Czesc , Poniżej przedstawiam kilka pkt o których warto wspomnieć i mieć na uwadze jeśli ktoś jest zainteresowany podobnym „wozem” 1 Redukcja dźwięku nieazpietego pasu , ew wyłączenie całkiem 2 Redukcja dźwięku cofania , w czasie cofania nie działa radio 3 Zmiana strefy „time zone „ w radio na PL, ustawienie manualne zagra „spóźnia” ok 2 minuty na miesiąc , a jak ustawi się time żonę z GPS to jest minus 7 godzin 4 Wyłączenie przycisku na pilocie który powoduje „znalezienie” auta na parkingu , nie da się kluczyka w kieszeni trzymać albo w torebce bo to się samo klika i trąbi jak oszalałe. 5 Aktulizacja softu aby był apple car , na chwile obecna działa tylko screen mirror i wtedy nie dziala radio. 6 Fajnie by było jakby wpięcie wtyczki lądowania nie powodowało ryglowania automatycznie , lądując w domu nie ma potrzeby aby to się blokowało natomiast chcący wtyczkę wypiąć to trzeba za każdym razem klikać na pilocie otwarcie auta co jest kłopotliwe. Lepiej by bylo jakby ryglowanie po wpięciu wtyczki było z pilota a nie automatycznie. 7 Wyłączenie automatycznego ryglowania drzwi po tym jak się zaczyna jechać bo wiecznie trzeba otwierać przyciskiem aby dzieci wypuścić. 8. Radio „nie trzyma ustawień” , tzn w ustawieniach wyłączam dźwięk przycisków oraz ustawiam aby VOLUME było na 10 po zapaleniu auta , a po kilku dniach ponownie powraca do ustawień default tj , dźwięki przycisków są obecne oraz default volume jest na 14 co dla nas jest za głośno. 9. W zimie auto „pali” ok 30kw , zasieg to ok 200km, w lecie ok 300km z tego co sprawdziłem. 10. Przycisk zmiany tryb jazdy j ECO-NORMAL-SPORT jest na konsoli środkowej a nie na kierownicy co jest całkowicie nie trafiona lokalizacja. Nie bede się tu rozwodził czy auto jest tanie czy drogie bo to zależy na co kogo stać, chciałem się tylko podzielić moim spostrzeżeniami z użytkowania. Nie są to problemy które dyskwalifikują ale napewno uprzykrzają użytkowanie, może z czasem wprowadza aktualizacje. pozdr mar
Przeglądy elektryków w niektórych serwisach maja na celu utrzymywać klienta w przekonaniu, że przegląd jest niezbędny, chyba tylko po to aby utrzymać serwis. Jaguar np. po 20 tyś. km chce 2 tyś. zł. Pytam ich za co ?, to pan z serwisu z trudem zaczął wymyślać i podał mi w końcu, że muszą wymienić płyn hamulowy, a ja go pytam w aucie, które prawie w ogóle nie korzysta z tradycyjnych hamulców bo ma tak wysoki stopień rekuperacji ? To jak miałem poprzednie auto LR evoque to takim przebiegu płynu hamulcowego niewymienialiście. W końcu się zmieszał i zakończyliśmy rozmowę. Ale inni nie są lepsi np. KIA w modelu Soul, który mamy w firmie po 20 tys. km za 1700 zł wzięła za wymianę płynu chłodniczego akumulatorów i jeszcze nie mieli takiej ilości ile było potrzeba, wiec trzeba było jechać na dolewkę. I jak by tego było mało to tą ilość, która nie weszła do układu a została w butelce zafakturowali i kazali sobie zabrać. Pytam a po co mi to ?, będzie pan miał na dolewkę usłyszałem ...Taki standard obsługi klienta
Miałem okazję się przejechać takim Seresem i uważam, że jak za tą cenę to oferuje zdecydowanie zbyt mało. Kilka rzeczy da się poprawić software'owo, jak wspomniałeś, ale jest jeszcze sporo innych mankamentów, które w moim odczuciu dyskwalifikują ten samochód. Wolałbym kupić nawet używane eNiro, czy eSoul'a, które to są o niebo lepszymi samochodami.
Parę miesięcy temu miałem okazję obejrzeć Seresa. Uważam za tą cenę będzie ciężko zdobyć nowych klientów. Zdecydowanie wybrałbym Kia Eniro (2020-2022).
Też ostatni miesiąc oglądałem i testowałem elektryki. EV6, Ariya, ioniq, Niro,C4. Generalnie zakładałem że muszę się zmieścić w limicie dopłaty. Tesla z góry skreśliłem bo pamiętałem że przekracza limit. Gdzies przeczytałem wywiad z prezesem Forda, który powiedział że po ostatnich obniżkach Tesla zabiła konkurencję, bo za tą cenę i takie wyposażenie nikt nie jest w stanie wyprodukować samochodu. Płakał że przez Teslę traci po kilkanascie tysiecy USD na Mustangu. Sprawdziłem ceny i szok -Tesla spadła poniżej 225 k. Wyposażeniowo nie ma porównania z niczym na rynku. W najtańszym modelu jest wszystko. Konkurencja np Ariya wycięła wyposażenie, żeby dojść do limitu, a Tesla odwrotnie. W wersji podstawowej ma to co inni w najdroższych. Drugi szok - samochody dostępne od ręki. Ja czekałem 2 tygodnie! A Kia ev6 mówi o dostawie na początku 2024 i to bez gwarancji ceny. W dodatku kupno Tesli to niesamowita frajda. Wybierasz kolor lakieru i tapicerki i koniec. Na starcie masz wszystko. Inni potrafią brać dodatkowe opłaty za głupie ładowarki do telefonu. W tesli w cenie masz 2. Kupujesz jak na allegro Dodaj do koszyka, zapłać i poszło.
Według mnie problem niestartującego ładowania nie ma źródła w braku styku w gnieździe. Wtyczka siedząc źle w gnieździe uniemożliwia ruch rygla blokującego ją i to wywołuje błąd.
To jest autko z niższej półki z tego co widziałem na targach . Co do serwisów to w 50% jeden wielki wałek , i to nie tylko u nas ale na cąłym świecie .
Strasznie prądożerne to auto, z takim akumulatorem to tylko do jazdy wkoło komina, a jak przyjdą mrozy to trzeba będzie codziennie je ładować. Ciekawe jakie będą zasięgi przy temperaturze poniżej -10stopni. Poza tym jakieś takie niedopracowane, a brak rekuperacji w elektryku to już zupełna abstrakacja. Nie kupił bym go dla siebie. Ale oczywiście szanuję wybór tego Pana i cieszę się ze zdecydował się na taki test. Inni będą już bardzie świadomi przy rozważaniu zakupu Seresa.
Dokładnie, ktoś musi kupić pokazać prawdę aby potem inni dokonywałi świadomych wyborów. Inna sprawa że dla kogoś to auto może być fajne na jazdę po okolicy a dla kogoś nie
@@przemysawkaras1082 170 tyś za tak wyposażone auto SUV, to niemal darmocha. Proszę zerknąć na ceny aut produkowanych w Europie, czy Korei. + 50 tyś na starcie. Raczej też nie bubel. Jesli chodzi o auta elektryczne, chiny wyprzedzają inne kraje o kilka lat i robią bardzo przyzwoite auta. Mają bardzo restrykcyjny system kontroli. Proponuję obejrzeć dokładnie takie samochody, choćby od spodu. Każda śruba, która łączy elementy konstrukcyjne jest oznaczona pisakiem, że została dokręcona. Plastiki nawet jak wyglądają na tanie, to nie trzeszczą. Spasowanie elementów też moim zdaniem lepsze niż w europejskich autach. Ja bym się nie obawiał kupna takiego samochodu.
@@1968czarodziej jeden z absurdów wspomnianych podczas testów to PRZERYWANIE ŁADOWANIA PO OTWARCIU DRZWI. No kaman! Zapewne takich kwiatków jest więcej. Cena to nie wszystko. Jeśli to ona byłaby najważniejsza, to 90% elektryków to byłyby Dacie.
@@przemysawkaras1082 tak zgadzam się, to idiotyczne, ale w BMW i3 jest dokładnie tak samo. Jak się otworzy drzwi kierowcy przerywa, jak pasażera to już nie.
Bardzo ciekawe auto, tym bardziej, że cena mega przystępna. Za europejskie, czy koreańskie auto tej klasy, z takim wyposażeniem trzeba zapłacić sporo powyżej 200 tyś. Jeśli chodzi o rekuperację, to Chińczycy chyba tak stroją auta. Mamy w garażu świeżo zakupioną Dacię Spring (produkowana w Chinach), był tutaj test, rekuperacja to maksymalnie 12 kw. Mamy też BMW i3 i tutaj rekuperacja dochodzi nawet do 70 kW, gdy auto się rozpędzi i gwałtownie odpuści "gaz". Natomiast przy w pełni naładowanej baterii, rekuperacji też nie ma. Tu raczej nie pomoże żadna aktualizacja. Jeśli bateria jest naładowana pod korek, to nie jest fizycznie w stanie przyjąć energii z silnika podczas hamowania. Musi się trochę rozładować. To raczej normalne zjawisko. Fajny teścik, milo popatrzeć na coś zupełnie innego. Pozdrowienia dla właściciela. O autach elektrycznych myślimy dokładnie tak samo. My też z żoną elektryków używamy tylko do jazdy w koło komina. Na dłuższe trasy jest dobra, mocna benzyna. PS, też mam instalację na trackerach i mikroinverterach. Hehe.
Witam Was, no i czekałem na odcinek z SERESem, dlaczego? Bo niedawno w końcu odebrałem swojego, wersja 22. I co musze powiedzieć - przede wszystkim rekuperacja jest (kwestia ustawienia), radio DAB+ jest bez dodatkowych anten, na zimę założyłem opony - i jak dzisiaj się okazało to było dobre posunięcie (na lato na pewno Primacy). Wnętrze przestronne, wygodne, faktycznie przydałby się aktywny tempomat. Przed tydzień od odbioru pojazdu zrobione prawie 800km i powiem tak - do jazy " w koło komina" na prawdę spoko, jak będzie w trasie nie wiem, ale na pewno to sprawdzę. Ogólnie - wrażenia jak najbardziej pozytywne. Pozdro.
Michał - dzięki swojej wiedzy, zaangażowaniu i obiektywizmowi zasługuje na Ministerstwo Elektromobilności (jak miną czasy Powszechnego Nieudacznictwa).
Bardzo ciekawy test z tym że panowie nic nie mówią na temat bezpieczeństwa w tym samochodzie. Wątpię aby były przeprowadzone jakiekolwiek testy zderzeniowe. Stąd też pytanie czy oszczędzając kilkadziesiąt tysięcy złotych warto jeździć czymś co w momencie próby wypadku złoży się nam w harmonijkę bo skoro oszczędza się na tak tanich rzeczach jak żarówki czy opony to wątpię aby inwestowano w dodatkowe zabezpieczenie
Michale mógłbyś przeliczyć zużycie, bo bez może ktoś pomyśleć że to strasznie energozerna maszyna.O ile dobrze zapamiętałem procenty to przy założeniu ze bateria to 50tka to w górę jakieś 19 a w dół 14. Pozdrawiam
W przypadku tego auta trzeba będzie robić chyba pomiary z gniazdka bo nie wiadomo ile to na prawdę ma kwh dostępne do zużycia tak jak ten zegar nie wiadomo co do końca pokazuje
Mam takiego samego w tym kolorze i z niecierpliwością czekałem aż dojedziecie na stację Grenweya - te auta słabo współpracują z tą stacją , najczęściej wyskakuje błąd komunikacji i nie chodzi tu o dociskanie wtyczek , bo nawet na nowej stacji Grenweya nie udało mi się połączyć, a przy niskim stanie bateri - poniżej 20% jest to niemal niemożliwe. Na orlenie lepiej się komunikuje z ładowarką. Generalnie ładowanie na DC to loteria.
Koniecznie podjedź do serwisu niech Ci wygrają nowy soft. Rozwiązuje on problem ładowania. Po odebraniu nowego udało się ładować na ccs tylko na jednej ładowarce we Wrocławiu. Po wygraniu nowego ląduje na każdej.
@@dariuszszczygiel2574 byłem w serwisie w Szczecinie na wygraniu nowego softu, ale nie pomogło. Serwis robił to pierwszy raz i może coś źle wygrali? A we Wrocławiu serwis kumaty?
Na pierwszy rzut oka fajny samochód w środku, ale po 20 km jazdy testowej zdecydowanie nie wart tych pieniędzy, trudno znaleźć wygodną pozycję i słabe wyciszenie,czekam aż pojawi się Jeep Avenger.Póki co śmigam moją kijanką X cee'd plugin, średnia z roku 1.8 l/100km , ale oczywiście elektryk w planach
Też od maja mam Xceed PHEV i na tą chwilę mam zużycie 3.2l/100km, przebieg trochę ponad 9000km ale z tego ponad 3000km to wakacje bez ładowania, tylko na benzynie. Mam też do jazdy wkoło komina elektrycznego Citroena e-C4. I raczej jeszce przez jakiś czas (dwa, trzy lata) zostanę przy takiej konfiguracji czyli PHEV + BEV, dopóki infrastruktura szybkich ładowarek nie zostanie rozbudowana. Moze do tego czasu pojawią się jeszce jakieś nowe modele. A może za dwa, trzy lata nie będzie mnie już stać kupić nic nowego, kto wie przy takim wzroście cen i inflacji. Pożyjemy zobaczymy.
I ponownie: jak masz dom i panele PV to jesteś wielkim zwycięzcą w dziedzinie wprowadzania elektromobilności. Samochody spalinowe nie wprowadzały dyskryminacji ze względu na miejsce zamieszkania, bo każdy musiał tankować w jednym miejscu. Świetne rozwiązanie, które promuje ludzi, których stać na działkę + dom + jeszcze dodatkowo ~ 150 tys. za samochód :)
Dlaczego inni dyskryminują mnie, bo pracuje od osiemnastego roku życia i to w dwóch pracach. Zamiast jeździć na wakacje wydaję swoje zarobione i zainwestowane pieniądze na wszystkie znane nam ekologiczne rozwiązania. Oszczędzamy (całą rodziną) wodę, prąd, sadzimy drzewa i mógłbym tak wymieniać… Bo nie da się mieć, cisnąć 160 po autostradzie, skrobać szyb z włączonym silnikiem- gdy nie chce się wstać 5(!) minut wcześniej i mógłbym tak wymieniać. Już coraz więcej ludzi to rozumie.
podobnie jest z resztą rzeczy w życiu jak się nie spocisz na początku to potem masz cały życie pod górkę, więc nie ma to nic wspólnego z samochodami elektrycznymi
Chińska motoryzacja, póki co, nie zasługuje jeszcze na zaufanie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Niezmiennie od lat uzyskując fatalne wyniki w testach NCAP. Szkoda, że nie uczą się (Chińscy projektanci i producenci) na błędach i danych z tych testów. Nie pamiętam modelu pojazdu, ale czytałem tekst o tym, że chiński elektryk uzyskał 0 (zero) gwiazdek w teście zderzeniowym. To dyskwalifikuje dalekowschodnich producentów jak do tej pory. Jednak pewnie to kwestia czasu bowiem dziś już stają się właścicielami uznanych marek europejskich. Np Geely i Volvo. Sam jestem ciekaw ile czasu zajmie chińczykom poprawa bezpieczeństwa w ich pojazdach.
@@napradpoPolsce "doobejrzalem" ;) obecnie dość sporo aut jest do odbioru dostępnych od ręki. Problem jest tylko taki, że jak jest konfigurator, to każdy chce coś, czego nie ma akurat dany egzemplarzy...
Jeśliby Moskwicz był dostępny od ręki, czy jakiś inny samochód z Korei Północnej czy innego totalitarnego państwa to też pewnie Europejczycy/Polacy łykali by jak bocian żaby. Nie rozumiem takiego postępowania.
@@napradpoPolsce ale chyba jest dość duża różnica w imporcie z Korei Południowej, USA, Japonii czy Europy Zachodniej a Chinami, Rosją czy Koreą Północną? Kiedyś taki jeden żartowniś powiedział, że "kapitał nie ma narodowości", jak widać życie brutalnie to zweryfikowało.
Odezwali się znawcy produkcji na świecie, prawie wszystko jest z Chin, nawet ten amerykański iPhone na którym to pisze, trochę logiki w myśleniu. Ps. Nie kupuje u firm które się nie wycofały z Rosji tak na marginesie
@@wojciechs23 ale już np. niektóre Samsungi są produkowane poza Chinami. Nie to żebym był fanem Samsunga (bo nie jestem, nawet telefon z którego piszę jest innej marki i wyprodukowany w Chinach [kupiłem go 1.5 roku temu]) ale warto poświęcić 5 minut i poszukać czy przypadkiem nie ma pasującego nam sprzętu wyprodukowanego poza Chinami. Jak ktoś idzie w elektryka w Polsce to znaczy że ma budżet wyższy niż na 20-letniego Passata w TDI, więc stać go na to żeby ewentualnie dopłacić i kupić auto z kraju "cywilizowanego" a nie Chin. A już gdy w podobnej cenie można mieć coś z Kii czy Hyundaia to w ogóle nie ma o czym rozmawiać.
