zrobieniu swapa w Alfie 147FL z 1.6 105KM na 1.8 144KM tylko jedna osoba podjęła się ogarnięcia elektryki żeby było tak, jak być powinno. Nie wspomnę o poprawieniu instalacji LPG, bo przy kostce idącej do komputera było uciętych 5 przewodów żeby nie było widać, że nie są podłączone. A były to kable od sond, obd itd.
Zamiast smarowac tloczka lepiej posmarowac powierzchnie w zacisku za uszczelniaczem bo ta paste na tloczku uszczelniacz zgarnie i czasem tlocze blokuje sie na sucho. Gumke zginam w litere U i jak wloze w rowek reszta wpada jak gumka zrobi O.
Witam! Mam jedną WIELKĄ uwagę co do wykonania tej naprawy, która poziomem sięga do czasów PRL (bo zapewne tak się wówczas robiło. NIGDY NIE ZACISKA SIĘ ELASTYCZNYCH PRZEWODÓW HAMULCOWYCH!!! Tak wiem, zaraz ktoś napisze, że on od zawsze tak robi i nic sie nie stało. Dla mnie ten materiał nadaje się do kosza, tylko przez ten jeden podstawowy błąd! Chęci były dobre, ale wykonanie słabe!
PS. Są inne sposoby by płyn nie uciekał, gdy regenerujemy zacisk. Wystarczy śruba i dwie podkładki miedziane lub aluminiowe, bądź w przypadku innego typu elastycznego przewodu hamulcowego sama śruba lub odpowietrznik.
Marcin Hanasz - nie zaciskałbym, gdyby przewody były stare lub spękane. A gdyby tak było to bym je wymienił na nowe :) Podałem przykład, że można wsadzić w otwór w przewodzie delikatnie wykałaczkę bo idealnie wchodzi i zdaje egzamin. Sposób z zaciśnięciem przewodu PRZYZNAJĘ SZCZERZE podpatrzyłem kiedyś jak mi znajomy pokazywał program motoryzacyjny z Grzegorzem Dudą. Trochę wiem na temat tego Pana, dlatego pomyślałem że w sumie czemu nie. Zna się na tym, co robi. Więc mimo wewnętrznych sprzeczności ponieważ też nigdy nie zaciskałem przewodów, pomyślałem że zaufam, a jak rozlecą mi się 4-letnie przewody to je po prostu wymienię. Pozdrawiam
TomTom Garaż Napisałem jak bym to zrobił i to jest również sposób "garażowy". Oczywiście są też rozwiązania systemowe, które bez problemu znajdziesz w hurtowniach.
Marcin Hanasz ja Cię doskonale rozumiem, tylko że filmy które umieszczam są dla całkowicie zielonych i z podstawowymi narzędziami, a nie dla osób które wiedzą co i jak i mają kupę narzędzi w garażu. Także zrozum i mnie ;)
Podstawowy błąd autorze nie smaruje się tłoczka reszta ok , ciekaw jestem jak po regeneracji tłoczek odbija😊i ile razy koło się kręci po przekręceniu ręką 🙂
@@tomtomgaraz smarowanie tłoczka nie spowoduje problemów, tylko zwiększone zużycie paliwa 😉 robiłem testy w skuterze, smarowany tłoczek nie cofa się dobrze i klocki ocierają o tarcze ręką jak zakręciłem kołem to pół obrotu 😄 zrobiłem jeszcze raz tym razem tłoczek na sucho ani płynu dot-4 tym razem pięknie odbija po zakręceniu 12 obrotów kółeczko leci 🙂 przed naprawą miałem 3 obroty i tłoczek był brudny. Warto jeszcze zaobserwować czy tarcza nie lata na boki i oczyścić dobrze piastę w skuterze miałem skrzywioną.
@@krzysiekkrzysiek8234 zwiększone zużycie paliwa bo nie będzie się cofać? Odkąd pierwszy swój zacisk rozebrałem i wyjąłem pordzewiały tłoczek, od tamtej pory zawsze smaruję. Łatwiej wymienić osłonę przeciwkurzową niż tłoczek 😉 A smar jest i tak ściągany przez wewnętrzną uszczelkę, która "cofa" tłoczek. Znajomy ma ścigacza i tam są nawet specjalne smary to tłoczków 🙃
@@tomtomgaraz też wyciągałem pordzewiałe tłoczki 🙂 tak zwiększone zużycia paliwa 😁 wiem że są specjalne smary, mam ☺️ Ta gumka kwadratowa uszczelniacz on musi się dobrze trzymać tłoczka wtedy po odpuszczeniu hamulca ona go cofa jak będzie smar to go nie cofnie ot cała filozofia zacisku hamulca tarczowego 😁 Warto dobrze smarować te 2 trzpienie ustalające zacisk, one muszą chodzić lekko.
@@tomtomgaraz mam do Pana pytanie wymieniłem atarcze klocki tyl tylne lewe kolo ch odzi spowodbie prawe ma opór po jeździe grzeje sie beż dotykania hamulca Prowadnice chodza zacisk nowy odpowietrzone to kolo po zakreceniu nie chodzi tak jak powinno półtora obrotu i stop Czy mozliwe że gumowy wezyk przy zacisku nie cofa plynu I dodam że po odkreceniu odpowietrznika plynu pod wpływem grawitacji wyleci może trzy krople I nie idzie plyn
A już wiem...ale ten stary nie puszcza Ci płynu? ja mam niklowany ma lekkie wżery ale słyszałem że ten stary i tak dłużej wytrzyma niż dzisiejszy zamiennik.....
@@zdzichtaki4666 nie puszczał. Tłumaczyłem to też na filmie jak to działa. A co ma wytrzymać tłoczek? Tylko odporność na korozję A to zależy od stanu jego osłony.
Jeśli tłoczek nie daje się wyjąć z zacisku bez użycia większej siły, to oznacza, że jest zatarty i tak jest do wymiany. Tłoczek powinien w zasadzie dać się wyjąć gołymi rękami, jak tylko odkręci się przewód i wyleje z niego płyn. Sprawny tłoczek powinien dać się przesuwać bez użycia dużej siły. No i nie trzeba żadnych "smarów" do tłoczków, wystarczy nawilżyć go samym płynem, to samo uszczelkę tłoczka i jej gniazdo w niej, delikatnie płynem hamulcowym - i już.
Od płynu hamulcowego nie spuchną. Ale od jakichś wynalazków, już tak. Weź sobie uszczelniacz tłoczka, nasmaruj go mydłem albo płynem do naczyń, poczekaj z godzinę a potem rozciągnij. Zobaczysz, co się stanie.
W Nexii regenerowałem, ale jak są strasznie skorodowane to wymieniam. W Astrze J tylne wymieniłem zamiast zregenerować i przerzuciłem 3 tylne zaciski prawe zanim było ok. Więc stare zostały odłożone na półkę na przyszłość do regeneracji.
@@tomtomgaraz Tłoczek a cylinderek to jest róznica, nie ma "jak zwał tak zwał"...@piotr grzegorzewski ma rację, daj sobie spokój i weź się za coś innego...A smaży się zawsze przez "ż" 🙂 PZDR
@@tomtomgaraz Nie bardzo rozumiem o co chodzi...O błedne nazewnictwo pokazywanych elementów czy smażenie przez "ż"? Skoro dla Ciebie cyliderek i tłoczek to to samo, to sobie odpuść to, co robisz, bo innych tylko wprowadzasz w błąd...Ale mimo wszystko doceniam chęci 😏
@@krzysztofguzik1578 obejrzyj inny film, jak wymiana upg, olej w układzie chłodniczym, czy zabezpieczenie auta, naprawa wskaźnika, albo o audi i dopiero kieruj moim życiem :) Tak, właśnie chodzi mi o drobnostki. Pozdrawiam :)
Może byś tak też ten przewód gumowy zmienił. Jestem pewien na 100 procent że ma już mikro pęknięcia i twoja wymiana plunu nie pomoże na dłuższą metę. Jak dla mnie rzeźba
Przewody hamulcowe na filmie miały niecałe 4 lata, były zmieniane wszystkie łącznie ze zmianą ze stalowych na miedziane, więc gdzie tu rzeźba? ;) To mokre o czym wspomniałem i pokazałem to była woda jednak.
zamiast zaciskać przewód elastyczny hamulcowy, narażając go na uszkodzenie przez zmiażdżenie, lepiej do końcówki przewodu wsadzić krótką śrubę dopasowaną średnicą do otworu w końcówce, plus nakrętkę, plus ewentualnie dwie podkładki + dwie gumowe uszczelki, i całość skręcić - płyn nie będzie uciekał.
Majster gumke na tłok zakładaj,przesuń tak zeby wystawal jak najdalej dolny rant który ma wskoczyć w zacisk ,włóż do zacisku gumkę przed włożeniem tloczka,jak gumka ładnie wejdzie wrzucisz tłok pchniesz do końca I góra sama wskoczy w tloczek.pzdr
Witam. Mówisz że zawsze tak się męczysz z tym uszczelnieniem kurzowym tłoczka. A czy przypadkiem nie należy go wkładać razem z tłoczkiem ? Kiedyś tak się męczyłem w zacisku Faworitki. Tam nakładało się manszet na tłoczek zostawiając tą część która wchodzi w zacisk zsuniętą i zaczynało wkładanie od gumy . Tłoczek wchodząc w zacisk sam układał w rowku osłne kurzową, Nie wiem jak jest u ciebie ale ja się zetknołem z takimi zaciskami i z takimi jak fiat 125p gdzie z wymianą tej gumy nie było problemu. PZDR . Mac
Z jednym się męczyłem trochę faktycznie, w drugim zacisku guma sama weszła w rowek bez układania. Robiłem to na wsuniętym do końca tłoczku, ponieważ na wysokości wyżłobienia tłoczka jest to w zacisku, dzięki czemu można łatwiej operować osłoną gumową. Jak widać, reguły nie ma czy tak czy tak.
Kolor płynu po tygodniu będzie taki sam - nawet w instrukcji samochodu mam napisane że to naturalna sytuacja że płyn ciemnieje i nie świadczy to o jego jakości. Trzeba zmierzyć zawartość wody w płynie za pomocą specjalnego urządzenia.
@@niesponsorowany4838 - Ten uszczelniacz zostanie opasany i zaciśnięty przez ścianki cylindra i przez to jego wewnętrzna średnica zmaleje . Tak więc nie powinno być problemu, o ile ten luz jest niewielki. Tak ma być, aby to było szczelne.
Czy konieczne jest odpowietrzanie całego układu? Zrobiłem to teraz przy wymianie tarcz, niestety okazało się że muszę robić tloczki :/i czeka mnie znowu rozbiórka całego przodu, zastanawiam się czy jeśli dobrze zaślepie przewody to mogę sobie darować tyl
Moim zdaniem możesz, pod warunkiem, że na prawdę dobrze i w odpowiednim momencie zaślepisz przewody nie dopuszczając do ubytki w zbiorniczku. Ale dla pewności i tak bym sprawdził ;)
Musisz odpowietrzać, bo nawet mały bąbel powietrza równa się zerowemu hamowaniu, bo płyn nie będzie się sprężać. A nie ma opcji rozebrać zacisków bez ubytku w płynie.
pierolisz aż oczy bolą ludzie mają po 10ml powietra w układzie i auto hamuje słabiej ale hamuje po 2 płyn hamulcowy się nie spręza tylko powietrze które dostało się do układu płyn hamulcowy ma praktycznie zerowe wartości sprężania w stosunku do powietrza zapraszam ponownie na lekcje fizyki do szkoły postawowej
@@maddogg9676 Ja miałem układ zapowietrzony i hamulce działały tylko pedał hamulca był bardziej miękki te parę bąbelek powietrza jeszcze tragedii nie robi jak pedał nie idzie do końca a samochód hamuje
@@jelas88 osobiście zacząłbym od przepuszczenia płynu grawitacyjnie przy kołach. Potem na włączonym zapłonie już, pompowanie i luzowanie przewodów przy samej pompie hamulcowej. Jakby nie było w niej powietrza kolejne do luzowania są przewody przy ABS, pozbywając się tu, na końcu robiłbym przy kołach.
Kurcze u mnie tak tłok siedzi że chyba tylko taka śruba by pomogła ale nie mam.....wypchałem za pomocą sprężonego powietrza większą część i dalej lipa.....czy lekkie wżery kwalifikują tłoczek do wymiany?