Zdjęcia: Paweł Bielak @pabloimages @overdrivecompl Zapraszam na swoją stronę: pertyn.com na Fb: pertynm... na Insta: / pertyn Kontakt: zapytajpertyna@pertyn.com
W lipcu 2020 roku kupiłem nowe auto z segmentu B, (robię 95% przebiegu w mieście). Priorytetem była niezawodność i ekonomia (praktyczność była 3-rzędna, dzieci nie mam i szybko nie będę miał). Czyli chciałem kupić tanie, mało palące i niepsujące się auto. Wybór padł na Suzuki Swift Hybrid (bieda wersja przed lift) za 52 tys. Co mnie przekonało: 1. Silnik 4 cylindry, wolnossący na łańcuchu rozrządu 90KM(po lift ma już ich mniej), przy masie 900kg i przy Warszawskim ruchu w zupełności daje radę silniczek, w sprincie od 0 do 60 spod świateł na Puławskiej naprawdę fajnie się zbiera. 2. Spalanie (w standardzie miękka hybryda) 4.7 - 5l/100km w mieście, 4 l w trasie do 90km/h. (Na autostrady beznadziejne auto (przy silnym wietrze (lekkie auto)), i wysoce nie polecam, przynajmniej w bazowej wersji bez tempomatu). 3. Lekkie auto (900kg) przez co nieźle się prowadzi i pali mniej. 4. Produkowany w Japonii i porządnie poskładany jest. 5. Wyposażenie: miękka hybryda, grzane siedzenia i lusterka, klima manualna, kamera cofania, system rozrywki z android auto i apple car (idealnie by było mieć cvt do tego ale budżet nie pozwalał...) 6 Wnętrze mi się podoba (nie lubię wystających doklejanych tabletów), ładne zegary i kierownica, (tandetne plastiki to minus ale ja z tych niemacających i mi to nie przeszkadza, ważne, że nie nic nie skrzypi (jakościowy montaż). 7. To co mówił pan Pertyn wysoka odporność na rzeczywistość Miałem mocno sztywny budżet i chciałem nowe, niezawodne auto z przyzwoitym silnikiem 4 cylindrowym. W grę wchodzili jeszcze koreańscy (nie było nowego i20 wtedy) producenci ale w sumie emocje przeważyły na korzyść Suzuki, który jest ciekawszy moim zdaniem wizualnie (choć mniej uniwersalny, mniej zachowawczy wygląd) i fajniej się prowadzi od konkurentów z Korei (i mniej pali). Co myślicie? Może mogłem wybrać coś lepszego? (To był lipiec i nie było nowego Yarisa czy I20 no i budżet sztywny około 50k) Pozdrawiam ględzącego prowadzącego, bardzo dobry film :-)
Za 52 tysiące kupiłeś sobie święty spokój (: Natomiast - "bieda wersja", czyli grzane siedzenia, kamera cofania, system rozrywki i hybryda, to już raczej nie bieda ;)
@@takzewiesz854 No tak w sumie to był 2 stopień wyposażenia a nie pierwszy, ale wtedy w salonie w którym kupowałem nie był dostępny niższy standard. Także na tamten czas to była "bieda wersja" czyli wersja z najniższym wyposażeniem. Ale jak widać wyposażenie nie jest najgorsze i to mnie też przekonało do zakupu :-)
To auto prawie idealne jako autko miejskie ... i nie tylko. Zgadzam się z Tobą w 100%. Może nie jest to poziom wykończenia aut o 30% droższych ale coś za coś... Ja pewnie bym go nie kupił ale porównując do np. fiata 500 1.0 Hybrid to Suzuki jest to bardziej dopracowane, dynamiczniejsze, tańsze itd. Choć myślę o ABARTH cały czas bijąc się z myślami :) Lubię małe auta.
Wreszcie test Swifta z automatem, wszyscy dziennikarze motoryzacyjni od 3 lat testują wersje z manualem. Testu z cvt brakowało, dobrze że Pan tę lukę wypełnił :)
Już polubiłem te miejskie wozidełko. Bo jak Pan Sędzia ma ambiwalentne odczucia, to znaczy, że to jest dobry samochód! Ideał autka miejskiego - ładny, zwrotny, tani. Zdrowia życzę.
Ostatni Samuraj :) A tak naprawdę Dacia Sandero z Japonii. Szkoda, że takich aut jest coraz mniej. Wspaniale zapełniają wbrew pozorom lukę w rynku na proste, sprawdzone konstrukcje. Bardzo fajnie, że Suzuki wzbogaciło ją o mild hybrid jednocześnie pozostawiając ducha starej motoryzacji. Niech takie konstrukcje trwają jak najdłużej!
Swift CVT do setki 10.5. Pali średnio 6L. Automat w cenie 60k. Prowadzi się jak gokart. Kamera, podgrzewane fotele, alu, navi, blue. Siedzisz wysoko. Plastiki spoko. Rewelacja. Mam takiego i szczerze polecam. Aby prawidłowo ocenić samochód to trzeba polatać po salonach i porównać z konkurencją a ona jest słabiutka. Albo ruszyć portfelem. Obecnie przyzwoite nowe auto to min. 140k, takie czasy.
Dzięki za ten wpis, samemu zastanawiam się nad wersją CVT - Z tego co czytałem w katalogu Suzuki, wersja z CVT nie ma nawigacji oraz elektrycznych szyb
Ten samochód przypomina mi moje Polo, które kupowałem 5 lat temu za 59 tyś zł. Też silnik 1.2, 4-cylindrowy, ale uturbiony TSI, z podobną mocą 90 KM. Średnie spalanie również podobne - około 5,5 l/100 km. Nawet kształt tylnich świateł widzianych z tyłu jest bardzo zbliżony. Różnił się jednak tym, że była to najwyższa wersja wyposażenia Highline, z czujnikami parkowania z przodu i z tyłu, z dużym (jak na tamte czasy) ekranem dotykowym z nawigacją i wspaniałym wykończeniem miękkimi materiałami w środku. I wtedy te 59 tyś zł to było dużo, bo Volkswagen i to dobrze wyposażony. A dziś samochód z tego segmentu za 55 tyś. zł to jedna z najtańszych opcji. To pokazuje jak w krótkim czasie ceny poszybowały w górę. Dziś nowe Polo z prawie takim samym wyposażeniem co 5 lat temu kosztuje ponad 80 tyś zł.
Suzuki, moim zdaniem bardzo dobre i bardzo niedoceniane samochody. Lata temu, moj kolega rozbil swojego niemal nowego (mysle ze auto mialo okolo roku) SX4. Samochodu nie udalo sie uratowac, jednak kierowcy nic sie nie stalo. Zaraz jak tylko sie ogarnal - kupil drugi egzemplarz, jedynie z innym silnikiem i w innym kolorze. Auto sprzedal dopiero w ubieglym roku, po ponad 10 latach poslugi. Nigdy nie mial z nim najmniejszych problemow. Samochod ten nigdy nie widzial garazu, mimo tego nie bylo na nim ani jednego rudego wykwitu. Jedyne co mi w nim przeszkadzalo to material na desce, co nie jest chyba niczym nadzwyczajnym, biorac pod uwage ze SX4 byl autem stosunkowo tanim.
Świetny silnik czterocylindrowy, w bardzo dobrej cenie, idealne autko do miasta dla pewnej grupy użytkowników. Suzuki no nie wyglądają ... ale w ogóle nie odwiedzają serwisów
@@CynicznyNonkonformista Chcesz powiedzieć że w samochodach serwisuje się tylko silnik? www.wyborkierowcow.pl/raport-niezawodnosci-gtu-2020-te-auta-prawie-sie-nie-psuja/ Nie widzę w czołówce tego modelu.
Fajnie, że test dotyczy dwóch rodzajów skrzynki biegów - to rzadkość na YT. Dla kogoś kto szuka małego auta Swift wydaje się być bardzo rozsądnym wyborem patrząc na stosunek ceny do ilości rozwiązań wspierających kierowcę (czujnik martwego pola, ostrzegania o ruchu poprzecznym, kamera cofania i sporo więcej). Do tego fajnie wygląda, z takim sportowym zacięciem, no i nadal silnik wolnossący, który uchodzi za bezawaryjny. A że plastiki brzydkie, no cóż - większość aut w tym segmencie nie powala, plastik plastikiem pogania. Szkoda tylko, że z każdą generacją czy liftingiem jest mniej koni pod maską.
Jak na auto miejskie to norma u konkurencji to 13 i 14s i wiecej :) ... także tutaj to wersja sport ;) Na poważnie wiem szału nie ma ale w tak małym aucie odczucia są jakby miało 9s... a do 70km\h to i się pościągać można :) Ps. Nie posiadam Suzuki, ale jeżdżę często małym autem :)
@@pyzior Do prędkości 120km/h jest świetnie. Ponad to już robi się głośno i silnik jest za mały. Jeśli chodzi o stabilność to jest zupełnie dobrze. Porównując do modeli o podobnej wielkości, to np. Yaris bardziej myszkuje.
@@pyzior Z wad (dla mnie, bo dla niektórych to duża zaleta) to jest dość sztywny, ale przeszkadza to tylko jeżdżącym z tyłu. Niemniej w klasie B to chyba wszystkie auta do miękkich nie należą.
Te nawiewy a'la duży fiat - jedno z lepiej przemyślanych rozwiązań. Szanuję auta, w których sprawdzona inżynieria nie wstydzi się swojego wieku i uważa, że dobre jest dobre, bo jest dobre!
Wbrew temu co powiedział Pertyn, DualJet to nie jest połączenie wtrysku pośredniego i bezpośredniego, ale dwa wtryskiwacze pośrednie na cylinder. Nie ma tu wtrysku bezpośredniego.
Trasa Swiftem z CVT z Białegostoku do Gdańska, w międzyczasie Sopot, Gdynia i Hel i powrót. Łącznie 1150 KM przez 3 dni i komputer wskazał średnie spalanie na poziomie równym 5.0l/100km i to naprawdę podczas płynnej jazdy bez zawalania drogi. Bardzo zaskakujące auto przy pierwszym kontakcie także polecam każdemu!
Brakowało mi testu właśnie ze skrzynią automatyczną Swifta, dziękuję ;) Jestem ciekaw jak się prezentuje nowe CLIO ze skrzynią x-tronic, które notabene jest w podobnej cenie a jest autem zdecydowanie nowocześniejszym. Prosiłbym o taki test, brakuje go równie jak i brakowało testu Swifta :)
Zużycie paliwa. Bardzo cenie Pana fachowość i dokładność w opisach dotyczących kwestii technicznych, ale musze zwrócić uwagę, że na podstawie Pana testów obu aut różnica w zużyciu paliwa na niekorzyść auta ze skrzynią CVT wynosi ok 25%, a nie 40%. Manualna zużywał Panu 5,7 (a nie 5,1). Warto by było sprostować. Pozdrawiam!
Fanny test. Nie wszyscy potrzebują wielkich limuzyn czy SUVów. Nie wszystkich stać na auta w których wszystko pokrywa skóra czy inna alkantara. A wielu dziennikarzy ma problem z prawidłową oceną jakość-do-ceny.
Przecenia Pan trochę tą miękka hybrydę. Jej wpływ na zużycie paliwa nie jest jakoś strasznie spektakularny. Mam Swifta z tym silnikiem ale bez układu hybrydowego. Auto od prawie 4 lat pali średnio 5,6l. Użytkowane jest w zasadzie tylko w mieście na krótkich odcinkach. Na drogach krajowych jadąc do 100km/h można spalić 4,1l sprawdzone nie raz. Testowałem SHVC przed zakupem i różnica w cenie zupełnie nie uzasadniała zakupu hybrydy. Poza tym lubię to auto. Dokładnie tak jak Pan powiedział jest toporne, ale jest też przyjemnie staromodne. Staromodne w dobrym słowa znaczeniu. W trasę się kompletnie nie nadaje ale lubię nim czasem pojeździć po mieście po krętych uliczkach. Po prawie 4 latach nie żałuję zakupu. Używamy go jako drugie w rodzinie i jako miejskie wozidelko sprawdza się świetnie.
Miękka hybryda w Suzuki ma przede wszystkim za zadanie poprawić „dół” - i robi to bardzo dobrze. Natomiast wystarczy zerknąć na test Hyundaia i20 z najnowszym wcieleniem Mild Hybrid, by zrozumieć, co potrafi dać w sensie ekonomicznym
@@Pertyn oczywiście Panie Macieju miałem na myśli miękka hybrydę w tym konkretnie modelu. Zgadzam się w 100% że poprawia dół, nawet samo ruszenie jest znacznie przyjemniejsze na pierwszych metrach. Natomiast różnica w spalaniu była minimalna i absolutnie nie uzasadniala dopłaty w moim odczuciu. Zaznaczam że było to cztery lata temu nie wiem jak obecnie kształtują się ceny
Uważa Pan że "badge engineering" to coś logicznego i dobrego?! Gdyby wszyscy chcieli jeździć yarisami to by yarisy kupowali, totalnym bezsensem jest właśnie produkowanie jednego auta pod kilkoma znaczkami! Ludzie chcą mieć wybór auta a nie tylko znaczka na aucie. "Badge engineering" zabija konkurencję a jej brak zabija postęp.
Bardzo słuszna uwaga. Niestety zawsze chodzi o koszty. Szczególnie dla producentów z tak marginalną sprzedażą jak Suzuki to "być albo nie być" na europejskim rynku. Obawiam się ,że podobnych sytuacji w obecnej sytuacji rynkowej będzie duuużo więcej.
Posiadam Swifta z zeszłego roku i szczerze uważam że zniknięcie tego modelu z rynku było by stratą dla motoryzacji, mimo swojej niedoskonałości jest to auto tak charakterystyczne, nieprzeciętne i w wielu aspektach wręcz niepowtarzalne. Ta lekkość, zwrotność, dynamika(jak na mały silnik wolnossący) i niskie spalanie, nie znam innego auta o podobnych możliwościach.
mam 2 lata to auto, przejechane 22tys km. średnie spalanie z tego dystansu mam 5,5L, najniższe spalanie 3,7 a najwyższe 6,5 przy próbie vmax na niemieckiej autostradzie i zrobienie ok 90km z prędkościami powyżej 160km/h Jeśli chodzi o wygłuszenie i jakość plastików jest poziom wyżej niż dacia duster 1.6 z 2017roku :D i suzuki daje przyjemność z jazdy w porównaniu do dacii :D
Jak zwykle super. Ale mam propozycję czy może Pan przetestować Suzuki Accros lub Toyotę Rav 4 Plug-in. Pozdrawiam i czekam na test który na pewno będzie interesujący dla wielu kierowców.
Suzuki Swift Sport 140ps vs Audi q5 3.0TDI 245PS przy próbie 100-180km/h idzie praktycznie równo tracąc jedynie długość Audi. Próba była przy dwóch osobach na pokładzie. Niejednego dwulitrowca można nim zagiąć... :D
Masa to podstawa :) jak auto ma 900kg, a audi ma pewnie 1600- 1800kg to nawet 245PS nie robi wrażenia :) Kiedyś auta miejskie miały około 60KM i przyspieszały lepiej lub tak samo jak dzisiejsze z tego samego segmentu.
Tę długość pewnie stracił przy zmianie biegów. Obstawiam, że przy jednej osobie (mieszczącej się w fotelu Swifta Sport) sytuacja zapewne byłaby odwrotna.
@@4x4.tests.on.rollers Mamy plan powtórzyć z jedną osobą i małą ilością paliwa. Zmiana biegów też robi opóźnienie, bo s-tronic pod tym względem jest nie do pobicia. Problemem Q5 jest to, że waży ponad 1900kg, natomiast Swift poniżej 1000kg.
A propos badge engineering w malych samochodach, Mazda 2, rowniez w wersji sedan, jest sprzedawana w USA, Kandazie i Meksyku jako.... Toyota Yaris. Jedyna widoczna roznica jest design przedniego zderzaka i znaczki.
Hmm, ale obecny Swift jest na rynku od 2017 roku, debiutował mniej więcej tak jak Micra, przy czym to ta druga korzysta ze starszej platformy (Nissan B platform, wykorzystanej m. in. w Clio IV z 2012), a platforma Suzuki jest mniej więcej podobna dla modeli od 2013 (Sx4 S-cross, Vitara, Swift). Choć oczywiście mogę się mylić ;). Swift jest specyficzny, owszem, ale zajefajnie się nim jeździ. A jak się człowiek wjeździ to nawet ten 84 konny, czy 90 konny przed liftem silnik dają radę z nawiązką. Kultura pracy 4 cylindrów warta jest nawet najgorszych plastików, byle nie trzeszczały. A te w Swifcie tego nie robią :).
Jest na rynku od 2017 - owszem, ale zaraz dalej Pan potwierdza moje stwierdzenie, że technicznie to jeden z najstarszych samochodów na rynku (platforma dla modeli od 2013 - a „graty” do niej mocowane mają jeszcze dłuższą historię)
Dodam jeszcze, że przymierzałem się zarówno do Micry jak Juke'a i Juke jest IMO świetny i znacznie lepiej jeździ od Micry. Micra jest za to bardzo ładna, prezentuje się korzystnie w każdym kolorze, co nie jest takie oczywiste. Niestety 3 cylindrowy silnik trzęsie się i przenosi wibracje do kabiny. W Juke tego nie ma.
Witam Pana Macieja, mój 10 letni syn próbuje swoich sił na RU-vid😂😂 w temacie motoryzacyjnym i właśnie zestawił Suzuki Vitare 1.0 busterjet mojej żony i nowego Dustera 1.0 TCE mojego teścia, jest to jego pierwszy samodzielny test i trochę zjadła go trema, więc proszę o wyrozumiałość. wru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-0Upmy1UG6vo.html . Test jak zwykle 👍 mój syn ogląda wszystkie Pana testy a najbardziej lubi te w których jeździ Pan Porsche jest wielkim fanem tej marki.
Wiadomo, że wygoda kosztuje, i że w przypadku skrzyni automatycznej spalanie będzie większe. Ale że aż o 40%? Aż niemożliwe, wygląda mi to na błąd w sztuce, albo zbyt ciężkie obuwie. Czy testy innych recenzentów potwierdzają tę różnicę? A co do absolutnej niezawodności, to występuje również w przypadku innych marek, to już w zasadzie taki standard, nawet we wspomnianym aucie z korzeniami w Korei.
I to ma sens. No replacement for displacement. R4 w małych wozidłach jeszcze nie umarły. Kieeedyś Hyundai miał w ofercie i30 układ rekuperacji energii. Taka koreańska pseudomild hybrid.
Ta skrzynia… (a jeździłem z różnymi tego typu „automatycznymi” wynalazkami), też umożliwia półautomatyczną jazdę z „wbijaniem” biegów? Ignis z tą samą jednostką napędową ma bodaj łopatki, a tu się nie dopatrzyłem… Pozdrawiam
Jakby go dostala moja ukochana to by zeszła ze spalaniem do 4 litrów. 15to letnim punto 1.2 ma średnie zużycie 5 litrów. Taka jest oszczędna, co by nie powiedzieć wolna :)
Mysle ze Pan Pertyn polecial za bardzo w przyszlosc przeciez to nie jest tak ze Toyota wykupila cale Suzuki oni kupili od siebie jakas czesc swoich akcji ale WZAJEMNIE. Bardziej powstanie cos na zasadzie fuzji w ktorej na razie modele pozostana indywidualne dla kazdej marki.
Pytanie obok: Dlaczego nie ma Baleno z tym samym zespołem napędowym? Większe więc idealne dla młodych rodzin: wielkość - cena - niezawodność - ekonomia eksploatacji - Panie Macieju komu to przeszkadzało?
Wszyscy by chcieli mieć rakietę. Tylko po co? I tak większość jeździ w ruchu miejskim gdzie jest ograniczenie do 50 i dużo korków. Ale każdy ma full wypasione ego. Dla niektórych to przydał by się maluch.
Ale, ale i jeszcze raz ale...dla nieświadomych to cytat z ulubionego ex-prezydenta Narodu(tego co najładniej w niebieskich koszulach wyglądał, za kołnierz nie wylewał, języki znał, no i prawie wyższe wykształcenie miał. 17:25 Panie, czy wygodne ruszanie zawsze znaczy wolniej od fachowców od fuszerek w dieslu na lewym pasie? Przecież prawy pas zawsze jest szybszy... 19:00 - 19:10 ależ to ustrojstwo wyje niemiłosiernie...ma Pan rację, to auto, zwłaszcza w automacie, dla bardzo zwłaszcza nie każdego... 19:35 a propos wygodnego przemieszczania się po mieście, przeszywający krzyż i lędźwie niepokój wzbudziły we mnie wstrząsy z 19:32 (studzienka na obwodnicy zwykle lepiej wyprofilowana/spoziomowana niż na osiedlowej drodze)... Takie tam słabe "prowo" z mojej strony...Panie Macieju, kolejny udany test i przemiło się Pana słucha. Doceniam markę "Suzie" za lekkość, oszczędność, trwałość i cenę. Gdyby Ford zechciał do FieSTy zaczerpnąć lekkość Suzie, w zamian za 4 cylindry z EB byłoby małżeństwo...albo kontrakt międzypłciowy - prawie doskonały. Pozdrawiam, dużo zdrowia i rychłego zaszczepienia...dobrowolnego, rzecz jasna.
Ale z tym spalaniem to jest chyba wynik 7.1 wobec 5.7? A to już tylko 25% różnicy. To i tak dużo ale od 40% mniej - bardzo łatwo to przetestować na alkoholu ;)
Jedno pytanie żona czasami przez 3 tygodnie nie jeździ samochodem. Dotychczasowy doładowywałem prostownikiem. Czy ładując akumulator swifta też doładowuje się ten zasilający układ hybrydowy?
@@Pertyn Już jeden Pański materiał pomógł podjąć decyzję przy zakupie samochodu, z jednego zrezygnowałem (Citroen C3) i wszystko wskazuje na to że Suzuki będzie kolejnym zakupem.
Panie Macieju - ja Pana bardzo lubię, ale dzisiejsza relacja brzmi tak jakby, no nie chciał Pan tego biednego Swifta urazić ;) A inna sprawa że doczekaliśmy czasów że jednym z najtańszych samochodów na rynku jest Japoniec :)
Silnik 1.2 90 KM jest naprawdę fajny,szkoda że zgubił około 5/6 KM w tej wersji. Auto prowadzi się naprawdę fajnie,skrzynia biegów też jest Oki. Niestety po jeździe próbnej zrezygnowałem z zakupu. Plastiki,cienkie drzwi,nieskładany kluczyk skutecznie mnie zniechęciły.
Dwa lata temu z rabatem za 55.000 zł można było kupić golasa Suzuki Vitarę ! a nie Swifta , za chwilę wmówią nam że za 100.000 zł będzie tanio i co my chcemy w tak absurdalnie niskiej cenie , oj P. Pertyn
W dół idą normy spalania i coraz więcej systemów bezpieczeństwa jest obowiązkowych, to w górę idą ceny. Brutalna prawda. Przed dostosowaniem do norm też Swift zaczynał z niższą ceną.
mimo wszystko nie wierzę w dwulitrową różnicę spalania, trzeba przejechać dwa-trzy baki paliwa. honda jazz z cvt była jedynym maluchem którym udało mi się realnie spalić mniej niż 5 litrów jeżdżąc do pracy przez miasto i jego obwodnicę, głównie przez bardzo niskie obroty utrzymywane przy większych prędkościach. cvt sparowane ze słabym silnikiem wymaga specyficznej techniki jazdy i myślę, że po krótkim oswojeniu się, różnica będzie niewielka. możliwe nawet, że korzyść automatu. pozdrawiam
To odmiana Sport. Musiałeś coś źle popatrzeć, bo wchodząc na stronę są 2 wersje tego wozidełka - dla zwykłych zjadaczy chleba, którym wystarczy 85KM i wersja Sport właśnie.
Dzień dobry Panie Macieju. No cóż z reguły się z Panem zgadzam, ale nie dzisiaj. To auto, jak Pan sam powiedział, jest już przestarzałe. Co więcej z jak Pan również zauważył materiały są fatalnej jakości. Cena? No ok niezła, ale nie rewelacyjna jak za tak stare konstrukcyjnie auto. Za dokładnie te same 55000 zł można kupić naprawdę dobrze wypożoną Kię Rio 1.2 gdzie będzie nawet podgrzewanie kierownicy i przednich foteli. Za raptem 2 tys zł więcej, po zniżkach, kupimy najnowszego Hyundaia i20 1.2!!! A będzie on miał większość asystentów kierowcy i inne komfortowe wyposażenie. Także no sorry, ale to Suzuki za te pieniędzy nie jest jakąś wielką okazją do zakupu.
Zależy kto czego oczekuje od auta, ze zgrozą obserwuję że teraz w autach najważniejsze są miękkie plastiki, duży, kolorowy wyświetlacz i czy ma światła ledowe! To autko jest trochę nie na czasie wykończeniem wnętrza ale jeździ świetnie, lekkie, dynamiczne, mało spala, zwrotne i dające frajdę z jazdy. I20 w porównaniu do swifta prowadzi się ociężale i bez polotu. Ale przecież teraz w samochodzie ważniejsze są multimedia niż prowadzenie!
@@adamwojciechowicz2036 Jeśli ktoś decyduje się na swifta to raczej szuka małego auta do miasta a nie duże kombi, nie ma znaczenia że tipo jest w podobnej cenie a większe, ono jest dla innego klienta docelowego.
Ja bym jednak względem Swifta nie przeceniał Kii Rio. Mam okazję jeździć jednym i drugim autem i nie powiedział bym że Kia jest jakoś znacząco lepiej wykończona, i nie ma więcej systemów bezpieczeństwa. A w podobnym wyposażeniu (Swift ma chociażby światła glowne LED, podgrzewane siedzenia, asystenta ruchu poprzecznego za pojazdem, adaptacyjny tempomat w standardzie) będzie znacząco droższa (proponuje porównać ceny salonowe - ja to robiłem)
@@pracakosaipilarka4301 Rio i i20 fajne autka, ale w miescie i na autostradzie palą 2 litry więcej od tego japońca, sprawdzone nie raz, poza tym chcąc mieć takie samo wyposażenie co Swift trzeba za koreańców zapłacić jeszcze trochę więcej, jedynie co może wypada na ich korzyść, to większe bagażniki jak komuś na tym zależy
Tu musi być jakiś feler z tym pomiarem zużycia. Nie wierzę, że tyle wychodzi w tym CVT. Panie redaktorze, niech Pan zawsze wyzeruje statystyki komputera przed swoimi jazdami. Będzie to jakoś porównywalne. Patrząc na pana jazdę, wiem, że np mi wyjdzie minus 15 procent od Pana zużycia :)
55 tys. zł to wcale nie jest najlepsza okazja na rynku. Za zaledwie 4 tys. zł więcej jest Renault Clio 1.0 w dość bogatej wersji Zen. Auto znacznie nowocześniejsze, ze znacznie lepszym wnętrzem (materiały itp), silnik z turbiną co nie boi się dróg szybkiego ruchu itp.
@@sic22l Spalanie przy prędkościach autostradowych wynosi spokojnie między 5.3-6.5 l/100km , a wysilone 3 cylindrowe 1.0 będzie jeszcze szybciej zużywać się niż 4 cylindrowe wolnossące 1.2.
Mam sentyment do tej marki, jeździłem kilka lat baleno z 1995r. Suzuki się niestety stoczyło. Liczę na to ze kiedyś wroci na sensowne tory i wypuści Np. Druga generacje kizashi
@@4x4.tests.on.rollers gwiazdki malego auta to nie dużego. poza tym ncap są łagodnym testami w porównaniu do amerykańskich gdzie jeep Cherokee jest po teście zmasakrowany. tam jest offset 25% ni 40 i przeszkoda nieodksztalcna.
Deskę dziadowską da się poprawić za parę złotych. Wystarczy odpowiedni, detailingowy, środek do plastików, itp. Takim środkiem zaciemniłem deski w nastoletnim i nowym Kangoo, które zdaje się są podobnie 🤢 jakościowe. A wyciszyć wnętrze w tysiącu śmiało zmieści się. Czyli ogólnie złom, ale i na to znajdzie się klient.
żeby Suzuki było lepiej wykonane to musiałoby być gdzie indziej produkowane-Węgrzy to potrafią może gulasz zrobić ale samochody wykonują/montują tandetnie.
@@tomaszsz3439 Teraz tak, ale były czasy, kiedy można było kupić Swifta czy SX4 z produkcji zarówno japońskiej, jak i węgierskiej. Nie różniły się jakością wykonania, tak jak i obecnie Swift nie różni się od Vitary.
@@adamwojciechowicz2036 Ani trochę. Co więcej, np. Swift IV z produkcji węgierskiej był lepiej zabezpieczeny antykorozyjnie niż z produkcji japońskiej. Owszem, Japończyk miał fancy antenkę na dachu z tyłu zamiast druta z przodu i skórzaną kierownicę. Tyle. Dziś też niczym nadzwyczajnym się Suzuki węgierskie od japońskich nie różnią. Inaczej mocowane koła, i to z korzyścią dla Węgra.
Nie rozumiem czym się zachwycać ?? Spalanie 5,7 ??? Gdzie w zwykłym vw polo 1.0 65 koni normalna jazda w mieście spokojnie po niżej 6 litrów! Wiec o co chodzi ? ( nawiasem - polo lepsze zawieszenie, super wyciszenie, świetnie jak na klasę spasowanie, komfort !!! - Swift hahahha nie ma startu Panie Pertyn ... wez bądź Pan obiektywny anie reanimuj trupa !)
