Powiem szczerze, że prawie każde moto które posiadałem miało AM6. I bardzo sobie je chwale, nigdy nic mi się nie popsuło. No ale jak dbasz tak masz. :)
Z szacunkiem ale się nie zgodzę bo miałem dt 50 na am6 i poza tłokami nic nie wymieniałem przez 4 lata nie było nawet potrzeby rozpoławiać wsztko chodziło jak trzeba olej zmieniany co rok a nie była delikatnie traktowana więc jak dla mnie silnik mega dobry tym bardziej że tłok za 49 zł i jazda znów rok
To nie udana konstrukcja tylko to jest konstrukcja do cylindra 50 i wszystko jest obliczona na moc 50 jak wsadzi się 70 i nie zmieni się skrzyni wału itp to normalne że skrzynia sprzęgło wał będzie mieć większe obciążenia i może się szybciej zuzyć urwać itp
Ja miałem AM6 z 2009r w motorku enduro i ogólnie ze skrzynią problemów nie było większych i nic się nie psuło, ale przyznam, kilka razy dwójka wypadła na luz. No a myślę że skrzynie rady nie dają bo te silniki często są tunningowane.
Też mam AM6 w CPI SM 50 na malinie 90 i wszystko jak na razie gra, zrywny jest tylko mały gaznik, miałem jedynie problem z sprzęgłem ale na szczęście wystarczyło podciągnąć w silniku. HEHE Pozdrawiam